FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 05 lipca 2025, 17:48 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 22 lutego 2012, 16:37 - śr 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Witam wszystkich
Zrobiło się dzisiaj ciepło, słonko w pełni. Zajrzałem więc do moich uli, żeby im może ocieplenia dodać lub czegoś. Wszystkie 10 rodzin martwe...
Zajmuję się pszczołami dopiero 7 lat i pierwszy raz taka kara mnie spotkała. Początkowo myślałem, że to z głodu. Na jesień nie pobrały tych przepisowych 10 kg na ul ale karmiłem je "do oporu". Jeszcze na zimę zostawiłem im pod poduchami na górze po kawałku ciasta (w razie czego), zawsze tak robiłem. Jesień okazała się długa i ciepła więc myślałem, że może wykorzystały wtedy ten pokarm. Ale to raczej mało prawdopodobne, żeby we wszystkich 10 ulach zdarzyła się ta sama historia. W każdym ulu był bowiem nieco inny stan zapasów i pszczoły o różnej sile. Więc mogłaby chociaż jedna najsilniejsza wytrzymać.. Jednak nie.

Potem przyszło mi na myśl co źle mogłem zrobić. Otóż ubiegłej jesieni po raz pierwszy zdecydowałem się zastosować kwas mrówkowy. Znikąd nie mogłem dostać apiwarolu więc na szybko szukałem innych metod. Zdecydowałem się na ten kwas i chyba to mnie zgubiło. Spotkałem się z opinią, że kwas może wypalić przełyki pszczółkom. Może to była przyczyna tego pomoru?

Dodam jeszcze, że uli do końca nie otwierałem więc nie wiem czy jest pokarm na ramkach ale ułożenie pszczół w poszczególnych ulach było różne. W jednym prawie wszystkie były osypane na dno, w innym takie rozproszone po wszystkich ramkach (oczywiście sztywne). W jednym ulu prawie wszystkie wyszły nad poduszkę, która zawsze przykrywałem gniazdo od góry. A w kilku były to takie małe kłęby pszczół wielkości pięści. Jeden z tych kłebów był lekko pokryty białą plesnią, pozostałe wyglądały jak "świeże" pszczoły.

Ma ktoś może jakieś sugestie?
Na kwas już się raczej nie zdecyduję...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 17:18 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Po kiego licha jescze dawaeś ciasto puznojesienio. Jak dawałes kws mruwkowy to w jakim stenżeniu bo to jest bardzo ważne. Kwas jest bardzo żroncy i to jest przyczyna a jeszcze ciasto i pszczoły są chytre i go przerobiły i osłabły. Jak z opisu wynika to jest kwas przyczyną. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 17:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
madmax, wydaje mi sie ze spadle pszczoly powinienes wysalc do Pulaw do badania, Nie wiem jak to sie formalnie robi -takie pytanie zadalem na forum ale nie doczekalem sie odpowiedzi.
Jesli jestes zrzeszony w jakims kole tam sie zapytaj jakie formalnosci trzeba dopelnic aby wyslac tam pszczoly.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 17:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
madmax, a Ja Ci współczuje, ja wczoraj byłem na pasiece, 100% przezimowało, odpukac bo to jeszcze nie koniec zimy, w ulach pokarmu jeszcze troche jest, ale miałem taki rok ze z 60 rodzin miałem trzy, kilka błedów sie na to złozyło, nauczka droga i bolesna, i do tej pory pamietam to uczucie jak sprawdzałem ul po ulu i serce sie krajało. nie martw sie na wiosne znów bedziesz miał pszczoły a na jakim ulu gospodarujesz ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 17:47 - śr 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Tego kwasu nie pamiętam już dokładnie ile dawałem. Wiem, że kupiłem butelkę 85% ale rozcieńczałem go wodą tylko nie pamiętam czy w proporcjach 1:2 czy 1:3. Ciasto dałem dlatego, że jak już pisałem zawsze tak robiłem i one sobie to zjadały czasem a czasem nie, no i wzięły na jesień mało pokarmu ok. 8-9 kg na rodzinę.
Nigdzie nie jestem zrzeszony, bo traktowałem pszczoły amatorsko. Teraz jednak zastanawiam się poważniej aby zapisać się do związku. Ale zrobię to jeśli kupię pszczoły, bo na razie nie mam ani jednej...

W zeszłym roku mi także 100% przeżyło zimę i to w bardzo dobrej kondycji, tak się cieszyłem.. a teraz zonk :(


Teraz rozglądam się w moim rejonie za kimś kto mógłby sprzedać chociaż 2-3 rodziny całe, żeby jakikolwiek miód był tego roku. A na marginesie zapytam może. Jak radzilibyście zrobić, inwestować więcej kasy w zakup kilku całych silnych rodzin czy kupić taniej odkłady? Dodam, że nigdy nie kupowałem pszczół i nie mam z tym doświadczenia co by było bardziej korzystne w moim przypadku.
Z góry dzieki za nawet krytyczne odpowiedzi. Człowiek głupi to nie wie :)

ps. mam ule wielkopolskie

ps.2
Jeszcze sobie przypomniałem z jesieni, że gdy dawałem kwas w takich małych pojemniczkach (w środku były waciki) to pamiętam, że te waciki do końca nie wyschły. Nie wiem czy to tak miało być czy nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 18:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Wydaje mi się ,że warroza była przyczyną :pala: , madmax,
Weź trochę osypu ( szklankę) wsyp do pojemnika większego przygotuj mieszaninę z wody i płynu do mycia naczyń ( taką mocniejszą ) i zalej osyp dobrze wymieszaj odstaw na 12 godzin. Gdy ten czas upłynie wymieszaj ponownie i delikatnie wybierz pszczoły , potem przefiltruj przez filtr do kawy do ekspresu i odstaw do ciepła by wyschło. gdy wyschnie policz ile jest warrozy. Sądzę ,że multum.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 18:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Kwas mrówkowy 85 % stosuje się w dawce 100-200ml na pień ,należy zwrócić na temperaturę szczególną uwagę bo od tego zależy jego parowanie czas leczenia 3 tygodnie , szybki wzrost temperatury prowadzi do zamierania pszczół . pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 18:52 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
madmax pisze:
ps.2
Jeszcze sobie przypomniałem z jesieni, że gdy dawałem kwas w takich małych pojemniczkach (w środku były waciki) to pamiętam, że te waciki do końca nie wyschły. Nie wiem czy to tak miało być czy nie.

Witam
Jak wyglądają te pojemniczki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 19:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Nie rozumiem gdzie nie mogłeś dostać tego apirwarolu, ja też nie mogłem ale wyszukałem 10 weterynarzy w mojej okolicy telefon do każdego i znalażł się jeden co miał w nawet dobrej cenie, więc jak gdzie to w Polsce było aż tak krucho z apiwarolem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 20:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
kwas to raz efekt to te osypane całkiem rodziny, dwa to ocieplenia, ciasto i ciepła jesień, efekt to te małe kłęby pszczół zamarzłych, trzy to znowu ocieplenia, ciasto i ciepła jesień, efekt matki za długo czerwiły i wyjadły zapasy, padłe pszczoły pod powałką, cztery to warroza, efekt zamarłe rozproszone pszczoły po całym ulu i na ramkach też. Wniosek z tego taki że kwas wykończył nie warrozę tylko pszczoły,
porób zdjęcia to tak to robimy wszyscy za wróżki.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 20:09 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tylko ,że jakby wytruł kwasem to efekty widać już po kilku godzinach ,a jemu pszczoły poszły do zimowli i zimowały tak czy nie? Czy kolega już nie sprawdzał później czy są pszczoły? Napisz jeszcze jakie masz ule ,na ilu korpusach zimowałeś i jaka była wentylacja.
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 20:13 - śr 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Apiwarolu szukałem w internecie po sklepach, tam gdzie zwykle kupowałem. U weterynarza w sumie nie byłem ale wątpie czy coś by tam mieli, bo ci najbliżsi zajmują się tylko psami i kotami... Kilka lat temu byłem u jednego miejscowego właśnie żeby coś doradził na warozę ale rozłożył ręce.

Te pojemniczki takie białe, przezroczyste, od góry zamykane dziurkowaną pokrywką, a w środku są (chyba bawełniane) waciki. Pojemność bodajże 100ml.
Ale teraz to już mam w nosie, bo wychodzi na to, że już lepiej nie trzeba było wcale dawać tego kwasu. Nawet jeśli waroza miałaby się rozwijać, to może choć jedna rodzina by przetrwała, choć 1 pszczoła, a tu nic.

Jutro zrobię ten test o którym pisał Marcinluter.

A czy mógłby mi teraz ktoś doradzić jak najszybciej i najbardziej ekonomicznie, chociaż cześciowo odtworzyć moją małą pasiekę?

@Pawełek możliwe, że masz rację. Ale to by wyglądało, że wszystkie czynniki sprzysięgły się nagle przeciwko mnie. Jakaś apokalipsa.

@Miodomir - tak, po podaniu kwasu jeszcze obserwowałem je przez kilka tygodni i było wszystko okej. No poza tym, że trochę mało pokarmu pobrały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 20:38 - śr 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
madmax pisze:
Otóż ubiegłej jesieni po raz pierwszy zdecydowałem się zastosować kwas mrówkowy.

Ja kwas daję już kilka lat -po zakonczeniu leczenia apiwarolem we wrześniu.Też w takich samych dozownikach .U mnie wszystkie rodziny na razie żyją ,ale ja nie kładę jesienią ciasta i nie ocieplam poduszkami.Nie stosuję beleczek ani ociepleń.Mam powałki styropianowe-otwarty jeden korek.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 20:41 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak masz duże osypy na dennicy to na pewno nie poszły na warrozę czy inne wirusy czy nosemozę .Jak żyły jeszcze kilka tygodni po poddaniu kwasu i miały się dobrze to też nie jest to przez kwas.
Z czego masz ule? Jak twoje ule nie "oddychają" nie są z drewna na górze miałeś poduszkę ,brak wentylacji lub słaba wentylacja ,a przysypało Ci wylotki śniegiem to później jest jak w katastrofie lotniczej .W ciągu kilku godzin najsilniejsze rodziny osypują się na dennice , w ciągu 3 dni ,reszta słabszych traci matki ,rozwiązują kłąb i giną w czasie największych mrozów , tam gdzie ostały się matki i garstka pszczoł schodzą z ramek z pokarmem,a kłąb uwiązuje się po przeciwnej stronie ula tam gdzie nie ma pokarmu i tam giną z głodu w czasie mrozów( w twoim wypadku wyszły nad poduszkę) ale nie jest to regułą mogą zastygnąć także nad pokarmem (jest ich tak mało ,że nie dadzą rady ogrzać się wzajemnie około 200-500 pszczół ,a na dennicy duży osyp.
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dodam dwa grosze od siebie, Warroza powinna być skutecznie tępiona od wiosny do września i kontrolnie w okresie bez czerwiowym. Jeżeli w rodzinie będzie zbyt dużo pasożyta to nie pozostanie bez wpływy na pszczoły choćbyśmy skutecznie sporą cześć wytępili. Warroza niesie ze sobą wiele innych nie mniej groźnych chorób - wirusów dlatego skuteczne tępienie pasożyta znacząco polepszy zdrowotność rodzin ale w/g pewnych standardów. Kwas mrówkowy 85% jeszcze rozcięczony zapewne nie był na tyle skuteczny by uwolnić pszczoły od pasożyta.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:17 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Zrób zdjęcia, bez nich rozmowa nie ma sensu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Koledzy nie należy narzekać na kwas mrówkowy wielu pszczelarzy go stosuje i nie narzekają stosują go latami i nie chcą nic innego stosują płytki miękie nasączone gotowym roztworem które k ładzie się na powałce i przykrywa się uliczki międzyramkowepo 24 godz zdejmuje się je po 6 dniach powtarza się można wiosną je nasączyc powtórnie i dalej użyć wiem cos otym gdyż je stosowałem już nie raz skutków ubocznych nie miałem .pawel .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:45 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
madmax, Współczuje temu co się stało. Na podstawie opisu nie sądze aby kwas był przyczyną osypania się rodzin, według mnie ,również się nie udusiły, zwrócił bym uwagę na to że nie chciały pobrać jesienią pokarmu , jest to pierwsza oznaka że pszczoły są chore (nie były przecież przekarmione). Czy w osypanych rodzinach pozostały resztki czerwiu , jeśli tak to czy wyglądają normalnie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:47 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Marcinluter pisze:
Dodam dwa grosze od siebie, Warroza powinna być skutecznie tępiona od wiosny do września i kontrolnie w okresie bez czerwiowym. Jeżeli w rodzinie będzie zbyt dużo pasożyta to nie pozostanie bez wpływy na pszczoły choćbyśmy skutecznie sporą cześć wytępili. Warroza niesie ze sobą wiele innych nie mniej groźnych chorób - wirusów dlatego skuteczne tępienie pasożyta znacząco polepszy zdrowotność rodzin ale w/g pewnych standardów. Kwas mrówkowy 85% jeszcze rozcięczony zapewne nie był na tyle skuteczny by uwolnić pszczoły od pasożyta.


Marcinku jeszcze nie spotkałem pasieki żeby cała padła w 100% z powodu warrozy i wirusów rozwlekanych przez nią ,zawsze kilka rodzin przeżyje ,a zwłaszcza jak poszły do zimy w "normalnej sile" ,mróz wymrozi warrozę ,trochę jej też spadnie na dennicę ze starości . Normalnie gdyby tak było 2 rodziny by mu przeżyły zimę . To ,że nie pobierały mu pokarmu to jeszcze nic nie znaczy mógł mieć słabsze rodziny , mogła się rozwijać też Nosemoza Ceranea ,ale nie powinno być osypu późną jesienią tylko matka z garstką pszczół ,a dennice czyste. Zimą dużo czerwiu w takiej rodzinie przeważnie jest to II faza N. ceranae ,ale większość rodzin przeżyje do wiosny.
Chyba ,że tej zimy wystąpiła u niego Faza 4 ? ?gorączka? czerwienia ,ale nawet wtedy nie powinno być dużego osypu bo większość pszczół ginie w polu ,czerw zaziębią i zostaje matka z garstka pszczół .
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Kolego jak kupiłeś kwas mrówkowy to instrukcję do niego dostałeś chyba że ktoś ci coś wcisną bo opis muśiałeś dostać jak to zastosować .okres wiosenny jest też podany do kiedy musisz to zrobić chyba że zlekceważyłeś okresy kiedy użyć i w jakim czasie .pawel .Przyczyna zawsze jest gdzieś po srodku .kończe na tym przejechałem się też jesienią 2 matki poszły ale to był początek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:55 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Juz nie gdybaimy co jest przyczyną bo on niema już pszczół a chce ponownie mić. Radze kupić całe rodziny bo rodzina da ci miód i troche się zwrócą koszty zakupu. Poszukaj kto ci sprzeda moze na gogle wejdz tam są oferty sprzedaży lepiej kup rodziny bez ula bo są tansze taka rodzina na początku kwietnia musi mieć na 5 ramkach czerw wielkopolskich. Zależy od regionu ale za taką rodzine trzeba dac od 300 do 400zł. Bo w tej rodzinie musi być z 6 do 7kl miodu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 21:58 - śr 
pawel pisze:
Kwas mrówkowy 85 % stosuje się w dawce 100-200ml na pień ,należy zwrócić na temperaturę szczególną uwagę bo od tego zależy jego parowanie czas leczenia 3 tygodnie , szybki wzrost temperatury prowadzi do zamierania pszczół . pawel

Dokładnie tak ja Paweł pisze
A jesień była Ciepła nawet zbyt ciepła żeby dać 60%
Na kwasie mrówkowym to już nie jeden się przejechał i to solidnie
potem są telefony w październiku Panie masz pan matki na sprzedaż :google:


Na górę
  
 
Post: 22 lutego 2012, 22:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Zastanawiam śię nad taką sytuacją kolega pisze że dokarmiał ciastem na ramkach ,i postawił pojemniczki z kwasem zaobserwował że pszczoły słabiej pobierają , a czy nie mogło sie tak stać że opary kwasu przenikły do CIASTA ?Madmax bardzo ci wspułczuje sam kiedyś doświadczyłem podobnej straty :( TO CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI .Jeszcze nie raz będziesz pisał o swoich sukcesach serdecznie pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 22:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
jesli o pszczoły chodzi to i odkład jak kupisz mocny w maju, da Ci miodu, wiadomo co silna rodzina, to nie odkład a i sam odkład jeszcze mozesz dla siebie zrobić, to juz twoja decyzja i moze jakaś okazja sie trafi popytaj, w zwiazku czesto sa pszczelarze w podeszłym wieku, i pozbywaja sie rodzin albo czesci pszynajmniej, u mnie na jesien znajomy sprzedał pszczoły po 50 zł za rodzinke, bo ule były do niczego. pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 22:30 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
madmax ,a miałeś w grudniu pszczoły były w kłębach ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2012, 22:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
może to jest i gdybanie, ale nieumiejętne stosowanie leków od warrozy może skutkować stratą nawet całej pasieki, nawet stosowanie Apiwarolu w nieodpowiedniej dawce i w nieodpowiednim cyklu spowoduje, że nie zwalczymy wszystkiej warrozy i mamy przykre widoki na wiosnę

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2012, 08:23 - czw 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Co do kwasu to mam pewne wątpliwości jako przyczyny. Pisze kolega że rozcieńczał w stosunku 1:2 a nawet 1:3 nie wiem jaka ilość powędrowała do ula, ale stężenie procentowe jest na tyle niewielkie, że przy prawidłowej dawce nie powinno mieć negatywnego skutku na rodziny .Jedyny negatywny skutek to zbyt małe stężenie i co za tym idzie mała skuteczność w leczeniu . Proponuję koledze wysłać próbki do Puław wraz z opisem jak były leczone i jakie zabiegi były przeprowadzane , wtedy będzie wiadome coś więcej.
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2012, 10:08 - czw 

Rejestracja: 02 stycznia 2012, 20:15 - pn
Posty: 248
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: wp
też dawałem na jesień kwas i nierozcięczałem i paski nawet nie wyjełem ich i to był mój błąd ramki ustawione na zabudowe ciepłą i ocieplone od listopada wlotki zmniejszone do 8cm i żadnej wentylacji i pszczoły żyja znaczy tylko jeden padł z głodu ale pokarm był na skrajnych ramkach ale nie przeszły. moim zdaniem przyczyna u kolegi mogła być albo waroza albo zbyt małe rodziny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2012, 12:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
witam kolegów;-) łącze sie w bólu z kolega że brak już pszczół w ulu . nie życze temu nikomu. A czym kolega karmił czy to był cukier czy moze invert ??? moze w pokarmie leży wina??? dziwne aby 100% pszczół padło .....

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 07:25 - pt 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
co do odtworzenia pszczół to ja bym kupił na wiosnę tak z 3 ule żeby mieć miód a potem albo z nich robił odkłady tak w maju i wtedy na jesień będą juz mocne roje na następny sezon albo kupił odkłady


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 11:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 czerwca 2010, 17:51 - ndz
Posty: 311
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ i Ostrowska
Ja kupowałbym roje - można mocny rój kupić za 50zł. Efekt - szybko odbudowane gniazda i mocne rodziny. A w lecie wymieniłbym matki.
'Współczuję straty pszczół - nie poddawaj się kolego!

_________________
Pszczoły to esencja natury :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 11:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
ja rok temu kupilem 3 roje po 60 zl ,odbudowaly weze blyskawicznie i doszly do sily w mgnieniu oka. W tym roku bede wymieniac matki w nich bo troche sa kaprysne i potrafia walic bez powodu. (to znaczy jakis tam swoj napewno maja) .

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 18:28 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Kolego "madmaks"nie słuchaj gdybania w powyższych postach bo i tak nikt nie udzieli ci odpowiedzi,wejdż na stronę Oddziału Pszczelnictwa w Puławach ,jest tam strona ,Komunikat dotyczący CCD ,zrób tak jak tam jest zalecone i będziesz miał wiarygodną odpowiedż na problem jaki cię spotkał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 18:40 - pt 

Rejestracja: 02 lipca 2011, 11:39 - sob
Posty: 77
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja dwa lata temu miałam podobną sytuację - 100% rodzin padło. W związku do którego należę - pszczelarzom w 2010 roku padło od 60-90% rodzin. Zapakowaliśmy osypane pszczoly i wysłaliśmy do Puław. Na podstawie raportu, który przysłano nam do związku podano dwie główne przyczyny:
warroza oraz zwapnienie przewodu pokarmowego pszczół - jako bardzo prawdopodobne podali takie wyjaśnienie (zmieniła się technologia produkcji cukru podczas której używa się związków wapnia aby otrzymać mniejszy kryształ cukru a on w nadmiernych ilościach może powodować takie dolegliwości pszczół). Od tej pory prezes naszego związku zamawia hurtowo inwert i tym karmimy nasze pszczółki na zimę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 19:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
almachowska produkcje cukru przy użyciu w technologii wapna stosuje się praktycznie od zawsze przy produkcji cukru z buraka cukrowego. Także to nie jest wcale żadna nowość technologiczna. Na tym to akurat się dobrze znam. Żenada z tą informacją o zwapnieniu przewodu pokarmowego związanego ze spożywaniem cukru. Bardziej to chyba napędzanie sprzedaży inwertów.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 19:16 - pt 

Rejestracja: 02 lipca 2011, 11:39 - sob
Posty: 77
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja z kolei nie mam o tym pojęcia i bynajmniej nie reklamuję inwertu (nie mam nic wspólnego z żadną firmą, która go produkuje i sprzedaje), napisałam tylko co odpowiedzieli w Puławach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 19:26 - pt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Też to mnie zaciekawiło. Jakoś mi się wierzyć nie chce, żeby wszystkim pszczoły padły z powodu warrozy i cukru.
Co do produkcji cukru, po zagotowaniu wody z burakami (trzciną) wytrąca się związkami wapnia zawiesiny z roztworów i potem odwirowuje roztwór. Podobnie wapnuje się glony na stawach jest ten sam efekt, glony się zbrylają, opadają na dno, to działa.
Dobrze by było wiedzieć, jaka była przyczyna zejścia tych rodzin? Może coś dołożyli dodatkowo do tego cukru podczas produkcji?

Dawno temu to się wydarzyło?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 19:33 - pt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Na jednym z wykładów prof. Chorbińskiego była mowa o zniszczeniu przewodu pokarmowego pszczół ale nie cukrem ale kwasami. Kwas bodajże to chodziło o szczawiowy bardzo niebezpieczny jest dla pszczół gdy temperatura otoczenia się znacznie podwyższy. Paruje szybciej i jego stężenie w ulu jest niebezpieczne. I właśnie wtedy następuje zniszczenie przewodu pokarmowego pszczoły jak uszkadzane są matki. Dlatego jak mówił mimo, że kwasy organiczne są dobrymi środkami zwalczania warrozy to niebezpieczna jest ich nieprzewidywalność parowania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 19:52 - pt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Po swoim poście przejrzałem internet wpisałem hasło zwapnienie pod wpływem kwasu szczawiowego. Dotyczy to ludzi ale naprawdę wiele ciekawych informacji można przypadkiem sie dowiedzieć.
Oto ważniejsze choroby spowodowane nadmiarem kwasów w organizmie.

5. Układ sercowo-naczyniowy
Nadciśnienie, przedwczesne zwapnienie, choroby naczyń krwionośnych, nieprawidłowe ukrwienie rąk i nóg, zawroty głowy, migreny, zawał serca.

2. Stawy i mięśnie
Bóle mięśni (kwas mlekowy), dna moczanowa (kwas moczowy), uszkodzenia dysków międzykręgowych, ostre i przewlekłe bóle kręgosłupa, osteoporoza, zapalenie stawów, reumatyzm.

1. Przewód pokarmowy
Grzybica jelit, problemy trawienne, zaparcia, uczucie pełności, wzdęcia, ostre lub przewlekłe stany zapalne błony śluzowej żołądka, schorzenia pęcherzyka żółciowego.

3. Zęby - skóra - włosy
Wypadanie włosów, kruche paznokcie, próchnica, parodontoza, sucha skóra, neurodermitis, zakażenia grzybicze, trądzik u nastolatków i dorosłych, problemy z cerą, cellulitis.

4. System metaboliczny
Nadwaga, napady wilczego głodu, nagły głód słodyczy, cukrzyca, kamienie nerkowe, podwyższony poziom cholesterolu.

6. Inne
Chroniczne bóle, depresja, zmniejszona wydolność organizmu, ogólne złe samopoczucie, niezdolność do radzenia sobie ze stresem, obniżenie popędu płciowego, przetrenowanie u sportowców, szybkie męczenie się.

Zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej są także przyczyną osłabienia bariery immunologicznej organizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 20:02 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Kolego DOBRY! chyba pomyliłeś fora,a jeżeli chodzi o post wyżej to chyba chodzi o kwas mrówkowy,pisz pewne informacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 20:29 - pt 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
na wiosnę roje po 60 zł? Coś bardzo tanio.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 21:06 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Tu jest link do bardzo ciekawego filmu dlaczego znikają pszczoły.


http://www.youtube.com/watch?v=DsOebC5t ... e=youtu.be


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 21:11 - pt 
brachol pisze:
na wiosnę roje po 60 zł? Coś bardzo tanio.


Pisze roje a nie rodziny czy odkłady lub pakiety. to całkiem co innego.
Rój to są pszczoły zdjęte z gałęzi.


Na górę
  
 
Post: 24 lutego 2012, 22:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
miecio pisze:
almachowska produkcje cukru przy użyciu w technologii wapna stosuje się praktycznie od zawsze przy produkcji cukru z buraka cukrowego. Także to nie jest wcale żadna nowość technologiczna. Na tym to akurat się dobrze znam. Żenada z tą informacją o zwapnieniu przewodu pokarmowego związanego ze spożywaniem cukru. Bardziej to chyba napędzanie sprzedaży inwertów.
Kolego w całkowicie się z tobą zgadzam tu chodzi o kasę. pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 22:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
pawel pisze:
miecio pisze:
almachowska produkcje cukru przy użyciu w technologii wapna stosuje się praktycznie od zawsze przy produkcji cukru z buraka cukrowego. Także to nie jest wcale żadna nowość technologiczna. Na tym to akurat się dobrze znam. Żenada z tą informacją o zwapnieniu przewodu pokarmowego związanego ze spożywaniem cukru. Bardziej to chyba napędzanie sprzedaży inwertów.
Kolego w całkowicie się z tobą zgadzam tu chodzi o kasę. pawel
gdy by tak szkodził to i małe dzieci go nie powinnły spożywać ,w czasie PRL U tak nam szkodził że na kartki go kupowaliśmy a pszczoły tylko cukrem karmione były tylko inaczej go pszczelarze przygotowywali jak dzis to robią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 23:02 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Koledzy nie zamazujcie tematu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2012, 23:59 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Mój kolega w ubiegłym roku stracił 90% rodzin w stupniowej pasiece, po badaniach okazało się, że przyczyną była warroza i jakieś wirusy. Pszczoły leczone były przy pomocy czterokrotnego odymiania i na jesień wydawało się, że wszystko jest ok. Niestety to hobby tak ma, że czasem coś nie wyjdzie i jest tragedia, można gdybać, dzielić włos na czworo, a to po prostu żywy organizm dużo mniej przewidywalny niż kury kaczki czy świnie, a ich hodowcom też zdarzają się katastrofalne wpadki. Najważniejsze to się nie załamać ten o którym piszę odbudował pasiekę i robi swoje.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2012, 06:14 - sob 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
W uprawie buraka cukrowego, sporo lat temu stosowano pewne środki ochrony do zaprawiania nasion.
Substancja czynna tego środka dostawała się w bardzo minimalnych ilościach do cukru i była szkodliwa dla owadów w tym i pszczół.
Od kilku lat nie wolno używać tych zapraw.Pewne środki ochrony roślin w glebie są czynne przez kilka lat i są wchłaniane przez rośliny np.rzepak.
Pszczoły zbierają pyłek z kukurydzy i jeżeli trafi się GMO to dla pszczółek jest trujący(min betonuje przewody pokarmowe ).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2012, 07:54 - sob 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
miecio pisze:
żadna nowość technologiczna. Na tym to akurat się dobrze znam

Czyżby jakiś kolega po technikum cukrowniczym w Toruniu? Ja ten temat próbowałem tłumaczyć wielokrotnie.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2012, 08:14 - sob 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
a to nie jest tak że teraz zamiast wapna stosuje się sól która szkodzi pszczołom?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji