FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Marek Podlaskie, Mi też węzę budują i to bardzo szybko a mateczniki mimo wszystko zasklepione
Przeglądziki porobione, mateczniki pozrywane, miód wzięty ale ilość nieznana bo dalej kapie z miodarki.

Ja już w tym roku 0 węzy mam więc jestem w du*ie
kto to widział po 20ramek węzy budować a to dopiero 10maja
Czekam na nową topiarkę, mam nadzieje że szybko przyjdzie.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Linker, ten rok jak już napisałem wczesną wiosną jest i będzie nietypowy ;]
u mnie pszczoły odbudowały już niemal całe gniazda (8 ramek) i 2 korpusy nadstawkowe (16 ramek 35mm) co dalej to się okaże ale oby pogoda była
dzisiaj na pasiece byłem tylko oglądać jak latają a wieczorem skosiłem trawę
pozdrawiam

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

W moim rejonie ostatni ładny lotny dzień to 30 kwietnia,od początku maja pogoda pochmurna i wietrzna,deszczu nie tak dużo,ale cały czas zimno.Przeglądy robi się na siłę,pszczoły stały się agresywne i wcale się im nie dziwię.Rzepak kończy powoli kwitnienie,jaszcze tydzień i będzie po.W ulach jest wprawdzie po dwie nadstawki miodu,ale trzeba kraść po dwie trzy ramki,bo reszta jeszcze nie gotowa,a pszczoły ogrom i stany rojowe.Co gorsza prognozy pogody na następny tydzień mówią,że ma być tak nadal.Będzie więc rojno i odkładowo.Pozdrawiam i życzę słonka.

_________________
godzięba

ja dziś zajrzałem do odkładów które zrobiłem w tym tygodniu, 7/8 ma młode matki już na plastrach także jest okey, pogoda dziś wietrzna ale pszczoły latają mimo wszystko, jutro ma padać.. no zobaczymy jak to będzie

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

U mnie od 2-go maja najpierw mróz, a potem codziennie deszcze i wiatry. Wczoraj udało mi się trafić w chwilę pogody i zrobiłem przegląd 4 rodzin. Miodu tak sobie, a miseczki podlane w 3. Miałem dzisiaj zrobić resztę ale od rana 12 - 13 stopni i wiatr z deszczem. Jutro ma być cieplej. Biorę duży parasol i w razie czego będę robił pod parasolem.
Jak jutro nie dam rady to przy pierwszym rozpogodzeniu wszystko pewnie na drzewie będzie. Od wtorku ma być znowu zimno i deszcze.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie

Wczoraj zakończyłem walkę z odkładami. W sumie wstrzelałem się w pogodę przez 3 dni. Jak tylko trochę słonka otwieranie ula.
W większej części uli nastroje rojowe tylko dziwne jakieś takie bo mateczniki zasklepione nawet po kilka sztuk, a stare matki chodzą sobie grubiutkie po plastrach i czerwią. Nadstawki leciutkie dosłownie w dwóch czy trzech rodzinach trochę miodu nieposklepionego.
Przez ostanie dwa tygodnie taka była u mnie pogoda:

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie

U mnie w jednym ulu podobnie, zasklepione mateczniki a znalazłem dwie czerwiące matki tylko że nie grube.Szkoda że stara nie miała opalitka to bym miał pewność a tak tylko mi się wydaje że była stara i młoda matka.Tyle dobrego że zrobiłem odkład z już czerwiącą i czerwiąca została w ulu. Co do pogody to w kratkę ale 12 litrów średnio z rodziny rzepakowego już poszytego jest plus to co w drugiej nadstawce.Pierwsza seria matek już w ulikach weselnych biega i druga w starterze siedzi.

_________________
Pozdrawiam
Lopez

Witam.Dziś u mnie pogodowe szaleństwo. Taki wiał wiatr ,że kapelusz musiałem do głowy przymocować . I poszedłem oglądać rodzinki. Myślałem ,że to błąd z mojej strony ,ale sam się dziwiłem ,że takie łagodne ,mimo takiej pogody. Leszka buckfast ,to nawet nie widział ,jak zabrałem i oznakowałem matkę.Która wsadziłem do izolatora. Ogólnie rodziny silne.N a10 przejrzanych ,w jednej z 15 mateczników na rójkę. Myślę ,że za kilka dni poszła by rójka.Bo były zasklepione. Więc zrobiłem odkład i teraz czekanie ma matule. Dzwoniłem do dwóch hodowców i narazie nie mają matek .Dopiero ok 25.05.Jeden stwierdził ,że teraz to słabej jakości mogą być matki i nie chce ryzykować ,sprzedając .Porządny gość .
Pokarmu hm nie jest za dużo.W gnieździe przeważnie czerw i pierzga w różnej ilości w rodzinie.W nadstawce mają po kilka ramek ,więc podkarmianie raczej zbędne.Ale znam gościa ,co już w poniedziałek wirował miodek. Oczywiście uzupełniając na czas kwitnienia mniszka gniazda syropkiem.Na moje pytanie po co to robi ,nic nie odpowiedział i ma pyszny MJUT, bo inaczej tego nie można nazwać.

Duże zachmurzenie, chwilami silniejszy wiatry, dużo przelotnych opadów. Natomiast gdy za chmur wychodzi słońce z ula wychodzi rój. To tak w skrócie.

A u nas leje non stop. Z pasieki zrobiło się jezioro. Dobrze że stojaki mam wysokie to do uli się nie ponalewa. Dzisiaj w ulewie poszedłem dać odkładom i częścią uli trochę syropu, także jakieś 30 cm wody stoi pod ulami.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

górski_pszczelarz, to się ciesz. Ja muszę dorwać wody do poidła

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

górski_pszczelarz, będziesz miał spadź

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Podatki:https://taxfinlaw.pl/podatkowyprzewodnik
https://g.co/kgs/8mMWUvQ

w telegraficznym skrócie wszystko zalane, mosty pozamykane w niektórych miejscach skawa grozi wylaniem i odcięciem dróg dojazdowych, masa straży pożarnej i policji zabezpieczającej niebezbieczne odcinki, wszędzie woooda, poraz drugi w historii podjęto decyzje o napełnieniu zapory o 11.30 na progu mieli min 15m teraz grubo ponad 20 i ciągle rośnie, to było do przewidzenia bo cały czas leje a wczoraj był tak intensywny deszcz że odpuściłem nawet karmienie rodzin, zupełnie jakby ktoś z wiadra lał

_________________
xyz

niedługo i do Ciebie dojdzie fala to i dolewać wody do poidła nie będziesz musiał, niech się mieszkańcy krakowa cieszą że u mnie praktycznie napełnili zapore bo by mogło być ciekawie numer konta moge podać na pw

_________________
xyz

Wczoraj mówili ,że Sucha Beskidzka ,nie będzie sucha. Bogdan ,jak u Ciebie sytuacja?
U mnie też kiepska pogodą ,ale nie ma wyboru 8 rodzinek do przeglądu.Czy dam radę ? Patrząc w okno to chyba nie .Ale tak było w czwartek ,gdzie wiało ,ale 10 przejrzanych.

Na Mazowszu również pogoda pod parasolem. Przedwczoraj zrobiłem szybki przegląd 9 uli. Mogę powiedzieć tylko tyle to co przyniosły z sadów to praktycznie zjadły. Ale jeszcze nie musiałem karmić. Na wczoraj został mi jeden ul z buckwast kb zajrzałem do niego szybko a tam głód, dostały cista i oby do akacji.

_________________
http://pasiekarobinia.blogspot.com

U mnie dziś ładna pogoda i mateczki od polbarta powędrowały do odkładów. W rodzinach produkcyjnych szału nie ma ale przynajmniej nie muszę dokarmiać, mają tyle co dla siebie.

Ja dzisiaj sobie przeszedłem koło uli i zdziwienie, latają przy +5 stopniach, ciekawe po co bo wodę to mają na wylotku.
Swoją drogą duże straty pszczół przed ulem (pozalewane)

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Dzisiaj zapowiadali 15 stopni i koniec deszczu ,a było jak zwykle 9 i deszcz ,ile dni pszczoły siedzą w ulach to się już nie mogę połapać ,a ile było lotnych z nektarem to chyba latały 3 dni na początku mniszka , nie pamiętam takiej klęski .To w 2010 przed deszczami to pszczoły donosiły miodu ,a w tym roku nie miały nawet szansy . 10 matek nieunasienionych siedzi w ulikach od 7 maja , a kolejne 5 w klateczkach już ponad tydzień jeszcze nie zdechły ale już zaperzone są ... ciekawe czy warte będą co te matki ???

jano, mogłeś na szybko je wsadzić do ulików weselnych bo w tych klatkach to marnie.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Jakbym miał więcej ulików to bym wsadził .

Ja dziś przeglądając rodzinki ,zrobiłem 5 odkładów. Musowo ,bo dużo czerwiu zasklepionego ,więc odkłady z2-3 ramek. Mateczniki tylko w na 16 rodzin w dwóch. Wrzucę fotki jutro jaka była pogoda piękna ,grzało słońce ,a za chwilę zdążyłem tylko uciec i nastąpiło gradobicie ,wielkości piłeczki pingpongowej niektóre.Niebo sine !Nie wiem jak auto ,ale nakryłem trochę folią. Masakra pogodowa.

Obiecane fotki. Trochę posypało

Latały jak szalone po kilkudniowej bezczynności. Piękny widok ,a najwyższy ul ,to buckfast od Leszka.Matka w izolatorze.

Marek ten rzepak na 2 zdjęciu to dopiero zakwita czy już kończy?

Pewnie bym się cieszył ,ale w mojej okolicy takiego zasiewu brak.Cała okolicy Żytnia ,a wódeczka z tego mniam ,mniam.Zapraszam na degustację.

Dzisiaj miałem taką akcje:
W jednym ulu patrzę czerw najmłodszy około 3 dniowe larwy
szukam ramka po ramce matki nie ma a mateczników full
myślę nie mogłem zgnieść bo lało cały tydzień to nie patrzyłem do tego ula
Już się poddaje wycinam mateczniki zostawiając 2 najładniejsze
Prawie zamykam ul a tam wychodzi na ostatniej ramce matka na górną beleczkę. Była wychudzona jak nie wiem co, zerwałem mateczniki zostawiłem rodzinę.
Potem patrzę najbrzydszy matecznik zabudowany woszczyną i łamie go a tam mi matka wychodzi z niego. Bardzo mnie zdziwiło że tamta rodzina dzisiaj nie poleciała na drzewo.
A co do tamtej matki to siup ją do odkładu i niech tam sobie żyje bo dorodna.
Pytanie co z tą rodzinką mateczników tam nie ma a ta matka została taka wychudzona, zacznie czerwić?

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Trzeba było zabrać starą, a zostawić nową. Bo rodzinka daej będzie w nastroju rojowym

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Ja u siebie na próbę podmieniłem matki, z uli obok siebie licząc że rodzinkom drzewo wyjdzie z rozumu, ale to nic nie pomogło, więc stare mateczki do odkładów a młode zamiast starych i problem z głowy- przynajmniej na razie. niestety te dni niepogody pomogły pszczółkom w podjęciu decyzji o drzewku , nie ma co czekać

U mnie podobna sytuacja jak u Linker, wydaję mi się że z tą starą wychudzona to coś jest z nią nie tak. Ja u siebie zrobiłem odkład ze starą wychudzoną i w odkładzie zakładają mateczniki jakby chciały ją wymienić a matka z zeszłego roku i to ambrozyjka. W macierzaku młoda czerwi ładnie ale do wymiany pójdą obydwie na BF GZ.

_________________
Pozdrawiam
Lopez

....u mnie na mazurach koncowka rzepaku od kilku dni ciepełko pszczoły nosza wiadrami nakrop miodu dosyc sporo czesc sklepia..za około tydzien lesna malina bedzie kwitła...jak na dosyc chłodny maj niema co nazekac

Ja dziś kręciłem i w trzech rodzinach miałem miód jak galaretka, nie do wykręcenia, 1/3 zostawała w plastrach. I nie był to rzepak, nie krystalizował, i ciemniejszy od rzepaku. Ciekawe co to?

U mnie rzepak też ciut szarawy wyszedł. Ponoć w wilgotne lata mszycy dużo się mnoży

Dziś zapowiada się bardzo piękna pogoda bo pszczółki już śmigają od rana że hej. Będzie w południe pewnie 26 stopni niebo bezchumurne

Ja podałem matkę w klateczce do rodziny z której wczoraj wycofałem matkę dużych rozmiarów i oniemiałem. Po miodni latała inna matka z ciut mniejszym odwłokiem ale..

Z cichej wymiany, było ją złapać i poddać na odkład na szybko utworzony.

U mnie dzisiaj chyba był koniec rzepaku bo po raz pierwszy w tym roku pszczoła zalatywała do pracowni ,gdzie czuła pewnie jeszcze miod po ostatnim miodobraniu. Takie upierdliwe ze trudno wygonic. Ale jak zajrzałem do uli to az sie zdziwilem -matki zaczely czerwic jak szalone .Po chwili zastanowienia doszedlem do wniosku ze pszczoła musi w jakis sposob "wiedziec" ze za kilka dni bedzie duzy przypływ nektaru .Ule stoja na polu facelii ,ktora zaczyna sie juz otwierac. Pszczołki to jednak mądre "zwierzatka "

Super rok! Był 2 dni pozytek w maju ,a od dzisiaj juz rabunki i trzeba bedzie znowu pewnie karmić na dniach.

Ja akacji oczekuję za 2 dni a do tego czasu d*pa Mam w ulach 2 porcję miodu rzepakowego który pewnie skrystalizował, ale muszę czekać bo taki Sajgon zrobię że będzie po odkładach.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

no u mnie to lepiej niż się wydawało, miałem już pierwsze miodobranie a za kilka dni odwiruję rzepak. Dzięki Bogu za to co jest.

Nie, prawdopodobnie ze zwykłych mateczników odciąganych do rójki. Gdzieś coś musiałem przeoczyć.



U mnie sady kwitły kilka dni, trochę jednak naniosły z mniszka lekarskiego. Teraz tylko czekać na lipę, facelię i gorczycę.

Mam takie pytanie, jeśli wyszedł mi rój i wyciąłem wszystkie mateczniki, zostawiłem jeden ale w ulu są jeszcze jajka i mlode larwy to jaka jest szansa że pszczoły założą mateczki ratunkowe i jak tylko młoda matka się wygryzie to znowu się wyroją? pszcoły krainki.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Szansa jest .To tam kit ale bez mateczników to matki nie będzie.
Trzeba było zostawić jeden rojowy i ratunkowe wyciąć przed wygryzieniem rojowego.

Chyba że podajesz matkę ?

Mariuszczs, jeden chyba zostawił.

_________________
Pozdrawiam
Lopez

A tak pisze że jeden zostawił ale zmyliło mnie że wycioł wszystkie.
No trzeba pilnować matecznika tego co ma zostać zostaje a reszta do wycięcia

Jeśli wycinałeś te rojowe w trakcie histolizy matek to ta w tym mateczniku jaki zostawiłeś już jest martwa, jak się nie wygryzie pszczoły zetną matecznik i pociągną ratunkowe a z takowych żadna matka nie przedstawia wartości. Zrób przegląd po 8 dniach od momentu gdy widziałeś mateczniki ratunkowe zostawiając ten jeden jeśli był zamknięty i zobacz czy matka się wygryzła czy matecznik nadal wisi. Po wygryzieniu się matki rojowej pszczoły odrazu nie usuwają pozostałości po mateczniku a dopiero jak poczują feromon młodej matki.

Ja z kolei jeszcze raz przeglądałem dziś jedną rodzinę pod kątem znalezienia nieoznakowanej matki ponieważ po znalezieniu dwóch innych w tym ulu pszczoły zachowywały się normalnie tzn. brak oznak osierocenia. Matki nie znalazłem, zakropliłem trochę kroplami miętowami, pobrudziłem nimi też matkę w klateczce i puściłem na ramki. Niestety z ilością kropli chyba trochę przesadziłem, sporo pszczół wyszło na wylotek, a nowa matka wyleciała z ula. Gdy po chwili wróciła bezproblemowo wpuściły ją do środka. Minęły już chyba 2 godziny, matki nie znalazłem martwej przed ulem więc chyba wszystko jest ok.

Mozesz wyjasnic w jaki sposob matka w mateczniku ktory moze byc na innej ramce moze byc martwa z tego tylko powodu ze wycial inne mateczniki ?

histoliza, poczytaj o tym,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

wtedy to strach do ula podejść ja zawsze zostawiam matecznik niezasklepiony (podlaną larwą) zaglądam za 2 tygodnie czy sie wygryzł i problemów nie ma

Ja byłem wczoraj na szybkie wglądy. Z tego co zobaczyłem to mimo porobionych odkładów po 3 tygodniach niepogody przy pierwszych ciepłych dniach wyroiła się większość rodzin.
Teraz na lipę planuję te zrobione odkłady połączyć z rodzinami, żeby zwiększyć zbiory.
Tylko nie mam za bardzo pomysłu jak przeprowadzić tą operację. Chciałbym do macierzaków dodać tylko pszczoły z odkładów bez ramek.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie