FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Klopik, dla uściślenia, po pierwszym dymieniu na szufladach było aż czerwono od warrozy, no nie wiem z 1000 może, nie liczyłem. Później wsunąłem szuflady z powrotem, dziś byłem na pasiece ponownie i sprawdziłem szuflady i właśnie dziś było te 100 sztuk.

Nie chodziło mi o to, że pod zasklepem, tylko tak teoretyzowałem, że może warroza powpadała do pustych komórek jakimś tam strasznym cudem i pszczoły po jakimś czasie czyściły te komórki i stąd ten powiedzmy ponowny osyp.

_________________
Cezary256

Koledzy, 3 dni temu zaglądałem i mam teraz niezłe porównanie, bo różne ule/różne dennice/różne linie.

I tak ilość czerwiu w kolejności od największej (układa się w sposób oczywisty).
1. Wkp 12-ramkowe ocieplone, dennice pełne.
2. j.w., dennice osiatkowane
3. LN 3/4 jednościenne, dennice osiatkowane

W LN (poz. 3) w 17 ulach na 20 nie było czerwiu. Czerwiła prima i jeszcze jakaś (nie pamiętam) oraz Kortówka 2009, która wyszła z rojem, której odbierałem czerw prawie do 0, miałem ją zkliwidować, ale postanowiłem karmić dawkami do poł. października na czerw eksperymentalnie. Trzymam ją na pełnej dennicy żeby miała cieplej, miała czerw otwarty. Do tej pory rozwinęła się do słabo-średniej rodzinki i jest najaktywniejsza na pasiece zaraz po szalonej macedonce.

Podobny eksperyment prowadzę na jakimś dzikim roju w starym ulu Dadant docieplonym sieczką, przerobionym na wkp., efekty podobne

W ulach wkp w ok. połowie rodzin czerw zamknięty.

No i tu ule jednościenne pokazują jak narazie swoją przewagę moim skromnym zdaniem. Mógłbym już seryjnie zadymić po raz ostatni i spokój, dłuższy okres bezczerwiowy, waroza wek.

_________________
-----------------------
www.pasiekawilka.pl

Nie wiem czy taka przewaga te pszczoły jeszcze się wygryza i oblecą ,a pod koniec października można dopiero otworzyć większą wentylacje, moim zdaniem pszczoły prowadzone w wielkopolskich, prowadzone ciasno na wiosnę będą o wiele lepsze od LN gdzie zaczniecie przenosić korpusy i znowu ubytek pszczoły lotnej no i nakrop w ramkach z syropem bo niby ,że z wierzby.
Pozdrawiam Tomek

o jakiej wentylaci mówisz w nieocieplanych z oś den czy dobrze zrozumiałem że już płyty cześciowo wsówacie

dennice są ciągle otwarte (osiatkowane). Dopiero na przedwiośniu zasów.

_________________
-----------------------
www.pasiekawilka.pl

Wczoraj to był prawdo podobnie ostatni dzień w tym roku kiedy można było zajrzeć do gniazda. Przesiedliłem więc parę rodzin do innych uli no i połończyłem jeszcze dwa. W trakcie tych prac zauważyłem że w niektórych rodzinach jest jeszcze czerw.

U mnie BF już chyba zakończyły, a mam jedna taka Primę co jedzie równo. Ale to wiele czynników się na to złożyło i nic nie poradzę, niech tam wali zobaczymy co z tego będzie na wiosnę.

Patrzyłem na prognozy i chyba masz rację. W dzień jeszcze powyzej 10 ale noce u mnie zapowiadają po 2-3

Nijak nie mogę zrozumieć po co Wy jeszcze grzebiecie teraz w tych ulach.???
Stare przysłowie: "Kto koło pszczół robi po Św.Michale - to już trochę niedbale".

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

I wierzysz w to . Jeszcze niewykrecili niekturzy miodu z wrzosu a gdzie karmienie.

ociec, czym innym jest grzebanie a czym innym jest odchylenie 2 ramek za zatworem.

ociec, u Was to może już pszczoły zimują, ale w naszym terenie jeszcze w dzień dochodzi do 22 stopnie i pięknie jeszcze noszą pyłek, a młoda pszczoła się jeszcze oblatuje.

Marian., to samo i u mnie.

przeciez tam tez zimy jeszcze nie ma.Ociec tylko tak napisal dla przypomnienia.

pleszek, ale ociec z kieleckiego, a wiesz jak tam p....dzi

Zimowla to dla mnie wielka niewiadoma mam nadzieję że na wiosnę będę mógł napisać że 100% przezimowało ale pierwszy raz zimuję na osiatkowanych dennicach i w ulach nie ocieplonych na ramce ostrowskiej połowe pasieki ale kto nie ryzykuje ten nie zyskuje

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

marcing, no tak. Jest ryzyko - jest zabawa

Zobaczymy na wiosnę

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Odpisałem wcześniej,ale gdzieś mi uciekło.U nas teraz jest 4 stopnie w Kielcach.Więc na pasieczysku w tych naszych kochanych Górach Świętokrzyskich pewnie niżej.Wiadomo co robią pszczółki przy takiej temp. Nikt mi nie powie,że jak czegoś przy pszczołach w przygotowaniu na zimę nie zrobi się w sierpniu,to w październiku napewno sie tego nie naprawi.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Mi została tylko wymiana ok. 20 matek testowych, bez matki połączyć w4-5 rodzin i zakarmić, trochę opieszale ale liczyłem na dłuższe ciepło.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl

ociec, ja też teraz nic nie robię przy pszczołach. U mnie w tej chwili sprawdzałem jest 10, a nie tak dawno w dzień ponad 20. To nie jest czas na kopanie w ulach ale kontrolnie ramkę, dwie za zatworem sprawdzałem.

Mendalinho. to u kolegi na miejscu czy na wyjeździe ?

Piotr jak wracają z tej faceli z pyłkiem to mieszczą się w oczkach tej siatki

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

to poławiacz pyłku

dobre tylko na dole nie widac żadnaj szuflady na pyłek

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

Zdjęcia robione tydzień temu u mnie na pasiece.



No tak przy takiej pogodzie to tylko pyłek.Lekko słoneczko zaswieci i robi sie czarno na faceli.Hej

Hej , powiem krótko : Piękne fotki .

mendalinho - gratulacje .

Jako warmiński krajan - się dołączam

_________________
-----------------------
www.pasiekawilka.pl

A u mnie wczoraj było +16. Pogoda piękna, dziewczyny coś tam się ruszały - woda te sprawy. Pozwoliłem sobie tak kontrolnie zerknać co i jak. Nie jest źle, nawet rodzinka zrabowana i najbardziej porażona warozą doszła do 7 ramek warszawskich. Dali radę, zobaczymy jak przezimują. Z 2 rodzinek wycofałem po 1 ramce, od razu odsklepiłem i postawiłem przy poidle żeby oczyściły. No i chyba zostaje jeszcze raz potraktować je apiwarolem i nie szczęśliwie zimują.

Ja w dniu wczorajszym przywiozłem swoje pierwsze 2 ule WZ (resztę mam wlkp) i muszę je jeszcze przejrzeć przed zimą. Bo nie wiem co tam tak do końca jest.
Ps mam tylko mały problem jak je zdjąć z przyczepki sam nie dam rady
Pozdrawiam

Tam od razu problem. Niech stoją do wiosny i pojada od razu na pożytek.

Zaświeciło Słonko i przed chwilą zrobiłem mini przegląd świeżo zakupionych warszawiaków . Jest tam teraz po 14 ramek gniazdo jest na 7 ramkach reszta to miodnia wszystko pozalewane miodem pszczoły obsiadają na czarno właśnie te siedem ramek na których jest gniazdo. Więc ta reszta 14 ramek albo do miodarki albo zostaną na wiosnę.

Ps Jestem pełen podziwu dla wykonania zakupionych uli. Ule mają naprawdę parę ładnych lat a cały środek ula wygląda lepiej niż niejednym nowym.

Pozdrawiam

Mam jeszcze pytanie zostawić dwa wlotki otwarte na okres zimowli?
nadmieniam iż aktualne wlotki są małe.

A co do pożytków tu u siebie mam wystarczające.
Podejrzewam że jeśli ule zostały by na przyczepce to nie tylko ule ale i przyczepka zmieniła by właściciela.

Pozdrawiam

a ja też skorzystałem z ladnej pogody i zerknąłem do uli.

miałem taki ul że zostawiłem 14 ramek bo wszedzie czerw był. teraz zaglądam a tam garstka pszczół i troszke czerwiu. i to jakiś dziwny część odsklepiona i te larwy jak by zmarznięte. myslałem zze bedzie solidna rodzina na wiosne a tu pusty ul będe miał na odkład;/

Cóż waroza tego roku była wyjątkowo zjadliwa.
Kto nie przyłożył sie do leczenia warozy .Kto włożył tylko paski biowaru i to jeszcze późno-taki widok ogląda lub oglądał będzie.

Pozdrawiam.

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org

aż takie starty będe miał ? 65 rodzin ,niemożliwe bo pszczoły są w uliczkach i mają sie dobrze ,a miesiac temu na pewno nie miałem 14 ramek z czerwiem ten post szha to trzeba włożyć między bajki .
Pozdrawiam Tomek

U mnie także dwie rodziny osłabły jesienią przez warrozę, połączyłem je z słabymi odkładami z młodymi matkami to może coś z tego będzie. Były to rodziny z kiepskimi matkami, normalnie jak warroza zaatakuje częśc czerwiu to i tak rodzina sobie daje radę ale jak matki słabo czerwią to prawie cały czerw jest zainfekowany, więc na pewno nikt nie mógł miec na początku 14 ramek czerwiu, co najwyżej 14 ramek po których sobie łaziły pszczoły.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

I to jeszcze nie za bardzo łaziły, pewnie sie już wtedy plątały .
Pozdrawiam Tomek

Tylko czy na tych siedmiu co obsiadają mają wystarczająco zapasów? Jeśli nie wyjmij z środka gniazda puste ramki pszczoły strząśnij w ul i zsuń te z zapasami/miodem tworząc gniazdo.



zostaw obydwa otwarte pszczoły sobie poradzą.

nie bajki tylko był czerw na ramce, nie mówie że pełne ramki czerwiu,
nie mam powodów do ściemniania,

ale że pszczoły znikły to na 100% waroza tak?
Przez całe lato pszczoły ładnie miód nosiły matka czerwiła, a teraz mi pszczoły znikły matki tez nie widziałem, siedzi tam garstka pszczół.
co jest przyczyną nie wiem, ale proszę mi nie wciskać że coś sciemniam,

Przestań ,że chłopie już opowiadać głupoty .W sierpniu chciałes kupowac odkłady bo pisałes na forum wiec już nieciekawie było kombinowałes cały rok dokładałeś czerw ,odejmowałeś ,likwidowałes matki ,kupowałeś ,przygniatałeś, matki nie czerwiły ,a później czerwiły ,a w połowie sierpnia juz miałes mało pszczół i czerw trutowy i pytałes czy matka jest .Poczytaj sobie swoje posty ,a nie wprowadzaj mnie tu w błąd bo pod koniec sierpnia miałem po 3-5 ramek czerwiu w ulach wielkopolskich i na razie pszczoły są ,średniaki bo nie napisze ,że super mocne ,ale takie mi wystarczą na moje pożytki i żebym zbytnio nie musiał sie narobić w maju.
Szału nie ma ,ale u mnie ciężko zrobić większą siłę http://i50.tinypic.com/k203nn.jpg tak zimuje wszystkie rodziny ch... ,ale jednakowo .Niektóre są słabsze niektóre takie jak te na zdjęciu ,staram sie nie zimować słabszych rodzin przed karmieniem po zdjęciu górnego korpusu na kracie musi byc grubo pszczół i na dole w gnieździe 10 ramek pszczół wtedy po przerobie cukru formują się kłęby na 6-8 uliczek.
Pozdrawiam Tomek

No kolego... ale czy ja mam jeden ul? pisze na forum jak mam jakis problem... jak jest ok to nie pisze bo po co? oczywiście był problemy z matkami itp. ale nie dotyczyły tego ula... chciałem kupic odkłady i co z tego wnioskujesz? że moje pszczoły były liche i nie gwarantowały przezimowania? odpowiem ci... powiekszam pasiekę. nie kupiłem odkładów a kupiłem ule z pszczołami. Do kilku osób pisałem na pw z zapytaniem czy zrobią ule na zamówienie. gdybym napisał to na forum to bys pewnie zrozumial ze ja nie mam w ogóle uli?

Bedzie to moja 3 zimowla, ciągle staram się jak najwięcej nauczyc o pszczołach. Napisałem jak było w tym ulu i nie mam powodów żeby coś przekręcać. Nie chwale się bo wiem że jest tu wiele osób co sie znają na tej robcie.
a że u Pana było 3-5 ramek czerwiu to u innych nie może być więcej?
Nie ukrywam że nie chce mi się ciągnąć tego tematu dłużej....
Pozdrawiam Łukasz

czesc
Ja jestem jeszcze ciemny co do pszczöl
mam dopiero 18 zim przebytych.Tylko rok temu 1 rodzina sie osypala
moja wina otwieranie ula na jesien...rodzina zostala przy czerwiu nie poszla za pokarmem miedzy korpusami byla szpara.Takze nie kluccie sie tu tylko czytajcie i wyciagajcie wnioski.I zajmujcie glos w utylizator ......tam jest duzo miejsca
IM DLUZEJ MAM PSZCZOLY TYM MNIEJ WIEM O NICH .
poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

a ja w pon i wt byłem na wsi i normalnie szok - w pon jakby wiosna w pasiece, pszczółki nosiły tak wielkie obnóża pyłkowe, z aż takim szpicem do góry, a przed wylotkami czekały na lądowanie.
wczoraj już takie tyci tylko, a wieczorem spadł deszczyk i skończyla się bajka.

A ja dzisiaj skorzystałem z ładnej pogody i zrobiłem delikatny wgląd do uli i odymiłem drugi raz apiwarolem... poprzednim razy dymiłem w piątek i niby powinienem wczoraj ale wczoraj cały dzień lało i nie dało rady...jutro zobacze jaki osyp bo dzisiaj już nie dałem rady bo czas gonił...A u was jak z warrozą w tym roku... Pierwszy raz jak odymiłem to był duży osyp warrozy...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

a ja byłem w pasiecie prawie cały tydzień .
pszczółki znoszą duże ilości pyłku.

Dzisiaj i ja pozwoliłem sobie jeszcze kontrolnie zerknąć - i dobrze. Jedna matka mi oszalała czerwiu na 1/2 - 1/3 ramki. Pozostałe ok. Nawet BF sie uspokoiły a ta jedzie. Nie wiem co to z tego bedzie jutro dostaną papu (inwert) bo i na ramkach robi się marnie :thank

Witam , u nas na Podlasiu robi się już chłodno .
Żurawie odlatują smutno; jesień ,nie czeka; jak ta rzeka złoci liście na drzewach i krzewach, na niektórych już tylko wiatr ostatnie liście urywa.
Panowie i Panie Trzeba Być dobrej myśli jesień i zima przeminie i niedługo
WIOSNA .