FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam przerabiam nieco moje ule warszawskie a dokładnie nadstawki. Aktualnie nadstawki są nakładane nad ramki warszawskie, są one trochę szersze (samoróbki) przez co nakłada sie nie na górną krawędź ula, problem w tym że, aby dostać się do gniazda musze każdą nadstawkę z osobna wyciągać. Plan jest taki że chce kupić nadstawki juz gotowe warszawskie 1/2 i zbudować do nich coś w stylu transportówki, dzięki temu potrafił bym wyciągnąć wszystkie nadstawki na raz.
Wszystkie ramki będą nowe, dlatego też będzie na nich tylko węza i tu nasuwa się pytanie:
- czy takie coś przejdzie czy pszczoły to odbudują?
- w jakim tempie dostawiać im nadstawek?
Niestety susz ze starych ramek juz sie do niczego się nie nadaje, a nawet jeśli to i tak jest za szeroki żeby go przełożyć bo ma 50mm a nowe nadstawki 25mm
Rodziny są dość silne, aktualnie na 11 pełnych warszawskich ramkach, chcę dobić do 13-15 ramek na gniazdo - krata - 3-5 ramek miodnia, no i do tego na górę nadstawki około 10-12, czy ten plan jest sensowny?
Bardzo proszę o pomoc i o wyrozumiałość jeszcze jestem świeży
Pozdrawiam

Podobny patent widziałem u któregoś producenta z allexxxo. Jeśli ktoś sprzedaje takie ule to raczej ten myk przechodzi.

Mój tato miał taki sam kłopot, rozwiązał go modernizując ul tj odciął górę i dorobił ja w formie nadstawki.

Jeśli masz dużo pszczół i pożytek to odbudują bez najmniejszego problemu.

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

No i to właśnie chciałem przeczytać, dzieki.
Tak przy okazji , nadstawki będą wsadzane w "transportówke" do której na stałe będzie przytwierdzona krata odgrodwowa od dołu (jak na obrazku) między dolną listwą nadstawki a kratą bedzie 1cm i od kraty do górnych listewek gniazda tez 1cm, bedzie to dla pszczół wygodne?

Dadzą radę ale pewnie będą mostkować wszystko.

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Zamiast po 1 cm to zrob zeby przy kracie bylo po 5 mm z każdej strony i będzie ok.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jak nie będą mostkować to mogą z kolei kitować.
Nie gospodarowałem nigdy w warszawskich, ale doświadczony i powszechnie poważany pszczelarz, niejaki Sabard, stosuje w swoich ulach ramki gniazdowe nawet niższe niż warszawskie, bo tylko 40 cm i twierdzi, że nie stosuje krat bo przy tak wysokiej ramce matka w nadstawce już nie czerwi?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

bo nie czerwi zwykle, ale przy słabszej rodzinie bądź długotrwałym ochłodzeniu potrafią wejść i zaczerwić nadstawkę, bo tam cieplej, a swoją drogą kratę tak czy siak przykitują, najlepiej jest dac osobno skrzynkę na nadstawkę i osobno kratę,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Dzięki za porady.
Krate tak jak mówisz jednak dam osobno, przy przestawianiu skrzyni mogła by się łatwo uszkodzić.
Pozdrawiam