FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 sierpnia 2025, 16:19 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: GMO
Post: 31 marca 2012, 22:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
tak, ten kawałek jest najfajniejszy :twisted:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 31 marca 2012, 22:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Słuchałem wykładu dr Kotłowskiego i jedno co można stwierdzić na 100% - nie jest on ani zagorzałym zwolennikiem ani też zapiekłym przeciwnikiem.
Przedstawia racjonalne za i przeciw bez demagogii i taniego populizmu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 31 marca 2012, 23:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
"Należy zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie aspekty zagrożenia, jakie niosą ze sobą organizmy genetycznie modyfikowane, zostały jeszcze poznane....
...Myślę jednak, że w pełni świadome wykorzystanie roślin transgenicznych, przy zachowaniu wielkiej ostrożności, pozwoli uprościć produkcję, a pszczelarstwu nie przyniesie szkody."

Bym chciała wiedzieć jak wyglądać miałoby "zachowanie wielkiej ostrożności" i na jakiej podstawie można "myśleć, że nie zaszkodzi", nie znając wszystkich zagrożeń???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 31 marca 2012, 23:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
http://piotrbein.wordpress.com/2012/03/ ... o-roundup/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 00:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcyha, wystarczy, że sobie pogrubisz w tym tekście "...w pełni świadome..." czyli takie które zostanie w pełni przeanalizowane a wydźwięk będzie nieco inny.

Odnoszę wrażenie, że bardzo łatwo nam się dyskutuje o produkcji żywności z perspektywy pełnej lodówki i trudnych wyborów polegających na tym jakiego koloru ma być jabłuszko w koszyku. Ciekawe ilu z zagorzałych wrogów GMO widziało naprawdę głodnych ludzi, głodnych na poziomie wyniszczenia organizmu a nie chęci sięgnięcia po batonika. Nie wiem czy GMO będzie skutecznym rozwiązaniem problemów żywnościowych, ale jest warte merytorycznej dyskusji a nie demagogicznego bełkotu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 08:47 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Roundup
CYNIG pisze:
marcyha, wystarczy, że sobie pogrubisz w tym tekście "...w pełni świadome..." czyli takie które zostanie w pełni przeanalizowane a wydźwięk będzie nieco inny.

Odnoszę wrażenie, że bardzo łatwo nam się dyskutuje o produkcji żywności z perspektywy pełnej lodówki i trudnych wyborów polegających na tym jakiego koloru ma być jabłuszko w koszyku. Ciekawe ilu z zagorzałych wrogów GMO widziało naprawdę głodnych ludzi, głodnych na poziomie wyniszczenia organizmu a nie chęci sięgnięcia po batonika. Nie wiem czy GMO będzie skutecznym rozwiązaniem problemów żywnościowych, ale jest warte merytorycznej dyskusji a nie demagogicznego bełkotu.


CYNIG, skąd ta agresja? Mam nadzieję, że jako mądry człowiek, przeczytasz co napisałeś i to zauważysz.

Dla mnie GMO jest zwyczajnym skażeniem środowiska. Nie potrafimy panować nad genami, zawsze coś ucieknie. Możemy się pożegnać z normalnymi odmianami kukurydzy. Były badania w USA, na 16 gatunków chrupek kukurydzianych, 12 miało w sobie kukurydzę zmodyfikowaną przeznaczoną wyłącznie dla bydła, bo trującą dla człowieka. Jeśli nawet czegoś takiego nie potrafimy upilnować, to jak to będzie na dużą skalę?
Wiara w Roundup jest dla mnie dziwna, na tym nie da się tworzyć zdrowego środowiska, za dużo ginie "przy okazji". Odstawienie na 2-3 lata środków ochrony roślin powoduje, że ziemia wraca do równowagi, bo to jest skomplikowany system. Facet zakładający w Polsce winnicę to zauważył u siebie, ma sukces, ale czepiają się go różne instytucje, bo nie może używać soku z pokrzywy jako ochrony przed pasożytami, nie ma tego na liście, natomiast bardziej agresywne środki są i mógłby ich użyć.
Adam Wajrak ostatnio śmiał się, że leśnicy "sadzą las". Pisze, że to jest niemożliwe, las musi się sam utworzyć i na to potrzeba czasu, a sadzić można drzewa i krzewy.
Już teraz leśnicy zmieniają bardzo swoją filozofię, sadzą podszyt, zostawiają 10% martwego drewna i stare drzewa pod gniazda, wycinają tylko niektóre drzewa, dbając o resztę, uczą się na kursach o roślinach i zwierzętach. Rozumieją, że to jest skomplikowany system.
Przy GMO czeka nas nadużywanie środków ochrony roślin, monopole nasienne, monokultury wielkopowierzchniowe, zmniejszenie bioróżnorodności, z czasem utrata wielu gatunków roślin i zwierząt. Przyjdzie taki moment, że i na te rośliny znajdzie się chętny i je zaatakuje, bo przyroda się dostosowuje, wyścig zbrojeń trwa i pojawią się z czasem owady roundapoodporne. Zostaniemy wtedy zupełnie bez jedzenia.

A co do jabłuszek w koszyku? To jest naprawdę dobry przykład.
Ja nie chcę tych obecnych kolorowych jabłuszek, bo to są w większości marne gatunki. Były smaczne jabłka odporne na mróz i nie wymagające oprysków, choćby renety złota i szara, antonówka, kosztela, kandil sinap i wiele wiele innych. Że są spady? Niech będą, to nie jest problem, nie muszą być wszystkie jabłka sprzedawane, to się kompostuje.

Piszesz o głodnych. GMO nie rozwiązuje żadnych problemów, tylko monopolizuje produkcję i pakuje pieniądze na konta jednej firmy.
Gdyby ktoś chciał naprawdę pomóc Afryce, mógłby to zrobić w przeciągu krótkiego czasu jedną decyzją, wystarczyłoby pozwolić na import płodów rolnych do Europy bez cła, ale naprawdę nikt tego nie chce, bo wtedy nasi producenci za dużo by stracili, dopłacamy i utrzymujemy fikcję, a udajemy, że pomagamy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 09:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Ile nadwyżek upraw i od ilu lat topi się w oceanie albo pali żeby tylko ten biznes się kręcił ?

To jest tylko biznes. Już dawno jedzenie się nie mieści w lodówkach.

W samym USA połowa jedzenia jest wyrzucana na śmietnik. ( nie licząc tego specjalnie niszczonego z nadprodukcji ) .

Lub zamiast niszczyć nadprodukcję wysyła się po bardzo zaniżonej cenie do innych krajów aby tam zniszczyć rodzimą produkcję.

Czy ktoś już pisał że w końcowym rozliczeniu uprawy GMO są droższe niż tradycyjnie ?

Może zacznijmy od tego kto wierzy że wprowadza się GMO aby obniżac głód na świecie ? :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 09:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
O widzisz Mieszko nie przeczytałem twojego posta bo swojego pisałem powoli.

Może masz sprawdzone źródło sadzonek tych jabłek. Te co teraz jemy to wydaje mi się papka która ma na celu związać jak najwięcej wody żeby dużo ważyć za darmo .

A wogóle czy ktoś sobie zdaje sprawę po co właściwie taka produkcja soji ?
Np po to żeby dodać do wędlin i pompować wodę w nie bez ograniczeń dla wagi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 10:00 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Soja jest po to, żeby ograniczyć koszty. Ma sporo białka i mnóstwo innych dobrych składników, a jest tania w produkcji. Sama soja, jak dla mnie, nie jest problemem. Problemem są inne dodatki, typu fosforany, utrwalacze, sztuczne barwniki i wzmacniacze smaku.

Tu jest niezła oferta drzewek, niestety, trochę to kosztuje, jak wszystko, co dobre.
http://szkolkajasinscy.pl/oferta.html
Mam do założenia sad około hektara, będę sam szczepił, nie stać mnie na zakup drzewek, a potrzebuję z 800 drzewek. Pewno potrwa to z trzy lata. Będę szczepił na antonówce, ze względu na pszczoły i warunki pogodowe.

Śląski Ogród Botaniczny w Mikołowie zbiera zrazy starych odmian, a od 2014 będzie można dostać zrazy za darmo, po wpisaniu się listę. To będzie ekstra sprawa, trzeba sobie przygotować dość podkładek, pojedzie się raz do Ogrodu i weźmie kilkaset podkładek różnych gatunków na raz i u siebie zaszczepi.
Ja chciałbym mieć po 20 drzewek z 40 gatunków smacznych odmian, więcej nie chcę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 10:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Mieszko pisze:
CYNIG, skąd ta agresja? Mam nadzieję, że jako mądry człowiek, przeczytasz co napisałeś i to zauważysz...


Absolutnie nie było moim zamiarem wprowadzanie jakiejkolwiek agresji do dyskusji, jeśli tak to odebrałeś to zapewne użyłem niewłaściwych sformułowań.

Swoim postem chcę tylko zwrócić uwagę, że po pierwsze dyskutujemy o rzeczach o których niewiele wiemy i musimy zdać sobie sprawę, że jesteśmy poddawani manipulacjom tak przez jedną jak i drugą stronę.
Druga sprawa, w wygłaszanych opiniach najczęściej przewijają się obawy związane z uprawami wielkoobszarowymi, czyli tym przed czym ostrzegał min dr Kołtowski (od jednej z jego wypowiedzi zaczęła się moja wypowiedź :) )
Rozwiązanie głodu poprzez zmiany dystrybucji jest tezą chwytliwą ale niewykonalną. Z jednej strony koszty, z drugiej strony wiadomo doprowadziło by to do całkowitego uzależnienia krajów głodujących. Ja jestem jednak zwolennikiem zaoferowania nasion z których w lokalnych warunkach rolnik zbierze 2x większy plon niż dwóch worków gotowego pokarmu.

Jeszcze raz podkreślę, w moich rozważaniach nie odnoszę się do intensyfikacji rolnictwa po to żeby chrupki staniały o 3 centy, czy żeby befsztyk miał właściwy odcień. Ja raczej nadzieję w nowych roślinach upatruję w możliwościach uprawy na terenach pozbawionych odpowiedniej ilości wody, na dużych wysokościach, czy na jałowych glebach gdzie ilość ziemi nad skałami jest taka, że nie można stosować pługa bo nie starcza na głębokość skiby.

Monsanto i randaup stały się symbolami GMO i w takiej postaci jak są przedstawiane oczywiście są dla mnie patologią i jako taka powinny być zwalczane i ściśle kontrolowane.

Obawy co do skażenia środowiska - 100% racji, przynajmniej do czasu gdy będziemy mieli całkowitą pewność o nieszkodliwości danego organizmu. Dlatego zwróciłem uwagę na to "...w pełni świadome..." w wypowiedzi doktora.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 10:17 - ndz 
Mieszko. Jeśli Ty wsadzisz na 1 ha 800 jabłoni szczepionych na Antonówce to będziesz miał las jabłoniowy a nie sad a jabłka będziesz jadł jak sobie kupisz.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 10:36 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
To mnie uspokoiłeś.
Zmiany roślin i hodowla nowych gatunków trwa od wielu lat, niepotrzebne jest do tego GMO, dotychczasowe możliwości w zupełności wystarczają.
Jestem przekonany, że musimy zmieniać odmiany i technikę rolną, ponieważ klimat się zmienia. Świadczą o tym wyniki biologów badających nasze zbiorniki wodne, gdzie taka zmiana gatunków jest widoczna, takie badania trwają 20 lat i dłużej, więc wyniki są wiarygodne.

Co do redestrybucji nadmiarów, to jest wielki problem. Ktoś musi za to zapłacić, choćby za sam dowóz. Nawet jeśli te towary zostaną dowiezione, zaczynają tworzyć się mafie na miejscu, które starają się to wszystko przechwycić i sprzedać za dobrą cenę. Takie problemy mają organizacje pomocowe i o tym piszą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 10:44 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
kolopik pisze:
Mieszko. Jeśli Ty wsadzisz na 1 ha 800 jabłoni szczepionych na Antonówce to będziesz miał las jabłoniowy a nie sad a jabłka będziesz jadł jak sobie kupisz.


Z czasem te słabsze drzewka się wytnie.
Kiedyś sadziło się drzewka w rozstawie 10 x 10 metrów, między drzewami były posadzone śliwy, które z czasem były wycinane. Teraz się sadzi drzewa w rozstawie 4 x 7 m. Przy rozstawie 10 x 10 to jest 100 drzewek, a przy 4 x 7 - 357 drzewek, więc połowę trzeba by było wyciąć. Ja sobie zdaję sprawę z tego, że drzewa muszą rosnąć rzadko, choćby po to, żeby przewietrzyć sad i żeby było mniej chorób.
Zastanawiałem się nad podkładką mniejszą, wtedy na hektar wypada 2-3 tys. drzew. Trzeba by było od razu zaplanować miejsce pod ule i sporo nad tym popracować na samym początku. Co ciekawe, sad powinien być zaplanowany biorąc pod uwagę najczęstszy kierunek wiatru. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 11:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Mieszko,

selekcja trwa od lat, wręcz od początku świata :), ale jednak mamy pewne zjawiska które następują skokowa i roślinność za nimi nie nadąża.

Jako ciekawostkę podam, że w ciągu ostatnich 2-3 lat monsun zaczął się przedzierać przez Himalaje sprowadzając opady w rejonach gdzie nigdy ich nie było. Efekty - lawiny błotno-kamienne w okolicach Leh, rozmyte ściany budynków (np klasztorów datowanych na 1500 lat), wypłukiwanie resztek gleby itd. A wszystko to w okolicach, gdzie często paszy starcza na utrzymanie 1-2 sztuk bydła w całej wiosce.
Właśnie w takich skrajnych sytuacjach ratowanie się roślinami GMO ma dla mnie sens.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 11:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
W błocie to chyba ryż rośnie, nie ma co szukać kukurydzy "zatapialnej".

Glebę jak wymyje bo nic nie urośnie tak czy siak. Może wtedy zabezpieczone piętrowe uprawy hydroponiczne czy jak to się tam zwie ?

Mieszko napisz mi na PW bo ja jako że sprowadziłem się na wieś z miasta to jestem ciemny trochę w takich sprawach jak np drzewka. Smak dobrych jabłek pamiętam bo kiedyś tylko były takie. Teraz to jest zgnilizna. A napisz mi co tam jeszcze sadzisz itd.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 12:43 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
U mnie w ogrodzie rosną jeszcze cztery drzewa które mają po co najmniej 70 lat, jest to złota reneta, szara reneta, gruszka klapsa i jeszcze jedna gruszka pózniejsza od klapsy której nazwy nie znam. Jeśli ktoś potrzebował by zrazy do szczepień to problemów niewidzę. Nie znam się na sadownictwie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 13:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Skoro ktoś pisze że nauka nie potrafi panować nad genami no to faktycznie wytrąca argumenty w postaci merytorycznych danych. Skoro ktos pisze że GMO jest skażeniem środowiska to nie widzę sensu jakiejkolwiek dyskusji. Dyskusja jest sensowna kiedy rozmówca przyswaja informacje drugiej strony i posiada trochę wiedzy. Pomijam już wiedzę z nauki pisania (gramatyki) :? . To tak jakby profesor miał wspólną płaszczyznę do wymiany poglądów z adeptem szkoły podstawowej. Nauka i biotechnologia cały czas się rozwija czy tego chcemy czy nie. 100 lat temu ludzie mieli inny światopogląd na nowe i nieznane zjawiska, rzeczy. Kilkaset lat temu palono ludzi na stosach za czary. To dzięki tej nauce Dzierżon został wyklęty za partenogenezę. Jestem zwolennikiem naukowego podejścia do faktów. Bardziej przemówi do mnie udokumentowana metodologia Dzierżona i innych uczonych niż bezsensowne demagogiczne hasła. Mój post o wykładzie był skierowany do tych pszczelarzy którzy chcą się więcej dowiedzieć, PRZEANALIZOWAĆ FAKTY. Pozostałym którzy mają już zdanie na ten temat proponuje nie pisać postów które zaśmiecają forum i nie uczestniczyć w szkoleniach pszczelarskich - opłacanych też przez UE :D :D :D .

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 13:12 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2010, 12:15 - czw
Posty: 319
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Cynig, Mariuszczs, Mieszko: bardzo ciekawa dyskusja, na poziomie! Trudno się z wami nie zgodzić. Sam próbuję z wujem ratować stare odmiany jabłoni i gruszy. Gmo to przede wszystkim biznes, głodu na świecie nie zlikwiduje, a firmy które na jego rzecz lobbują są bardzo silne finansowo... silniejsze od wielu państw.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 15:29 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
BartekOpole, przykro pisać, ale niemerytoryczna w całym wątku jest przede wszystkim Twoja wypowiedź.
Pomimo to, postaram się odpowiedzieć, bo rozumiem, że jednak jakieś pytania zadajesz.
Dr Kotłowski ma podejście naukowe i chwała mu za to. Czyta się to dobrze, bo widać, że nie chce nikogo nabić w butelkę. Uważam, jednak że zajmuje się tylko wycinkiem problemów.
Co do zanieczyszczenia, nadal tak uważam. Podam przykład, o którym prawdopodobnie już pisałem.
W taki niefrasobliwy sposób załatwiliśmy naszego żubra. Żubr był w słabej kondycji, padł więc pomysł, żeby skrzyżować go z bizonem. Okazało się, że efekt był mizerny i chciano odwrócić całą procedurę. Już się nie udało, czystego żubra już nie ma i mieć nie będziemy. W międzyczasie straciliśmy całą pulę genów, bo w Europie było kilka grup tych zwierząt i nie przeprowadzono badań. Grupy były za małe i straciliśmy te geny.
Teraz mamy żubry (zanieczyszczone bizonem), ale mają one tak małą pulę genów, że chorują często i czekają na odpowiednią chorobę, żeby zniknąć z powierzchni ziemi.
Wiele odmian tego samego gatunku, krzyżujące się ze sobą daje gwarancję odporności na typowe problemy gatunków, jak złe warunki klimatyczne czy pojawiające się pasożyty, myślę, że to wiesz, jako pszczelarz, ale dziwnym trafem nie stosujesz do innych gatunków. Warto stosować bezpieczną zasadę, że gen raz wprowadzony, nie jest możliwy do usunięcia.

Do reszty trudno się odnieść, bo to tylko wypełniacz poprawiający Twoje samopoczucie. ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 15:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Weź pod uwagę że palono ludzi na pokaz, niewygodnych, dla przyjemności itd. Z czarami ci ludzie mieli doczynienia pewnie jeden na 10 000, oczywiście nie takie czary jak teraz na filmie, ale np spalono znachora za używanie babki do leczenia ran. Resztę osób spalono pod pretekstem czarowania. Sądzę że ogół wiedział że nie są spaleni za czary ale kto się odezwie ten na stos za czary :mrgreen: . Koło zamknięte.

To tak jak teraz polityki kradną, rozsprzedają na naszych oczach i każdy to wie i co ......

Czy jeśli się wydało że jakieś tam uprawy GMO są droższe niż tradycyjne to uznajemy to za udokumentowane ? Dostępu do rachunków ( czyli dokumentów ) nigdy nie będziemy mieli, ale czy jeśli Gates ukrywał że jego uprawy GMO są drogie to to jest dowód ? Innych rzeczy w tym całym lobby się nie dowiemy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 15:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
tutaj można się ciut douczyć o powiązaniach :

http://ekobuddyzm.pl/2011/10/importowan ... h-matek-2/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 16:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Ja nie mam pojęcia o naszych krajowych zabiegach agrotechnicznych, ale czy i u nas nie stosuje się oprysków z randapu na rośliny których nasiona dojrzewają nierównomiernie?? Chyba któryś z kolegów tu na forum opisywał taki zabieg.
Ciekawe czy w pobliskich wioskach też stwierdzono wzrost zachorowań.

Jakiś czas temu był program o uprawie bananowców i strat zdrowia pracowników - procesy, odszkodowania, ze względu na opryski. Na końcu okazało się, że opryski (a musi ich być cała masa) były robione z samolotu bez usunięcia ludzi z upraw. Czyli co było złe, śor czy kretynizm ludzi decydujących o takich opryskach (w takich warunkach).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 01 kwietnia 2012, 16:27 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
CYNIG pisze:
Ja nie mam pojęcia o naszych krajowych zabiegach agrotechnicznych, ale czy i u nas nie stosuje się oprysków z randapu na rośliny których nasiona dojrzewają nierównomiernie??

Jasne, że się wykonuje takie zabiegi (desykacja), szczególnie przy rzepaku, ale do tego są różne środki.
Jest na przykład REGLONE ? 200 SL, też herbicyd. ;-)

Najważniejsze są karty charakterystyki środka.
Dla środka:
ROUNDUP 360 SL
http://www.monsanto.pl/download/Z2Z4L21 ... 9pl-pl.pdf

dla BASTA 150 SL
http://www.bayercropscience.pl/att/2/ka ... 150_sl.pdf

i dla
REGLONE ? 200 SL
http://www.syngenta.com/country/pl/pl/p ... ystyki.pdf
warto poczytać samemu i się zapoznać. Co my stosujemy i co jemy? :?

Co do metody stosowania środków, masz rację, często się lekceważy zagrożenia i postępuje wbrew zasadom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 00:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
lucjan49 pisze:
U mnie w ogrodzie rosną jeszcze cztery drzewa które mają po co najmniej 70 lat, jest to złota reneta, szara reneta, gruszka klapsa i jeszcze jedna gruszka pózniejsza od klapsy której nazwy nie znam. Jeśli ktoś potrzebował by zrazy do szczepień to problemów niewidzę. Nie znam się na sadownictwie.

Ja się piszę na renetę szarą. W tym roku to już chyba za późno pobrać zrazy. Jutro albo pojutrze będę szczepił stare odmiany czereśni.

A jakby kogoś interesował temat starych odmian ? to taki program odtworzenia starych odmian czereśni przeprowadza Stowarzyszenie Kraina Św. Anny przy współpracy ze Śląskim Ogrodem Botanicznym w Mikołowie,
Więcej można poczytać tu:
http://www.annaland.pl/assets/files/kal ... oszura.pdf

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 00:58 - pn 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Termin na zrazy dobry i niedobry, zależnie od terenu. U nas, na Wschodzie, wegetacja jeszcze nie ruszyła i można poćwiczyć, ale faktycznie fachowcy mówią, żeby brać zrazy po pierwszych przymrozkach, żeby była pewność, że roślina nie jest przemrożona.
Miałem kiedyś ochotę pobrać zrazy ze starej odmiany czereśni, takich wielkich i soczystych owoców do tej pory nie widziałem. Nie miałem gdzie szczepić, aleja czereśniowa w końcu została wycięta, a teraz przydałaby mi się. Co ciekawe, kiedyś sadzono razem różne gatunki czereśni i owoce były przez dłuższy czas.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 01:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ufff, siedzę w necie i pogłębiam swą wiedzę w temacie...
Na stronach afrykańskich organizacji (m.in. Friends of earth) znaleźc można raporty, w których wyraźnie stoi napisane, że nadzieje na zmniejszenie głodu dzięki wprowadzeniu GMO dawno legły w gruzach.
Tu: http://www.foei.org/en/resources/publications/pdfs/2011/who-benefits-from-gm-crops .
Można powiedziec, że przez politykę patentową Mosanto wręcz pogłębia się nędza. Patrz - Indie. Tu przytoczę artykuł, w którym jest ciekawy fragment - mianowicie Indie chcąc uniezależnic się od Mosanto wprowadziły własny program badań nad gmo, skończył się on fiaskiem, bo... rośliny zmodyfikowane miały opatentowane przez Mosanto cechy. Więc wychodzi na to, że nie ma sposobu na uniezależnienie się od "zewnętrznych producentów". Tu: http://www.naturalnews.com/034601_India_GMOs_Monsanto.html .
Wyniki badań dowodzące szkodliwości GMO:
- Rok 2009, Włoski Narodowy Instytut Badań nad Żywnością i Żywieniem podaje, że kukurydza GMO jest szkodliwa dla badanych myszy. Głównie chodzi o zaburzenia odporności.

- Rok 2008, Badania zlecone przez Austriacką Agencję ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności wykazują, że karmienie myszy kukurydzą GMO przyczynia się do zmniejszenia płodności oraz mniejszej masy.

- Rok 2006, Badania przeprowadzone w Rosyjskiej Akademii Nauk wykazały, że soja GMO wpływa na wyższą śmiertelność oraz zaburzenia wzrostu ubadanych szczurów.

Tu to znalazłam: http://www.izba-ochrona.pl/ . Warto przeczytac całośc - nie długie.

Tutaj apel naukowców do prezydenta w sprawie GMO: http://naturalnegeny.pl/aktualnosci/swiat-naukowy-ostrzega-przed-gmo-apel-do-prezydenta/ .

Na stronie Polskiej Akcji Humanitarnej znalazłam informację, że dla zwyciężenia nędzy w Afryce najważniejsze są: woda, nasiona i maszyny do uprawy. Myślę, że nie chodzi tu o patentowe nasiona, za które rolnicy musieliby co roku bulic, tylko nasiona do swobodnego obrotu. Żeby taki rolnik mógł sobie zebrac i wysiac nie płacąc za licencję.
Z resztą, gdyby zboża uprawiane w Afryce trafiały do głodujących ludzi - pewnie problem głodu byłby zminimalizowany. Niestety - te uprawy (często strzeżone przez panów z kałachami) służą do wyżywienia zwierząt rzeźnych w USA i w innych krajach wcale nie głodujących.

Tutaj ciekawy artykuł o głodzie w Afryce (m.in. o zawiedzionych nadziejach związanych z biotechnologią): http://zapytaj.onet.pl/Category/006,015/2,9215209,Jaka_jest_przyczyna_glodu_a_Afryce__jakie_organizacje_swiatowe_dzialaja_na_rzecz_rozwiazania_tego_prolemu.html

P.S. CYNIG możemy się sobie kłócic, ale z tego co piszesz, to widzę, że dobry z Ciebie człowiek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 09:21 - pn 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
krzysglo, Jeśli uznasz, że nadszedł czas pobrać zrazy to wiesz gdzie mnie szukać. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 10:30 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcyha pisze:
...P.S. CYNIG możemy się sobie kłócic, ale z tego co piszesz, to widzę, że dobry z Ciebie człowiek...


A po co się kłócić?? Wolę dyskutować :)
W sprawie głodu miałem na myśli część Azji, bo tam byłem, widziałem i sprawdziłem "naocznie". Afryki jeszcze nie odwiedzałem więc trudno mi się wypowiadać.

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 10:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Ale nikt nikomu nie da - najwyżej sprzeda, czy to plon czy ziarno to i tak z zyskiem.
Jeśli się "daje" to tylko ogromne ilości w małej cenie po to żeby miejscowe gospodarstwa nie sprzedawały i padły a potem to jest żyła złota z handlu takiemu krajowi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 10:54 - pn 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Mariuszczs pisze:
Ale nikt nikomu nie da - najwyżej sprzeda, czy to plon czy ziarno to i tak z zyskiem.
Jeśli się "daje" to tylko ogromne ilości w małej cenie po to żeby miejscowe gospodarstwa nie sprzedawały i padły a potem to jest żyła złota z handlu takiemu krajowi.

Da jego sąsiadowi za darmo, jeśli będzie trzeba, a jak już się rośliny skrzyżują, to można oskarżyć krnąbrnego rolnika o używanie patentów i niepłacenie za to. Czystych nasion nie znajdzie się, bo "centrale nasienne" są już dawno wykupione przez potentata. Prosty system.
Unia też podobnie postępuje, dopłaty są, ale pod warunkiem, że materiał jest kwalifikowany. Niby jasna sprawa, nie warto dopłacać do niewydajnego rolnictwa o niskich plonach, ale w ten sposób tworzą się monopole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 12:22 - pn 
Mieszko o jakich warunkach przy dopłatach piszesz ? Nie pisz bzdur bo nikt nie wymaga od rolnika zakupu materiału siewnego. Agencję obchodzi jedynie areał zasiewu i rodzaj uprawy.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 12:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
kolopik pisze:
Mieszko o jakich warunkach przy dopłatach piszesz ? Nie pisz bzdur bo nikt nie wymaga od rolnika zakupu materiału siewnego. Agencję obchodzi jedynie areał zasiewu i rodzaj uprawy.

Dokładnie. Jedynie ARR dopłaca a raczej wzraca niewielką część kosztów zakupu materiału siewnego.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 14:01 - pn 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Dziękuję za sprostowanie. Rozmawiałem z rolnikiem i wprowadził mnie w błąd, a trzeba mi było czytać przede wszystkim dokumenty. :-) Faktycznie jemu chyba chodziło o wymagania dotyczące dopłat do materiału siewnego i spełnione warunki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 02 kwietnia 2012, 14:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nie panowie - do 10 ha siejesz niby "swoje " ziarno, a tak naprawdę prawie wszystkie odmiany mają swojego prawnego hodowcę i powyżej 10 ha albo kupujesz ziarno albo płacisz w ciągu 30 dni od siewu myto


dokładnie będzie wiedział ten kto ma większe gospodarstwo i nam napisze :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 03 kwietnia 2012, 00:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
tak wracając do tematu,
polecam niezły artykuł w ostatniej "Polityce" nr 13 - "Pasztet z mutantem". Artykuł o zamianach roślin bez wspominania o koncernach, monopolach czy walce o władzę.
Artykuł ze znamiennym podtytułem: "Naturalna żywność? Taka w zasadzie nie istnieje"

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 14 listopada 2012, 13:00 - śr 

Rejestracja: 04 maja 2011, 09:26 - śr
Posty: 71
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
http://www.youtube.com/watch?v=zP7K9-HlDpY
Coś zaczyna się dziać.Szkoda ze tylko nocami forsują takie ustawy w wielkiej tajemnicy.
Uśmiercając pszczoły ,nas uśmiercają !! :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 14 listopada 2012, 22:11 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:45 - ndz
Posty: 127
Lokalizacja: bstok
ADEK pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=zP7K9-HlDpY
Coś zaczyna się dziać.Szkoda ze tylko nocami forsują takie ustawy w wielkiej tajemnicy.
Uśmiercając pszczoły ,nas uśmiercają !! :kapelan:


Nie rozumiem dlaczego taka mala ilosc protestujacych czy naprawde nikt nie widzi co sie wyprawia w tym kraju ? Jakie protesty byly jak chcieli wprowadzic ACTA a teraz co ? A GMO ok niech bedzie . . . zal


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 13:41 - pt 

Rejestracja: 04 maja 2011, 09:26 - śr
Posty: 71
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
http://icppc.pl/prezydent/listy-i-apele ... -2012.html
Poprzyjmy wszyscy apel do Pana Prezydenta,GMO to nasz wspólny problem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 17:49 - pt 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Witam .

http://www.alert-box.org/petycja/rozpor ... ujace-gmo/
Tu mozna podpisywać petycję Pozdrawiam Lila.

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 18:56 - pt 
Lila pisze:
Witam .

http://www.alert-box.org/petycja/rozpor ... ujace-gmo/
Tu mozna podpisywać petycję Pozdrawiam Lila.

A czy nie moglibyście się "skażeni" ekologią i GMO, przenieść na inne forum ?
Nasze forum jest o pszczelarstwie a nie o wyimaginowanych jego zagrożeniach. Proponuję "Polankę", tam Admin też jest "skażony" GMO i tylko on i "politycy" tam zostali.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 19:09 - pt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Kolopik, zawsze możesz pominąć nieciekawy dla Ciebie temat. :-)
Nikt Cię nie zmusza do czytania i odpowiadania, duży wdech, chwila skupienia i opuszczasz wpis. ;-)

Ja się dłuższy czas zastanawiałem, dlaczego niektóre rośliny nie są oblatywane przez pszczoły, chociaż powinny być. Okazuje się, że często są to modyfikacje roślin do celów ozdobnych, co prawda bardzo ładnych roślin, ale zupełnie nieprzydatnych dla pszczół. Modyfikacje są najczęściej w obrębie kwiatów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 19:27 - pt 
Mieszko pisze:
Nikt Cię nie zmusza do czytania i odpowiadania, duży wdech, chwila skupienia i opuszczasz wpis

Fakt.
Nikt mnie nie zmusza ale czytam z ciekawości.
Dużego wdechu nie mam bo cierpię na astmę oskrzelową a skupiam się nie na chwilę ino na wyczerpanie tematu i opuszczać wpisu (swojego) jestem niechętny-więc wybacz.
Co do Twoich roślinek omijanych przez Twoje pszczoły, to se możemy podyskutować (czytaj wymienić poglądy), dla tego w nawiasie, aby "nasz " najwyzszy nadzorca tego Forum"nie wy....pier .. lił nas z tąd.
Moje PW jest wszystkim ostępne, moja morda do bicia też.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 21:10 - pt 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Witam .
GMO jest nie tylko "wyimagowanym zagrożeniem dla pszczoł." Jest prawdziwym zagrożeniem dla Pana , Panskiej Rodziny i nas wszystkich. Zycze zdrowia . Pozdrawiam .Lila

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 21:11 - pt 
kolopik pisze:
Dużego wdechu nie mam bo cierpię na astmę oskrzelową a skupiam się nie na chwilę


Ze względu na twój stan zdrowotny i dość spore grono kolegów wnioskujących , zdecydujemy się jako administratorzy i moderatorzy do ograniczenia tobie wejść na forum byś TY mógł znaleść czas na pójście do lekarza i podratowanie zdrowia.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 22:03 - pt 
Tazon pisze:
Ze względu na twój stan zdrowotny i dość spore grono kolegów wnioskujących , zdecydujemy się jako administratorzy i moderatorzy do ograniczenia tobie wejść na forum byś TY mógł znaleść czas na pójście do lekarza i podratowanie zdrowia.

Dobre.
Proponuję jako vice versa pujść Aminom do Psychiatry.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 23:04 - pt 

Rejestracja: 04 maja 2011, 09:26 - śr
Posty: 71
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lila pisze:
Witam .
GMO jest nie tylko "wyimagowanym zagrożeniem dla pszczoł." Jest prawdziwym zagrożeniem dla Pana , Panskiej Rodziny i nas wszystkich. Zycze zdrowia . Pozdrawiam .Lila


Dołączam się do życzeń !

http://chronmy.pszczoly.pl/
To jest zagrożenie dla pszczół i uważam że temat GMO jest na tym forum jak najbardziej na miejscu.To moje zdanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 23:18 - pt 
ADEK pisze:
To jest zagrożenie dla pszczół i uważam że temat GMO jest na tym forum jak najbardziej na miejscu.To moje zdanie.

To jest zagrożenie dla Twojego Kolgo "ego" tak samo jak Nubiru.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 23:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Szkoda, że nie oddziela się obaw przed organizmami transgenicznymi od obaw przed pozostałymi organizmami genetycznie modyfikowanymi.

Zabawa w modyfikację trwa już od 40 lat, a wybuch histerii trwa od ilu?? 5 lat??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 16 listopada 2012, 23:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A może zacząć od likwidacji przetworów i zamienników sojowych to prawie 100% GMO ,to tak na początek dla zwolenników powrotu do "korzeni". Jest to jeden z większych przekrentów w ekologi ostatniej dekady ,drugi biopaliwa .
Bezgranicznym zwolennikiem GMO nie jestem ale postępu nie da się zastawić,obojętnie jakie skutki on przyniesie .
Fakt temat związany z pszczołami ale dość lużno.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: GMO
Post: 17 listopada 2012, 01:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
"W badaniu przeprowadzonym przez zespół prof. Seraliniego szczury karmione były GMO długofalowo – przez dwa lata. Badano także skutki spożywania herbicydu Roundup, powszechnie stosowanego w uprawach GMO. Zarówno karma GMO jak i dodatek Roundupu powodowały zaburzenia hormonalne, uszkodzenia wątroby, nerek i przysadki, zwiększoną zachorowalność na nowotwory gruczołu mlekowego oraz większą śmiertelność zwierząt."
Tu całe gdyby ktoś się zainteresował tą mało istotną informacją:
http://gmo.net.pl/2012/11/list-otwarty-w-sprawie-badan-profesora-gillesa-erica-seraliniego/
Mnie zachwyciło, że jak się okazuje, badania nad wpływem GMO na szczury (te przeprowadzane przez producentów GMO) trwają 90 dni. Wydawałoby się, że warto, by trwały przez całe życie tych szczurów - ok. 2 lata. Za długo?
GMO nie dotyczy pszczelarstwa? Nie interesuje nas to?
No to może ustawmy się w kolejce po zezwolenia na wprowadzanie do obrotu miodu z pyłkiem GMO. http://europa.eu/rapid/press-release_IP-12-992_pl.htm


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji