FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cała prawda o "wosku" .

Chyba o węzie,pisze że topił węzę .

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach

Ciekawe co wyszłoby gdybyś ten wosk utrzymał w temp. ok 80 przez dobę,dwie.Czytałem opis spieniania parafiny (inna branża) i za cholerę nie mogę go teraz znaleźć i tu wstawić ,podobnie wygląda jak tamta parafina

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Mogę stwierdzić jedynie tyle, że przykład nie na miejscu, gdyż wygląda "to" zupełnie inaczej niż na zdjęciach astroludka.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Dokładnie to samo.. tylko tam masz 2cm, tutaj 20-30cm. Mniej rażący przykład.. z tego samego topienia, drugie wiadro:

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku,
to z tego dziewiczego wosku masz ten krążek odpadowy?

_________________
xyz

Kudłaty, napisałem, że z węzy.. czytaj dokładnie. Z tej dokładnie:



Skoro tak pamiętliwy jesteś, to przyznaję Ci rację. Jam ufny był pszczelarzowi i jego tłumaczeniom i nawet nie oglądałem co kupowałem. Chwilkę podyskutowaliśmy tylko o nieco innym kolorze, co (zresztą chyba ja) tłumaczyliśmy założeniem wodociągu. Zresztą to 3 raz kupowałem od niego i do tej pory z jego wosku robiłem dla siebie węzę. Tym razem po pierwszej sterylizacji już wszystko wiedziałem. Zostały jeszcze chyba 3 lub 4 sztuki. Na razie ani jeden z tych dużych dziewiczym się nie okazał. Cóż, strata jest trochę $, bo za dobrze zapłaciłem. Zgłosiłem jednak, że za rok będę uważniejszy i nie chcę mieszanego.

Zadowolony?? Usatysfakcjonowany?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Ja kilogramem węzy obsadzam ok 200 ramek i na 100 % wiem co mam i będę miał po wytopie.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

skoro już ustaliliśmy że mam dobrą pamięć więc dodam ze zanim to coś wytopiłeś to najpierw chciałeś to sprzedać jeśli dobrze pamiętam niższa cena sprzedaży była tłumaczona tym że to węza 4,95 a nie 5,1 i część chyba znalazła nabywce a resztę przetopiłeś
co do pozostałej części wypowiedzi to wysłałem wczoraj sprostowanie na pw bo faktycznie cytując słowa bo lubię, nie czytałem tego co on sam zacytował a zacytował twoją wypowiedź że to krążek z przetopionej węzy

_________________
xyz

Niestety, tu już fakty mylisz. Sprzedawałem węzę 4,95 w wymiarze LN i chyba WLKP, którą dostałem do przetopienia na 5,1 od pszczelarza z Łukowa (węza RZP??). Tak, sprzedawałem ją taniej, bo i tak szła do gara. Komuś nawet inny wymiar ciąłem i kląłem, ze nigdy więcej tego się nie podejmę.

To co tu pokazałem to węza z lat 80 z Częstochowy. Produkowana podobno gdzieś na Słowacji była. Gość robił porządki w piwnicy (wcześniej handlował i robił świeczki) i miał tego grubo ponad 100kg. Przesłał wcześniej 10 czy 15kg na sprawdzenie. Wyszło co wyszło i odesłałem wszystko.

Szczery jestem, ale widzę po raz kolejny, że jakaś cząstka Ciebie chce po mnie jechać. Sugerujesz, że planuję kogoś naciągnąć, oszukać, wykiwać. Nie leży to w mojej naturze. Wrażliwy jestem w tej materii i BARDZO tego nie lubię.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Powiedz w jaki sposób drutujesz ramki,pionowo, czy poziomo,ile dajesz drutów i jak szeroki wtapiasz pasek węzy.Czy tak samo postępujesz z ramkami gniazdowymi i nadstawkowymi?.Jak dodajesz nowe ramki, to czy przemiennie z suszem?.Jestem bardzo zainteresowany tym sposobem ,nawet jeżeli będzie nieznaczny spadek w miodzie.Pozdrawiam.

_________________
godzięba

Drutów wcale nie wstawiam w dużej jak i małej ramce,staram się przemiennie ale że jestem na "dorobku" to zdaża się że 3 puste jest wstawiane jedna za drugą .Często nie dociągają dołem ramek dużych to jest minus , w małych bezproblemowo lecz podpatrzyłem u sąsiadów ze wschodu jak to rozwiązać i w 2017 spróbuję to zastosować,w nadstawkach robię ramki 34 mm boczki.Przy wirowaniu nie mam problemów ,jak by było przy radialnej nie wiem ,takiej nie mam.Dwa lata temu obsadzałem rodzinę na jednej ramce suszu i reszta gołe ,też odbudowały ale tak jak w dziuplach ,środkowe do końca a boczne tak jak kłąb na półokrągło ,pewnie za dużo ramek wstawiłem jednocześnie ,pszczoły zrobiły z siebie pajęczynkę dystansową i tak sobie odbudowały .Ciekawostka-nawet w późniejszym czasie nie chciały dobudować reszty,musiałem część ściąć i to je zmotywowało,ale i tak do dolnej nie dojechały

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Dzięki za odpowiedż,ale nasuwają się następne pytania.Jak mocujesz zaczątki węzy,przyklejasz woskiem?.Jakiej szerokości dajesz te paski,czy odbudowane dziewicze ramki nie wyłamują się podczas wirowania.Ja planuję to w 1/2D,więc nie będzie raczej problemu z dociąganiem do dolnej beleczki.Co podpatrzyłeś u sąsiadów ze wschodu?.Pozdrawiam.

_________________
godzięba

Podobnie jak bo lubię, Też wklejam paski węzy 2cm do ramek wielkopolskich i właśnie nie zawsze dociągają do końca, więc w tym sezonie drutowałem ramki standardowo pionowo. Dobrze współpracują z drutem i plaster lepiej się trzyma
I też wiem że jak wytopie to mam wosk, a nie niewiadomo co

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)

a jak z komórkami, nie zawielkie robią?

u mnie w 2 sezonie 5,1 same budują

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)

A reszta jak na filmie https://youtu.be/DUN9Asgb4nI

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

bo lubię, A masz może jakiś prosty sposób na mocowanie tych pasków węzy?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Więcej uszkodziłem zimnych po wirowaniu jak podczas wirowania ,podczas kręcenia wyrwało mi dwie .Tych z rodni nie wiruję ale zdarzyło się że musiałem z 8 sztuk odwirować nie miałem obaw że się połamią były już mocno ciemne i na kracie dobrze się opierały.Nadstawkowe robię 34 mm na bocznych beleczkach ,w górnej wycinam rowek i tam wstawiałem pasek wezy i strzykawką zlewałem ciepły wosk .,ostanie co robiłem zmieniłem sposób bardziej wydajny, wosk w garnku ,zanurzam i w rowek. Komórki budują różnie ,w rodni jadą ładnie po czym jakiś placek dołem ,po bokach trutowa,nigdy nie mierzyłem ale optycznie widać że w nadstawkach zdecydowanie większe oraz trutowe (patrz wymiar beleczki)

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

bo lubię, w mijającym sezonie tym sposobem poddałem ramki 1/2 wielkopolskie/miodnia/ , wszystkie odbudowały ale komórka trutowa . Dlaczego nie odbudowały stosownie do wstawionego paska węzy . Co zrobiłem nie tak? Pozdrawiam

bo wstawiłeś je w pierwszym rzucie, w tym sezonie spróbuj później po akacji.

jino2, właśnie w tym czasie tak zrobiłem. Dodam jeszcze, że dołożyłem na korpus 1/2 po 5 ramek z paskiem węzy w obecności 5 szt, suszu. Odbudowane zostały trutowo, we wszystkich rodzinach i został tam zgromadzony miód. Zastanawiam się skąd taka prawidłowość. Pozdrawiam

Nie wiem ,za młody jestem stażem by cokolwiek Ci sugerować,takie cuda jeszcze przede mną .wstawiam ramki w nadstawkach w rozstawie 40 mm i nie widziałem by odbudowały całych ramek na trutowo.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Kontynuując wątek po urlopie. Po oczyszczeniu tego syfu dostałem coś takiego:



Następnie poszło znowu do gara. Po ostygnięciu mamy takie coś:


Po oczyszczeniu syfu:

Oraz przekrój:


Widać wyraźnie że od spodu jest warstwa czegoś innego o grubości około 2mm. Podejrzewam że jest to parafina lub coś podobnego, momentami miałem wrażenie że wali świeczkami. Tym razem ją zeskrobałem i wosk poszedł do gara trzeci raz. Oto wynik:

Po oczyszczeniu spodu:

I przekrój:

Jak widać na przekroju nie ma już odrębnej warstwy. Ale jeszcze się wytrąca coś co nie jest woskiem, więc wosk poszedł do gara po raz czwarty

Wszystko to przy tej ilości wosku nie ma sensu, takie testy robię dla poszerzenia swojej wiedzy eksperymentalnej. A przy okazji można parę zdjęć zamieścić, może kogoś to zainteresuje.
Wosku lub substancji woskopodobnej jest jak widać na zdjęciach z każdym gotowaniem coraz mniej. Przed oddzieleniem tej 2mm warstwy nie wiadomo czego podczas gotowania wytwarzało się sporo piany.

Wszelkie uwagi, wnioski itp mile widziane. Tylko proszę bez awantur

skoro kolega lubi eksperymenty a porcja wosku nie jest duża to może spróbować użyć do klarowania wody destylowanej... tyle że teraz to już raczej po ptakach - najlepiej byłoby na samym początku susz dobrze wymieszać a potem podzielić na 2 równe części - pierwszą przetopić w zwykłej kranówce, drugą w wodzie destylowanej i porównać jak to wygląda.... - czy faktycznie twardość wody nie ma jakiegoś wpływu na powstawanie tej podejrzanej warstwy...