FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

KNIEJA, nie mogę, mam prace w pasiece jeszcze i mi to tez nie na rękę

To macie ciepełko u mnie już dwa razy poniżej zera dziś -4 st .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Uwaga na wichury i deszcz. Zabezpieczcie pszczółki.
http://krolowa-superstar.blog.pl/2017/1 ... szczegoly/

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

No faktycznie zapowiadają w najbliższych dniach wietrzną pogodę u siebie mam ciężkie daszki z płyty meblowej ,dodatkowo kładę na każdym cegiełkę nie ma opcji by coś się stało. Wszystko przed zimą dopięte już na ostatni guzik.

Nie chcę nikogo martwić ale u mnie już coś mocniej zaczęło wiać w nocy i wieje nadal

U mnie też koszmarnie wieje i do tego leje jak z cebra. Znowu może podtopić niziny.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Orkan Ksawery wyrwał z korzeniami ozdobę pasieki , około 150 letniego dęba o trzy metrowym obwodzie pnia. Szkoda nie do odrobienia.

Ja wczoraj zapłaciłem frycowe.moje ule są ciężkie i byłem przekonany że nic
Nie jest w stanie ich przewrócić. Myliłem się.4 do góry nogami.pozostałe bez daszków niektóre bez powałek które wylądowałały kilkanaście metrów od uli. A teść mówił że trzeba porządnie zabezpieczyć.ale ja nie pokorny byłem przekonany że nic złego się nie stanie. Podkładaliśmy wszystko do kupy i zobaczymy co będzie.wiało pomad sto na godzinę.kapelusz od bluzy zlatywał z głowy pomimo założonej gumki.
Prawie Armagedon

_________________
Pszczoły to jest chyba jakiś narkotyk
Wciągają jak chodzenie po bagnach
Jestem juz uzależniony

Jak wieje Ksawery to gientków omija zawsze . Oby jak najdalej ,a bliżej Białegostoku.

Idzia wszystko wszystko wskazuje na to że ta twoja króulowa spłonie
na stosie za herezje pilnuj się abyś uszła cało

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

A znasz stare Polskie powiedzenie- "nie życz drugiemu co Tobie niemiłe" ?

Nie mozliwe żeby cały wrzesień i październik był taki zimny tak myślę.Druga połowa października musi byc ciepła bo matki pozwalają sobie na duże czerwienie od wczoraj w ulach .

Zima przyjdzie w styczniu po ciepłym bardzo dniu i temperatura spadnie o 40 stopni przez noc tak ,że bedzie paraliż całej Polski z potęznymi opadami śniegu.

A wyniki lotto ? Da się?
Ja bym poprosił.

. Na pewno się da bo gientek, ma czarodziejkom kule przepowie wszystko .pawel

idzia12, w 39-tym roku był obfity wysyp grzybów ,to fakt autentyczny ,to cos jakby to samo w tym roku,a ruskie w Białorusi ,sabotaż wewnątrz kraju jak i z zewnątrz,a Niemiec uformował czarną armię, niby to nie to samo co niegdysiejsze czarne mundury ale kolor się zgadza.Po analizie- pewnikiem wojna .Co do pogody ,coś może być na rzeczy na temat ostrej zimy o ile jeszcze jeden huragan w Ameryce płn zachwieje północnymi frontami.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Matki nawaliły jaj na 1 ramce ,którą o dziwo pszczoły na bieżąco nie sa skore do zalania mimo pełnych zapasów , reszta zalana,gdyby nie były zalane to na 2-3 spokojnie teraz nastąpiło by czerwienie i tak myślę ,że teraz będzie w miarę ciepłych przynajmniej 30 dni czyli do 10 listopada zimy nie bedzie .Tak myślę .

Grzyby wysyp stulecia ,warroza nieurodzaj stulecia ,kleszcze urodzaj stulecia,spadź nieurodzaj stulecia.

gientek, u mnie podobny obraz. Dodam tylko ,że zapasów z uwagi na rozwój czerwiu ubywa. Myślę ,że w moim rejonie, zimy ostrej nie będzie. A może całe to zamieszanie przez te atomy:
https://www.youtube.com/watch?v=b4DN7TVekbw
Pozdrawiam

gientek i idzia mają rację . Czuje po kościach ,że dopiero około połowy listopada przyjdzie zima z lekkim mrozikiem .Może to być odpowiednik zimy 85/86 ,która zaczęła się od połowy listopada i skończyła 21 kwietnia i już nie wróciła i takie zimy są najlepsze,a to co było w tym roku w kwietniu i maju to zdarza się raz na 50-100 lat.

To kiedy jeziora będą skute lodem? Bo nie mogę się doczekać wypadu na ryby spod lodu

_________________
Pozdrowienia z Warmii

lub pożeglować n lodzie

Za równy miesiąc tak myślę będzie już zamarzać powoli.

Pewnie po Nowym Roku jak zazwyczaj ostatnio.

U mnie słoneczko wyjrzało zza chmur. Temperatura około 13C. Pszczoły w try migi wyparzyły z uli jak perschingi. Znoszą żółciutki pyłek (chyba z gorczycy). I trochę mnie to niepokoi, bo nie chcę grzebać w ulach, ale chyba już zakończyły czerwienie i sobie tylko sztaplują kasę na bułe. Nie wiem, mam taką nadzieje

Pozdrawiam Beeskit

Czyżby? Może do tej pory tak było, ale ostatnio przypomnę:
rok 2011 ostre burze śnieżne w majówkę, aż pokazywali białą Polskę w zagranicznych TV.
rok 2013 ostry powrót zimy pod koniec kwietnia
rok 2017 każdy pamięta.

Na podstawie ilości czerwiu doskonale widać jaka będzie pogoda na 2-3 tyg do przodu. Na podstawie zachowania się pszczół przygotowujących się do zimowli można przewidzieć nadchodzącą zimę.
W zeszłym roku odczytałam mroźną i wietrzną zimę. W tym roku zima będzie lekka. U mnie nie kitują gniazd. To samo mówią myśliwi, którzy odczytują z sierści i ilości tłuszczu na zwierzynie, stan zimy.

Jedyne z czym pierwszy raz się spotykam tej jesieni, to fakt że wszystkie rodziny z zeszłorocznymi matkami zaprzestały czerwienia do połowy września, a rodziny z tegoroczną matkę miały dużo świeżego czerwiu.

Pogoda ma się poprawić od niedzieli tak do czwartku ok 18-19 st a potem już w granicach 10 st.

_________________
blog Ewa gotuje

Dzisiaj godzina 14,40 temperatura 18 stopni przy lekkim zachmurzeniu.

Jeśli zwierzyna obrasta w tłuszcz tzn.ze miała dostęp do dobrej paszy np.kukurydza a w przypadku pszczół przypływ pyłku.Nie zależnie czy zima będzie mrozna czy łagodna nabierają tłuszczu na zimę.Jak wytłumaczysz fakt że jedna rodzina kituje mocno a druga słabo i stoją po obok siebie.Może tu przebiega granica klimatyczna

Ewaapi, Ten kwiecień i początek maja był dla mnie nowością i dla moich pszczółek. Miało być pełno czerwiu w ulach jak co roku,a nie było.

Nie jestem specjalistą w przewidywaniu pogody ale ostatnio zauważyłem u siebie ogromne ilości biedronek które wciskają się ocieplenia w ulach, próbuja wchodzić do domu j.est ich mnóstwo na parapetach i na oknach. Tak mysle że chyba oziębienie się jakieś zbliża

Jest połowa października więc co w tym dziwnego, że "oziębienie jakieś się zbliża " ?

Takiego ataku biedronek ja niewidziałem tysiącę na domu trudno wyjść na pole pchają się we włosy

_________________
[email protected]
Pozdrawiam Tomek

to chińskie u mnie kiedyś zimowały po 200 sztuk na powałce w ulu

tomaszgenda, u mnie od kilku lat co roku się pchają do szczelin w oknach mimo że nie bardzo mają gdzie wejść

Sam nie wiem co o tym sądzić - odlatują dzikie gęsi .
Proceder ten trwa już od półtora miesiąca . Lecą prawie bez przerwy - niezmiennie w tym samym południowo zachodnim kierunku . Co chwila przemykają po niebie gęgające klucze , bez względu na mgły a nawet nocne ciemności . Dzisiaj o drugiej w nocy musiałem przymknąć uchylone okno , bo swym wrzaskiem nie dały spokojnie zasnąć . Od rana naliczyłem już jedenasty klucz . Na razie zatrzymują się na swoim przystanku na rozlewiskach przy ujściu Warty do Odry , pod Słońskiem . Jest ich tam już zgromadzonych prawie 200 tysięcy .
http://www.hoopoe.com.pl/ujscie-warty .
Czy polecą dalej ???
Zeszłej zimy nie odleciały . Kursowały u mnie na oziminy dzień w dzień aż do wiosny . Tym razem już ich nie ma .
Również żurawie odlatują a w ubiegłym roku były do połowy listopada . Wczoraj oglądałem chyba najdłuższy klucz żurawi w życiu .
Byłem w pasiece . Mimo , że już była pora południowa , mgły nie chciały ustąpić . Nagle usłyszałem ich klengor . Pojawiły się nagle , nisko , tuż nad lasem , po niżej pułapu mgieł . Klucz leciał lotem koszącym - wydawało mi się bez końca . Słyszałem tylko świst machających skrzydeł i ten przenikliwy krzyk , który do dziś pozostał w moich uszach . Leciały trasą dzikich gęsi . Czy to oznaka nadejścia śnieżnej zimy ?

Miło czyta się Twoje posty, bez względu na temat, może jednak napiszesz tą książka?

https://pogoda.onet.pl/artykuly/orkan-grzegorz-nadciaga-nad-polske-predkosc-wiatru-bedzie-dochodzic-do-130-kmh/42q7xn3

Idzie Orkan Grzegorz czyli gientusia tak myśle juz przysypie bo góry w wyższych partiach już osnieżone .

No to pierwszy tegoroczny śnieg spadł.Tyle co nic ale jest

U mnie rano -1 w końcu, bo pszczółki się nie mogły coś odnaleźć. Raz zimno raz ciepło, chociaż teraz za oknem piękna polska jesień. I zaś pewnie będą latać i resztki jakiegoś pyłku nawłociowego znosić.

W Zakopanem już powyżej kostek a na Kasprowym 80 cm . Narciarze zacierają ręce . A ja wczoraj po przejściu Grigorija pojechałem do lasu na grzyby . Po wejściu do zagajnika zobaczyłem coś , czego nie nie spotkałem do tej pory . Gdziekolwiek nie skierowałem wzrok , tam zielonka . Gromadziły się kupkami , lub wychylały z pod piachu na wpół otwarte kapelusze . Znów nie wziąłem telefonu i nie mogłem im zrobić zdjęć w naturze . Rzuciłem się na nie z nożem i w ciągu godziny naciąłem przeszło dwa plastikowe wiaderka . Żona teraz wypłukuje z nich piasek i obiera ze skórki . Psioczy na mnie , że zamiast pomagać , stukam sobie po klawiaturze . Taki to już los tych biednych żon - współczuję im .

Proponuję zalać zimną, osoloną wodą. I grzybki same się oczyszczą z piachu. Moi rodzice tak kiedyś robili i działało.

Dla tych co chcą poczytać.
Jaką pogodą uraczy nas listopad? „Zrobi się bardziej sucho”
http://krolowa-superstar.blog.pl/2017/1 ... iej-sucho/
Prognoza sezonowa: jaka będzie zima i wiosna?
http://krolowa-superstar.blog.pl/2017/1 ... -i-wiosna/

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Miała być zima stulecia a te prognozy są całkiem inne .
zima zimą ale ten zimny i mokry Maj czyżby powtórka tego roku sie zapowiadała .

jerzy9666, powtórka jak co roku i dalej bedzie kicha


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Szczególnie u nas na południu sezon opłakany , cały rok do bani

Czytamy to samo a co innego widzimy. Ja widzę to tak
- listopad początek ciepły potem ochłodzenie. Mogą być pierwsze mrozy i opady zimowe. Niestałe.
- grudzień jeszcze w miarę ciepłym, ale dość wilgotnym początku, pod koniec pierwszej dekady i przez większość drugiej nastanie prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem. Do -15 i może być śnieg. U mnie będzie.
- styczeń po ataku zimy odpuści
- luty znowu zima do -20
Nie ma znów co liczyć na wczesną wiosnę w nadchodzącym roku. Blokady cyrkulacji strefowej przedłużą się także na marzec, a to oznacza temperatury często oscylujące poniżej normy wieloletniej, a do tego wszystkiego okresami będzie padał śnieg. Generalnie jednak opadów nie powinno być bardzo dużo, miejscami miesiąc zapowiada się wręcz suchy.
U mnie będą bo na ten czas najwięcej szyszek.
- kwiecień koniec zimy
Tak naprawdę dla mnie nic dziwnego . Jak już pisałam choineczka ma szyszki na początku i końcu. Dawno o tym pisałam. Na końcu najwięcej.
Poprzednie dwie zimy były ciepłe i bezśnieżne, ja nie widzę by były podobne a jak będzie zobaczymy.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Mnie martwi zimny i deszczowy Maj oby nie ajajajaj

_________________
[email protected]
Pozdrawiam Tomek

idzia12,
Jak to dobrze wiedzieć jaka będzie pogoda , wszystko można zaplanować

idzia12 jak obserwujesz po sosnach możesz rozjaśnić mi bo reszta wie na bank

idzia12, ostatnia zima u mnie byla prawdziwa śniezna i zimna oraz wietrzna i była ok tylko wiosna była licha


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry