FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Proszę o informację jaką można uzyskać wydajność z ula w lesie świerkowym(malina i jagoda).
No i jeszcze czy warto wywozić ule do lasu jodłowo-świerkowego powyżej 600-700m npm.
Pytam bo kiedyś czytałem że powyżej 600 m npm nie ma już spadzi.
Może ktoś z Was ma rozeznanie co do takich lokalizacji?

A jaka powierzchnia lasu? Malina ma ok 50-200 kg/ha

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Jest to obszar zalesiony dookoła w jakichś 70% w promieniu 1,5km.
Maliny dość dużo i bardzo dużo borówki czarnej.

Borówka czarna ma wydajność do 100kg/ha

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Malina to dobry pożytek ale na borówke to bym za bardzo nie liczył bo kwitnie bardzo krótko i troche za wcześnie.

Czyli towarowa jest tylko malina i ewentualnie spadź?

Według danych z lat 90 Borówka czarna kwitnie końcem maja i kwitnie 3-4 tygodnie.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Czasem kruszyna jeśli występuje. Bardzo chętnie oblatywana przez pszczoły .Czas kwitnienia od ok.20 maja do sierpnia najwięcej w czerwcu .

Czy ktoś mógłby mi doradzić czy lepiej jest wstawić ule do lasu czy lepiej na skraju lasu?
Ponoć pożytki leśne są bogatsze od pól nieuprawnych(łąk).

Las to poza maliną, jeżyną, kruszyną oraz spadzią jeszcze często wierzba, akcja, lipa oraz mnóstwo innych drobnych roślin. To wszystko powoduje, że miód z lasu ma rewelacyjny smak i aromat. Wydajność jest różna wiadomo, że jak wystąpi jakakolwiek spadź to może być duża jeżeli tylko pożytki nektarowe to w jednym miejscu nie ma co przeginać z ilością rodzin. Chociaż w górach są tereny bogate w malinę i ostrężynę i w okresie jej kwitnienia można postawić więcej rodzin. optymalnie 15-20 rodzin w promieniu 1,5 km

Ja mam ustawione w środku lasu jednak tak aby miały dobry dostęp do światła.

DROBNY czy zabezpieczasz w jakiś szczególny sposób te ule w lesie np przed mrówkami lub gryzoniami?

Mrówki do ula w normalnej rodzinie mi nie wchodzą. Bardziej gdzieś pod daszek, lub jak jest stara dennica to tam. Na gryzonie tez nic nie robię. zostawiam to matce naturze. Gorzej mam z ramkami w magazynie bo kilka kilo trutki co roku idzie na dokarmianie gryzoni.
Dużo jest szerszeni ale one raczej wyłapują pojedyncze pszczoły.

Chciałbym jeszcze przeprowadzić sondę dotyczącą wysokości na jakich macie pasieki, żeby sprawdzić do jakich wysokości npm. można w Polsce trzymać pszczoły?
Bardzo proszę o takie wpisy w tym poście.

Pasieka położona jest na wysokości 725m n.p.m.

Z moich informacji wynika że borówka kwitnie ok 1go maja i kwitnie nie dłużej jak tydzien.

Ja opieram się na terminarzu pszczelarskim mgr inż. Jerzego Marcinkowskiego, a google mówi że Rośliny kwitną od kwietnia do czerwca. W Polsce pierwsze kwiaty pojawiają się od 20 kwietnia (na obszarach o łagodniejszym klimacie) do 12 maja, a masowe kwitnienie zaczyna się od 5 do 10 dni później. Czyli wychodzi że intensywnie zaczyna kwitnąć pod koniec maja...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Moje notatki z b.r. odnośnie borówki z rej. woj. świętokrzyskiego:
4 maja - borówka kwitnie
15 maja - borówka jeszcze kwitnie

Pszczół pracujących na borówce nie zauważyłem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Tez mam borowki tzn. Jagody bardzo duzo bo u mnie praktycznie 70% terenu to lasy ale tez jak. Kolega pszczol nie stwierdzilem. Moze dla tego ze w tym czasie.zaczyna kwitnac akacja.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Należy to raczej interpretować w ten sposób, że masowe kwitnienie rozpoczyna się jak napisano "od 5 do 10 dni później", ale to później liczyć należy od momentu pojawienia się pierwszych kwiatów (nie od 12 maja)
A więc pod koniec maja to masowo zaczyna kwitnąć wyłącznie w rejonach o najpóźniejszym terminie zakwitania.
Moje tegoroczne obserwacje dot borówki w lasach pow. jędrzejowskiego to dwa tygodnie kwitnienia w pierwszej połowie maja.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, mam najpiekniejsze wspomnienia z rejonow w ktorych zyjesz. Za krowkami o ktorych pisalem wczesniej biegalem w Klimontowie a rybki lowilem w Mierzawie w Krzelowie dziadek byl kowalem na dworku. Pozdrawiam

I wszystko na temat

W tym roku, w moim rejonie czarna jagoda (tzw. borówka) kwitła po raz drugi w lipcu.

_________________
'
Pozdrawiam z zielonego Podkarpacia
Żołynia

Osioł zawsze lepiej wie - wszyscy inni- robią źle!

No to pozdrawiam..... Jaki ten świat jest mały
Leszek

andrzejkowalski100, z wytwórni w Klimontowie kupuję bardzo dobrą kiełbaskę "Świętokrzyską" na grilla.
Dwór w Krzelowie teraz pięknie odrestaurowany, park też, piękny starodrzew, lipy, klony...
Zaraz za mostkiem, nad samą Mierzawą moja letnia chałupka.
A rybki w Mierzawie też łowię:



W tle wierzby i olchy nad Mierzawą, wiosną dają ładny karmazynowy pyłek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

A wracając do tematu to robię wywiad bo w przyszłym roku chciałem sprawdzić takie trzy lokalizacje
- las świerkowo jodłowy ok. 1000m npm
- las świerkowy ok. 700 m npm
- torfowiska zarośnięte w 30% lasem świerkowym 500m npm.
No i chodzi o to czy warto tam wywozić ule.
Przykładowo w tym roku ule postawione na skraju lasu świerkowego miały bardzo niską średnią z ula.
Wszystkie te lokalizacje są w terenie podhalańskim(Piekielnik, Lipnica Wielka, Babia Góra).

Leszek_B, JM, jezeli bedzie okazja to moze sie spotkamy i porozmawiamy o wydajnosci Klimontowsko-Krzelowskich lasow . Mam nadzieje ,ze Bumek, nie bedzie mial nic na przeciw. Pozdrawiam
p.s JM, .w wytworni gdzie kupujesz kielbase byl punkt skupu mleka

Cześć
Koniecznie musimy się spotkać... info na PW
Pozdrawiam
Leszek