FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Może to różne płyty jak kupowałem to miały być odporne na wilgoć i są w tym roku daszki pokryłem blachą ofsetową wcześniej były niektóre nie malowane i nie przeciekały ale płaciłem dość sporo za te płyty

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Niby to było OSB 3. Teoretycznie ona sama w sobie powinna być odporna na wilgoć bo powinna być już żywicami syntetycznymi nasączona. W praktyce wyszło inaczej. Może poprostu jakieś gorsze gatunkowo a wcisnęli mi to jako 3. Mimo to ule z OSB zostają narazie u mnie. Nie mam w tym roku czasu na budowę uli. I tak kupiłem 4 szt. drewniane od pewnego człowieka (dennica +2 x korpus + daszek).

lisu84,
OSB ma swoje wady i zalety. Można robić z nich ule mieć sporo satysfakcji podobnie jak można narzekać i smęcić
Ja je mam w swojej pasiece i będę używał do naturalnego końca eksploatacji, znaczy do rozsypania.

Dla mnie mają jedną zaletę, nadają się na wywożenie uli na pożytki bo według mnie są brzydkie i nie kuszą złodziei swoim wyglądem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Dla potencjalnego złodzieja bardziej liczy się to co jest w środku takiego brzydkiego ula.hej

mendalinho,
Ale mnie by bardziej serce bolało jakbym przy okazji stracił swoje "wymuskane" ule.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Tak jak napisałem wcześniej u mnie też zostają. Jesienią planuję kupić piłę typu makity którą ma Tomek Miodek chociaż może nie koniecznie makitę i robić jednościenne z desek. Ale ja już rok temu planowałem przez zimę robić ule i wyszło jak wyszło. Praca zawodowa, małe dziecko, obowiązki domowe... Nie wiadomo czy plany się powiodą czy znowu będe OSB skręcał

Makita MLT 100 jest boska

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Wiem, ale chyba jednak poszukam trochę tańszej alternatywy

Tak na marginesie. Nasz pracownik mówi że to jest płyta USB na dennice mówi delnica

Jak masz gdzie trzymać maszynę to kup porządną 30-40 lenią pilarkę np. Remę lub Jaromę. Te chińskie badziewia typu Makita to nadają się do cięcia listewek na latawce a nie obróbkę drewna

święte słowa ,dołóż nawet parę groszy i kup starszy ale porządny sprzęt (tylko taki aby nie potrzebna była z boku łata) jest tego dużo w internecie ,jak nie wiesz co wybrać poradź się zaprzyjaźnionego stolarza

Makita to japońskie "badziewie", którego nawet nie można położyć obok produktów: Made in ChRL

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...

Czy czasami HONDA -nie był japończykiem

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Jak widzisz tacy są zawsze jak jeden odejdzie to zaraz na jego miejsce jest nowy . Makita jest japońcem ale produkowana jest w Niemczech . Większość elektronarzędzi mam właśnie makity i uważam że jest to dobra jakość za rozsądną cenę Skąd kolego możesz wiedzieć jakie listewki potrzebne są do budowy ula skoro ciągle się wa hasz . Pochwal się co masz że udzielasz tak fachowych porad no i pomóż koledze znaleźć takową z funkcjami jakie ma makita .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Złego słowa o Remie nie powiem, bo nie miałem i głupio negować (jak Krzyżak) coś czego się używało. Powiem tylko, ze 500kg na warunki domowe to jakieś nieporozumienie i najważniejszy element wyboru przy porównaniu. Makita ma 30 i zapewni wszystko co potrzebne przy budowie uli, za dużo niższa cenę. Więc jeśli nie zamierzamy otwierać zakładu produkcyjnego - wybór jest jasny.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Był, ale nie wiem dlaczego powiało ironią?
Drażni Cię moje zamiłowanie do japońskich sprzętów?

Pozdrawiam.

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...

Raczej źle cię zrozumiał .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Zdziwiło mnie określenie japońskie "badziewie", bo już jeżdżę drugą z kolei Hondą CRV i jest to sprzęt niezawodny.
Jeżeli się na forum bądź co bądź pszczelarskim występuje z takim to awtarem ja Kolega i używa po adresem HONDY inwektyw- to coś tu chyba nie tak.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Motocykle Hondy albo składają albo jakieś części do nich robią w zakładach Mesko w Skarżysku Kamiennej - 10 km ode mnie

Miejsce na przechowanie mam ale ciąć muszę na zewnątrz. Zajmuję się foliami, głównie folią stretch i nie mogę sobie pozwolić aby w budynkach było takie zapylenie. Makitę lub inny tego typu sprzęt wyciągnę na wózku i schowam po zakończonej pracy. Mam w rodzinie gościa, który dorywczo robi meble kuchenne i tnie płyty na tego typu pile tyle, że BOSCH.

A mój zaprzyjaźniony stolarz, też pszczelarz, od lat używa tylko sprzętu makity. Na warsztacie ma traka i jakąś dużą niemiecką piłę ale z tego drobniejszego sprzętu to tylko makita.

Wracając do tematu. Byłem w pasiece, rzuciłem okiem na podane ciasto. Pszczoły pobierają sobie w ulach ocieplonych, w jednościennym nawet się nie zainteresowały. Może jeszcze nie potrzebują.

A... o to chodzi. Tak jak kolega wiesiek33 napisał, to źle mnie zrozumiałeś - przeczytaj dokładnie moje posty
A co do japońskich sprzętów, to moja honda ma 17 lat, z czego 10 w moich rękach i o innej marce nie chcę słyszeć. Nawiasem mówiąc moja honda ma tylko dwa koła - SevenFifty

ps. Do tej pory w sieci istniałem z takim avatar i zakładając konto tutaj tulko taki miałem do dyspozycji. Faktycznie muszę pomyśleć nad innym, bo ten za bardzi tutaj nie pasuje

Pozdrawiam

_________________
...kiedyś przejdę na 1/2 dadant...
...powoli już się to dzieje...

Proszę bardzo. Zacytuję sam siebie z innego tematu na forum:
Więc jak chcesz sprzęt na lata to ja polecam polską Remę.
Mam dwie takie pilarki i mogę je polecić. Moim zdaniem do domowych/pszczelarskich zastosować dobrym wyborem jest Rema DMMA35. Solidna, ciężka maszyna (około 500kg) z żeliwa, silnik 4kW 3fazowy, duży blat z dwoma rowkami, wrzeciono opuszczane i uchylne, możliwość zamontowania wózka. Maszyna nie do zajechania. Moja ma chyba z 30 lat a myślę, że mi posłuży jeszcze z 30 lat a potem dam ją wnukom
Prosta konstrukcja wymaga tylko okresowego przesmarowania łożysk i śrub trapezowych.
Nie kupuj tylko na allegro bo tam sami handlarze, którzy krzyczą sobie po 5000
Poszukaj na tablica.pl albo w lokalnych ogłoszeniach. Można od jakiegoś emerytowanego stolarza wyszarpać ją za około 1500-2500 zł. Trochę WD-40 farby i wyglądają i działają jak nowe.

p.s. Do takiej pilarki możesz założyć sobie frez ścinowy albo dado blades i frezujesz/rowkujesz wpusy, wręgi, widlice, czopy itp.

Dodam jeszcze. Urodziłem się i wychowałem się w wielopokoleniowym domu, w którym rządził senior rodu (mój dziadek), który był mistrzem stolarstwa. Przy domu była stolarnia dziadka. Spędziłem w niej całe dzieciństwo. Można powiedzieć, że z obróbką drewna ręczną jak i maszynową miałem do czynienia od zawsze i zawsze mnie pasjonowała.

Oczywiście, że maszyna ważąca 300-500 kg nie nadaje się do warsztatu który ma 10mkw. Ale jak ktoś ma do dyspozycji już z 20 mkw to nie widzę problemu. Maszyn się nie przestawia. Ustawiasz kalibrujesz i stoi na wieki wieków amen.

Moim skromnym zdaniem jak ktoś chce mieć tani dobry sprzęt a nie ma miejsca na duże maszyny to proponuję zrobić zrobić tak. Kupić:
- pilarkę ręczną za 250 zł (możliwością ustawiania tarczy pod kontem)
- frezarkę ręczną za 250 zł (z gniazdem na frezy na 6, 8 i 12 mm)
- małą grubościówkę za 800 zł
Następnie budujemy sobie na podstawie tych maszyn takie oto cuda:
- Piła stołowa
- Frezarkę stołową z regulacją wysokości bitu i kąta nachylenia
- Szlifierkę bębnową
- Przystawkę do robienia czopów
Takim sprzętem + grubościówka i w domowym garażu można zrobić wszystko. Wiem co mówię, bo mój pierwszy warsztat był w blokowej piwnicy 8mkw a drugi w blokowym garażu 15 mkw i jakoś sobie radziłem.
Dla chcącego nic trudnego. Tylko trzeba chcieć.

p.s. W swojej firmie budowlanej też używałem "Makit " ale w niczym nie przewyższają one parametrami choćby polskiej Celmy a są droższe.
Więc wole kupić Celmę, bo polska i tańsza.

Ta zima zweryfikuje wiele.
Gdy podbiał zakwita na początku marca-to nawet cherlaki z małą ilością pokarmu przetrwają.
Poddane próbie będą też metody pobudzania (niepobudzania), ocieplania (nieocieplania), zwężania (niezwężania gniazd) po oblocie wiosennym-jeżeli taki wystąpił. Jest wiele miejsc w Polsce, gdzie to jeszcze nie miało miejsca.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Gdzie można je zobaczyć?

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Mieszkam w Toruniu. Zapraszam

Również jestem szczęśliwym posiadaczem hondy .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

wiesiek33, [b]


Czy taka glebogryzarka wystarczy do uprawy działki 8-10 arów i czy zastąpi wszystkie maszyny?

Spokojnie wystarczy do obrobienia 1.ha. zastąpi wszystko prócz
pługa ale można dzięki niej ograniczyć jego zastosowanie do koniecznego minimum.10 ar. oblecisz jednorazowo w 20 min . Zużycie paliwa 0,7 l. /h.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

wiesiek33,
Czyli rozumiem ,że zawsze najpierw trzeba zaorać?

Przy uprawach np . faceii wystarczy raz na 2lub 3 lata .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Wrzuć zdjęcia jestem bardzo ciekawy , wydaje mnie się że jesteś tylko marzycielem, nie jedynym na tym forum , są zawodowcy z trzema ulami no i kilku ekspertów takich jak ty.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Co wy tak z tą Hondą. Ja tam wolę nieśmiertelną TOYOTĘ
oto dowód :
http://www.youtube.com/watch?v=xnWKz7Cthkk

Ps. A tak na marginesie ja użytkuję Remę i jest dobra.

Pozdrawiam

Nie wątpię , tylko jak ktoś pisze o czymś czego nie ma a pisze że ma to co o takim człowieku myśleć ?????

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Fantasta i Marzyciel

Pozdrawiam

Drogi Wieśku, miałem olać Twoje uszczypliwości i dalej z Tobą nie konwersować ale postanowiłem zaspokoić Twą ciekawość i pokazać Ci moje maszynki. Niestety zdjęcia nie prezentują ich w pełnej krasie, bo zrobione aparatem i maszyny są w trakcie przeprowadzki do nowego warsztatu, który buduje im w piwnicy nowego domu.
Jak chcesz podeślę Ci zdjęcia domu
Ale do rzeczy. Na pierwszym zdjęciu Rema DMMA35, którą mam i polecam. O jej walorach pisałem wyżej.

Na drugim zdjęciu Rema DPSA 40 ze stołem wiertarskim do robienia np. gniazd. Maszyny tej nie polecam pszczelarzom, bo wrzeciono tej pilarki jest nie uchylne i nie opuszczane. Nachylenie i opuszczanie uzyskuje się "wachlowaniem" blatem co jest dość kłopotliwe i mało precyzyjne.
Maszyna ze względu na długi stół jest idealna do rznięcia (cięcia wzdłużnego). Stół wiertarski z możliwością "posuwu" w trzech kierunkach to dodatkowa zaleta tej pilarki.

Pozdrawiam Cię Wiesław i zapraszam po wakacjach do mnie jak wykończę mój nowy już chyba czwarty warsztat.

Szymon Mróz z Torunia vel "Marzyciel i Fantasta"

p.s. Miałem tego nie pisać ale nie mogę się powstrzymać
Maszyna stolarska powinna być tak stabilna (ciężka), żeby można było na niej rżnąć nie tylko deski

Teraz wieżę . Jestem jak biblijny Tomasz. Ceny takich maszyn zaczynają się od 3,5 tysiąca więc makita za 1700. jest dobrym rozwiązaniem.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Ja za:
- pilarkę Rema DMMA35,
- pilarkę Rama DPSA40
- strugarkę Warema 40/200
- frezarkę dolnowrzecionową Warema
- piłę taśmową Żefam koło 70 lub 80 nie pamiętam
- piłę taśmową koło 50
w sumie na przestrzeni kilku lat wydałem 5000,00.
Trzeba szukać u bezpośrednich sprzedawców. Unikać handlarzy.
Każda z maszyn trójfazowa, wykonana z żeliwa. Nie ma co się w niej popsuć. Jedynie można spalić silnik choć sam nie wiem jak. A jeżeli by nawet spalił to można zawsze przewinąć i działa jak nowy.

Gratulacje !!!!


Pozdrawiam

Dzisiaj podkarmilem pszczoly,wczesniej pisalem ze stracilem pierwszy ul/na szczescie w pore zareagowalem,nie bylo juz prawie pokarmu w ramkach,wyciagnolem je i wlozylem po obu stronach pelne z miodem,wczesniej je odsklepilem.Bylo zimno 6-10st,wiec ryzyk fizyk ,teraz chociaz nie beda przymierac glodem A wiec drugi ul zyje.Opisze moja metode:na powalce mam mate styropianowa ,odslonilem tylko na 1 ramke,wyciagajac ramke pomalu zganialem pszczoly podkurzaczem,udalo sie ,szybko sie wycofaly,moglem szybko wymienic ramke.Wiem ze przy takiej temperaturze to duze ryzyko ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma.

U mnie już był oblot przy tym pierwszym ociepleniu i wtedy ociepliłem gniazda w ulach WLKP. Warszawskie poszerzane miałem ocieplone tak jak zawsze całą zimę. Pierwszy raz stosowałem metodę ocieplania dopiero po oblocie.
Tak jak kolego piszesz, ta zima zweryfikuje wiele. Napewno nie bedzie to dobry rok dla pszczelarstwa.

Sikorki trochę mnie niepokoją bo za bardzo kręcą się po pasiece. Czy zbierają martwe czy żywe to trudno to zobaczyć. Na pasiece załączyłem radio. Po godzinnej obserwacji zauważyłem że to pomogło bo sikorek nie widzę.

krzys,
chcesz żeby pszczoły miały aktualne prognozy pogody??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Zawieś jedną budkę lęgową dla sikorek i będziesz mieś psa ogrodnika w pasiece.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

wiesiek33, co Ty piszesz o glebogryzarce. Mam taka i jak mam obrobic ogordek - spoko, ale jak trawnik to wyrywa mi stawy na maxa. Uchetam sie jak glupi i nie robie 1ha tylko 100m2.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

tak bylo u mnie dzisiaj w pasiece : http://youtu.be/WI_8cgR_e9A

http://www.youtube.com/watch?v=ZpnSMo9vRz0

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Trajanus, fajnie tam u Ciebie, trochę odludzie nic Ci nie ginie....?

Ja trawników nie obrabiam ! Zastanawiam się co miałbym robić glebogryzarką w trawniku?

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

wiesiek33, co ja robie glebogryzarka w trawniku - "Zona mowi kupilam nowe wrzosy, moze by mi ktos przekopal 10m x 10 m" no i jade. Na pasiece mam zasiana miedzy innymi facelie, male poletka, ale silnie oblatywane przez pszczoly w zeszlym roku traktor zaoral, wytalerzowal itd, ja zasialem siewnikiem (takim jak do warzyw , co sie go pcha przed soba) zastanawiam teraz czy uzywajac glebogryzarki nie bede walczyl jak z trawnikiem.

Artur, aby odpukac nic jeszcze nie wcielo, ale wiem ze ciekawscy laza po terenie bo nie zamykaja za soba bramy. Jak cos zginie bede chodzil po okolicznych ludziach i bede szukac. W budce trzymam to co najpotrzebniejsze, podkurzacz , pruchno, zapalniczke, szczotke, dluto, jakies grabie i pod sufite wisza ramki nadstawkowe. nic wiecej .A, jest jeszcze apteczka.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Dziś u mnie wiosna, pszczoły zrobiły oblot, przez chwilę jak dłużej świeciło słońce to latały pięknie ale niestety naszły chmurki i przystopowały, zaczęły czyścić dennice nawet widziałem pszczoły z pyłkiem. Posprawdzałem stan zapasów to w niektórych ulach resztki, pododawałem po ramce z pokarmem i w części uli po słoiczku z syropem. Patrzyłem do kilku jak tam z czerwiem to sytuacja podobna jak miesiąc temu jest dużo jajek i resztki czerwiu krytego, w czasie tego zimna matki przestały czerwić i tylko wychowały to co miały. Tak myślę że wychowały bo wyrzuconych poczwarek na dennicy nie znalazłem. Cztery rodziny mi przez ten miesiąc bardzo osłabły, muszę je połączyć , miały pokarm gdzieś na bokach ale siedziały na czerwiu i część pszczół osypała się z głodu.
Zakwitła mi kępa krokusów i dalej kwitnie podbiał.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Dziś był szybki wgląd do uli. Musiałem zorientować się czy dać im przygotowane ciasto czy lepiej szukać ramek z pokarmem. I powiem tak, bardzo mało pokarmu ma większość rodzin. Jako że wgląd robiłem od tyłu ula to pszczoły mają max po 1 ramce jedzenia( nie wiem jak od przodu, bo trzeba by rozwalać gniazdo). Reszta jest puściutka! Dawałem 15 litrów syropu z Kłobucka, co odpowiadałoby 12 kg suchej masy.
Pszczoły były od września do końca lutego na siatce, potem wkładki i ocieplenie. Na razie bardzo słaby rozwój jak do tej pory. Matki wyhamowały z czerwieniem, pszczół wcale nie przybyło, na dennicy widać osyp w najsłabszych rodzinach.
Najlepiej spisują sie Primorskie w krzyżówce z moimi trutniami. Ta rodzina to radość dla oka.
Radzę kolegom trzymać rękę na pulsie teraz -szczególnie w tych najsilniejszych rodzinach, one teraz przy ociepleniu będą potrzebować dużo pokarmu.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Dziś w słońcu było cieplutko. Przejrzałem ule na jednym z pasieczysk - 14 wlkp. Przetrwało 100%. Trzy ule zwęziłem do 7 ramek, choć na upartego i 8 byłoby ok. W każdym 2 bite ramki jedzenia, w niektórych resztki czerwiu na wygryzieniu i dopiero teraz pierwsze jajeczka. Dostały po kostce pod powałki (ok. 80 dkg) skrystalizowanego syropu z jesieni z domieszką miodu (wycofane ramki wywirowałem i skrystalizowało w masło w wiaderku), powinny ruszyć.
Drugie pasieczysko - bardzo szybki przegląd w sobotę - sytuacja podobna, niektóre jeszcze zbite w kłębie. Z 31wlkp zazimowanych - jedna słaba 7 do łączenia, a reszta powinna sobie poradzić.

ja też przejrzałem moją jedyną rodzinkę i powiem że jest silna zajmuje 6 ramek mają zapasu 4 pełne ramki (bo całe gniazdo ma 8 ramek postanowiłem nie zmniejszać) mają troche czerwiu zamkniętego i widziałem pare pszczółek ze świeżym pyłkiem wiosna wreszcie zawitała oby na dobre