FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witajcie Koledzy i Koleżanki dostałem od znajomego pszczelarza 2 ule z pszczołami wczoraj robiłem przegląd gniazd po zimowi i w dwóch ulach nie mogłem znaleźć matki ale pszczoły noszą pyłek czy jak noszą pyłek to jest oznaka ze matka w środku jest w jednym intensywnie noszą w drugim mniej. Proszę o pomoc i jakąś rade Pozdrawiam.

Kolego skoro noszą pyłek to matki najnormalniej przeoczyłeś, jeśli nie czerwią jeszcze intensywnie nie są zbyt duże te matule i w dużej ilości pszczół na ramce jeśli dodatkowo matki nieznakowane najnormalniej ci się schowały.

Kolego ale jest jeden jeszcze problem matka była znakowana a jeszcze nie czerwi ,czerw brak? co w tej sytuacji...

Jeśli matka znakowana i ją widziałeś a czerwiu nie ma to zaczekałbym jeszcze z tydzień, możliwe że jeszcze nie podjęła czerwienia z uwagi na późniejszy rozwój, Pyłku doniosą pszczółki do ula to i ją rozbujają w czerwieniu. Ja bym to przyjął na spokojnie i dał im jeszcze tydzień, jak nie będzie czerwiu przy tych pogodach jakie mamy i i przy pożytkach jakie już występują matka do likwidacji a rodzina do połączenia z inną średnio silną, chyba że będzie waliła matka na trutowo to rodzina do rozwalenia by rozleciały się pszczoły po innych ulach.

ja niema jeszcze czerwa pokarmu jest dużo matki nie mogę znaleźć a pszczoły zaczynają znosić pyłek czy to pewna oznaka ze matka jest w ulu

To że była nie znaczy że musi mieć znaczek
no nie wiem jak się odnieść to tego ale uważam jedno w całej Polsce prawie od 2 tygodni panują Ciepłe Klimaty i czerw powinien już być przynajmniej Biały jak nie ma to już jest problem bo pszczoły są takimi owadami co gromadzą pyłek i miód nawet gdy nie ma matki (no może ciut mniej ) wiec to że noszą pyłek wcale nie musi świadczyć że jest tam matka

w jednej rodzinie tez nie bylo czerwiu przeglodlem dokladnie szukajac matki i okazalo sie ze jest mloda nie unnasieniona matka musialy pszczoly wymienic na jesieni i jeszcze nie zaczela czerwienic ,trutni .
Sprawdz dokladnie ta rodzine.
pozdrawiam.

A skąd ty wiesz że jest to młoda nieunasienniona matka???

[/quote]
jedno w całej Polsce prawie od 2 tygodni panują Ciepłe Klimaty /quote]
Bogdan nie masz racji z tymi klimatami.U mnie w tym roku było dwa dni ciepło ,o ile 12-15 stopni to ciepło i wszystko a w nocy -2. Więc narazie i u mnie matki słabo czerwią. Kwestia ,gdzie są rodzinki ,jakie silne.Takie jest moje zdanie.Dziś wieje wiatr ,jak w Suchej i -3 w nocy

chyba to bylo do mnie wiem mialem zaznaczona opalitkiem nie bylo widac na niej znaku po szerlaku

pleszek, mogły z niej pszczoły zdjąc opalitek i dokładnie ją wyczyścić, nie znaczy wcale to że masz młodą matkę, sprawdź za tydzień czy nie ma czerwiu pszczelego, jak będzie to matkę masz starą jak nie to powinien być czerw trutowy.

Panowie poczekajcie do początku kwietnia. W ulach po nocnych przymrozkach niektóre matki jeszcze nie czerwią, lub robią to słabo, w zależności od rasy i linii. Zobaczcie też ile pierzgi jest w gniazdach. Jak pokarmu białkowego jest mało, to też matki się tak nie rozkręcają.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

początek kwietni ma być zimny dopiero na święta ma się ocieplić

juz polaczylem ta rodzina juz na jesien chciala wymienic matke byly po dwa mateczniki na cicha wymiane zostawialem im i jak mialy wygryzc sie matki zcinaly mateczniki i to zrobily tak dwa razy zostawilem azeby zobaczyc co bedzie . Jak laczylem na jednej z ramek zauwarzylem resztki
matecznikow i jeden normalnie wygryziony jak przegladalem nie zauwazrzylem .Przegladalem wszystkie wszedzie matki czerwia .

podniósł ogon a tam błona dziewicza

Jak po oblocie zcieśniałem odsuwałem do pierwszej z czerwiem, żeby sprawdzić czy jest matka. Jak w te pierwsze ciepłe dni robiłem pełny przegląd to w paru ulach nie znalazłem nawet jednej komórki z krytym, było tylko troszkę młodziutkiej larwy i pełno jaj, no i zero pyłku

Coś tu nie do końca funkcjonuje, w poprzednim poście cytowałem polskiegopszczelarza a wyszły słowa Cordovana???

dziś był piękny dzionek mimo wiaterku pszczoły szalały a ja przeniosłem 6 rodzin do nowych uli Rodzin bo już to odkładami nazwać nie można w każdej był czerw na 2-4 rameczkach kryty nawet patrząc za matką widziałem jak sie młode pszczółki już wygryzają czyli pomyśl ile temu matka zniosła jaja i jak była pogoda na polu wtedy

No właśnie, rodziny idą w siłę a tu u mnie w promieniu kilometra już 80% rzepaku zaorane, a kto wie czy pozostały zostanie. I co one będą robić? Chyba po drzewach skakać