FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 12 lipca 2025, 22:14 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2736 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 55  Następna
Autor Wiadomość
Post: 29 października 2014, 07:44 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Odkłady w walce z warozą
=====================================
By zapobiec stratom rodzin,z każdej rodziny gospodarczej należy utworzyć odkład.Młode,dobrze rozwinięte rodziny zimują zawsze lepiej od starych rodzin gospodarczych.Zapewniają one również wyższe zbiory miodu w przyszłym
sezonie.Tworzenie odkładow w pasiece zapewnia:
-pozyskanie nowych rodzin gospodarczych na przyszły sezon
-łatwiejszą i skutecniejszą walkę z warozą,
zapobiega:
-zimowym stratom rodzin pszczelich.
Z przeprowadzonych doświadczeń wynika,że rodziny z których nie wykonuje się odkładów,nie odbiera czerwiu zasklepionego czy też pszczół giną póżną jesienią tego samego roku.[opisik Puławy XLIV]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2014, 16:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
"...Idea poszukiwania gospodarki pasiecznej bez użycia chemii nieorganiznej..."

Amitraza to chemia organiczna czyli... dymimy i jest super :)
Oczywiście to żart żeby znowu puryści się nie oburzyli.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2014, 17:10 - śr 
jędruś, :haha:
Jak proste jest pszczelarzenie; robić odkłady i nie bądzie V-y i zimowych strat rodzin.
jędruś, Bez urazy ale i jedno i drugie będzie. Nie na tym rzecz z odkładami polega. Odkłady to nie eliminacja czegoś tam ale dodatkowy zarobek albo powiększenie pogłowia.
A, że co niektórzy traktują odkład jako szalupę ratunkową co świadczy o ich ogromnej, pszczelarskiej niewiedzy. Rodzinę można utrzymać w nastroju roboczym bez uciekania się do robienia jej podziału.
Ale to sztuka. Bardzo wielka sztuka, a właściwie bardzo wielka wiedza i doświadczenie.
Jak wiem, i jestem pewien, zaraz w ten temat wpie....i się z brudnymi butami PC-gnojek aby mnie zdewaluować.
Ale Ty jędruś, niekoniecznie od niego musisz kupować. Reklamujących się w tym kraju chcących wyzyskać naiwnych jest taki ogrom, że ani Policja, ani Prokuratura, nie wspomnę o UOKiK nie są w stanie wyłapać. Więc póki co. Wolna amerykanka.
A głupie ch....e niech się łapią. Jak rybki na haczyk.


Na górę
  
 
Post: 29 października 2014, 17:41 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kolopik, ty chyba za szybko czytasz i piszesz jędruś, napisał ze robienie odkładów zapewnia łatwiejsza walke z warrozą a ty przekrecasz jego słowa ,po drugie tak samo kiedys napisałem tu na forum ze ramka pracu jest niezbedna to mnie inni wysmiali ale dzis na temat ramki pracy wszyscy zaczynaja pisac ,i mozna to rozwijac dalej robienie odkładów tez zmniejszy ryzyko utraty rodzin w czasie zimowli a raczej jeszcze do zimowli poniewarz odkłady można potraktowac bardziej drastycznie leczeniem w sezonie i pozniej na zime mamy zdrowe pszczolki a nie cherlaki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2014, 18:50 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kolopik, raczej nie bede bo widze ze sie nie da bo ty najwidoczniej masz poglady komunistyczne i z przed lat kidy warrozy jeszcze nie było :haha: :haha: :haha:


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2014, 19:07 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Szanowni Koledzy.W moim poście zacytowałem tylko wyniki badań opublikowane na czterdziestej czwartej konferencji pszczelarskiej organizowanej przez instytut w Puławach jako rozwinięcie syntetycznego postu kol. Polbarta. Pełny opis tych badań znajduje się oczywiście w "Opisiku".Dla uzupełnienia dodam że odkładów nie kupuję a matki tylko na południe od Częstochowy.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2014, 19:49 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kolopik, nie denerwuj sie bo ci żyłka peknie i bedziemy mieli problem ,a tak na powaznie to jak tu administrator zajży to moze zrobi dla ciebie specjalny temat pod tytułem PORADY KOLOPIKA i tak zeby nikt nie mógł tam pisac tylko ty a my barany tylko czytac bo skoro jestes taki wszech wiedzacy to powinienes napisac jak sie szybko pozbyc warrozy z ula zeby młodzi pszczelarze nie mieli problemów zylko gotowca i nie musieli czytac pierdół takich co nie mysla normalnie i może ja skorzystam bo nie mysle normalnie szkoda by było żeby tak znakomity pszczelarz zabrał całą wiedze w zaświaty




henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2014, 21:10 - śr 

Rejestracja: 21 kwietnia 2013, 19:41 - ndz
Posty: 38
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Czy Pan Polbart mogłby wyjasnic co to za matki oferuje, chodzi mi dokladnie o te trzy Alis Sword, Margret's Hive, Lunden Resistance Bees. Wiem ze sa to rodziny w jakims stopniu odporne na warroze i z nia walczace ale chodzi mi glownie o to jaka krew w nich plynie itp. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 01:20 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
jędruś pisze:
Odkłady w walce z warozą
=====================================
By zapobiec stratom rodzin,z każdej rodziny gospodarczej należy utworzyć odkład.Młode,dobrze rozwinięte rodziny zimują zawsze lepiej od starych rodzin gospodarczych.Zapewniają one również wyższe zbiory miodu w przyszłym
sezonie.Tworzenie odkładow w pasiece zapewnia:
-pozyskanie nowych rodzin gospodarczych na przyszły sezon
-łatwiejszą i skutecniejszą walkę z warozą,
zapobiega:
-zimowym stratom rodzin pszczelich.
Z przeprowadzonych doświadczeń wynika,że rodziny z których nie wykonuje się odkładów,nie odbiera czerwiu zasklepionego czy też pszczół giną póżną jesienią tego samego roku.[opisik Puławy XLIV]



Bez wchodzenia w szczegóły, święta prawda.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 01:23 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
kolopik pisze:
jędruś, :haha:
Jak proste jest pszczelarzenie; robić odkłady i nie bądzie V-y i zimowych strat rodzin.
jędruś, Bez urazy ale i jedno i drugie będzie. Nie na tym rzecz z odkładami polega. Odkłady to nie eliminacja czegoś tam ale dodatkowy zarobek albo powiększenie pogłowia.
A, że co niektórzy traktują odkład jako szalupę ratunkową co świadczy o ich ogromnej, pszczelarskiej niewiedzy. Rodzinę można utrzymać w nastroju roboczym bez uciekania się do robienia jej podziału.
Ale to sztuka. Bardzo wielka sztuka, a właściwie bardzo wielka wiedza i doświadczenie.
Jak wiem, i jestem pewien, zaraz w ten temat wpie....i się z brudnymi butami PC-gnojek aby mnie zdewaluować.
Ale Ty jędruś, niekoniecznie od niego musisz kupować. Reklamujących się w tym kraju chcących wyzyskać naiwnych jest taki ogrom, że ani Policja, ani Prokuratura, nie wspomnę o UOKiK nie są w stanie wyłapać. Więc póki co. Wolna amerykanka.
A głupie ch....e niech się łapią. Jak rybki na haczyk.


Najlepiej zrobić zsypańce, poddać królową i dwa lata, nie więcej, spokój.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 01:28 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
CYNIG pisze:
"...Idea poszukiwania gospodarki pasiecznej bez użycia chemii nieorganiznej..."

Amitraza to chemia organiczna czyli... dymimy i jest super :)
Oczywiście to żart żeby znowu puryści się nie oburzyli.


Tomku, żart nie żart, organiczna, nieorganiczna, jeszcze będzie czas aby wykończyć warrozę w jak największym stopniu jeśli gdzieś w pasiekach jeszcze przebywa. Pszczołom szczególnie w tym roku, jak w żadnym innym odkąd pojawiłą się warroza, trzeba pomagać do upadłego jesli tylko jest potrzeba..

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 01:34 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
henry650 pisze:
kolopik, ty chyba za szybko czytasz i piszesz jędruś, napisał ze robienie odkładów zapewnia łatwiejsza walke z warrozą a ty przekrecasz jego słowa ,po drugie tak samo kiedys napisałem tu na forum ze ramka pracu jest niezbedna to mnie inni wysmiali ale dzis na temat ramki pracy wszyscy zaczynaja pisac ,i mozna to rozwijac dalej robienie odkładów tez zmniejszy ryzyko utraty rodzin w czasie zimowli a raczej jeszcze do zimowli poniewarz odkłady można potraktowac bardziej drastycznie leczeniem w sezonie i pozniej na zime mamy zdrowe pszczolki a nie cherlaki


henry


Odkłady są słabymi rodzinami i nie mają potencjału do rabowania są siednich pasiek.
Odkłady są młodymi rodzinami i warroza nie atakuje ich w takim stopniu jak inne rodziny.
Odkłady czerwcowe, w których unasienniły się matki, po ich zabraniu i poddaniu następnych nie mają warrozy.
Ciekawe....

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 01:35 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
henry650 pisze:
kolopik, raczej nie bede bo widze ze sie nie da bo ty najwidoczniej masz poglady komunistyczne i z przed lat kidy warrozy jeszcze nie było :haha: :haha: :haha:


henry


Nie kłudźta sie.
Heniu, zjedziesz do kraju, pojedziemy do Władka.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 01:39 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
jędruś pisze:
Szanowni Koledzy.W moim poście zacytowałem tylko wyniki badań opublikowane na czterdziestej czwartej konferencji pszczelarskiej organizowanej przez instytut w Puławach jako rozwinięcie syntetycznego postu kol. Polbarta. Pełny opis tych badań znajduje się oczywiście w "Opisiku".Dla uzupełnienia dodam że odkładów nie kupuję a matki tylko na południe od Częstochowy.Pozdrawiam


Z kazdej rodziny pszczelej pszczelarz powinien zrobić odkład.
Pozwoli mu to na w miarę jak na dzisiejsze czasy prowadzenie spokojnej gospodarki pasiecznej.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 02:36 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
wojtas pisze:
Czy Pan Polbart mogłby wyjasnic co to za matki oferuje, chodzi mi dokladnie o te trzy Alis Sword, Margret's Hive, Lunden Resistance Bees. Wiem ze sa to rodziny w jakims stopniu odporne na warroze i z nia walczace ale chodzi mi glownie o to jaka krew w nich plynie itp. Pozdrawiam


Wszystkie matki, które oferujemu są Buckfastami.
To stworzona przez człowieka rasa.
Aby nie oznaczać w nieskończoność tych pszczół jedynie symbolem B z numerem lini i w nawiasach inicjałami hodowcy, zaczęto praktykować wprowadzenia nazw.
Na czym one polegają.
Wszystkie te pszczoły, czyli wielokrotne mieszańe, hodowane zgodnie z metodą Brata Adama to w skróie myślowym Buckfasty.
Dla lepszego kojarzenia z jaką linią w ramach tej rasy mamy do czynienia wprowadzane są nazwy ras i linii pszczół od których, rozpoczęła się praca krzyżownicza.
Podam przykład.
Elgon to Buckfast, którego materiałem wyjściowym była pszczoła Monticola z wulkanu Elgon.
Następna linia Buckfast, która się pojawiła i została już oznaczona przez niektórych hodowców jako Monticola będąca w efekcie wynikiem krzyzowania pszczoły Monticoli z Tanzanii z Góry Mount Meru, z innymi pszczołami sugeruje nam jedynie jaka królowa i z jakiej linii z tych pszczół dała początek pracy krzyżowniczej.
Idąc jeszcze dalej, za tą Monticolą, to została sprowadzona jako najnowsza z Kilimandżaro i prace krzyżoiwnicze nad nią trwają póki co, a jeśli wogóle ta linia ujrzy światło dzienne to pewnie tak jak do tej pory, będzie się nazywać Kilimandżaro.
To nie będzie nic innego jak kolejny Buckfast.
Nazwa uzmysławia nam skąd pochodzi materiał genetyczny do stworzenia kolejnej linii pszczoły Buckfast.

Cała ta filozofia oparta jest na sztucznym unasiennianiu, unasiennianiu na trutowiskach łącznie z wyspami, unasiennianiu wieczornym a także unasiennianiu w pewnych okresach w terenie z maksymalnym nasyceniem, pożadanego materiału ojcowskiego.


Alis Sword to nazwa wprowadzona dla pszczoły Buckfast wywodzącej się z pszczół hodowanych przez ludność koczowniczą, Nomadów Południowej Turcji. To jest Buckfast w którym tamtej pszczoły jest ...
Margret Hive to również Buckfast wyprowadzony z pszczoły, którą oznaczono jako pszczołe z ula Pani Małgorzaty :-)
Lunden Resistance Bees to wynik wieloletniej morderczej pracy Juhaniego Lundena uwieńczonego uzyskaniem Buckfasta odpornego w bardzo dużym stopniu na warrozę. Za szybko żeby cokolwiek mówić ale córki po jego dwóch reproduktorkach, które pozwoliłem sobie oznaczyć jako VR1 i VR2 sprawiają wrażenie, że w zupełnie inny sposób radzą sobie z warrozą.


Ogólnie, wszystkie nasze pszczoły są Buckfastami. Nie ważne czy Capensis, czy Sahariemsis. To tylko linie rasy Buckfast.

Matki oferowane przez nas są córkami reproduktorek wyselekcjonowanych metodą Brata Adama. To czy unasiennią sie w naszym terenie, czy u pszczelarzy, nie ma generalnie większego znaczenia ze względu na niewielkie odległości.
Wchodząc w szczegóły, najlepiej jeśli królowe unasienniają się w terenie w ktorym będą prosperować pszczoły.
Chodzi głównie o wodę, którą trutnie ojcowskie były karmione w tym terenie. Nektar i pyłek również ma znaczenia.
Po naszych matkach pszczelich unasiennionych, spokojnie można hodować córki.
Nie będe tłumaczył dlaczego.
Pszczelarze już to sami stwierdzili.
Krzyżujcie materiał jaki posiadacie w ramach własnego terenu.
Jak to robić, ano złapać materiał po dwuletniej matce która się Wam podoba i natrzepać córek. Niech się unasiennią w Waszym terenie.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 05:39 - czw 
kolopik pisze:
Jak wiem, i jestem pewien, zaraz w ten temat wpie....i się z brudnymi butami PC-gnojek aby mnie zdewaluować.
Nie warto nawet pisać cokolwiek, poza tym to temat o matkach Leszka a Ty jak w większości tematów na forum śmiecisz pisząc o walce z warrozą niezależnie jaki jest temat przewodni wątku. Jak dla mnie powinni i Leszka temat Moderatorzy posprzątać z moim - tym postem włącznie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 30 października 2014, 08:47 - czw 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
PasiekaCordovan pisze:
kolopik pisze:
Jak wiem, i jestem pewien, zaraz w ten temat wpie....i się z brudnymi butami PC-gnojek aby mnie zdewaluować.
Nie warto nawet pisać cokolwiek, poza tym to temat o matkach Leszka a Ty jak w większości tematów na forum śmiecisz pisząc o walce z warrozą niezależnie jaki jest temat przewodni wątku. Jak dla mnie powinni i Leszka temat Moderatorzy posprzątać z moim - tym postem włącznie. :wink:
Rób dalej swoje,nie zwracaj uwagi na tego typu ludzi,oni się zawsze znajdą,a są tak potrzebni na forum jak varroza w ulu.Człowiek który nie potrafi zbudować zdania bez "ozdobnika"zasługuje na współczucie,ale choroby bywają różne.Pozdrawiam.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 09:17 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
polbart
Odkłady są słabymi rodzinami i nie mają potencjału do rabowania są siednich pasiek.
Odkłady są młodymi rodzinami i warroza nie atakuje ich w takim stopniu jak inne rodziny.
Odkłady czerwcowe, w których unasienniły się matki, po ich zabraniu i poddaniu następnych nie mają warrozy.
Ciekawe....

Powiem ci ze nie rozumie tak do konca o co w tym wpisie chodzi


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 12:41 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
polbart, ja w zasadzie juz zjechałem od kwietnia usówam nie dociagniecia z czasów jak tylko wpadałem na chwile do PL w okolicach Kolopika byłem chyba 98 roku jak wracałem z Puław dokładnie w Kraśniku fajne tereny nie to co w mnie w Bieszczadach ale za to u nas ładniej hehe chociaż bidno w pozytki jak dojde do siebie po wojażach to myśle ze odwiedze najpierw ciebie Leszku bo Szczupaka ,a teraz mam wakacje i jestem w UK na kilka tygodni



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 20:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
henry650 pisze:
polbart
Odkłady są słabymi rodzinami i nie mają potencjału do rabowania są siednich pasiek.
Odkłady są młodymi rodzinami i warroza nie atakuje ich w takim stopniu jak inne rodziny.
Odkłady czerwcowe, w których unasienniły się matki, po ich zabraniu i poddaniu następnych nie mają warrozy.
Ciekawe....

Powiem ci ze nie rozumie tak do konca o co w tym wpisie chodzi


henry


o to że odkłady są dobre na wszystko, np matki intensywnie czerwią w drugiej połowie lata, dobrze zimują, mają mniej warrozy, a wiosną posiadają ogromny potencjał i nie trzeba latać z ciastami i innymi pierdołami
już w tamtym roku pisałem że postaram się zimować tylko odkłady z młodymi matkami w tym roku jest to ok 80% stanu posiadania

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 20:55 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kudlaty, tylko po co to na koncu ciekawe....


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 21:02 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
polbart pisze:
to by było na tyle.

I aż tyle ,te posty świadczą że zależy Ci na tym żeby rodziny wychowujące Twoje matule były wolne od tego paskudztwa ,a co za tym idzie i od innych chorób .Nie wielu jest hodowców którzy chcą się podzielić swą wiedzą i "dojściem " do tej wiedzy.
polbart pisze:
Krzyżujcie materiał jaki posiadacie w ramach własnego terenu.
Jak to robić, ano złapać materiał po dwuletniej matce która się Wam podoba i natrzepać córek. Niech się unasiennią w Waszym terenie.

Tak tylko że "mój teren" to trutnie pierwszego pokolenia po matkach z rożnych zakątków Europy :|,i gdzie tu przystosowanie do najskich :wink: warunków .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 21:06 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
baru0, nieprzejmuj sie za bardzo trutniami ja mam tez podobne i w Bieszczadach daja rade a jak tu daja to i u ciebie bedzie ok


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 00:53 - sob 

Rejestracja: 07 lipca 2014, 20:10 - pn
Posty: 33
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Wrocław
Witam,
sezon u mnie zakończony, pszczółki zakarmione, odymione, jest więc czas, aby napisać kilka słów, zgodnie z życzeniem p. Leszka, na temat zakupionych od Niego matek NU.
Matule otrzymałem w połowie czerwca, unasienniły się w ulikach odkładowych z moimi kundlami, i tak:

-Primorska P56 - łagodne jak baranki, matki zaczęły prawidłowo i bardzo intensywnie czerwić od początku,
szybko trzeba było powiększać gniazdo i przenosić do właściwego ula, rozwinęły się pięknie i teraz będą zimować na 12 ramkach wlkp.;
-Elgon EL10 - w jednym ulu matka zaczęła czerwić "na trutowo", tzn. po kilka jajeczek do jednej komórki, ale pomimo tego, po czasie był prawidłowy pszczeli czerw kryty, widocznie pszczoły oczyszczały komórki z nadmiaru jajeczek, jednocześnie chciały ją wymienić zakładając mateczniki na cichą wymianę, nawet po wymianie całkowitej starych pszczół również, na co wtedy już pozwoliłem, i miałem podczas przeglądu szczęście widzieć dwie matki na jednym plastrze - piękny widok :D ;
-Buckfast B1,B2 - najmocniejsze obecnie rodziny, początkowo chaotyczne czerwieni (po kilkanaście jajeczek
na różnych oddalonych plastrach), ale jak już się nauczyła czerwić to oglądałem ściany ula, czy nie nie ma tam złożonych jajek - na 20 ramek wlkp. 14 było zaczerwionych w całości, podobnie na wylotku - zawsze największy ruch w porównaniu z innymi.

Co do miodności, to nic nie mogę powiedzieć w tym roku na ten temat, bo przede wszystkim zależało mi, aby doprowadzić je do maksymalnej siły do zazimowania, a poza tym u mnie pożytek kończy się na lipie.

I jest jedna wspólna cecha tych pszczółek - to oczywiście łagodność.
W sierpniu przeprowadzałem przeglądy dosyć późno tzn. o godzinie 18 i 19-tej, a więc można powiedzieć, że już po powrocie z pola pszczoły lotnej i również pszczółki były spokojne i miło się pracowało.

Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 03:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Z pszczoły afrykańskiej na koniec krzyżówek mogą wyjść "fuckbasty".
Tak jak było z niektórymi gruzinkami. Zdziwić się prędzej przyjdzie, niż myślimy. Zdrowe, ale zbyt dzikie. Nie wiem, czy nie lepiej krzyżować "syberyjek" do naszego klimatu. Czyste (na tyle, że V usuną ) i łagodne... Przyznam, że na SGGW tylko "muskałem" kiedyś temat... 100 lat temu:) Pozdrawiam

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 12:24 - sob 

Rejestracja: 17 czerwca 2014, 00:33 - wt
Posty: 56
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Trzebnice
Dla Pana Polbarta pełen szacuneczek mateczki idealne pięknie czerwią i spokojne w sezonie wypowim się coś więcej na temat miodności


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 21:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Co wyjdzie jak chcesz przetlumaczyc na tlumaczu.
sprzedalm bialy miod rzepakowy....na niemiecki
:haha: ....................................poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 12:06 - ndz 

Rejestracja: 04 lipca 2010, 13:22 - ndz
Posty: 143
Lokalizacja: Warmia / Okolice Reszla
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
darius4257 pisze:
Czesc
Co wyjdzie jak chcesz przetlumaczyc na tlumaczu.
sprzedalm bialy miod rzepakowy....na niemiecki
:haha: ....................................poz d

Verkaufen weiß Honig Vergewaltigung


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 13:03 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Robi_Robson, chyba trzeba dodać że to rzepakowy

Verkaufen weiß Raps Honig


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 13:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
CZESC:::
chce sprzedac miod i wpiszesz slowo
rzepakowy---na niemiecki wychodzi ( gwałt--Vergewaltigung)
Czyli rzepak oznacza zgwaŁcenie
poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 15:29 - ndz 

Rejestracja: 29 lipca 2007, 10:08 - ndz
Posty: 211
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: własnych ulach
witam
miód rzepakowy to,-vergewaltigung ,honigraps
a zgwałcony to ,vergewaltigt
zależności w jakim znaczeniu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2014, 23:41 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
http://www.polbart.com/filmy

W tych dziewięciu rodzinach pszczelich w połowie sierpnia zostały zawieszone żółte paski z taufluwalinatem. Osyp warozy znikomy, prawie całkowicie zanikł po trzech tygodniach. Reinwazja praktycznie nie występowała.
2 października rodziny zmieniły lokalizację i po kilku dniach średnie osypy dzienne warrozy zaczęły się kształtować w okolicach 50 - 100 sztuk. Zastosowałem bramki - pułapki dennicowe. Dzisiaj pozwoliłem sobie na przeniesienie tej metody pomiędzy korpusy.
Jutro rano na wkładkach denniowych, zobaczymy, ilu hersztów bandy warrozy jeszcze pozostało.
To będą osobniki najbardziej uodpornione na pestycydy. Taktikowi z olejem w stosunku 1:1 się nie oprą nie wydając tym samym następnych pokoleń, odpornych na leki stosowane przeciwko warozie.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 21:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
polbart pisze:
Zastosowałem bramki - pułapki dennicowe. Dzisiaj pozwoliłem sobie na przeniesienie tej metody pomiędzy korpusy.


Co to takiego te bramki ?.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 22:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
komeg pisze:
polbart pisze:
Zastosowałem bramki - pułapki dennicowe. Dzisiaj pozwoliłem sobie na przeniesienie tej metody pomiędzy korpusy.


Co to takiego te bramki ?.

pozdrawiam

zobacz film ktory zamiescił Leszek to wszystko bedziesz wiedział

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 23:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Super filmik .........pozdrawiam d.

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2014, 23:39 - śr 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Dobry ,nowy sposób. Dzięki za opublikowanie.pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2014, 05:01 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 05_12.html

http://sukcesbartnika.pl/wyklad-prof-dr ... o-polecam/

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2014, 10:58 - śr 
polbart pisze:
http://sukcesbartnika.pl/wyklad-prof-dr ... o-polecam/

Dzięki za wrzutę.


Na górę
  
 
Post: 26 listopada 2014, 12:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 marca 2011, 11:40 - czw
Posty: 76
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 360x300
Termiczna (ekologiczna) walka z warrozą
Pszczelarze z Dalekiego Wschodu niszczą warrozę wystawiając ule podczas upałów na słońce i walą w ściany ula młotem kowalskim.
W okresie bezczerwiowym można poddać pszczoły termoobróbce:
40oC - roztocz przejawia silny niepokój, wychodzi spod tergitów i szuka gdzie chłodniej,
45oC - traci zdolność utrzymania się na pszczole,
48oC - spada z niej i ginie.

Publikacja książkowa - Alchemia pszczół - Isidorow

_________________
[img]polgrab[/img]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2014, 19:32 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Stasiu, to jest stara światowa szkoła prowokująca pszczoły do wcześniejszych wiosennych oblotów. Może być młot, może być dobry obcas.
Ja tego jeszcze nie próbowałem, jako że zanim pszczoły moje się oblecą w sobotę to już w środę dostają ramki pracy do hodowli trutni.
Tu jest dopiero pokopane w rodzinach pszczelich.
Młotka nie trzeba a i buty całe.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2014, 08:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 marca 2011, 11:40 - czw
Posty: 76
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 360x300
Leszku pszczół po matkach Twojego chowu nie trzeba na wiosnę ostukiwać, potrafią latać nawet przy zimowych ociepleniach i czerwić w zimie.
15 matek uporczywie czerwiących w listopadzie, pochodzących od Ciebie uwięziłem w izolatorach Chmary - wiosną odpowiedź.
Ostukiwano wiosną pszczoły środkowoeuropejske w słowianach lub warszawskich, aby je pobudzić do wcześniejszego oblotu - nie ma to nic wspólnego z termoobróbką.

Wg rosyjskich badaczy ich pszczoły mogą wytrzymać 2 godz. w temperaturze 50oC. Termoobróbkę pszczół przeprowadza się w temp. 46 - 48oC w czasie 8 - 10 min.
Zalety:
- wysoki stopień oczyszczenia,
- jest bezpieczna dla pszczół,
- działa uzdrawiająco,
- nie powoduje zanieczyszczenia produktów pszczelich (w pełni ekologiczna).
Ponadto obserwuje się zanik choroby sporowcowej (nosemozy).
Alchemia pszczół - Isidorow

_________________
[img]polgrab[/img]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2014, 13:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 marca 2011, 11:40 - czw
Posty: 76
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 360x300
Termokomory stosowano również w Japonii w latach 70 ub. wieku, kiedy jeszcze nie było efektywnych preparatów chemicznych.
Jeśli ktoś zdecyduje się na skorzystanie z piekarnika, to dopowiadam:
- regulacja temperatury z dokładnością co 0,1oC,
- system wentylatorów zapewniający równomierną temperaturę,
- awaryjny dopływ powietrza z zewnątrz,

_________________
[img]polgrab[/img]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2014, 13:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Leszek co możesz powiedzieć o leśnej Silvarum, dosłownie zza urala? Z pasieki odizolowanej od świata, niby bez domieszek od czasów Cara - choć ciężko mi w to uwierzyć. Nawet fajnie te ich nietypowe ule wyglądają i na zdjęciach robią przy nich normalnie - dym, kapelusz, białe t-shirty, tylko w szaruge i po pracach w stajni i kuczy całkowity zakaz chodzenia przy nich.

Kilka matek chce ponoć z rojami :mrgreen: wybrać się w te strony w maju 2015. Kolega je usilnie do tego namawia, bo tu ponoć dostatek i ziemia mlekiem i miodem płynąca, ludzie w rządzie tu mądrzejsi i tak nie chlipią z koryta, nie osrywają innych, a w środowisko inwestują, nie to co u nich, gdzie jego dziadek nosa boi się wychylić. A i "miedźwiedzi" też mniej, "zmije" tak się nie panoszą i ciepło nawet zimą. Tylko wódka coś jakaś taka lechutka i odpowiednio nie budzi ogniem duszy do życia - popracujemy kiedyś i nad tym.
Bidne mogą tu długo frunąć. Droga daleka, więc pewno po CPN-ach będą tylko odpoczywać. Tylko, że ja jeszcze nie wiem, czy chce te roje połapać :wink: czy lepiej szklanicę, albo ze trzy, ze "Świtą" trzasnąć na podróż i powiedzieć im aby fruuuuuuuuuuuuuuuuuneły dalej.
Z odpowiedzią mam się nie spieszyć, ale sam wiesz jak jest. Zaproszenie legalne trzeba im kiedyś wysłać. Bo jeszcze na granicy celnika mogą pocałować, a nie chce by ten miał nieprzyjemności za te panny z żoną, a i w kanciapie by się chłop musiał natłumaczyć przed starym i za panny i żonę, czemu gęba opuchnięta i by mu jeszcze smycz ukrócili.
A i jeszcze święta gościna. Boczki i szynki powędzić, smalcu natopić, podgardle osolić i dzikim czosnkiem nabić do zapiekania. Kiełbasy już posuszyć. Serca cielęce na sos powędzić i zmrozić. Kaszanki i bułczanki naszykować. Szczawiu nazbierać przedniego, co tylko się pokaże na polu, bo z niego kwas najprzedniejszy. Baranine już w słoiki trza by było za niecały miesiąc zamykać, by zapach straciła i kruszała ciągnąc zioła. A i capka na ruszt tłustego to już trza tuczyć mieszankami, by świeżynka w maju miała właściwy aromat dworski. Samo spraszanie na uroczystość Panów Tadziów i Sopliców trochu zajmie, ale ja wiem, że oni ze śledzikami lubią pływać, więc damy z tym radę. Ptaki i króliki od wiosny, jak obyczaj każe. Tylko bekasów braknie, ale królowe to zrozumieją, bo tych mało, a inne pokolenia też muszą je posmakować. A z stawianiem zakwasów, to dopiero będzie miarkowanie.
Tyle zachodu z tymi koronowanymi głowami.
A czas leci.

Na poważnie. Warto się z nimi pobawić, czy lepsza już byłaby stara Asta? Jeśli miałeś z nimi oczywiście styczność. Formalności to nie problem.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2014, 16:40 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Adrian,

Fajnie to napisałeś :D
Silvarum to niby borówka polsko litewska, to skąd ona za Uralem?
Pewnie coś podobngo przywiozą.
Na pewno wrażeń Ci nie braknie a już najlepiej to jedź po te pszczoły, wtedy będziesz miał co wspominać.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 grudnia 2014, 17:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
:mrgreen: Na zachodnią Syberię w sumie nie jest aż tak daleko. Za Carów ponoć było jeszcze bliżej i transporty częstsze. Syberia duża, a ludi mnogo mieli niewygodnych. Więc może stąd. Bo jechali z tym, co pod rękę mogli zabrać. To popróbujemy. No bo co w sumie szkodzi.

Jutro pogadam ze "Świtą". Może najdą mi obejście na maj.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2014, 21:30 - wt 

Rejestracja: 30 listopada 2007, 19:28 - pt
Posty: 85
Ule na jakich gospodaruję: .
polbart pisze:
http://www.polbart.com/filmy

W tych dziewięciu rodzinach pszczelich w połowie sierpnia zostały zawieszone żółte paski z taufluwalinatem. Osyp warozy znikomy, prawie całkowicie zanikł po trzech tygodniach. Reinwazja praktycznie nie występowała.
2 października rodziny zmieniły lokalizację i po kilku dniach średnie osypy dzienne warrozy zaczęły się kształtować w okolicach 50 - 100 sztuk. Zastosowałem bramki - pułapki dennicowe. Dzisiaj pozwoliłem sobie na przeniesienie tej metody pomiędzy korpusy.
Jutro rano na wkładkach denniowych, zobaczymy, ilu hersztów bandy warrozy jeszcze pozostało.
Leszku, własnym oczom nie wierzę .... a mała komórka :?:pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2014, 21:44 - wt 
slawecki67, Przecież ta warroza z re inwazji nie wiedziała że u Polbarta jest mała komórka.


Na górę
  
 
Post: 10 grudnia 2014, 01:13 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
slawecki67 pisze:
polbart pisze:
http://www.polbart.com/filmy

W tych dziewięciu rodzinach pszczelich w połowie sierpnia zostały zawieszone żółte paski z taufluwalinatem. Osyp warozy znikomy, prawie całkowicie zanikł po trzech tygodniach. Reinwazja praktycznie nie występowała.
2 października rodziny zmieniły lokalizację i po kilku dniach średnie osypy dzienne warrozy zaczęły się kształtować w okolicach 50 - 100 sztuk. Zastosowałem bramki - pułapki dennicowe. Dzisiaj pozwoliłem sobie na przeniesienie tej metody pomiędzy korpusy.
Jutro rano na wkładkach denniowych, zobaczymy, ilu hersztów bandy warrozy jeszcze pozostało.
Leszku, własnym oczom nie wierzę .... a mała komórka :?:pozdrawiam



Sławku,

To było w I dekadzie października. W tych ulach wszystkie rodziny są na komórce 5,3 mm. Było ciepło, zaczęły rabować z odległości około 3 km.
Nie mogłem sobie pozwolić na bałagan w rodzinach pszczelich o tak późnej porze roku.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2014, 10:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 marca 2011, 11:40 - czw
Posty: 76
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 360x300
Wysłuchałem wiele konferencji na temat warrozy. Brak mi w nich odniesienia do intensywności rozwoju w zależności od warunków pogodowych, głównie wilgotność, temperatura. W roku 2013 - bardzo ciepły, suchy, słoneczny sierpień - nie było problemu, przezimowało 100% (komórka 4,9 5,1 i 5,4), w 2014 ok. 20% po podkarmieniu nie kwalifikowało się do zazimowania (komórka 4,9 i 5,1) - matki z hodowli polbarta, leczenie podobne apiwarolem, dopiero podanie pasków z tau-fluwalinatem silniejszym rodzinom przywróciło zdrowotność.

Ponadto mam pytanie odnośnie matek B320 i B366 Buckfast x Capensis, czy okres czerwiu zasklepionego jest krótszy. P. Cezary Kruk stwierdził - dla pszczoły Capensis poczwarka pod zasklepem przebywa 9,6 dnia co uniemożliwia rozwój warrozy. Ponadto stwierdził powołując się na Twoje Leszku wystąpienie z Puław, że pszczoły Primorskie kończą czerwienie w sierpniu. Mogę to potwierdzić w przypadku matek P9 i Gruzinek, choć nie jest to regułą.

_________________
[img]polgrab[/img]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2014, 11:23 - śr 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
Zimny i deszczowy maj zrobił swoje jak ja pojechalem w gory do pasieki to sie przestraszylem bo nie było czerwiu trutowego w prawie zadym ulu, warroza siedziała w czerwiu pszczelim ,a jak ktos naładował węzy z małą komórką to przy takiem chłodzie tylko oziębił gniazdo i na 3 tygodnie spowodował zastój rodziny . Mała komórka dla wielu mogła sie okazać w tym roku tragiczna w skutkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2736 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44 ... 55  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji