FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 czerwca 2025, 16:40 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 31  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2009, 23:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAnK, Napisał
Cytuj:
jak na amatora który czyni to po raz pierwszy

Małe sprostowanie - juz wcześniej trenowałem wychów matek ,tylko że z minespotą mam do czynienia pierwszy raz :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 15:03 - sob 
Witam.

A ja dzisiaj rozpoczełem wirowanie miodu :-) i niespodzianka zamiast lipy jest lipa z domieszką gryki :-(

Ale jak na taką pogodę średnia jest niezła około 10 litrów z ula :-)

Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 15:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Typers a miałeś miód sklepiony?? Bo u mnie jest przynajmniej było małe co nie co i się zastanawiam czy to wybrać bo nie sklepiony jest zbytnio. A widać ze pożytek się urwał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 20:24 - sob 
szczupak byku czy te rudno jest koło polkowic jak tak to szykuj matki jadąc pociągiem widze pasiekę czy to twoja pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 20:28 - sob 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Jeżeli masz miód nie sklepiony to możesz sprawdzić potrząsając energicznie ramką, jeżeli nie wycieka to możesz ryzykować wirowanie . Bo jak czegoś domieszają to żegnaj miodzie odmianowy. Ale słyszałem też że po czasie nie chcą do ramek dojrzałych dokładać. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 20:59 - sob 
d@niel 25 - ulewny deszcz wypłukał resztki nektaru a pszczoły lecą tylko po wodę jak pogoda na to pozwala, mam pasiekę w tej chwili 150 pni a więc na co czekać jak nie noszą to jedzą a a więc co dzień to w ulach mniej. Zasklep już jest a od kilku dni moje pszczoły z uli właściwie nie wychodzą bo leje deszcz. Wydajność w dniu dziesiejszym 18 kg z ula oby tak dalej :-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 21:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Radek73,
Rudna jest koło Polkowic 8)
A mógł byś moje ule zobaczyc jadac pociagiem z wrocławia na głogów
:roll: jest taka opcja
ale Stara Rudna jest 3 kilometry wczesniej i tam mam właśnie pasieke
dzięki za pozdrowienia :mrgreen:
A matki beda i owszem około 23 lipca :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 22:06 - sob 
tak myślałem ...... co tydzień zasuwam z zielonej na wrocek i oglądam okolice


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2009, 14:41 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Kol Szczupak nie odpowiedziales mi w sprawie - minesotek- podaj tel. a oddzwonie.
Oto moj -- 605390529.
POZDRAWIAM.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2009, 07:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 maja 2009, 18:55 - ndz
Posty: 283
Lokalizacja: Sułoszowa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wczoraj robiłem przegląd odkładów. Przywiozłem je 3 czerwca. Jeden na 6 ramkach wp, drugi 7 - wp, trzeci 9 - wp. Co 5 dni podawałem węzę do gniazda, dokarmiając w okresach deszczowych, ładnie wszystkie doszły do 10 ramek więc przyszedł czas na półnadstawki które założyłem ok. tydzień temu, pożytek jest spory, dziewczyny pracują z tym że w dwóch odkładach tym drugim i trzecim nie odrabiają węzy w nadstawce ( tylko dziką zabudowe w gnieździe ) a w pierwszym teoretycznie najsłabszym jest już tam nakrop. I moje pytanie jak zmusić pszczółki żeby wzięły się do roboty w półnadstawce , dodam że jestem nowy w temacie i nie mam suszu żeby dać na zachęte.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2009, 08:36 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Rav, jeśli masz woszczyzne zbedną na ramce gniazdowej to wytnij ja
podziel na pół i wstaw w dwie pół ramki i już bedziesz miał dwie
ndstawkowe
pszczoły sobie to umocują
dobrze jest wypełnic nadstawke chciaż do połowy odbudowanymi plastrami bo na samą węze to musi byc ogromny porzytek aby zechciały przejść i zależy to jeszcze od pszczół
są takie co niechętnie do nich przechodzą i trzeba je tam czrwiem zwabiać :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2009, 17:47 - wt 

Rejestracja: 15 października 2007, 08:08 - pn
Posty: 48
Lokalizacja: terespol
Zaglądałem dzisiaj do moich wielkopolskich w jednym znalazłem kilkanaście mateczników w pierwszym odruchu powycinałem, kiedy przyszło opamiętanie już było za późno -czerw kryty był larwy duże też ale nie zauważyłem ostatnio składanych. Z mateczników które wrzuciłem do skrzynki wystawiały już głowy matki zanim wróciłem do domu wyszły trzy więc zapakowałem je w klateczki i zniosłem z powrotem do ula( w klateczkach postawiłem na górnych beleczkach ramek). nie bardzo wiem co z tym zrobić może powinienem je wypuścić i niech same zrobią porządek, najgorsze że nie mam pewności czy jest stara (zresztą trochę mi jej szkoda czerwiła na dwóch korpusach). Dzisiaj już nie bardzo mam czas -idę do pracy- ale jutro szukać starej, wypuścić młode z klateczek wszystkie czy jedną. Kupił bym nową ale nie bardzo mam gdzie tak na szybko. Podpowiedzcie -początki są ciężkie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2009, 18:08 - wt 
teraz to i tak musztarda po obiedzie dałes w klateczkach nie piszesz czt wszystkie zerwałes moze cos przegapiłes w klateczkach z ciastem? jesli tak to same wypuszcza i zrobia pożadek a na drugi raz bez paniki pomału jak mateczników duzo i brak jajeczek to znaczy ze zlikwidowałes matke , lub poszedł ci rój a ty nawet tego nie wiesz


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2009, 19:10 - wt 
dunczykx pisze:
Zaglądałem dzisiaj do moich wielkopolskich w jednym znalazłem kilkanaście mateczników w pierwszym odruchu powycinałem, kiedy przyszło opamiętanie już było za późno -czerw kryty był larwy duże też ale nie zauważyłem ostatnio składanych. Z mateczników które wrzuciłem do skrzynki wystawiały już głowy matki zanim wróciłem do domu wyszły trzy więc zapakowałem je w klateczki i zniosłem z powrotem do ula( w klateczkach postawiłem na górnych beleczkach ramek). nie bardzo wiem co z tym zrobić może powinienem je wypuścić i niech same zrobią porządek, najgorsze że nie mam pewności czy jest stara (zresztą trochę mi jej szkoda czerwiła na dwóch korpusach). Dzisiaj już nie bardzo mam czas -idę do pracy- ale jutro szukać starej, wypuścić młode z klateczek wszystkie czy jedną. Kupił bym nową ale nie bardzo mam gdzie tak na szybko. Podpowiedzcie -początki są ciężkie.


O matki zapytaj w LODR w Grabanowie albo na Brzeskiej w Białej Podl. w sklepie pszczelarskim. Ale mój znajomy stary pszczelarz mnie namawia abym starał się wykorzystywać również własny materiał hodowlany a od czasu do czasu również korzystał z materiału z pasiek hodowlanych.
Co do mateczników. Radzi mi abym po zauważeniu mateczników ratunkowych w rodzinie, nie zrywał ich, ponieważ pszczoły nie bez powodu odciągnęły je. Prawdopodobnie dążą do wymiany matki niepełnowartościowej, więc nie należy im w tym przeszkadzać. A o matkach ratunkowych mówi że są super.
Też raczkuję w tej dziedzinie.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2009, 19:53 - wt 

Rejestracja: 15 listopada 2008, 17:41 - sob
Posty: 55
Lokalizacja: Kraków - Iwkowa
moim zdanien wyszla rójka albo miala zamiar wyjsc jak zlikwidowales mateczniki a matka jest to zacznie czerwic jak nie to podaj jedna matke te co zabrałes tylko z ciastem i to najlepiej jutro bo jezeli przygniotles niechcacy matke i o tym nie wiesz to odciagneły by mateczniki ale nie kilkanascie tylko kilka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 lipca 2009, 09:42 - śr 

Rejestracja: 15 października 2007, 08:08 - pn
Posty: 48
Lokalizacja: terespol
Pracuję w systemie zmianowym więc są dni że nie jestem wstanie przypilnować -mógł wyjść rój ale nawet jeśli to b. mały bo dużego ubytku pszczół nie zauważyłem przejrze to dzisiaj jeszcze raz spróbuje poszukać matki jak nie znajdę to dam którąś z młodych "niech się dzieje wola nieba" moze nie będzie tak żle.
Dzięki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 lipca 2009, 10:12 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4577
Lokalizacja: stare polichno
Według mnie, śmiało możesz wpuścić młode matki do ula , nic się nie stanie .Co najwyżej zostaną "zaciukane", ale to będzie dowód że matka jest w ulu. Naucz się odróżniać mateczniki ratunkowe od tych zwykłych-rojowych, wtedy możesz lepiej ocenić sytuację w ulu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 lipca 2009, 13:46 - śr 

Rejestracja: 15 października 2007, 08:08 - pn
Posty: 48
Lokalizacja: terespol
No tak, ale jak je odróżnić gdyby kotoś je pokazał na ramce -te są ratunkowe, -a te rojowe a jeśli dochodzisz do wszystkiego sam to często się popełnia błędy. Dla mnie wszystkie są podobne więc sorry ale pewnie będę wam jeszcze dokuczał, często głupimi i banalnymi sprawami. Proszę tylko o wyrozumiałość.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 lipca 2009, 17:02 - śr 
Te rojowe to w zasadzie znajdziesz na obrzeżach plastra, te ratunkowe znajdziesz /jeżeli będą/ w środku plastra. Komórka w plastrze jest powiedzmy,że poziomo, a matecznik ratunkowy jak gdyby go ktoś przykleił pionowo do plastra. Tak sobie zwisa. To wiem z własnych obserwacji.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 lipca 2009, 21:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lipca 2007, 22:18 - czw
Posty: 92
Lokalizacja: k/Limanowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
dunczykx pisze:
No tak, ale jak je odróżnić gdyby kotoś je pokazał na ramce -te są ratunkowe, -a te rojowe a jeśli dochodzisz do wszystkiego sam to często się popełnia błędy. Dla mnie wszystkie są podobne więc sorry ale pewnie będę wam jeszcze dokuczał, często głupimi i banalnymi sprawami. Proszę tylko o wyrozumiałość.


Moja rada. Kup sobie fachową literaturę, tam są zdjęcia i jeśli nie masz kolegi pszczelarza to z tej literatury ucz się pszczelarstwa a forum traktuj jako uzupełnienie wiedzy której w książkach nie znajdziesz.
http://www.odr.zetobi.com.pl/zwierz/pszczel/pszc007.htm
Tu masz dużo materiałów dla początkujacych

_________________
"Stwórca chcial aby czlowiek obcowal z przyroda jako jej rozumny i szlachetny pan i stróz, a nie jako bezwzgledny eksploatator"
JAN PAWEL II
Parownikiem kwasu szczawiowego w warroze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 lipca 2009, 22:10 - śr 

Rejestracja: 15 października 2007, 08:08 - pn
Posty: 48
Lokalizacja: terespol
Mam taką pracę że czasu na czytanie jest sporo więc czytam. Zebrałem już niewielka bibloteczkę trochę książek, trochę czasopism -tylko teoria a praktyka to dwie różne sprawy -jeśli się je połączy razem to już można mówić że się coś wie, ale najpierw trzeba się nauczyć i jednej i drugiej. Za kilka czy kilkanaście lat tez pewnie będę miał już jakieś doświadczenie i wypracowane własne metody postępowania na wiekszość sytuacji chociaż i wtedy moze zdarzyć się coś nieprzewidzianego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 lipca 2009, 21:24 - czw 
duńczyk czytaj i pytaj tych starych wygibusów z góry to się opłaca a sam będziesz do tego dochodził latami .....pozdrawiam :!: :!: :!:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 lipca 2009, 21:48 - czw 
dunczykx pisze:
No tak, ale jak je odróżnić gdyby kotoś je pokazał na ramce -te są ratunkowe, -a te rojowe


Mateczniki rojowe są prawie zawsze na obrzeżach ramki koło listewek i są dorodne duże nie są zakładane na czerwiu
Obrazek

Mateczniki ratunkowe zakładane są na czerwiu gdzie popadnie na środku plastra na obrzeżach czerwiu krytego są dużo mniejsze i na jednej ramce potrafi ich być nawet 10 szt
Obrazek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 lipca 2009, 21:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lipca 2007, 22:18 - czw
Posty: 92
Lokalizacja: k/Limanowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dodam ze wszystkie pokazane na zdjeciach to mateczniki rojowe

_________________
"Stwórca chcial aby czlowiek obcowal z przyroda jako jej rozumny i szlachetny pan i stróz, a nie jako bezwzgledny eksploatator"
JAN PAWEL II
Parownikiem kwasu szczawiowego w warroze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 lipca 2009, 22:02 - czw 
Biopszczelarz pisze:
Dodam ze wszystkie pokazane na zdjeciach to mateczniki rojowe


Wcale nie bo pod dolnym zdjęciem pisało mateczniki ratunkowe :mrgreen:
Ale jak masz lepsze to mile widziane
innego nie znalazłem

>>>>KLik <<<<<<<<<<


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2009, 09:06 - pt 
dunczykx pisze:
Mam taką pracę że czasu na czytanie jest sporo więc czytam. Zebrałem już niewielka bibloteczkę trochę książek, trochę czasopism -tylko teoria a praktyka to dwie różne sprawy -jeśli się je połączy razem to już można mówić że się coś wie, ale najpierw trzeba się nauczyć i jednej i drugiej. Za kilka czy kilkanaście lat tez pewnie będę miał już jakieś doświadczenie i wypracowane własne metody postępowania na wiekszość sytuacji chociaż i wtedy moze zdarzyć się coś nieprzewidzianego.


Powiem tak. W zeszłym roku kupiłem pszczoły, przy tym nie miałem zielonego pojęcia o hodowli. Więc kupiłem elementarz pszczelarski "Gospodarka pasieczna. Wandy Ostrowskiej".
Czytałem, czytałem i nic nie kojarzyłem. Teraz po roku ponownie czytam. O tak, teraz to wiem o czym czytam, kojarzę fakty. Opanowałem pojęcia słownikowe z dziedziny pszczelarstwa, wiem jak co nazwać, wiem o co pytać i jak sformułować pytanie by być zrozumianym. Głowa do góry. Powodzenia.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2009, 09:17 - pt 
Witaj Maniek ,widzę że pszczelażenia uczymy się z tej samej książki . Na początku czytałem jak powieść fantastyczną , a teraz jakoś zaczynam to ogarniać .

Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2009, 12:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
A ja byłem w pasiece w tym tygodniu trafił się rój w... oponie. A że był w miejscu gdzie mógłby przeszkadzać to zebrałem go sobie. Co mogłem na dzień dobry o nim powiedzieć. Pszczoły zbierałem z tej opony bez żadnego zabezpieczenia mając na sobie jedynie spodnie. Upał był jak diabli. pszczoły przez dwie godziny przeganiania z opony do rojnicy siadały na plecy, głowę, twarz i... nic. Zero jakiejkolwiek reakcji z ich strony. Były wyraźnie żółtawe/pomarańczowe co zauważył i mój dziadek bo od niego dostałem informację o nich. Zebrałem delikatnie plasterki z wygryzającymi się już pszczołami do rojnicy przegoniłem i w pasiece omiotłem wstawiłem do nadstawki jednej z rodzin żeby w niej się wygryzły pszczoły. Rój osadziłem przez wylot w podwójnym wawiaku. Przez noc było wszystko w porządku. Rano ok. 6 powoli zaczął się oblot. I problem. :( Pszczoły wyprowadziły z ula matkę i "rozlały" się pod wylotem na całej długości ula. Co za tym idzie wymieszały się z pszczołami rodziny obok. Matka w klatkę i między ramki na drucik. Wszystko towarzystwo weszło na powrót do ula z tym że nie przewidziałem jednej rzeczy. Mianowicie wlazły też pszczoły drugiej rodziny i matkę zaciukały. :cry: Pytanie gdzie popełniłem błąd??

Poza tym pszczoły w wlkp pięknie się rozwijają i noszą miodek. Popatrzyłem sobie pod ramki przez wylot i wygląda to jak na zdjęciu. :)

PS. Dla mnie oczywistym pozostaje fakt że pierwszy i ostatni raz zrobiłem s-e podwójne wawiaki. Jak się uda to do końca sierpnia przesiedlę rodziny do nowych uli a te dwa na warsztat i przerobić na pojedyncze. Bo dałem ciała jak diabli... :? :cry:

Pozdrawiam Psepscółek.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lipca 2009, 15:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ja dzisiaj byłem sprawdzić czy młode matki w odkładzikach zaczeły czerwić, owszem wszystkie ładnie już zaczęły czerwić. Ale jedna stwierdziła że musi sobie po latać i sfrunęła z ramki którą trzymałem w dłoniach i wleciała do wylotu rodziny obok. Szybko zabrałem się za szykanie jej tam ale guzik. A miałem ją znaczyć właśnie. Szkoda bo b. duża była, miała być zimowana jako zapasowa na następny rok a tak to lipa.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lipca 2009, 21:14 - ndz 

Rejestracja: 04 kwietnia 2009, 22:40 - sob
Posty: 39
Lokalizacja: Olecko
witam może gdzies to juz pisalo ale pytam ponownie kupilem matke krainke duza ladna znakowana i juz zaczela czerwic ale jak dzis zajrzalem do ula to sie zdziwilem bo to nie byl czerw pszczeli tylko trutowy :cry: wiec bede musial znowu zmienic matke :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 lipca 2009, 23:46 - ndz 
Witam.

Zajmuje się pszczołami dosłownie od urodzenia :-) ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
Jestem w trakcie miodobrania. Po wybraniu miodu ulem zaczeły interesować się "rabusie" więc zmniejszyłem wylot wkładką. Po kilku minutach z innego ula wyszedł mi rój kręcił się po pasiece i wybrał sobie właśnie ul z którego przed chwilą wybrałem miód, siadł na wylot i wszedł do środka ula. Nie pierwszy to taki przypadek w moim życiu pszczoły nie zachowywały się agresywnie wobec siebie a więc nic sobie z tego nie robiłem. Wybrałem jeszcze z kilku uli miód i ponieważ zrobił się jeszcze większy rabunek zrobiłem sobie przerwę w pracy około 3 godzinną. Po ponownym przyjściu do pasieki zauważyłem "tragedię" w ulu do którego wszedł rój pszczoły wycieły się w ogromnej ilości ale to jeszcze nic nadzwyczajnego bo mogło się tak zdarzyć ale najgorsze było co innego. Jak otworzyłem dach ula i położyłem rękę na ramkach dosłownie mnie poparzyły tak były gorące, natychmiast otworzyłem na maxa wylot. Po chwili okazało się że wszystkie pszczoły w ulu poprostu się "zagotowały" zgineły praktycznie wszystkie pszczoły i to samo stało się z czerwiem poprostu się przegrzał.

SZOK!!! CZŁOWIEK UCZY SIĘ CAŁE ŻYCIE, SZKODA TYLKO ŻE PRZEWAŻNIE NA WŁASNYCH BŁĘDACH.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2009, 18:56 - pn 

Rejestracja: 15 kwietnia 2009, 12:59 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: Pszczyna
Dzisiaj sprawdzianem rodzinę której poddałem matkę buckfast na szczecie została przyjęta i już składa jajeczka :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2009, 23:54 - pn 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Ja też zajrzałem do kundelków w których wymieniłem matkę na elgonkę, zaczerwia każdą wolną komórkę. Czerwi jak oszalała i co ciekawe jak na razie nie znalazłem mateczników, ale może jeszcze się to zmienić. :lol:
Pozdrówka !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2009, 07:11 - wt 

Rejestracja: 05 sierpnia 2007, 08:26 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D i wlkp.
Witam. Chciałem wczoraj zrobić miodobranie ale plastry są nie poszyte, lub tylko z zaczątkami poszycia. Czy u Was także pszczoły w tym roku tak marnie poszywają miód? Węzę odciągały bardzo ładnie. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2009, 12:59 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4577
Lokalizacja: stare polichno
Właśnie wykręciłem miód z takich nieposzytych plastrów .
Pracuję w ulach Wlkp z tym że na miodnie używam tylko półnadstawki. Kiedy połnadstawka w połowie jest wypełniona miodem , podstawiam pod nią następną pustą.Do tej pory po pewnym czasie miód w górnej zostawał zasklepiony. Robiłem wtedy miodobranie. Niestety , tym razem po podstawieniu nowego korpusu , pszczoły przestały się górnym interesować a po tygodniu zauważyłem , że część miodu przeniosły do dolnego i zaczęły tam nawet sklepić . Nie czekając na dalszy rozwój wypadków zrobiłem miodobranie , zabierając miód niezasklepiony z wszystkich górnych kondygnacji. Miód jest w pełni dojrzały.
Powoli zbliża się koniec sezonu , pszczółki coraz oszczędniej obchodzą się ze swoimi zapasami gromadząc miód jak najbliżej gniazda , który w końcu właśnie w nim zostanie zasklepiony

________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2009, 15:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
paraglider,
umnie to samo nawet co bardziej leniwe w pole nieszły :!:
tylko zapasy zajadały :(
wiec im zabrałem :lol: zrobiłem takie cześciowe miodobranie :P
jeśli mnesota moze sobie przynieść :roll: to i inne mogą nie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale nieuchronnie do jesieni idzie a potem zima :shock:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2009, 21:03 - wt 

Rejestracja: 15 kwietnia 2009, 12:59 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: Pszczyna
W odkładzie zaobserwowałem dziwne zachowanie pszczół na plastrze podczas przeglądu szybko biegają po plastrze podczas gdy w innych rodzinach spokojnie siedzą, niektóre pszczoły wygryzające sie z czerwiu mają takie żółto pomarańczowe tergity na odwłoku.Co to może być za rasa,linia ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2009, 21:18 - wt 
JozekN pisze:
niektóre pszczoły wygryzające sie z czerwiu mają takie żółto pomarańczowe tergity na odwłoku.Co to może być za rasa,linia ?


Tak to jest jak matka pozna obcokrajowca nie przejmuj się kiedyś za takie krzyżówki słono płaciłem dziś są darmowe jak się ma szczęście

:wink:
ryszard13 pisze:
Witam. Chciałem wczoraj zrobić miodobranie ale plastry są nie poszyte, lub tylko z zaczątkami poszycia. Czy u Was także pszczoły w tym roku tak marnie poszywają miód? Węzę odciągały bardzo ładnie. Pozdrawiam


Rysiek to marne poszycie to brak pożytku
jak w komórce masz" Menisk " to możesz brać :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2009, 10:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
JozekN pisze:
W odkładzie zaobserwowałem dziwne zachowanie pszczół na plastrze podczas przeglądu szybko biegają po plastrze podczas gdy w innych rodzinach spokojnie siedzą, niektóre pszczoły wygryzające sie z czerwiu mają takie żółto pomarańczowe tergity na odwłoku.Co to może być za rasa,linia ?


Żeby tylko szybko żądeł nie wystawiały do Ciebie, ja też miałem takie kolorowe kundelki ale zlikwidowałem w tym roku. Ładne były, miodne też, nawet niezbyt rojliwe, ale lubiły sobie pożądlić kogoś, a jak się pokazałem w pasiece to zaraz parę przyleciało pilnować czy nie narozrabiam ;D

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2009, 22:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Tez byłem
tez patrzyłem
i co zobaczyłem
:shock:
Rewelacji niema ale coś noszą :mrgreen:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lipca 2009, 23:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
no i jeszcze sprawdziłem w pasiece
[center]prototyp cieplarki i wsadu który tam umieściłem :mrgreen:[/center]
piekniutkie te karaluchy - minesoty
mam jeszcze na zbyciu trzy sztuki nieunasienione
pszczółka 24 ma pierwszeństwo ale nie moge się do niego dobic i jak nieda znaku ,,życia to klops ":(
wiec chetnych prosze o kontakt na moja poczte [email protected]
[center] kto pierwszy ten lepszy jutro wysyłam [/center]


Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie )


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2009, 08:00 - czw 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Szczupak, widzę że z Ciebie już hodowca matek pełną gębą .
Pozdrawiam i życzę sukcesów
Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2009, 08:51 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4577
Lokalizacja: stare polichno
Prototyp cieplarki jak na pierwszy rzut oka - całkiem , całkiem. Sam widzisz , że "nie taki wilk straszny jak go malują". Zastanawia mnie jednak , dlaczego nie używasz specjalnych lokówek , umieszczonych w wywierconych otworach podstawek , tak jak to jest na filmie pt: "Hodowla matek", zamiast tych klateczek zajmujących co najmniej jeszcze raz tyle miejsca. Lokówki takie możesz nabyć , np. w sklepie internetowym Łukasiewicza.
Najwyższy już czas aby zacząć myśleć o następnym etapie swojego rozwoju , a masz się od kogo uczyć. Paweł zadeklarował chęć swojej współpracy. Taki młody duet może przynieść rewelacyjne i opłacalne efekty. Z perspektywy czasu wiem, że nie warto czekać - bo: "życie jest tylko jedną chwilką" .
Po minesotkach wylęgają się u mnie same żółte pszczółki , mimo tego że w promieniu co najmniej 20 km są tylko czarne trutnie.
Pozdrawiam - Janusz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2009, 15:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
paraglider, na lokówki nie było już czasu po prostu straciłem matkę i trzeba było działać
a że chciałem przetestować skuteczność tego urządzenia które wymodziłem (cieplarki )
to założyłem konkretną serie składającą się z minesot i sklenarów w końcu czy dwa czy dwadzieścia dwa
pszczółkom w tym okresie wsio ryba :mrgreen: ile mateczników obsługóją .
Nastepny sezon czemu nie moze bedzie lepszy :roll:
a wspułpraca z Pawłem układa sie całkiem fajnie :P
już poczyniliśmy pewne kroki aby nasza minesota dalej była minesotą i dawała w miarę wyrównane potomstwo
oczywiście jeśli chodzi o kolorek - bo już cechy użytkowe to wyższa jazda :shock:
ale kto wie może i tu uda się coś utrwalić :wink: Paweł posiadł sztukę inseminacji i robi to dobrze :idea:


Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2009, 20:12 - czw 
Szczupak pisze:
[na lokówki nie było już czasu po prostu straciłem matkę i trzeba było działać


No tak Puść chłopa do biura to Atrament wypije :mrgreen:
co to się stało ?? z mamusią ?
Na pierwszy rzut oka to Cieplarka wygląda jak Mikrofalówka :mrgreen: ale jak spełnia wymogi to super przyda Ci się za rok oj przyda
Miałem orginał na oku tylko jeden gość z tego forum mi ją skasował o 1zł więcej


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2009, 20:27 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4577
Lokalizacja: stare polichno
W przyszłym sezonie zamiast z mikrofalówki , radzę mu zrobić cieplarkę ze starej lodówki - będzie większa kubatura , no i minesot więcej.
Janusz.

Ps. To wcale nie jest żart .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2009, 15:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAnK,
O klapie z matka pisałem ale to krainka nawet zagadka była z rozwiazaniem :mrgreen:
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/dow ... hp?id=2353


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2009, 20:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
17 lipca poddałem kilka krainek ,dziś zachodzę do pszczół , patrzę a mamusia siedzi nie na swoim podeście . Pomyliła ule , chwilę obserwowałem co będzie się działo ,kilka pszczół było przy niej i karmiły ją . Okazało się że pszczoły wypatrzyły swoją madonnę na cudzym podeście , i się nią zaopiekowali . Na wylotku pszczoły biegały jak szalone , były bardzo nerwowe .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2009, 11:42 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4577
Lokalizacja: stare polichno
Dzisiaj rozpocząłem etapową likwidację rodzin produkcyjnych z krainkami , przy których ustawione były odkłady z buckfastów i minesot. Ule produkcyjne odstawiłem do tyłu , odwracając równocześnie wylotek o 180 stopni. Na ich miejsce przestawiłem odkłady. Wszystkie pszczoły lotne z odstawionych uli pięknie nalatują i łączą się z nowymi pszczołami. Są chętnie przyjmowane , bo przylatują z pożytkiem. Po odlocie pszczół lotnych z odstawionego ula , zostaną zabrane miodnie wraz z młodymi pszczołami i przestawione na odkłady. Młode pszczoły również są chętnie przyjmowane w obcym ulu bez żadnych zabiegów w ciągu całego sezonu. Następnie na miodniach zostanie ustawiona kondygnacja ze starą matką , odgrodzona szczelną przegrodą z podwójnej siatki. Odtąd zadaniem starej matki będzie przygotowanie pszczół i przeróbka syropu cukrowego do zimowli.
Tymczasem buckfaściki i minesoty z podwójną ilością pszczoły lotnej, muszą przynieść po 2 półnadstawki miodku z sierpniowego pożytku.Na początku września całe to towarzystwo po zlikwidowaniu matek krainek będzie połączone.

________________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lipca 2009, 20:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Od dwóch dni u nas się ochłodziło i co chwilę padało dziś na wieczór dałem młodym rodzinkom po 0,4 l syropu za te dwa brzydkie dni niech mają radochę. Więcej nie dawałem bo były wcześniej karmione i pokarmu miały ale za te dwa chłodne dni to się im należało :):):)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1533 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 31  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji