FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Trochę sadziłem tej całorocznej ,moje doświadczenie jest takie.
wsadzone na wiosnę sztroby przyjęły się w zależności jaka "mokra "wiosna w 50-80%.
Zasadzone- wbite na jesieni w 100%.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Kolega Piotr14 to nic o sobie nie napisał, nawet lokalizacji swojej nie podał?
Albo on faktycznie dopiero 14, albo nieźle się tu zabawia?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Kolejny nieprzyjemny typ. Jakbyś nie zauważył podałem swój adres, miejsce usytuowania pasieki co tu jeszcze chcesz żebym ci podał? Może rozmiar buta?

Kol Piotr14przy takim podejściu to raczej na pomoc za specjalnie nie licz zaczynasz od obrażania ludzi na których pomoc mógłbyś liczyć tak rzeczywiście zachowują się 14-latkowie.Sama forma (jakbyś) swiaczy o braku kultury dobre wychowanie nakazuje co najmniej użycia zwrotu kolego .

panie portos czy powiedzenie że ktoś jest nieprzyjemny to obraza ? zadałem normalnie pytania podałem wszystkie dane potrzebne do odpowiedzi i część osób normalnie potrafi odpowiedzieć ale niektórzy od razu zachowują się nieprzyjemnie, oskarżenie że ktoś zabawia się kosztem innych jest bezpodstawne bo przecież jest lokalizacja z której pisze i to czepianie się o pierdoły.

Piotr14, spokojnie . JM, to jeden z ludzi na forum którzy mają solidną praktyczną wiedzę . zadajesz nieco dziwne pytania i to może ludzi wkurzać . nie irytuj się tylko wciągnij się w forum .był tutaj taki pisiorek on tak się wkurzał i hieny forumowe doprowadziły kolesia do skrajnosci
spokój i opanowanie

A teraz ma nick Szymek i na jego uważaj
A JM jak najbardziej polecam choć nie jest moim idolem
Pewnie zaraz mój post wyląduje w koszu , lub zniknie a przecież napisałem zgodnie z prawdą

spoko, tylko po co te ataki?

Kiedy powinno się zacząć podkarmianie na zimę chcąc uzyskać miód z nawłoci?

Ręce opadają Kolega pisze na serio ,czy to jakaś pomyłka ,a może podpucha

Piotr14, puszczam w niepamięć tego "nieprzyjemnego typa" i "rozmiar buta"..
Może adresu nie zauważyłem, choć pewien jestem że sprawdzałem i wydaje mi się, że go wcześniej nie było.
Po prostu Twoje pytania wydały mi się tak bardzo naiwne, począwszy od tych wierzb z białym pniem i następnych o tych wierzbach..., a gatunków wierzb występujących w Polsce jest kilkadziesiąt...
Ale skoro poczułeś się urażony to bardzo przepraszam.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Pytam dlatego żeby rozwiać swoje wątpliwości. Rozumiem że dla profesjonalistów to oczywistość ale gdzie sie tego dowiem jak nie tutaj? Kto pyta nie błądzi. Na początku miałem na myśli brzozę a napisałem inaczej przez zwykłą ludzką pomyłkę. A tutaj dowiedziałem się o tej wierzbie dlatego pytałem. Więc może ktoś wytłumaczy mi jak to jest z tą nawłocią i jak już końcem lipca przygotować pszczoły do zimowli chcąc uzyskać miód z nawłoci chyba że to nie możliwe albo szkodliwe dla pszczół.

O ile pamiętam, to pisiorek sam żądał aby go zbanować.

Piotr14, miód z nawłoci jest jak najbardziej do pozyskania. Przepisu uniwersalnego jednak na to nie ma, a to z tej przyczyny, że zależy od układu pożytków, typu uli, sposobu gospodarki.
Generalnie wszystko jest już na tym forum opisane, trzeba tylko wyłuskać z tego samą kwintesencję.
Jeżeli jeszcze nie zacząłeś przygody z pszczołami to na nawłoć masz jeszcze dużo czasu.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Jeszcze nie zaczełem, ale trzeba przygotować odpowiednią wiedze ku temu. Ule posiadam wielkopolskie, a pożytki są w miare ciągłe i średnio obfite.

Na dzień dzisiejszy to odpowiem Tobie z własnego doświadczenia że w ostatnich latach nawłoć do porażka, a dużo było przypadków zgnilca właśnie przez oczekiwanie na nawłoć i spadź.
Jak przygotować? dobrze zakarmić pszczoły po odebraniu lipy i obserwować.
Karmić małymi ilościami pokarmu czy to rzadkim syropem, czy też ciastem, ale w takich ilościach by rodziny się rozwijały a nie głodowały. Głód to słaba rodzina i duże ryzyko zgnilca. Przy słabej rodzinie to miodu nie zbierzesz a i przed zimą zakarmić ciężko.

Wiecie co ? Nie jestem zlosliwy ale dyskutowanie z kolega Piotr14, teraz o miodzie z nawloci to jak rozmowa ze slepym o kolorach

Nie odbieram tego jako złośliwości, ja mając waszą praktyke pewnie też będe uwarzać wszystko za oczywiste. Napisze do was ew. W lipcu.

Karmisz przed nawłocią (początek sierpnia), potem wycofujesz ramki pełne i wstawiasz puste. Po nawłoci odbierasz ramki z miodkiem, a wstawiasz te wcześniej zapełnione i odłożone. Ot cały problem.
Tylko pamiętaj aby wycofać wszystkie ramki nawet te częściowo zapełnione cukrem, syropem czy czym tam karmisz, abyś nie zapaprał miodu z nawłoci.

Dobra dzięki zrobię tak jak piszesz.

Gdzie i jak przechowywać ramki z cukrem podczas nawłoci?

Porywasz się z motyką na słońce z tą nawłocią. Zaraz o wrzosie zaczniesz pisać. Najpierw ze 2-3 lata praktyki a dopiero myśl o tych trudniejszych pożytkach

Zapomniales o czyms najwazniejszym
Ja karmie po nawloci i tez jest git.

Koledzy moim skromnym zdaniem rozwiązanie jest bardzo proste skoro co niektórzy z Kolegów forumowiczów uważają kogoś np."za nie rozgarniętego "słabo przyswajającego wiedzę" (nie chcę to nikogo obrażać) to wyjście jest proste po przeczytaniu danego postu nie udzielać rad podpowiedzi itp.nawet tych bardzo prostych.
Pozdrawiam.

Wrzos u mnie nie występuje. Gracz komark1 m rację.

Jeśli ktoś nie chce pomóc niech tego nie robi i tyle w temacie.

Nie obraź się są tacy, którzy chcą pomóc, lecz pytania są takie, że się czasem nie da. Każdy kiedyś zaczynał i wyobrażał sobie nie wiadomo co, ale bez przesady. Pszczoły cię ułożą szybciej niż myślisz

Piotr14,

b. pobieżnie przeczytałem ten wątek i muszę Ci Piotr14, pogratulować zapału i werwy - wnioskuję ze jesteś jeszcze bardzo młody...

wszyscy "starzy wyjadacze" pewnie już zapomnieli jak to "wół cielęciem był" i też porywali się w myślach z "motykami na słońce" i planując po kolei co i jak... - ja po tych 3-4 latach mojej przygody z pszczołami mogę Ci podpowiedzieć z tego skromnego doświadczenia, że plany są ok ale najczęściej zupełnie inaczej to wszystko wygląda - pogoda ma tu wiele do powiedzenia - to że cos kwitnie nie znaczy że będzie z tego miód - np. niby masz 10ha pole rzepaku - całe żółte pszczoły maja do niego tak blisko że mogłyby pieszo chodzić a tu się okazuje ze w słoneczny dzień w tym polu ich nie widać bo to jakiś rzepak genetycznie modyfikowany który b, słabo nektaruje... tak samo z lipami - niby kwitną a 2 tyg wieje i pada i miodu lipowego masz raptem 3kg z ula i to ogołacając cała miodnie do zera tak że trzeba zaraz uzupełnić pokarm bo zamiast miodu jest głód...

przy pszczołach najważniejsza jest systematyczność, spokój i opanowanie - każdy pośpiech i niedbalstwo źle wróży - musisz też pamiętać o tym że pszczoły to przede wszystkim obowiązek... trzeba o nie dbać a odwdzięczą się tym czym mogą - miodem i od czasu do czasu jakimś żądłem - najważniejsze abyś to lubił ! nigdy nie możesz podchodzić do pasieki od strony tylko dochodowej - najpierw trzeba ponieść koszty i nie liczyć raczej na ich szybki zwrot...

jak teraz nie możesz się doczekać pracy przy pszczołach to poświęć ten czas na czytanie fachowej literatury - jesteś młody wiec pewnie bez problemu znajdziesz coś na Internecie - na początek polecam może coś autorstwa Sławomira Trzybińskiego... potem możesz spróbować znaleźć coś bardziej zaawansowanego... jak przeczytasz 2-3 książki to możesz pooglądać jakieś filmiki na YT - aczkolwiek często one b. szkodzą niż pomagają...

pozdr i powodzenia !
Tomek

Piotr14"
Czy chcesz mieć pszczoły bo :
- ktoś miał/ma i też chcesz mieć ?
- odziedziczyłeś wyposażenie pracowni pasiecznej ?
- lubisz lub uważasz, że polubisz pracę z pszczołami ?
- liczysz na szybki, łatwy dochód ?
- lubisz miód i produkty z nim związane ?
- uważasz, że może to być w przyszłości wspaniałe hobby, a przy okazji jak będzie jakiś dochód to super ?
Pozdrawiam

tomi007

Piotr14, kolego teraz przeczytaj 5 razy co napisał Tomek zastanów się i czytaj i ucz się

Do przechowywania ramek znajdź sobie jakieś w miarę najchłodniejsze miejsce, przede wszystkim suche i bez obcych zapachów.

Nikt z mojej rodziny/znajomych nie posiada pasieki ani nie odziedziczyłem/dostałem sprzętu nigdy nie pracowałem ze pszczołami lecz pszczoły na pewno zainteresują mnie. Lubie prace z przyrodą, nie liczę na szybki zarobek bo jak każda inwestycja rolnicza nie zwraca się szybko i o tym doskonale wiem.
pozdrawiam.

w takiej sytuacji mam dla Ciebie radę - zanim kupisz pszczoły znajdź kogoś kto je ma w pobliżu i poproś czy możesz mu asystować przynajmniej jeden raz przy przeglądzie... abyś był pewny, że Ci się podobają - jak będzie to b. blisko to najlepiej się dogadać że ten 1 mies. będziesz mu pomagać zanim przewieziesz je do siebie...

u mnie dziadek miał pszczoły ale pomagałem mu co najwyżej w miodobraniu jak byłem b, mały - nigdy nie byłem z nim przy ulu... po latach jak kupowałem pierwsze dwa odkłady to pszczelarka mi powiedziała, że o "tu są" i mam sobie je obejrzeć ona zaraz wróci a pewnie gdzieś za krzaka miała ze mnie ubaw - nie powiem było to bardzo stresujące ten 1 raz pomimo dobrego ubrania jak i rękawic - fajnie gdybyś ten krok miał już za sobą a i przede wszystkim dowiedz się jak z ewentualnym uczuleniem u Ciebie + rodziny jak i najbliższych sąsiadów aby nie było potem b. przykrych niespodzianek...

Nikt z mojej rodziny(ani ja sam) nie jest uczulony, bezpośrednich sąsiadów nie mam, więc to z głowy a będąc w miejscowym związku znalazłem chętnego który pokaże co nieco i do niego też kupuję pszczoły, jest to miejscowy pszczelarz który mieszka mniej niż 5 km ode mnie więc zawsze mogę pojechać do niego albo on do mnie.

Piotr14, kup sobie dwie rodzinki na wiosnę i zobacz jak to wygląda. Zrobisz z tego dwa odkłada i zazimujesz cztery moze pięć rodzin. Tylko na tym się skup. Miód niech będzie produktem ubocznym w tym roku.
Ja jak kupowałem pierwsze dwa odkładały, to pierwszy raz widziałem pszczoły z bliska. W domu dałem im dwa dni luzu i zajrzałem do gniazd
Oglądałem każdą ramkę dokładnie i za bardzo nie wiem co widziałem
Wcześniej przeczytałem Ostrowską i Trzebińskiego jednak mało co z tego rozumiałem. Po kilku tygodniach znów przeczytałem i było już lepiej.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

I tak moim zdaniem jest najlepiej, najbliższe zebranie macie w tą niedzielę o 10:00
Ul. Jagielnońska 21 być może będę obecny to zapraszam do rozmowy...

W tę niedzielę nie mam czasu bo wyjeżdżam więc na pewno mnie nie będzie
myślę że przyjdę następnym razem.

Z tego co słyszałem to ten prezes co całkiem spoko gość

I wszystko jasne Piotr.
Wszyscy tutaj dobrze Ci radzą i na pewno szczerze życzą powodzenia.
Wykorzystuj maksymalnie opcję ''szukaj'' na forum i wszystko znajdziesz.
Teraz jeszcze jest martwy sezon w pasiece to masz tych odpowiedzi sporo ale jak zacznie się sezon to tak raczej nie będzie.
Pozdrawiam

Wszystkim dzięki za dyskusje.
pozdrawiam

Nic nie dziękuj kup pszczoły i wrócimy do dyskusji , znam to też się paliłem ...z ciebie może być solidny pszczelarz

Która lipa jest lepsza drobnolistna czy szerokolistna ?

Obie są dobre ponieważ, gdy przekwita szerokolistna - mniej wydajna , zaczyna kwitnąć druga - drobnolistna , dzięki temu pożytek przeciąga się na okres jednego miesiąca . Najbardziej wydajna jest lipa drobnolistna Moltkego o wydajności około 600kg/h , potem Lipińskiego - 350 kg/h , Krymska - 300 kg/h , szerokolistna kwietna - 250 kg/h oraz Wonna - 200 kg/h .
Do tych kilogramów nie przywiązuj się , bo w rzeczywistości jedno duże drzewo może ci dać przeciętnie od 2 - 3 kg miodu . W sprzyjających warunkach uzyskasz i 8 kg . Na to ma wpływ pogoda no i pszczelarz - jeżeli potrafi na okres zbiorów wychować maksymalną ilość zbieraczek .

Rozumiem, myślałem o kupnie drobnolistnej(bo tylko taka jest) w nadleśnictwie za 60 gr/szt, tylko nie pisze jaka konkretnie jest. Czy taka zwykła też nadaje się do nasadzenia ?> myślałem o kupnie 100 sztuk.

i jaka jest jej wydajność ?

150 kg z ula .chłopie daj se spokój bo jesteś smieszny......

Piotr14, za 20 lat się dowiesz ,czytaj ,a paraglider Ci napisał Przestań palić głupa

czy pytanie o zwykłą lipę jest jakieś nie normalne?

Piotr14, Czekamy na następne pytania np.o wrzos ,spadż itp ,a morze zainteresujesz się dobrym pożytkiem ze sztachet