FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 17 czerwca 2025, 18:09 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 351 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 września 2014, 21:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
matkipszczele pisze:
adriannos pisze:
Przeżyją i to nienajgorzej.


Tak przeżyją jak te w ulu japońskim co 2 lata temu zazimował, też mu się przekręciły,ale nie moje pszczoły ,nie mój interes .
Co gula skacze i od kiedy jesteśmy na Ty .Przynajmniej mam czym się pochwalić .I nie obawiaj się kolego pszczoły mają się dobrze i przezimują .Ze spadzi to bele pszczelarz weźmie miodzik ale z nawłoci to już nie :D W przyszłym roku z chryzantem wezmę i dopiero będziesz się dziwił :shock:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2014, 21:43 - ndz 

Rejestracja: 19 lipca 2013, 11:19 - pt
Posty: 51
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Jesteś nie bele pszczelarz dlatego masz .Jeszcze raz gratulujemy .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2014, 21:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wreszcie mówisz po ludzku :mrgreen:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2014, 21:54 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Podobno miód z nawłoci ma najsilniejsze z naszych miodów właściwości antyseptyczne, porównywalne ze słynnymi miodami z manuki.
Ale to informacje internetowe, gdyby jednak były prawdziwe to zbyt na ten miód mógłby być większy.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nie będzie większego zbytu niż manuka bo nie jest produkowany w fabryce jak manuka i nie ma takiej ilości jaka mogła by zadowolić sieć sprzedaży .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:43 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Mariuszczs, nie desperuj :)
Problemem nie jest ilość miodu czy jego właściwości, tylko brak reklamy.
Trzeba zapłacić różnym celebrytom żeby w programach dla gospodyń (jakieś rozmowy w tłoku czy inne śniadaniowe) mówiły że miód z XXX to superjedzenie i wystarczy go jeść żeby ustąpiły wszystkie przykre dolegliwości, od podagry, przez nietrzymanie moczu, a na skoliozie kończąc.
Czyli tak jak zrobili to amerykanie z jagodami acai (Oprah wylansowała bardzo szybko).
Ludzie są głupi i wierzą we wszystko gdy pojawia się choroba.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Panowie wykorzystajcie lokalną prasę, to napędza klientów. Umówcie się na jakiś wywiad albo sami napiszcie artykuł.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Pytanie o te spodnie półnadstawki . Dlaczego je zabierasz po zakarmieniu? Nie lepiej jest zimować na poduszce?

Tak z mojego (króciutkiego!) doświadczenia:
1. Dzielę się z pszczołami 50:50 nawłocią. Potem dostają cukru i jest ok. Na rzepaku te pszczoły to już o drzewach myślą.
2. Miód nawłociowy puchnie mi również w słoikach po krystalizacji. Co prawda dopiero po roku i nie wszystkie słoiki, ale jednak... W takiej sytuacji lepiej jest uprzedzić klienta, że miód jest do szybkiej konsumpcji coby było wyjaśnione.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To jest wszystko marketing .W brew pozorom to dojżały miód z nawłoci to rzadkość . :?:Odwirowany zasklepiony nie puchnie Przekonałem się w tym roku.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
" Sieć sprzedaży " załatwiła reklamę.

Są wzmianki że gryczany jest lepszy niż manuka. Nawłociowy jeszcze lepszy . Trzeba by rok w rok organizować reklamę .

Z tego co wyczaiłem to wartość tych substancji w manuce podaje się w jednostce zastrzeżonej aby nie było możliwości łatwo wykazać że są lepsze miody . To warto poruszyć. Nie wgłębiałem się tak żeby zapamiętać jak to się wszystko nazywa ale zobaczcie sami . Pierw w badaniach była używana inna jednostka określająca ilość tych całych ........

A czy ktoś coś zrobi w tym kierunku oprócz pisania w zamkniętym kręgu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 08:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Mariuszczs,
Gdzieś w papierach mam materiały ze szkolenia o jakości produktów pszczelich i są tam porównania parametrów miodu manuka z naszymi miodami robionymi przez Puławy.
Konkluzja była taka, miód manuka ma silne właściwości antybakteryjne ale niewspółmierne do ceny. Wystarczy zamiast jednej łyżki miodu manuka zjeść 1,5 łyżki miodu spadziowego (albo z gryki, nie pamiętam) żeby już mieć dużo silniejsze działanie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 09:19 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
olemiodek pisze:
Odwirowany zasklepiony nie puchnie Przekonałem się w tym roku.
w tym czy w zeszłym... bo jak mówisz o tym z filmików to troszkę za wcześnie na wnioski ;) a zasklep tu nie ma większego znaczenia, pozyskuje miód z nawłoci już kilka lat i wiem coś o tym ;) W zeszłym roku była dość sucha aura podczas nektarowania nawłoci i u mnie stoi kontrolnie parę słoików do tego czasu i nie ma z nimi problemu... w tym roku zgoła odwrotnie bo dosyć mokro ale tez nie powinno być problemu bo miodu wiele nie ma :mrgreen:
Pozdrawiam
xsiek

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 12:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
olemiodek, to było do Ciebie. Nie zaadresowałem więc się powtórzę:
Sol Bąk pisze:
Pytanie o te spodnie półnadstawki . Dlaczego je zabierasz po zakarmieniu? Nie lepiej jest zimować na poduszce?

Również pozyskuję ten miód i chcę się dowiedzieć w jakim celu zabierasz te półnadstawki? Sposób ten może wykorzystam w przyszłym roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 19:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
olemiodek pisze:
Po podkarmieniu na czerw i uzupełnieniu zapasu

Hm, nawłoć brałem nie raz, ale nigdy do miodobrania syropu/inwertu w ulu nie miało prawa być. No chyba, że syta. Pytanie czy te ramki z suszem były w czasie tego podkarmiania:) Nie żebym się czepiał, po prostu tego zdania nie rozumiem. Pozdrawiam.
adamjaku pisze:
Miód pod zasklepem posiada znacznie więcej wody niż ten niezasklepiony, więc nie traktujcie zasklepu jako wykładnika, ze nie będzie fermentował.

W pełni zgoda, akurat zasklep na nawłoci o niczym nie świadczy. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 20:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dużo pytań .To dobrze :D Karmię po lipie jak wszyscy na czerw jest to lipiec nawłoć zaczyna kwitnąć po 10 sierpnia do tego czasy nie ma śladu po podkarmieniu .Wszystko zamienione zostaje na czerw .W tym czasie pół nadstawki wędrują pod gniazdo.Z dwóch powodów, pszczoły zapasy które zgromadziły w tych pół nadstawkach przenoszą do gniazda i dodatkowo stymulują matkę w czerwieniu.Pojawia się pożytek z nawłoci który nie przerwanie trwa miesiąc .Matki zostają przyhamowane w czerwieniu .Moim zdaniem raczej powoduje to krótszy dzień.Pszczoły wykorzystują zmieniony układ i gromadzą nawłoć nad czerwiem i w bocznych plastrach .Po zasklepieniu zabieramy skrajne ramki zostawiamy pszczołom dwie lub trzy środkowe ramki z czerwiem .Na tych ramkach jest już częściowo zgromadzony zapas na zimę 10 -15 cm.I to jest przewaga tej metody .Podkarmiamy i jesteśmy pewni że pszczoły mają nad czerwiem odpowiedni zapas .Przy nadstawce nad gniazdem silne rodziny zapas władowały by do nadstawki a czerw byłby do beleczki górnej ramki i po podkarmieniu ten zapas nad kłębem będzie zbyt mały może zagrozić w zimowli.
Miodzik się już skrystalizował do odstojników dodałem kawałki innego skrystalizowanego miodu co przyspieszyło krystalizację .Myślę że będzie ok. :)Miodzik jest pyszny polecam :oops:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 21:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8741
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
xsiek pisze:
olemiodek pisze:
Odwirowany zasklepiony nie puchnie Przekonałem się w tym roku.
w tym czy w zeszłym... bo jak mówisz o tym z filmików to troszkę za wcześnie na wnioski ;) a zasklep tu nie ma większego znaczenia, pozyskuje miód z nawłoci już kilka lat i wiem coś o tym ;) W zeszłym roku była dość sucha aura podczas nektarowania nawłoci i u mnie stoi kontrolnie parę słoików do tego czasu i nie ma z nimi problemu... w tym roku zgoła odwrotnie bo dosyć mokro ale tez nie powinno być problemu bo miodu wiele nie ma :mrgreen:
Pozdrawiam
xsiek


mam podobne doświadczenia i z miodem nawłociowym trzeba uważać żeby klientów nie stracić, miód mimo iż skrystalizowany lubi puchnąć i fermentować zwłaszcza jeśli jest przechowywany w cieple :cry: kolejna sprawa jesli nie fermentuje lubi być płynny kilka cm od góry a na dole krupiec co wygląda fatalnie, ten miód daje jako gratisy i wole go nie mieć niż zastanawiać się co z tym fantem zrobić (fajnie na nim zimują pszczoly)

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 21:30 - pn 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
W miodach manuka za właściwości antybkteryjne odpowiedzialny jest methylglyoxal http://www.methylglyoxal.pl/?page_id=6
Czy występuje w miodzie nawłociowym?
To pytanie do naszych naukowców. Gdzieś czytałem że właściwości antybakteryjne w naszych miodach zależy od ilości H202. Czy bada się w Polsce miody na obecność i ilość methylglyoxalu tego nie wiem, ale może warto zadawać to pytanie spotykając się z fachowcami.
Niestety nie potrafię odnaleźć źródła w którym wyczytałem że miód nawłociowy dorównuje właściwościami antyseptycznymi miodom z manuki.
Jeśli jednak to zostanie kiedyś udowodnione to... Kanadyjczycy zbiją na tym interes.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 21:52 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
olemiodek pisze:
Karmię po lipie jak wszyscy na czerw jest to lipiec nawłoć zaczyna kwitnąć po 10 sierpnia do tego czasy nie ma śladu po podkarmieniu .Wszystko zamienione zostaje na czerw
nie jak wszyscy nie jak wszyscy bo ja np nie karmie już od dłuższego czasu na czerw, dokładnie to od czasu kiedy zacząłem pozyskiwać nawłoć jako miód towarowy... nawłoć zaczyna kwitnąć jeszcze w lipcu... szczególnie w tym roku gdzie było tylko kilka dni przerwy po lipie a przed nawłocią(na tyle mało że ciężko było się wyrobić z miodobraniem:))... a dokładniej po pożytku okołolipowym bo z lipy to w tym roku wielka lipa była... poza tym jak by było tak jak mówisz to w pewnym momencie musiało by być w ulach pusto od jakiegokolwiek pokarmu... pszczoły pobierają pokarm i gromadzą go w ramkach... zaczyna się nawłoć i jak ich zmuszasz do tego żeby cały cukier zużyły a do ramek składowały nawłoć hm ? :wink: no chyba że karmisz tylko tyle co by na bieżące potrzeby miały a w ramkach żelaznego zapasu nie było ;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2014, 22:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
xsiek, Masz rację w twoich okolicach nawłoć kwitnie 2 tygodnie wcześniej niż u nas .Tak się składa że dużo jeżdzę po całej Polsce i obserwuję .Jak widać gospodaruję na jednym korpusie wielkopolskim .Z prostej przyczyny słabe pożytki inaczej nie miałbym miodu tylko kupę głodnych pszczół.W czasie wiosennych i letnich pożytków nie wiruję ramek gniazdowych bo są wypełnione po brzegi czerwiem .Nie ma więc możliwości za fauszowania miodu z nawłoci :)Jest jedno niebezpieczeństwo po odwirowaniu pół nadstawek może nastąpić głód trzeba robić wszystko z wyczuciem .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 01:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
olemiodek pisze:
Karmię po lipie jak wszyscy na czerw

Z całym szacunkiem, NIE jak wszyscy. Chcę mieć CZYSTY miód (nawłoć, wrzos, spadź) i z czerwiu zimową na koniec sezonu. Jeżeli dobrze przeleczone na jesieni i w sezonie, to mam i to i to. Karmienie po lipie, oznacza braki w pokarmie, czyli nadmierne wyeksplatowanie. Przerwę w pożytku w tym czasie zabezpiecza się innymi nektarującymi (za dużo wyliczać) choćby słabo/symbolicznie (las/ łąki/pola/ własne nasadzenia) albo zapasami w ulach. Karmienie w sezonie (z wyjątkiem syty) i po nim miodobranie, to w/g mnie co najmniej nadużycie. No to czekam na fleki:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 07:28 - wt 
Warszawiak pisze:
Karmienie w sezonie (z wyjątkiem syty) i po nim miodobranie, to w/g mnie co najmniej nadużycie.
Przy umiejętnym podsycaniu rozwojowym nie będziesz miał ani grama z tego co podałeś w miodzie jaki odwirujesz po podsycaniu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę że podsycanie rozwojowe a karmienie to dwie różne sprawy i należy wiedzieć jakie ilości dawać i jak gospodarować w tym czasie rodzinami by nie złożyły Ci tego co podajesz niezależnie czy to syrop cukrowy czy jakiś inny pokarm w plastrach w jakich ma być miód.
Warszawiak pisze:
Karmienie po lipie, oznacza braki w pokarmie, czyli nadmierne wyeksplatowanie.
a nie pomyślałeś że nie każdy w swoim rejonie ma choćby pożytki rozwojowe po lipie albo może nie ma możliwości zasiania czegoś samemu by ta dziurę pożytkową wypełnić? Jakie braki w pokarmie? jakie wyeksploatowanie, chłopie ty nie wiesz o czym piszesz i albo zbyt krótko masz pszczoły i nic się nie uczysz albo miałeś nieudanego nauczyciela i teraz piszesz banialuki jakie Ci przekazał.

Po lipie można nawet przygotować sobie za pomocą pszczoły letniej całe zapasy na zimowlę i po odebraniu nawłoci czy wrzosu dać to pszczołom, można też podsycać umiejętnie, rozwojowo i nic z tego co podałeś nie znajdzie się w miodzie. Trzeba jednak wiedzieć jak gospodarować pszczołami w tym okresie i co to jest podsycanie rozwojowe a nie paplać tylko że dając po lipie syrop cukrowy czy inną karmę będziesz miał ją w miodzie i nie nie będzie on Czysty. Podsycałem rozwojowo swoje pszczoły i później miód wysyłałem do badań do Puław i nie wykazały badania w miodzie żadnych śladowych syropu inwertowego a takowym karmiłem. Gdyby pszczoły pomieszały go z miodem natychmiast w badaniach wyszła by w miodzie zawartość Maltotriozy i podwyższona niż normalnie jest w miodzie zawartość Maltozy a nie wyszły. :wink:


Na górę
  
 
Post: 30 września 2014, 07:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Orion pisze:
Podsycałem rozwojowo swoje pszczoły i później miód wysyłałem do badań do Puław i nie wykazały badania w miodzie żadnych śladowych syropu inwertowego a takowym karmiłem.

A co niby miały wykazać ??????????????????????????????????????????????

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 08:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Orion pisze:
Trzeba jednak wiedzieć jak gospodarować pszczołami w tym okresie


Ja chętnie bym posłuchał, jeśli nie na ogólnym forum, to może być PW lub numer telefonu. Zbyt dużo pszczoły bezrobotnej w tym okresie, a nie wiem, jak właściwie ich użyć, aby nie zafałszować miodu.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 09:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku pisze:
Orion pisze:
Trzeba jednak wiedzieć jak gospodarować pszczołami w tym okresie


Ja chętnie bym posłuchał, jeśli nie na ogólnym forum, to może być PW lub numer telefonu. Zbyt dużo pszczoły bezrobotnej w tym okresie, a nie wiem, jak właściwie ich użyć, aby nie zafałszować miodu.
Nie macie się co sprzeczać każdy ma jakąś swoją rację .Od dwóch sezonów ponieważ mam mało czasu podkarmianie na czerw wygląda tak że daję na powałkę lub do podkarmiaczki paczkę gotowego ciasta i mam spokój na 2 tygodnie.Nie ma możliwości za falszowania miodu :) Żelazny zapas mają zawsze w gnieździe bo jak pisałem nie wiruję ramek z gniazda.Czasem człowiek użyje nie odpowiedniego słowa "żelazny zapas" a zaraz wszyscy czepiają się .Napiszcie jak wy to robicie lub jak byście zrobili i nie czepiajcie się słów. :oops:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 10:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Orion pisze:
a nie pomyślałeś że nie każdy w swoim rejonie ma choćby pożytki rozwojowe po lipie
Ba, nie tylko pomyślałem, ale jestem pewny, że tak może być. Tylko to wnioski sprzed wielu lat (a dosiewam cały czas). A poza tym w takiej sytuacji cóż prostszego niż nie wirować lipy całej (zresztą dotyczy, to każdego obfitego pożytku), tylko zostawić więcej niż "żelazny zapas"? Jak zostanie zasklepiona i zaczną donosić nowe pożytki, wtedy finisz. Nie masz w ulu ani głodu ani cukru, tylko rodzinki z dobrym samopoczuciem:)
Orion pisze:
albo może nie ma możliwości zasiania czegoś samemu
Więzienie??? Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 14:14 - wt 
wiesiek33 pisze:
A co niby miały wykazać
Np. Maltotriozę.

adamjaku pisze:
Ja chętnie bym posłuchał, jeśli nie na ogólnym forum, to może być PW lub numer telefonu. Zbyt dużo pszczoły bezrobotnej w tym okresie, a nie wiem, jak właściwie ich użyć, aby nie zafałszować miodu.
Adaś już Ci to tłumaczyłem ale Ty i tak robisz inaczej niż ci ktoś radzi.

olemiodek pisze:
Nie macie się co sprzeczać każdy ma jakąś swoją rację
Zbyszku to nie sprzeczka tylko wzajemne uświadamianie się co i kto jak postrzega.

Warszawiak pisze:
Więzienie???
nie każdy ma taką możliwość lub teren do obsiania, nie każdy sieje swojemu sąsiadowi na działce coś co da nektar czy pyłek pszczołom.


Na górę
  
 
Post: 30 września 2014, 18:48 - wt 

Rejestracja: 27 lutego 2011, 11:46 - ndz
Posty: 158
Lokalizacja: Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Warszawiak pisze:
olemiodek pisze:
Karmię po lipie jak wszyscy na czerw

Z całym szacunkiem, NIE jak wszyscy. Chcę mieć CZYSTY miód (nawłoć, wrzos, spadź) i z czerwiu zimową na koniec sezonu. Jeżeli dobrze przeleczone na jesieni i w sezonie, to mam i to i to. Karmienie po lipie, oznacza braki w pokarmie, czyli nadmierne wyeksplatowanie. Przerwę w pożytku w tym czasie zabezpiecza się innymi nektarującymi (za dużo wyliczać) choćby słabo/symbolicznie (las/ łąki/pola/ własne nasadzenia) albo zapasami w ulach. Karmienie w sezonie (z wyjątkiem syty) i po nim miodobranie, to w/g mnie co najmniej nadużycie. No to czekam na fleki:) Pozdrawiam.


Ja również nigdy nie karmię pszczół pomiędzy pożytkami, uważam, że nie ma takiej metody aby nie zafałszować miodu. Nie podkarmiałem też pszczół które miały jechać na nawłoć, u mnie zakończenie kwitnienia nostrzyka i gryki zazębiło się z rozpoczęciem kwitnienia nawłoci. Nie można tylko ogołocić pszczół do "0" przy kolejnych miodobraniach bo jak któryś pożytek zawiedzie to byłby problem, ... no ale u mnie nawłoci średnio z ula po 2 kg :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 21:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Ja miodu z nawłoci już nie mam, sprzedałem w najlepszej cenie po 38 zeta za 0,9. Wielu klientów było obrażonych, że dla nich nie starczyło. Jeden wziął 30 litrów taki 60-cio latek jak dowiedział się, że jest dobry na prostatę.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2014, 22:24 - wt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
waldek6530, prostata prostatą ale jak powiesz że jest dobry na potencję to dopiero zobaczysz jaki zbyt będzie... i co ciekawe częściej kupują Panie dla swych Panów aniżeli sami Panowie dla siebie :thank: :mrgreen:
a Co do nie zamierzonego fałszowania... to że pszczelarzowi się wydaje że nie fałszuje miodu poprzez własne zabiegi to może tylko jemu się tak wydaje ale to nie znaczy że tak faktycznie jest... ja już nie jedno widziałem a 10 razy tyle słyszałem... opowiadałem tu już kiedyś przypadek człowieka który pozyskuje miód nawłociowy na wiosnę oczywiście nie inaczej jak dokarmiając pszczoły na zimę jakby nigdy nic... i to co nie zużyją jest miodem nawłociowym... a spróbuj mu powiedzieć że tak nie jest :pl:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 06:07 - śr 
xsiek pisze:
to że pszczelarzowi się wydaje że nie fałszuje miodu poprzez własne zabiegi to może tylko jemu się tak wydaje ale to nie znaczy że tak faktycznie jest
jak nie jesteś pewien tego co Ci się wydaje wyślij miód do badania. Jak umiejętnie podsycasz rozwojowo i masz trochę pojęcia o tym jak funkcjonuje w ulu rodzina pszczela oraz gdzie i jak składa to co przyniosą z pola lub z podkarmiaczki oraz jakie ilości tego muszą być na dobę oraz jak gospodarować w tym czasie rodziną to będziesz wiedział że miodu przy umiejętnym podsycaniu rozwojowym nie da się zafałszować, ważne by pszczoły na dobę nie dostały więcej niż potrzebują na rodzinę rozwojowo bo nadmiar wówczas pomieszają z miodem jaki już mają nad gniazdem. Jeśli mają w polu pożytek rozwojowy nie trzeba podsycać ale by wiedzieć czy w polu mają trzeba jeszcze umieć patrzeć na to czy jest dopływ rozwojowy codziennie do ula oraz znać w jakimś stopniu swoją bazę pożytkową w zasięgu 1,5 km od pasieki. :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 października 2014, 08:33 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Jeśli w ulu pszczola X idzie do podkarmiaczki po syrop a pszczola Y leci po nektar i obie napelnia wole celem oddania jego zawartości do ula to jak to sie dzieje ze ta z syropem sklada go kolo czerwiu po to by go na "miód" przerobić i larwy karmić a ta z nektarem sklada go do nadstawki po to by mieć zapas. A jak pszczoła zlozy syrop do komorki to inne które tez syrop pobraly szukaja na plastrach komórek z syropem zeby sie nie pomylily i do nektaru nie zlozyly? Pytam bo jestem początkujący i chce się dowiedzieć

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 08:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Orion pisze:
Adaś już Ci to tłumaczyłem ale Ty i tak robisz inaczej niż ci ktoś radzi.


Ja wyciągam średnią.. Tylko wszyscy wokół mają inne zdanie. Ja uwierzę w takie karmienia tylko w przypadku, kiedy z ula zdejmie się miodnie na czas karmienia. Tylko jak je zdjąć, kiedy ule pełne pszczoły?? Nobla temu, co opracuje karmienie bez możliwości zafałszowania. Jeśli ja mam znać każdy kwiatek w promieniu 1,5km od 5 pasiek.. to już na początku nierealne.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 08:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Ja też chętnie od Przemka(Oriona) bym się dowiedział jak karmić rodziny przed pożytkiem. To mogą być cenne uwagi dla początkujących
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 08:58 - śr 
Koledzy nie macie oboje daleko - viewtopic.php?f=28&t=11823&p=257023#p257009 - zapewniam Was że i o tym powiem. :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 października 2014, 09:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To odpowiedzcie koledzy czy można za fałszować miód podkarmiając ciastem czy nie? Nie ważne czy to będzie podkarmianie wiosenne na rozwój czy letnie na czerw? :D Kolego Przemku lubisz naukowo to się wypowiedz.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 09:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
mendalinho pisze:
Ja też chętnie od Przemka(Oriona) bym się dowiedział jak karmić rodziny przed pożytkiem. To mogą być cenne uwagi dla początkujących
Pozdrawiam


I ja chętnie poczytam takie informacje, do konferencji jeszcze trochę daleko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 09:19 - śr 
olemiodek pisze:
czy można za fałszować miód podkarmiając ciastem czy nie
olemiodek pisze:
Kolego Przemku lubisz naukowo to się wypowiedz.
Nie można, a dlaczego? bo pszczoły nawet jak zrobisz ciasto z cukru pudru i jakiegokolwiek inwertu czy z cukru pudru i miodu, nie ma to znaczenia - będą je pobierały powoli, uwadniały w wolu i karmiły tym czerw. Zinwertowanego przez pszczoły ciasta one same nie przeniosą do komórek bo nie jest to na tyle szybki i duży dopływ by musiały jego nadmiar składować, ponadto inwertując ciasto w wolu nie przerabiają go do takiej postaci by nadawało się do złożenia w komórkach. Najpierw trzeba by się tutaj zastanowić kto wie czym i jaką mieszaniną karmią pszczoły czerw w jakich stadiach ich rozwoju?, a potem dopiero pomyśleć nad tym czy będą karmiły ten czerw podanym ciastem jako jedną z składowych mieszanki jaką robią do karmienia tegoż czerwiu czy wezmą nektar przyniesiony z "pola" jako składową mieszanki do karmienia. :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 października 2014, 09:21 - śr 
mendalinho pisze:
To mogą być cenne uwagi dla początkujących
Ty z takim doświadczeniem nie zaliczasz się już do początkujących ale po pracy postaram się napisać by nieco rozjaśnić niektórym na czym rzecz polega, by jednocześnie podsycać rozwojowo mając nadstawki założone nad gniazdem i by w tych nadstawkach nie znalazło się to co podajemy na rozwój. :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 października 2014, 09:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Czekamy.. bo nic gorszego w sezonie nie ma, niż 2 tygodniowy okres bezpożytkowy, gdy pszczoły tracą siłę, matka zaprzestaje składania jajek.. wtedy miesiąc noszenia wyjęty z kalendarza..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 11:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Orion pisze:
Nie można, a dlaczego? bo pszczoły nawet jak zrobisz ciasto z cukru pudru i jakiegokolwiek inwertu czy z cukru pudru i miodu, nie ma to znaczenia - będą je pobierały powoli, uwadniały w wolu i karmiły tym czerw. Zinwertowanego przez pszczoły ciasta one same nie przeniosą do komórek bo nie jest to na tyle szybki i duży dopływ by musiały jego nadmiar składować, ponadto inwertując ciasto w wolu nie przerabiają go do takiej postaci by nadawało się do złożenia w komórkach.

Widzę że mamy różne doświadczenia kilka lat temu miałem silny odkład w okresie bez pożytkowym troszkę się zagapiłem i rodzinkę dopadł '' mały głód ; podałem im ciasto kupne w pudełeczku po lodach ok. 330ml i co się okazało ? następnego dnia ciasto znikło a w ramkach był świeży miodek !!!
więc jak to jest ? być może gdybym wierzył tak mocno jak ty że nie przeniosą to by nie przeniosły .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 11:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
wiesiek33, jak to tak zarzucać brak wiedzy Przemkowi... Co ty możesz wiedzieć o podkarmianiu ciastem? Przecież to ciasto na bieżąco zjadają z kawą, jakie tam składowanie w plastrach...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 12:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
wiesiek33 pisze:
następnego dnia ciasto znikło a w ramkach był świeży miodek !!!


Czy pszczoły były zamknięte? Czy było to w nocy? Wiele razy widziałem sytuację, że pszczoły pobudzone pokarmem, ruszają w pole i coś znajdują. Chce wykluczyć taką sytuację. Znajomy 2 tygodnie temu podał 5kg ciasta na ramki (na próbę), po tygodniu nie znalazł nic w ramkach.. Gdyby przenosiły, chyba ciasta by ubyło, a w ramkach przybyło..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 12:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
bonluk pisze:
jak to tak zarzucać brak wiedzy Przemkowi...

Nie śmiał bym !!! . Myślę tylko że jestem słabej wiary ! gdybym w to tak mocno wierzył jak on to pewnie moje by zjadły i popiły kawą :haha:

Papu dostały wieczorem ze względu na rabunki jeżeli chodzi o pożytki to nie było nic co mogły by sobie przynieść .

Znajomy 2 tygodnie temu podał 5kg ciasta na ramki .
Nie sądzę aby zjadły w dwa tygodnie 5 kg ciasta to jest nie możliwe , taką ilość silna rodzina mogła by zjeść w maju ! pewnie były już zakarmione na zimę więc gdzie to ciasto wparowało?

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 13:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Czy ciasto, czy cukier, czy nakrop trafia z wola w ramki na dalszą przeróbkę. Wystarczy tego nie wiedzieć i można opracować system karmienia które pszczoły zużywają na bieżąco :haha: a miód noszą do miodni .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 13:26 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Orion pisze:
Zinwertowanego przez pszczoły ciasta one same nie przeniosą do komórek
Orion pisze:
ponadto inwertując ciasto w wolu nie przerabiają go do takiej postaci by nadawało się do złożenia w komórkach

To weźmy na ten przykład uliki weselne nasiedlone pszczołą na snozie lub na suszu (na suszu lepiej widać) i zamknięte przypuśćmy na dwie doby i podane tylko ciasto... skąd pokarm w ramkach ?
(tylko nie pisz że się "opiły" w macierzaku ażeby potem złożyć w uliku :wink: bo to nie chodzi o kilka komórek pokarmu)

adamjaku pisze:
Wiele razy widziałem sytuację, że pszczoły pobudzone pokarmem, ruszają w pole i coś znajdują
to że rozpoczynają intensywne loty po podkarmieniu to nie znaczy że przez to że je podkarmiłeś coś znalazły w polu ;)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 13:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
xsiek, miałem napisać to samo bo to jest samo życie. Nasiedlajac uliki czy nawet pakiety karmiąc ciastem widać wszystko jak na dłoni...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 13:34 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Mariuszczs pisze:
Wystarczy tego nie wiedzieć i można opracować system karmienia które pszczoły zużywają na bieżąco :haha: a miód noszą do miodni .
Mariuszczs, ale pszczelarz w swej świadomości nadal zostaje pszczelarzem a nie jakimś "fstrętnym mieszaczem :wink: " a młody Ci powie... daje cukier bo przecież w internecie tak piszą że można a miód nadal miodem będzie :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 13:40 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
bonluk pisze:
xsiek, miałem napisać to samo bo to jest samo życie. Nasiedlajac uliki czy nawet pakiety karmiąc ciastem widać wszystko jak na dłoni...
bonluk, może wygodniej jest nie wiedzieć... kurcze ja mam jeszcze ze 40 niezsypanych ulików... to lecę wywirować bo pełne ramki miodu mają... przecież one tylko ciasto dostawały :mrgreen: będzie ze 2 wiadra miodu ? chce ktoś kupić ? taniej sprzedam :thank: :haha:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 15:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Orion pisze:
nic się nie uczysz albo miałeś nieudanego nauczyciela
Oj zdziwiłbyś się w jakiej kondycji są pszczoły tego nieuka:) Ale faktem jest, że do tego aby powiedzieć, że wiem wszystko bardzo daleka droga, w zasadzie bez końca.
A najlepszym nauczycielem jest 1. rodzina (której chcesz dać produkt o najwyższej jakości), 2. klient, który zawsze do mnie wraca i z tego powodu niemal nie interesują mnie nowi, bo te 300/350 l i tak jest wyprzedane najpóźniej do końca października.
Oczywiście można tahlować nadstawkami i ramkami, dawać syrop/ciasto po lipie i mieć nadzieję, że z gniazda później nie przeniosą i nie zmieszają z nawłocią czy innymi późnymi pożytkami. Zwłaszcza jak się lipę ogałaca do 0, to nawet nie ma innego wyjścia. Tylko po co? Nie ogałacam, w polu zawsze jakieś pożytki rozwojowe czy na przetrzymanie chociaż a i syta w pogotowiu. I żadnych próbek akurat na takie badania wysyłać nie muszę.
Wolę sobie piwko popijać w tym czasie :P
Tak czy inaczej bez urazy, w końcu każdy ma swoją bajkę do napisania.
Obrażanie kogoś za to, że nie daje cukru w sezonie, to na pewno nie moja bajka:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 18:49 - śr 
Panowie odpowiem Wam wszystkim bo mylicie sytuacje, piszemy o rodzinach produkcyjnych, które w okresie gdy nie ma po lipie pożytku (zauważalnego przybytku w plastrach dla pszczelarza) i dajemy pszczołom ciasto, nie wyskakujcie mi tutaj z odkładami czy ulikami weselnymi bo to nie są po pierwsze rodziny, po drugie nie są stabilne biologicznie, po trzecie nie ma w nich na tyle pszczoły lotnej by przyniosły jakikolwiek pożytek rozwojowy za to potrafią przynieść minimalne ilości wody do przerobu ciasta i ewentualnego przeniesienia go w plastry w postaci płynnej.

Rodzina pszczela dostając ciasto jak przerobi je na formę płynną nie złoży go w nadstawce tym bardziej po lipie. Jest na to prosty sposób by to sprawdzić, jakiejkolwiek rodzinie zabierzcie nadstawkę z miodem lipowym i dajecie w to miejsce pusty susz. Zakładamy że w polu po lipie nie ma nic co by pszczoły mogły przynieść do ula i nie ma blisko (do 3 km od stacjonowania rozpatrywanej) innej pasieki z której mogą zrabować miód, zakładamy że mają swój żelazny zapas w gnieździe bo takowy muszą mieć, minimum 4-5 kg i takowej rodzinie dajcie ciasto ale nie 5 kg tylko jednorazowo 1 kg, zjedzą w trzy do czterech dni i dajecie następny. W plastrach w nadstawce nie znajdziecie ani grama tego w formie płynnej bo wszystko spożytkują na bieżące karmienie czerwiu a zasklepionego zapasu z nad czerwiu nie tkną. Stąd wiem ze miodu nie zafałszują. Nawet jeśli wystąpi w czasie karmienia pożytek bo jeśli w polu będą miały nektar zostawią ciasto bo jest dla nich mniej atrakcyjne nawet leżące na powałce. Dawałem pszczołom na czerwienie ciasto po 20 lipca, około 27 zaczęły nosić z czegoś nakrop bo widać było i czuć no i ciasto sobie leżało w takiej ilości w jakiej je zostawiły po pojawieniu się pożytku w polu. Pewnie że jak ktoś da 5 kg ciasta i nie ma nic w polu to uwodnią i przeniosą w plastry ale to świadczy o braku wiedzy o tym co to podsycanie rozwojowe. :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 351 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji