FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 czerwca 2025, 11:58 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26 września 2016, 13:02 - pn 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 26 września 2016, 08:03 - pn
Posty: 2
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Koszalin
Witam.
Kupiłem kilka uli od schorowanego pszczelarza, który nie może się już nimi zajmować.
Ule wewnątrz w opłakanym stanie, mnóstwo dzikiej zabudowy, brak ramek... itp, niestety pokarmu na zimę też nie ma, a w tych co jest to jest go zdecydowanie za mało. Czym teraz podkarmić pszczoły, by się jak najmniej spracowały podczas przygotowywania zapasu i przetrwały zimę ???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 13:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
jurata,
Po co Ci o tej porze głodne ,nieleczone,w starych zasyfionych ulach bez ramek rodziny pszczele. Z tej mąki chleba nie będzie.
Jesli się nadal upierasz kup jakis inwert .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 13:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 września 2016, 09:10 - wt
Posty: 89
Lokalizacja: Florentynów, łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WP, WL
Miejscowość z jakiej piszesz: Florentynów
jurata
Bardzo dobrze Kolegę rozumiem bo też ratowałem takie rodziny pszczele co to inni radzili rozpędzić na cztery wiatry. Ogólnie to Kolega ma ciężko bo dopiero zaczyna przygodę i już na starcie same problemy.
Napisz jakie to ule, coś mi się wydaje, że masz warszawskie. Moja rada to po pierwsze spróbować mimo wszystko. Karmić syropem cukrowym 1:1, codziennie po 1-2 litry w podkarmiaczkę, jak jej nie ma to litrowy słoik z małymi dziurkami w zakrętce (zrobić cienką igłą). Syrop ciepły tak około 30C. Podawaj po zachodzie słońca od góry na ramki pod słoik podłóż kawałki drewna tak żeby został prześwit około 1cm między zakrętką a ramkami. Ja inwertom nie wierzę, szczególnie jak ma się kilka uli to zrobienie syropu to nie problem. Co do układania gniazda to już za późno na rewolucję i likwidowanie dzikiej zabudowy. Jeśli są jakieś puste ramki, które można wyjąć to należy to zrobić. Zacieśnisz w ten sposób gniazdo i poprawisz komfort cieplny. Ja bym zrobił wszystko aby uratować te rodzinki, jak Ci się uda to będziesz miał satysfakcję a i sporo się nauczysz. Koniecznie lecz przeciw varrozie. Niestety czeka Cie jak najszybsze dymienie Apiwarolem 4 razy co 4 dni. Na dół ula pod ramki kartkę papieru wysmarowaną olejem, zamykasz szczelnie ul i przez wylotek podpalona tabletka do środka np na kapslu od piwa. Po włożeniu żarzącej się tabletki zatkaj wylotek mokrą szmatą. Tabletka spali się w przeciągu około minuty. Odetkaj wylotek tak po 15-20 minutach i następnego dnia wyjmij papier spod ramek.
Jeśli masz pytania to pisz na pw postaram się w miarę mojego skromnego doświadczenia pomóc. Pozdrawiam, Witold


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 15:05 - pn 

Rejestracja: 26 września 2013, 16:43 - czw
Posty: 142
Lokalizacja: Trzebień k/Magnuszewa
Ule na jakich gospodaruję: Wz
Witold, z syropem tylko źle napisałeś - teraz to tylko 3:2 (3 kilo cukru i 2 litry wody). 1:1 stosuje się na wiosnę lub na czerwienie. pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 15:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witold pisze:
Karmić syropem cukrowym 1:1, codziennie po 1-2 litry w podkarmiaczkę, jak jej nie ma to litrowy słoik z małymi dziurkami w zakrętce (zrobić cienką igłą).


proponuje głupio nie podpowiadać
o tej porze jeśli chcemy pszczoły nakarmić a nie napoić to tylko syrop 3:2 podawany większymi dawkami np 5l co 2 dni lub 2,5l dzień po dniu aż wezmą ile trzeba
zanim zaczniesz karmić to zrób porządek w gnieździe, teraz czerwiu nie ma albo jest mało to spokojnie sprawę ogarniesz bo jak teraz się tym nie zajmiesz to wiosną będzie jeszcze gorzej oczywiście jesli dotrzymają do wiosny
na przyszłość proponuje się zastanowić przed zakupem bo mamy koniec września a nie maj

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 16:14 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
A jeszcze lepiej jak zaczniesz od leczenia a puzniej karmienie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 16:39 - pn 
jurata pisze:
Witam.
Kupiłem kilka uli od schorowanego pszczelarza, który nie może się już nimi zajmować.
Ule wewnątrz w opłakanym stanie, mnóstwo dzikiej zabudowy, brak ramek... itp, niestety pokarmu na zimę też nie ma, a w tych co jest to jest go zdecydowanie za mało. Czym teraz podkarmić pszczoły, by się jak najmniej spracowały podczas przygotowywania zapasu i przetrwały zimę ???


Jeżeli chcesz jak najmniej spracować to wybierz inwert ,ogarnij leczenie i zorientuj się w ilości pasożyta, mam nadzieję że resztę wiesz.


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 17:00 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Tak jak radzi seban1237, zakarm inwertem i załatw warrozę. No i oczywiście zrób porządek w ulach. Wielu pszczelarzy karmi o tej porze z różnych przyczyn i jest ok.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 17:17 - pn 
Rob pisze:
Tak jak radzi seban1237, zakarm inwertem i załatw warrozę. No i oczywiście zrób porządek w ulach. Wielu pszczelarzy karmi o tej porze z różnych przyczyn i jest ok.


Ba czasem nawet musza trochę dodać bo matki mają kaprys aby czerwić :)


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 17:34 - pn 
Rob pisze:
Tak jak radzi seban1237, zakarm inwertem i załatw warrozę. No i oczywiście zrób porządek w ulach. Wielu pszczelarzy karmi o tej porze z różnych przyczyn i jest ok.

Ja bym nakarmił wyleczył i dostawił !!! Na Wiosnę zaopatrzył się w solidne ule ramki z suszem i przełożył co się da po pierwszym oblocie !
Ważny jest typ ula by przez zimę kupić ładny susz od kogoś a reszta węza i po ptokach !


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 18:00 - pn 
BoCiAnK pisze:
Na Wiosnę zaopatrzył się w solidne ule ramki z suszem i przełożył co się da po pierwszym oblocie !


ja bym zaczekal az wychowaja letnie pokolenie ,az pszczol przybedzie i dopiero wtedy zesypal na susz i odrazu odymil :wink: a czerw z dzikiej zabudowy do przetopu :pala:

i juz .


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 18:37 - pn 
pisiorek pisze:
ja bym zaczekal az wychowaja letnie pokolenie ,az pszczol przybedzie i dopiero wtedy zesypal na susz i odrazu odymil :wink: a czerw z dzikiej zabudowy do przetopu :pala:

i juz

Po co !
Nie lepiej jak czerwiu jeszcze nie ma lub go nie wiele ! do 20 maja wyginie cała zimowa pszczoła jak zniczy czerw z dzikiej zabudowy to co mu pozostanie garść pszczół i matka !


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 18:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BoCiAnK pisze:
Nie lepiej jak czerwiu jeszcze nie ma lub go nie wiele !


czyli wychodzi na to że teraz jeśli jest tam burdel i nie ma ani jednej ramki gniazdowej to bym załatwił sobie po kilka ramek suszu na rodzinę i fru wszystko wywalił a na to miejsce dał ramki i karmił, że nie mają pyłku nic nie szkodzi bo sobie wiosną przyniosą, leczenie załatwi jedną tabletką czyli bardzo ekonomicznie
jesli zakrmi bez zrobienia porządku żarcie mogą roznieść po całym ulu a na końcu im zabraknie
a wgl to gdybanie nie ma nawet głupiego zdjęcia w temacie żeby zobaczyć co i jak,
co do przekładania wiosennego to kilka lat temu zrobiłem przeprowadzkę 17 marca u siebie z ramek nietypowych na wielkopolske nocą było na - a w ciągu dnia kilka stopni na + ale czerwiu nie było i o to chodziło

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 18:56 - pn 
BoCiAnK, kudlaty,

gosc z malym doswiadczeniem kupil pzczoly od goscia ktory juz nie byl wsta.nie przy ulach pracowac ,przeciez te rodziny moga byc w oplakanym stanie w ulach nawet ramek nie ma :thank: .

wczesna wiona tych pszczol bedzie garstka myslisz BoCiAnK, ze takie rodziny beda sie nadawac doprzelozenia ? ja watpie.
ja bym zaczekal az sie rozbuduja a pogoda pozwoli na grzebanie w ulu.


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 23:43 - pn 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3755
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
pisiorek pisze:
ja bym zaczekal az sie rozbuduja a pogoda pozwoli na grzebanie w ulu.

Ale co stoi na przeszkodzie aby się rozbudowały od razu w prawidłowym, uporządkowanym gnieździe?
Grzebanie w ulu to żaden problem, zawsze znajdzie się jakiś cieplejszy dzień.
A czekać aż się rozbudują i dopiero wtedy przekładać na ramki, to na straty pójdzie masa czerwiu i będą się musiały odbudowywać od nowa i tym sposobem sezon będzie z głowy.
Najlepiej było by zrobić porządki jeszcze teraz, co tam mają w dzikich plastrach to odwirować (wycisnąć) i poddać z powrotem, dodatkowo uzupełnić inwertem, a nawet gęstym syropem, ma być jeszcze pogoda i zdążą przerobić.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2016, 00:29 - wt 
JM pisze:
Ale co stoi na przeszkodzie aby się rozbudowały od razu w prawidłowym, uporządkowanym gnieździe?
Grzebanie w ulu to żaden problem, zawsze znajdzie się jakiś cieplejszy dzień.
A czekać aż się rozbudują i dopiero wtedy przekładać na ramki, to na straty pójdzie masa czerwiu i będą się musiały odbudowywać od nowa i tym sposobem sezon będzie z głowy.
Najlepiej było by zrobić porządki jeszcze teraz, co tam mają w dzikich plastrach to odwirować (wycisnąć) i poddać z powrotem, dodatkowo uzupełnić inwertem, a nawet gęstym syropem, ma być jeszcze pogoda i zdążą przerobić.


wszystko sie zgadza jednak trzeba miec ramki z suszem ,trzeba miec ule ,trzeba miec troche doswiadczenia by nie spiepszyc sprawy .myslisz ze jurata, sobie poradzi z taka przekladka ? teraz pod koniec wrzesnia. przelozy ,zakarmi i wyleczy te rodziny jak nalezy ?

ja szczerze watpie .
nawet gdyby jakims cudem to zrobil miodu w nastepnym roku nie nabierze ,nie ma suszu ani doswiadczenia .takie manewry sa dla ludzi obytych z pszczolami .

nadal podtrzymuje zdanie by je przezimowal w takim stanie ,jesli w zimie nie spadna to wiosna mozna cos pomyslec ,ale musi byc pogoda bo jak zaziebi czerw to do ciebie panie :kapelan: zamiast miodu kislica ,dlatego pisalem by je zesypac na susz jak rojke .
pzd


Na górę
  
 
Post: 27 września 2016, 05:50 - wt 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
JM pisze:
Najlepiej było by zrobić porządki jeszcze teraz, co tam mają w dzikich plastrach to odwirować (wycisnąć) i poddać z powrotem, dodatkowo uzupełnić inwertem, a nawet gęstym syropem, ma być jeszcze pogoda i zdążą przerobić.
+ przeleczyć. Inwert jako mieszanka cukrów prostych nie spracuje pszczół tak jak cukier.
Zabieraj się kolego do pracy i zdobywaj doświadczenie.Powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2016, 11:14 - pn 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 26 września 2016, 08:03 - pn
Posty: 2
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Koszalin
Dziękuję za rady.
Gniazda pszczół zostały uporządkowane i są obecnie w ilościach 5-6 ramek w ulach warszawskich poszerzanych. Przeleczone apiwarolem i dokarmione syropem cukrowym 2:1. W kilku ulach zostały ramki z nieodebranym miodem. Pełne od dołu do góry. Czy powinienem odsklepić dół ? Gdzieś czytałem, że do prawidłowego zawiązania kłębu zimowego muszą mieć dolne części ramki wolne od zapasu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2016, 11:40 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jeszcze słowo. Widok rannego lub porzuconego zwierzęcia w naturalny sposób budzi w nas chęć niesienia pomocy. Czasem jednak ta pomoc, udzielona w nieodpowiedni sposób może wyrządzić zwierzęciu krzywdę.
Czy ktoś pomyślał co by się działo w sąsiedztwie kiedy przygarnięte pszczoły okazały się chore i siały zarazę na okoliczne pasieki .
Proponuję w przyszłości inwestować w zdrowe ,silne rodziny pozyskane od profesjonalistów . Oferta na rynku bogata i różnorodna a ryzyko minimalne. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2016, 14:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
jurata pisze:
Czy powinienem odsklepić dół ? Gdzieś czytałem, że do prawidłowego zawiązania kłębu zimowego muszą mieć dolne części ramki wolne od zapasu.

Nie. Do zimy daleko same sobie wyjedzą ile trzeba.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Pisiorek, romek57oo, saly i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji