FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 lipca 2025, 05:43 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 14 października 2012, 17:28 - ndz 
Teren napszczelony to taki teren gdzie pszczoły mają pod dostatkiem pożytku i są w stanie pszczelarza wynagrodzić miodem za jego opiekę nad nimi.
Teren przepszczelony to taki tern gdzie pszczoły muszą zaciskać pasa a pszczelarz miód kupuje.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 17:33 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
pleszek pisze:
Jaka to roznica.

Taka sama jak w samochodzie wieziesz tyle osób co masz napisane w dow. rej. albo drugie tyle.

Biore jedna wiecej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 17:35 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
Teren napszczelony to taki teren gdzie pszczoły mają pod dostatkiem pożytku i są w stanie pszczelarza wynagrodzić miodem za jego opiekę nad nimi.
Teren przepszczelony to taki tern gdzie pszczoły muszą zaciskać pasa a pszczelarz miód kupuje.


Widzisz to moje nie wiedza co maja z tym miodem robic a waroza ich tak gnebi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 18:04 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
palmus Czy stosujesz ramki pracy na warozę bo ja stosuje. I tak do ramki wielkopolskiej wkleiam węze 2/3 a do 1/3 wkładam rameczkie na czerw trutowy. Jak pszczoły odciogną woszczyzne trutowa i matka ją zaczerwi to pozwalam tym trutniom się wygryzć bo tam niema warozy. Waroza nie wchodzi do dziewiczego bo tam niema wylinki gdzie by mogła po rozchyleniu składać swoje jaja. Sprawdzone pare razy w dziewiczym czerwiu co poraz pierwszy matka składa jaja na czerw trutowy niema warozy. Ale jak juz drugi raz matka zaczerwi to waroza wchodzi i po rozchyleniu wylinki składa jajo na samice a po 30 godz, na samca. A ja po15 dniach od złożenia jajeczek wypycham ta rameczkie i wkładam drugo ale juz przeczerwioną zeby matka zaczerwiła. Tą wypchaną rameczkie biore do pracowni i dłuzszym nozem obcinam głuwki tym trutniom i wytrzepuje na biały karton i licze warozę a po wytrzepaniu wymywam woda zeby resztki warozy wymyc.Stosuje te rameczki cało wiosne i pół lata aż matki przestaną czerwic na trutnie. Jak teraz w pazdzierniku jak niema czerwiu odymiam apiwarolem to znzjduje dwie albo trzy warozy na wkładce papiery. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 18:31 - ndz 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 19:35 - śr
Posty: 149
Lokalizacja: Choroń
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
juz wczesniej czytalem jak pan stosuje ramke pracy, ale jakos nie bylo kiedy tego systemu sprawdzic, za rok moze sprobuję na paru rodzinach. dzieki
pozdr palmus


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 19:20 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
palmus Nie na paru ale na wszystkich rodzinach. To jest ekologiczne zwalczanie warozy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 20:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2011, 20:19 - śr
Posty: 236
Lokalizacja: Węgorzyno
miły_marian. pisze:
kolopik Wycinanie czerwiu trutowego na ramce pracy nic nie daje bo warozy tam niema. Waroza nie wchodzi na dziewiczy czerw trutowy i pszczeli. Bo tam niema wylinki gdzie by złozyła jajo na samice i po30 godzinach na samca. Jak wiemy larwa pszczela i trutowa linieje pare razy i się krenci w komurce zeby zwalić ze siebie skure. Jak by weszła waroza do dziewiczej komurki i złożyła jajko to larwa by te jajeczko zwaliła przy wylince. Dlatego waroza wchodzi już do przeczerwionego czerwiu trutowego i pszczelego przed zasklepem i po 60 godzinach składa jajeczko na samice a po 30 godz,na samca i nastepne po 30 na samice. W wylince rozdrapuje gniazdko i tam składa jaja i jak larwa przekształca w poczwarkie i z zuca ze siebie skure to się wierci ale jajo warozy jest bespieczne w rozchylonej wylince i nakłuwa poczwarce rane zeby sama się najesć i swoim dzieciom zaprowadzić do tej rany zeby się odżiwiali i spowrotem idzie do swojego gniazda bo poczwarka jeszcze z zucza skure i sie krenci w komurce. A rana u poczwarki i pszczole sie nie goji i ciogle krwawi. To tak w skrucie. Pozdrawiam miły_marian


A mam pytanie, czy przy Twojej metodzie jakby wygryzoną woszczyznę trutową pierwszą dziewiczą pozostawić zmagazynowaną do przyszłego sezonu i na wiosnę ją podać dla matek produkcyjnych do czerwienia i po zasklepieniu ją wyciąć ? przecież w niej będzie już wylinka po larwie więc ona będzie miała gdzie wejść a druga sprawa na wiosnę jest jej mniej więc można ją łatwiej usunąć a przy najmniej w większym stopniu . Co o tym sądzisz ?

Pozdrawiam SL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 20:48 - ndz 
miły_marian. pisze:
Waroza nie wchodzi do dziewiczego bo tam niema wylinki gdzie by mogła po rozchyleniu składać swoje jaja. Sprawdzone pare razy w dziewiczym czerwiu co poraz pierwszy matka składa jaja na czerw trutowy niema warozy.

Bzdura powtarzana za "naukowcami". SPRAWDŻ (ugotuj młode zasklepione larwy trutowe w dziewiczym plastrze, przecedź to przez sito i jak wystygną rozrywaj kokony i licz, licz warozę która tam się ugotowała )a potem pisz.
Waroza nie szuka wylinki tylko trutowego feromonu-jeśli go znajdzie to tam włazi. Poza tym, waroza zasiedla komórki tuż przed ich zasklepienim w momencie kiedy jeszcze da radę przez niezasklepioną dziurkę się zmieścić. Zasklepianie czerwiu rozpoczynają pszczoły od brzegów komórki a kończą na jej środku. Z tego miejsca roztocz nie jest w stanie dostrzec oprzędu a czasu ma mało. Feromon trutnia decyduje o wyborze komórki, jak go nie czują to zasiedlają pierwszą lepszą. Miły_Marianie, co najmniej 40 lat z nią walczę i ją obserwuję i osobiście słucham bzdur na jej temat, jakie nawet "uczeni z Bożej łaski" na jej temat opowiadają (ale oni muszą coś pisać, coć badać bo im granty obetną).


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 20:54 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
kolopik, a kiedy wycinasz ten czerw i jak rozrywasz kokony to ile tego tam siedzi ?

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2011, 20:19 - śr
Posty: 236
Lokalizacja: Węgorzyno
A jakby wycinać czerw trutowy przez zasklepieniem ?

Pozdrawiam SL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:13 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
fb01667 pisze:
A jakby wycinać czerw trutowy przez zasklepieniem ?

Pozdrawiam SL


Jak wytniesz czerw trutowy masz waroze w czerwiu pszczelim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:19 - ndz 
pewex pisze:
kiedy wycinasz ten czerw i jak rozrywasz kokony to ile tego tam siedzi ?

Czerw wycina się co tydzień(zasklepiony) podczas przeglądów. Program jest taki: zaczynają pobielać plastry to dajesz ramkę węzy i ramkę nadstawkową z plastrem pszczelim. Za tydzień poddajesz tak samo jeśli pod niską ramką ciągną zbudowę trutową a węzę odbudowały. Za kolejny tydzień tak samo albo i więcej węzy i masz tak, że pod dwutygodniową niską ramką masz cały plaster trutni nie do końca zasklepionych, na tygodniowej ser z jajkami. Za kolejny tydzień pod pierwszą niską ramką masz zasklepiony czerw trutowy i go obchlastujesz lub wyłamujesz do wiaderka a rameczka spowrotem do gniazda i czeka w kolejce. Aaa, przy obcinaniu zostaw jeden, dwa rzędy trutni u góty- niech mają kilku chłopaków bo Ci plasty pszczele popierniczą.
Po ugotowaniu, przecedzeniu i ostygnięciu tych kokonów z trutniami, rozrywasz je (te jasne) a nawet przez kokony widać ten widok który najbardziej Cię cieszy-ugotowanego agresora. Wiele tego nie jest, tak jedem na 30-40 kokonów. Ale w tym okresie każdy się liczy.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 21:21 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
kolopik pisze:
miły_marian. pisze:
Waroza nie wchodzi do dziewiczego bo tam niema wylinki gdzie by mogła po rozchyleniu składać swoje jaja. Sprawdzone pare razy w dziewiczym czerwiu co poraz pierwszy matka składa jaja na czerw trutowy niema warozy.

Bzdura powtarzana za "naukowcami". SPRAWDŻ (ugotuj młode zasklepione larwy trutowe w dziewiczym plastrze, przecedź to przez sito i jak wystygną rozrywaj kokony i licz, licz warozę która tam się ugotowała )a potem pisz.
Waroza nie szuka wylinki tylko trutowego feromonu-jeśli go znajdzie to tam włazi. Poza tym, waroza zasiedla komórki tuż przed ich zasklepienim w momencie kiedy jeszcze da radę przez niezasklepioną dziurkę się zmieścić. Zasklepianie czerwiu rozpoczynają pszczoły od brzegów komórki a kończą na jej środku. Z tego miejsca roztocz nie jest w stanie dostrzec oprzędu a czasu ma mało. Feromon trutnia decyduje o wyborze komórki, jak go nie czują to zasiedlają pierwszą lepszą. Miły_Marianie, co najmniej 40 lat z nią walczę i ją obserwuję i osobiście słucham bzdur na jej temat, jakie nawet "uczeni z Bożej łaski" na jej temat opowiadają (ale oni muszą coś pisać, coć badać bo im granty obetną).



Napisze jeszcze raz bo juz pisalem od ramki do dennicy mam 4 cm. i tam pszczoly odciagaja jezyki na cala dlugosc ramki ale przewaznie z kom. trutowa matka zaczerwi i czekalem jak zasklepia czerw bo wylapie waroze zcinalem ten zasklepiony czerw i do gara ani jednej warozy a po jakims czasie na ramkach trutnie bez skrzydel czy moglby Kol. to mi wytlumaczyc myslalem juz tak ze tej warozie na dole ramki jest za zimno i tam nie wlazi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:22 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
fb01667 pisze:
A mam pytanie, czy przy Twojej metodzie jakby wygryzoną woszczyznę trutową pierwszą dziewiczą pozostawić zmagazynowaną do przyszłego sezonu i na wiosnę ją podać dla matek produkcyjnych do czerwienia i po zasklepieniu ją wyciąć ? przecież w niej będzie już wylinka po larwie więc ona będzie miała gdzie wejść a druga sprawa na wiosnę jest jej mniej więc można ją łatwiej usunąć a przy najmniej w większym stopniu . Co o tym sądzisz ?


Najlepiej wkładać ciemne ramka z suszem z komórkami trutowymi na wiosnę ,warroza cały sezon tam wchodzi dopiero później ,wchodzi na czerw pszczeli kiedy matki przestaja czerwić na trutnie i nie ma inwazji oraz tresury warrozy bo tak to cały czas ją tresujecie aby siedziała w komórkach pszczelich. Głupota to plastikowe ramka ,głupota to wkładanie świeżych ramek jasnego trutowego suszu bo warroza tak i tam nie wchodzi ,głupota to wycinanie ramek ciemnych z czerwiem trutowym kiedy wczesniej nie miały ciemnego trutowego tylko jasny, bo warroza jest juz nauczona siedziec w suszu ciemnym pszczelim,głupota to komórka 4,9 tam dopiero ma warunki rozwoju w naszych warunkach klimatycznych co 2 lata inwazja . Ona sie szybko uczy ,a później 10 tys warrozy w sierpniu .
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:33 - ndz 
pleszek pisze:
myslalem juz tak ze tej warozie na dole ramki jest za zimno i tam nie wlazi.

Być może. Ja mam leżaki na zabudowie ciepłej a ramki z pułapkami daję raczej w tylną część gniazda.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 21:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
kolopik pisze:
ale ma pól ha malin po równo letnich i jesiennych.


No to masz miód malinowy. Te co mam u rodziców też siedzą na malinach toż to 35 km od Kraśnika :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:42 - ndz 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
dudi pisze:
kolopik pisze:
ale ma pól ha malin po równo letnich i jesiennych.


No to masz miód malinowy. Te co mam u rodziców też siedzą na malinach toż to 35 km od Kraśnika :mrgreen:


Też mam malinę około 70 krzaków jesiennej coś pięknego malinki z miodem za rok może dojdę do 200 sztuk :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 21:48 - ndz 
dudi pisze:
No to masz miód malinowy.

Te w Ludmiłówce mają lepsze atrakcje niż malina choć na upartego można się pobawić a pod Nałęczowem za mało malin. Za to w sierpniu i wrześniu znoszą sok z jesiennej aż niektórzy boją się rwać.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 21:51 - ndz 
Bączek pisze:
za rok może dojdę do 200 sztuk

Bączek nie zdziw się ale my mamy w zasięgu lotu pszczół też ze 200 ale milionów sztuk.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 21:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Te co ma u rodziców też siedziały na jesiennej - aż miło. A tego tez tam jest trochę.
Bączek, 200 szt to u moich rodziców jest na 1/4 rzędu a tych rzędów maja kilka.
Śmiało!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:00 - ndz 
kolopik pisze:
dudi pisze:
Kolopik chyba nie ma za wiele tych rodzin

13 i to w dwóch miejscach


Ale dowalił do gara :haha: :haha:

Zapomniał jeszcze 0


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 22:07 - ndz 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
kolopik , dudi :mrgreen: za rok na wiosne bedzie 200 a za kilka latek jest pole 13 arów i tak się zastanawiam co z nim zrobić wolał bym jeżynę . Dawno temu chodziłem dużo po lasach i ten smak jest nie do opisania .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Bączek, jeżeli chodzi o jarzynę nie mam doświadczenia. Jeżeli chodzi o malinę letnia i jesienna służę rada i pomocą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:13 - ndz 
dudi pisze:
200 szt to u moich rodziców jest na 1/4 rzędu a tych rzędów maja kilka.

Na 1m^2 plantacji zaleca się 20 pędów. Jeśli rozstaw rzędów wynosi 4 m, to na 1 mb rzędu wychodzi 80 pędów. Na każdym pędzie, średnio 12 pięter gałązek owoconośnych a na każdej gałązce też tyle owoców. To daje 140 kwiatków na pędzie x 200 000 pędów na ha = 28 000 000. Nie ciesz się zbytnio, od początku lipca do św Mikołaja. Ale siedzą tam równo, od świtu do nocy.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 22:17 - ndz 
Bączek pisze:
jest pole 13 arów i tak się zastanawiam co z nim zrobić wolał bym jeżynę

Wymaga zbyt dużo chemi. Rozkruszek /szpeciel/ jest trudny do opanowania od kiedy nam UNIA akarycydy skutesznie go zwalczające wycofała. Jak chcesz mieć plantację to nie ma problemu ale będą z korzyściami z niej.


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 22:17 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tazon pisze:
Ale dowalił do gara :haha: :haha:

Zapomniał jeszcze 0


Jak ma 130 to jakos nie chce mi sie wierzyc ,ze wycina czerw trutowy .
Przy 200 milionach sztuk malin 13 uli w dwóch miejscach i w dodatku rencista ,13 uli to luknie z 20 letnim stażem w pół godziny i to z dwoma przerwami na cygaro kubańskie .
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:32 - ndz 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Poczytam o malinach i o jeżynie wolał bym czarną ;) jak coś to będę pytał aczkolwiek byłem miło zaskoczony ze zbiorem malinek w tym roku a zaczynałem od tego roku :) soków i dżemów troszkę się nazbierało


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Bączek, no masz wybór - czarna czy czerwona. I ta i ta kolorowa :haha: Zależy co lubisz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:35 - ndz 
Tazon pisze:
Zapomniał jeszcze 0

Nic nie zapomniał.
MB33 pisze:
13 uli to luknie z 20 letnim stażem w pół godziny i to z dwoma przerwami na cygaro kubańskie

Pól godziny to ja "lukam" w jeden ul a palę też "importowane" tylko z przeciwnego kierunku i "nieco" mniejsze oc cygar. :haha:


Na górę
  
 
Post: 14 października 2012, 22:42 - ndz 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
dudi zapytam żony ;)

kto jest na bieżąco to wie o co kaman :haha:

Tak na poważnie to mam znajomego który doradza mi borówkę amerykańską . Gość handluje kwiatami i jak je sprzeda daje za darmo swoje miejsce DZIADZIUSIOWI który później tym handluje w ciągu kilku godzinek wszystko sprzedane .

Mam możliwość wywiezienia pszczółek na plantację kwiatów :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 22:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Bączek pisze:
dudi zapytam żony


To żona ma wiedzieć co Ty lubisz? :thank: Każda inna, ale każda kolorowa :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 października 2012, 23:01 - ndz 
dudi pisze:
Każda inna, ale każda kolorowa

Podobno, im ciemniejsza tym lepsza.


Na górę
  
 
Post: 15 października 2012, 07:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
kolopik, pewnie coś w tym jest. Jak jeżdżę po Polsce to przy drogach coraz więcej tych ciemniejszych. Teraz już wiem dlaczego. Po prostu te ciemniejsze maja lepsze wzięcie :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 83 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji