FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 lipca 2025, 12:53 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 12 grudnia 2013, 19:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lutego 2011, 19:48 - śr
Posty: 78
Lokalizacja: Darłowo
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/ostr
witam ponownie
może coś się zmieniło od ostatniego styczniowego wpisu i tu może koledzy pochwalicie się swoimi następcami . właśnie widziałem następcę u kol Elvisa ekxtra fotka tylko do pokazania na forum . Mirek wstaw to zdjęcie -uczeń uczy się ......... może inni też wstawią zdjęcia ze swoimi następcami . czekamy bardzo chętnie się zobaczy następców obecnych mistrzów.

_________________
www.pasiekaumaciusia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 20:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Panowie zauważyłem że pasieki osób które chcą iść na emeryturę maja je troszkę zaniedbane. Oczywiście nie wszystkie i czasem można by nazwać je ze nie są odświeżone technicznie. Tak w analogi jak to by była Taksówka i samochód byłby stary choć odmalowany ale z cieknącym olejem itd. To kto by chciał przejąć taki biznes. A co z firma co działa prężnie jest rozwojowa przynosi dochody każdy by ją chciał mieć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 21:17 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Ja tam bym nikogo do pszczół nie namawiał ani nie zmuszał.
Tym bardziej własne dzieci.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 21:23 - czw 
polbart, Tak mówisz bo się same garną.


Na górę
  
 
Post: 12 grudnia 2013, 21:25 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Bo takie same mądre jak mój ojciec i ja :haha:

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 21:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Jak ładna i dochodowa pasieka to dlaczego maja się nie garnąć :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 22:00 - czw 

Rejestracja: 15 października 2013, 20:27 - wt
Posty: 14
Ule na jakich gospodaruję: 1/2dadant
Powiem o sobie.Zakochalem się w.pszczolach w 1998 roku.Mam koło 50.siatki w papierach.Według mnie 27.Pasieka liczy 100 do 175 rodzin i pracouje sam.DO CZASU...W tym roku miałem wypadek w pasiece.Krótko mówiąc spadlem z drzewa.Konkretnie spadlem .Trzy miesiące na wózku,na samym początku karmienia pszczół.Łapiecie????Wiecie jak.się.czuje wysportowany facet w takiej sytuacji??Nie trzeba czekać emerutury..Pomimo chęci i zdesperowania nie byłem w stanie zakarmic pszczół.Całe szczęście że gniazda ulozylem wcześniej.Powiem. wam że mam syna 22letniego.Niestety gdy miał 5 lat zbyt szybko.wziolem go do pasieki.Pszczoły poządlily go i od tej pory miał uraz..Dla tego nie liczyłem że przejmie. moja pasję.A jednak...W najwazniejszej chwili przełamał się i zajął pasieką.Mówią że nie ma tego złego....I to prawda.Przy moich wskazówkach zakarmil i odymil pszczoły z takim zaangazowaniwm że szacun.Przełamał.swoją słabość w najważniejszym momencie a że teorią nasiakal wcześniejsniej wierzę że złapał bakcyla..W tej chwili wspólnie snujemy plany na przyszłość....Podsumowując.Wiele.dróg prowadzi. do celu ....Nie zbadane są wyroki Boskie....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 22:08 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Garnąc to sie kazdy może ale jeszcze trzeba mieć do tego serce i coś w sobie a nie tylko widzieć kase bo to jest natura a z niż różnie bywa póżniej rozczarowanie i narzekania i wieszanie psów na swojego darczyńce



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 22:18 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Ale z tonącego statku nawet szczury uciekają chciałem zauważyć że łatwiej znaleźć następcę gdy wszystko jest jeszcze sprawne i działa niż jak się wali i we wszystko trzeba by włożyć kasę. Co do danych super prezentów dla nierobów to już inna historia ale masz rację :) Jak rodzina bez serca to lepiej dać obcemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 22:25 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
robert-a, chyba zle mnie zrozumiałeś chodzi mi o serce do pszczół bo same chęci nie wystarczą to są żywe istoty a nie zimna maszyna w zakładzie pracy



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 22:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
henry650, :brawo: spoko zrozumiałem :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2013, 23:00 - czw 
henry650 pisze:
Garnąc to sie kazdy może ale jeszcze trzeba mieć do tego serce

Heniek
Miałem niespełna 10 lat jak nie mogłem się doczekać wakacji jak Ojciec mnie będzie bierał do uli co tak lubiłem mu towarzyszyć mimo że nie raz przyszedłem z opuchniętym Ryjem :haha: do domu
Mając 16-18 i słysząc słowa Ojca " Synu idziemy do uli " dostawałem torsji :haha: bo moi koledzy grali w piłkę bawili na dyskotekach a ja Q... musiałem kwitnąć koło uli pomagając Ojcu - Gdyby Ktoś wtedy zapytał czy będę lubił pszczoły kazał bym mu młotkiem w łeb se palnąć
Dziś mam 3 razy więcej rodzin jak Ojciec i nie mogę się już wiosny doczekać


Na górę
  
 
Post: 12 grudnia 2013, 23:06 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
BoCiAnK, wtedy nie wiedziałeś że masz serce do pszczółek u mnie było podobnie a teraz nie wyobrażam sobieżycia bez pszczółek


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 14:26 - pt 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Niestety, wielu starszych pszczelarzy nie może rozstać się ze swoimi pasiekami, pszczołami i wszystkim do czego dochodzili przez lata. Kiedy sił zaczyna brakować, często wygląda to tak:
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 14:46 - pt 
milix pisze:
Kiedy sił zaczyna brakować, często wygląda to tak:

Napewno nie jest to gospodarstwo starego wiekiem pszczelarza. Raczaj młodego narwańca któremu się pszczelarzenie uprzykrzyło i je olał.


Na górę
  
 
Post: 13 grudnia 2013, 14:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Trzeba się naprawdę starać żeby w warszawiaku rodzina się osypała. Szczególnie o tej porze.Pokarmu dosyć w grę wchodzą tylko choroby wywołane mocnym porażeniem pasożytem. to oczywiście moje przypuszczenia.
Taki widok moim zdaniem nie zależy od wieku pszczelarza. Hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 15:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Moim zdaniem to już się stało troszkę wcześniej. Widać, że motylica zaczęła się zagospodarowywać...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 16:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
milix pisze:
Niestety, wielu starszych pszczelarzy nie może rozstać się ze swoimi pasiekami, pszczołami i wszystkim do czego dochodzili przez lata. Kiedy sił zaczyna brakować, często wygląda to tak:
Niestety o tym mówiłem często jak brak sił to cierpią na tym pszczółki a wystarczyło by poszukać wcześniej następcy i przekazywać stopniowo pasiekę jeszcze działającą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 17:10 - pt 
Następny "młodzież".
Dożyjesz sędziwych lat i zobaczysz czy będziesz w stanie tak zaniedbać pasiekę. Już dzisiaj powiem Ci, że nie. Ale poczekaj. Sam się przekonasz.


Na górę
  
 
Post: 13 grudnia 2013, 17:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
kolopik pisze:
Następny "młodzież".
Dożyjesz sędziwych lat i zobaczysz czy będziesz w stanie tak zaniedbać pasiekę. Już dzisiaj powiem Ci, że nie. Ale poczekaj. Sam się przekonasz.




Postaram się przekazać w latach świetności.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 17:26 - pt 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
BoCIAnK; Fajna masz historie , każdy ma inną lub podobną, Ja pracowałem raczej patrzyłem jak wujek pracuje , kiedy nie było wirówek , nie było warozy , ule zwykłe pewno warszawskie zwykłe , chciałem kiedys te ule odzyskać , kiedy wuja brakło ???. Teraz po kilku nastu latach wróciłem , sporo wiem ale jeszcze mało, inaczej gospodaruje , bo w stojakach , dadantach , ale fajnie , nawet dzieki FORUM. Pozdrawiam : :oops: :oops: :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 17:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
robert-a pisze:
kolopik pisze:
Następny "młodzież".
Dożyjesz sędziwych lat i zobaczysz czy będziesz w stanie tak zaniedbać pasiekę. Już dzisiaj powiem Ci, że nie. Ale poczekaj. Sam się przekonasz.




Postaram się przekazać w latach świetności.
Jaką pewność masz jak będą postępować twoi następcy . Wiesz tylko jak jest teraz ale nie wiesz jak będzie póżniej .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 17:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
pawel. pisze:
Jaką pewność masz jak będą postępować twoi następcy
Żadnej Pawle :) Ala jak się znajdzie to szukać trzeba gdy mechanizm będzie jeszcze działać bo jak będzie umierał to następca oprócz serca musiałby mieć gruby portfel dużo samozaparcia itd.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 18:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
robert-a pisze:
pawel. pisze:
Jaką pewność masz jak będą postępować twoi następcy
Żadnej Pawle :) Ala jak się znajdzie to szukać trzeba gdy mechanizm będzie jeszcze działać bo jak będzie umierał to następca oprócz serca musiałby mieć gruby portfel dużo samozaparcia itd.
No właśnie żadnej ja też takiej nie mam pewności .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2013, 18:34 - pt 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Myślę że nie macie racji nie portfel a serce . Trzeba lubić to co się robi . a przy pszczólkach jest to bardzo możliwe? Tutaj musi byc nie filozofia a PRACA. :cold: :cold: :cold: :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 01:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
mniszek pisze:
Myślę że nie macie racji nie portfel a serce . Trzeba lubić to co się robi . a przy pszczólkach jest to bardzo możliwe? Tutaj musi byc nie filozofia a PRACA. :cold: :cold: :cold: :cold:
JA uważam że mamy racje bo dlaczego ja 49lat zajmuje się pszczołami piszesz nie portfel dla mnie to niema znaczenia bo mam prace i to bardzo dobrą to czemu się zajmuje pszczołami dlatego ze nie mam serca dla nich .tu nie o nas chodzi tylko o tych co po nas przejmują to co my robimy co posiadamy czyli nasze pszczoły jak się zajmną nimi w przyszłości pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 02:13 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Następcy rosną - tylko powoli. Do pszczelarzenia trzeba mieć nie tylko serce ale i dojrzeć. U mnie następne pokolenie obserwuje i uczy się, a jakie będą efekty zobaczymy w przyszłości :lol:
Obrazek

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 14:41 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kolopik, zdziwił byś się widziałem już takich pseudo pszczelarzy wiekiem starszych od ciebie pszczoły mu padły bo ich olewał a jak rójka przyszła to nie zdażyła dla niego miodku przynieść bo musiała sie zebrać bo nie raczył sie nimi zajac na zime trzeba było zakarmić a on powiedział on ich p......i bo nic mu nie dały to napewno ule podobnie wyglądały .U mnie to wyglada inaczej pszczółki musza dostać swoje a ja mogę ale nie muszę



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 16:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
pawel. pisze:
robert-a pisze:
pawel. pisze:
Jaką pewność masz jak będą postępować twoi następcy
Żadnej Pawle :) Ala jak się znajdzie to szukać trzeba gdy mechanizm będzie jeszcze działać bo jak będzie umierał to następca oprócz serca musiałby mieć gruby portfel dużo samozaparcia itd.
No właśnie żadnej ja też takiej nie mam pewności .pawel


A skoro pewności nie masz to jaką zostawić chcesz po sobie pasiekę dobrze utrzymaną czy podupadłą ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 17:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
A postaw sobie pytanie czy podupadłą warto by było zostawić cz takom byś przeją z chęciom to nie mój styl ,pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 17:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
pawel. pisze:
A postaw sobie pytanie czy podupadłą warto by było zostawić cz takom byś przeją z chęciom to nie mój styl ,pawel


pawel. pisze:
robert-a pisze:
kolopik pisze:
Następny "młodzież".
Dożyjesz sędziwych lat i zobaczysz czy będziesz w stanie tak zaniedbać pasiekę. Już dzisiaj powiem Ci, że nie. Ale poczekaj. Sam się przekonasz.




Postaram się przekazać w latach świetności.
Jaką pewność masz jak będą postępować twoi następcy . Wiesz tylko jak jest teraz ale nie wiesz jak będzie później .pawel


No to czytaj dokładnie bo od samego początku piszę ze Ciężko przekazać pasiekę zaniedbaną lepiej w dobrym stanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 17:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lutego 2011, 19:48 - śr
Posty: 78
Lokalizacja: Darłowo
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/ostr
panowie
nie wiemy co będzie za lat powiedzmy 20 ale już uczeń - dziedzic pana Marko może nie będzie miał pasieki jak jego ojciec 50 pniowej ale fajnie by było żeby choć 2-5 pni miał hobbystycznie - bo jego ojciec miał więc i ja choć namiastkę mam - a sam pracuje w firmie X i tam zarabia na życie.

_________________
www.pasiekaumaciusia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 17:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
robert-a to przecież jest oczywiste jaką pasiekę lepiej przekazać .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 17:59 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
pawel., no właśnie Ci co maja problemy z znalezieniem następcy często maja zaniedbane pasieki i dziwią się że nikt z rodziny nie chce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 18:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
robert-a pisze:
pawel., no właśnie Ci co maja problemy z znalezieniem następcy często maja zaniedbane pasieki i dziwią się że nikt z rodziny nie chce.
Z tym to masz racje widziałem taką byłem nawet z kolegami z forum oglądać pszczelarz zmarł a syn pijak zrobił z tej pasieki obraz nędzy i rozpaczy i chciał sprzedać tylko czemu tak zaniedbał i dlaczego nie zrobił tego wcześniej ,pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 18:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Bo myślał ze to kopiarka do pieniędzy i wystarczy wciskać guzik copy :mrgreen: Niestety okazało się że trzeba przy tym robić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 21:17 - sob 

Rejestracja: 07 września 2011, 21:29 - śr
Posty: 90
Lokalizacja: Biała Rawska
Witam!!
Niema lekarstwa na sukces tak samo niema lekarstwa na zachęcenie młodych pszczelarzy.
Wszystko ma kilka zasad i wszystkie się pokrywają.
1. Winni jesteśmy sami, pamiętam jeszcze jak dziadek opowiadał mi że pszczelarz jest uczciwy rzetelny i nigdy nie kłamie. W niektórych książkach opisywano że pszczelarz nie musiał składać przysięgi jeśli był świadkiem w sądzie. Teraz każdy złorzeczy drugiemu, oszukuje i nie daje szans uczciwym, bo liczy się $$$. Sami pokazujcie na forum jakie ktoś ma kiepskie ule, a sami mamy super fajne i ładne pszczoły nie liczymy się z tym że ktoś może zachorować nie umieć pracować z pszczołami i może się bać pszczół. (chciał spróbować i mu nie wyszło)
2. Początkujący pszczelarz niema żadnej pomocy finansowej wszytko najpierw musi kupić sam. Kilka uli zapisać się do związku opłacać składki a potem mógł po jakimś czasie dostać refundacje. Uważam że początkujący młodzi pszczelarze nie powinni płacić składek ok 2 lat aby mógł zacząć (spróbować) wiem że wielu kupuje ule z pszczołami a potem rezygnuje bo nie daje rady lub się ich po prostu boi.
3. Pszczoły są mało dochodowe wiadomo że jeśli mamy 5 uli to produkty pszczele zużyjemy sami lub rozdamy po rodzinie. Ale jeśli mamy więcej to musimy wejść na rynek gdzie starsi doświadczeni pszczelarz mają stałych klientów i zrobią wszystko aby nam się podwinęła noga.
4. Wiele ludzi się po prostu pszczół boi prowadzę co roku spotkania z dziećmi i sadownikami i jak patrz na ulik pokazowy to zawsze jest pytanie czy nie wyjdą a jak przyleci jakaś bidula i usiądzie gdzieś to uwierzcie mniej dzieci się boją jak dorośli. Więcej w mediach się mówi że pszczoła użądliła kogoś i zmarł jak że dzięki pszczołom prowadzimy całe rolnictwo.
5. Najbardziej niewytłumaczalne jest że mniej nas się rodzi a więcej umiera a spowodowane to jest brakiem pieniędzy bo najpierw chcemy się dorobić a potem dopiero chcemy mieć potomstwo najwyżej jedno, jeśli nie jest w ogóle za późno.
Więc jeśli nie mam pieniędzy a chce mieć pszczoły muszę mieć pieniądze więc muszę iść do pracy jak już mam pszczoły to muszę sprzedać miód ale nie mam czasu i albo sprzedaje po kosztach albo rezygnuje z pracy. Więc pszczelarzenie zaczyna się na EMERYTUŻE!!
Pozdrawiam Serdecznie!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 21:46 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Ja też na razie nie mam następcy i chyba nie zanosi się żebym miał.
Moje dzieci w ogóle nie są zainteresowane pszczołami mają swoje biznesy,
chyba żeby wnuczek.:
Obrazek
Ale też wątpię, żeby był z niego pogromca pszczół. :pl:
Pocieszam się tylko tym, że kiedy mnie braknie to moje ule są takie,
że długo ,długo koło nich będą się kręcić pszczoły. :haha:

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 22:51 - sob 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
ociec, nigdy nie wiadomo. Ja zainteresowałem się pszczołami mając 30 lat. Teść miał pasiekę. Ule dadanty-leżaki. Wykonywał je sam. Jego dzieci bały się pszczół, więc ja mu pomagałem podczas wybierania miodu. Nie bałem się bo byłem odporny na użądlenia, tak pszczół jak i os. Pracowałem zawodowo i podczas nieumiejętnego zdrapywania kitu pszczelego nabawiłem się uczelenia na kit i dlatego trzymałem tylko kilka uli. Robiłem je sam na podstawie książki "Ule i sprzęt pasieczny" lub podobnej. Już dobrze tytułu nie pamiętam. Podarowałem koledze pięć uli warszawskich po zmarłym sąsiedzie pszczelarzu. Niestety interesował się, gdy dawały miód ale nie słuchał rad, ani nie korzystał z książek, które mu przekazałem. Doprowadził do upadku mini pasieki. Dałem mu dwie rodziny w następnym roku i przekonałem, że musi wykonywać podstawowe czynności, aby mieć miód. Niestety, nic z tego nie wyszło. Szkoda tylko sprzętu: miodarki itp, które się zmarnowały.
Po kilku latach poprosił mnie mój daleki krewny bym mu pomógł. Dałem mu dwa ule dadany korpusowe i dwie rodzinki z matkami od Polbarta i sukces. Człowiek pracuje, czyta Ostrowską i Wasze forum. Mnie dokucza ciągłymi pytaniami i pomaga mi w wykonywaniu nowych korpusów. Przerabiamy dennice ocieplone na siatkowe. Ja się cieszę i zapisałem mu już w spadku całą niewielką 20 pniową pasiekę (mam 75 lat). Pozdrawiam.
Ps. RUMCAJS. Masz bardzo złe zdanie o ludziach. Pamiętaj jedna łyżka dziegciu może zepsuć dużą beczkę najlepszej żywności. Jeden zły człowiek nas skrzywdzi, a my osądzamy wszystkich. Ja mam szczęście i znam wspaniałych ludzi, nie tylko słabych psychicznie. Więcej optymizmu. Roman


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 23:03 - sob 

Rejestracja: 13 lipca 2009, 22:16 - pn
Posty: 148
Lokalizacja: Dolne Powiśle, Malbork
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, Ostrowskiej
Mam 3 synów (14, 11, 9 lat i córeczkę 4 lata). Może któreś z nich przejmie moją pasiekę, albo razem będziemy prowadzić wielką pasiekę rodzinną ?
Obrazek
Marzy mi się też zrobienie rodzinnego przedsiębiorstwa- miodosytni, tak jak Pasieka Maciej Jaros, ale jak się potoczą losy moich dzieci to trudno przewidzieć.
Obrazek

_________________
https://www.facebook.com/pages/Zielona- ... 5433771673


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 grudnia 2013, 23:50 - sob 

Rejestracja: 08 grudnia 2013, 21:58 - ndz
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Gdańsk
[quote="roman2"]"...Pracowałem zawodowo i podczas nieumiejętnego zdrapywania kitu pszczelego nabawiłem się uczelenia na kit i dlatego trzymałem tylko kilka uli..."

Kolego możesz napisać jak doszło do tego uczulenia, jak nie należy skrobać kitu aby nie nabawić się uczulenia?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2013, 00:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Panowie ,więcej optymizmu ,może tak źle nie będzie :) :) może pszczelarstwo jako hobby stanie się dyscypliną elitarną a tu już peci,peci duuuuże jak np golf czy tenis 8) 8) 8)

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2013, 01:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
robert-a, mam wrażenie, że masz pretensje do tych, którzy chcą przekazać pasieki, że nie są co najmniej zadbane.
Powinni jeszcze dopłacić?

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2013, 20:05 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
U mnie było tak że zetknąłem się z pszczołami w dzieciństwie ,ponieważ ojciec trzymał kilka rodzin to coś tam się wtedy zagnieździło w mojej głowie ,ale tylko w mojej bo mam czworo rodzeństwa i dla reszty pszczoły nie są ciekawe :shock: Ojciec zatracił pszczoły i przez 20 lat nie miałem z nimi kontaktu. Teraz już ponad 10 lat mam pszczółki i cieszę się z tego bo mam i relaks i inne korzyści. Praca przy pszczołach zawsze kojarzy mi się przyjemnie i to że mnie ciągle zaskakują :haha:
Jeśli nie znajdzie się następca to nie problem, zawsze jest jakieś rozwiązanie lepsze czy gorsze ,ostatecznie można sprzedać ,bo pszczoły same z siebie nie zrobią z człowieka kogoś lepszego ,ani też go nie zepsują, one są takie jakie są ,tak jak konie czy krowy czy gołębie , to samemu trzeba się odnaleźć wśród tego wszystkiego i czerpać :idea:
Dla pszczół nie musimy nic robić one zawsze będą takie same ale to ludzi trzeba inspirować by też chcieli tak dobrze ładnie i ciekawie jak niektórzy robią. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2013, 20:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
minikron, A czytasz dokładnie czy wyciągasz tylko kontekstu ? Nie masz co robić szukasz dziury w całym ? Nie ja mam problem z przekazaniem problem jest widać jaki wiadomo dlaczego co z tym zrobić no cóż teraz chyba dla niektórych za późno.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 grudnia 2013, 22:41 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tomandor pisze:
bo pszczoły same z siebie nie zrobią z człowieka kogoś lepszego ,ani też go nie zepsują, one są takie jakie są ,tak jak konie czy krowy czy gołębie , to samemu trzeba się odnaleźć wśród tego wszystkiego i czerpać


Pięknie i z sensem napisane. Swoją drogą to nie widziałem ogłoszeń "szukam ucznia do terminu" czy podobnych, to gdzie ci następcy się mają zgłaszać? :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 grudnia 2013, 18:47 - wt 
Ja gdy miałem 6-7 lat zachodziłem do wójka który miał pszczoły i pokazywał czasem co i jak ale nie interesowałem się tym zbytnio.
Dopiero gdzieś około 13 lat zaczęło mnie to bardziej interesować.
Rok później przeczytałem pierwszą książkę i wójek powiedział "Może chciałbyś ul?"
I tak to się zaczęło obecnie mam już prawie 16 lat i coraz bardziej mnie to wkręca.
Największym problemem dla nowych pszczelarzy są koszty których na początku nie da się ominąć.


Na górę
  
 
Post: 24 grudnia 2013, 19:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
asan pisze:
Swoją drogą to nie widziałem ogłoszeń "szukam ucznia do terminu" czy podobnych, to gdzie ci następcy się mają zgłaszać? :)
Pojawiają się na forum ale to mało. Związki takie czy inne mogą działać jako taki bufor. U nas ma powstać taka tablica.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lutego 2015, 20:40 - wt 
Kolejny młody następca https://www.youtube.com/watch?v=oyM2RujZXvI https://www.youtube.com/watch?v=6hTfdyRX5AE lajkujcie łapki w górę. Ja osobiście jestem zachwycona kiedy młodzi mają zapał i serce dla pszczółek.


Na górę
  
 
Post: 17 lutego 2015, 21:44 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
danusia.s, :tasak: Najlepiej aby Ten młody adept skontaktował się z jakimś bardziej doświadczonym pszczelarzem. Starsi pszczelarze posiadają trochę niepotrzebnego już sprzętu którego mogą się pozbyć, znalazł by się między innymi też jakiś ul. A praktyka u Niego - bezcenna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji