FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W korpusowych zimuje z wkładka w której jest wylot około 1 X 15 cm i w większości leżaków również podobnie. Czasami jednak jeśli pojawia się rabunek zmniejszam niektórym rodzinom ten wylot przeważnie gąbką do mniejszego rozmiaru tak aby nie wpuszczały rabusi (po nastaniu chłodów lub ustaniu rabunku wylot ponownie jest otwierany na 1 X 15 cm)

Plus 15 w cieniu-wszystkie rodziny w powietrzu,co któraś pszczoła wraca z pyłkiem,chyba trzeba przesunąć karmienie na październik.

Ja przed chwilą objechałem pasieki i ostatni raz przed zimą zajrzałem co słychać. Pokarmu mają bardzo dużo więc do zimy idą na spokojnie.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

Z całym szacunkiem mamy październik

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Ale karmienie zakończyliśmy we wrzesniu.
Moja wypowiedź była z przymróżeniem oka-podykyowana kolejną długą ciepłą jesienią.

Kto zakończył w wrześniu to zakończył nie którzy w sierpniu

U mnie po odymieniu Apiwarolem część warrozy na drugi dzień chodziła po dennicy...
Nagrałem film

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Bażant001, dlatego trzeba kupić wkładki (haiv clin), i stosować je.

Bażant001,

Jeżeli wcześniej nie stosowałeś Biowaru to z tej warrozy i tak nic nie będzie.
Przecież ona została otruta a nie zastrzelona
Oznakuj tę warrozę która się jeszcze rusza i zobacz za jakiś czas czy jeszcze dycha czy wskoczyła z powrotem na pszczoły.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Można zrobić proste doświadczenie, kilka roztoczy z dennicy wraz z jedną czy dwoma pszczołami włożyć na pewien czas pod słoiczek lub szklankę. Zobaczycie czy warroza wejdzie na pszczoły

u mnie na biegunie zimna w południe +15°C , bezchmurne niebo i słonko świeci. Pszczoły noszą pyłek ( żółty i biały) , hgw z czego bo na oko nic nie widać co by kwitło. Pewnie i czerw mają , choć noszą i do uli z dennicami osiatkowanymi i bez . Wszystkie nieocieplone i jak trzeba zwentylowane . Nie dłubię w ulach , nie wycinam czerwiu bo wierzę w mądrość pszczół. Jesień chyba będzie długa i ciepła, tak przynajmniej wróże z zachowania moich robotnic
Na ostanie odymienie trzeba jeszcze poczekać i zachować czujność pogodową .

Tymczasem u mnie młoda pszczółka oblatuje się przed zimą. Musi jeszcze nabrać masy...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

Czy do tego doświadczenia może być taka ruszająca się waroza z dennicy czy złapać taką żywą z pszczoły? I jak długo trzymać to wszystko pod szklanką ?
Nie wiem ,czy nie jest już za późno na takie eksperymenty ,ale spróbuję bo zapowiadają kilka dni ciepłych.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"

Ta z dennicy i wtedy sprawdzisz czy jest w stanie wejść na pszczołę

dzisiaj sprawdziłem osyp warrora i w dwóch ulach masakra a od 10 września mam podane lekarstwo (po osypie widzę ze działa ale nazwy nie chce głośno mówić )ponad 100 dziennie zastanawia mnie jaka szanse by miały rodziny gdyby dostały tylko 4 porcyjki apiwarolu i dlaczego jest jej aż tak dużo powiem ze rodziny bardzo mocne i bardzo miodne w sezonie nie zauważyłem żadnych osobników na pszczołach ,żadnych pszczół z deformacjami zastanawiam się nad odymieniem ale jeszcze podkładki nie zostały całkowicie zgryzione a działają chyba 6 tygodni tak wiec rozsądnym terminem na dymienie kontrolne będzie około 1 listopada co wy na to?

A czego się boisz-jeżeli skuteczny specyfik to zdradzaj go może inni wykorzystają a może okaże się, że Ameryki nie odkryłeś.

_________________
waldek6530

jajek - daj znać jak zadziałało spóźnione leczenie. Jeśli do wiosny będą pszczoły to znaczy że osypy nie masakra tylko znośne.

czy spóźnione raczej długotrwale bo od 10 września i oby do wiosny wytrwały tego sobie i wszystkim życzę

Zdjęcie zrobine dzisiaj o 9,30-

A co za kwiatki bo ładne

Odpowiem po obiedzie jak żona wróci z pracy -wiem o nich tyle tyle samo,że ładne.

ok będe czekała

Ładne kwiatki i fajna pogoda ale mnie zaintrygowało co innego.
Piszesz:


a post napisany o 8:49, jesteś w posiadaniu technologi umożliwiającej podróżowanie w czasie?

[quote="mardrak"]a post napisany o 8:49, jesteś w posiadaniu technologi umożliwiającej podróżowanie w czasie?

Z tego wniosek,że trzeba zakładać okulary do pisania.

Nie chodzi o kwiatki tylko o pszczoły zbierające pyłek z tych kwiatków.

emka pamietaj o nazwie kwiatków czekam

Żona kupiła te kwiaty w Biedronce.Na opaklowaniu jest napisane :
14-Zawilec Mieszanka.

emnk podziekuj żonce ja ide na poszukiwania mam koło siebie 4 biedronki może znajde

A są pobliżu jakieś polskie sklepy ???.


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

w zasadzie to nie bo mam jeszcze netto i lidla

gabriela,
Wyhamuj żona je kupiła w kwietniu.

spoko ja je znajde jak nie teraz to na wiosne wiem jak sie nazywaja to je poszukam

28 października, a tu dzwonią, że pszczoły przyleciały z rojem. Trzeba będzie jechać, bidulki opatrzeć i jakieś ramki z pokarmem im zawieźć. Żal mi ich. O ile to rzeczywiście pszczoły z rojem to cyknę fotkę.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Fałszywy alarm. Pszczoły rzeczywiście były, ale tylko czyściły ramki w starym warszawiaku, z którego w tym roku rójkę zabrałem. Widocznie zwąchały jakieś pozostałe słodkości w plastrach.
pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

wczoraj i przedwczoraj odymiłem ostatni raz pszczoły apiwarolem. W większości spadki pasożytów od 0-10 sztuk. Natomiast w 4 ulach pomimo tego samego leczenia co w pozostałych spadło 50-120 sztuk. Są to silne rodzinki myślę, że musiały zrobić nalot gdzieś na sąsiednią pasiekę, bo to straszna różnica.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Najlepiej to gdy się samemu coś spieprzyło to zwalić wine na kogoś innego.

Dlaczego uważasz że coś spieprzyłem? Między innymi dlatego teraz dymie żeby zazimować czyste rodziny i nie uważam wcale że coś spieprzyłem. Spieprzyłbym gdyby takie rodzinki zazimowały bez odymienia. A tak to już wiem, że idą czyste do zimy.
Rodziny były leczone poprawnie bo system mam już sprawdzony od ładnych paru lat i co jakiś czas zdarzają się rodzinki w których podczas listopadowego dymienia zdarza się zwiększona ilość warrozy, są to najczęściej silne rodzinki bo w słabych takie rzeczy się nie zdarzają. Są to tylko anomalie odbiegające od całej reszty w pasiece. Pojedyncze ule.
Wolałbym, żeby wypowiedział się ktoś kto ma coś do powiedzenia, a nie ktoś kto pojęcia nie ma o co chodzi.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

U mnie bardzo podobnie.
Osyp od 20 do 200 szt po czwartkowym dymieniu.Większość około setki.
Myślę, że gdyby inni teraz odymili -to wynik byłby zbliżony.
Ciepły październik spowodował, że jednak trochę tego "cholerstwa" doniosły.
Nie uwierzę, że ktoś pozbył się warrozy do zera.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Część rodzin dłużej czerwiła przez ciepły październik także tutaj może być problem, bo warroza jeszcze się rozmnażała, natomiast wydaje mi się że główny problem to przywleczenie z innych miejsc (dzikie dziuple jeśli jakieś są, sąsiednie pasieki, ule pozostawione same sobie itp.), bo na 34 ule tylko w 4 zwiększona ilość w innych poniżej 10 sztuk. Najważniejsze to to aby ostateczne leczenie zastosować jeszcze w listopadzie przy ciepłej pogodzie. Wtedy na 100% nie ma już czerwiu i 99,9% niedobitków zostanie unicestwiona i kolejne leczenie możemy przeprowadzić dopiero we wrześniu następnego roku

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Dymiłem 8. 11 dzisiaj wyjąłem z trzech wkładki zero osypu warroa.
Też nie wierzę że wybiłem wszystko

Oooo to ja też zazimowałem tryle rodzin co górski_pszczelarz tj. 34. Odymię jeszcze jak pozwoli pogoda jak się trochę ociepli i napiszę o tym jaki miałem osyp.

_________________
waldek6530

Hehe to gratulacje! idziemy łeb w łeb Miałem i tą 35 ale niestety mateczka poleciała na wieczny spoczynek i postanowiłem połączyć.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Muszę się pochwalić.
Dzisiaj zakończyłem tegoroczny cykl walki z warozą. Spaliłem po tabletce Apivarolu. Osypu nie kontrolowałem, pewnie jakiś tam jest.
Jak wiecie, był to jedyny w tym roku zabieg do którego zaprzęgłem chemię.

Ile u Ciebie było stopni u mnie zimno 8 - 10

Może być z tym mały problem, jak się patrzy na prognozy.

W cieniu +9 ale w pasiece mile ciepławo, pszczółki nieśmiało ale wypryskiwały.

tez sie zastanawiam czy jeszcze raz odymić no i do jakiej minimalnej temp.

Myślę, że u mnie dzisiaj był ostatni gwizdek.

A przy jakiej minimalnej tmp. można odymić .

_________________
waldek6530

etykiety piszą o 10 stopniach