FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 czerwca 2025, 20:55 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Rój
Post: 30 kwietnia 2010, 19:23 - pt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
Witam a u mnie dzisiaj była rójka nie wiem czemu dwa tygodnie temu poszerzałem gniazdo nadstawkami a dzisiaj zaglądam a tam pięknie odbudowana węza w 1/2 wielkopolskiej i zalane miodem pełno miseczek rodzina bardzo silna matka z rojem chodziła sobie po ziemi pod ulem złapałem ją do klateczki i wstawiłem do nowego ula zrobiłem odkład z 4 ramek czerwiu + jedna ramka pokarmu reszta węza wpuściłem tam matkę i dałem jeszcze zebrany z ziemi rój a do macierzaka dodałem ramki z węzą tak i do nowego ula czemu matka nie poleciała nie wiem proszę o poradę starszych kolegów czy dobrze zrobiłem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 kwietnia 2010, 21:45 - pt 
Ciekawa sprawa
zastanawiam się czemu na ziemi ,czyżby matka była zbyt ciężka do lotu :?:
A może dodanie węzy zmusiło pszczoły do założenia mat - rat a nie rojowych w skutek przedzielenia gniazda
Miałem podobny kiedyś przypadek że węza zadziałała jak deska zatworowa dzieląc gniazdo na dwie części w jednej niby nic matka czerwiła a w drugiej mateczników od groma tylko że ratunkowych nawet węza od strony matki gdzie czerwiła była odrobiona a po przeciwnej stronie na węzie zaczątki miseczek
tylko że dokładając węzę było ciepło a potem tydzień chłodów


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 kwietnia 2010, 21:54 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Dobrze i zle zrobiłes. Matka nie poleciała na drzewo bo byłastara albo za cieżka bo jeszcze nie wyniosła jajeczek bo miała za ciasno i za ciepło nie miała miejsca znoszenie jajeczek. Była za cieżka. Jak zrobiłes z nią odkład to dobrze i dałes im wezę. Ale zle ze dałes do macierzaka weżę jej nie odbuduja bo może niema jeszcze matki. Wyciągnji tą wezę i daj susz i sprawdz czy wygryzła się matka bo jak się wygryzły pare matek to mozesz mieć jeszcze drugą rujkie. A jak nie wygryzła się matka to zostaw 2 mateczniki ale na jeden załóż lokuwkie zeby matka wyszła ale nie chodziła po plastrze tylko w lokuwce pszczoły bendą ją karmić i bendziesz miał zapasową matkie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 09:57 - sob 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
witam dziękuję tak zrobię matka jest zeszłoroczna do gniazda była dodawana węza ale tylko 2 ramki + ramka pracy, w gnieździe zaobserwowałem iż mam dużo pszczółek na wygryzieniu a mało czerwiu otwartego i dużo plastrów z pyłkiem i pokarmem brak mateczników tylko miseczki w miodni plastry pełne nakropu i mam jeszcze jedno pytanie czy te rodziny przyniosą mi jeszcze
pożytek z sadów czy marna szansa ? co zrobić z macierzakiem kiedy nie ma w nim matki ani mateczników włożyłem plaster z otwartym czerwiem żeby odciągły matecznik ratunkowy resztę zetnę zostawię tylko jeden bo matki będę miał po 15 maja ? z góry dziękuję za poradę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 15:56 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Łukasz bendziesz jeszcze miał z nich kożysc. Tylko do macierzaka daj jajeczka bo jak zrozumiałem niemasz wygryzionej matki ale to jest nie realne zeby była rójka a nie pociognientne mateczniki przejzyj pod kontem zobaczenia matki i czy są w miseczkach jaja na matkie. Mozliwe ze zniszczyli mateczniki jak się wygryzła matka czasamy tak pszczoły robią . Jak dasz temu macierzakowi jajeczka i nie pociogna mateczników to znaczy ze jest matka i za 10 dni benda juz jajeczka jak nie zginie w locie godowym.Macierzak jak niema otwartego czerwiu to duzo znosi nektaru do ula i bendzie miód. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 23:54 - sob 

Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 00:12 - wt
Posty: 85
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Bardzo ciekawe. Muszę śledzić los tej matki. W zeszłym roku podobny przypadek miał mój kolega w pasiece, Matka dwa razy wychodziła z ula. Kolega za telefon i do Prezesa.
Prezes powiedział że żadna pszczoła nie chce umierać w ulu. No i po 2-ch dniach było po ptakach. Prawdopodobnie została przygnieciona podczas przeglądu.
A ta twoja matusia ???
Piszesz < matka chodziła z rojem po ziemi>. Mówiono mi że matka zawsze idzie po pszczołach i nigdy nie chodzi po dennicy. Może ją przycisnąłeś ?

_________________
mirek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 14:12 - ndz 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
na początku podziękowania za odpowiedź na pytania wczoraj robiłem przeglad macierzaka i nowej rodziny która się wyroiła w macierzaku znalazłem miseczkę a raczej matecznik tylko otwarty nie mogłem zaglądnać do środka ponieważ jest umieszczony na dole ramki tuż przy beleczce oraz na węzie zaczęły odciagac 2 miseczki matecznikowe i co ciekawe bardzo szybko odbudowują węzę w ulu rodzina nosi pyłek i nektar zobaczymy co będzie z tym matecznikiem natomiast w roju osadzonym w ulu matka jest i bega sobie po plastrach jak gdyby nigdy nic nie zauważyłem żeby była uszkodzona brak budowy miseczek no cóż cyba prawdą jest że silna rodzina sobie poradzi nawet z pszczelarzem :lol: zobaczymy jak sytuacja się potoczy dalej 15 maja mam mieć nowe matki i dla świętego spokoju podmienię matkę w roju oraz podam matkę do macierzaka pozdrawiam i dziękuję


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 14:54 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
No i zaczęło się, ledwie błysnęło słońce zaczęły się roić. Dobrze że mam w pasiece niskopienne drzewka, bo inaczej bez drabiny by się nieobeszło. Dzisiaj wyszły dwa, oba złapane, zobaczymy co będzie dalej. :twisted:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 17:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Jestem zupełnie nowym i początkujący,.
Dziś po raz pierwszy zauważyłem zawieszony na drzewku rój.
Można było sięgnąć z ziemi.
Nie mam żadnych doświadczeń.
Spryskałem mocno wodą i miotełką zrzuciłem do jutowego worka.
Po chwili zawiesiło się znowu więcej pszczółek więc zmiotłem je do worka znowu.
Potem wsypałem je do pustego ula w którym były ramki z węzom suszem i pokarmem.
Zamknąłem szybko z góry.
Potem wysypałem resztę na pomost przed wylotkiem i reszta weszła do środka ula.
Zamknąłem wylotek na noc.
Była godzina 16.oo
Zamierzam rano otworzyć wylotek.
Czy to ma sens ?
Napiszcie coś proszę.
Po czym poznam z którego ula wyszły ?
Czy jest szansa że zostaną w tym nowym ?
pozdrawiam
Obrazek Obrazek

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 18:04 - pt 
Alex23p pisze:
No i zaczęło się, ledwie błysnęło słońce zaczęły się roić. Dobrze że mam w pasiece niskopienne drzewka,


Jaki Ja Jestem Szczęśliwy że nic dziś nie wyszło na drzewo w pierwszej kolejności przejrzałem 2 letnie matki i na 30 rodzin 4 stany rojowe w tym w 1 ulu zgryzały mateczniki
Dodanie ciasta i złudzenie pożytku ma pozytywne cechy w zwalczaniu stanów rojowych
A druga rzecz to matki co roczna 50 % wymiana minimalizuje rojenie
Jutro druga pasieka do wstępnej analizy

Asaf
Temu rojowi co pokazałeś wystarczyło podstawić byle rojnicę ula , pudełko kartonowe z paroma ramkami i same by weszły :wink:
Zbieranie roju do worka
Mam worek Juchtowy gdzie po obu stronach wyciąłem kwadraty 30x30cm i wszyłem siatkę niczym z kapelusza
do worka się roju nie zmiata tylko strzepuje podstawiając worek pod wiszące grono pszczół
po czym worek zamykam zawiązuję sznurkiem i wieszam w tym miejscu co siadł ruj ,lub podstawiam na drążku siatka ma za zadanie wentylacji pszczół bo niekiedy rój wisi w słońcu (przez co można go ugotować bez wentylacji ) .Na podstawionym worku zbiorą się wszystkie pszczoły które podczas strząsania uniosły się w powietrze to trwa ok 30 min a czasem szybciej gdy już siedzą to zabieram worek i wieszam w cieniu a w tym czasie przygotowuje nowy ul z ramkami Jak wiem z którego ula wyszedł a szybko to idzie wyczaić . bo gdy zbiorę 90 % pszczół to worek zabieram a reszta za chwilę wraca do ula prosząc unoszą odwłoki - to świadczy z kont wyszły to go wracam robiąc im generalne przemeblowanie zabieram 4 ramki z czerwiem krytym a za stępuję węza niszczę mateczniki a pszczoły wysypuję z worka na pomost ( nigdy nie przez dach bo można matkę stracić _
Gdy obsadzam tak samo


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 19:56 - pt 
Otwórz ten ul od razu bo je ugotujesz a jak jest tam matka to na pewno zostaną


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 20:29 - pt 
Zamknąłem wylotek na noc.


Nie ul ale wylotek otwórz sprostowanie w/w postu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 21:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Dzięki za podpowiedzi.
Nie ugotują się bo nie jest to szczelne zamknięcie a taka podłużna blaszka z wieloma pionowymi otworami.
Jeszcze wyjaśniam że rój nie wisiał na gałęzi ale był oblepiony wokół całego pnia i wokół wielu drobnych gałązek i nie chciały się strząsnąć.
Kupiłem rojnicę na czas w jednym z polecanych tu sklepów ale przyszła połamana, więc został mi tylko worek jutowy.
Jutro rano naprawię rojnicę bo pewnie jutro polecą następne.

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 maja 2010, 22:27 - pt 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 412
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
rójka czasem się zdarzy :wink:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2010, 21:04 - ndz 

Rejestracja: 20 sierpnia 2009, 21:39 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: kraków
witam i masz ci los wczoraj wyszła rójka i to z tego ula co miałem wcześniej tą rójkę z matka chodzącą po ziemi jak piałem wyżej tamta matka ok czerwi i wszystko w porządku a do macierzaka poddałem matkę 2 letnią i wszystko było ok do wczoraj niestety nie zaglądałem do nowej rodzinki muszę sprawdzić czy to ta stara matka czy nowa ale w ulu znalazłem mateczniki na wygryzieniu usunołem je we wtorek poddam nową matkę czy może być nieunasienniona ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2010, 21:56 - ndz 
A ja zebrałem rój na drugi dzień, wisiał w nocy w bardzo niedostępnym miejscu, przetrzymał nawet nocne ulewy. Ponieważ nie poszerzam pasieki a amatorów na darmowe roje nie ma, dzisiaj go zdjąłem i zaniosłem pod ul z którego wyszedł. Pszczółki w niecałą godzinę weszły z powrotem. Nie wiem co będzie z matkami, ale nie miałem innego wyjścia. Żadnej walki na mostku nie było.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2010, 22:29 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Trzeba było dac pare ramek wezy. Moze jutro ponownie wylecieć a jak nie wyleci to sprawdz pod ulem powina lezec matka. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2010, 22:37 - ndz 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Do Łukasza
Ja bym sugerował do macierzaka poddać matke unasieniona, czerwiącą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 maja 2010, 10:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Ja w piatek osadzałem rójkę od wujka. Osadzanie poszło sprawnie ale w sobotę poszły na drzewo przez oberwaną węzę. Zebrałem i osadziłem je na wezie i suszu w półnadstawce. w niedzielę kilka jeszcze latało wokół drzewa a reszta pracowała. Ogółem totalnie łagodne pszczoły.

Pozdrawiam.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 maja 2010, 12:09 - pn 
Bardzo dziękuję za rady! Nic się nie da zrobić. Wczoraj był tylko jeden dzień pogody, dzisiaj już po staremu. Węzy nie ma gdzie dać, mam Dadanty i pszczoły na wszystkich ramkach. Ponadto we wszystkich ulach są nadstawki. Nie mogę wycofać ramek gdzie są jeszcze jakieś resztki pokarmu!. Co do podania innej matki, to racja tylko ja starej nie znajdę, chyba że będzie świecić latarką. A ponadto do wszystkich takich zabiegów potrzebna jest jako taka pogoda!
Pozdrawiam wszystkich.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 21:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Dzisiaj spotkało mnie to po raz drugi, a przecież nic nie umiem jeszcze.
A po ostatnich napomnieniach zrobiłem dzisiaj inaczej.
Udało mi się złapać rój z mojej pasieki. Na szczęście nisko jakieś 4 szczeble drabiny.
Po pół godzinie a była już 18,30 wysypałem na tacę przed wylotkiem i pszczoły weszły dośrodka trwało to około godziny.
Ciekawe czy tam jutro jeszcze będą.
Pytanie jest; co mam jutro włożyć do tego ula (WZ) jakie ramki ? z czym ?
pozdrawiam kolegów.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 21:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
to do pustego wsypałeś?? ramki z węzą, z suszem jak masz (choc jedną) i jedną ramkę z mlodym czerwiem. Zawsze jak osadzasz rój to do ula z ramkami.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 21:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Tak, w ulu były 4 ramki z suszem i 1 z węzom ,
nie wiem jak powinna wyglądać ta z czerwiem. Z jakiego ula ją wyjąć ?

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 21:40 - wt 

Rejestracja: 05 kwietnia 2009, 22:23 - ndz
Posty: 101
Lokalizacja: w-wa
tak z innego ula, ale bez pszczółek. Najlepiej z czerwiem otwartym nie zasklepionym


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 21:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2159
Lokalizacja: Płock
Weż obojętnie z jakiego ula byleby warszawski zwykły ramkę z młodym czerwiem tj. taka gdzie są jajeczka i młode nie zasklepione larwy i włóż temu rojowi.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 22:06 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
waldek6530 pisze:
Weż obojętnie z jakiego ula byleby warszawski zwykły ramkę z młodym czerwiem tj. taka gdzie są jajeczka i młode nie zasklepione larwy i włóż temu rojowi.


no dokładnie tak zrób, jeśli rój jest b. silny za parę dni, możesz dołożyć węzy,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 maja 2010, 22:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
źle przeczytałem, dołóż im węzy, jedna to mało jak na potencjał roju, możesz im za to zabrać susz,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 20:14 - śr 
Asaf pisze:
Tak, w ulu były 4 ramki z suszem i 1 z węzom ,
nie wiem jak powinna wyglądać ta z czerwiem. Z jakiego ula ją wyjąć ?


Widzisz jak pięknie wchodzą :wink: Żeby wylot był większy weszły by szybciej :wink:
Nie zapomnij ich podkarmić z 1l syropu 1/1 tak z dwa razy :wink:
Czerw rozpoznasz to takie białe na plastrze różnej wielkości larwy :wink:
ObrazekObrazek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 20:51 - śr 

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 20:02 - śr
Posty: 14
Lokalizacja: świętokrzyskie
Koledzy się męczą ze zbieraniem i osadzaniem roi a u mnie niespodzianka- "cudzesy" (jak to ładnie określił w którymś miejscu BocianK) poszły na łatwiznę i same zapakowały d...ka do ula i to z pszczółkami


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 21:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Dzisiaj już trzeci raz zbierałem rój z drzewa i co dzień to w gorszym miejscu.
Ale znowu złapałem i była już 19.oo
I tak jak wczoraj wysypałem do kolejnego przygotowanego ula.
Wchodziły znowu do środka.
Mam też pytanie , co się dzieje z tymi które zostają na drzewie albo wokół ? Czy dołączą do tych wysypanych do nowego ula (jakieś 15 m ) czy wracają skąd wyszły ?
Drugie jeśli teraz mam do tych dwóch rodzin dołożyć czerwiu po jednej ramce to mam je wyjąć z dwóch różnych uli ?
A gdzie mam postawić te podkarmiaczki ? mam takie wiaderka chyba 2-3 litry mają pokrywkę z dziurkami. Czy mam tam nalać syropu i postawić do góry nogami na jakimś spodku ? talerzyku ?
Kiedyś dałem słoik 1 l z dziurkami w zakrętce i mi to wypływało , czy też na jakimś talerzyku ?
Czy mam to dać na ramkach u góry i wyjąć jakieś beleczki ? ule to WZ bez nadstawek teraz.
poradźcie coś proszę.
Muszę już jutro coś uporządkować.

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 22:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Jak chcesz dać syrop w słoiku to w zakrętce robisz kilka dziurek (ja robie gwoździem 4 cm). W ulu jedną beleczkę łamiesz na 3 części i wkładasz tylko dwie części tak żeby na środku została dziurka. Nad tą dziurkę dajesz słoik odwrócony do góry dnem ale ten słoik postaw na dwóch beleczkach (tak żeby miedzy nakrętką a ramkami w ulu bym 1 cm). Ja obracam słoik taki nad jakąś miską bo zawsze kilka kropel spadnie na początek zanim się tam zassie. Pozdrawiam i życzę powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 22:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
hallo Sprobuj dwie zakretki sloikowe sklejone w kolo tasma przezroczysta, wyciac duzy otwor ostrym nozem w tej zewnetrznej nakretce zrobic pare dziurek wlac syrop i odwrucic .W ten sposob pszczoly nie wychodza bokami.poz darek

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 22:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Co do pszczół które pozostają na drzewie - polecą na powrót do macierzaka.
Jeżeli chodzi o ramki z czerwiem - obojętne czy to będzie z tego czy z tego ula. Ważne żeby był czerw. Jeśli bedzie czerw to pszczoły instynktownie będą siedziały na tym czerwiu aby go ogrzać i nie pójda ponownie na drzewo. Słoikiem podkarmia się bardzo fajnie. Jak podziurkujesz nakrętkę gwoździami czy wiertarką to wystarczy później szybko taki słoik z syropem odwrócic i postawić tak jak wyżej opisał Daniel. Te kilka kropel które wyleci to moim zdaniemnie przeszkadza bo jak sie nawet rozleje nieco po ramkach to pszczoły i tak to zbiorą.

Pozdrawiam.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 08:11 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
To co od kilku dni dzieje się w mojej pasiece i podejrzewam w innych też, przyprawia o zawrót głowy. Rój wychodzi za rojem. Te , które się wyroiły za kilka dni znów się roją. Nawet taki przypadek zaobserwowałem, który trudno mi sobie wytłumaczyć: W ulu osadziłem rójkę, która wyszła z innego. Pszczoły wysypałem na pomost po którym pięknie wchodziły do ula. Weszła matka, którą zauważyłem na mostku. Do ula włożyłem jak zwykle mam zwyczaj tak czynić, ramkę z czerwiem oraz ramkę z zapasem pokarmu. Po tygodniu przeglądam tę rodzinę i widzę dwa pięknie odciągnięte mateczniki. Już szykowały się do rójki. Fakt jest faktem, że mam bardzo rojliwe pszczoły. Dlatego też zakupiłem matkę reprodukcyjną i wymieniam w tym roku matki we wszystkich rodzinach. Natomiast brak pożytku ( a tak jest w mojej okolicy) powoduje rabunki słabszych rodzin. Makabra. :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 08:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Lemon, A moze te mateczniki to na cichą wymiane.Nie sądza zeby osadzony rój po kilku dniach chciał ponownie wyjść.Tymbardziej ze już zagospodarował gniazdo.
W zeszły piątek byłem ostatnio na pasiece zero nastroju rojowego.Dosłownie kilka prób zaciągania mateczników ale matka ich nie zaczerwiła. Węzę ładnie odrabiają i matka zaczerwia.Zobaczymy co zastane jutro.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 08:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
Lemon, wg mnie to są raczej mateczniki cichej wymiany. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 17:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Obelnik,
Tak też przypuszczałem, ale zawsze warto zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych Kolegów. Dziękuję również Kol. Mendalinho. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 21:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59 - wt
Posty: 262
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie-poszerzane
U mnie dzisiaj wyszedł rój, a ja matkę człap ( nie zdążyła ulecieć, potraktowałem wylotek strumieniem wody) i po sprawie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 21:30 - czw 

Rejestracja: 11 marca 2010, 20:26 - czw
Posty: 5
Lokalizacja: Kolbuszowa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam
Mam takie pytanko, 07.05. wyszedł mi rój więc go złapałem i włożyłem do nowego ula dadana, w ul włożyłem kilka ramek węzy bo nie mam suszu dadanowskiego bo wszystkie uliki mam Wielkopolskie, a chce spróbować gospodarki na dadanach. Rój podkarmiłem syropem kilka razy, kilka ramek już odbudowanych, pszczółki pyłek i nektar noszą a czerwiu dalej nic!! Matka jest bo ją wczoraj odszukałem ale nie czerwi. Dlaczego nie chce zacząć czerwić????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 21:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2009, 16:15 - ndz
Posty: 88
Lokalizacja: Rzeszów
Ja tez dziś zauważyłem ze jedna z moich matek nie czerwi może jestem za nerwowy bo to dopiero ok 12 dzień od wygryzienia, ale druga matka już czerwi a wygryzły się tego samego dnia. Dla pewności dołożyłem ramkę z czerwiem otwartym jak powstaną mateczniki to znaczy ze niema matki i prawdo podobnie zginęła w locie godowym, a jak będzie wszystko ok to poczekam jeszcze kilka dni ale powoli się denerwuje

_________________
http://picasaweb.google.pl/110674740950921002414


Krzysiek4810


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 22:11 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak matka po 20 dniach nie czerwi to sie nie zapłodniła. Teraz jesat chłodno i deszczowo. Zasil tą rodzine ramka wielkopolską z czerwiem i jajeczkamy i obserwój czy nie robią mateczników. Pamientaj ze pszczoła żyje 35 dni i jak jej nie zasilisz to rodzina padnie bo niemasz czerwiu. A jak masz matkie czerwiąca to starą zlikwidój i podaj ja w klateczce z pszczołami i ciastem.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 22:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Hubertus86, jak matka sie nie unasienniła i nie czerwi po 20 dniach to nic z niej już nie bedzie.Ja bym ten odkład połaczył z innym oczywiście po usmierceniu wadliwej matki.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 22:51 - czw 
Hubertus86 pisze:
Witam
Mam takie pytanko, 07.05. wyszedł mi rój więc go złapałem i włożyłem do nowego ula dadana, w ul włożyłem kilka ramek węzy bo nie mam suszu dadanowskiego bo wszystkie uliki mam Wielkopolskie, a chce spróbować gospodarki na dadanach. Rój podkarmiłem syropem kilka razy, kilka ramek już odbudowanych, pszczółki pyłek i nektar noszą a czerwiu dalej nic!! Matka jest bo ją wczoraj odszukałem ale nie czerwi. Dlaczego nie chce zacząć czerwić????

Powinna Już czerwić ale
Nie wiem jaka pogoda panowała u Ciebie czy matka miała możliwość się unasiennić
Daj jej jeszcze szanse dodając ramko z czerwiem otwartym lub podkarm
Pooglądaj tą matkę
jak jest ruchliwa ucieka po ramce szybko z wywiniętym odwłokiem ku gorze to znaczy że jest nieunasieniona ,a jak chodzi powoli majestatycznie ciągnąc odwłok za sobą (potocznie mówiąc ) to lada dzień powinna czerwić
Może się też tak zdarzyć że mimo dużej jej wielkości i spokojności zacznie czerwić na trutowo - gdyż pszczoły ja podkarmia a jest już nie zdolna do lotu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 19:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2009, 16:15 - ndz
Posty: 88
Lokalizacja: Rzeszów
Dzisiaj po raz pierwszy widziałem rój i ściągałem go sam z pomocą brata. Był to rój z mojego ula warszawiaka miała być tam cicha wymiana i była matkę znalazłem przed wy lotkiem było tam z 3 mateczniki z nich zrobiłem dwa odkłady i jeden zostawiłem ale nie dopatrzyłem ze jest jeszcze jeden i przez to ta rójka. Ale niema co płakać pasieka się powiększyła rój nie uciekł i jest w nim młoda matka tak ze powinno być wszystko ok.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
http://picasaweb.google.pl/110674740950921002414


Krzysiek4810


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 19:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
Tak dorodne roje w moim mniemaniu posiadają tylko jedną ceche - bardzo fajnie sie je podziwia i oglada na zdjęciach ... - bo ogólnie cena jaka sie placi za rój jest dośc spora- utrwata rodziny produkcyjnej a czasami dobrej matki.
Najlepiej pasieke powiekszac w kontrolowany i wyselekcjonowany sposób a roje to ogladac u sasiada :haha:

Hmm ale musze przyznac ze przez obecną aure jaka mamy od miesiąca zjawisko rójki jest o wiele bardziej nasilone;/ :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 20:42 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
I niewielu pszczelarzom jest to zjawisko obce. :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 21:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
wiadomo to ich naturany sposob podziału - zapisany genetycznie przez matke nature ... ale teraz jet kwestia jak duże ma dana linia predyspozycje genetyczne do rojenia ograniczone w wyniku hodowli selekcyjnej i tylko brac matki ktore juz genetycznie mają osłabiona chęc rojenia.

:blee:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 21:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59 - wt
Posty: 262
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie-poszerzane
I zowu rójka tym razem zarembista :roll: , ale ściagnąłem 3/4 rójki ( tam była matka) i wsadziłem do pustego ula, a resztę zostawiłem, potem wróciły do macierzaka!!! Szósta w tym roku w tym pięć złapanych (tak mi się wydaje, bo tyle widziałem) jedna wróciła do macierzaka!! Mam nadzieję że koniec z opadami deszczu gdyż przez te opady ciężko było zaglądać do uli i ścinać mateczniki.!!

_________________
moje pasieki viewtopic.php?f=21&t=5781


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 22:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 października 2009, 17:50 - ndz
Posty: 21
Lokalizacja: PL
Drodzy koledzy mam takie pytanie. Mianowicie znalazłem roj w starym opuszczonym domu w powalce (w suficie) widac jak wylatuja dziórą z pod dachu zapytalem sie właściciela czy moge wyjac sobie te pszczólki no i sie zgodzil, ale nie chcial bym mu uszkodzic w domu ani dachu, ani stropu bo by to nie zabardzo wygladało jak bym zrobil demolke domu . Czy można jakoś je stamtąd wygonić lub wywabić je z stamtąd (roj jest tam od 2 lat, a w tym roku dowiedziałem sie ze tam są pszczółki)


Pozdrawiam mr.sasin


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 maja 2010, 22:28 - pt 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
czy w maju morzna zrobić zsypańca i podłorzyć matulę nie unasiennioną ,podłorzyć rameczkę czerwiu z innego ula z dwie rameczki woszczyzny i węza . co o tym sądzą doświadczeni pszczelarze ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji