FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 czerwca 2025, 18:29 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: zatrucie ?
Post: 15 października 2016, 20:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2009, 15:26 - pn
Posty: 113
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Witam . Dzisiaj zauważyłem , ze na pasiece ( mam 25 uli ) w jednym jest osypana rodzina w 80% . Zebrałem z dennicy i zauważyłem , ze martwe pszczoły mają powyciągane jezyczki. Czy to jest może zatrucie ? . Jakis miesiąc temu gość pryskał pole obok , ale było to juz późnym wieczorem . A jesli to zatrucie , to dlaczego tylko w jednym ulu i dlaczego po tak długim czasie od oprysku ? Dwa tygodnie temu patrzyłem i było ok ? Chyba , ze to cos innego ...... prosze o podpowiedz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 15 października 2016, 21:00 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5368
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
kulugyna, napisz ile miały pokarmu, warrozy, do kiedy matka czerwiła


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 15 października 2016, 21:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
kulugyna, To nie to, szukaj innej przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 15 października 2016, 21:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2009, 15:26 - pn
Posty: 113
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
zakarmione ok, plastry są teraz pełne - zasklepione tylko garstka pszczół.
Matka czerwiła do ok. 10 wrzesnia potem otwieram całe dennice .
Warroza , tez o tym myślałem , ale pytanie czy porazone mocno waroza pszczoły osypują sie o tej porze ?
Kiedys to mi się osypały zimą/woiosną - to rozumiem .
Pare lat temu miałem tez na pasiece 2-3 ule , które o tej porze były puste i pełno pokarmu .... pszczoły uciekły - to juz przerabiałem . Ale nie wiem co o tym mysleć - tylko jedem ul. Czy te "języczki" to objaw zatrucia czy niekoniecznie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 15 października 2016, 21:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jeśli zbierały zatruty pyłek, a nie nektar i teraz go spożywają tucząc się, to możliwe. Możliwe, to nie znaczy że się nie mylimy. Teraz też następują masowe ginięcia pszczoły starej. Jeśli przez jakiś czas nie miały dopływu nektaru, po lipie częste. To teraz słabną bo nie wychowały dostatecznie czerwiu zimowego. Jeśli do tego było dużo warrozy to i młoda pszczoła nakłuta kończy żywot przedwcześnie. Niewykluczone jest także, że warroza była nosicielem jakiejś choroby wirusowej.
Jak pszczoła umiera narząd gębowy języczek się rozwija, bo wiotczeje, to normalne.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 15 października 2016, 21:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
W Niemczech 5-6 lat temu była głośna sprawa, dopuszczono do użytku preparat, przebadany który zatruł masę pasiek. Pola pryskane były jesienią, a pszczoły umierały wiosną. Okazało się, że badania były prowadzone latem kiedy pszczoły karmiące czerw miały swobodny dostęp do lotów i wypróżniania. Nikt nie wpadł na pomysł, że zimą wszystkie toksyny spożywane przez pszczołę trzymane są w jelicie do wiosny. Stężenie wzrastało do punktu krytycznego i pszczoły umierały podczas wychowu pierwszego czerwiu. Pierzga może zabijać z opóźnionym zapłonem.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 00:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Sławek1964 pisze:
kulugyna, To nie to, szukaj innej przyczyny.
Bardzo słusznie to skomentowałeś .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 11:59 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4578
Lokalizacja: stare polichno
kulugyna pisze:
zakarmione ok, plastry są teraz pełne - zasklepione tylko garstka pszczół.

Takie objawy powstają po ataku nosemy carenea
Zarażenie nią posiada cztery fazy :
Faza 1 jest bezobjawowa. Zarażone rodziny wyglądają podobnie jak zdrowe
(przynajmniej od wiosny do wczesnej jesieni).
Faza 2 jest fazą wyrównywania siły rodziny. Ma ona miejsce jesie-
nią i zimą , wtedy zarażenie narasta .
Faza 3 (fałszywe ozdrowienie) zaczyna
się z kolejną wiosną , kiedy liczba pszczół w rodzinie szybko rośnie, a matka zaczerwia prawie każdą ramkę - porażenie się zmniejsza do początkowego poziomu .
Faza 4 – „gorączka” czerwienia , która kończy się nagle jesienią lub kolejną wiosną, kiedy chora rodzina się osypuje. W ulu pozostaje garstka pszczół z matką i prawie nietkniętymi zapasami pokarmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 12:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Tak na prawdę nikt z nas nie da odpowiedzi na to pytanie. W związkach są fundusze na badania darmowe osypu, tylko to da odpowiedz na nurtujące Cię pytanie.
Jednym ze sprawców może być też wirus np taki ,,Paraliż pszczół,, lub :?:
https://www.youtube.com/watch?v=XPrV8rr ... vObgbIXGHg

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 13:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
idzia12 pisze:
Jednym ze sprawców może być też wirus np taki ,,Paraliż pszczół,, lub :?:
https://www.youtube.com/watch?v=XPrV8rr ... vObgbIXGHg


Czym On opryskuje pszczoły ?.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 13:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
To chyba dostępny na ich rynku środek dlatego nazwy nie podał. Ma pewność, że każdy to wie. Ja nie wiem.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 13:37 - ndz 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 162
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
paraglider pisze:
Faza 4 – „gorączka” czerwienia , która kończy się nagle jesienią lub kolejną wiosną, kiedy chora rodzina się osypuje. W ulu pozostaje garstka pszczół z matką i prawie nietkniętymi zapasami pokarmu.
Zauważyłem tu sprzeczność. Jak mogą zostać nietknięte zapasy jak matka intensywnie czerwi na dodatek na jesieni jak nie ma dopływu pokarmu z zewnątrz .Ja spotkałem się z rodzinami w których występuje "gorączka " czerwienia , ale objawy są zupełnie inne tzn. duża ilość czerwiu szczególnie otwartego szybko znikające zapasy zimowe .Jeśli ta rodzina przeżywa zimę to jest to garstka pszczół na prawie pustych ob....nych plastrach .Rodzina często agresywna nie zawiązuje kłębu zimowego .
paraglider, nie bierz tego do siebie bo znam żródło z którego pochodzi ten cytat i wiem kto to napisał.
W opisanym przez kolegękulugyna,przypadku obstawiam warozę i związaną z nią chorobę wirusową. Młoda pszczoła porażona wirusem zginęła zaraz po wygryzieniu lub nie wróciła z oblotu było to jeszcze w sierpniu, natomiast pozostała w ulu stara pszczoła zginęła masowo po przerobieniu zapasów zimowych . I w ulu pusto .Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 13:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
To nie warroza.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 15:35 - ndz 
kulugyna,

ja tak obserwuje ten temat chce sie cos dowiedziec czegos sie nauczyc .
odpisz mi . jak ta rodzinka sie zachowywala w sezonie ? nie zauwazyles jakichs odstepstw od normy ? pszczoly byly silne nosily miod ? czy one czasem nagle nie zeslably po zakarmianiu ? odpisz prosze .pzd


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
idzia12, ma rację nikt nie odpowie na to pytanie bez badań roztocz Varroa jest bardzo dokuczliwym dla pszczół to jeszcze jest roznosicielem bakterii zgnilca kiślicy ,ostrego paraliżu zarodników grzybów , Jesień to okres ogromnego zarażenia pszczół -robotnic .objawy to każdy na pewno zaobserwował wyrzucanie czerwiu na wylocie pszczoły bez skrzydeł dalej nie będę wymieniał bo każdy to wie jakie są dalsze objawy .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:06 - ndz 
pawel.,
znam ludzi u ktorych spadlo po 4tys szt warozy i pszczoly nie spadly .
jestem bardzo ciekawy czy te pszczoly byly ok wczesniej bo to dosc dziwne ze juz jesienia spadly .
ja bym dal do badania probke .
pzd


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
pisiorek pisze:
pawel.,
znam ludzi u ktorych spadlo po 4tys warozy i pszczoly nie spadly .
jestem bardzo ciekawy czy te pszczoly byly ok wczesniej bo to dosc dziwne ze juz jesienia spadly .
ja bym dal do badania probke .
pzd
szkoda że nie znasz jak długi jest okres od zakażenia może utrzymywać się nawet do 3 lat wystarczy trochę poczytać o ile by było mniej nie właściwych pytań .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:16 - ndz 
pawel. pisze:
szkoda że nie znasz jak długi jest okres od zakażenia może utrzymywać się nawet do 3 lat


zakazenia czym ? bo nie rozumiem .


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
pisiorek pisze:
pawel. pisze:
szkoda że nie znasz jak długi jest okres od zakażenia może utrzymywać się nawet do 3 lat


zakazenia czym ? bo nie rozumiem .
poczytaj sobie o chorobach pszczół i wszystko będzie jasne .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:25 - ndz 
pawel. pisze:
poczytaj sobie o chorobach pszczół i wszystko będzie jasne .pawel


jesli twoje tajemnicze wskazowki ida w kierunku nosemy ,to napisz skad sie ona bierze u ulu ?


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pisiorek, kolega pawel., raczej grzecznie zachęca cię do poszerzenia wiedzy we własnym zakresie, poprzez zaciekawienie. Mechanizmy chorób masz z rzetelną dokumentacją zbadane i potwierdzone. FAkt, że łatwiej jest jak ktoś wyłoży kawę na ławę, ale aby samemu coś zweryfikować, to już zostaje w głowie na długo.

kulugyna, Jak pozostałę rodziny? Na ilu zimujesz? JAkieś odchylenie od normy z lat poprzednich?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 16:57 - ndz 
adriannos,

kurza melodia tu sie nie da normalnie pogadac !!! bo jest ciagly atak .
poza Toba i naprawde kilkunastoma innymi osobami . reszta naszpikowana zloscia i agresja .nie mam juz do tego sily.
pawel ja jestem obczytany sroce z pod ogona nie wypadlem , wiem jak dziala nosema i wiem ze bardzo lubi stare syfiaste i przeczerwione ramki . BUZIAK ... :P
choroba w ulu nie bierze sie nagle tak po prostu.cos musi byc zawalone wczesniej .
koncze i sie zastanowie czy w ogole co kolwiek tu wiecej pisac? hej


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 17:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Nosemoza to choroba pszczół dorosłych rozwój jej przypada na okres przedwiośnie i wiosnę Przyczyny choroby to jednokomórkowy pasożyt niewidoczny gołym okiem występuje on w przewodzie pokarmowym pszczoły w jelicie cienkim które spełnia funkcje trawienne gdy się rozmnaża to uszkadza nabłonek jelita i powoduje zaburzenia trawienne kał chorych pszczół zawiera cukry i zlizuja go inne pszczoły i się zarażają i tak choroba się rozwija NAPISANE DLA KOLEGI pisiorek, .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 17:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
pisiorek, dam tobie spokój już nic nie napisze w tym temacie żeby nie być złośliwym i agresywnym pozdrawiam kolegę .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 17:58 - ndz 
pawel. pisze:
Nosemoza to choroba pszczół dorosłych rozwój jej przypada na okres przedwiośnie i wiosnę Przyczyny choroby to jednokomórkowy pasożyt niewidoczny gołym okiem występuje on w przewodzie pokarmowym pszczoły w jelicie cienkim które spełnia funkcje trawienne gdy się rozmnaża to uszkadza nabłonek jelita i powoduje zaburzenia trawienne kał chorych pszczół zawiera cukry i zlizuja go inne pszczoły i się zarażają i tak choroba się rozwija NAPISANE DLA KOLEGI pisiorek,


no widzisz jak chcesz to potrafisz :pala: :wink:
pawel. pisze:
pozdrawiam kolegę .pawel

rowniez CIE pozdrawiam .


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 18:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., Żeby większość ludzi miała tyle agresji co ty, to ludzkość nigdy by nie uświadczyła wojny.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 18:47 - ndz 
ksiazkowa teoria a pszczelarskie zycie to 2 rozne swiaty .

jesli bym byl zainteresowany sucha teoria uzyl bym wyszukiwarki google ,wole jednak gdy pogadan z pszczelarzami ale widze ze nie z kazdym idzie pogadac.
pzd


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 19:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pisiorek, w przypadku każdej choroby ważne są objawy kliniczne, na podstawie których się ją diagnozuje, czas i miejsce wystąpienia, stan i działanie w odniesieniu do chorych osobników. Odwołanie to jest zarówno do chorób zwierząt, ludzi jak i świata roślinnego. Jeżeli objawy nie występowały, bądź choroba miała formę utajoną, to bez badań specjalistycznych nikt w 100% nie stwierdzi co gdzie i jak. Dlatego pszczelarz dbający o swoje musi być swoistym doktorem. A ciężko jest zdiagnozować coś przez internet, nie mając styczności z rodziną w trakcie osypu i wcześniej. My możemy sobie domniemywać.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 19:30 - ndz 
adriannos pisze:
pisiorek, w przypadku każdej choroby ważne są objawy kliniczne, na podstawie których się ją diagnozuje, czas i miejsce wystąpienia, stan i działanie w odniesieniu do chorych osobników. Odwołanie to jest zarówno do chorób zwierząt, ludzi jak i świata roślinnego. Jeżeli objawy nie występowały, bądź choroba miała formę utajoną, to bez badań specjalistycznych nikt w 100% nie stwierdzi co gdzie i jak. Dlatego pszczelarz dbający o swoje musi być swoistym doktorem. A ciężko jest zdiagnozować coś przez internet, nie mając styczności z rodziną w trakcie osypu i wcześniej. My możemy sobie domniemywać.


no widzisz ,TY nie masz problemow z takim normalnym odpisaniem .to normalny post ,sa jednak tu ludzie ktorzy jak by zatajali ogromna tajemnice podciagaja pszczelarstwo do 7-go poziomu wtajemniczenia zakldajac ze oni juz na tym najwyższym poziomie sa ,z nimi nie pogadasz to mnie troche wkurza . jednak ludzie sa rozni ,coz poradzic . czesc :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 19:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pisiorek, Niektórzy po prostu chcą, by inni zainteresowali się szerszym spektrum tematu. Kolega pawel., w moim mniemaniu mógłby pracę doktorską napisać, a to że zachęca do czytania o innych chorobach to tylko na plus.
A czy tę rodzinę załatwił przeciąg przy szczątkowych ilościach grzanego czerwiu, zniszczenie jelita, metale ciężkie, czy formalina to już sobie możemy pogdybać.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 19:40 - ndz 
adriannos,

dlatego napisalem ze ja bym dal probke do badania ,ide spac jutro o 3 -ciej zrywka .pzd


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 19:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
pisiorek pisze:
choroba w ulu nie bierze sie nagle tak po prostu.cos musi byc zawalone wczesniej .
koncze i sie zastanowie czy w ogole co kolwiek tu wiecej pisac? hej

Niestety choć byś tego chciał ona bierze się nagle. Przyczyn może być wiele, zacznijmy od błądzenia pszczół a szczególnie trutni. Jeden obcy truteń lub pszczoła i ognisko w pasiece gotowe. Jedna przeniesiona ramka miedzy ulami i cała pasieka cierpi. Poza ulem czynnikiem inwazyjnym są spory które znajdują się w kale pszczół chorych, troszkę rzadziej, bo maja ochronę w jelitach pszczoły mogą zarazić się na kwiatach gdy te są opryskane wydzielinami pszczół chorych. Natomiast obcy rabowany ul to nie tylko wyżerka dla pszczół ale i dla sporowców. W miodzie sporowce są aktywne rok a w kale 2 lata nie ma mocnych by pszczoły przez ten czas pozostawionej bez opieki pasieki nie znalazły. Cykl rozwojowy pasożyta tra 6 dni. Wtedy następne pszczoły w rodzinie zaczynają być zarażane kałem. Podawanie pokarmu między sobą lub larwą przyśpiesza ten proces.
Co ważne z zakażeniem sporowcem związane jest występowanie trzech wirusów pszczelich: wirus czarnych mateczników,wirus Y i wirus włókienkowy które pomagają w wykończeniu rodziny, niestety często. Niekiedy jednak ma przebieg ukryty, może gorzej bo usypia czujność pszczelarza.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 16 października 2016, 21:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2009, 15:26 - pn
Posty: 113
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Witam ponownie... nie zauważyłem odchylenia od normy tej jednej rodziny . Dlatego jak otworzyłem w sobote ul i zobaczyłem duży osyp , to od razu przypomnial mi sie gosc , który nie dawno robił oprysk . Obejrzałem szybko pozostałe - ale tam jest wszystko ok.
Jedno co zauważyłem dzisiaj : ul obok(sąsiedni) też jest słaby . Nie ma osypu , ale jest mało pszczół. Z tego może wynikać , że obydwa ule ( po sąsiedzku sa zarażone) .
Moje pytanie :
- ratowac te rodziny czy na straty ?
- gdzie mozna zrobić badanie osypu i ile to kosztuje ?
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 17 października 2016, 08:39 - pn 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
ma.rek pisze:
Młoda pszczoła porażona wirusem zginęła zaraz po wygryzieniu lub nie wróciła z oblotu było to jeszcze w sierpniu, natomiast pozostała w ulu stara pszczoła zginęła masowo po przerobieniu zapasów zimowych . I w ulu pusto .Pozdrawiam.


Może być i varroza, stawiałbym jednak na słaby rozwój rodziny po lipie, może wcześniej była silna, na jesień mało czerwiu i mało młodej pszczoły lub porażona wirusem jak pisze ma.rek, a na starą już przyszedł czas.

W Małopolsce pogoda kiepska - u mnie w przeciągu prawie trzech tygodni był jeden dzień gdy pszczoły się obleciały - w takich warunkach pszczoła siedzi w ulu i tam ginie bo za zimno na loty dlatego osyp na dennicy

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 17 października 2016, 08:54 - pn 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
idzia12 pisze:
pisiorek pisze:
choroba w ulu nie bierze sie nagle tak po prostu.cos musi byc zawalone wczesniej .
koncze i sie zastanowie czy w ogole co kolwiek tu wiecej pisac? hej

Niestety choć byś tego chciał ona bierze się nagle. Przyczyn może być wiele, zacznijmy od błądzenia pszczół a szczególnie trutni. Jeden obcy truteń lub pszczoła i ognisko w pasiece gotowe. Jedna przeniesiona ramka miedzy ulami i cała pasieka cierpi. Poza ulem czynnikiem inwazyjnym są spory które znajdują się w kale pszczół chorych, troszkę rzadziej, bo maja ochronę w jelitach pszczoły mogą zarazić się na kwiatach gdy te są opryskane wydzielinami pszczół chorych. Natomiast obcy rabowany ul to nie tylko wyżerka dla pszczół ale i dla sporowców. W miodzie sporowce są aktywne rok a w kale 2 lata nie ma mocnych by pszczoły przez ten czas pozostawionej bez opieki pasieki nie znalazły. Cykl rozwojowy pasożyta tra 6 dni. Wtedy następne pszczoły w rodzinie zaczynają być zarażane kałem. Podawanie pokarmu między sobą lub larwą przyśpiesza ten proces.
Co ważne z zakażeniem sporowcem związane jest występowanie trzech wirusów pszczelich: wirus czarnych mateczników,wirus Y i wirus włókienkowy które pomagają w wykończeniu rodziny, niestety często. Niekiedy jednak ma przebieg ukryty, może gorzej bo usypia czujność pszczelarza.


Potwierdzam

dodam jeszcze ubogi pożytek pyłkowy.
U mnie w jednej rodzinie wystąpiła - przynajmniej wszystkie objawy na to wskazują choroba woreczkowata.
A było to tak
zeszłoroczny odkład z własną matką, pięknie rozwinął się do zimy i pięknie wystartował na wiosnę.
w czerwcu zastosowałem kwas mlekowy do zwalczanie warozy
z dwa tygodnie sprawdzam czerw w różnym wieku na 11 ramkach bo tyle trzymam w korpusach 10 ramkowych, ale mało pokarmu, sady i mniszek zużyte na rozwój, miodu nie wirowałem.
Kolejne dwa tygodnie i dalej rodzina silna i full czerwiu, sypałem cukrem pudrem, bo nie było szans na wirowanie miodu.
Kolejne dwa tygodnie i czerw rozstrzelony, larwy wypadają - stwierdziłem chorobę woreczkowatą - leczę pryskając jaskółczym zielem, olejek koperkowy na ramki i podkarmianie syropem z dodatkiem olejku cynamonowego. - czekam
Sytuacja się poprawia -a ale niestety matka strutowiała - czerw garbaty
Nie mam matki na wymianę, zresztą jest już sierpień, nie łączę - na wszelki wypadek żeby nie zarazić innej rodziny.
Są już na wiecznych pastwiskach - plastry spalone, ramki odkażone

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 17 października 2016, 11:02 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4578
Lokalizacja: stare polichno
ma.rek pisze:
Zauważyłem tu sprzeczność. Jak mogą zostać nietknięte zapasy jak matka intensywnie czerwi na dodatek na jesieni jak nie ma dopływu pokarmu z zewnątrz

Zapomniałeś o zakarmianiu pszczół na zimę , przynajmniej większość -pszczelarzy tak robi / pozostałe w gnieździe zapasy to pokarm zimowy /. Późną jesienią masz już pozamiatane . Chore pszczoły wylatując z ula , już do niego nie powracają a matka z garstką swojej wiernej świty pozostaje . Nosema Carenea jest chorobą nie dostrzeganą przez niedoświadczonego pszczelarza w odróżnieniu do tej zwykłej , która kończy się "zapaskudzeniem" całego ula .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 17 października 2016, 14:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
kulugyna pisze:
Witam ponownie... nie zauważyłem odchylenia od normy tej jednej rodziny . Dlatego jak otworzyłem w sobote ul i zobaczyłem duży osyp , to od razu przypomnial mi sie gosc , który nie dawno robił oprysk . Obejrzałem szybko pozostałe - ale tam jest wszystko ok.
Jedno co zauważyłem dzisiaj : ul obok(sąsiedni) też jest słaby . Nie ma osypu , ale jest mało pszczół. Z tego może wynikać , że obydwa ule ( po sąsiedzku sa zarażone) .
Moje pytanie :
- ratowac te rodziny czy na straty ?
- gdzie mozna zrobić badanie osypu i ile to kosztuje ?
Pozdrawiam

Połącz ze sobą i zostaw. Po ustaniu lotów,pewna zima lub początek wiosny, przenieś by utrudnić błądzenie do innych rodzin.
Co do badań, znajdź kontakt do Katedry Epizootiologii z Kliniką Ptaków i Zwierząt Egzotycznych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Poproś o kontakt z Pawłem Chorbińskim. Oni nieraz mają granty na darmowe badania pszczół.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 17 października 2016, 16:29 - pn 
jarok pisze:
W Małopolsce pogoda kiepska - u mnie w przeciągu prawie trzech tygodni był jeden dzień gdy pszczoły się obleciały - w takich warunkach pszczoła siedzi w ulu i tam ginie bo za zimno na loty dlatego osyp na dennicy


wlasnie skonczylem zakladanie zabezpieczen przeciw myszom , u mnie nie ma zadnych osypanych pszczol na dennicach , leza jakies pojedyncze i tyle .
jesien w tym roku zimna ale kiedys to bylo normalne ,nie normalne jest jak pszczoly w grudniu lataja i szukaja pozytku . tak mysle :wink: .

idzia12 pisze:
Poproś o kontakt z Pawłem Chorbińskim. Oni nieraz mają granty na darmowe badania pszczół.


te "granty" sie szybko koncza ,w mgnieniu oka ,zwykly szarak musi zaplacic .
pzd


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 18 października 2016, 19:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Spróbować warto, tym bardziej że jest przed zimowlą. Najwięcej upadków i badań robi się po zimie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: zatrucie ?
Post: 24 października 2016, 07:55 - pn 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 21:12 - wt
Posty: 182
Lokalizacja: Staszów, świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A ja wczoraj przejrzałem gniazda odsklepiając końcówkę czerwiu (małe kółka na 1-2 ramkach). Dzisiaj lub jutro dymienie ze 100% pewnością, że ani jeden waroziak nie siedzi pod zasklepem. Roboty trochę jest - przy okazji kontrola zapasów na zimę, ewentualne ujęcie ramki ale na wiosnę zaczynam ze stanem warozy - minimalnym. Za radą xsieka od 2 lat stosuję likwidację czerwiu w październiku i jestem zadowolony.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji