darius4257 pisze:
wszystkie srodki na warrose sa dobre jesli prowadza do celu.
Zima sie bedzie konczyc a ty bedziesz sie zastanawiac co uzyc na warroze.
Uzywaj takiego srodka to co wiekszosc pszczelarzy uzywa.Dlatego jest to forum zebys czosnku cebulii wrotycza nie wpychal do ula, bo sie pszczolki od ciebie wyprowadza do starego pnia lipy poz darek
Zostal w tym dziale poruszony jeden z najstarszych, ale i najmadrzejszych tematow dla pszczelarzy.
Warto go ze wszechstron 'obrocic' i glebiej sie temu zagadnieniu przyjrzec, bo doczekalismy czasow, ze wszystko zalatwia sie w laboratorium, produkuje sie w laboratorium, itd., itp.
Niektorzy juz zartuja, ze ruscy wynalezli nawet wode w proszku tylko zastanawiaja sie w czym teraz ja rozpuszczac.
A my mamy temat ziol.
Specjalista tu od tego jest niewatpliwie BoCiAnK, ale nie z powodu nadmiaru 'wazeliny' na moim skladzie to twierdze, tylko chce GO zachecic i wrecz sprowokowac do wiekszego poswiecenia sie, aby tu na forum zechcial zamiescic z pare ciekawych skanow z zilolecznictwa, bo tak sie sklada, ze to, co dobre dla ludzi, czesto bywa tez dobre i dla pszczol - w roznych formach, ale warto zapoznac sie z paroma slowami przestrogi.
Dlaczego wlasnie ziola od najdawniejszych czasow zwracaly na siebie uwage czlowieka, jak on, tzn. czlowiek do tego dochodzil - oto waznych pare slow na ten temat.
Gdy mowimy o niekonwencjonalnych metodach leczenia nawet naszych pszczol, najczesciej mamy na mysli rozne ziola lub w dobie obecnej tez wiele olejkow eterycznych.
Warto pamietac jednak o pewnych zasadach, a miedzy innymi:
[...] Napary z niewłaściwie dobranych ziół mogą spowodować pogorszenie stanu zdrowia lub zatrucie w przypadku przedawkowania. Pamiętajmy! Zioła nie leczą wszystkich chorób, a źle użyte mogą zaszkodzić! Nie wolno zbierać i stosować ziół silnie działających, wymagających ścisłego dawkowania, które niewłaściwie zażywane - mogą spowodować zatrucie, a nawet śmierć. Jest wiele takich ziół np. arnika, wrotycz, wilcza jagoda, bielun, paprotka słodka, psianka, makówki, miłek wiosenny, konwalia, kopytnik, glistnik, ciemiernik, sasanka, ciemiężyca, zimowit, tutek czarny, szalej, blekot, tojad, naparstnica, przestęp pospolity, żarnowiec miotlasty. wilczomlecz, narecznica samcza, śnieguliczka, bagno zwyczajne.
[…]Rośliny stworzyły warunki pojawienia się człowieka na ziemi, dały mu pożywienie, mieszkanie,odzież, a także środki lecznicze. Organizm człowieka swym rozwoju gatunkowym stale przystosowywany był do świata roślin, gdyż stanowiły one podstawowe źródło pożywienia w otaczającym go środowisku […]
[…] Do poznania właściwości leczniczych roślin przyczyniły się zapewne obserwacje wpływu różnych roślin na zwierzęta, w tym również na zwierzęta chore. Zauważono, że wiele roślin wpływa na polepszenie ich stanu, np. znana jest historia wprowadzenia do lecznictwa chinowca. Dokonali tego po raz pierwszy Indianie peruwiańscy obserwując, że chore na malarię pumy ogryzały korę z drzew chinowych. Takimi sposobami odkrywano nowe właściwości lecznicze roślin i wiedza naszych przodków stale była uzupełniana. Z rozwojem rolnictwa nauczono się uprawiać rośliny w nowych warunkach glebowych, a nawet klimatycznych. Z biegiem lat człowiek nauczył się stosować nie tylko świeże rośliny, ale również sporządzać z nich przetwory i przechowywać je.[…]
[…] Spadkobiercy kultury sumeryjskiej, Babilończycy i Asyryjczycy, również stosowali wiele roślin leczniczych. Z tabliczek glinianych, zapisanych pismem klinowym, znalezionych w bibliotece króla asyryjskiego Assurbanipala, w stolicy Asyrii, Niniwie (VII w. p-n.e.) dowiadujemy się, że lekarze babilońscy stosowali m.in: korzeń lukrecji, pestki dyni, bieluń dziędzierzawę, lulek czarny i młode pączki różnych roślin. Część tabliczek zawiera opisy ziół ze wskazaniem chorób, przy których są one stosowane oraz sposobów ich użycia, przygotowania i przechowywania. Wiedzieli oni np., że
światło słoneczne wywiera niekorzystny wpływ na własności lecznicze zebranych ziół, dlatego też suszyli je w cieniu, co do dziś jest zalecane. Wiadomości o leczniczych właściwościach ziół przejęli od Babilonczyków i Asyryjczyków Egipcjanie.
Malowidła na ścianach świątyń, sarkofagach i w piramidach przedstawiają wiele roślin leczniczych. W starożytnych budowlach egipskich znaleziono nawet zachowane do naszych czasów resztki roślin. Niezwykle ważnym źródłem poznania cywilizacji egipskiej są papirusy. Badania zapisków na papirusach wykazały, że już 4 tysiące lat przed naszą erą Egipcjanie stworzyli swego rodzaju"spisy leków". Najcenniejszym tego rodzaju źródłem jest znaleziony w 1872 roku przez niemieckiego uczonego Georga Ebersa, a pochodzący z około 1550 r, p.n.e, papirus, stanowiący swego rodzaju recepty na różne choroby, obejmujący głównie surowce roślinnnych. Wymienia się tam kilkaset roślin leczniczych, m.in.; aloes, anyż, lulek, mak, miętę, rycynus, tymianek, lotos, cebulę, piołun, koper włoski, sezam, wierzbę i inne. Podobne znaczenie dla poznania wiedzy medycznej ówczesnego okresu posiada mlodszy od poprzedniego papirus Brugscha, znany jako "papirus berliński".