FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam kolegów i koleżanki dostałem od kolegi 2 ule z pszczołami i w jednym niestety niema matki mam pytanie.
1 czy jak bym przełożył czerw z innego to by wychowały matkę.
2 kiedy pojawiają się pierwsze trutnie.
nie mogę połączyć rodzin gdyż ta pierwsza rodzina jest bardzo silna i mogłaby wyciąć tam pszczoły z słabszego ula.
Proszę o rade co mogę zrobić w takiej sytuacji dziękuję wszystkim za odpowiedz.
Czy ma może ktoś na sprzedaż jakąś matkę zapasową?

Raczej o tej porze wychowają matkę z poddanego czerwiu ale ona i tak się nie unasienni:( Na trutnie jeszcze troszkę czasu

A w jakim stopniu jest silna ta druga, ile ramek obsiada?

idzik, mozesz połaczyc bez problemu na wiosne nie ma oporów z łaczeniem tylko jakie sa objawy bezmatecznosci

w tej silniejszej rodzinie obsadaja 8 ramek warszawskich poszerzanych a ta słabsza rodzina jest na 6 ramkach warsz posz obsiada objawy ze niema matki jest taki ze brak czerwia, do ula zaglądałem z 3 razy i nie mogłem jej odnaleźć a była znakowana, noszą pyłek ale w mniejszym stopniu niż ta silna rodzina i co zrobić?

ja bym połaczył bedziesz miał granat w pasiece i w maju rób odkład albo podziel na pół ,sposobów jest wiele a tak te słabsze stracisz bezpowrotnie ta pszczoła ma za zadanie wychować młoda pszczołe w maju juz jej nie bedzie sposobów łaczenia jest wiele choc teraz to ja bym sie nie centolił dla pewnosci daj kilka mietowych kropli i łącz

Dokładnie, połącz a w maju zrobisz odkład z którego będziesz miał jeszcze sporo pożytku w tym roku.
pozdrawiam

_________________
Album

no tak ale czy nie za duża będzie ta rodzina teraz?
i jak to zrobić zęby było dobrze napiszcie jak się łączy rodziny i jak zrobić żeby robotnice nie powróciły do ula macierzystego? napiszcie krok po kroku jak to zrobić i o której godzinie?

Jeśli będzie teraz duża, to nic nie szkodzi. O siłę teraz się nie bój. Wychowa ładnie następne pokolenie, dobrze je ogrzeje, wykarmi, a potem odejdzie w zapomnienie. W maju tą połączeniową bombę podzielisz znów na 2 części, do odkładu podasz matkę albo matecznik i znów będziesz miał 2 rodzinki.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

idzik. Płock to raczej zimniejsza strona kraju. Pszczoły tą zimowlę miały nietypową. Czerwienie matek trwało w styczniu i w związku z tym w rodzinach zostały zużyte wszystkie zapasy pieżgi. Dopuki nie będzie znaczącego przypływu do ula pyłku, żadna matka nie zacznie czerwić. To,że nie widziałeś w czasie przeglądów znakowanej matki nie świadczy o tym, że jej nie ma - ona mogła być pod pszczołami albo na ścianie ula i wtedy jej nie dojżysz. Nie będę pytał co ostatnio konsumowałeś skoro takiej sraczki dostałeś. Poczekaj jeszcze tydzień i zrób dokładny przegląd pod względem czerwienia (czy są jajeczka). Obawiam się, że będziesz mile zaskoczony.
Pozdrawiam.

idzik, po prostu przestawiasz ramki z tego słabszego do tego mocniejszego i po problemie, przed łączeniem możesz do tego mocniejszego dać kilka kropli kropli miętowych (ale to dosłownie tuż przed łączeniem, choć ja bym się nie bawił w te krople), odsuwasz zatwór i ramki po prostu dostawiasz do tych które są w ulu, za kilka dni ustawisz gniazdo na tyle ramek ile będą obsiadać razem.
Duża rodzina o tej porze roku to błogosławieństwo, to dużo czerwiu z którego będzie w kwietniu/maju dużo pszczół, które przyniosą dużo miodu, taką rodzinę dzielisz w maju na pół i masz dwie silne, które po kilku dniach znowu noszą miodek. Wiosną nie ma za silnych rodzin.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

jeszcze bedziesz miodem klonowym handlował co do połaczenia krok po kroku to ja robie tak, biore kilka ramek które chce przeniesc reszte pszczół strzasam do starego ula wkładam ramke na która wchodza niedobitki, po kilku min przenosze zamykam ul i otwieram piwo to ostatnie niezmiernie wazne na wiosne to najlatwiejsze efekt obronny słaby wiec nie bedasie scinać

jeszcze jednym objawem który mówi o braku matki to pszczoły są zdenerwowane i Biegaja po mostku. wstrzymam się z tym łączeniem i poczekam jeszcze tydzień i zobaczę jak się sprawa potoczy. A jak zrobić żeby pszczoły nie wracały do macierzystego ula?

jesli sa rozbiegane to nie trzymaj ich tydzien tam matki nie ma posłuchaj jaki jest dzwiek w ulu jak jednolity spokojny to jest a jak nie ma to zaraz poznasz wydaje mi sie ze to jest najlepszy sposób na okreslenie, pszczoły same pokazują co u nich sie dzieje a pszczoła lotna nie wróci pobładzi troche jak sa od siebie niedaleko i wejdzie do jedynego ula

sali nie wymuszaj na idziku działań do których nie jest dostatecznie przekonany. Pamiętaj, że Śląsk a Płock to jest prawie miesiąc różnicy w klimacie. Znaczy to ni mniej ni więcej, żę co u Ciebie minęło u niego dopiero nastąpi.

Przesadziłeś co najmniej o28dni

nie wazne jesli pszczoły daja oznaki mezmatecznosci to juz dawno by u mnie poszły do wspulnej chaty tam sie matka juz nie urodzi albo poddaje nową albo łaczy inaczej zamiata rodzine , gdyby był tylko brak czerwiu to mozna gdybać ale jak ma rozbiegane pszczoły które jak to mój dziadek mówił "płaczą" nie ma sie nad czym zastanawiac nawet jak jest za moimi warunkami pogodowymi miesiąc pozdrawiam

ja-jek napisał Przesadziłeś co najmniej o28dni

28 dni to może przesada, nie daleko mi do Płocka ale dziś był pierwszy dzień gdzie pszczoły zaczęły przynosić do ula większe ilości żółtego pyłku bo do tej pory jak nie zimno to wiatr.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl

Idzik przenieś te bez mateczne pszczoły wraz z ramkami 5-10 cm za matę przez noc pszczoły się spokojnie połączą, jeśli nawet mają matkę nieunasiennioną to ją zostawią i przejdą do czerwiącej pusty ul odstaw kilka metrów w bok czy do tyłu, u mnie w rodzinkach z trzyletnimi matkami jest po 3 -4 ramki czerwiu.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl

idzik Jak bendziesz czekał z tydzień zeby połonczyc to moga już byc trutówki. Bo jak niema czerwiu to pszczoły nawzajem się objadają mleczkiem i powstają trutuwki a jak one już benda t o sprawa się skomplikuje. Pozdrawiam miły_marian

idzik, w tym ulu możesz mieć matkę nieunasiennioną , wygryziona we wrześniu. Jeśli tam rzeczywiście nie ma matki to je jak najszybciej połącz, o błądzenie się nie obawiaj Masz dwa ule , zostanie jeden pszczoły nie będą miały wyboru i nawet przy znacznej odległości zlecą się do jednego. Możesz jeszcze zrobić taki test , złap matkę na chwilę do klateczki w tej rodzinie gdzie jest i połóż zamkniętą klateczkę na ramkach tej niby bezmatecznej. Jeśli nie ma tam matki to nawet nie mając doświadczenia poznasz po reakcji pszczół. W maju podzielisz na pół lotu lub odkład i masz z powrotem dwie rodziny.

dzięki za wszystkie rady pozdrawiam.

idzik, najprostszy sposób na poznanie bezmatku w rodzinie to nie tylko rozbieganie pszczół, jak otworzysz ul i rozsuniesz ramki to w ulu bez matki pszczoły wyleją ci się na górę i będą głośniej niż normalnie huczały potrząsając odwłokami na boki, unosząc je jednocześnie do góry. W takiej sytuacji nie czkałbym z łączeniem i zrobił jak radzą koledzy. Jeśli jednak takiego zachowania pszczół nie będzie samo rozbieganie nie świadczy o braku matki i trzeba by dokładnie i na spokojnie przejrzeć rodzinę.

anZag, gdyby była tam faktycznie matka nieunasienniona to już dawno czerwiłaby na trutnie, mamy początek kwietnia, matki nawet w tych najzimniejszych rejonach czerwią już od jakiś 3 tygodni.

A tak na marginesie, idzik nawet jak je połączysz to wielkiej siły miał nie będziesz, za kilka dni te pszczoły z bezmatka popadają.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jeżeli chcesz sie przekonać czy naprawdę nie ma tam matki , włóż do niego ramke z czerwiem otwartym . Jeżeli na następny dzień będą na niej odciągane mateczniki ratunkowe , wtedy bez zastanowienia połącz z tą silniejszą rodziną , wstawiając ramki z pszczołami za zatwór . Jeżeli ule stoją obok siebie , możesz rodziny połączyć przez nalot , odstawiając jeden z nich w inne , odleglejsze miejsce .