FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 czerwca 2025, 09:19 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 15 marca 2013, 10:29 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Witam mam zamiar powiększyć moje zaczątki pasieki i jednym z problemów jest krowa którą sąsiad wypasa na swoim terenie 30 m od mojej pasieki . Czy da się jakoś uniknąć ataku pszczół na tą biedną krowę ?? Jak ten problem rozwiązać ?? Co zrobić żeby nie doszło do nieprzyjemnego incydentu ??

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 10:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Bączek, ja myślę że najlepiej porozmawiać z sąsiadem :pijemy: Można się dogadać, przecież ta krowa może przebywać tutaj np po południu czy w takie dni kiedy np pszczoły mniej latają. Wydaje mi się że kwestia dogadania. nam taki przypadek gdzie pszczoły wykończyły sąsiadowi krowę. Ale obaj panowie byli w porządku. Ten któremu padła ta krowa w ogóle sie nie przyznał do pszczelarza że takie coś miało miejsce bo była po niekąd jego wina - krowa tuz za ogrodzeniem. A pszczelarz jak się dowiedział po jakimś tam czasie pojechał zapłacił ile krowa kosztuje i tak to się zakończyło. Nie wiem jak to się ma do ubezpieczenia od ewentualnych takich zdarzeń


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 10:50 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
dudi Bedę musiał znim porozmawiać na wiosnę

Jaka bezpieczna odległość wchodziła by w grę ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 10:59 - pt 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Bączek pisze:
Witam mam zamiar powiększyć moje zaczątki pasieki i jednym z problemów jest krowa którą sąsiad wypasa na swoim terenie 30 m od mojej pasieki . Czy da się jakoś uniknąć ataku pszczół na tą biedną krowę ?? Jak ten problem rozwiązać ?? Co zrobić żeby nie doszło do nieprzyjemnego incydentu ??

witaj ,myślę że ryzyko takie jest niewielkie , musisz trzymać łagodne pszczoły wyjdzie to na dobre i tobie i krowie :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Bączek, jakieś tam przepisy to jedno a bezpieczeństwo to drugie. Tak jak Ci napisałem - weź butelkę idź i porozmawiaj jak facet z facetem. Myślę że się dogadacie. Wiesz, on pewnie w południe krowy nie trzyma na polu na słońcu, a Ty jak masz spokojne pszczółki to tez nie będą zwracały na nią uwagi bo im w głowie nie krowa :D Ale porozmawiać warto żeby później uniknąć jakichś tam sporów


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:06 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
dudi jak tylko się ociepli zaprosze go na pasieke ;) i porozmawiamy

Tomandor
pszczółki mam łagodne jak baranki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Bączek, no widzisz. Usiądźcie w cieniu pod drzewem i na pasiece żeby widział że pszczółki masz łagodne a później porozmawiacie i będzie gitara - przynajmniej tak mi się wydaje :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:09 - pt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Puki będziesz miał pożytek i robił umiejętnie przeglądy to nawet najbardziej wściekłe pszczoły nie zagrożą krowie ale pod koniec sezonu trzeba uważać i najlepiej ubezpieczyć pasiekę bo krowy teraz w cenie :D

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
od 6:30 :D
Dogadaj się z sąsiadem, no i pewnie ubezpieczyć się jednakowoż warto - taka krowa to 4 tys. zł kosztuje. U mnie sąsiad wypasał niedaleko krowę i byczka, do tej pory nie było problemów, jednak na pewno w tym sezonie się ubezpieczę i go poproszę, żeby miał pszczoły na względzie. Na szczęście u mnie dość dużo miejsca do wypasu, myślę, że nie będzie problemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:21 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ubezpieczenie w związku wystarczy czy trzeba jakieś dodatkowe wykupić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:24 - pt 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Jak jesteś odgrodzony to spoko ale jak się bydle urwie i przyjdzie z łancuchem między ule to :thank: :thank: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:26 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ogrodzony nie jestem , krowa na łańcuchu ;) w tamtym roku nie było żadnych problemów ale w tym roku różnie może być


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 11:29 - pt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
krowa nie jest problemem, bać się trzeba koni :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 12:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Bączek, 30 metrów i ty się martwisz krową? Trzymasz środkowoeuropejskie? Moje na gryce stały mniej więcej w takiej odległości od pastwiska. Krówki i byczek nie ucierpiały. W związku ubezpieczasz się na wszelki wypadek.

Co innego jakbyś napisał koń albo koza.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 12:15 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
adriannos w związku płacę składkę i ulowe matki , sklenar , bedzie alpejka i buckfast pszczółki spokojne póki co nie było żadnych incydentów .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 12:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Bączek, To musiałbyś na prawdę wnerwić pszczoły, aby te 30 m poleciały i zaczęły żądlić krówkę.

Być spokojny i się nie martw.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 12:30 - pt 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
Bączek Chyba jest jakieś OC dla pasiek i takie przypadki ci to rozwiązuje. Nie myśl o takich głupstwach , bydle też nie jest głupie i nie pcha się celowo do pszczół samo bzyczenie odstrasza , tylko jak ktoś wgoni ale to jak wygrana w totka :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 12:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Też znam przypadek, że pszczoły zażądliły krowę, a właściwie dwie. Ale tam było trochę inaczej.

Po pierwsze pszczoły były bardzo agresywne, a sąsiad upolował krowę bezpośrednio przy pasiece, może niecałe 10m i stało się. Po burzliwej dyskusji pszczelarz zapłacił za krowę, żeby uniknąć sporu sąsiedzkiego. Sęk w tym, że ten sąsiad zwietrzył okazję i upolował drugą swoją krowę i sytuacja się powtórzyła. Ten pszczelarz już więcej nie rozmawiał tylko wręczy rolnikowi polisę ubezpieczeniową. Nie wiem, jak ta sprawa potoczyła się dalej. W naszym kole takie ubezpieczenie kosztuje 6 zł rocznie, kupuje się je w kwietniu.

Jeśli masz jednak dobrą pszczołę i 30 m do granicy, to ja bym się nie martwił.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 13:09 - pt 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
6zł nie pieniądze a będę spał spokojnie . Początkiem kwietnia mamy zebranie to dowiem się co i jak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 13:26 - pt 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 12:42 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: gmina liszki małopolska
Ule na jakich gospodaruję: ln3/4
Pogodny Piątek pisze:
sąsiad upolował krowę bezpośrednio przy pasiece,
Pogodny Piątek pisze:
sąsiad zwietrzył okazję i upolował drugą swoją krowę
:haha: :haha: :haha:
Rozumiem o co chodzi ale poprawiło mi to humor niezmiernie :haha: :haha: :haha:
Dzięki

pozdrawiam Robert


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 13:28 - pt 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
adriannos pisze:
Bączek, To musiałbyś na prawdę wnerwić pszczoły, aby te 30 m poleciały i zaczęły żądlić krówkę.

Być spokojny i się nie martw.


Nie zgodzę się, wszystko zależy od łagodności pszczół..
Znam przypadek gdy rolnik przejeżdżał 200m od pasieki kombajnem ziemniaczanym Anna z załogą, 2 osoby dostały żądełko. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 13:43 - pt 
Ubezpieczenie OC od pożądleń i skutków pożądlenia w PZP jest płatne od ilości pasiek , np. masz jedną pasieką płacisz 5zł składki rocznie , masz dwie pasieki to płacisz 10 zł , itd , i wtedy masz ubezpieczoną pasiekę na kwotę
do 60 000 zł . Dodam ze od kilku lat nie było takiej potrzeby aby z tego korzystać .


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2013, 13:51 - pt 

Rejestracja: 13 stycznia 2010, 10:37 - śr
Posty: 35
Lokalizacja: Zalasowa
dodam tylko że jedna pasieka to 50 uli a nastepny ul to druga pasieka itd


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 14:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 września 2010, 20:02 - wt
Posty: 68
Lokalizacja: Pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Stojak wielkopolski
ja mam 60 szt. bydła i przeganiam latem 20m od pasieki, a pasą się 30-50 m od pasieki i nie ma żadnych problemów,kiedyś miałem agresywne pszczoły i nic się niedziało z bydłem, ale z ludźmi tak, teraz mam buckfasty i sąsiadka zbiera śliwki nad ulem.pzdr

_________________
https://picasaweb.google.com/117548865181931473240


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 14:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A może znacie jakieś sposoby zabezpieczenia bydła (albo mojej kozy Amelii) przed ewentualnym pożądleniem? Jakieś olejki czy ziółka zniechęcające?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 14:45 - pt 
Z bydłem jest ten problem że czasem potrafi narobić szkody , pomimo że mam ogrodzoną pasiekę , powbijane pale i dwa razy drut kolczasty i środkiem drut na izolatorach pod napięciem (pastuch elektryczny) i tak nieraz już zdarzyło się że bydło wlazło do środka , i np. w tamtym roku na jesieni już po zakarmieniu miałem wywalone trzy ule .
A że pasiekę mam niedaleko domu zobaczyłem co się tam dzieje , i musiałem tego jego mościa powoli wygonić z pasieki żeby więcej nie
narobił szkody , ule poprawiłem tzn. pozbierałem poukładałem od nowa
i tak zimuje , nawet się obleciały jak były ostatnio te ciepłe dni .
Pasieka jest ogrodzona , i koszę w niej trawę co by nie była do pasa ,
po prostu chyba chciały poskubać ładnie wyglądającej zieloniutkiej trawki ,
taka to już natura bydła .


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2013, 15:44 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
marcyha pisze:
A może znacie jakieś sposoby zabezpieczenia bydła (albo mojej kozy Amelii) przed ewentualnym pożądleniem? Jakieś olejki czy ziółka zniechęcające?


Pszczoły nie znoszą aromatu goździkowego, wręcz uciekają od rąk opryskanych wodą z dodatkiem tego zapachu - spróbuj może i na kozie to podziała :D . Czy jednak rolnik będzie chciał pryskać krówki takim czymś to jakoś pewien nie jestem :lol:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 17:09 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Rob, dzięki za pomysł, na pewno przetestuję - na kozie i na mojej siostrze, która panicznie boi się, że ją moje pszczoły zażądlą :blee:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 23:18 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jeden z moich braci też ma taką minę ( :blee: ) jak musi przejść obok pasieki :haha: :haha: ...faktem jest, że raz go wiozłem z powodu takiego spaceru do szpitala, :bosie: ale smarować się goździkami nie chce :bezradny:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2013, 23:47 - pt 

Rejestracja: 30 września 2010, 16:50 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
U nas w pasiece, lata temu były takie przypadki że pszczoły żądliły krowy, psy sąsiadów. Niestety, mieliśmy wtedy kaukaskie, które cięły na potęgę. Jak robiliśmy miodobranie to cała wieś wiedziała (czuła), że odbieramy miód. Mieliśmy z tym problem, jednak obyło się bez sądów. Teraz pszczoły w miarę łagodne, zajęte swoją pracą.

_________________
ZAPRASZAM NA NOWY PORTAL PSZCZELARSKI!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 01:40 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Imker40 pisze:
Mieliśmy z tym problem, jednak obyło się bez sądów

Kiedyś ludzie mniej roszczeniowi byli, jak miałem z dziesięć lat u jednego z sąsiadów w ogrodzie były pszczoły, wszyscy wiedzieli, że tną jak jasny gwint, a jak raz z kolegą jednak poleźliśmy to to oprócz żądeł mieliśmy w prezencie od ojców czerwone paski na d...ach, nikomu nie przyszło do głowy lecieć z awanturą do pszczelarza, to my mieliśmy myśleć co robimy i wiedzieć że są miejsca gdzie nosów pchać nie wolno...teraz czasem mam wrażenie, że myślenie jest jak cnota niezwykle pożądane ale rzadko spotykane :?

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 07:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Rob pisze:
Kiedyś ludzie mniej roszczeniowi byli, jak miałem z dziesięć lat u jednego z sąsiadów w ogrodzie były pszczoły, wszyscy wiedzieli, że tną jak jasny gwint, a jak raz z kolegą jednak poleźliśmy to to oprócz żądeł mieliśmy w prezencie od ojców czerwone paski na d...ach, nikomu nie przyszło do głowy lecieć z awanturą do pszczelarza, to my mieliśmy myśleć co robimy i wiedzieć że są miejsca gdzie nosów pchać nie wolno...teraz czasem mam wrażenie, że myślenie jest jak cnota niezwykle pożądane ale rzadko spotykane


Rob, nic dodać - nic ująć. :brawo: :brawo: :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 16:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Kolego Bączek. Słusznie, że chcesz rozwiązać ten problem. Bo nawet jeśli ma się łagodne pszczoły, to nigdy nie ma pewności, że nie wydarzy się coś nadzwyczajnego. Przeżyłem to zdarzenie dwa lata temu. Krowa pasła się w okolicy pasieki jakiś czas. Wszystko było w porządku. Do czasu. Nie wiem z jakiego powodu mimo, że pszczoły były łagodne, zaatakowały krasulę. Uratowało ją chyba to, że zdołała wyrwać pal i jak oszalała wpadła w plantację fasoli na tyczkach robiąc tam pobojowisko. Później z sąsiadem zeskrobywaliśmy żądła nożami, okładali mokrymi płachtami, a w międzyczasie przyjechał weterynarz, dał zastrzyk i wszytko skończyło się dobrze. Ale skończyło się tak tylko dlatego, że z sąsiadem jestem w koleżeńskich stosunkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 16:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Niedługo krowy żeby zobaczyć będzie trzeba do zoo jechać. u mnie na wsi nie ma już ani jednej...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 18:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Właśnie słuchałam niedawno w radiu, w którym często są audycje o rolnictwie ekologicznym (tak, tak, Radio Maryja :pl: ), że jak jednemu krowy zachorowały i musiał zlikwidować, to teraz ma problem, bo nie może znaleźć sensownej krowy na odbudowanie stada. W ogóle sytuacja jest tragiczna - pogłowie bydła i trzody jest tak małe, że gdyby wybuchł jakiś konflikt zbrojny, to byśmy z głodu poumierali, nie od kul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 19:42 - sob 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
macie racje bydła coraz mniej a to dlatego że zwykłemu rolnikowi koszty hodowania jednaj krowy czy dwóch wcale sie nie opłacają skoro w sklepie litr mleka kosztuje 3 zł a ropa do ciągnika 5,50 zł no i coraz mniej młodych ludzi chce przejmować i kontunuować gopodarzenie, z tym kupnem to chyba nie jest aż tak żle, choćby u mnie jest jedna sztuka do sprzedania, ale takie ogłoszenia to chyba gdzie indziej :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2013, 21:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8741
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bączek pisze:
dudi Bedę musiał znim porozmawiać na wiosnę

Jaka bezpieczna odległość wchodziła by w grę ??


nie mam doświadczeń z krowami bo ja małorolny jestem :haha: a i we wsi może jedną krowe człowiek uświadczy i tego nie jestem zbytnio pewien bo widziałem ją kilka lat temu :mrgreen:
myśle że wylotki w inną strone niż owa krowa powinny załatwić sprawe bo wtedy ograniczymy prawdopodobieństwo PRZYPADKOWEGO zderzenia w locie pszczoły z mućką

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2013, 21:45 - pn 

Rejestracja: 17 marca 2013, 21:26 - ndz
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witam . U mnie w ogrodzeniu przy pasiece" 40 uli'' pasą się konie (5 -7 m) od uli i nic się nie dzieje to i z krową przy tej odległości nie powinno być problemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2013, 22:59 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1288
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
U mnie przez kilka lat w jednej pasiece krowy skubały trawę spod uli można było facetowi gadać, na szczęście krowy przeżyły . W końcu zabrałem pasiekę.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2013, 16:35 - wt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
[quote="zak"]Witam . U mnie w ogrodzeniu przy pasiece" 40 uli'' pasą się konie (5 -7 m) od uli i nic się nie dzieje to i z krową przy tej odległości nie powinno być problemu.[/quote

:arrow: przed wielu laty sąsiad nie chciał zrozumieć gdy dziadek poinformował go że pszczoły są w :tasak: kiepskim nastroju, zostawił konia na padoku obok pasieki koń nie przeżył :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 13:29 - czw 

Rejestracja: 08 stycznia 2012, 15:16 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: ...
Dlaczego większość z was piszę iż pszczoły są bardziej agresywne w stosunku do koni niż do bydła?
Autopsja?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 13:40 - czw 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Nie wiem czy to może być przyczyną, ale konie są bardziej ruchliwe niż bydło.
Może to denerwuje pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 14:01 - czw 

Rejestracja: 30 stycznia 2013, 20:58 - śr
Posty: 49
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mpawel2 pisze:
Nie wiem czy to może być przyczyną, ale konie są bardziej ruchliwe niż bydło.
Może to denerwuje pszczoły.

Według mnie ruchliwość raczej nie ma tu nic do rzeczy,pszczoły reagują zwiększoną agresywnością na specyficzny zapach końskiego potu,konie spokojnie pasące się na łące nie są tak bardzo narażone na atak pszczół jak konie spocone po ciężkiej pracy,oczywiście mogę się mylić :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 15:15 - czw 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
tak mówią wielowiekowe doświadczenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 15:52 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Koń ma specyficzny zapach potu kturego pszczoła nie cierpji i jak przeleci obok konia a pszczoła ma lepszy węch od człowieka tak z tysionc razy to go żądli. Taka jest natura pszczoły jak jej coś nie pasuje to czenstuje żodłem. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 19:41 - czw 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Bączek pisze:
Czy da się jakoś uniknąć ataku pszczół na tą biedną krowę ?? Jak ten problem rozwiązać ?? Co zrobić żeby nie doszło do nieprzyjemnego incydentu ??


Porozmawiaj z pszczołami. A najlepiej obiecaj im, że jak nie będą żądlić krowy to dasz im piwa. Albo postrasz, że jak będą żądlić to pójdą do ciupy.:haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2013, 23:19 - czw 

Rejestracja: 08 stycznia 2012, 15:16 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: ...
Napewno nie chodzi o ruchliwość.
Też słyszałem taki mit ,który mówi ,że konie są częściej atakowane.... jednakże zadajmy sobie pytanie ile jest w tym prawdy?Zapewne większość z was nie posiada tych zwierząt więc skąd takie opinie?
Stwierdzenie miłego_marjana jest kompletnie abstrakcyjne i nie chodzi mi o specyficzny zapach a o fakt ,że koń przy każdym kontakcie z pszczołą dostaje "igiełkę" przecież to jest bzdura ponieważ praktycznie każdy koń musiałbym dostawać żądło przy pasieniu się , mam tutaj na myśli konie w pobliżu np kwitnącej nawłoci czy też przy zjadaniu trawy rosnącej obok mniszka czy koniczyny.

Spotkałem się również ze stwierdzeniem ,że koń jest mało odporny na jad pszczeli i mała ilość pszczół (byli tacy co mówili o 5) jest w stanie go zabić.
Co sądzicie na ten temat?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 00:56 - pt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
nic nie sądzimy, wiemy, zostało to opisane w literaturze, nie szukaj mitów tam gdzie mamy dobrze udokumentowane fakty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 01:13 - pt 

Rejestracja: 08 stycznia 2012, 15:16 - ndz
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: ...
Panie wojciechu czy mógłby pan podać nazwę tej literatury?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2013, 01:41 - pt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 590
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
stanisław mendrala pszczelarz i jego prace w pasiece

leonard weber hodowla pszczół wydania w latach 1920,23,36,44,46

pszczelarstwo roczniki od 1950


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji