Witam Koleżanki i Kolegów Pszczelarzy.
Jestem młodym pszczelarzem. Noszę się z zamiarem wymiany matek w mojej pasiece. Odziedziczyłem pasiekę i matki ktre mam teraz mają rojenie we krwi chyba od 1000 pokoleń

Chciałbym to wszystko postawić na nogi. Jestem z województwa warm-mazurskiego i zainteresowałem się rasą kortówka. Pasieka Wilde jest blisko, nie musialbym katować matek poczta. Mam ule dadanta. Czy ktoś ma doświadczenie z tymi matkami w leżakach?
1.Czy matka nie będzie mi wchodziła w nadstawkę?
2. Kiedy najlepiej dokonać wymiany? pożytki kończą się u mnie na lipie, spadzi.
3. Nie wiem jakiej rasy są obecne pszczoły. Jest to chyba jakis miks krajanki, kaukaskiej i europejskiej. Czy te pszczoły przyjmą kortówke?
4. Pasuje mi cenowo, żeby kupić matki unasiennione naturalnie? Czy warto?
5. I pytanie z całkiem innej beczki, ale juz nie będę zmieniał forum: jak sobie radzicie z motylicą-diablicą? Są jakieś nieszkodliwe dla pszczół sposoby walki z nią?
Pozdrawiam serdecznie, będę wdzięczny za każdą dobrą radę