FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 01 listopada 2024, 02:19 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 230 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 26 lutego 2013, 20:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2011, 19:22 - sob
Posty: 597
Lokalizacja: Chotcza
Ule na jakich gospodaruję: LG3/4
ja karmilem w tym roku apifoodem ''polskim'' moje wszystkie rodziny (10szt) jak na razie powiem ze wszystkie żyją pobierały bardzo ładnie nie bylo żadnego problemu jak patrzyłem 2tyg temu na nieobsiadane plastry tylko lekko skrystalizował a cena byla przystępna płaciłem 3,20zl za kg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2013, 21:53 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Ją zawarciem 200 izoglukozom -apifood już czwartą zimę i 30 invertem cukrowych też polskim. Do cukru napewno nie wrócę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2013, 23:06 - wt 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
A ja raz podkarmiłem jedną rodzinkę cukrem z biedronki to obs..rały ul na zewnatrz ,daszek kryty czarną papą cały zapaprały .Do zakarmiania zimowego kupiłem 450 kg inwertu z Oriona ( w dobrej cenie ) i na dzień dzisiejszy mają się dobrze . Poza tym przy cukrze za dużo roboty i paprania .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2013, 23:38 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 682
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
U mnie też na dzień dzisiejszy żyje 100% (20) zazimowanych tylko na inwercie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2013, 00:28 - śr 

Rejestracja: 28 stycznia 2013, 21:41 - pn
Posty: 23
Lokalizacja: Pabianice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Znalazłem to na jednej ze stron internetowych
Same plusy na niekorzyść cukru z Biedronki oczywiście :)

Pasza APIFOOD sprawdza się doskonale, dlatego że:

zawiera ok. 77-79 % suchej masy i jest to gotowy produkt do bezpośredniego użycia do podkarmiania,
w zasadniczy sposób oszczędza siły rodziny pszczelej (pszczoły nie zużywają się przy przerabianiu pokarmu jak przy syropie cukrowym),
zmniejsza nakład pracy pszczelarza, skraca czas obsługi rodzin, a także pośrednio wpływa na zmniejszenie kosztów, co przy obecnych cenach energii (nie potrzeba przygotowywać syropu cukrowego) i paliwa (mniej przejechanych kilometrów) nie jest bez znaczenia,
jest to produkt bezzapachowy - nie pobudza pszczół do rabunków w pasiece,
ma dobrze dobrane stosunki cukrów prostych: glukozy i fruktozy, co minimalizuje możliwość krystalizacji w czasie zimowli.

Ponadto, z doniesień pszczelarzy stosujących tego rodzaju pokarm co najmniej od kilku lat wynika, że:

podawanie większych dawek pokarmu nie powoduje tzw. efektu „zalewania” rodziny pszczelej, ponieważ gromadzony zapas jest od razu przenoszony na właściwe miejsce na plastrach. Dzieje się tak, gdyż duża gęstość APIFOOD i fakt, że jest to prawie gotowy zapas, nie wymaga takiej ilości miejsca jak przy przerabianiu przez pszczoły syropu cukrowego,
po dłuższym przechowywaniu syropu na zewnątrz przy niższych temperaturach ma on tendencje do krystalizacji. Skrystalizowany produkt ma konsystencję skremowanego miodu a nie twardych kryształów, jak w przypadku cukru. Podobnie może zachować się pokarm w plastrach nieobsiadanych przez pszczoły (w trakcie zimowli). Jednak w momencie, kiedy pszczoły będą obsiadać plastry ze skrystalizowanym zapasem i podniosą temperaturę, wraca on do postaci płynnej,
może być skutecznie stosowany do podkarmiania rodzin, które wykorzystują późne pożytki, np. spadź, wrzos czy też nawłoć.

Dodatkowymi czynnikami przemawiającym za używaniem tego pokarmu jest rekomendacja tego produktu przez Polski Związek Pszczelarski oraz aktualnie wysokie ceny cukru.
Do zakarmienia jednej rodziny na zimę średnio potrzeba 10 kg syropu (nie litrów). W zależności od ilości zapasów w rodzinie, jej siły, kondycji czy też systemu ula wartość ta może wahać się od 8 do 12 a nawet 15 kg.


APIFOOD jest dostępny w wiaderkach o masie 15 kg. Nie zmuszajmy pszczół do nadmiernego wysiłku przy przerabianiu pokarmu, oszczędzajmy swoje siły i czas, zmniejszajmy koszty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2013, 00:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ta debata to jak spieranie się czy lepsze jest masło, czy margaryna. Papier wszystko przyjmie. Na klawiaturze też można postukać. Nie będę tutaj nikomu robił reklamy czy antyreklamy. Każdy ma swój mózg i może go użyć. O ile jego warroza nie zżarła.
Biologię czasem można oszukać. Fizykę, chemię i "ekonomię" za Chiny Ludowe nie oszukamy, mimo, że sobie to wmawiamy.

Ze swojej strony temat uważam za zamknięty.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 10:19 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2009, 23:29 - czw
Posty: 79
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Szanownych kolegów zapytam co takiego jest w syropach sprzedawanych że w nazwie handlowej jest" Syrop pszczelarski" a nie np syrop dla pszczół?
Pozdrawiam Jan

_________________
Rozkosz jest jak pszczoła – miodu trochę, a żądła i boleści wiele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 10:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Jan1948, bo "syrop pszczelarski" jest pewnie dla pszczelarza a nie dla pszczół. Kupujesz, dodajesz tylko drożdże i pszczelarz ma syrop że hej :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 11:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 18:23 - pt
Posty: 318
Lokalizacja: Małopolska
Jan1948 pisze:
Szanownych kolegów zapytam co takiego jest w syropach sprzedawanych że w nazwie handlowej jest" Syrop pszczelarski" a nie np syrop dla pszczół?
Pozdrawiam Jan


Idąc tym tropem jak rozumieć tytuł postu'' Karmienie cukrem z biedronki''

bo z tego co wiem to cukier produkuje się z buraków cukrowych , trzciny i czegoś tam jeszcze , a z biedronki/ latającej / może być pokarm dla ptaków , a cukier zakupiony z sieci Biedronki to wielkie prawdopodobieństwo
zakupienie czegoś co odbiega od standardów / jeden dobry drugi kombinowany /- prawo molocha , obecnie przykład z koninom , kiedyś sok pomarańczowy bez pomarańczy , miód bez pracy pszczół itd ...

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 16:42 - czw 

Rejestracja: 05 kwietnia 2012, 11:04 - czw
Posty: 25
Lokalizacja: Lubelskie okolice Puław
Ule na jakich gospodaruję: w.p Dadant
dudi pisze:
[b][color=#660099], bo "syrop pszczelarski" jest pewnie dla pszczelarza a nie dla pszczół. Kupujesz, dodajesz tylko drożdże i pszczelarz ma syrop że hej :mrgreen:
Ciekawe czy któryś z forumowiczów próbował tego i jak to działa ? :mrgreen:

_________________
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 17:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Wodnik63, :haha: mysle że wielu. Prawdopodobnie odlot gwarantowany :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 17:23 - czw 
dudi pisze:
Wodnik63, mysle że wielu. Prawdopodobnie odlot gwarantowany


Pszczoły też mają niezły odlot .
http://www.youtube.com/watch?v=lcRW_uZn0-g


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2013, 17:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Z biedronki ....i wujkowi wychodzi syropek doooobryyy :piwko: :szok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 17:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Wodnik63 pisze:
dudi pisze:
[b][color=#660099], bo "syrop pszczelarski" jest pewnie dla pszczelarza a nie dla pszczół. Kupujesz, dodajesz tylko drożdże i pszczelarz ma syrop że hej :mrgreen:
Ciekawe czy któryś z forumowiczów próbował tego i jak to działa ? :mrgreen:


Nie probowalem, ale tak mi cos sie wydaje, ze potrzebne jest jeszcze jakies uzupelnienie do osiagniecia full satysfakcji?


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 18:26 - czw 

Rejestracja: 05 kwietnia 2012, 11:04 - czw
Posty: 25
Lokalizacja: Lubelskie okolice Puław
Ule na jakich gospodaruję: w.p Dadant
Kolego Jerzy ten ,,załącznik''dobry ale mała przepustowość.Proponuję to powiększyć. :haha:

_________________
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 19:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Wodnik63 pisze:
Kolego Jerzy ten ,,załącznik''dobry ale mała przepustowość.Proponuję to powiększyć. :haha:


To dowodzi tylko, ze nie znam sie na tym, ale chcialem Koledze poradzic jak najlepiej - wesly pomysl i wesola porada.
Ale moglbys podsunac jakies praktyczne sugestie - tutaj tyle syropu i cukru, z Biedronki i nie tylko - cos z tego wyszloby.

Koledzy - ci powatpiewajacy - najpierw sprobujcie odwaznie zakarmic na zime pszczoly syropem z cukru i gotowa karma, a sami bedziecie wiedzieli jak to z tym jest. Osobiscie nie widze roznicy poza jedna: syrop cukrowy jest pbierany natychmiast, gotowe pasze wolno, albo ...strasznie wolno (nie dla niecierpliwych). I to najwyzej tyle, bo nie ma o co sie spierac.
Jak i kiedy to podawac, to juz inna sprawa, ale wazne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 19:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Jerzy, dzieki za piekne foto.

No a tak na marginesie to powiem Ci że tym to mozna destylowac wode do akumulatora :haha:

Proponuje np cos takiego http://allegro.pl/destylator-bimber-keg ... 91639.html

ewentualnie wyzsza półka http://allegro.pl/destylator-kolumna-bi ... 16732.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 20:43 - czw 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
Panowie niech karmi każdy czym chce , ale nie wprowadzajcie w błąd innych, otóż na opakowaniu inwertu z "ORIONA" wyraznie pisze POKARM DLA PSZCZÓŁ ,a nie Syrop Pszczelarski jak to napisał kol. Jan 1948


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 21:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Wie ktoś może gdzie można zbadać ilość HMF w cukrach i za ile ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 21:47 - czw 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
A co do wytwarzania dobrych destylatów z cukru "biedronkowego" to poczytajcie stronke www.alkohole-domowe.com tam opisuja jak niektórym się cukier z Biedronki żeluje , a i ilość balingów jest o wiele niższa niż w cukrze z tzw. wyższej pólki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2013, 22:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
zen424 pisze:
A co do wytwarzania dobrych destylatów z cukru "biedronkowego" to poczytajcie stronkę http://www.alkohole-domowe.com tam opisują jak niektórym się cukier z Biedronki żeluje , a i ilość balingów jest o wiele niższa niż w cukrze z tzw. wyższej półki .


Widocznie w tym cukrze było więcej biedronek jak cukru :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 01:02 - pt 

Rejestracja: 05 kwietnia 2012, 11:04 - czw
Posty: 25
Lokalizacja: Lubelskie okolice Puław
Ule na jakich gospodaruję: w.p Dadant
Koledzy po przeczytaniu tych wszystkich postów nasuną mi się taki wniosek, że należy przeprowadzić test na ,,zawartość cukru w cukrze'' i tam gdzie wyjdzie najwięcej (%/l ) -takim cukrem zakarmiać nasze podopieczne.Ale to już chyba na przyszły sezon. :mrgreen:

_________________
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 08:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
Jerzy pisze:
Wodnik63 pisze:
dudi pisze:
[b][color=#660099], bo "syrop pszczelarski" jest pewnie dla pszczelarza a nie dla pszczół. Kupujesz, dodajesz tylko drożdże i pszczelarz ma syrop że hej :mrgreen:
Ciekawe czy któryś z forumowiczów próbował tego i jak to działa ? :mrgreen:


Nie probowalem, ale tak mi cos sie wydaje, ze potrzebne jest jeszcze jakies uzupelnienie do osiagniecia full satysfakcji?


Baniaczek jakiś taki malusi.. uuuuu
Z tego co zauważyłem to najlepiej sprawdza się keg od piwa, albo inny gar połączony z kolumną rektyfikacyjną


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 08:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
dudi nie zauwazyłem twoich postów ;P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 08:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
ubuff, no jak mogleś :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 10:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To jak to jest z tym cukrem ?
Z Biedronki to szmelc a z Lidla czy Tessco , Cerfura to super jakość ?
Czy cukier np.Z makro kupiony przez właśćciela małego sklepiku przechodzi "cudowną" przemiane i staje sie super cukrem ?
A ten sam cukier sprzedawany w różnych sieciach ?
Nie dajmy sie zwariować :haha:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 11:31 - pt 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
Wszystkim ,,bajkopisarzom" radzę w necie wyszukać sobie normę na jakość cukru konsumpcyjnego.Od lat się nic w niej nie zmieniło.Cukier to produkt praktycznie czysty chemicznie.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 11:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
zen424 pisze:
A co do wytwarzania dobrych destylatów z cukru "biedronkowego" to poczytajcie stronke http://www.alkohole-domowe.com tam opisuja jak niektórym się cukier z Biedronki żeluje , a i ilość balingów jest o wiele niższa niż w cukrze z tzw. wyższej pólki .


Podany przez Ciebie link prowadzi do strony głównej mojej ulubionej witryny.
Korzystając z wyszukiwarki znalazłem kilka tematów o cukrze z Biedronki i doświadczeni psotnicy raczej właśnie go polecają.
Mógłbyś wskazać konkretny temat, gdzie ktoś z doświadczeniem pisze o żelowaniu i mniejszej wartości BLG? Będę wdzięczny.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 12:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 18:23 - pt
Posty: 318
Lokalizacja: Małopolska
sławek k.. pisze:
Wszystkim ,,bajkopisarzom" radzę w necie wyszukać sobie normę na jakość cukru konsumpcyjnego.Od lat się nic w niej nie zmieniło.Cukier to produkt praktycznie czysty chemicznie.


to tak samo jak z kodeksem drogowym , obowiązuje , a jakoś tyle mandatów jest wystawionych . a wracając do cukru z sieci handlowy , czy też innych produktów to jest tak że Oni negocjują duże dostawy produktów a co za tym idzie jak najniższą cenę , -producent zmuszony jest oddać produkt niejednokrotnie po niżej kosztów produkcji , ale dla Niego jest to działanie być - albo plajta i tu zaczyna się cała zabawa część produktu jest OK w innej producent musi znaleść oszczędności i powstaje produkt bezpieczny dla człowieka a że w składzie oczywiście tym nieoficjalnym różne różności to już inna bajka ,- wystarczy popatrzeć np. szynka za 15.00zł i też szynka ale za 35.00zł itd ./ Problem można rozwiązać niech ludzie zarobią tyle , aby mogli dokonać świadomego wyboru produktów , a nie z konieczności niskiej ceny / niemniej Każdy robi jak chce i uważa że dla Niego jest to dobra decyzja

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 19:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
w kole mojego dziadka chyba dwa lata temu były zapisy na cukier. Specjalnie do pszczelarzy. Były wpłaty na cukier z dopłatą grosza czy dziesięciu od kilograma na "koszty związku". Tir dostarczył cukier wszyscy prawie odebrali za jakiś czas informacja, że cukier trzeba zwrócić, bo norm nie spełnia dla pszczół. okazało się, że importowany w tym przypadku z francji jakiś cukierniczy do wypieków.
Dziadek dokładnie nie powiedział mi co z nim było nie tak, ale wiem, że na odzyskane pieniędzy czekał baaaardzo długo.
Ps. Z tego co się orientuję, to do części tańszych cukrów dodawany jest wapń jako wypełniacz, widać to czasami na dnie szklanki po wymieszaniu cukru w płynie.
Pozdrawiam Marcin


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 20:09 - pt 

Rejestracja: 30 stycznia 2013, 20:58 - śr
Posty: 49
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
sławek k.. pisze:
Wszystkim ,,bajkopisarzom" radzę w necie wyszukać sobie normę na jakość cukru konsumpcyjnego.Od lat się nic w niej nie zmieniło.Cukier to produkt praktycznie czysty chemicznie.
jeszcze niedawno w sklepach sprzedawano nam sól drogową jako oczyszczoną spożywczą,w POlsce wszystko jest możliwe, papier przyjmie wszystko :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 20:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
ubuff pisze:
w kole mojego dziadka chyba dwa lata temu były zapisy na cukier. Specjalnie do pszczelarzy. Były wpłaty na cukier z dopłatą grosza czy dziesięciu od kilograma na "koszty związku". Tir dostarczył cukier wszyscy prawie odebrali za jakiś czas informacja, że cukier trzeba zwrócić, bo norm nie spełnia dla pszczół. okazało się, że importowany w tym przypadku z francji jakiś cukierniczy do wypieków.
Dziadek dokładnie nie powiedział mi co z nim było nie tak, ale wiem, że na odzyskane pieniędzy czekał baaaardzo długo.
Ps. Z tego co się orientuję, to do części tańszych cukrów dodawany jest wapń jako wypełniacz, widać to czasami na dnie szklanki po wymieszaniu cukru w płynie.
Pozdrawiam Marcin


Nie jako wypełniacz tylko do oczyszczenia i kiedyś był dawany i było ok teraz dają chlor a dokładniej to chyba kwas solny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 20:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 16:54 - pn
Posty: 293
Lokalizacja: Rudka k.Szczytna
Ule na jakich gospodaruję: ul Leciejewskiego
robert-a pisze:
ubuff pisze:
w kole mojego dziadka chyba dwa lata temu były zapisy na cukier. Specjalnie do pszczelarzy. Były wpłaty na cukier z dopłatą grosza czy dziesięciu od kilograma na "koszty związku". Tir dostarczył cukier wszyscy prawie odebrali za jakiś czas informacja, że cukier trzeba zwrócić, bo norm nie spełnia dla pszczół. okazało się, że importowany w tym przypadku z francji jakiś cukierniczy do wypieków.
Dziadek dokładnie nie powiedział mi co z nim było nie tak, ale wiem, że na odzyskane pieniędzy czekał baaaardzo długo.
Ps. Z tego co się orientuję, to do części tańszych cukrów dodawany jest wapń jako wypełniacz, widać to czasami na dnie szklanki po wymieszaniu cukru w płynie.
Pozdrawiam Marcin


Nie jako wypełniacz tylko do oczyszczenia i kiedyś był dawany i było ok teraz dają chlor a dokładniej to chyba kwas solny.

no to się źle orientowałem :oops: dzięki za poprawienie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 22:09 - pt 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Wiem z pewnego źródła że cukier cukrowi nie równy ,dostalem raz worek cukru z dobrej cukrowni po znajomości i powiem wam że to całkiem inny towar niż z marketu ,poznały sie na nim odrazu gospodynie w domu i pszczoly go nie dostały, z tym że na rynku niema tego cukru bo zabierają go duże firmy do napojów itp. norma na cukier wszystkiego nie uwzględnia bo z tego co widzę to ludzie wszystko potrafią spiep...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 22:39 - pt 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
A tak poza wszystkim to mamy w Polsce takie dziadostwo że nie można być pewnym ani cukru ani inwertu i żadne "autorytety"nie mogą nic zrobić a przecież kiedyś był dobry cukier, i inwert też można zrobić dobry to nie trzeba odkrywać Ameryki ,nasze dywagacje były by niepotrzebne ,ale cóż gdzie by nie zajrzeć to jest podobnie, jesteśmy dziadami Europy :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 22:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
No tak w "hajmacie" wszystko lepsze :wink:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2013, 23:18 - pt 
Tomandor pisze:
A tak poza wszystkim to mamy w Polsce takie dziadostwo

Raczej "dziadów" wszystko widzących negatywnie i skarżących się gdzie tylko się da.
Nikogo nigdy puste kieszenie przed niczym nie powstrzymywały i nie powstrzymują. Tylko puste mózgownice to czynią.
Aaaa, nie jestem wielbicielem PO, raczej przeciwnikiem - gdyby ktoś chciał mieć niesłuszne skojarzenia.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
Post: 02 marca 2013, 00:27 - sob 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
wołowine też niby kupujemy czystą a jak się okazuje to wpierniczamy konika


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 01:35 - sob 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
minikron
minikron pisze:
zen424 pisze:
A co do wytwarzania dobrych destylatów z cukru "biedronkowego" to poczytajcie stronke http://www.alkohole-domowe.com tam opisuja jak niektórym się cukier z Biedronki żeluje , a i ilość balingów jest o wiele niższa niż w cukrze z tzw. wyższej pólki .


Podany przez Ciebie link prowadzi do strony głównej mojej ulubionej witryny.
Korzystając z wyszukiwarki znalazłem kilka tematów o cukrze z Biedronki i doświadczeni psotnicy raczej właśnie go polecają.
Mógłbyś wskazać konkretny temat, gdzie ktoś z doświadczeniem pisze o żelowaniu i mniejszej wartości BLG? Będę wdzięczny.

odpowiedż wysłałem na pw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 13:12 - sob 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1252
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
zen424 pisze:
wołowine też niby kupujemy czystą a jak się okazuje to wpierniczamy konika

Nie tylko my , ale cała unia :thank: :thank:
Ale najważniejsze że mięso spełnia rygorystyczne normy , zakłady mają ISO , HACCAP, i stały nadzór
weterynaryjny , i wiele innych obostrzeń za które muszą płacić .... słoną kasę .
Konik jest zdrowszy , mięso ma mniej sterydów niż wołowina z nowoczesnych chodowli :haha: :haha: :haha:
Oby w tym mięsie był tylko konik :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 14:03 - sob 

Rejestracja: 30 stycznia 2013, 20:58 - śr
Posty: 49
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
lalux5 pisze:
zen424 pisze:
wołowine też niby kupujemy czystą a jak się okazuje to wpierniczamy konika

Nie tylko my , ale cała unia :thank: :thank:
Ale najważniejsze że mięso spełnia rygorystyczne normy , zakłady mają ISO , HACCAP, i stały nadzór
weterynaryjny , i wiele innych obostrzeń za które muszą płacić .... słoną kasę .
Konik jest zdrowszy , mięso ma mniej sterydów niż wołowina z nowoczesnych chodowli :haha: :haha: :haha:
Oby w tym mięsie był tylko konik :oczko:
dzisiejsze mięso końskie wcale nie jest zdrowsze od wołowego,większość koni które trafia do rzeźni to konie sportowe które przez większość życia były faszerowane różnymi ciekawymi specyfikami,przepisy zabraniają by takie konie trafiały do rzeźni ale jak widać rzeczywistość jest zupełnie inna(zajmuję się końmi sportowymi to wiem o czym piszę) :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 14:50 - sob 

Rejestracja: 20 lipca 2012, 21:26 - pt
Posty: 119
Lokalizacja: kłobuck
Ule na jakich gospodaruję: wikp wz
Panowie ale wracając do głównego tematu przecież są jeszcze inne cukry a nie tylko biedronkowe ale skoro u mnie na orionie wszystkie maja się dobrze to zmieniał nie bedę po za tym jak wcześniej pisałem nie chce mi się mieszać cukru z wodą , ot taki leń jestem , a na marginesie to dzisiaj był piękny oblot . 33 rodziny po prostu poezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 15:31 - sob 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1252
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
kubuspuhatek pisze:
dzisiejsze mięso końskie wcale nie jest zdrowsze od wołowego,większość koni które trafia do rzeźni to konie sportowe które przez większość życia były faszerowane różnymi ciekawymi specyfikami,

Załamanie :thank:
Dzięki za oświecenie.
A wracając do głównego tematu , to karmię od lat wszelakimi najtańszymi cukrami i pszczoły mają się świetnie .Jak na razie pszczoły dają sobie radę , a ja nie zmieniam upodobań . Raz spróbowałem w jednej pasiece inwertu , też przeżyły .Moim zdaniem żadna rewelacja , a jeden sezon to krótki czas obserwacji .Widziałem też , jak potrafi skrystalizować syrop :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 15:50 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Jak kto ma d..ę zamiast głowy to i cukier jego pszczołom zaszkodzi :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 20:07 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2012, 19:30 - pt
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Czy można pszczoły karmić tzw:cukrem surowym ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 20:44 - sob 

Rejestracja: 05 kwietnia 2012, 11:04 - czw
Posty: 25
Lokalizacja: Lubelskie okolice Puław
Ule na jakich gospodaruję: w.p Dadant
andrzej12 pisze:
Czy można pszczoły karmić tzw:cukrem surowym ?
Co masz na myśli pisząc ,,surowy cukier''? Pierwszy raz słyszę takie określenie.Możesz to rozszerzyć.

_________________
Leszek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 22:16 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2012, 19:30 - pt
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Cukier surowy nie jest poddawany procesowi rafinacji. W przemyśle nazywany cukrem surowym Po strąceniu zanieczyszczeń mlekiem wapiennym następuje wirowanie, krystalizacja i suszenie kryształów. Brązowy kolor kryształów zawdzięcza się melasie, która nie jest usuwana tak jak w przypadku cukru białego. Pominięcie etapu oczyszczania sprawia, że ten rodzaj cukru nie jest czystą sacharozą. Zawiera np. żelazo, wapń, magnez czy potas. W porównaniu z białym cukrem, można powiedzieć, że jest zdrowszy.

Taką informację znalazłem w internecie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2013, 22:21 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
NIE, cukier surowy zawiera toksyczna dla pszczół melasę i inne zanieczyszczenia, podobnie "ekologiczny" żółty cukier, który jest gorzej rafinowany i zawiera wiele domieszek szkodliwych dla pszczół, choć ludziom nie szkodzi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2013, 09:14 - ndz 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
andrzej12 pisze:
Po strąceniu zanieczyszczeń mlekiem wapiennym następuje wirowanie, krystalizacja i suszenie

Kolega bardzo uprościł.Przy produkcji cukru z buraka kolejność
1 ekstrakcja soku
2 defekacja -dodanie mleka wapiennego
3saturacja- to proces mający na celu wytrącenie wapna i zanieczyszczeń,
4 filtracja-w wyniku otrzymuje się sok rzadki o kolorze słomkowym,na tym kończy się ,,brudny " proces produkcji
5 zagęszczanie soku na wyparkach-uzyskuje się tzw sok gęsty
6 sok gęsty trafia na warniki , jest dalej zagęszczany dodaje się tzw zarodki krystalizacji(bardzo drobny cukier np) ,uzyskujemy cukrzycę 1- konsystencja gęstego błota Bx ok.98 są to kryształy cukru i otaczający je syrop -czym dłużej w warniku tym grubsze kryształy(dłuższy proces narastania) ale i ryzyko że cukier uzyskany nie spełni normy zabarwienia
7wirówki-oddzielanie cukru od syropu,obroty plus doczyszczanie za pomocą przegrzanej pary
8suszarnia -cukier z wirówek jest biały ale dość wilgotny
9 segregacja na sitach
10 pakowanie
To wszystko to opis i tak w sporym uproszczeniu ale kolejność zachowana.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2013, 09:33 - ndz 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
Cukier surowy tz. nie całkiem oczyszczony z resztek syropu .Lub cukier nie spełniający norm(przeważnie mętność roztworu,lub zabarwienie-żółtawe) jest powtórnie rozpuszczany tzw klarówka i kierowany na warniki do powtórnego zagęszczenia i wykrystalizowania kryształków które spełnia normę.Klarówka jest dużo jaśniejsza od soku gęstego z wyparek więc i uzyskany cukier praktycznie tzw rafinadą.
W każdym razie do wybielania cukru nie stosuje się wapna-jest ono dodawane na początku procesu oczyszczania soku buraczanego.
,,Oczyszczenie" cukru uzyskuje się wykrystalizowując go z roztworu-stąd,powinien być to produkt praktycznie czysty chemicznie.Zanieczyszczenia tzw odcieki są kierowane do gotowania tzw cukrzyc 2,cukrzyc 3.
Cały proces oczyszczania na etapie produktowni odbywa się na zasadzie wykrystalizowywania.
To z czego nie da się wykrystalizować cukru-odciek z gotowania cukrzycy 3 to tzw melasa(jest w niej jeszcze coś koło 50% cukru nie pamiętam dokładnie)

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 230 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji