FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Przeglądając forum nie mogłem znaleźć odpowiedzi na pytanie, jakie dobrać proporcje, aby trunek - po prostu spirytus z miodem - wyszedł nie za mocny (za słaby też nie ) i nie za słodki. Oczywiście gatunek miodu to według gustu, tematu dodatków nie poruszam, nie jest to dla mnie najważniejsze. Proszę o wskazówki co do sprawdzonych proporcji, gdyż mój dziadek, wieloletni pszczelarz robił spirytus z miodem, ale odszedł i nie zdążył przekazać mi tej wiedzy .

Pozdrawiam brać pszczelarską

Nie ma bo to zalezy od upodobań tego który ten trunek robi i będzie pozniej pil. Nie za mocne to na samym spirytusie?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

Chodziło mi o to, że ten trunek był bez innych dodatków smakowych, woda oczywiście nie zmienia smaku nastawu, zatem można ją dodać, tylko te proporcje.... Powiedzmy żeby otrzymać trunek o mocy na przykład w zakresie 55% - 60%, wówczas trzeba tyle tego, tyle tego... jak ktoś ma doświadczenie to nie jest to nic trudnego

Ale chodzi chyba o to żeby smak jakiś był i to dobry.
To zrób na początek w łatwej do zapamiętania proporcji - objętościowo:
2 cz. spirytus + 1 cz. miód + 1 cz. sok z cytryny - jak chcesz coś mocniejszego, ewentualnie wszystkiego po równo dla Pań.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Dzięki, a ta cytryna to na prawdę konieczna? Dziadek jakoś robił bez cytryny i było lux
Ale na początek spróbuję, zobaczymy jak wyjdzie z tą cytryną.

Ja zawsze robię z cytryną 2xspirt 1xmiód lipowy 1xwoda 1xsok z cytryny słabsze jest niż opisałeś powyżej ale jest miodzio

Ja robiłem na bogato spiryt + miód + sok z cytryny wszystko po 1 litrze

Konieczna ta cytryna?

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Robiłem z takiego samego przepisu i luxx.

Ja dodaję jeszcze coś w rodzaju esencji smakowo - zapachowej. Robię ją zalewając spirytusem różne przyprawy: goździki, cynamon, laskę wanilii korzeń imbiru itp. Trzymam ją w lodówce i po wykonaniu nalewki miodowej (nazywam ją "miodulą") dodaję niewielką ilość tego koncentratu.

A ja kiedyś to robiłem na biednie -wieczór spirytus rozrobiony z wodą,a od następnego ranka herbata z miodem -a to chyba nie o to chodzi.

Jak byś pił swojaczka zamiast tego spirytusu to byś nie musiał następnego dnia leczyć się herbatką z miodem .A chyba chodzi o naleweczkę bądź nieco mocniejszy trunek na miodzie

Skuter,
Testowałem w życiu różne warianty,niestety skutek prawie zawsze taki sam.

emka24, A taki -wypić mniej
Wiem,wiem ja też nie potrafię

W prostocie siła chyba świadomie pominąłeś pozostałe składniki jak kiszony ,czy też śledzik,się nie chce podzielić recepturką?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Nie,ja po prostu nie pamiętam

Niekonieczne bo ja nie lubię psuć tego pysznego smaku innymi dodatkami

Masz rację ,profanacja w czystej postaci ,dotycząca czystej ,pięknej postaci

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

robiłem różnie ale ten przepis jest wg mnie najlepszy
i jeden wielki plus po dwóch godzinach można sie delektować -szybko się przegryza

_________________
Pozdrawiam Mariusz

A jaki gatunek miodu do mioduli? Na rzepakowym może być, czy tez musi być bardziej aromatyczny?

Mam na rzepakowym i jest dobra

Litr spirytusu+litr wódki(ziemniaczanej)+litr rumu(nie wódki rumowej)+litr miodu(gryczany)+litr soku(cytrusowego bez pestek),wszystko razem do gąsiorka(będzie wyglądało strasznie) jednak z upływem czasu co raz piękniej - potem zlać, osad z dna dać żonie(nasączy nim ciasto) - wszyscy będą zadowoleni

Słyszałem gdzieś, że miód z cytryną się nie lubią (nie to, żeby nie smakowały:). Ale ponoć to połączenie jest chemicznie nie sexy... No chyba, że dodatek spirytusu zmienia ten mezalians w idealny związek. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Mój kolega z pracy tak robił: litr spirytusu + litr miodu wlewał do dużej butelki i raz dziennie wstrząsał butelką. Po 3 tyg już nie wstrząsał tylko zlał do drugiej butelki, a na dnie został osad. Piło się dobrze, lepiło się, ale jak trzeba było się podnieść ze stołka to był problem.
Zrobiłem wg tej receptury 5 litrów, tylko zamiast kupnego spirytusu swojski.
Kobiet ciężko było odciągnąć, znikło szybko

Właśnie coś koło tego, tylko czy to nie za mocne w proporcji 1:1 ? Faktycznie spirytus z miodem szybko bierze