FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 23:15 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 maja 2011, 13:59 - pt 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam

Koledzy myślę o zrobieniu wodopoju dla pszczół, zastanawiam sie od czego zacząć i jak ma wyglądać.

Może pochwalicie się swoimi wodopojami dla pszczół. Myślę, że jest to przydatne wyposażenie pasieki pszczółki nie muszą daleko latać po wodę.

Może ma ktoś jakieś zdjęcia wodopoji.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2011, 18:47 - pt 
Witaj.Mój wodopój jest taki.Zwykłe pudełko np.po lodach 1 kg.I gąbka.co jakiś czas wlewam wodę aż gąbka się zanurzy.
Zobacz sobie tutaj jest temat o poidłach dla pszczół :)
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... php?t=3770


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2011, 21:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
miodzio005, to ty co godzinena pasiece jesteś... JA mam wiadro 5l postawione na pniu 70 cm i woda skapuje po nim i dalej na mech - wokół mam mech działa w 100% :)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 maja 2011, 22:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
Krzysiu w którymś temacie niedawno załączył zdjęcia swojego poidła. Poszukaj na pewno znajdziesz

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2011, 07:52 - sob 
Właśnie mam postawić beczkę żeby lekko skapywało na gąbkę :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 19:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
nie na gąbkę zrób stojak pod tę beczkę oprzyj ukośnie deskę pod miejscem skąd będzie kapać woda, na desce zrób rowki po których woda będzie spływać pod drugi koniec deski możesz podstawić miednicę bądź przerżniętą oponę w niej woda będzie się zatrzymywała, na deskę i do miednicy bądź opony możesz włożyć mchu

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 18:39 - ndz 

Rejestracja: 08 listopada 2009, 13:09 - ndz
Posty: 26
Lokalizacja: Bosowice
Posiadam pasiekę oddaloną od stałego miejsca zamieszkania o ~230 km.Pasieka usytuowana jest na skraju wsi , gdzie w pobliżu brak jest stałego stanowiska z wodą , problem z umożliwieniem dostarczenia wody w samej pasiece rozwiązałem w następujący sposób: 60l beczka plastikowa; plastikowe 12 l wiaderko i pojemnik na wodę, z którego wodę pobierają pszczoły. Beczka zostaje napełniona wodą i za pomocą wężyka 1/2" dostarczona jest do zamontowanego dolnopłuku w wiaderku plastikowym , skąd na zasadzie naczyń połączonych, również wężykiem 1/2" dostaje się do pojemnika na wodę.Dojeżdżając do pasieki sukcesywnie uzupełniam wodę i to stanowisko działa od wiosny do jesieni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 22:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
EDJanik - strasznie daleko masz do pasieki. Ja mam do Bosowic kilkanaście kilometrów-więc mogę Ci doglądać.

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 22:51 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
EDJanik w twoim przypadku to najlepiej wykop dołek połóż grubą folie na nią parę kamieni, mchu i wlej wody i masz super poidło. Zwróć uwagę by było w miejscu nasłonecznionym i by pszczoły nie załatwiały się w to miejsce. Sam zauważyłem, że pszczoły wolą wodę z rowu, kałuży niż ze zrobionego poidła tj. spływu po desce. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 22:56 - ndz 
zento pisze:
by pszczoły nie załatwiały się w to miejsce. .

A możesz powiedzieć ,jakich rad należy udzielić pszczołom ,żeby nie sr.............y , w poidło? :haha: No chyba ,że papier toaletowy im przyczepić w pobliżu :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 11 marca 2012, 23:01 - ndz 

Rejestracja: 26 lipca 2011, 09:53 - wt
Posty: 203
Ule na jakich gospodaruję: Dadant/WP
Marek Podlaskie pisze:
zento pisze:
by pszczoły nie załatwiały się w to miejsce. .

A możesz powiedzieć ,jakich rad należy udzielić pszczołom ,żeby nie sr.............y , w poidło? :haha: No chyba ,że papier toaletowy im przyczepić w pobliżu :haha: :haha:


Najlepiej obok poidła ustawić małą kuwetkę i problem z głowy :mrgreen:

Jeśli nie możesz być często w pasiece to pomyśl o mini oczku tak jak Ci kolega Zento radził.

_________________
Album


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2012, 13:02 - wt 

Rejestracja: 01 maja 2011, 17:20 - ndz
Posty: 150
Lokalizacja: wadowice
a ja sobie wymyśliłem tak
wziąłem plastikowy pojemnik (taki jak dostawcy dostarczają towar do sklepów) ma dnie ułożyłem mech wysypałem trochę węgla drzewnego i ciut ciut trocin Pośrodku dałem dwie beleczki które podtrzymują dwie butelki po 5 litrów napełnione wodą butelki są z nakrętkami a poziom wody regulują wywiercone otwory zaraz nad nakrętkami w ten sposób w pojemniku nie mam za wysokiego poziomu wody jest ona ogrzewana i widzę kiedy uzupełnić zapasy a żeby nie dostawały sie przypadkowe zabrudzenia to nad wodą umieściłem zadaszenie wykonane z wygiętych rurek PCV i przykryte przezroczystą folią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2012, 13:58 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 591
Lokalizacja: lubelskie
Wszystko to pięknie. Ja też poidło zrobiłem. Ale kiedyś czytałem w Pszczelarstwie, że przeprowadzono na ten temat poważne badania i stwierdzono, że nie ma różnic w ilości odebranego miodu w tych pasiekach, gdzie poidła były i w tych, gdzie nie było.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2012, 14:27 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Poidłojest potrzebne w czesna wiosna zeby nie krzepły zdala od ula bo w sadzawce jest w czesną wiosna bardzo zimna woda. I jak zrobimy odkład i niema starej pszczoły zeby przyniosła wode do karmienia czerwiu to dajemy temu odkładowi do ula wode. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2012, 17:17 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Tamten pisze:
Wszystko to pięknie. Ja też poidło zrobiłem. Ale kiedyś czytałem w Pszczelarstwie, że przeprowadzono na ten temat poważne badania i stwierdzono, że nie ma różnic w ilości odebranego miodu w tych pasiekach, gdzie poidła były i w tych, gdzie nie było.


Nieprawda.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2012, 17:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
polbart pisze:
Tamten pisze:
Wszystko to pięknie. Ja też poidło zrobiłem. Ale kiedyś czytałem w Pszczelarstwie, że przeprowadzono na ten temat poważne badania i stwierdzono, że nie ma różnic w ilości odebranego miodu w tych pasiekach, gdzie poidła były i w tych, gdzie nie było.


Nieprawda.
to nie jest nieprawda to jest bzdura i jak ktos nie wierzy to podzielic pasieke na dwie czesci i do jednych uli dac wode a drugich nie wnioski przyjda same i to szybko pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2012, 21:08 - śr 

Rejestracja: 26 marca 2012, 21:32 - pn
Posty: 44
Lokalizacja: Białystok
Ule na jakich gospodaruję: wp
a czy ktoś próbował zastosować do wodopoju kroplomierz taki od kroplówki tylko zamiast woreczka kroplówki zamontować duży baniak i niech sobie kapie powolutku na dajmy na to na mech to i na parę dni starczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2012, 22:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2011, 19:59 - wt
Posty: 242
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WZ->WLKP-1/2 D>1/2D
Kolego na co dzień pracuję w pogotowiu ratunkowym i na ten pomysł nie wpadłem he he- jak by się pobawić to pewnie by zadziałało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2012, 22:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
ten pomysł był już gdzieś opisywany, zrobić można wszystko ale ja jako zwolennik prostoty zadowoliłem się wypaleniem szpilką otworka w zbiorniku z którego sobie ciurka na podłożoną dechę (wodopój)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2012, 22:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
amazurek pisze:
a czy ktoś próbował zastosować do wodopoju kroplomierz taki od kroplówki tylko zamiast woreczka kroplówki zamontować duży baniak i niech sobie kapie powolutku na dajmy na to na mech to i na parę dni starczy.


Ja próbowałem. Niestety "zapychał" się po jakichś 4 - 5 dniach. Woda przestawała lecieć. Trzeba było pogmerać przy nim i dalej leciała przez kilka dni. Przy dużym pojemniku z wodą miało też znaczenie ile jest w nim wody.
Z pomysłu po 1 miesiącu zrezygnowałem.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2012, 09:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 971
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Proponuje duży pojemnik może być zwykłe wiadro lub rozciągnięta czarna folia na palikach+woda i na wierzch kermazyt prościej i taniej się nie da.

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2012, 12:37 - czw 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Ja stosuję zacisk kroplomierza, odcinek około 15-tu centymetrów z zaciskiem połączony jest z grubszą rurką prowadzącą do pomalowanego na czarno 30-to litrowego plastykowego pojemnika stojącego około metra nad deską na którą kapie woda spływając do kuwety ze średniej wielkości żwirem. Pszczoły pobierają wodę bezpośrednio z deski lub z kuwety w której przeważają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2012, 12:05 - pt 
Witam.

A u mnie tak to działa:



Na górę
  
 
Post: 30 marca 2012, 12:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ładne poidełko, odległość od uli też dobra w razie kupek pooblotowych, choć ja bym jeszcze nad nie dał szybę, tak z 40 cm nad i w razie W niech na nią sobie leci. Dezynfekcja też prosta. Ile wychodzi cię za prąd z tego poidełka miesięcznie?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2012, 12:49 - pt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Mariusz, oglądałem to poidło w Twojej pasiece jest super lecz w mojej za daleko do prądu narazie, widziałem u Ciebie dużo pszczół w tym poidełku, a to na skutek podgrzewanej wody i to jest to, pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2012, 13:46 - pt 
adriannos pisze:
Ile wychodzi cię za prąd z tego poidełka miesięcznie?


Grzałka jest włączana i wyłączana przez sterownik czasowy od 6 rano do 18 po południu moc grzałki 100 wat. No ale pasieka to ponad 100 rodzin, przy mniejszej pasiece wystarczy mniej wody w poidle, a więc i sznur grzewczy będzie o mniejszej mocy.


Na górę
  
 
Post: 30 marca 2012, 21:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Ostatnio na wykładzie usłyszałem o nosemie cerana (czy jakoś tak) jest roznoszona przez - o zgrozo - ślinę !!! -nie tylko przez kupki jak w przypadku nosemie apis
Wiec jesli mamy poidło wspólne dla całej pasieki to choroba moze roznosic sie na wszystkie rodziny które z niego korzystają :kapelan:
a starczy ponoć tylko jedna zarazona sztuka która pobierze wode - może całe poidło zaifekować . :blee:
I traz zastanawiam sie nad zasadniścią takiego poidła w obliczu takiego zagrożenia :załamka:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2012, 22:00 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Szczupak,
pszczoły przy nosema ceranae zakażają się wzajemnie sporami zarówno przez kał jak i przez wzajemne karmienie. Nie spotkałem się w literaturze z opisem zakażenia wody poprzez jej spożywanie, ale przecież od dawna zaleca się stosowanie poideł przepływowych. Właśnie ze względów sanitarnych.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2012, 23:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
CYNIG,
CYNIG pisze:
Nie spotkałem się w literaturze z opisem zakażenia wody poprzez jej spożywanie
ja też sie nie spotkałem z taką iformacją do czasu wykładu pana Chorbińskiego w zeszłym tygodniu .
I po przemyślenieu doszedłem do wniosku że TEORETYCZNIE jest to mozliwe
Bo jesli pokarm podają na języczku pszczoły zakazone to i wode pobieraja języczkiem :język: czy aby napewno ten sam języczek zakażonej pszczoły raz jest wolny od spor innym razem zainfekowany :?:,, oto jest pytanie,,
- ale co tam JA (zielony nie w jednym temacie )
zwrócił na to uwagę i o tym mówił sam Dr.hab. Paweł Chorbiński :idea:
i odniosłem wraze nie że nie zartował :nonono:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2012, 23:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mówił podobne rzeczy wcześniej ,myśle że jako jeden z nielicznych mówi rzeczy niepopularne i burzące pewne stereotypy , wiedzy i autorytetu odmówić nie sposób dlatego każdy wykład to wydarzenie i coś nowego--trzeba tylko być.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2012, 00:23 - sob 
Szczupak - jeżeli w pasiece masz rodzinę zarażoną nosema ceranae to jak chcesz przed tym się obronić - nie dając poidła, przecież to nie ma sensu. Czyli według Twojej teorii jak nie dasz poidła to pszczoły nie będą piły :). Jak nie w poidle to w pobliskiej kałuży czy też innym "cieku wodnym" będą miały (i mają ze sobą styczność nawet jak dasz poidło, czy podasz wodę bezpośrednio do ula) część pszczół i tak poleci do pobliskiego "wodopoju". Pszczoły również błądzą jak i rabują, a więc nie da się wyizolować rodziny pszczelej tak aby takie czynniki nie występowały i mogły wyeliminować zakażenia wirusowe, bakteryjne czy inne mogące się przenosić przez "kontakt".


Na górę
  
 
Post: 31 marca 2012, 08:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
polskipszczelarz pisze:
Szczupak - jeżeli w pasiece masz rodzinę zarażoną nosema ceranae to jak chcesz przed tym się obronić - nie dając poidła, przecież to nie ma sensu. Czyli według Twojej teorii jak nie dasz poidła to pszczoły nie będą piły :). Jak nie w poidle to w pobliskiej kałuży czy też innym "cieku wodnym" będą miały (i mają ze sobą styczność nawet jak dasz poidło, czy podasz wodę bezpośrednio do ula) część pszczół i tak poleci do pobliskiego "wodopoju". Pszczoły również błądzą jak i rabują, a więc nie da się wyizolować rodziny pszczelej tak aby takie czynniki nie występowały i mogły wyeliminować zakażenia wirusowe, bakteryjne czy inne mogące się przenosić przez "kontakt".


Mocno uprościłeś moją wypowiedź i przypisujesz mi terorie których jeszcze nie przedstawiłęm :bezradny:
ruszyłem problem o którym usłyszałem i głośno (czyli publicznie ) zastanawiam sie jak do tego podejśc :?:
Doskonale zdaje sobie sprawę że pszczoły i tak pujda do cieków wodnychawet nawet jak zlikwiduje poidło
pojenie w ulach było by możliwe wiosną- bo potem to i tak poleca gdzie bedą chciały i tak jak piszesz bładza wchodza do obcych uli i td... i klapa nosema może byc w karzdym ulu - ale według tego pana niedługo własnie z takim wariantem będziemy musieli sie zmierzyc i myślałem że moze ma ktoś jakis pomysł :pl: a nawet jak niema to moze powstanie - w sumie chodzi oto zeby cieszyc sie pszczołąmi a nie zamiatac co drugi rok pusta pasieke i zaczynac od poczatku - hejka spadam na szkolenie :oczko:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2012, 09:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
W rozważaniach o możliwym zakażeniu rodziny pszczelej, zapominamy o jednym, bardzo istotnym czynniku. Jakiekolwiek zakażenie możliwe jest dopiero wtedy, gdy ilość patogenów przekroczy możliwości obronne rodziny.
Moim zdaniem, nie jest naszą rolą stwarzać pszczołom środowiska sterylnego ale jednak musimy eliminować potencjalnie rozsadniku chorób. To właśnie dla tego wywalamy z gniazd czarne plastry, wywalamy osypy po zimie, skrobiemy i opalamy ule czy ramki. Wodopój jest jednym z elementów przy którym spotyka się wiele pszczół (w naturalnym terenie rozlecą się do różnych źródeł wody), czyli z jednej strony zwiększamy ryzyko wzajemnego się zakażania ale z drugiej mamy względną kontrolę nad jakością podawanej wody.
Wydaje mi się, że właśnie poidła bez stojącej wody, przepływowe, są kompromisem między profilaktyką chorobową a naszym zacięciem w "robieniu dobrze" pszczołom.

P.S. Szczupak, mamy to samo źródło wiedzy o chorobach :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2012, 12:57 - sob 
Szczupak pisze:
myślałem że moze ma ktoś jakis pomysł


Pomysł jest jeden od dawna ten sam sprawdzony - w naszych pasiekach muszą być tylko bardzo silne i silne rodziny pszczele - pewnie nie jestem odkrywczy, ale często jest to bagatelizowane przez wielu "pszczelarzy".

Zaczyna się to od wiosny czyli rodzina po zimowli jest "ledwie żywa" ale nie łączy się ją bo szkoda :), latem często zdarza się że widzimy matki które dalece odbiegają z jakością czerwienia od ideału, ale nie wymieniamy ich bo....szkoda kilku złociszy na nową matkę lub po prostu liczymy że problem sam się rozwiąże i została jesień zbyt późne leczenie warrozy, brak pokarmu w rodzinach po ostatnim miodobraniu, a efekt to słaba rodzina tuż przed zimowlą i ponownie ścieśniamy gniazda ocieplamy je ze wszystkich możliwych stron i staramy za zimować "zdechlaka" na 4 plastrach wcale nie za bardzo obsiadanych przez pszczoły, zamiast połączyć rodzinę i nie prowokować "nieszczęścia" w postaci chorób w pasiece.

Podsumowując - raz jeszcze napiszę w pasiekach musimy mieć "TYLKO BARDZO SILNE I SILNE RODZINY !!!"


Na górę
  
 
Post: 31 marca 2012, 13:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miałem też możliwość wysłuchania wykładu P.Chorobińskiego w Pszczelej Woli ja z poidła zrezygnowałem mam blisko pasieki ciek wodny druga sprawa badanie osypu zimowego pod kątem występowania nosema cearanea koszt badania 8 zł od jednaj rodziny zwłaszcza jak pamiętam przez pierwsze3 sezony ciężko zobaczyć objawy kliniczne a potem nagły upadek rodzin taki cichy zabójca pasiek

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2012, 13:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
polskipszczelarz pisze:
...
Podsumowując - raz jeszcze napiszę w pasiekach musimy mieć "TYLKO BARDZO SILNE I SILNE RODZINY !!!"


Oczywiście, że masz rację. Silne rodziny to podstawa ale jednak nie GWARANCJA zdrowia.
Dopiero połączenie silnych rodzin z wysoką higieną w pasiece daje nam szanse na zminimalizowanie zagrożenia.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2012, 15:19 - ndz 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 296
Lokalizacja: Szczecin
a jesli w pobliżu pasieki jest rzeka jezioro i kilka stawów to poidło też jest wskazane?

I czy powinna byc jakas minimalna odległość poidła od pasieki?

bo moje pszczoły wolą z rynny wode niz z poidła ktre jest bliżej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2012, 00:36 - pn 
szha, jak masz wodę do 500 metrów od pasieki to zbędne ci poidło przed ulami. :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji