FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

szukam i czytam i szukam i mało kto pisze z Was o warozie tzn. jaki u was jest osyp czy dymicie itd. Pytam bo powiem wam drodzy koledzy że zakarmiam na zimę i dymię i jest DUUUUŻŻŻŻOOO warozy , stosuje tylko apiwarol gdyż nic innego nie stosowałem do tej pory i jakoś nie mam odwagi eksperymentować . Piszcie co u was jak to wygląda .

PAWEL83, chyba się kolega obudził dopiero. Tematów mnogo...
Proszę spojrzeć na tematy typu znikające pszczoły, brak pszczół itp.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

U mnie w tym roku najwięcej varrozy miały pszczoły kótre wywoziłem i odymiałem pierwszy raz dopiero na początku września, wkładka po pierwszym zabiegu była czerwona i nie miałem ochoty tego liczyć. Po ostatnim jeszcze spadło około 50 szt. Te co stały w pasiece, pierwszy zabieg w końcu lipca, osyp jak co roku nie duży

ja nie mam dużego doświadczenia, ale od wiosny ze 4x opryskiwalem pszczoly srodkiem BIENEN WOHL, a teraz mam wlozone paski biowaru waroza spada ale nie ma jej dużo , w silnych rodzinach jest więcej w odkładach prawie wcale ,pojedyncze sztuki. mysle żeby jeszcze odymic 1x apiwarolem w listopadzie gdy nie będzie czerwiu. nie wiem czy to dobry pomysl?

Ja również mam taki zamiar, muszę poczekać bo u mnie czerw zakryty jeszcze mają.

Paweł 83 Odymianie przez kilka lat tylko apiwarolem to ta gagryna waroza się uodparnia na apiowarol. Trzeba zmieniac co drugi sezon inny środek walki z warozą. Na wiosne zastosuj ramki pułapki na waroze ja je opisałem w moich postach jak zrobić dobry a tani odkład pszczeli. Ja stosuje te rameczki pułapki i mam bardzo mało warozy. Pozdrawiam miły_marian

miły_marian., Co polecasz do leczenia prócz apiwarolu?

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Ja odymiam 7 lat i nic się nie dzieje. Uważam że apiwarol to jeden z nielicznych i skutecznych środków dopuszczonych na rynku. Jedynie cena pozostawia wiele do życzenia, ale tak to już u nas jest, że dopuszcza się praktyki monopolistyczne i udaje że wszystko jest ok.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

No to kolego dostaniesz teraz pouczenie ...od doradców... że tyle apiwarolu zużywarz na jeden ul; Że znęcarz się nad warozą jeden strzał wystarczy jedna tabletka !!!!!! a ty......
Ja stosuję w tym roku , 5 razy apiwarol i puźną jesienią odparowuję kwas szczawiowy. Plus w sezonie olejki eteryczne......i wywary z pokrzywy i mięty pieprzowej do zakarmiania, tuż po lipie. I na wiosnę cieszę się z pszczół , nie szukam w polu, lub po garści przeźmuje.

Co bardziej skuteczne; kwas szczawiowy czy mrowkowy. Czy tak samo je się podaje??? Dzieki

Tomasz Jest tyle srodków skutecznych na warozę. Wszelkiego rodzaju paski cytryna cukier puder te ostatnie dwie to biologyczna walka warozą czyli nie szkodliwe dla miodu i pszczół. Pozdrawiam miły_marian

Lenin, monopol monopolem ale na ukrainie ten sam nasz to kosztyje 25 zl z dostawa do pl



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Ale myśle że Lenin nie płaci po 50-pare zł. na tyle co ma uli to sporo kasy.
Pozdrawiam.

Podaj jakiegoś linka i jakie są formy płatności?
Z góry dziękuję.

Każda droga do obejścia monopolu jest dobra



Ja po kwasie mrówkowym dałem olejek cynamonowy, po kilku dniach układałem ramki i część wycofałem z resztkami miodu. Miód odwirowałem, trochę rzadki, ale pyszny, kwaskowaty, jak chowałem ramki to dopiero skojarzyłem, że pachną tak ładnie cynamonowo, jak i miodek

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

trzciny, linka ci nie podam bo to znajomi mi przywiezli i nie tylko mi a i oni juz cos na tym zarobili


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

To mogą zarobić więcej jak koledzy z forum się podłączą .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

To albo bajki piszesz albo tym znajomym nie chcesz dać zarobić

Dzięki za szybką odpowiedź.

Apiwarol jeszcze mam, ale myślałem, że jakiś łatwy sposób na monopol się znalazł. Ja tutaj nikogo kto jeździ na Ukrainę nie znam. Choć tu blisko słynny z radarów ukraiński Biały Bór, ale tam to raczej jeździć nie lubię, bo taniej mnie wyniesie kupić u weterynarza

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

U mnie też waroza sypie się jak ch...ra na kartkach prawie czerwono mimo, że wcześniej zastosowałem lipowe listewki nasączone roztworem tak-tiku. Teraz odymiłem (wczoraj) pierwszy raz "tabletkami" swojej roboty z tak-tikiem i sypie się j/w. Nie wiem czy te "paski" były mało skuteczne, czy może namnożyło się jej w czerwiu. Jeszcze niektóre ule maja trochę czerwiu i nie wiem czy kontynuować odymianie 4x4 tzn. cztery razy co cztery dni czy poczekać jak nie będzie czerwiu i załatwić sprawę jednym odymieniem ? Tyle warozy to chyba nie miałem żadnego roku.

_________________
waldek6530

A masz pszczoły zimowe czy tylko staruchy na razie je udają ?

W sobotę dymiłem po usunięciu całego zasklepionego czerwiu. Czerw ma chyba komplet wirusów, głównie widać pszczoły bez skrzydeł ale i zamarły czerw występuje. Nie zauważyłem objawów zgnilca.
Wkładki nie wkładałem, dennica z poławiaczem. Dzisiaj z ciekawości zerknąłem do szuflady. Dramat. Czarnoczerwono. Nie wiem czy ta rodzina przetrwa. Dostały inwert i pozostaje czekać.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

A po ile koledzy kupujecie Apiwarol
w waszych rejonach u weterynarza ?

Na Ukrainie już podrożał 31,50 zależy jak u nich stoi złoty. Przywiozła mi teraz żona Iwana ,ale trzeba wcześniej zamawiać.

Czy stosuje ktoś czeski Varidol ? Na ile on jest skuteczny, bo podobno tańszy od naszego Apivarolu.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

55zł

Chyba nie zrozumiałeś co napisał Lenin; bo lat a razy to różnica. Pytając Cię w innym temacie czy nie przesadzasz liczyłem że jakoś racjonalnie to wytłumaczysz, a tu widzę że odymiasz, bo odymiasz bo masz tanio apiwarol z Ukrainy, a namawiasz wszystkich jak bys był producentem apiwarolu.
Proszę tylko nie odczuj tego postu jako bym się czepiał po prostu jestem ciekaw dlaczego 5 razy i kiedy zaczynasz pierwsze odymianie, i w jakich odstępach czasu odymiasz.
Może jeszcze napiszę dlaczego ja odymiam 3 razy i jak.
Pierwszy raz odymiam tuż po za karmieniu i tylko gniazdo bo wiadomo że ramek z miodni już nie ma a czerwiu krytego są juz niewielki ilości i większość warrozy jest na zewnątrz, tym odymianiem zawsze jest największy osyp warrozy.
Drugi raz odymiam po 6 dniach, dlaczego po 6 dniach ano dlatego że przy dennicach osiatkowanych wyczyściłem wkładki dopiero po 3 dniach (z braku czasu) a mogłem odymiać dopiero po sześciu i co się okazało po tych sześciu dniach na wkładkach a było to w kilkunastu ulach była warroza od kilku nawet do kilkudziesięciu sztuk w jednym ulu, więc uznałem że amitraza jeszcze jakiś czas po odymianiu pozostaje na ramkach niszcząc warroze. Po tych dwóch odymieniach uważam ze warroza która pozostała już nie jest w stanie zrobic jakiejś większej szkody moim pszczołom.
A trzeci raz to wiadomo jak kolopik w wigilię i na wiosnę rodzinki sa czyste.
Oprócz tego w lipcu po lipie polewam wszystkie rodziny BeeVital Hive Clean
no i od wiosny do podkurzacza wkładam kwiat sumaka ale te zabiegi to tak bardziej dla uspokojenia własnego sumienia, uważam ze wszystko załatwia apiwarol.

50 zł/opakowanie.

_________________
"Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, mało kto posiada a nikt nie wie, że mu brakuje".

U mnie w tym roku też warrozy jest wyjątkowo dużo.
Mimo wieszania podkładek 2 razy w sierpniu to po odymieniu taktikiem tydzień temu na szufladzie było sporo warrozy (zarówno osobniki brązowe jak i takie blade półprzezroczyste).
Muszę zrobić jeszcze przynajmniej jedno odymienie bo mi biedaczki nie dotrwają do wiosny.

Odymiam zawsze jak skończę karmić, ale termin zależy od sezonu; czasami jest to koło 10 września czasami koło 20. 3 razy co 4 dni i raz na wiosnę najwcześniej jak tylko się da i tyle. Leki na razie nie wychodzą tak drogo bo są refundowane, Ale choćby nie były to i tak trzeba by było kupić.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Po karmieniu 3 x dymić to sobie można jak już po zawodach i 1/3 czerwiu od lipca uszkodzona przez warrozę plus 1/3 pszczół nakłuta ,ale pszczelarz z dumą zimuje 6 ramek pszczół.Zimą liczy na straty 10%.
Wiosną liczy jeszcze na straty 15 % ,ale i tak 200 przebieduje ,na wiosnę kilka uli z grzybicą podleczy ,na węzę zwali winę ,że z parafiną ,albo pomniejszy komórkę i brnie dalej ...

A mógłbyś napisać jak Ty walczysz u siebie z warozą ?

poz
Marcin

ja-lec, ja bajek nie pisze bom nie bajkopisarz ,tydzien temu byla dostawa po 25 zl ja nie bralem bo mam przez stowarzyszenie ale cene znam ,a ty za daleko mieszkasz zeby do ciebie jezdzili


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry650, Ale ja dużo podróżuje i w Ustrzykach bywam.

Nikt Ci nie każe w to wierzyć. Jeżeli tak to wygląda u Ciebie jak napisałeś wyżej to nie krytykuj innych tylko weź się do roboty albo daj sobie spokój z pszczołami.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

O sobie nie pisałem .

mmbs

Panowie
Wszyscy narzekacie na cenę apivarolu a wystarczy sie zapisac do zwiazku i na leki jest chyba o ile pamietam 80% dotacji bez limitów więc wszyscy dostaja

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."

syriusz24, Po to się właśnie należy do PZP, żeby za "srebrniki" swój honor sprzedawać.
Ja nie należę, nigdy nie należałem i mam nadzieję, że należeć już nie zdążę. , a póki co to 2 zł na Apiarol/rodzina/rok mnie jeszcze stać.

Nie bardzo rozumiem Oczym ty piszesz i dlaczego jestes az tak anty do zwiazków Jesli ktos ma wiecej uli to sie to opłaca bo przepłacanie za lekarstwa jest bez sensu. A zwiazków nie mozna wszystkich jedna miara mierzyć

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."

jak ktoś ma więcej uli to na pewno nie leczy lekami refundowanymi przez związek.... poza tym leki Ci zrefundują, tyle że to co zrefundują oddasz w postaci składek i ulowego.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Kolopik a kto Ci każe nalerzeć do PZP, przecież są inne związki i też są dotacje za 2 opakowania od weterynarza mam w związku 12 opakowań.
Pozdrawiam.

Gdzieś Ty się naczytał takich bajek?
Związek to chyba nie dokłada ani złotówki, tylko ARR.
Zapisałem się na odkład i musiałem zapłacić 200 zł w kwietniu.
PZP zapłacił producentowi odkładów (czyt. i innych chorób), dziś mamy prawie październik, a zwrotu nadal nie mam. bo jeszcze związek nie dostał dofinansowania z ARR
To nie jest pomoc związku, tylko pośrednik do obracania cudzymi pieniędzmi. Swoją drogą kolega tak zakupiony odkład już spalił razem z ulem z wiadomych przyczyn. Jak zadzwoniłem do związku, że odkład jest słaby i chory, to usłyszałem - niemożliwe bo ten pan od lat z nami współpracuje......

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

ja-lec, to i pewnie przez Sanok jezdzisz ? no to mozemy popytac jak i co na przyszly sezon


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Policz to dokładniej. Ile Cię kosztuje tabletka Apivarolu przy przynależności do Związku a ile bez.
Mnie bez kosztuje 2 zł/rodzina/rok.
Ktoś na tym a może innym forum napisał: i to wszyscy zapamiętajcie i następcom przekażcie;
"Cechą młodości jest mylenie wiedzy z mądrością"

kolopik, ja nie naleze do zwiazku tylko do stowarzyszenia i tez cena tabletki to grosze


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

kolopik, Ciągle się powtarzasz,a jest takie powiedzenia że;
Ktoś kto się powtarza to głupiec który uważa swoich słuchaczy za głupców.
I nie obrażaj się Pozdrawiam.

ja-lec,
To Q-a policzmy. I zobaczysz kto Kiep.
Ja mam 20 rodzin i Ty masz 20 rodzin.
Ja kupuję A-l za 55 zł (Opakowanie 25 tabletek) Potrzebuję 20 tabletek
Koszt leczenia wychodzi mi 2,5 zł/rodzina/rok.
Ty dostajesz A-l 80% taniej, czyli opakowanie za 11 zł. Za to wnosisz składkę min 50 zł + ulowe od 3 do 6 zł (zależnie od związku), powiedzmy średnio 4 zł/ul daje 80 zł. więc Twój A-l kosztuje 80+50+11= 141 zł za opakowanie. Ile razy dymisz ?
I nie obrażaj się Pozdrawiam.

Dobrze to policzyłeś, Ale to dotyczy jednego dymienia, jezeli chcemy te20 rodzin odymić powiedzmy 5 razy w roku to Twoje koszty - 55x4zł = 220zł
koszty ja-lec to 80+50+44zł= 174zł
i kto kiep
I nie obrażaj się Pozdrawiam.

_________________
Pasieka Fiłkowscy - Matki i odkłady Buckfast

Jak już matematycznie liczymy.. nie mogę się powstrzymać.
Na 20 uli dostajesz 4 opakowania po 11zł - 44zł. Ja należę do jednego z droższych związków i płacę 50 oraz 2,5 ulowego. To jest 144 zł według Twoich wyliczeń (ulowe 20x2,5 + 50 +4x11). Dymisz jedną tabletką i wychodzi Ci wolne 3 opakowania. Sprzedajesz je za 55zł sztuka. Wychodzi Ci 165zł - 144. Zostaje więc 21zł w kieszeni. Przy większej ilości uli przelicznik jeszcze lepszy. Nie takie straszne te związki, choć pewnie bez związkowych dotacji cena apiwarolu byłaby niewiele wyższa niż 10/20zł. Jest jak jest i obecnej sytuacji bardziej opłaca się do związku należeć.

edifi - kolopik (i inni) leczy raz w roku, to wystarcza, więc nie przeliczaj jak napisałeś.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Dla mnie to są groszowe sprawy nie warte dyskusji , najważniejsze są moje podopieczne które kocham na drugim miejscu po żonie i wydam na nie każde pieniądze aby cieszyły się dobrą kondycją bo nie ma dla mnie nic wspanialszego jak przebywanie w pasiece i radowanie oczu jak zdrowe rodziny pracują .
Wszyscy tu narzekają jak drogie jest utrzymanie pszczół a ja uważam że jest co najmniej o 100% za niskie. Pewnie od razu podniesie się larum dlaczego ano właśnie dlatego że wielu pszczelarzy amatorów którzy z pszczelarstwem wcześniej nigdy nie mieli odczynienia z uwagi na niski koszt oraz ostatnimi laty rozpropagowane pszczelarstwo kupuje dwie trzy rodziny bo to nie wielki wydatek i w ten sposób powstają rozsadniki warrozy na okolicę.
Znam z własnego podwórka kilku takich amatorów pszczelarstwa którym zamarzył się własny miodek i kupili po kilka rodzin pszczelich.Na dzień dzisiejszy żaden z nich już nie ma pszczół , a jak pytam co się z nimi stało to słyszę że wyginęły bo źle oddziaływała na nie linia wysokiego napięcia , wiatrak , bliskość lini kolejowej a jeszcze innemu podobno wytruli.Możecie sobie wyobrazić ile rozniosło się warrozy po okolicy nim te rodziny padły.
Kolega kolopik pisze że u niego wystarcza jedno odymienie apiwarolem późną jesienią ,ale nie pisze w jakim otoczeniu znajduje się jego pasieka. To że u niego można zredukować walkę z warroza do jednej tabletki apiwarolu ,ramki pracy i próchna dębowego w innych pasiekach może doprowadzić do katastrofy jak się ma w swoim rewirze rozsadniki warrozy.
TO CO W JEDNEJ PASIECE ZDAJE EGZAMIN WCALE NIE JEST POWIEDZIANE ŻE W 100 % POTWIERDZI SIĘ U INNYCH.