Jerzy K pisze:
Jeśli już zostanie wprowadzona żywność GMO w naszym kraju a prędzej czy później to nastąpi, politycy to nie ryby, chciałbym mieć możliwość wyboru, sam zdecydować co będę jadł a nie być uszczęśliwiany na siłę, tak jak się to teraz odbywa.
Jerzy wtedy zapomnij że będziesz miał możliwość decydowania i wyboru tego co jesz , zapomnij o tym

, chyba że sprowadzisz sobie żywność z kraju gdzie jeszcze jej nie ma i wcześniej nie było (upraw genetycznie modyfikowanych) bo nawet jak swoje pole zasiejesz to nie będziesz miał pewności że i u Ciebie się nie porozsiewały rośliny z upraw genetycznie modyfikowanych i to jest w tym cały sęk

(film z Kanady zapewne oglądaliście)
A tu nowe fakty :
WIKILEAKS o Pawlaku. Dlaczego media milczą? GMO a PSL.
Wikileaks podaje nowe depesze w sprawie lobbying GMO przez USA. Kogo USA przekonało do GMO? Obrońcę rolników: Pawlaka. To m.in. jemu zawdzięczamy konieczność veta prezydenta (ustawy o nasiennictwie). Czy media o tym piszą? Nie. Czy ktoś mówi w TV? Też nie.
W 2007 roku zmienił się rząd. W depeszach starannie odnotowano, że nowy rząd Tuska jest bardziej pragmatyczny, niż Kaczyńscy z natury niechętni GMO. Pawlak stwierdził, że niechęć do biotechnologii to relikt czasów terroru PiS, i że już to przeszłość. Teraz wszystko się zmieni. Po czym zasugerował, że jego rząd powolutku, powolutku, małymi kroczkami, niezauważenie będzie dążył do "otwarcia Polski na GMO". Stwierdził też, że dawna taktyka (PiS) spowolniła postęp rolnictwa w Polsce i wyrządziła producentom i rolnikom krzywdę!
Departament USA odnotowuje, że Pawlak mocno działa i jego polityka "cichego wprowadzenia GMO" może otworzyć nie tylko Warszawę (Polskę) na GMO, ale i więcej krajów. Na czym zarobi krocie USA.
Jednak najbardziej USA cieszy się ze zwycięstwa Pawlaka w sprawie pasz. Chodzi o to, że dzięki działaniom PSL udało się opóżnić całkowity zakaz GMO w paszach z 2008 roku do 2012. Czyli są skutecznym sprzymierzeńcem!
Więcej:
http://gmo-w-polsce.pl/a/gmo-psl
Czas na działanie...
Zespół Stop Codex