FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 15 lipca 2025, 06:44 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 września 2016, 11:59 - ndz 

Rejestracja: 12 maja 2014, 20:00 - pn
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie zwykłe/Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gródek Szlachecki
Witam. Ostatnimi czasy mam spory problem z szerszeniami. Przy domu mam sad owocowy i wokół drzewek kręcą się szerszenie i to sporo. Niestety nie wiem gdzie znajduje się gniazdo a chciałbym się ich pozbyć ze swojej działki. Proszę o jakieś porady i pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 12:08 - ndz 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
Ciekawe dlaczego chcesz ich się pozbyć , skoro się tylko "kręcą" , przeszkadza Ci to ?
Szerszenie to pożyteczne stworzenia , żywią się głównie owadami w tym wieloma szkodnikami . Oczywiście jeżeli w okolicy jest pasieka to wiadomo że wybiorą łatwy łup.
Mnie nie przeszkadza , że skasują kilka pszczół . Prawo natury.
Pozdrawiam Waldek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 12:11 - ndz 

Rejestracja: 12 maja 2014, 20:00 - pn
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie zwykłe/Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gródek Szlachecki
No właśnie niedaleko jest pasieka i mogą tam sobie zrobić szerszenie szwedzki stół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 12:32 - ndz 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
Dokładnie przeczytaj co napisałem wcześniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 13:24 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
amator pszczół, matka natura dała szerszeniowi takie samo prawo do życia jak innym istotom. Są pożyteczne i jeżeli bezpośrednio człowiekowi nie zagrażają to radzę usiąść pod drzewem i czekać jak komar usiądzie ci na czole. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 13:26 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Dojrzałe owoce trzymaj w spiżarni a nie na drzewach. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 13:41 - ndz 

Rejestracja: 17 maja 2016, 14:38 - wt
Posty: 85
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Borowie
Znowu wasze bez sensowne gadanie na temat dobrych nieszkodliwych szerszeni jak i mrówkach które nie szkodzą.. a co jeżeli taki szerszeń użądli jakiegoś człowieka lub małe dziecko? też nic się nie stanie bo matka natura dała im do tego prawo... Ja bydlaki próbuję namierzyć (chyba są w sąsiednich budynkach gospodarczych ) i bez wahania z gaśnicą na nich :D lepiej nie ryzykować że kogoś zaatakują lub zniszczą którąś z rodzinek :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 14:39 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Alek98, myślę ,że dużo czasu upłynie zanim zrozumiesz o co chodzi w tym temacie. I jeszcze jedna sprawa, powiedz nam wszystkim ile razy użądlił ciebie tak znienawidzony szerszeń.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 17:17 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
waldwielki41, andrzejkowalski100, A i owszem są pożyteczne i nie należy ich niszczyć bez potrzeby tyle, że ja nie znam pszczelerza który z packą po pasiece za nimi nie lata :P . Jeśli gniazdo znajduje się na terenie posesji to należy je zniszczyć bo takie sąsiedztwo jest niebezpieczne i tyle.
andrzejkowalski100 pisze:
Alek98, myślę ,że dużo czasu upłynie zanim zrozumiesz o co chodzi w tym temacie. I jeszcze jedna sprawa, powiedz nam wszystkim ile razy użądlił ciebie tak znienawidzony szerszeń.
Pozdrawiam :pl:
No widzisz tak się składa, że wczoraj wieczorem na działce kolegi likwidowałem gniazdo . Jego żona dość kiepsko zniosła kontakt z jednym egzemplarzem... Na szczęście tylko z jednym. Alek gaśnica to średni pomysł, kup sprej na osy i szerszenie np w castoramie efekt użycia natychmiastowy a wręcz piorunujący.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 17:33 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Rob, można tworzyć w nieskończoność ,opowiadać różne historie ludziska będą ronić łzy . Ale jak szerszenie nie zakłócają bezpośredniej przestrzeni ludziom to wara od nich.
Człowiek swoją siłą zniszczy wszystko nawet samego siebie ten proces trzeba wyhamować. Pozdrawiam :pl:
ps. A mojemu koledze piorun spalił dom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 17:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Kolego nie szerszeni powinieneś się obawiać a pszczół ponieważ ich ukąszenia są grozniejsze
Poza tym szerszenia trudniej sprowokować do ataku niż pszczoly czy osy. Urządlenie szerszenia to dawka około 0,2mg toksyn, dawka śmiertelna dla człowieka to od 70-90mg. Więc pora skończyć z błędnym rozumowaniem że duże musi być grozniejsze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 17:50 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 893
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Bojący się szerszeni wiedzą o nich tyle, że brzęczą i są większe od pszczoły. Pierwsza myśl prostackiego człowieka w kontakcie z otoczeniem - tępić, niszczyć, gonić. Widać to w wielu sytuacjach. Każdy pszczelarz, który wozi pszczoły zetknął się z irracjonalnymi reakcjami na pszczoły, ale naukę dla siebie z tego wyciągają tylko niektórzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 18:07 - ndz 

Rejestracja: 12 października 2015, 05:42 - pn
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Sarzyna
A może tak, złap jednego szerszenia i przywiąż do niego kilku metrową tasiemke.ę ze starej kasety magnetofonowej i go wypuść. On wracał będzie do gniazda spowolniony przez tasiemke. Wtedy zlokalizujesz gniazdo. Pamiętaj jednak, że szerszenie mogą być prawem chronione i nie każdym wyczynem warto się chwalić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 18:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jeszcze miesiąc dwa i będzie po temacie bo to problem na jeden sezon bo nigdy nie zakładają ponownie gniazd w tym samym miejscu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 19:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 18:39 - ndz
Posty: 154
Lokalizacja: dolnośląskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
miałem szerszenie w domu w otworze wentylacyjnym.Zgłosiłem to do straży pożarnej i oni się nimi zajeli.Raz w mojej pasiece byłem świadkiem jak szerszeń usiadł na wylotku i zaatakował jedną pszczołę,natychmiastpozostałe pszczoły okłębiły szerszenia i pewnie by niechybnie zginoł gdyby nie moja interwencja.Chciałem pomódz pszczołom i wepchnąłem patyk w kłąb,pszczoły nieco rozlużniły kłąb i szerszeń uciekł.Tak że pszczoły wcale nie są takie bezbronne wobec szerszeni.Wtym roku zagnieżdziły mi się koło pasieki w starej wierzbie i tak zastanawiam się czy niszczyć im gniazdo czy pozostawić.No bo niezauważyłem jakiś zmasowanych ataków na moje pszczoły.Chętnie poznałbym wasze zdanie na ten temat.A tak wogóle to szerszenie boją sie ludzi.Ile razy chciałem jakiegoś upolować to wiał gdzie pieprz rośnie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 19:20 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
andrzejkowalski100, mam nadzieję, że kolega był ubezpieczony, a Ty rób to czego wymagasz od innych czyli czytaj ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem, że likwidować należy te gniazda które znajdują się w obrębie posesji (w domyśle, nie w lesie itp itd) bo tam może dojść do kontaktu. Nie jestem zwolennikiem bezmyślnego wybijania wszystkiego co potencjalnie groźne ale szerszenie na strychu czy w stodole czy na poddaszu altany trzeba likwidować i tyle. I możesz sobie tworzyć różne historie ale jak Ci szerszenie czy osy zaczną rządzić na działce albo na tarasie to poszukasz gniazda i zrobisz porządek jeśli nie dla swojego spokoju to dla bezpieczeństwa np wnuków. Pozdrawiam. Cichy jak ta wierzba z dala od domów to dałbym im żyć.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 20:46 - ndz 

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 18:47 - ndz
Posty: 69
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Witam.

kudlaty i tu się mylisz.Na działce gdzie mam pasiekę szerszenie w tym samym miejscu mają gniazdo drugi rok.Nie są dla mnie uciążliwe więc nic im nie robię.

Pozdrawiam
Piotr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 21:44 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Ja też znam lokalizację , gdzie od kilku lat mieszkają szerszenie , gniazdo ma już kilka kondygnacji i pojemność dużego kotła. Teraz nie są już groźne dla pszczół , łowią je głównie w czasie jak mają czerw do wykarmienia. Teraz buszują na owocach . To już pewnie ostatnie pokolenie samic , które będą zimowały i samców , których rola kończy się na kopulacji , podobnie jak u pszczół nie mają żądeł , tylko dłuższe czułki - warto więc popatrzyć zanim klapniesz packą. Pierwsze mrozy i giną robotnice, zimują tylko zapłodnione królowe.
Żyj i daj żyć innym. Warto poobserwować i te ciekawe owady , szczególnie jak się jest pszczelarzem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2016, 22:29 - ndz 
manio pisze:
Ja też znam lokalizację , gdzie od kilku lat mieszkają szerszenie , gniazdo ma już kilka kondygnacji i pojemność dużego kotła. Teraz nie są już groźne dla pszczół , łowią je głównie w czasie jak mają czerw do wykarmienia. Teraz buszują na owocach . To już pewnie ostatnie pokolenie samic , które będą zimowały i samców , których rola kończy się na kopulacji , podobnie jak u pszczół nie mają żądeł , tylko dłuższe czułki - warto więc popatrzyć zanim klapniesz packą. Pierwsze mrozy i giną robotnice, zimują tylko zapłodnione królowe.
Żyj i daj żyć innym. Warto poobserwować i te ciekawe owady , szczególnie jak się jest pszczelarzem .


Ja nawet do ręki brałem i nie powiem miłe są :mrgreen: :lol:


Na górę
  
 
Post: 12 września 2016, 09:35 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
seban1237 pisze:
Ja nawet do ręki brałem i nie powiem miłe są :mrgreen: :lol:

A ja siadam przed wylotkiem z packą na muchy i ................ - czekam :wink: .
W tym roku nie ma os ani szerszeni . Przepraszam - mam tylko jednego " szerszeniobyka " , którego w ramach obserwacji , oznakowałem białą farbą . Przylatuje regularnie na polowania w popołudniowych godzinach . Łapie pszczczółki w locie , przed wylotkiem ale tylko te , które powracają z nektarem . W ciągu godziny potrafi obrócić trzy razy . Biedak nie wie , że i tak waroza prędzej , czy później go załatwi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2016, 11:40 - śr 

Rejestracja: 09 czerwca 2014, 20:50 - pn
Posty: 152
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolske
Miejscowość z jakiej piszesz: Inowrocław
U mnie w pasiece szerszenie to dość częsty widok, łapią pszczoły w locie i na najbliższym drzewku obcinają główki, skrzydełka itp. Latają pojedyncze osobniki. Formalnie "zabierają" z pasieki kilka może kilkanaście pszczół.
Gniazda w bliskim otoczeniu likwiduję bezwzględnie.
Ciekawostka to że upatrują sobie konkretny ul i do niego ciągle kursują.
Po nieudanych próbach pacnięcia nie pojawiają się przez kilka godzin.
Więc raczej latają pojedyncze egzemplarze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2016, 06:47 - czw 

Rejestracja: 25 marca 2016, 21:31 - pt
Posty: 42
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Sanok
Szerszenie w budzie mam drugi rok i ich nie niszczę. Raz tylko widziałam efekt spotkania z pszczołami, czyli trupa szerszenia w ulu. Na mnie bzyczą tylko jak przechodzę przed wylotem gniazda.
W tym roku jest wyraźnie mniej os, ciekawe czy to dlatego że było dużo mniej spadłych mirabelek i chłodny początek sierpnia?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2016, 07:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
U mnie w tym tygodniu trzy razy w domu był szerszeń i ogólnie pięć w całym roku.
Raz widziałem szerszenia przed ulem. Polatał przez minutę i odleciał. Za to 15 metrów dalej jak wracałem z pracy to prawie codziennie widziałem je na śliwkach i gruszkach. Wyżerały takie duże dziury w gruszkach. Zeżarły mi prawie wszystkie gruszki :evil: A było ich z dziesięć (pierwsze owocowanie).
Os w tym roku prawie nie widzę. Najczęściej jedną sztukę przy poidle.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2016, 08:20 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Rozmawiałem z kolego z koła pszczelarskiego o szerszeniach. Dwa lata temu miał gniazdo szerszeni pod dachem garazu tak z metr szerokie i 70cm wysokie i przyglondał sie im zuwago i nie zniszczół ich. W tamtym roku szerszeni było u niego mnustwo i zniszczyły mu 2 rodziny a reszta była słaba i musiał ich łonczyc. W tamtym roku zniszczył 3 rodziny szerszeni ale jeszcze było ich chmara. Powiedziałem mu zeby zniszczył te szerszenie pod dachem garazu to by ocalił swoje pszczoły. Bo takie duze gniazdo po okapem garazu wychodowało z 50 matek szerszeni i przezimowało i one załozyły swoje gniazda przy jego pasiece i zniszczyły mu 2 rodziny a reszte osłabiły. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji