FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 lipca 2025, 01:27 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 marca 2015, 23:57 - wt 

Rejestracja: 27 października 2013, 22:31 - ndz
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: wp
Miejscowość z jakiej piszesz: końskie
BoCiAnK pisze:
konecki,
Długo nad tym co napisałeś myślałeś :wink:

tak ,staram się najpierw myśleć a dopiero pisać ale też pewnie się z tym nie zgadzasz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:04 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
GÓRAL, ja nie lecze żadnymi specyfikami i tez mam zdrowe pszczoły, ograniczam się tylko do amitrazy zawartej w apiwarolu i od kilku lat z zimy wszystko wychodzi mi w 100 %. Jak ktoś chce to niech daje rapicid, tylko pytanie po co ? Jak się coś przyplącze typu grzybica to wtedy można kombinować... Ale niektórzy do tego podchodzą jakby to były jakieś witaminy, podobnie jaki niegdyś polisulfamidy się stosowało. Znam co najmniej kilku pszczelarzy którzy w tym roku ponieśli duże straty w pogłowiu pszczół i o dziwo prawie wszyscy kombinowali coś z rapicydem :thank: Nie powiem że im to zaszkodziło, no ale jak widać pomóc to im na pewno nie pomógł :wink:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:08 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
BoCiAnK pisze:
Wiesz czemu są zajebiste :wink: zapobieganie Góral nie leczenie :wink:
Ja nie mam czasu na leczenie ..
A zapobiega sie przed sezonem ot teraz i po złożeniu gniazd na zimę Paniał

Przepraszam alemuszę się jeszcze odnieść do tego.
To nie jest żadne zapobieganie.
To jest leczyć - żeby nie leczyć.

To jakbyś radził żeby obciąć sobie dłoń żeby nie uprawiać masturbacji.
I jedno i drugie do niczego.
Ja bym radził znaleźć sobie dziewczynę.

Dobranoc
I ręce na kołdrach zboczeńcy.

Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Widać że niektórym kolegom jeszcze pszczoły nie chorowały , ale jak stanie problem w pasiece to pokropią i święconą wodą i rapicidem

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:09 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
danusia.s pisze:
GÓRAL pisze:
pisane bo Polbart stosuje w inny sposób ale co niektórzy nie łapią i dadzą 1:1 na wafle.


Pan Polbart tylko sobie zaszkodzi tymi swoimi wpisami ,ale już nie mi to oceniać. Chciałam tylko tyle napisać ,żeby później nie szukać pszczół w trawie po poddaniu co tydzień moczonych kilku wafli 1:1 .



Spokojnie.
Pozostałości w miodzie i w wosku przy tej metodzie, w ciągu pięcioletnich badań labolatoryjnych nie wykryto. Na ulotce Biowaru jest napisane, że 5 - krotnie wyższe stężenie nie powoduje skutków ubocznych. Taka jest amitraza, szybko się ulatnia. W przeciwieństwie do innych pestycydów.
Pszczół w trawie nie ma. Tekturek się nie moczy tylko powierzchniowo maluje. Działają 5-7 dni. Wystarczy wymienić co tydzień. Można wkładać na wkładki dennicowe pod siatkę. Działanie słabsze o 9,3 % od tych położonych na dennicę ale ani pszczoła ani produkty pszczele nie mają z nimi bezpośredniej styczności.
Z warrozą trzeba zacząc walczyć nie za późno latem aż do ostatnich lotów pszczół i jak najwcześniej wiosną.
Metodykę powinien każdy dopasować do własnej pasieki.
Kto chce niech stosuje, kto nie chce niech się męczy z warrozą i zostawia sobie z roku na rok odporną populację kleszcza.
Proszę zwrócić uwagę, że nie pisałem o żadnym innym środku a jedynie o Takticu w którym jest amitraza. Po zastosowaniu u trzody chlewnej powyższego preparatu, po czterch dniach mięso nadaje się do spożycia.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:12 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
polbart, broń Boże nie pomyślałbym że Ty nie potrafisz zrobić dobrze, czy Bocianek z tym Rapicydem .
Ale czy inni to zrobią jak trzeba??

Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:14 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dlatego piszę kawa na ławę - w jaki sposób.

Co do Rapicydu sie nie wypowiem bo nie mam zielonego pojęcia.
Ja do odkażania sprzętu stosuję Ecocid.

Pozdrawiam,
polbart :)

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:29 - śr 

Rejestracja: 15 września 2012, 12:44 - sob
Posty: 122
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Czyżby 2014 był ostatnim rokiem kiedy wyprodukowano w Polsce zdrowy miód... ? :(

kolopik, Ty słyszysz i nie grzmisz?!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
I tak kolejny temat zamienia się w POLSKIE piekiełko :haha:
A pisze kak BYK ,, Subiektywnie o rapicidzie,,
Czli - kto stosował rapicid Pisze co zaobserwował :szok: (dobrze lub nie dobrze )- reszta co nie stosowała czyta
Teraz Ci których to bulewrsuje :nonono: zakładają nowy temat np. ,,RAPCID trucizna w miodzie !,,
I pisza do woli popierając swe wywody wiedza praktyczną i teoretyczną :głupek ze mnie:
I wreszcie zwykły forumowicz wybiera sobie temat który chce zgłebić :okok:
pomijając ten który mu nie pasuje :do bani:
Kiedyś tak to forum funkcjonowało i wiele ciekawych i cennych informacji można było zaczerpnąć a teraz czyta się tylko niekontrolowane pyskówki :tasak: i zero wiedzy popartej praktyką
ROBIMY Z AMBROZJI KANAŁ :kapelan:
A żeby nie było że nie na temat - to kupiłem Rapicid i mam go juz drugi rok w szafie chyba dzięki temu pszczoły mi nie chorują :haha: :haha: :haha:
Ale uzasadnienia właśnie szukam w tym temacie.

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 01:37 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Bardzo ciesze sie ,ze nadchodzi nowa zmiana jakosciowa w podejsciu do zagadnienia jakim jest pszczelarstwo .Rozumiem to tak,ze coraz czesciej pojawiaja sie pszczelarze ,ktorzy maja odwage powiedziec swoje zdanie i obronic swoje stanowisko.To co pisze klolega koneckito wlasnie nowa jakosc. Rozwoj pszczelarstwa to nie wzrost kg.chemii ladowanej do ula .Mysle ,ze kiedy znalazlby sie na etykiecie zapis np. pszczoly leczone Rapicidem,TT to predzej miod by zakisl niz znalazlby kupca. Wlasnie dzis zwieksza sie popyt na zdrowa zywnosc i nie trzeba tego udowadniac mlotkiem, taki jest dzisiaj kierunek.
Kto jak kto ,wlasnie pszczelarze sa tym bezpiecznikiem ktory powinien hamowac stosowanie wszelakiej niedozwolonej chemii w przyrodzie a szczegolnie w naszym otoczeniu.
I jeszcze jedno.
BoCiAnK pisze:
andrzejkowalski100,
Wiesz Co Ci Kowalski Powiem
Jak by takich jak Ty więcej na tym forum było to niedługo byśmy pszczoły oglądali w Muzeum
:wink:

Zapraszam do siebie bez oplat kolega bedzie mogl zobaczyc jak wygladaja pszczoly zyjace bez trujacych specyfikow.

BoCiAnK pisze:
Lub
andrzejkowalski100 pisze:
Praktyki kolegow ,ktorzy stosuja na wlasna reke omijajac zalecenia producenta ,ciezka chemie,trucizny mowiac, ze lecza pszczoly nazywam delikatnie mowiac wielkim naduzyciem a co tam, powiem dosadniej ,niedopuszczalne .

Wpierw trzeba posiadać wiedze a potem zabierać głos
Pszczolami zajmuje sie 25 lat i tyle lat trwa moja nauka .
Od 17 lat jak wycofolem sie z ciezkiej chemi /w mojej wczesniejszej praktyce stosowalem Baywarol,Apiwarol/ stosuje naprzemiennie kwasy mrowkowy , szczawiowy oraz ramke pracy .Nigdy przez ostatnie 17 lat nie mialem spadkow z tytulu warozy. 15 lat hoduje matki , w tym roku kalendarzowym bede inseminowal je samodzielnie.Produkuje samodzielnie weze uprzednio ja sterylizujac w autoklawie.Wykonuje samodzielnie ule i caly sprzet potrzebny w pasiece.
Piszesz, negujesz moja wiedze ,praktyke .Jeszcze raz zapraszam do siebie moze mnie czegos nauczysz. Szanujmy sie a nie opluwajmy.Sila nie zawsze towarzyszy prawdzie. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 02:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Przy jednym lub pięciu ulach to możesz i wyłapywać ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 08:17 - śr 
andrzejkowalski100 pisze:
Piszesz, negujesz moja wiedze ,praktyke .Jeszcze raz zapraszam do siebie moze mnie czegos nauczysz. Szanujmy sie a nie opluwajmy.Sila nie zawsze towarzyszy prawdzie. Pozdrawiam :pl:


Nie neguje niczyjej wiedzy każdy ma taka jaką posiada i nabył w latach praktyki
Zastanawia mnie tylko metoda gospodarki i nieuzasadnionych stwierdzeń
Żaden logicznie myślący pszczelarz nie truje pszczół przecież po to zabiega o ich zdrowie i kondycje aby się nimi Cieszyć !!!
Odbieranie produktów bez pozostałości czy to
GÓRAL pisze:
Przepraszam alemuszę się jeszcze odnieść do tego.
To nie jest żadne zapobieganie.
To jest leczyć - żeby nie leczyć.

Wymaga tylko innej ciut gospodarki pasiecznej i w odpowiednim terminie zapobiegania
przecież to można zrozumieć i samemu dojść do tej metody chyba że

Poszerzanie gniazd polega na przenoszeniu plastrów do miodni hmmmm z zimowymi zapasami to nie pierdzielcie (nie piszę do Ciebie ) że pozyskujecie miód z wierzby ......
...........
zapobieganie polega na podaniu ciasta w ilości 10-20 deko jeszcze przed założeniem miodni pszczoły ciasta nie składają w komórkach
polbart pisze:
Na ulotce Biowaru jest napisane, że 5 - krotnie wyższe stężenie nie powoduje skutków ubocznych. Taka jest amitraza, szybko się ulatnia.

Leszek :haha: Jak 10 lat temu to napisałem na forum Polanki pewien znawca od Portfela nazwał mnie Szarlatanem :haha: bo widocznie interes mu się przestał kręcić


Na górę
  
 
Post: 04 marca 2015, 09:20 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
BoCiAnK pisze:
pszczoły ciasta nie składają w komórkach

No cóż czy to aby na pewno ja się muszę uczyć.
Ciasta w postaci ciasta oczywiście że nie. Ale po przerobieniu każdy logicznie myślący wie że tak.
Zresztą poczytaj sobie tu:

viewtopic.php?f=52&t=2366&p=31777&hilit=karmienie+ciastem+na+zim%C4%99#p31777

Poznajesz Gościa?

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 09:38 - śr 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
konecki pisze piszesz że jesteś fachowcem i znawcą z wieloletnim doświadczeniem,może to prawda ale w hodowli pszczół a nie chemii !
nie namawiaj i nie propaguj takich działań ,gdyż przynosi to szkodę wszystkim uczciwym pszczelarzom którzy sprzedają zdrowy miód a nie roztwór miodu z płynem do dezynfekcji.jak ktoś wcześniej napisał poinformuj swoich klientów o chemicznych dodatkach w twoim miodzie ,to będzie uczciwe i zobaczymy czy ludzie chętnie zakupią to coś.

konecki piszesz bzdury a czytając je nasi goście którzy zaglądają od czasu do czasu na forum pomyślą że naprawdę pszczelarze pakują chemię do miodu
a każdy szanujący się pszczelarz stosując leki nie pozwoli sobie na to by dostały się do miodu pozostałości po lekach każdy wie jak i kiedy może je stosować

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 09:40 - śr 
GÓRAL pisze:
BoCiAnK pisze:
pszczoły ciasta nie składają w komórkach

No cóż czy to aby na pewno ja się muszę uczyć.
Ciasta w postaci ciasta oczywiście że nie. Ale po przerobieniu każdy logicznie myślący wie że tak.
Zresztą poczytaj sobie tu:

viewtopic.php?f=52&t=2366&p=31777&hilit=karmienie+ciastem+na+zim%C4%99#p31777

Poznajesz Gościa?

Pozdrawiam
Przemek

:haha:
Góral
Ty nie odróżniasz Karmienia Zimowego tam podaje gość 15 kg a ile ja napisałem
Człowieku myśl logicznie :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 04 marca 2015, 10:31 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
BoCiAnK, odrózniam ,odróżniam...
To był przykład jak chcecie żeby funkcjonowało ciasto.
Raz odkładają a raz nie odkładają- to jest dla ciebie logika?
Logiczne jest to co mi pasuje a to co nie pasuje trzeba wyśmiać bo nielogiczne?
To nie prawda że pszczoły nie odkładają ciasta.
Zawsze troszkę odłożą.
Nie chce mi się już o tym pisać zrobię chyba ten eksperyment z barwionym ciastem i pokaże Wam ciastowcom zdjęcia, napisz ile dajesz tego z rapicydem na wiosnę dam tyle samo z barwnikiem spożywczym np niebieskim i zobaczysz jaki będzie "miodek".

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 11:15 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
GÓRAL pisze:
Nie chce mi się już o tym pisać zrobię chyba ten eksperyment z barwionym ciastem i pokaże Wam ciastowcom zdjęcia, napisz ile dajesz tego z rapicydem na wiosnę dam tyle samo z barwnikiem spożywczym np niebieskim i zobaczysz jaki będzie "miodek".

Nie musisz . Wszystkie nadwyżki przerobionego cukru z dodatkiem enzymów , znajdującego sie w cieście , zostaną złożone najpierw w skrajnych ramkach w gnieżdzie , potem w nadstawce . Jedynie pyłku znajdującego sie w nim , pszczoły nie są w stanie składować , bo tylko mogą go przenosić w koszyczkach odnóży , więc jest zużywany na potrzebę ich organizmów . Proces ten trwa w zwolnionym tempie , ponieważ trudniejsze jest pobieranie cukru z ciasta , niż z syropu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 12:02 - śr 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Jak mało my wiemy o życiu pszczół.Nawet tak oczywisty temat jak "co robią pszczoły z ciastem" budzi skrajne rozbieżności wśród fachowców.Może wyjaśni to ktoś z naukowców i poprze badaniami?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 12:48 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
staszekg, takich badań są pewnie setki kwestia tylko tego że panuje moda na mieszanie naukowców z błotem i kreowanie szarlatanów na erudytów w sprawach pszczelarstwa, tak że badania napiszą ci że nieistotne bo ten czy tamten wielki znawca ma inne zdanie.
Teraz wiarygodne dla wielu są tylko filmy w necie - które jak czasem oglądam to mnie skręca albo leję ze śmiechu.
paraglider, własnie, właśnie miło się czyta jak ktoś pisze do rzeczy.
Trochę nie na temat ale i tak zboczylismy: W tych wszystkich ciastach jest dla mnie jedna ważna rzecz pomijana - wali się ciasto do ula rzekomo na pobudzenie -ale przecież pszczoły na wiosnę powinny rozwijać się na miodzie który w dobrze zakarmionej(choc lepiej by brzmiało dokarmionej) rodzinie jest nad pokarmem podanym jesienią. A tu co -ciasto- z worka, wiadra,paczki, może z odrobiną miodu z jakimś starym pyłkiem.
Na moje "subiektywne"(uff wróciłem do tematu) odczucie chcąc pomóc pszczołom dodajemy im kolejny kłopot i robotę.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 13:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Góralu ...przepraszam!!!!ale tobie to już się i w dupie (przepraszam) poprzewracało..
Uważasz się nie wiadomo za kogo ....nie ubliżaj pszczelarzom i zachowaj się jak prawdziwy góral a nie jakiś smoczek ....
,, a tu ciasto z worka ...napisz jeszcze że po nawozie...wiadra po smole lepiku...
Może z odrobiną miodu....może z wodą z kałuży lub rynsztoku....z jakimś starym pyłkiem......napisz spleśniałym, zatęchłym...
Nie wiedziałem że ,, rever sprzedaje ludziom stary pyłek....bo akurat brałem od niego .....i jest dobry .... Bo sam go też spożywam , i nie zauważyłem żeby był stary ...może że był z 2014 roku ....a nie z lutego 2015. Oczywiście poddaję ciasto z pyłkiem , pomimo że mają zapas .... Ale na wielokwiat ...sady mam dwa pełne korpusy pszczół ..... Nie wyworząc pszczół , zależy od roku.. W tym po 12-15 lit z ula ... A pozostałe zapasy z zimy wędrują do skrzyni, i dodawane odkładom i rójkom.....Ale ty to możesz sobie o wielokwiacie tylko pomarzyć ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 14:00 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
wtrepiak, nie ubliżam Ci więc oczekuje tego samego. Przeczytaj to co napisałem b uważnie może coś ci się rozjaśni, bo czytasz i piszesz b chaotycznie. Przeinaczasz i dodajesz swoje bzdury

Napisałem bardzo ogólnie w niczyim kierunku, nikomu nie ubliżam. Nie wiem jaki kupiłeś pyłek, pewnie bardzo dobry ale stary, to znaczy zeszłoroczny. Poczytaj jakie ma własności świeży a jakie suszony trzymany prawie rok.
Nie neguję że masz fajne pszczoły ja też niczego sobie a z ciastem nie latam.

Twojego miodu po rapicydzie, cieście danym wiosną i dwa razy poddanymi waflami z TT- jak to pisałeś w innym temacie, nie chciałbym za darmo.

Jeśli wziołeś po:
wtrepiak pisze:
.. W tym po 12-15 lit z ula ...

to gratuluje :D

Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 15:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 755
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Ostatnio na spotkaniu jesiennym pszczelarzy jeden zasłużony zacny pszczelarz powiedział że nie stosuje żadnej chemii a żeby mu waroza nie zjadła pszczół to na zimę daje 6 pasków Biowaru i trzyma do wiosny. Taki to znawca leczy bez ciężkiej chemii. Ręce opadają.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 17:27 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Kolego zegaj I o to wlasnie chodzi.
Musimy o takich zjawiskach mowic glosno i klarownie wlasnie po to aby byla czytelna informacja i takich ,,nieswiadomych,,bylo jak najmniej.
Stalo sie tak ,ze ja czytajac niektorych fachofcow zaczalem myslec i zastanawiac sie o co w tym wszystkim chodzi. Mowi, ze pszczelarz a to domorosly chemik i propagator specyfikow .Najgorsze w tym ze zacheca i namawia innych ,mlodych i przekonuje, ze to wszystko czego pszczola potrzebuje to wlasnie te specyfiki.Swiat do gory nogami,Nobla temu kto to zrozumie. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 17:58 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
GÓRAL pisze:
Raz odkładają a raz nie odkładają...?
To nie prawda że pszczoły nie odkładają ciasta.
Zawsze troszkę odłożą.
Ja myślę, że jak jest wziątek jest mały, albo i wcale nie ma wziątku z pola, to tak niewielką ilość ciasta jak 10-20 dkg pszczoły w całości zużyją na bieżące potrzeby nic nie odkładając.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 18:45 - śr 

Rejestracja: 27 października 2013, 22:31 - ndz
Posty: 27
Ule na jakich gospodaruję: wp
Miejscowość z jakiej piszesz: końskie
Zenon pisze:
konecki piszesz bzdury a czytając je nasi goście którzy zaglądają od czasu do czasu na forum pomyślą że naprawdę pszczelarze pakują chemię do miodu
a każdy szanujący się pszczelarz stosując leki nie pozwoli sobie na to by dostały się do miodu pozostałości po lekach każdy wie jak i kiedy może je stosować

chyba nie czytasz uważnie ,
hodowcy pszczół pakują chemię do uli o czym sami piszą,
natomiast pszczelarze stosują dozwolone leki
i jeśli czytający to goście wysnuwają wniosek że w miodzie może być coś innego oprócz miodu to podziękuj kolegom chemikom nie mnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 19:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
konecki pisze:
hodowcy pszczół pakują chemię do uli o czym sami piszą,
natomiast pszczelarze stosują dozwolone leki
i jeśli czytający to goście wysnuwają wniosek że w miodzie może być coś innego oprócz miodu to podziękuj kolegom chemikom nie mnie.


reasumując hodowcy mają pszczoły a pszczelarze kupują

PS nikt normalny nie leczy pszczół w sezonie no chyba że to odkłady albo rodzina jest wycofana z produkcji, nikt też takich rodzin nie trzyma pomiędzy zdrowymi no chyba że jest idiotą

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 20:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Cytuj:
hodowcy pszczół pakują chemię do uli o czym sami piszą,
kiedy są ku temu warunki i czas,ktoś inny dopisze jakie po raz enty, i jak ktoś ma klapki na oczach to z automatu tekstu nie doczyta.
Cytuj:
natomiast pszczelarze stosują dozwolone leki
kiedy są ku temu warunki i czas.W jednym jak i w drugim przypadku idiotów nie brakuje, a poza tym pierdaczysz dla samego pierdaczenia na równi z Góralem,a wystarczyłoby napisać szczegółowo jak walczysz zapobiegawczo z chorobami i efekt większy osiągniesz od tego co w tym temacie do tej pory napisałeś

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 20:48 - śr 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
konecki pisze [color=#0000BF

chyba nie czytasz uważnie ,
hodowcy pszczół pakują chemię do uli o czym sami piszą,
natomiast pszczelarze stosują dozwolone leki


konecki co do czytania to czytam wszystkie posty uważnie
tylko nie na wszystkie chce mi się odpisywać lepiej dwa razy pomyśleć a raz coś zrobić
piszesz że hodowcy pszczół pakują chemię do uli o czym sami piszą,
pisałem że każdy szanujący się pszczelarz wie jak co i kiedy może zastosować

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 21:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 971
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
GÓRAL pisze:
powinny rozwijać się na miodzie który w dobrze zakarmionej (choc lepiej by brzmiało dokarmionej) rodzinie jest nad pokarmem podanym jesienią. A tu co -ciasto- z worka, wiadra,paczki, może z odrobiną miodu z jakimś starym pyłkiem.


Praktycznie w każdej pozycji książkowej piszą i trąbią że pobudzanie pszczół wiosną czy to ciastem czy to syropem powoduje wzrost siły rodzin: cytuje jedną z myślę setek publikacji na ten temat "Jednorazowe podanie 0,5 kilograma ciasta powodowało w doświadczeniu Dziubka wzrost ilości czerwia o 3-34% i produkcji miodu towarowego o 21-57%" strona 122 Gospodarka Pasieczna i o jakim kolega miodzie mówi o tym inwercie czy przerobionym syropie na jesień?

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 21:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
O wszystkim tylko nie na temat uoeee ,,Subiektywnie o rapicidzie,,

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 09:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Siedzi baba przed gabinetem lekarza i pyta drugą, obok siebie:
„A pani to na co?
- Oj, pani, ja to już od dwóch lat na wątrobę.
O, dobrze, że przypomniała, to ja dzisiaj staremu na obiad zrobię, z cebulką …”

Tak i w tym, oraz w każdym innym temacie.

RAPICID – widać, jakoś pobudzająco działa i na umysł, prawie jak dragi
Nie wiem jak on działa na pszczoły i na ich zdrowotność, niezależnie jednak od zdania wielu wypowiadających się o nim, na pewno dobry jest, gdy się go używa zgodnie z przeznaczeniem, dla jakiego go wyprodukowano.

Mimo wszystko będę z należną uwagą śledzić, jak i co osiągną wszyscy niezależni badacze pszczół i to bez najmniejszej ironii wobec zwolenników, jak i przeciwników RAPICIDU.

Mnie osobiście przeraża zamieszczona w instrukcji uwaga: „Przed wykonaniem dezynfekcji wlasciwej nalezy usunac zwierzeta i …”.
A tu czytam, że trzeba podawać go w karmie dla pszczół lub pszczoły nim opryskiwać, nie wymieniając różnych subtelności, które wskazuje się tu brać pod uwagę, tylko tak z grubsza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 10:04 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Jerzy pisze:
Mnie osobiście przeraża zamieszczona w instrukcji uwaga: „Przed wykonaniem dezynfekcji wlasciwej nalezy usunac zwierzeta i …”.

Ale w tej samej instrukcji podają że stosuje się Rapicid również do sanityzacji
wody pitnej dla tych samych zwierząt.Różnica celu stosowania wymaga jednak innego stężenia tego preparatu.Co innego dezynfekcja powietrza a co innego sanityzacja wody pitnej.To tak jak z alkoholem.Spirytus zawierający 97% alkoholu nie jest do spożywania a już wódki czy likiery o zawartości poniżej 40% jak najbardziej do tego celu służą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 10:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
jędruś, masz absolutną rację, ale i nawet tym 'rozcieńczonym' spirytusem można nawalić się "jak stodoła", nie musisz mi tłumaczyć aż tak elementarnych spraw, dlatego wspomniałem o tzw. 'subtelnościach', gdyż każdy usiłuje to rozumieć na swój sposób i rozwiązać na swój sposób i nie można zauważyć, że już powstała jakaś gotowa recepta, bo do tego, to chyba jeszcze daleka droga, a może jest ona jak horyzont, że idziesz, idziesz i ...nadal jest tak daleko, jak wydawał się nam być na samym początku?
Antybiotyki na początku też miały być 'na wszystko', a jak się radykalnie zmieniło podejście do nich.
Dlatego wydaje się, że - podobnie, jak w każdej innej sytuacji - "trzeba mieć gorące serce, ale zimną głowę" i nie ogłaszać rewelacji tylko dlatego, że akurat mnie to przekonuje, to musi przekonywać też pozostałych, ale za tym mają stać konkretne argumenty.
Bądź łaskaw wziąć pod uwagę pewną zasadę: "Nie możesz z tymi 'rewelacjami' poczuć się tak, jak ...ogrodnik na plantacji kapusty i myśleć, że wkoło są same głąby", a na takich 'ogrodników' usiłują się kreować niektórzy badacze ze świata pszczelarzy amatorów. Bo to nic innego, jak totalne ośmieszanie się.
Natomiast nie mam nic przeciwko temu, że ktoś chce prowadzić w swojej pasiece takie 'badania', albo na samym sobie, bo to jego prywatna sprawa i ma też prawo do samozachwytu, bo to też jego sprawa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:08 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
rever pisze:
GÓRAL pisze:
powinny rozwijać się na miodzie który w dobrze zakarmionej (choc lepiej by brzmiało dokarmionej) rodzinie jest nad pokarmem podanym jesienią. A tu co -ciasto- z worka, wiadra,paczki, może z odrobiną miodu z jakimś starym pyłkiem.


Praktycznie w każdej pozycji książkowej piszą i trąbią że pobudzanie pszczół wiosną czy to ciastem czy to syropem powoduje wzrost siły rodzin: cytuje jedną z myślę setek publikacji na ten temat "Jednorazowe podanie 0,5 kilograma ciasta powodowało w doświadczeniu Dziubka wzrost ilości czerwia o 3-34% i produkcji miodu towarowego o 21-57%" strona 122 Gospodarka Pasieczna i o jakim kolega miodzie mówi o tym inwercie czy przerobionym syropie na jesień?

pozdrawiam rever

Jeśli potrzebujesz gonić pszczoły goń, ale trzeba rozróżnic dwie sprawy rozkręcanie porządnej rodziny a dawanie ciasta zdechliźnie żeby była gotowa na pożytki.
Poza tym wzrost od 3 do 34 to średnio 18,5 więc już nie cieszy oka jak 34.

O jakim miodzie piszę? Dziwi mnie że nie wiesz. O tym który był w gnieździe zanim zacząłeś karmić na zimę.No chyba że się czyści gniazdo na zimę jak tu jeden kolega pokazywał na filmie no to miodu nie ma.
Idealnie by było żeby teraz właśnie zaczynały jeść ten miód.

Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
"Kurde balans ...", co z Wami jest???

Znowu na obiad będzie ..."wątróbka z cebulą"! :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:14 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
bo lubię, zamiast ustawiac się w roli recenzenta to napisz co o tym temacie myślisz, krytykowanie łatwo wychodzi ale jakieś konkretne argumenty, co słyszałeś, co wiesz , jakie mas zw tym temacie zdanie

Nie musisz być stosującym żeby mieć zdanie na temat.

Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:16 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Jerzy, wiesz co jest, jest tak że z obrazu dziadka grzebiącego w starych ulach pszczelarz w oczach niektórych przeskoczy w obraz alchemika z próbówkami i kolbami....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
To ja jestem tym "dziadkiem grzebiącym w trzech ulach za stodołą w pokrzywach" :haha: , ale jeszcze nie grzebałem podczas tej zimy, pokrzywy też dopiero wyrosną, a na Mazurach, to o 2 tygodnie później, mam więc jeszcze czas na grzebanie, ale fakt - nie mogę już się doczekać!!!

No i w tym czasie chciałbym się dowiedzieć, co wreszcie z tym RAPICIDEM - subiektywnie, czy obiektywnie - wszystko jedno, aby nie o wątróbce z cebulą, bo mam już jej dość! :blee:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
GÓRAL, ,po częsci ma racje w tym wzgledzie ze powinniśmy dołożyc starań by obraz dziadka/nestora grzebiącego w chmurze dymu w ulu a nad nim chmara pszczół utrzymał sie w społeczeństwie jak najdłużej z oczywistych względów marketingowych , bo młody pszczelarz w białym fartuchu w laboratorium a za oknem pasieka 3 uli nie wpłynie pozytywnie na postrzeganie profesji oraz miodu [jeszcze niedawno chcieliśmy żeby miód był kwalifikowany do leków :pala: ]

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Zdzisław. pisze:
...jeszcze niedawno chcieliśmy żeby miód był kwalifikowany do leków :pala:


Są łatwiejsze metody zlikwidowania pszczelarstwa: napalm, bombardowanie itp :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:37 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Jerzy pisze:
chciałbym się dowiedzieć, co wreszcie z tym RAPICIDEM

Jerzy, nie dowiesz się bo to temat kontrowersyjny jak na przykład narkotyki, i ile osób tyle zdań w zależności od podejścia.

Jedni używają i mówią ze fajne bo im polepszają samopoczucie i pozwalają olać niektóre problemy(choć samopoczucie można polepszyć inaczej a problemy rozwiązać)
Drudzy zastosują raz czy dwa i powiedzą żę to nie dla nich bo im się nie podobało,
Wreszcie ostatnia grupa powie że to nic dobrego bez próbowania, bo szkoda zdrowia i za duże ryzyko.

Pozdarwiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 11:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
CYNIG własnie :lol: chciałem tylko wykazać że nie zawsze jak najlepsze intencje przynosza pozytywne skutki ,częstokroc jest akurat odwrotnie :placz: .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 12:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
GÓRAL pisze:
Jerzy pisze:
chciałbym się dowiedzieć, co wreszcie z tym RAPICIDEM

Jerzy, nie dowiesz się bo to temat kontrowersyjny jak na przykład narkotyki, i ile osób tyle zdań w zależności od podejścia.


Tego od początku byłem pewny, z mojej strony to tylko prowokacja, bo ten temat bardzo mnie bawi, zresztą jak inne, bo mało konkretów, a wody ...!!! jak na wiosnę, tylko topiącego śniegu jakoś mało.
Mimo wszystko RAPICID rozpuścił się w wodzie.
Ale zaraz będzie najazd, tylko patrzeć.
Lecz ja, jako "Leśny dziadek" (ach, jak mi się to spodobało"!!! :haha: ), tego specyfiku nie zastosuję, nie mam najmniejszych powodów. Nawet tych subiektywnych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 12:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jerzy pisze:
...No i w tym czasie chciałbym się dowiedzieć, co wreszcie z tym RAPICIDEM - subiektywnie, czy obiektywnie...


Spróbuję bez wątróbki bo jej nie cierpię :)

Wokół rapicidu wyrosła niemal sekta zwolenników i zagorzałych przeciwników.

Z analizy składu wynika, że to co w nim jest można po rozłożeniu na czynniki pierwsze znaleźć w wielu produktach spożywczych (mają nawet swoje E).
Przyjmując maksymalne stężenie robocze na poziomie 1:100, zużycie 100ml na jedną rodzinę i zakładając że 100% środka trafia do miodu zjedzonego w jednym dniu przez jedną osobę, daleko nam do dawek "śmiertelnych". Zdaję sobie z absurdu takiego założenia no ale teoretycznie rozpatrujemy sytuację skrajną.

Ot choćby na przykład kwasu fosforowego spożyjemy max. około 10mg a dawka śmiertelna jest na poziomie 1000mg.

Niestety, żeby nie było zbyt dobrze to tak na prawdę nie mamy pojęcia o synergizmie do jakiego może dochodzić w środowisku ulowym oraz o samym oddziaływaniu na pszczołę.

Nie jestem zwolennikiem pchania do ula domorosłych wynalazków ale z drugiej strony do pasji mnie doprowadza jak utytułowane głowy próbują manipulować, licząc na nieświadomość pszczelarza.

Świadomie pomijam aspekty prawne

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 12:37 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Jerzy pisze:
Lecz ja, jako "Leśny dziadek" (ach, jak mi się to spodobało"!!! :haha: ), tego specyfiku nie zastosuję, nie mam najmniejszych powodów. Nawet tych subiektywnych.

Mnie daleko do "dziadostwa" ale pokrzywy mam, więc jeśli zorganizujesz coś w rodzaju klubu lub stowarzyszenia "Leśnych Dziadów" to postaram się spełnić wymagania, zobowiąże się nie kosić pokrzyw a może nawet zapuszczę brodę :D

Pozdrawiam
Pzremek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 12:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
CYNIG pisze:
Przyjmując maksymalne stężenie robocze na poziomie 1:100, zużycie 100ml na jedną rodzinę i zakładając że 100% środka trafia do miodu zjedzonego w jednym dniu przez jedną osobę, daleko nam do dawek "śmiertelnych". Zdaję sobie z absurdu takiego założenia no ale teoretycznie rozpatrujemy sytuację skrajną.


CYNIG pisze:
Niestety, żeby nie było zbyt dobrze to tak na prawdę nie mamy pojęcia o synergizmie do jakiego może dochodzić w środowisku ulowym oraz o samym oddziaływaniu na pszczołę.


Otóż to, a właśnie to przypomina mi taką sytuację, jak pewna stażystka pyta swojego szefa: "Co znaczy statystycznie?", na co on: "Widzi pani, z tym to tak, jak np. pani koleżanka puści się dwa razy, ale pani ani razu, to i tak statystycznie przypada na jedną z was ...po razie".
W tym przypadku "statystycznie" i w sumie już różnych specyfików, na głowę pszczoły i człowieka zjadającego taki miód ile może przypadać, gdy zaczynają go stosować wykazujący się tu swoją (nie-)wiedzą wybitni pszczelarze z forum?
A synergizm, to takie musi obce słowo, bo kto tam będzie nad tym się zastanawiał?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 12:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
GÓRAL pisze:
Mnie daleko do "dziadostwa" ale pokrzywy mam, więc jeśli zorganizujesz coś w rodzaju klubu lub stowarzyszenia "Leśnych Dziadów" to postaram się spełnić wymagania, zobowiąże się nie kosić pokrzyw a może nawet zapuszczę brodę


GÓRAL, jesteś tu Gość!!!
Muszę to przemyśleć, kto wie?! :haha:

Uwaga: Np. "Wujostwo", to taki grzecznościowy zwrot, na tej więc zasadzie i "Dziadostwo", czy nie tak? Nie ma więc za co się obrażać.

Ale niech nam zaczną pisać, co my potem z tym RAPICIDEM mamy robić za tą stodołą?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 13:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Nie znam się na Rapicydzie ale widzę duży ruch w temacie to i ja coś napiszę.
Za tydzień w Puławach będzie konferencja naukowa. Jeden z tematów nawiązuje do... dyskusji.
"Wpływ Rapicidu® na zwierzęta laboratoryjne (Apis mellifera carnica,
Coturnix japonica)"
Kto ma ochotę ten może pojechać wysłuchać i zdać relację jak widzą to naukowcy w swoich badaniach...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 17:58 - czw 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
może ktoś by to nagrał i nam to wgrał?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2015, 18:13 - czw 
bonluk pisze:
Kto ma ochotę ten może pojechać wysłuchać i zdać relację jak widzą to naukowcy w swoich badaniach...

Naukowcy się tym nie zajmą ale pooglądaj

...


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 267 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji