FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 15 września 2025, 20:30 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1025 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 21  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 kwietnia 2013, 00:22 - ndz 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
madmax pisze:
To oznacza mniejszą konkurencję, nie licząc importu miodu i wielkich krajowych pasiek po 500+ pni.


Tak wszyscy mają po 300-500 pni ,a jak by sie tak przeszło po tych niby pasiekach to nawet 200 do kupy by nie wyszło z 500 :wink:
Rekordziści maja nawet po 1000 czy wiecej ,ale nikt tych uli nie widział ,a jak stoją to kilka uli zdechlaków przed firmą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 00:41 - ndz 
PASIG pisze:
Rekordziści maja nawet po 1000 czy wiecej ,ale nikt tych uli nie widział ,a jak stoją to kilka uli zdechlaków przed firmą

PASIG, Z tego wychodzi cały poziom polskiego zdechło-pszczelarstwa.


Na górę
  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 01:14 - ndz 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Czytam tak sobie na polance teraz te głupoty prezydenta S i jego opinie do ministerstwa rolnictwa o zimowli pszczół ,czytam sobie post niejakiej Ateny o 10tyś. pszczelarzy utrzymujacych się z pszczół i musze stwierdzić ,że chyba przestane czytac internet ,jedynie to jeszcze na Leszka strone wejdę chyba z sentymentu bo cos tam sie dzieje od wiosny ,kręcona jest telenowela pszczelarska i na TM w ramach relaksu :mrgreen: bo tak to szkoda czasu mitrężyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 02:13 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Telenowela siedemnaście mgnień wiosny :wink:

Prezydent nie kontaktuje się z pszczelarzami, którym spadają pszczoły :D i walczy z warrozą prawidłowo.
Ocieplanie rodzin pszczelich na zimę, gówniane środki przeciwko warrozie, syropy których resztki w wiaderkach są skrystalizowane już w grudniu i wiara w to co napisane i powiedziane doprowadza rok rocznie wielu pszczelarzy do smutku.
Ci, którzy trąbią o spadkach rodzin pszczelich, nie za bardzo przykładają się służby pszczołom.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 03:33 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
PASIG pisze:
Czytam tak sobie na polance teraz te głupoty prezydenta S i jego opinie do ministerstwa rolnictwa o zimowli pszczół ,czytam sobie post niejakiej Ateny o 10tyś. pszczelarzy utrzymujacych się z pszczół i musze stwierdzić ,że chyba przestane czytac internet ,jedynie to jeszcze na Leszka strone wejdę chyba z sentymentu bo cos tam sie dzieje od wiosny ,kręcona jest telenowela pszczelarska i na TM w ramach relaksu :mrgreen: bo tak to szkoda czasu mitrężyć.


Ja rozmawiałem jużz czterema z mojej okolicy i strat albo nie ma albo są niewielkie, poniżej 10%, więc u mnie i mojej okolicy jest mniej więcej tak jak w tym piśmie do ministra


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 10:30 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Pierwsze zjawisko to brak pszczół jesienią po zakarmieniu na zimę z powodu warrozy i wirusów spowodowane nieprawidłową kolejnością stosowania nierzadko nieskutecznych w pełni środków przeciwko warrozie zarówno kupowanych jak i produkowanych we własnym zakresie.

Drugie - tegoroczne, zostało spowodowane nadmiernym ociepleniem rodzin pszczelich na zimę. Pół biedy albo wielkie szczęście jak pszczoły miały możliwość oblotów lutowo - marcowych. Jeśli nie, pasieki szły niekiedy w 100% do nieba.
Na podstawie rozmów z pszczelarzami z całego kraju i własnego wyczucia mogę powiedzieć, że dotychczasowe spadki w skali kraju oscylują wokół 15-20 %. Ile jeszcze pszczelarze połączą trudno powiedzieć.
Zjawisko częstego braku matek wiosną wydaje się być silniejsze aniżeli w zeszłym roku.

Jeśli każdy z nas nie zadba sam o swoje pszczoły to na pewno szum medialny wokół nich im nie pomoże. Bo na szumie się niestety wszystko kończy.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 13:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
polbart pisze:
Jeśli każdy z nas nie zadba sam o swoje pszczoły to na pewno szum medialny wokół nich im nie pomoże. Bo na szumie się niestety wszystko kończy.


Całkowita zgoda ale szum zapewne nie zaszkodzi i jeżeli dotrze do osób decyzyjnych - może w przyszłości zaprocentować przy np. stosowaniu chemizacji rolnictwa czy nasadzeń (likwidacji) drzew miododajnych.
Dobrze też, że w mediach mówi się o pszczelarstwie, bo jest to zapomniana i nie traktowana poważnie a przecież bardzo ważna gałąź rolnictwa.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 13:23 - ndz 

Rejestracja: 25 maja 2010, 21:07 - wt
Posty: 94
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie DnW
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Pozostało tylko modlić się żeby chińczyki sztucznych pszczół nie wymyślili :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 13:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
polbart, Ja napiszę tak bez ogródek. Z 34 "posiadaczy" pszczół, w promieniu 15 kilometrów, których znam straty sięgnęły ponad 90%. U nich powodem była wentylacja i bardzo mało pokarmu danego na zimę, przy jednoczesnym ogołoceniu gniazd dosłownie ze wszystkiego. Dobrze, że chociaż ule wymietli i pozamykali, bo w sezonie byłoby prze...ne z chorobami.
Wśród tych, co dbają o pszczoły, a przynajmniej się starają, na parenaście osób straty sięgnęły koło 50 procent. Tutaj zawinili sami. Obszerne, ocieplone ze wszech stron gniazda, zwężony wylotek na 3 cm, późne karmienie we wrześniu cukrem przy małej ilości czerwiu. A przy ociepleniu marcowym jeszcze syropek do ula rozcieńczony władowali, aby matule pobudzić do czerwienia. Część pszczół grzała czerw i nie poszła na ramka z pokarmem. Straty były mniejsze. Przezimowało u nich koło 70 procent, ale dużo rodzinek poszło do połączenia, a niektóre z tych co zostały, to osobiście dalej bym łączył, bo do siły może dojdą na malinę. Stary pszczelarz nie chce powiedzieć ile mu rodzinek odeszło z tego świata, ile połączył, bo mu głupio. A wystarczy wstąpić do nich na pogaduchę i zobaczyć ile wylotków jest zatkanych i już wszystko wiadomo. O latającej sraczce w powietrzu już nie wspomnę.
Dobrze, że u niektórych został nawyk sprzed lat, z przyzwyczajenia do długich zimowli. Dobrze, że ludzie są w miarę kumaci i padłą rodzinkę, ramki po niej zabierają z pasieczysk, zamykają po nich ule, czyszczą je, bo syf by się rozciągał.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 14:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
To dobrze, że wśród pszczelarzy są różne opinie, różne sposoby gospodarki itp.
Moim skromnym zdaniem takie zdecydowane stwierdzenie, że winą za spadki należy obarczyć ocieplenie uli jest odważne i mocno kontrowersyjne. Do tego jak dla mnie nielogiczne, bo wynikałoby z tego, że pszczoły rozwój dostosowują do temperatury w bezpośredniej bliskości kłębu, bez oglądania sie na długość dnia, siłę rodziny, ilość zapasów itp.
Gdyby wziąć pod uwagę to, że w swojej historii przychodziło im żyć w różnych "ulach", jednych mocno ciepłych, innych mocno "przewiewnych" i potrafiły się dostosować do pomieszczenia tak, że przeżywały i miały się dobrze, to wyciąganie wniosków, że teraz giną, bo im jest ciepło, jest mocno naciągane.

Ja osobiście w ciągu całego roku nic nie zmieniam z ocieplaniem/oziębianiem, poduszki zawsze są na powałkach, wylotek zawsze otwarty na maxa.
Jakoś żyją, bidule...

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 14:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2914
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
adriannos,
Dobrze ,że na tym terenie mają ciebie ,bo inaczej czarna(pszczelarska ) dziura.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 14:25 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
I więcej szacunku dla starszych bo to jednak im zawdzięczamy to co wiemy o pszczołach do tej pory.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 14:28 - ndz 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Gdybym nie ocieplił i nie zwęził gniazd kilku słabeuszu po pierwszym oblocie 11 kwietnia to dzisiaj bym juz ich nie miał ,a tak to jest duza szansa ,że przyniosą miód w czerwcu i nawet moze jakiś odkład sie zrobi jeszcze z nich bo czerw maja kryty widac ,że zdrowy zwarty ,a poczatkiem marca myslałem ,ze bedzie wiosna i wszystkim rodzinom zamknąłem wentylacje dolne i górne ,ogołociłem też pszczoły z pokarmu we wrześniu ,nawet pszczoła zimowa po części przerabiała cukier wiem ,ze 10kg niektórym mogłoby nie starczyć ,na 12kg wszystkie przezyły bo tyle dałem ,rodziny nie były silne ,w tym roku zazimuje silniejsze to dostaną po 15 kg cukru ,a i tak sporo odbiore na wiosne ,ramki przydadzą sie do odkładów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 14:42 - ndz 
Wystarczy spojrzeć w nie tak odległą przeszłość by stwierdzić że praktycznie od ładnych "paru lat" w Polsce praktycznie w 100% ule były ocieplane. Również i zimy w zależności od miejsca stacjonowania pasieki bywały różne. I jakimś dziwnym "cudem" przetrwały do tej pory i mają się znacznie lepiej niż choćby u sąsiadów z zachodu gdzie dominują ule nie ocieplone. Problemem są późne pożytki (nawłoć) które skutecznie pobudzają matki do długiego czerwienia (bez większego znaczenia w jakim ulu ocieplonym czy też nie pszczoły się znajdują), utrudnia to prawidłową walkę z warrozą szczególnie że nie jest ona prowadzona systemowo (w jednym czasie we wszystkich pasiekach), dodatkowo u mniej doświadczonych pszczelarzy powstaje problem z prawidłową oceną zapasów zimowych. Wychowanie późnego czerwiu znacznie je uszczupla.

Hehe do tego jak dodamy i wprowadzimy w życie informacje z internetu jak to super można pszczelarzyć w ten czy inny sposób, o którym nie mieliśmy jak dotąd pojęcia i tak na prawdę w praktyce nie wiemy jak to wygląda - to nieszczęście gotowe.

Ale w sumie myślę że nie jest aż tak źle, fakt pszczoły mają pewne opóźnienie w rozwoju w stosunku do lat poprzednich i siła ich jest jakby mniejsza, ale i kwitnienie roślin również jest nieco opóźnione. W tym momencie zaczyna się masowo wygryzać już czerw i praktycznie z każdym dniem będzie pszczół coraz więcej. Myślę że za maksymalnie 5-10 dni będą nasze ule pełne pszczół i będą zdolne nosić do ula całkiem przyzwoite ilości nektaru z dopiero co rozpoczynającego kwitnienie np. rzepaku


Na górę
  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 17:08 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
minikron pisze:
To dobrze, że wśród pszczelarzy są różne opinie, różne sposoby gospodarki itp.
Moim skromnym zdaniem takie zdecydowane stwierdzenie, że winą za spadki należy obarczyć ocieplenie uli jest odważne i mocno kontrowersyjne. Do tego jak dla mnie nielogiczne, bo wynikałoby z tego, że pszczoły rozwój dostosowują do temperatury w bezpośredniej bliskości kłębu, bez oglądania sie na długość dnia, siłę rodziny, ilość zapasów itp.
Gdyby wziąć pod uwagę to, że w swojej historii przychodziło im żyć w różnych "ulach", jednych mocno ciepłych, innych mocno "przewiewnych" i potrafiły się dostosować do pomieszczenia tak, że przeżywały i miały się dobrze, to wyciąganie wniosków, że teraz giną, bo im jest ciepło, jest mocno naciągane.

Ja osobiście w ciągu całego roku nic nie zmieniam z ocieplaniem/oziębianiem, poduszki zawsze są na powałkach, wylotek zawsze otwarty na maxa.
Jakoś żyją, bidule...


Poduszki zawsze są na powałkach, wylotek zawsze otwarty na maxa.
To nie jest ocieplony ul. Zatwory boczne ze słomy plus tradycja słoma przed Wigilią w e wszystkie przestrzenie i przychodzi taka zima i jest bardzo źle. Przeżyłem wiele z pszczołami i moge powiedzieć że najlepiej zimują w cienkiej desce z osiatkowaną dennicą i tylko blaszanym daszkiem aż do pierwszego oblotu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 17:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
polbart pisze:
Przeżyłem wiele z pszczołami i moge powiedzieć że najlepiej zimują w cienkiej desce z osiatkowaną dennicą i tylko blaszanym daszkiem aż do pierwszego oblotu.

Pozdrawiam,
polbart


Ja nie mam aż takiego doświadczenia. Mam i od kilku lat używam co prawda dennic osiatkowanych, ale będę sie z tego powoli wycofywał, tylko raz lepiej zimowały te na siatce, bodajże 3 lata temu, kiedy od połowy grudnia do kwietnia ule były zasypane śniegiem po dachy i w tradycyjnych był problem z wentylacją.
https://plus.google.com/u/0/photos/1176 ... 1971659937
Z czego ma wynikać ta "lepszość" zimowli w zimnych ulach? Z wyhamowania czerwienia? Przejrzyj, proszę, wpisy pszczelarzy z całej Polski z okresu drugiego ocieplenia ok. 10 kwietnia. Wszyscy, ci, co trzymają w ciepłych czy zimnych mówili jednym głosem: NIE MA CZERWIU, SĄ TYLKO JAJECZKA!!
Ocieplenie ula nie miało tu nic do rzeczy. W ciepłych i zimnych dokładnie to samo.
Pszczoły głupie nie są, nauczyły sie dostosowywać rozwój do pogody a nie do pomieszczenia w jakim żyją.
My możemy im tylko przeszkadzać, zmieniając co chwila warunki, psując to, jak sobie ul przygotowały. Dlatego ja nic im nie zmieniam, maja ciągle takie same warunki i do stałych warunków sie przygotowują, układając zapasy i kłąb.
Oczywiście mówie tylko o swoich pszczołach, swoim terenie, swoich ulach, swoim doswiadczeniu :)

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 19:05 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Można zimować w ciepłych ulach ale już nie ścieśniać i nie docieplać na zimę tylko zrobić dostateczny dopływ tlenu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 22:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
DamianN1995 pisze:
Pozostało tylko modlić się żeby chińczyki sztucznych pszczół nie wymyślili :(

\Nie trzeba czekać na chińczyków. W dzisiejszych wiadomościach na TVP1 przed 20-stą mówiono o zmniejszającym się pogłowiu pszczół w Polsce i jakiś profesor rozmawiał z P. redaktor i mówił on, że pracuje nad tzw. małymi helikopterami (5 cm długości) które to będą zapylały kwiatki. Maja zbierać pyłek z jednego kwiatu i roztrząsać go na inne. Nie wiem jak to będzie ale na pewno natury nie zastąpią.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2013, 22:12 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Niedługo to w kartonowych pudełkach te swoje pszczoły będziecie zimować. A jak przeżyją bo jest to możliwe jak tylko będą zdrowe, młode i będą miały co jeść to powiecie jacy z was odkrywcy NOWEGO ULA.
Zimować można we wszystkim tylko jaki jest to wysiłek energetyczny dla pszczół i jakie przygotowanie do zimowli dla pszczelarza.
Na jesieni mnóstwo pszczelarzy chwaliło się ile to nawłoci zebrali a dzisiaj przeważnie ci sami płaczą, że pszczół nie mają(nie wszyscy). Od klilu lat w górach wyczekują pożądnej spadzi ( w zeszłym roku wystąpiła we wrześniu) i w tym swoim wyczekiwaniu zapominają o warozie i śierpniowym rozwoju pszczół.
Jak mamy ciepłą jesień to wiele błędów pszczoły wybaczą jak będzie tak jak ta ostatnia to uuuuuuu a tu jeszcze wiosna przypomniała dwa stare przysłowia w marcu jak w garncu i kwiecień plecień.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2013, 02:06 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
:D

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2013, 23:33 - pn 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
DROBNY pisze:
Na jesieni mnóstwo pszczelarzy chwaliło się ile to nawłoci zebrali a dzisiaj przeważnie ci sami płaczą, że pszczół nie mają(nie wszyscy).
Ja należę do tych ujętych w nawiasie. Przyjeżdzam z wędrówek na zimowisko gdzie wokoło jest kilkadziesiąt hektarów nawłoci, po odiwrowaniu nadstawek (i tylko nadstawek) rozpoczynam karmienie inwertem do czasu aż przestaną go pobierać. Nie interesuje mnie miód jaki doniosły sobie do gniazda, jest ich. Zazimowałem 20 rodzin, przeżyło 20 rodzin. Faktem jest, że pomiędzy oblotem marcowym a połową kwietnia część trochę osłabła, ale obecnie z dnia na dzień jest dużo lepiej. Większość już zaczęła odbudowywać węzę i ramki pracy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 00:03 - wt 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
DROBNY pisze:
Od klilu lat w górach wyczekują pożądnej spadzi ( w zeszłym roku wystąpiła we wrześniu) i w tym swoim wyczekiwaniu zapominają o warozie i śierpniowym rozwoju pszczół.


I co jeszcze? Spadź jest co roku w górach przynajmniej w niektórych miejscach ,ostatnio kumpel mi opowiadał ,że kąpał się w wannie w miodzie spadziowym w 2011 tyle tego miał .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 00:25 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Sam czy z koleżanką?

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 06:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
PASIG pisze:
I co jeszcze? Spadź jest co roku w górach przynajmniej w niektórych miejscach ,ostatnio kumpel mi opowiadał ,że kąpał się w wannie w miodzie spadziowym w 2011 tyle tego miał .

Chyba w ramach depilacji ciała :)

polbart pisze:
Sam czy z koleżanką?


:haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 08:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bądżmy "nowocześni" :oczko: jak ma takie inklinacje to mógł równie przyjemnie czas spędzić w tej wannie z Kolegą :oops:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 14:04 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
To dopiero w piątek ... chociaż podobno dzień zmienili :lol:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 14:18 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Uważaj bo Cię za ograniczenia czasowe mianują ....fobem, czy jakoś tak :lol: , teraz nie w piątek a codziennie :haha:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 15:33 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
A skąd wiesz :?: :haha:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2013, 22:27 - wt 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
A po takiej kąpieli miód do sloikow i do klienta :mrgreen:

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 02:37 - śr 
Witam kolegów ,jestem tu nowy mam 37 lat na internetach za bardzo się nie znam ,ale na pszczołach to już się dorobiłem sporego majątku .Średnia roczna to 11,5 tony ,a zacząłem 15 lat temu zawodowo i czas na emeryturkę i odpoczynek lub na inny biznes mniej stresujący i pozbawiony wysiłku fizycznego bo lata już nie te młodzieńcze. Czas jeszcze na małżeństwo i na spłodzenie syna bo nie miałem okazji .


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 06:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
tadziu pisze:
Czas jeszcze na małżeństwo i na spłodzenie syna bo nie miałem okazji .



No to bierz się chłopie do życia ale najpierw się wyśpij :thank: :thank:
Tu jeden Gość na forum ma córkę na wydaniu -tak przynajmniej pisał zimą :lol: :lol: :lol: Może się dogadacie

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 09:53 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2013, 14:53 - wt
Posty: 261
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wracając do tematu kalkulacji rentowności pszczelarzenia. Dopiero zaczynam więc wiedza o przychodach może być cokolwiek mizerna ale o kosztach....
Koszty jednorazowe:
- Zakup uli 5 X 240 = 1200 PLN
- Drobny sprzęt pasieczny ok. 300 PLN
- Węza, ramki 500 PLN
- Miodarka 2000 PLN
- Stół do odsklepiania 600 PLN
- Okłady 5 X 180 = 900 PLN
Razem koszty jednorazowe 5 500PLN
Koszty stałe w trakcie 4 lat:
- zakarmianie zimowe 4 lat X 5 rodzin X 12kg X 3PLN = 720 PLN
- Apiwarol 4 lat X 50 PLN = 200 PLN
- koszt matek 2 lata X 5 matek X 50 PLN =500 PLN.
Razem koszty stałe 1420 PLN
Po stronie kosztów 6 920 PLN (prawdopodobnie nieznacznie niedoszacowane)
Po stronie przychodów (prognozowane jedynie przychody z miodu) 4 lata pszczelarzenia / 3 lata miodobrania X 20 kg X 25 PLN X 5 rodzin = 7 500 PLN.
Zysku pozostaje max.580 PLN na ew. pokrycie kosztów niedoszacowanych lub wydarzenia nieprzewidziane (osypanie rodziny, choroby itp.) i może jeszcze zostanie na flaszkę....Ale tylko jedną.
Z moich obliczeń jeżeli nie popełnię kardynalnych błędów w hodowli na czysto mogę wyjść dopiero w 5 roku pszczelarzenia. Czy w mojej kalkulacji jest jakaś luka?

_________________
Pasieka Marco-Wa
https://www.facebook.com/kolopszczelarzy/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 10:05 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
imphotep40, małe jest
policz miodu 40kg (suma z trzech miodobrań) i będzie bliżej rzeczywistości obrazującej początkującego pszczelarza (jakim jestem w północno-zachodniej Polsce).
Dodatkowo możesz wywalić koszt cukru jeśli stoisz w okolicy nawłoci, a i tak wychodzi te 40kg... z cukrem na zimę i odebraniem całej nawłoci to 50kg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 10:17 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Zakładasz gospodarkę stacjonarną (koszty paliwa, utrzymania pojazdu), nie uwzględniasz amortyzacji sprzętu, przyjmujesz cenę cukru na 3zł, a w ciągu ostatnich 2 lat taka cena była raczej wyjątkiem niż regułą. Nie liczysz kosztów pracy (a przecież zamiast siedzieć w pasiece mógłbyś zarabiać gdzie indziej - mówimy o podejściu zawodowym, a nie hobbystycznym) oraz ubezpieczenia (ew. wpisowego, ulowego, frycowego czy co tam wymagają z danin w związku).
Z drugiej strony matki możesz kupować NU i koszty spadną o połowę. Apiwarol chyba jest refundowany, więc jeśli wystąpisz o refundacje to cośtam urwiesz.
Co do zbiorów miodu to Sol Bąk proponuje żeby dać 40-50kg/ul jeśli dobrze zrozumiałem. I tu się nie zgodzę bo przy odrobinie pecha, kilku błędach trudno jest wyjść powyżej 10kg/ul. No ale jak już umiesz i masz dobrą okolicę/wędrujesz to te 50kg z ula nie będzie jakimś wyczynem.
Szczerze mówiąc to jak robiłem dla siebie takie rachunki to mi wychodziło że by się szybko koszty zwróciły to trzeba by mieć 20-30 rodzin (koszty startowe oczywiście) i co ważne, te rodziny musiałyby być w miarę poprawnie obsługiwane. Ale bez umiejętności istnieje szansa na osypanie się rodzin, rozwój chorób itd. Tak więc zaczynać od 20 rodzin też jest bez sensu.
To tyle z punktu widzenia greenhorna przed pierwszą zimowlą.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 11:23 - śr 
Panowie prosta zasada, żeby wyciągnąć to trzeba wsadzić :haha:


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 11:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
imphotep40 pisze:
Czy w mojej kalkulacji jest jakaś luka?


W ramach kreatywnej księgowości zmień okres amortyzacji sprzętu z 5 lat na 10 i od razu powieje optymizmem :)

P.S. 5 uli to się nazywa "hobby", do którego z definicji dopłaca się bez zbędnego marudzenia.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 12:28 - śr 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
widać że już nie macie roboty przy pszczołach :haha: :haha: :haha: :haha:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 12:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
CYNIG pisze:
W ramach kreatywnej księgowości zmień okres amortyzacji sprzętu z 5 lat na 10 i od razu powieje optymizmem :)

P.S. 5 uli to się nazywa "hobby", do którego z definicji dopłaca się bez zbędnego marudzenia.
Święte słowa ,na którymś z forów pszczelarskich kiedyś czytałem taki post : Pszczoły mam już trzy lata i do tej pory nie miałem miodu koledzy powiedzcie mi jak to zrobić ? :haha: :haha: :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 13:47 - śr 
imphotep40 pisze:
Czy w mojej kalkulacji jest jakaś luka?


Hehe pszczoły to nie cegły, nie da się niczego na 100% oszacować szczególnie że jeszcze ich nie masz z tego co wywnioskowałem.

Ale mogę powiedzieć tak - pomagałem w wyposażaniu nie jednej pasieki i jeszcze nikt w perspektywie kilku lat nie żalił mi się że jest na minusie.

Tylko jest jedna zasada jeśli jeszcze nie macie pszczół, inwestować trzeba dość ostrożnie, wielki rozmach na początku nie jest tu wskazany.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 13:52 - śr 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
polskipszczelarz pisze:
nikt w perspektywie kilku lat nie żalił mi się że jest na minusie
A kto Ci się przyzna że dokłada, jak na forum po 40kg z odkładów targają, a 100 kg to nic nadzwyczajnego z produkcyjnej .

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 14:03 - śr 
pewex pisze:
A kto Ci się przyzna że dokłada, jak na forum po 40kg z odkładów targają, a 100 kg to nic nadzwyczajnego z produkcyjnej .


Fakt na forum takie wyniki osiąga się bez żadnego napinania :) :) :)

Raczej moja wypowiedź wynikała z częstych rozmów osobistych i telefonicznych z tymi pszczelarzami niż z tego co piszę się na forum.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 22:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
CYNIG pisze:
P.S. 5 uli to się nazywa "hobby", do którego z definicji dopłaca się bez zbędnego marudzenia.

A większość z nas od podobnych, a nawet mniejszych ilości zaczynała :lol:
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 22:07 - śr 
Zgoda. A wiąkszość z tych co skakali w zbyt głęboką wodę się potopiła.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 22:14 - śr 
Fakt - pszczelarstwo jest jak poker, nawet jak sezon nie dopiszę (karta nie idzie), z pszczołami jesteśmy dalej i marzymy jak to cudownie będzie w przyszłym roku (odegramy się w następnym rozdaniu) :) :) :)

Jak w jednym tak w drugim przypadku przeważnie zawsze źle się kończy jak "GRA" się va bank :) :) :)


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 22:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kolopik pisze:
Zgoda. A wiąkszość z tych co skakali w zbyt głęboką wodę się potopiła.
Gdybym w pierwszym roku mojego pszczelarzenia miał 10 uli to chyba bym się zapłakał , Tak że kol . kolopik ma absolutną rację .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 22:26 - śr 
wiesiek33 pisze:
Gdybym w pierwszym roku mojego pszczelarzenia miał 10 uli to chyba bym się zapłakał


Ja miałem tą "dobrą" sytuacje, że od mojego urodzenia pasieka liczyła przynajmniej kilkadziesiąt (blisko setki) rodzin.

Teraz często mówię jakbym miał z 10 -20 uli to tak jakbym ich w ogóle nie miał :)

Ps. Widać, że się pszczelarze zaczynają nudzić, zaczynamy luźne tematy.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2013, 22:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Zobaczymy co to będzie początkiem stycznia, gdy popijając gorące kakao będziemy patrzeć w okna.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 22:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
adriannos pisze:
Zobaczymy co to będzie początkiem stycznia, gdy popijając gorące kakao będziemy patrzeć w okna.


W styczniu to już będziemy szykować miodarki na miód z wierzby i lokówki na pierwsze serie matek :haha:

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2013, 23:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
adriannos pisze:
Zobaczymy co to będzie początkiem stycznia, gdy popijając gorące kakao będziemy patrzeć w okna.
Ja zmoich okien widzę swoją pasiekę a nawet pszczoły przed wyltkiem .Moze którogoś pięknego wieczoru pobijemy rekord bo już się zestarzał.
Najwięcej użytkowników (232) było online 22 lut 2011, o 09:44

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2013, 09:11 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 22:59 - pn
Posty: 124
Lokalizacja: Mysłowice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dobrze, że ja nie mam problemu z utrzymania się z pasieki.
Mam kilka uli na własne potrzeby, nie zajmuję się sprzedażą miodu, a wszelkie prace przy ulach traktuję hobbystycznie, bo lubię oglądać te małe pracowite stworzonka :D
Nawet jeśli dopłacam do interesu, to z nich nie zrezygnuję, bo oprócz miodu zapylają mi kwiaty w sadzie i ogrodzie. Sąsiedzi też pośrednio z tego korzystają :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1025 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 21  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji