FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 15 lipca 2025, 18:02 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 23 stycznia 2020, 22:44 - czw 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
[quote="manio"]zapytałem grzecznie prosząc o wyjaśnienie ile miodu straciłem przez 30 lat . Można ?Na pytanie to odpowiem po miodobraniu z facelii, niezależnie od wyniku.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2020, 22:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Godziemba pisze:
Na pytanie to odpowiem po miodobraniu z facelii, niezależnie od wyniku.
Kiedy tą facelię masz skoro ona kwietnie ok 5 tygodni i jest jednym z wcześniejszych pożytków , to proszę wyjaśnij bo nie bardzo rozumiem o co chodzi ? jestem w stanie zrozumieć
izolowanie matki przed tzw. ostatnim dużym pożytkiem jakim co u niektórych bywa lipa . Jeżeli u ciebie facelia jest średniowczesnym pożytkiem to kto będzie nosił po facelii .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 08:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
W zeszłym sezonie nie izolowałem części rodzin - finalnie z wyników bez izolacji jestem zadowolony. Myślę, w tego typie gospodarce ma znaczenie wysokość ramki, gdzie niższa ramka niż wielkopolska - jest uprzywilejowana,
ma znaczenie miejsce dokładania korpusów na dany moment pożytkowy.
np mamy umiarkowany pożytek, inna bajka może być w przypadku położenia pustego korpusu z suszem na gniazdo, a inna jak położymy pod gniazdo. Napisano wiele książek w temacie gospodarki izolacyjnej, podobną ilość można by napisać dla bezkratowej. Myśle, w zagranicznej literaturze takowe pozycje na pewno się znajdą.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 08:42 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
wiesiek33 pisze:
Godziemba pisze:
Na pytanie to odpowiem po miodobraniu z facelii, niezależnie od wyniku.
Kiedy tą facelię masz skoro ona kwietnie ok 5 tygodni i jest jednym z wcześniejszych pożytków , to proszę wyjaśnij bo nie bardzo rozumiem o co chodzi ? jestem w stanie zrozumieć
izolowanie matki przed tzw. ostatnim dużym pożytkiem jakim co u niektórych bywa lipa . Jeżeli u ciebie facelia jest średniowczesnym pożytkiem to kto będzie nosił po facelii .

u mnie facelia zbiega się z lipą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 08:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
U mnie też
Zakwita w pierwszym tygodniu czerwca i kończy w pierwszym tygodniu lipca.

W 2018 roku lipa się skończyła 20-25 czerwca, a pierwsze zakwitły w ostatnim tygodniu mają. Kilka dni później niż akacja. Ale to był nietypowy rok
Potem jest pustka do 10-15 sierpnia jak pojawiają się przybytki z nawłoci które trwają tak do 10 września.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 11:15 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Maxik pisze:
w zagranicznej literaturze takowe pozycje na pewno się znajdą.

szukałem po niemiecku , angielsku i rosyjsku - nic nie ma . To wyłącznie polska specjalność.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 12:51 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
kamil19860 założył temat"Izolowanie matki przed lipą" bo chciał tą metodę zastosować i sprawdzić u siebie . Zainteresował się również tym tematem pajej i chciałby się dowiedzieć od praktyków jak i poco oni to robią .
Izolowałem matki dłużej niż ćwierć wieku non stop w rodzinach produkcyjnych w celu uzyskania wyższych zbiorów / wspominałem o zbiorach po wyżej 100kg z ula - większość potraktowała to jako żart / w macierzakach w celu skutecznej walki z warozą . Ta druga izolacja obejmowała u mnie okres półroczny . Wiem że na tym forum jest wielu pszczelarzy izolujących matki okresowo i dzięki temu nie mają kłopotów z warrozą a co za tym idzie , również z innymi chorobami . Dlatego nie będę dyskutował czy jest sens izolowania matek w ogóle a szczególnie z tymi , którzy są starymi wyjadaczami i mają wypracowaną własną politykę pszczelarską od której wiem , że nie odstąpią . Z kolei tym co chcą spróbować tej metody , chętnie służę radą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 13:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
paraglider, Ładnie z twojej strony że służysz radom tym co chcą spróbować tylko musisz pamiętać że nie wiesz jak jest pod względem pożytków w innych pasiekach rok stracony to rok zmarnowany trzeba nabrać praktyki a dopiero to robić pisaniem możesz tylko drugom osobę naprowadzić a jak to będzie w praktyce jak to się nie uda co wtedy powiesz tej osobie .Musisz jeszcze bardziej się postarać i zrobić kurs i dokładniej to opisywać by nie było rozczarowań .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 13:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
paraglider pisze:
w celu skutecznej walki z warozą

To jest pewne i sprawdzone. Nie muszę stosować żadnych kwasów ani innych świństw. Wystarczy 1 dym i problem warozy skutecznie rozwiązany. Czas ok. 1 minuty


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 13:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Wolfgang pisze:
paraglider pisze:
w celu skutecznej walki z warozą

To jest pewne i sprawdzone. Nie muszę stosować żadnych kwasów ani innych świństw. Wystarczy 1 dym i problem warozy skutecznie rozwiązany. Czas ok. 1 minuty


no tak ,kwasy to jest syf :D a amitraza w sezonie to co to jest ,witaminy ? :shock: biorąc pod uwagę pożytek z nawłoci ...masakra :pala:

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 13:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
zdunska pisze:
Wolfgang pisze:
paraglider pisze:
w celu skutecznej walki z warozą

To jest pewne i sprawdzone. Nie muszę stosować żadnych kwasów ani innych świństw. Wystarczy 1 dym i problem warozy skutecznie rozwiązany. Czas ok. 1 minuty


no tak ,kwasy to jest syf :D a amitraza w sezonie to co to jest ,witaminy ? :shock: biorąc pod uwagę pożytek z nawłoci ...masakra :pala:
Jak matka pszczela widzi to co niektóry pszczelarz wyprawia podczas przeglądu to kwasy same w niej się zbierają o pszczołach już nie będę wspominał


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 14:37 - pt 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
wiesiek33 pisze:
Kiedy tą facelię masz skoro ona kwietnie ok 5 tygodni i
U mnie tak jak u większości facelia rozpoczyna kwitnienie w pierwszym tygodniu czerwca i kwitnie 5-6 tygodni. Plantacja 18 ha jest prowadzona jako ekologiczna, więc nie jest pryskana od chwastów i na dosuszanie, okres jej kwitnienia jest nieco dłuższy i pokrywa się z lipą.Moje pożytki to 200 ha rzepaku i facelia z lipą, po nich to w zasięgu lotów tylko pszenica i burak cukrowy.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 18:25 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Inne spojrzenie na pszczoły .
W latach 80-tych ubiegłego wieku spotkałem dawnego swego ucznia , który po ukończeniu Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli stał się zawodowym pszczelarzem . Praktykę pszczelarską / jak opowiadał / odbywał w 450-pniowej pasiece wędrownej Jose Gutha w Luksemburgu / znany hodowca matek i pszczoły luksemburskiej / Jeździł z Guthem i jego rodzinami produkcyjnymi po Europie na różne pożytki / do południowej Francji np. na pożytek z kasztanów , potem przenosili się na inne / Z tego okresu wyniósł szereg doświadczeń , którymi dzielił się stale ze mną . Przy okazji namówił mnie na pierwszy wyjazd na pożytek faceliowy na Pojezierze Drawskie / jest to pięknie pofałdowana kraina , poprzeplatana sześciuset jeziorkami z wielohektarowymi polami facelii nasiennej – kiedyś królowały tam PGR-y /. Od tamtej pory zakochałem się w tej błękitnej krainie i dopóki „ byłem piękny i młody „ odwiedzałem ją wraz ze swoimi pszczołami co roku . Wtedy nauczyłem się zupełnie innego spojrzenia na swoje pszczoły . Muszę przerwać pisanie , bo znów kwalifikacje skoczków – tym razem na naszej Krokwi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 21:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
zdunska pisze:
a amitraza w sezonie to co to jest ,witaminy ? biorąc pod uwagę pożytek z nawłoci ...masakra

Chłopie, izolujemy na ostatnim pożytku. Po zbiorach miodu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2020, 21:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Wolfgang pisze:
zdunska pisze:
a amitraza w sezonie to co to jest ,witaminy ? biorąc pod uwagę pożytek z nawłoci ...masakra

Chłopie, izolujemy na ostatnim pożytku. Po zbiorach miodu


ok ,zaizoluję po nawłoci ,czyli po 10-tym września :wink:

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2020, 00:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
paraglider pisze:
wspominałem o zbiorach po wyżej 100kg z ula - większość potraktowała to jako żart

Biorąc pod uwagę to jakie masz tam pożytki na swoim terenie a raczej jakie miałeś w dawnych latach , bo ładnie to opisałeś to te 100 kg nie jest czymś nadzwyczajnym . Gdybyś miał w tamtych czasach takie matki jak obecnie
to pewnie było by 150 i wcale nie musiał byś jeździć do drawska . Ja również znam te piękne tereny Ziemsko , Okonek itd Jezioro Drawskie obszedłem
pieszo w poszukiwaniu koła zapasowego od stara :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2020, 13:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Główny powód jaki się przebija w izolacji matki przed lipą jest wejście do zimy ze zdrową ,nieuszkodzoną pszczołą przez warozę.To że parę kilo więcej miodu ,czy nawet niech będzie równy temu bez izolacji ,to i tak jest plus na korzyść rodziny w następnym sezonie.Kto ma czas ,a przede wszystkim znakowane matki oraz nie dużą pasiekę może sobie na to pozwolić usuwając warozę jednym pewnym zabiegiem .Dwa , dymienie czterokrotne to również ilość czasu który również trzeba wygospodarować co do dnia ,więc myślę że nie ma różnicy w poświęconym czasie na leczenie,a wiekszość pszczelarzy używa jednak apiwarolu Wracając do nie duzej pasieki ,pszczelarz nieopdal mnie ma ok 80-100 rodzin jak mówi również izoluje matki przed lipą i sobie to chwali ,właśnie za jego namową zrobiłem sobie izolatory ,ale przede wszystkim mam poznakowane matki ,bo bez tego nawet głowy bym sobie nie zawracał szukaniem i izolacją, przegrzebując ok 40-50 ramek.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2020, 21:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
bo lubię pisze:
zrobiłem sobie izolatory

Zrób zdjęcie i wrzuć. Chciałbym podpatrzeć. Takie ala Chmary czy coś innego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2020, 22:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Izolatory porobiłem do nadstawki ,jak znajdę fotkę to Ci ją podeślę.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2020, 14:50 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Lata 80-te w moim pszczelarstwie .
Pracowałem wówczas na nowoczesnych ulach korpusowych Wandy Ostrowskiej pełnych kondygnacjach Wlkp. Czy zdajecie sobie sprawę , że w tym czasie jeszcze nic nie słyszałem o warrozie ? Po raz pierwszy też zaizolowałem przed wyjazdem na facelię w klateczkach matki ? Zabieg ten miał rzekomo zwiększyć zbiory faceliowego miodu . Zrobiłem to bez przekonania , za namową wspomnianego w poprzednim poście młodego pszczelarza , który wcześniej przemeblował całą moją pasiekę .
Po pierwsze : Poustawiał wszystkie ule trójkami – miało to ułatwiać stosowanie przyszłych nalotów pszczół i tworzenie rodzin produkcyjnych . Podzielił również pasiekę na dwie części ; część mateczną i ojcowską . Ta pierwsza miała produkować matki córki , ojcowska - trutnie do ich zapładniania . Kazał mi pozbijać dodatkowe , nieocieplone nowe korpusy z przywiezionych odpadów boazeryjnych oraz 25 mini plusów do przyszłej hodowli matek / według konstrukcji Jose Gutha / . Podarował mi do hodowli 5 matek reprodukcyjnych w tym 3 buckfasta luksemburskiego . Kiedy z tym wszystkim się uporałem , gotowe uliki poustawiałem w pasiece , posadził mnie w fotelu przed ulami i zaczął wypytywać co tam słychać w poszczególnych ulach . Opowiadałem mu jakie mam w nich matki w których są pszczoły złośliwe a gdzie rojliwe , jakie zabiegi robiłem w poszczególnych ulach .
Nagle mi przerwał i powiedział . Od dzisiaj to wszystko jest nie ważne . Tak nie można prowadzić pasieki . W pierwszej chwili zdębiałem , więc zapytałem co źle robię . Odpowiedział jednym słowem : Wszytko – zapanowała cisza . Po chwili odezwał się : Nie można traktować pasieki jako zlepek indywidualnych rodzin , nad każdą rozczulać się i traktować ją inaczej . Pasieka ma przynosić miód i trzeba patrzeć na nią jak na jeden wielki zakład produkcyjny w którym istnieje podział pracy a pracownicy muszą być traktowani równo , czyli jednakowo . Tymi pracownikami są rodziny pszczele . Żadna z nich nie ma prawa być złośliwa a tym bardziej rojliwa , bo to zakłóca normalną pracę pszczelarza . Zapytałem - Czy to nie utopia ?
Jaka tam utopia – odpowiedział . Wystarczy co roku zmienić wszystkie matki od posiadanych reproduktorek i pozbędziemy się wiekszości problemów . Rodziny z młodymi matkami przestaną być złośliwe , siła ich będzie podobna a co najważniejsze – przestaną się roić . Od tamtej pory, do ostatniej chwili co roku wymieniałem wszystkie matki a rójki w pasiece były sporadyczne . Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odpadły upierdliwe przeglądy gniazd a gospodarka zaczęła się opierać na rotacji tylko całymi korpusami .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2020, 19:11 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
przypomnij bo mi się zapomniało kiedy te matki wymieniasz?
bo nastrój rojowy pojawia sie juz na początku maja a wtedy ciężko o młode matki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 10:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Pajej pisze:
początku maja a wtedy ciężko o młode matki


ja już wczoraj widziałem ogłoszenia pszczelarza z Polanki - Tomasz R. - on już wczoraj wiedział, że będzie mieć matki na 25 kwietnia :shock: - w sumie matki to można mieć i nawet na 1 kwietnia - tylko pytanie jaki to ma sens...

a i wymiana matek w maju to nie zawsze dobry pomysł - przede wszystkim trzeba to zrobić z głową - a z tego co pamiętam to paraglider podaje matecznik do osobnego korpusu - jak matka się w nim unasienni to wówczas łączy i dopiero kasuje starą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 10:22 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
tomi007 pisze:


a z tego co pamiętam to paraglider podaje matecznik do osobnego korpusu - jak matka się w nim unasienni to wówczas łączy i dopiero kasuje starą


Sporo matek wymieniam tak że stara matka w izolator 2 ramkowy po jednej stronie ula a matecznik na wygryzieniu po drugiej stronie jak młoda podejmuje czerwienie to stara wodkład lub rozdaje a jak kiepska to papa.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 11:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007 pisze:
ja już wczoraj widziałem ogłoszenia pszczelarza z Polanki - Tomasz R. - on już wczoraj wiedział, że będzie mieć matki na 25 kwietnia - w sumie matki to można mieć i nawet na 1 kwietnia - tylko pytanie jaki to ma sens...

bo sie nie znasz, to przecież pszczelarz wysokich lotów do tego prowadzi zagraniczne wykłady, musisz się uczyć bo kto nie idzie do przodu ten idzie do tyłu :haha:
powinieneś wiedzieć że nie ważne jakie matki ważne żeby mieć bo ludzie wszystko kupią, a koniecznie tak jak ci panowie bo jest ich kilku załóż sobie na pejsbuku kilka albo kilkanaście grup i będziesz przyjmował tylko tych co chcą coś kupić a nie tych którzy sami sprzedają albo normalnych ludzi którzy ośmielają się pisać że tamci są jedną wielką porażką, tak się robi biznesy na głupich ludziach, cudowne matki w cenie dla ludu do tego wysokich lotów,
pewno gdyby grupa Polanki należała do niego wyleciałbym w kosmos że miałem czelność zwrócić jemu uwagę gdy pisał o tym ze posiada matki po zakupie których można zapomnieć o leczeniu, mógł jeszcze dopisać leczeniu i pszczołach :haha: zresztą ma tam jeszcze kilku przydupasów jak wiktorek i spółka którzy sa mu wierni jak psy w zamian za jakąś lewą mateczkę :mrgreen:
z tego co sie orientuje to taki sam kilkusezonowy pszczelarz jak ten drugi internetowy as ze śląska,
kiedyś wystarczyło pokazać świnkę morską kilka razy w telewizji aby stała się gwiazdą, teraz robi to YT + kilku zaprzyjaźnionych zadowolonych tajemniczych klientów aby dopełnić sukcesów trzeba też nakręcić kilka spektakularnych produkcji koniecznie z typu tych o miodobraniu i spokojnie można liczyć kasiore za mamy,
a jak nie wyjdzie to co na filmie u klienta można powiedzieć że kupujący nie ma doświadczenia, pożytków, szczęścia etc :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 12:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
toć to trik stary jak świat - "reklama dźwignią handlu" - akurat w j. polskim b. fajnie się udało bo są dwa b. podobne słowa ale o różnym znaczeniu w formie rzeczownika: "reklama"... i "reklamacja" - natomiast czasownik jest już taki sam - "reklamować" - cytując klasyka - "przypadek ? - nie sądzę..." :)

co do reszty na temat matek od Tomasza R. - nigdy nie miałem - więc się nie wypowiem - może są dobre/może złe - nie wiem - oczywiście mam jakieś swoje zdanie ale zachowuje je dla siebie bo byłyby to tylko przypuszczenia... przy czym z tego co mi wiadomo to nie ma jeszcze pszczoły miodnej odpornej całkowicie na warroze - ale być może za kilka lat będziemy mieć nowego noblistę jak to prawda - czego oczywiście mu życzę jak i wszytskim "szczęśliwym nabywcą" tych matek... a jeżeli Nobla nie będzie - to cóż wypada tylko współczuć goryczy porażki... no ale jak to mówią - "wiara czyni cuda" - szczególnie jak się doda do niej reklamę - część ludzi lubi być oszukiwana... - a co to np. za problem na filmiku pokazać kilka rodzin z 2-3 miodniami zabranymi wcześniej od innych rodzin - przy okazji można się chwalić że "pszczoły" mało bo miód nosi a nie tworzy "mięso" i takie się właśnie najbardziej lubi... inny sposób - nie wybierać cały sezon miodu - dopiero po lipie i mówić, że tyle to tylko z lipy przyniosły...

ALE - proponuję skończyć tą dygresję i wrócić do meritum wątku - tj. tematu izolacji - choć nie ukrywam, że celowo naspałem o tych matkach w kwietniu aby dać trochę do myślenia - nie będzie popytu to i nie będzie podaży - swoją droga patrząc na pogodę i tą zimę - to nie wiadomo jak to faktycznie jeszcze będzie... w każdym razie cały czas jest tendencja do przyspieszania i wydłużania sezonu hodowli - tylko nie wiem kto to napędza... czy podaż czy może raczej popyt...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 12:30 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
tomi007, Miałam kiedyś matke która się unasieniła i zaczęła czerwić po 18-tym kwietnia .wiosna była wtedy ciepła i wczesna a matka była z matecznika ratunkowego .Co do wczesnych matek od Hodowców się nie wypowiadam bo ich nigdy nie kupowałam , ostatnio prawie w ogóle nie kupuję bo samo dziadostwo się trafiało .Bazuję na swoich matkach ,mam kiedy i ile chcę i wiem co to będzie czego się mogę spodziewać .ale wiadomo ...każdy robi jak mu pasuje.

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 12:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
zdunska,

Grzegorz pisałeś kiedyś już o tym... ale wiesz "jedna jaskółka wiosny nie czyni"... - matka się unasienniła - ok - pytanie jak długo ta matka była dobra ?? kiedy trzeba było ją wymienić lub kiedy pszczoły same to zrobiły + ile ta rodzina Ci przyniosła miodu w tamtym sezonie ? - przy czym jeżeli ją zasilałeś to za każdy plaster czerwiu jaki dołożyłeś odejmij jej ze statystyk odpowiednią ilość miodu...

i jak już to był to przypadek niż świadome Twoje działanie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 13:04 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Pajej pisze:
przypomnij bo mi się zapomniało kiedy te matki wymieniasz?
bo nastrój rojowy pojawia sie juz na początku maja a wtedy ciężko o młode matki

Przez wiele lat starałem się hodować matki jak najwcześniej wiosną . Musiałem wtedy co najmniej dwa tygodnie wcześniej rozpocząć hodowlę trutni , by miał kto wygryzione matki zapłodnić - co nie zawsze z powodu złych warunków atmosferycznych / "zimna Zośka" / się udawało . Przesunąłem więc termin na bardziej sprzyjający i powiązałem hodowlę z kwitnieniem akacji tak , by wziąć z niej jak najwięcej miodu .
Tak było do lat 80-tych , kiedy to wspomniany młodzieniec zmienił moje patrzenie również na hodowle matek . To od niego dowiedziałem o fakcie składania przez młodą matkę w pierwszych miesiącach swego życia tylko jaj zapłodnionych , co wyklucza w tym okresie jakąkolwiek rojkę .
Zalecił bym hodowlę matek najwcześniej rozpoczynał na początku sierpnia i zaraz po unasienieniu nie pozwolił im dalej czerwić - zamykając je w izolatorach aż do marcowego oblotu . Powiedziałem mu , że coś mi się tu nie zgadza , bo w marcu będzie ona miała już 7 miesięcy a więc nie będzie młoda . Wtedy zapytał : Jak długo żyje zbieraczka w sezonie ? Odpowiedziałem około miesiąca . A jak długo żyje pszczoła zimowa ? Zawahałem się chwilkę , ponieważ nie wiedziałem do czego zmierza . Potrafi dożyć do 11- tu miesięcy i zachować zdolność wytwarzania mleczka pszczelego - stwierdził - ale tylko ta , która wcześniej tego nie robiła . Mimo tego upływu czasu , mówimy o niej , że jest fizjologicznie młoda . Podobnie jest z sierpniową matką , która po unasienieniu nie składała podczas zimy jaj . Wiosną również ona jest fizjologicznie młodą , nie będzie produkować czerwiu trutowego i się w sezonie nie wyroi . Od tamtej pory starałem się hodować matki przeważnie w sierpniu a wymieniać jak najpóźniej . Najczęściej zimowałem po kilka matek , ale to już odrębny temat .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 14:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
tomi007 , miałem kiedyś przyjemność trafić na kręcenie filmu dla jednej z naszych firm sprzętowych . Po zakończonych pokazach pytam kolegę , dlaczego trzyma tak dużo miodu w ulu ? odpowiedział żartobliwie ,,to dla telewizji głupku" :haha:

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 19:57 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
paraglider pisze:
Pajej pisze:
przypomnij bo mi się zapomniało kiedy te matki wymieniasz?
bo nastrój rojowy pojawia sie juz na początku maja a wtedy ciężko o młode matki

Przez wiele lat starałem się hodować matki jak najwcześniej wiosną . Musiałem wtedy co najmniej dwa tygodnie wcześniej rozpocząć hodowlę trutni , by miał kto wygryzione matki zapłodnić - co nie zawsze z powodu złych warunków atmosferycznych / "zimna Zośka" / się udawało . Przesunąłem więc termin na bardziej sprzyjający i powiązałem hodowlę z kwitnieniem akacji tak , by wziąć z niej jak najwięcej miodu .
Tak było do lat 80-tych , kiedy to wspomniany młodzieniec zmienił moje patrzenie również na hodowle matek . To od niego dowiedziałem o fakcie składania przez młodą matkę w pierwszych miesiącach swego życia tylko jaj zapłodnionych , co wyklucza w tym okresie jakąkolwiek rojkę .
Zalecił bym hodowlę matek najwcześniej rozpoczynał na początku sierpnia i zaraz po unasienieniu nie pozwolił im dalej czerwić - zamykając je w izolatorach aż do marcowego oblotu . Powiedziałem mu , że coś mi się tu nie zgadza , bo w marcu będzie ona miała już 7 miesięcy a więc nie będzie młoda . Wtedy zapytał : Jak długo żyje zbieraczka w sezonie ? Odpowiedziałem około miesiąca . A jak długo żyje pszczoła zimowa ? Zawahałem się chwilkę , ponieważ nie wiedziałem do czego zmierza . Potrafi dożyć do 11- tu miesięcy i zachować zdolność wytwarzania mleczka pszczelego - stwierdził - ale tylko ta , która wcześniej tego nie robiła . Mimo tego upływu czasu , mówimy o niej , że jest fizjologicznie młoda . Podobnie jest z sierpniową matką , która po unasienieniu nie składała podczas zimy jaj . Wiosną również ona jest fizjologicznie młodą , nie będzie produkować czerwiu trutowego i się w sezonie nie wyroi . Od tamtej pory starałem się hodować matki przeważnie w sierpniu a wymieniać jak najpóźniej . Najczęściej zimowałem po kilka matek , ale to już odrębny temat .

hym...ciekawe, ale w sierpniu też trutni jest mniej. Po drugie ta metoda dyskwalifikuje, lub utrudnia trzymanie tzw rodzin pomocniczych. tj stare matki z ramka czerwiu do odkładówki, niech tam czerwi ile chce, a po sezonie łączenie z macierzakiem w celu mienia macnych rodzin na wiosnę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 20:14 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Pajej pisze:
w celu mienia macnych rodzin na wiosnę

w celu mania :mrgreen: mocnych rodzin , lepiej robić więcej odkładów i wyhodować więcej matek niż potrzeba bo im większa selekcja tym lepsze efekty. Nikomu nie udaje się na 100% , więc nadmiarowe odkłady i matki to najtańsza polisa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 20:29 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
tak w celi mania, bo w mienia to przemyslane decyzje a w celu mania to tak o :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 21:22 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
nie gniewaj się , ale skojarzyło mi się z "mandatem za niemanie świateł " - ale chyba nie jesteś z drogówki ? :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 21:28 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
nie z drogówki nie jestem i znam sie na żartach wiec luz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 21:32 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
:thank: :thank: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2020, 21:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
tomi007 pisze:
wczoraj widziałem ogłoszenia
przyjdzie maj, Tomasze będą dopisywać chętnych na połowę czerwca. Niby majowe są takie se, a każdy chce je mieć.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 10:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Maxik,

kwietniowe :evil: natomiast majowe a i owszem - pierwsze hodowle zakłada się właśnie najwcześniej około początku maja o ile pogoda pozwala - z takich hodowli pierwsze matki są na około 15-25 maja.. dodać do tego z 5 dni zanim młode matki zaczną obloty i mamy 20-30 maj - czyli akurat jak rzepak kończy kwitnienie i robi się już odkłady... - wcześniej nie widzę sensu osłabiania rodzin jak wszystko kwitnie i "leje nektarem"... - podobnie sprawa się ma z pszczołami do ulików weselnych - zrobić 1-2 szt to nie problem - ale chcąc zasiedlić ich większą liczbę na samym początku maja trzeba liczyć się z dużym ubytkiem miodu - a i co ciekawe widać wówczas ile taki mały "ulik potrafi przynieść"... - tak, tak - "wiem że ma się rodziny na miód lub pszczoły" - ale większość ma głownie rodziny "uniwersalne" - czyli podejmuje się działania stosowne do danego terminu tak aby były jak najbardziej korzystne i dla pszczół i dla pszczelarza - a 2-3 tyg. w maju to duża różnica jeżeli chodzi o miód - także nie ma się co spieszyć z tymi matkami - bo uli będzie dużo tylko miodu w nich mało - no chyba że ktoś robi tylko odkłady....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 10:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zdunska pisze:
tomi007, Miałam kiedyś matke która się unasieniła i zaczęła czerwić po 18-tym kwietnia .wiosna była wtedy ciepła i wczesna a matka była z matecznika ratunkowego .Co do wczesnych matek od Hodowców się nie wypowiadam bo ich nigdy nie kupowałam , ostatnio prawie w ogóle nie kupuję bo samo dziadostwo się trafiało .Bazuję na swoich matkach ,mam kiedy i ile chcę i wiem co to będzie czego się mogę spodziewać .ale wiadomo ...każdy robi jak mu pasuje.


inna sprawa jak same sobie wychowały 1 matkę bo musiały a inna jak byś im wrzucił tak dwa trzy tygodnie po oblocie serie z 40mateczników choć przypuszczam że będzie ich więcej w zduńskiej rodziny wiosną jeszcze coś przypominają ale sądząc po filmikach które widziałem z białego stoku u pomysłodawcy to byś każdą mógł podzielić na dwie i miałbyś silniejsze niż tam :P , taka matka jest tylko żeby się sztuki zgadzały, unasienni się albo nie wszystko zależy od pogody a jak długo będzie czerwiła zależy od szczęścia, gdybym miał kupić i zastanawiać się czy coś z tego będzie czy nie to bym nie kupił bo szkoda czasu i kasy, jednodniówek w kwietniu nie kupie ale chętnie kupie czerwiące od tego pana z gwarancja czerwienia przynajmniej do końca sezonu :mrgreen: jeśli nie sprzedaje takich wczesnych to ubolewam z tego powodu :cry: bo jak to sie da miec jednodniówki a nie mieć unasiennionych jak to tylko formalność wrzucić do ulika i pyk za 10 dni czerwi :mrgreen: a i kasiory więcej minimum 3x za taką matkę :wink:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 11:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
kudlaty pisze:
inna sprawa jak same sobie wychowały 1 matkę bo musiały a inna jak byś im wrzucił tak dwa trzy tygodnie po oblocie serie z 40mateczników choć przypuszczam że będzie ich więcej


Ja chyba zgniotłam matkę w tej rodzinie wczesną wiosną ? była a tu nagle kuku ,są mateczniki na wygryzieniu,i masz ci babo placek :roll: rodzina mocna jak BYK szkoda łączyć jasny gwint :haha: wychodowały sobie "lobleciala" sie :P i czerwiła jak trzeba .póżniej ta rodzina poszła do podziału na "łodkłady " w zduńskiej wiedzą że się rónie zdaża i przy takich problemach mozna pszczóły zagospodarować innaczej niż na miód. ps .matki z kwietnia mogą być całkiem dobre ,problem jest w pogodzie ,czy się oblecą ? myślę że w dużym procęcie nie . robienie odkładów na siłe to nie jest dobre rozwiązanie .u pszczół wszystko powinno iść swoim pogodowym rytmem :)
Jstem zwolenniczką normalnego pszczelarstwa ,staram się nie gwałcić pszczół . teraz takie czasy nastały że oglądając yt i czytając można zgłupieć .

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 13:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
tomi007, pierwsze matki są dostępne na pierwszy tydzień maja, kto się nie załapie na maj, matki dostanie w czerwcu, przynajmniej tak bywało w ostatnich latach.

Co do osłabiania rodzin przez rzepakiem, też się da, tylko trzeba wiedzieć jak. Patent na to jest taki, by zabrać wygryzającą się pszczołę, która na rzepaku zjadła by 3kg papu. Matka z czerwiem dostaje syrop, reprezentacja z matką nieunasienioną jedzie na delegacje. Jakby co, nie testowałem, nie będę się sprzeczał.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 13:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Maxik pisze:
by zabrać wygryzającą się pszczołę,


To rzepak kwitnie 10 dni?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 16:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
nie wiem jak długo kwitnie jakiś kwiatek, chodzi o to by młoda pszczoła jadła cukier zamiast nektar.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 17:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
emka24 pisze:
Maxik pisze:
by zabrać wygryzającą się pszczołę,


To rzepak kwitnie 10 dni?


Widziałem takie rzepaki , jak zaczynały kwitnąć to wyglądały jak szkapa Szymsze

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 18:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Maxik pisze:
nie wiem jak długo kwitnie jakiś kwiatek, chodzi o to by młoda pszczoła jadła cukier zamiast nekta


Dobrze wiedzieć takie rzeczy.
Kto ci po tych 10 -ciu dniach przyniesie miód.Młodą pszczołę zabrałeś ,stara wyginęła i ?
No chyba że rzeczywiście u ciebie kwitnie 10 dni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 18:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Świętokrzyskie
paraglider pisze:
Przez wiele lat starałem się hodować matki jak najwcześniej wiosną
.
I tu trzeba się z Panem Januszem zgodzić. Nalepszy termin to początek maja. Mamy wtedy święta pierwszomajowe i kazdy ma na to czas. Wtedy przyroda aż "wybucha" wszystko jest witalne i rwie się do życia. Te matki majowo czerwcowe są najbardziej żywotne.
paraglider pisze:
Od tamtej pory starałem się hodować matki przeważnie w sierpniu

A tu się z Panem Januszem nie zgodzę bo:
Nie ma już takiej ilości trutni, bo pszczoły je już wygoniły lub wyganiają
Przy takiej inwazji warrozy w tym okresie pszczoły karmiące nie są "takie tłuste" i częściowo pokłute, czyli zawirusowane
Bardzo dużo młodych matek ginie i nie wraca do ulików.
Noce i poranki są już chłodne i w ulikach nie ma już takich komfortowych warunków .
Wszystko ma swój czas do optymalnego rozwoju Pomidory o tej porze też są czerwone.
Osobiście sprawdziłem : Sierpniowe matki odbiegają jakością od tych wiosennych.
To już lepiej na wiosnę zrobić więcej mniejszych odkladów i jesienią połączyć, a luźne matki po połączeniu przeznaczyć na wymianę do uli.
To bardziej optymalne rozwiązanie.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 19:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
emka24 pisze:
Młodą pszczołę zabrałeś ,stara wyginęła i ?
nic nie jest proste. Zawsze to jakiś element układanki, czy anty rojkowy, lub rotacyjny by zasilić zbieraczami macierzak na kolejną delegacje. Trzeba działać z głową, dopasowując metody do tego co się ma, i pogody.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 19:24 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
kulka96 pisze:
Te matki majowo czerwcowe są najbardziej żywotne

I tu się z Panem Marcinem zgodzę , ale tylko co do czerwca bo w maju u mnie nie ma jeszcze za wiele trutni i zimni ogrodnicy zawsze się pojawiają. Początek czerwca to czas idealny. Pszczoły w pełni rozwoju , w pełni sił , pożytek umiarkowany bo akacji u mnie nie ma ( jedna na wioskę ). Pszczoły zdrowe , cieplutko , słonecznie , noce ciepłe.
Poza tym matki wyhodowane w tym czasie mam czas ocenić nie tylko po tym ,że czerwią w uliku weselnym ( w zasadzie to tylko stwierdzenie że czerwią) , ale również ocenić witalność ich rodzin w odkładach . Jestem wyznawcą ,że odkładów i matek nigdy dosyć , a konkurencja naturalna zastąpiona została castingiem . Nie trzęsę się nad każdą matką , nad każdą rodziną i do zimowli idą tylko najlepsze. Jak stoi 10 odkładów to po przeglądzie niedoświadczony stwierdzi , które najlepsze , a jak 20 to i ślepy :shock: .
Gdybym zimował na matkach sierpniowych to by to była loteria , bez szans wyboru najlepszych z najlepszych. To dla mnie ważne. Nawet najcudowniejsze matki od najlepszego hodowcy nigdy nie będą 100/100 , choć pamiętam ,że jeden reklamował matkę u Polbarta . Jedną i do tego darowaną . W końcu sam nie wiedział czy ją zgubił czy zadusił. Ja sam sobie uwzględniam wszelkie reklamacje , a nawet wątpliwości czy podejrzenia. Jestem swoim najlepszym klientem :D
Do takiego postępowania nie doszedłem w wyniku 70 letniej praktyki czy słuchania mądrzejszych od siebie. Po prostu musiałem w pewnym momencie ograniczać się w ilości zimowanych pni , bo i miodu za dużo i czasu za mało na życie zawodowe i osobiste . Okazało się ,że taka wymuszona selekcja to dobry sposób na zdrowe, witalne pszczoły , a elementy gospodarki rotacyjnej też w tym pomagają. W ilości siła.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 19:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Maxik pisze:
Trzeba działać z głową,

I tego się trzymaj.
Zabieraj młodą pszołę na pożytku z głową.Potem z głową zasilaj .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 20:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Świętokrzyskie
pawel. pisze:
paraglider, Ładnie z twojej strony że służysz radom tym co chcą spróbować tylko musisz pamiętać że nie wiesz jak jest pod względem pożytków w innych pasiekach rok stracony to rok zmarnowany trzeba nabrać praktyki a dopiero to robić pisaniem możesz tylko drugom osobę naprowadzić a jak to będzie w praktyce jak to się nie uda co wtedy powiesz tej osobie .Musisz jeszcze bardziej się postarać i zrobić kurs i dokładniej to opisywać by nie było rozczarowań .pawel

Ten post nie dotyczy Pawła ale ładnie ujął problem.

Nie robi się eksperymentów na całej pasiece.
Bo jak coś nie wypali to rok stracony, a następny kosztowny. Palagrider przekazuje tylko założenia i podstawy. O tym co robić decydujemy sami.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2020, 20:24 - wt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
tomi007 pisze:
Maxik,

kwietniowe :evil: natomiast majowe a i owszem - pierwsze hodowle zakłada się właśnie najwcześniej około początku maja o ile pogoda pozwala - z takich hodowli pierwsze matki są na około 15-25 maja.. dodać do tego z 5 dni zanim młode matki zaczną obloty i mamy 20-30 maj - czyli akurat jak rzepak kończy kwitnienie i robi się już odkłady... - wcześniej nie widzę sensu osłabiania rodzin jak wszystko kwitnie i "leje nektarem"... - podobnie sprawa się ma z pszczołami do ulików weselnych - zrobić 1-2 szt to nie problem - ale chcąc zasiedlić ich większą liczbę na samym początku maja trzeba liczyć się z dużym ubytkiem miodu - a i co ciekawe widać wówczas ile taki mały "ulik potrafi przynieść"... - tak, tak - "wiem że ma się rodziny na miód lub pszczoły" - ale większość ma głownie rodziny "uniwersalne" - czyli podejmuje się działania stosowne do danego terminu tak aby były jak najbardziej korzystne i dla pszczół i dla pszczelarza - a 2-3 tyg. w maju to duża różnica jeżeli chodzi o miód - także nie ma się co spieszyć z tymi matkami - bo uli będzie dużo tylko miodu w nich mało - no chyba że ktoś robi tylko odkłady....

przypomnijcie sobie zeszły rok rzepak kwitł ale padało i na poczatku maja nastrój rojowy mega mocny a na rynku matek brak i co robić? odkłady bez matek?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji