FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 czerwca 2025, 22:09 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 480 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
Post: 22 marca 2014, 21:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Nie pamiętam czy to w tym temacie ktoś napisał, że jak przezimowały pszczoły to można powiedzieć dopiero na św. Jerzego lub Wojciecha i to chyba prawda. Ja krzyczałem tez, że 100% 34/34 przeżyły. Tak przeżyły ale pszczoły a nie koniecznie matki. Dopiero wczoraj i przedwczoraj mogłem zrobić konkretne przeglądy i stwierdziłem, że trzy mamuśki poszły do wiecznych pożytków czyli przezimowało mi 31/34 bo musiałem te pszczółki dołączyć do innych rodzin. Dlaczego te mamuśki mi padły tego nie wiem. Jedna rodzina była słaba tzn. pozostało mało pszczół. Ale dwie pozostałe to jak na bezmatki to niczego sobie, tylko w nich pokarmu nie było. Podejrzewam, że te mamuśki padły jesienią lub gdzieś na początku zimy i pszczółki były rozdrażnione brakiem matki i dlatego wsunęły tyle pokarmu- bo dostały nie inaczej jak pozostałe.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2014, 22:17 - sob 
waldek6530 pisze:
Tak przeżyły ale pszczoły a nie koniecznie matki.

waldek6530 pisze:
i stwierdziłem, że trzy mamuśki poszły do wiecznych pożytków

waldek6530 pisze:
Podejrzewam, że te mamuśki padły jesienią lub gdzieś na początku zimy


A ja podejrzewam, że zamiast warozy, wytrułeś te mamuśki.
O historię trucia warozy w ubiegłym sezonie można prosić ?


Na górę
  
 
Post: 23 marca 2014, 08:21 - ndz 
kolopik pisze:
A ja podejrzewam, że zamiast warozy, wytrułeś te mamuśki.
Taaa z pewnością apiwarolem :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 23 marca 2014, 08:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Adwokat Diabła pisze:
kolopik pisze:
A ja podejrzewam, że zamiast warozy, wytrułeś te mamuśki.
Taaa z pewnością apiwarolem :haha: :haha: :haha:


nie ma się z czego śmiać tutaj akurat kolopika popieram. Przesadzając z dymieniem apiwarolem osłabiamy matki, a niektóre po w sumie 10-15 dymieniach (łącznie przez kila sezonów) nie przeżywają.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 marca 2014, 09:41 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
górski_pszczelarz pisze:
nie ma się z czego śmiać tutaj akurat kolopika popieram. Przesadzając z dymieniem apiwarolem osłabiamy matki, a niektóre po w sumie 10-15 dymieniach (łącznie przez kila sezonów) nie przeżywają.
Dlatego jest teraz "prykas" aby matki min. co dwa lata wymieniać :thank:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 marca 2014, 10:27 - ndz 
górski_pszczelarz pisze:
nie ma się z czego śmiać tutaj akurat kolopika popieram. Przesadzając z dymieniem apiwarolem osłabiamy matki, a niektóre po w sumie 10-15 dymieniach (łącznie przez kila sezonów) nie przeżywają.

kolopik z swoimi wymysłami o walce z warrozą ma się tak jak dinozaur do naszej epoki.
xsiek pisze:
Dlatego jest teraz "prykas" aby matki min. co dwa lata wymieniać
:brawo: :brawo: :brawo:
i nie tylko dlatego że amitraza może w jakimś stopniu na nie oddziaływać ale i do tego trzeba dorosnąć jak to ktoś napisał na forum, by wiedzieć po co matki wymienia się co dwa lata obligatoryjnie, nawet jak taka co ma dwa lata czerwi ładnie i zwarcie i "może" by czerwiła i trzeci rok nienagannie.


Na górę
  
 
Post: 23 marca 2014, 17:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
kolopik pisze:
O historię trucia warozy w ubiegłym sezonie można prosić ?

A proszę bardzo - w sierpniu podkładka pod piwo nasączona tak-tikiem (1:8 tt i olej) i raz w początku października odymianie tt na tabletkę z papieru toaletowego trzy kropelki z zakraplacza do oczu. Tak w/g instrukcji. Sypnęło się po 2, 3 szt. warozy to już nie chciałem im więcej chemii pchać do ula.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 marca 2014, 23:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 22:59 - pn
Posty: 124
Lokalizacja: Mysłowice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Widzę, że leczyłeś pszczoły niemal identycznie jak ja.
Ja teraz trzymam 3 rodzinki wyłącznie na własne potrzeby, które ładnie przezimowały.
Już nawet wczoraj planowałem dodać węzę do uli, ale nie było za bardzo czasu, a dziś przyszła deszczowa pogoda.
Agrest u mnie kwitnie, a to podobno znak, że już można podawać węzę : )
Woszczarek w ulu coraz więcej, bo zaczynają sobie budować jakieś własne saloniki : )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 07:33 - wt 

Rejestracja: 25 marca 2014, 07:25 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czechowice dziedzice
Witam wszystkich, mam pytanie odnosnie zachowania pszczół.
Wczoraj przy temperaturze 7 stopni pszczoły latały, czy powinienam sie martwic tym faktem . W zeszłą sobote robiłem przegląd kontrolny zapasów pokarmu ( po 2 ramki wielkopolskiej pokarmu) .
3 ramki czerwu krytego .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 07:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jest czerw, potrzeba wody.. i nie ma pomiłuj, trzeba lecieć nawet jak zimno.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 08:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Roehrich. Absolutnie nie ma powodów do zmartwień. O tej porze dla pszczół oprócz pyłku , ważna jest woda. Polecą po nią nawet przy temperaturze 6-7 stopni. By nie ginęły latając daleko po wodę, zrób przy pasiece poidełko z ciepłą wodą i będzie o.k.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 08:46 - wt 

Rejestracja: 25 marca 2014, 07:25 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czechowice dziedzice
Mam poidło na pasiece ale pszczoły nie pobieraja wody z piodła , moze dla tego iz mam nie daleko naturalny zbiornik wodny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 09:17 - wt 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 500
Lokalizacja: Andrychów
ja wczoraj na otwór w powałce dałem po słoiku wody ciepłej /ze szczyptą suszonej pokrzywyi skrzypu i łyżeczką cukru/ i biorą nie musząc wylatywać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 09:37 - wt 

Rejestracja: 25 marca 2014, 07:25 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czechowice dziedzice
dzieki za podpowiedz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2014, 23:33 - ndz 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Witam.
Chciałbym zadać pytanie - czego się spodziewać w roku po rodzinach obecnie na 6-7 ramkach w tym 3-4 ramki czerwiu (wlkp) ? U mnie takie rodziny stanowią większość. Jak myślicie, rozwiną się np. na rzepak dostatecznie?
Dodam, że są to buckfasty, zeszłoroczne odkłady.
Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 07:40 - pn 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 21:12 - wt
Posty: 182
Lokalizacja: Staszów, świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
okoniew pisze:
Witam.
Chciałbym zadać pytanie - czego się spodziewać w roku po rodzinach obecnie na 6-7 ramkach w tym 3-4 ramki czerwiu (wlkp) ? U mnie takie rodziny stanowią większość. Jak myślicie, rozwiną się np. na rzepak dostatecznie?
Dodam, że są to buckfasty, zeszłoroczne odkłady.
Pozdrawiam Jan

Ja takie ule łączyłem wczesną wiosną tak aby mieć 8 ramek na czarno. Efekt - wczoraj musiałem poszerzyć na pełen korpus. Rozwój bardzo dynamiczny i około 15-20 kwietnia dostaną półnadstawki. Z 4 uli robisz 3 i masz nieporównywalnie szybszy rozwój rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 07:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
okoniew, jak to dobry BF to może nie rozwinie sie każdy na tyle żeby z rzepaku przyniósł "wiadro miodu" ale rozwinie sie na rzepaku do tego stopnia że trzeba uważać na nastrój rojowy i "celować "w akacje .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 11:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
okoniew pisze:
Witam.
Chciałbym zadać pytanie - czego się spodziewać w roku po rodzinach obecnie na 6-7 ramkach w tym 3-4 ramki czerwiu (wlkp) ? U mnie takie rodziny stanowią większość. Jak myślicie, rozwiną się np. na rzepak dostatecznie?
Dodam, że są to buckfasty, zeszłoroczne odkłady.
Pozdrawiam Jan
spokojnie dadza sobie radę. Moze nie na poczarek kwitnienia rzepaku ale w trakcie na pewno będą juz silne i trzeba bedzie przypilnowac zeby nie zwialy a i miodu z rzepaku przyniosa o akacji nie wspominajac.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 15:06 - pn 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Ok, super, dzięki za odp. W tym roku zamierzam część matek powkładać w izolatory, na razie w celu doświadczalnym, zobaczymy jak to będzie, rok temu przez rojenie (skutek braku doświadczenia) nie miałem prawie miodu, dlatego jestem trochę przewrażliwiony, lepiej dmuchać na zimne, jak wsadzę w izolator to mi nie ucieknie.

Pozdrawiam, Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 15:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
Wiesz jak je dasz do izolatora to i tak mogą wpaść w nastrój rojowy, tylko rój nie wyjdzie...

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 15:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
okoniew pisze:
W tym roku zamierzam część matek powkładać w izolatory,

Jak ograniczysz czerwienie,bedzie mało pszczół.W ulu będzie miejsce na miód tylko kto go przyniesie.
Radziłbym poczytać trochę i w razie zagrożenia rojeniem zrobić odkład,który można spożytkować w/g uznania.
W tej chwili boisz się czy te rodziny dojdą do siły,a już myślisz jak je osłabić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 16:40 - pn 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 587
Lokalizacja: lubelskie
okoniew pisze:
Ok, super, dzięki za odp. W tym roku zamierzam część matek powkładać w izolatory, na razie w celu doświadczalnym, zobaczymy jak to będzie, rok temu przez rojenie (skutek braku doświadczenia) nie miałem prawie miodu, dlatego jestem trochę przewrażliwiony, lepiej dmuchać na zimne, jak wsadzę w izolator to mi nie ucieknie. Pozdrawiam, Jan


Izolator nie gwarantuje w 100%, że matka zostanie. Czasem potrafi się przecisnąć. Miałem takie wypadki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 19:08 - pn 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
emka24 pisze:
okoniew pisze:
W tym roku zamierzam część matek powkładać w izolatory,

Jak ograniczysz czerwienie,bedzie mało pszczół.W ulu będzie miejsce na miód tylko kto go przyniesie.
Radziłbym poczytać trochę i w razie zagrożenia rojeniem zrobić odkład,który można spożytkować w/g uznania.
W tej chwili boisz się czy te rodziny dojdą do siły,a już myślisz jak je osłabić.



Oczywiście będę robił odkłady i dawał pszczołom robotę, chce po prostu mieć jakby zabezpieczenie, to jest dopiero mój trzeci rok z pszczołami i myślę że wsadzenie matek w izolatory wybaczy mi parę błędów jakie popełnię w tym roku. A co do ograniczania, to przy co tygodniowej wymianie ramek w izolatorze 3 ramkowym chyba ograniczenie nie będzie aż tak silne, matka składa 2000 jajeczek dziennie, ramka wlkp mieści ok 5500 - 6000, więc wymieniając co tydzień ramki ograniczenie będzie odczuwalne? Może się mylę, jeśli tak proszę mnie poprawić i nakierować. Co do czasu jakie zajmie wymiana ramek, to nie ma problemu mam dopiero 16 uli.

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 19:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
okoniew pisze:
A co do ograniczania, to przy co tygodniowej wymianie ramek w izolatorze 3 ramkowym chyba ograniczenie nie będzie aż tak silne, matka składa 2000 jajeczek dziennie, ramka wlkp mieści ok 5500 - 6000, więc wymieniając co tydzień ramki ograniczenie będzie odczuwalne?

To co chcesz tym izolatorem osiągnąć?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 19:25 - pn 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
emka24 pisze:
okoniew pisze:
A co do ograniczania, to przy co tygodniowej wymianie ramek w izolatorze 3 ramkowym chyba ograniczenie nie będzie aż tak silne, matka składa 2000 jajeczek dziennie, ramka wlkp mieści ok 5500 - 6000, więc wymieniając co tydzień ramki ograniczenie będzie odczuwalne?

To co chcesz tym izolatorem osiągnąć?


To, że jeśli rój wyleci jest duże prawdopodobieństwo, że matka zostanie w izolatorze, a wtedy rój wróci do ula.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 20:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
okoniew pisze:
To, że jeśli rój wyleci jest duże prawdopodobieństwo, że matka zostanie w izolatorze, a wtedy rój wróci do ula.

I bedziesz sie dwa miesiące z nim tak przekomarzał?
Rodzina i tak nie pracuje-to nie jest dobre rozwiazanie-oczywiście w/g mnie.
Do maja masz trochę czasu-jeszcze raz namawiam abyś poczytał trochę ,każdy autor podaje kilka rozwiazań na rozładowania nastroju rojowego ,myślę,ze sobie coś dopasujesz.
Izolator niczego nie rozwiazuje, uczy jedynie złych nawyków-oczywiście w/g mnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 21:10 - pn 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
emka24 pisze:
I bedziesz sie dwa miesiące z nim tak przekomarzał?


Wolę się trochę pomęczyć i spać spokojnie.

Cytuj:
Rodzina i tak nie pracuje-to nie jest dobre rozwiazanie-oczywiście w/g mnie.


Aha, wolałbym jednak, że jak już nie będą pracować to żeby chociaż w tym ulu były.

Cytuj:
Do maja masz trochę czasu-jeszcze raz namawiam abyś poczytał trochę
,każdy autor podaje kilka rozwiazań na rozładowania nastroju rojowego ,myślę,ze sobie coś dopasujesz.


Przeczytałem dużo teorii, czytam nadal, robię notatki mam tego cały zeszyt, mimo to nie czuje się praktycznie przygotowany.


Cytuj:
Izolator niczego nie rozwiazuje, uczy jedynie złych nawyków-oczywiście w/g mnie.


Zgodzę się z tym, masz rację. Dlatego nie wsadzę wszystkich matek w izolator, tylko część. Kiedy nauczę się jak postępować z rojeniem nie będę stosował izolacji w tym celu.

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 22:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
Równie dobrze możesz zakratować wylot.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2014, 23:39 - pn 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Linker pisze:
Równie dobrze możesz zakratować wylot.


Wg. mnie, logicznie patrząc odbiłoby się to na zbiorach miodu, bo każda pszczoła będzie musiała przejść przez tą kratę, a później jeszcze przez kratę pod miodnią, a tak to "krata" stanowi wielkość 3 ramek w ulu, na dodatek nie muszę dawać kraty pod miodnie.
Wychodzi wtedy, że zamiast całej wielkości korpusu (375x375) krata zajmuje ok. 1/3, więc dopiero co 3cia pszczoła przechodzi przez kratę (teoretycznie oczywiście).

Ps. trutnie też by nie wyleciały

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 00:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
okoniew pisze:
emka24 pisze:
I bedziesz sie dwa miesiące z nim tak przekomarzał?


Wolę się trochę pomęczyć i spać spokojnie.

Cytuj:
Rodzina i tak nie pracuje-to nie jest dobre rozwiazanie-oczywiście w/g mnie.


Aha, wolałbym jednak, że jak już nie będą pracować to żeby chociaż w tym ulu były.

Cytuj:
Do maja masz trochę czasu-jeszcze raz namawiam abyś poczytał trochę
,każdy autor podaje kilka rozwiazań na rozładowania nastroju rojowego ,myślę,ze sobie coś dopasujesz.


Przeczytałem dużo teorii, czytam nadal, robię notatki mam tego cały zeszyt, mimo to nie czuje się praktycznie przygotowany.


Cytuj:
Izolator niczego nie rozwiazuje, uczy jedynie złych nawyków-oczywiście w/g mnie.


Zgodzę się z tym, masz rację. Dlatego nie wsadzę wszystkich matek w izolator, tylko część. Kiedy nauczę się jak postępować z rojeniem nie będę stosował izolacji w tym celu.

Pozdrawiam Jan

To nie jest takie proste, nic do końca tym nie rozwiążesz. Ograniczenie matki wpływa na byczenie się karmicielek. Młode pszczoły nie wypracowane to nastrój rojowy. Przytoczę ci przykład.
Wyciągniesz ramki z tego izolatora. Matkę zamkniesz na ilu plastrach, chyba trzech lub pięciu. Ona to zaczerwi, lecz jest to mało, by zająć pszczoły i wejdą w nastrój rojowy. Wybudują mateczniki, też na tych plastrach wyciągniętych z izolatora. Przyjdzie czas wyrojenia, matka Ci nie wyjdzie. Zakładamy najlepszą dla Ciebie wersję. Wrócą i wyjdą z młodą wychowaną na plastrach poza izolatorem. Starą uznają za niesprawną bo nie chciała wylecieć i ją zlikwidują. Jak nie zaglądniesz, następne roje pójdą, niestety.
Lepiej zrobić odkład, też jestem tego zdania.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 00:33 - wt 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
idzia12 pisze:
To nie jest takie proste, nic do końca tym nie rozwiążesz. Ograniczenie matki wpływa na byczenie się karmicielek. Młode pszczoły nie wypracowane to nastrój rojowy. Przytoczę ci przykład.
Wyciągniesz ramki z tego izolatora. Matkę zamkniesz na ilu plastrach, chyba trzech lub pięciu. Ona to zaczerwi, lecz jest to mało, by zająć pszczoły i wejdą w nastrój rojowy. Wybudują mateczniki, też na tych plastrach wyciągniętych z izolatora. Przyjdzie czas wyrojenia, matka Ci nie wyjdzie. Zakładamy najlepszą dla Ciebie wersję. Wrócą i wyjdą z młodą wychowaną na plastrach poza izolatorem. Starą uznają za niesprawną bo nie chciała wylecieć i ją zlikwidują. Jak nie zaglądniesz, następne roje pójdą, niestety.
Lepiej zrobić odkład, też jestem tego zdania.


Dlatego zamierzam wymieniać matce ramki w izolatorze, (jednocześnie patrząc czy nie zakładają mateczników) będzie wtedy czerwić cały czas. I nie napisałem, że wykluczam robienie odkładu, trochę tak wygląda jakbyś nie czytała moich poprzednich postów. Po prostu jeśli zdarzy mi się spóźnić ze zrobieniem odkładu albo coś, to mam zabezpieczenie awaryjne, tyle.

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 08:00 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
To co robisz ma sens, ale jako ograniczenie wielkości rodziny na ubogich pożytkach. Całym tym przekładaniem tylko sobie roboty dodajesz, a efekt niepewny (matka odchudzona do lotu czasami przechodzi przez kratę odgrodową).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 11:27 - wt 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Ok, rozumiem, rozważe jeszcze całe to działanie, może zrobię to tylko eksperymentalnie. Fajnie by było gdyby zrobić doświadczenie - wsadzić parę matek w izolatory, pozwolić im się wyroić i sprawdzić czy matki się wydostały, a jaki procent został. Może kiedyś.

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 11:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
okoniew,
Napiszę może zbyt dosadnie,ale nieraz to pomaga podjąć dobrą decyzję.
Otóż-zamkniecie toalety na klucz nie pomoże przy rozwolnieniu. :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 11:40 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
okoniew, odnoszę wrażenie że masz to samo co ja miałem. Przeczytałem o metodzie zabezpieczenia przed wyjściem roju za pomocą krat odgrodowych, izolatorów itd. Zapaliłem się do pomysłu bo to rozwiązuje problem ucieczki roju i utraty sporej części miodu.
Na szczęście miałem czas i czytałem dalej, przekonały mnie argumenty że nastrój rojowy oznacza że pszczoły i tak nie noszą. A to oznacza straty miodu. Zatrzymywanie matki w izolatorze tylko ten stan przedłuża.
Wyszło mi że skórka za wyprawkę (co potwierdziło kilku praktyków). Co więcej, jeden z nich wspomniał że zrobił eksperyment p/t zakratowania wylotka. Rój mu wyszedł jak otworzył ul by zrobić przegląd.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 11:47 - wt 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Też jestem coraz bardziej przekonany do nie stosowania tej metody, głównie dzięki wymianie poglądów z Wami.

asan pisze:
okoniew
Na szczęście miałem czas i czytałem dalej, przekonały mnie argumenty że nastrój rojowy oznacza że pszczoły i tak nie noszą. A to oznacza straty miodu. Zatrzymywanie matki w izolatorze tylko ten stan przedłuża.


A może to przedłużenie stanu rojowego da mi więcej czasu na jego rozładowanie?

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 11:56 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
okoniew, ale co Ci to da ? Jakbyś był w pasiece raz w miesiącu to jeszcze bym rozumiał. Ale jak jesteś co tydzień to czemu nie rozładujesz go choćby odkładem nim zasklepią mateczniki ?
Leczenie objawowe jest przereklamowane, mawiał kapral leczący syfa pudrem ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 12:17 - wt 

Rejestracja: 29 sierpnia 2012, 15:10 - śr
Posty: 25
Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Ok, rozumiem, więcej bałaganu niż pożytku. Tak ogólnie pytając z ciekawości to jak duża jest pewność, że robiąc odkład z silnej rodziny i zabierając 2 ramki czerwiu pszczoły w tym samym roku i tak nie wyroją się?

Pozdrawiam Jan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 17:00 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
okoniew pisze:
jak duża jest pewność, że robiąc odkład z silnej rodziny i zabierając 2 ramki czerwiu pszczoły w tym samym roku i tak nie wyroją się?


Pewność 100 % gdy zrobisz odkład ze starą matką i strzepując prawie wszystkie pszczoły ( lotna pszczoła wróci) a w macierzaku pozostawisz jeden matecznik lub poddasz młodą matkę nieunasiennioną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 18:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
No jeśli strzepiesz wszystkie pszczoły to co Ci to da? rodzin a miodu nie da. A jeśli zrobisz 2 ramowy odkład to i tak mogą Ci się wyroić, trzeba trochę popracować jak się już w ten nastrój je wprowadzi.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2014, 20:15 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Linker pisze:
co Ci to da?


Pewność , że rodzina się nie wyroi.Jeśli będzie pogoda to w macierzaku pszczoły nie wychowując nowego czerwiu przyniosą miód.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 00:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ogólnie dobrze,,,,,,,,,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2014, 21:02 - śr 

Rejestracja: 17 lutego 2013, 20:35 - ndz
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W izolatorze matkę możesz zamknąć miesiąc przed ostatnim pożytkiem- to ma sens.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2014, 21:24 - pn 

Rejestracja: 19 czerwca 2013, 11:33 - śr
Posty: 13
Lokalizacja: Dubiecko woj. podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ok, rozumiem, więcej bałaganu niż pożytku. Tak ogólnie pytając z ciekawości to jak duża jest pewność, że robiąc odkład z silnej rodziny i zabierając 2 ramki czerwiu pszczoły w tym samym roku i tak nie wyroją się?

Pozdrawiam Jan
kolego Okoniew..to nie jest do końca tak.ja osobiście stosuję izolatory i jestem zadowolony.oczywiście zawsze się znajdą malkotenci i nieomylni którzy zawsze wszystko robią najlepiej.wszystko zależy też od bazy pożytkowej i samych warunków przyrodniczych.wiadomo że każdy rok może przynieśc jakieś niespodzianki.
sprawa pierwsza- zakładając że nie masz super pożytków (200 ha jakiejś kwitnacej monokultury),zakladając że nie wywozisz na pszczoł na spadz,wrzos itp.zakładając że tak jak ja pracujesz i nie masz czasu biegać z drabiną za rójkami to gospodarka izolatorowa jest idealna dla Ciebie.
sprawa druga- nie jest prawdą że przy słabych i średnich pożytkach rodzina się osłabi.otóż silna rodzina z matka czerwiąca na 3 ramkach wielkopolskich zamknięta z początkiem maja nie osłabnie w porównaniu do rodzin "normalnie" prowadzonych pomimo tego że wypuszczam ją dopiero po ostanim miodobraniu z nawłoci(wrzesień).jest to spowodowane międzyinnymi tym że pszczoła która nie karmi zastępów czerwiu żyje dłużej .
sprawa trzecia-nastrój rojowy.-w przypadku gdy zamkniemy młodą matkę praktycznie nie występuje( na 10 rodzin srednio 1.25 na w ostanich 4 latach.
sprawa czwarta -wydajność miodowa.co tu duzo pisać srednio 2 razy więcej z rodziny z izolatorem niż bez.
sprawa piąta-mniej pracy.odpada szukanie matki,obawa przed jej uszkodzeniem ,przy manewrowaniu ramkami,itd.
gdy w przypadku jakiegoś większego pożytku rodzina by się osłabiała zawsze można ją wzmocić czerwiem z rodzin normalnie prowadzonych.
pozdrawiam .
ps. w ubiegłym roku matki wypusciłem około 15 pazdziernika ,rodziny poszły do zimy silne i przezimowały w 100 %.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2014, 10:20 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 09:23 - wt
Posty: 54
Lokalizacja: pomorskie
Witam!

W moim przypadku na 12 uli przezimowały wszystkie, ale nie wykonałem jeszcze pełnego przeglądu, bo pogoda kiepska. Teraz się poprawia to zajrzę do nich w weekend, bo kwitną już pierwsze drzewa owocowe i pewnie będą miały za ciasno.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2014, 21:13 - wt 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pio4-0 pisze:
Witam!

W moim przypadku na 12 uli przezimowały wszystkie, ale nie wykonałem jeszcze pełnego przeglądu, bo pogoda kiepska. Teraz się poprawia to zajrzę do nich w weekend, bo kwitną już pierwsze drzewa owocowe i pewnie będą miały za ciasno.
Pozdrawiam

Ani raz jeszcze nie zaglądałeś do uli w tym roku? Zimowałeś na pełnych korpusach czy tylko na tylu ramkach co pszczoły obsiadały na jesieni ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2014, 22:58 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jerzy. Własnie mamy takich pszczelarzy ze jeszcze nie przejzeli dokładnie swojej pasieki. A potem maja prentensie do pszczół ze mało miodu im przyniosły. A tak na marginesie ja juz mam połowe pasieki na 3 korpusach wielkopolskich i jak teraz się ociepli to reszta bendzie powiekszona. Ta wiosna jest bardzo ciepła i mozna było juz pare razy przeglondnosć rodziny pszczele co jest grane w nich. Teraz jest troche zimno i niemozna zaglondac do rodzin ale idzie wiosna i bendzie ciepło. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2014, 00:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
miły_marian. pisze:
Własnie mamy takich pszczelarzy ze jeszcze nie przejzeli dokładnie swojej pasieki.

A powiedz po co grzebać i rozbierać teraz całe gniazda jak pogoda kapryśna a utrzymanie odpowiedniej temperatury dużo kosztuje. Wystarczy sprawdzić 2-3 ramki(do pierwszego czerwiu) i wszystko wiesz ile maja pokarmu czy nie brakuje matce miejsca,wiesz jak wygląda czerw. Odpowiednio do zaistniałej sytuacji interweniujesz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2014, 07:51 - śr 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 09:23 - wt
Posty: 54
Lokalizacja: pomorskie
Do uli zaglądałem już w marcu i dostały ciasto i ramki z pokarmem, które wyjąłem jesienią. Zimowałem na 7-8 ramkach i na tylu są teraz pszczoły. Do teraz nie zdążyłem jeszcze dołożyć im ramek, ale święta mają być ciepłe więc się poprawie:). Mam też pytanie. Na wylotku jednego ula zauważyłem dużo odchodów, tak jakby miały biegunkę. Co mógłbym im dać?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2014, 10:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
miły_marian. pisze:
Jerzy. Własnie mamy takich pszczelarzy ze jeszcze nie przejzeli dokładnie swojej pasieki. A potem maja prentensie do pszczół ze mało miodu im przyniosły. A tak na marginesie ja juz mam połowe pasieki na 3 korpusach wielkopolskich i jak teraz się ociepli to reszta bendzie powiekszona. Ta wiosna jest bardzo ciepła i mozna było juz pare razy przeglondnosć rodziny pszczele co jest grane w nich. Teraz jest troche zimno i niemozna zaglondac do rodzin ale idzie wiosna i bendzie ciepło. Pozdrawiam miły_marian


Zaledwie +5 stopni jest dzisiaj. W takich warunkach trzymać pszczoły na 3 korpusach? Wydaje mi się że to niezbyt rozsądne a i na pewno nie godne naśladowania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 480 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji