FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 09 lipca 2025, 23:53 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
Post: 07 sierpnia 2020, 11:11 - pt 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 169
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Witam
Na 4 sierpnia sporo rodzin ma na 8 ramkach dużo zasklepionego czerwiu, wcześniej bywało różnie. Matki po izolacji jakby chętniej czerwily i mam dylemat, bo trochę wcześnie na zalewanie gniazd. Do książkowego zakarmienia ostatecznie zostało z 4 tygodnie to i kolejne pokolenie się wygryzie. Czy właściwszym będzie zalanie gniazda w połowie sierpnia wydaje mi się że trochę za wcześnie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sierpnia 2020, 13:25 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
keri26 pisze:
Czy właściwszym będzie zalanie gniazda w połowie sierpnia wydaje mi się że trochę za wcześnie?

Mnie się też tak wydaje .
U mnie matki czerwiły zawsze do 20 sierpnia . W dniu tym izolowałem je po raz drugi , co najmniej na 25 dni lub na 6-7 miesięcy i uzupełniałem pokarm . Gniazd nigdy nie zalewałem na maksa . Pszczoły dostawały tyle , by po pobraniu zimowego pokarmu miały w dolnej części środkowych ramek wolne komórki na zawiązanie kłębu - centralnie pod ułożonym pokarmem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 sierpnia 2020, 17:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Co pasieka, to sposób. Ja też uważam, że za wcześnie na zalewanie gniazda. Ja gospodaruję bez kraty w sezonie więc mam ramki nadstawkowe przeczerwione. Taką nadstawkę w 10 ramkowych daję na dennicę( przeczerwioną), a na górę korpus. Pszczoły od góry zalewają spędzając matkę na nadstawkę. Jesienią możną ją zostawić lub zabrać w zależności od ilości pszczół.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2020, 12:01 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 169
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
idzia12 pisze:
Pszczoły od góry zalewają spędzając matkę na nadstawkę. Jesienią możną ją zostawić lub zabrać w zależności od ilości pszczół.

Jak często przy takim układzie pojawia się czerw w dolnej kondygnacji? Czy obie mają komplet ramek?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2020, 22:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ja robię jeszcze troszkę inaczej. Teraz układam gniazda, mam najsilniejsze na dwóch gniazdowych korpusach i do tego 1-2 nadstawkowe były.( Zabieram) Słabsze mają 1 korpus gniazdowy i 2-3 nadstawki. Zostawiam u silnych dwa korpusy gniazdowe. U słabszych gniazdowy i półnadstawkę ( przeczerwione ramki). Matki w silnych, w tej sile, czerwią teraz na 2 nadstawce. Pod spodem jest drugi korpus ciemny z czerwienia letniego ( na górze jest półksiężyc czerwiu od góry - na dolnym korpusie). Drugi korpus przestawiam, po podaniu jednej dawki syropu, na dennicę a dolny na górę. Potem karmię. Już nie ruszam.
W rodzinach słabszych, czerw jest teraz na dole i na 1 nadstawkowej. W tej sytuacji można zostawić jak jest( niekiedy przez brak dużych pożytków w tym roku trzeba zestawić z dwóch półnadstawek na 1 nadstawkę ramki, bo są rozwleczone), jeśli są nadstawkowe podbudowane( pod ramką języczki )i choć w kilku miejscach łączą się z gniazdową lub zestawić nadstawkę na dennicę a na nadstawkę gniazdo.( Jeśli nadstawkowe nie mają pod ramką języczków)
Ten sposób zimowania jest jednak dla rodzin które obsiadają te ramki na czarno i jeszcze wiszą pod ramkami(lub przed wylotem po zabraniu nadstawek zbędnych, bo pszczół ubędzie). Nie nadaje się dla rodzin słabszych. Odkłady z maja zimuję na samym korpusie gniazdowym 10 a z czerwca i lipca na 8 ramkach zaledwie. Ważna jest siła. Trzeba policzyć sobie też czerw, ile jego jest i przeliczyć na ilość młodych pszczół po wygryzieniu.( Np. 1/4 ramki+ 1/3+ 1/2+ 1 +1 + 1/2+1/3 +1/3+1/4 = 4,5 ramki to znaczy, że wylęgnie się 9 ramek pszczół i do tego doliczam 1/3 starych które wylęgły się poprzednio w lipcu) To jest rodzina na korpus i półnadstawkę.
keri26 Bardzo często matka tam schodzi czerwić w półnadstawce bo jest tam czerw z przestawienia. Na korpusie 1+1 zawsze. Zawsze daję komplet by nie budowały na dziko. Kiedyś miałam takie próby że dawałam sześć na środku to po bokach były języki i jak jakaś rodzina osłabła ciężko było to zestawić, z samym korpusem na dennicę. Rzadko ale takie manewry robię i nie chcę sobie komplikować. Jak jakaś rodzina nie jest pewna, co do siły, to na dennicy stawiam półkorpus a korpus musi być na górze.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2020, 00:48 - śr 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 169
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
idzia12 pisze:
Jak jakaś rodzina nie jest pewna, co do siły, to na dennicy stawiam półkorpus a korpus musi być na górze.

W mojej pasiece od tego roku nieśmiało wprowadzam półkorpus dotychczas pracowałem na całych korpusach a nigdy nie zimowalem na 2. Pewnie to byłoby najlepsze posunięcie dające możliwość czerwienia - chociażby częściowo w niższej kondygnacji przy zbyt mocnym podlaniu gniazda. Pozostaje mi sprobować zimować na 2.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2020, 08:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
keri26 pisze:
idzia12 pisze:
Jak jakaś rodzina nie jest pewna, co do siły, to na dennicy stawiam półkorpus a korpus musi być na górze.

W mojej pasiece od tego roku nieśmiało wprowadzam półkorpus dotychczas pracowałem na całych korpusach a nigdy nie zimowalem na 2. Pewnie to byłoby najlepsze posunięcie dające możliwość czerwienia - chociażby częściowo w niższej kondygnacji przy zbyt mocnym podlaniu gniazda. Pozostaje mi sprobować zimować na 2.

zrób sobie na pełnym 2x7 albo coś w tym stylu efekt ten sam, zimuje na 1 albo na 2 zależy co, w jakim terminie i co mi strzeli do głowy, na 2 sa rodziny dużo silniejsze choć wyjściowo taka sama siła w tych na 2 co i na 1, matki maja miejsce to czerwią to i dobrze i źle

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sierpnia 2020, 13:04 - czw 

Rejestracja: 11 lutego 2013, 10:54 - pn
Posty: 103
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe/wlkp 18cm
Ja trzymam pszczoły luźno na zimę - 4, 5 korpusów WLKP 18. W sezonie 2,3 korpusy gniazdowe, krata i wyżej 2,3 korpusy na miód. Po ostatnim miodobraniu wyciągam tylko kratę i ewentualnie najwyższy korpus i karmię. Pszczoły same decydują gdzie ten pokarm wrzucić. Zwykle w 3 i 4 korpus od dołu, a na dole jest dość miejsca na czerw, matka hula do kiedy sama chce. W ten sposób jest miejsce i na pokarm i na utrzymanie siły pszczół na zimę.

Po już 4 latach widzę tylko same pozytywy takiej gospodarki - pszczoły same po swojemu układają sobie swoje gniazdo na zimę, są silne, a mi drastycznie spada czas potrzebny do obsługi rodziny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sierpnia 2020, 14:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ważne jest tylko, by za ilością korpusów, szła siła rodziny. Jak ktoś ma garstkę pszczół w ulu i będzie karmił na 1,5 korpusie to jeszcze zaszkodzi bo pszczoły niepotrzebnie spracuje. W tym roku niestety takie wypadki mogą być. Były duże okresy bezpożytkowe. Przy takich zjawiskach, bardzo blisko, do głodu i ograniczania matek w czerwieniu, słabnięcia rodzin.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 sierpnia 2020, 15:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 832
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Jak się dba, tak się ma :wink: Jest takie powiedzenie i moim zdaniem ono w pasiece w stu procentach się sprawdza.
Rok jest fatalny, jest ostatni dzwonek na to by pszczołom pomóc przed zimowlą, jeżeli ktoś tego nie zrobi, to czuję w moich starych kosciach że będzie kiepsko.miotelka i czyszczenie dennic jeszcze przed zimą.

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 sierpnia 2020, 14:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Łukasz pisze:
Ja trzymam pszczoły luźno na zimę - 4, 5 korpusów WLKP 18. W sezonie 2,3 korpusy gniazdowe, krata i wyżej 2,3 korpusy na miód. Po ostatnim miodobraniu wyciągam tylko kratę i ewentualnie najwyższy korpus i karmię. Pszczoły same decydują gdzie ten pokarm wrzucić. Zwykle w 3 i 4 korpus od dołu, a na dole jest dość miejsca na czerw, matka hula do kiedy sama chce. W ten sposób jest miejsce i na pokarm i na utrzymanie siły pszczół na zimę.

Po już 4 latach widzę tylko same pozytywy takiej gospodarki - pszczoły same po swojemu układają sobie swoje gniazdo na zimę, są silne, a mi drastycznie spada czas potrzebny do obsługi rodziny.



jak sie ma przy domu to można i na 10 trzymać, jakbym miał takie coś wozić to by mnie chyba trafiło coś, inna sprawa że jeśli karmimy wcześnie pszczoły moga sobie poukładać po swojemu jeśli późno to może zrobić się problem,
nie powiem zimowałem tak przez pare lat ale karmiłem wtedy wcześniej, trzeba dać dużo więcej żarcia na zimę przy późnym karmieniu to wyrok śmierci na rodzinę gdyby końcem września dać im 25kg cukru do przerobienia

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 00:19 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Łukasz pisze:
Ja trzymam pszczoły luźno na zimę - 4, 5 korpusów WLKP 18.
Wydaje mi się dobry sposób na produkcję zapleśniałych ramek. Chyba że moje pszczelarzenie ciągle jakieś takie, że jak mam w pełni sezonu rodzinę, nie powiem już na 5, ale na 4 korpusach (a 1/2D to nawet nieco mniej niż 18 wlkp), to jestem całkiem kontent. A tu słyszę o zimowaniu?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 08:22 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
JM pisze:
Wydaje mi się dobry sposób na produkcję zapleśniałych ramek.

Nie ma takiego ryzyka. U mnie w sezonie mam 3x1/2D gniazdo i 2x1/2 D miodnię. Zimują na pełnych 3x1/2D i nigdy nic nie zapleśnieje. Dennice osiatkowane. Większe gniazdo to łatwiejsze odparowanie i inwertowanie syropu. Do zimy zbędne ramki są puste i nie ma tam co zapleśnieć. Wiosną dolny korpus na górę. W obszernym gnieździe nie ma ryzyka zabicia gniazda pyłkiem i nastroju rojowego z tego powodu. W czerwcu juz zalewają górny korpus miodem i w zasadzie jest to trzeci korpus miodni , tyle że bez kraty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 09:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Łukasz pisze:
Ja trzymam pszczoły luźno na zimę - 4, 5 korpusów WLKP 18
i właśnie dlatego przechodzę na niską ramkę. Nie jestem w stanie przewidzieć czy z przyczyn losowych(szpital, choroba) będę w stanie dokładać na wiosnę korpusy z weza. Tak mają komplet, chodzą z góry na dół, a rola pszczelarza ogranicza się do założenia kraty początkiem maja.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 10:29 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
manio pisze:
ie ma takiego ryzyka. U mnie w sezonie mam 3x1/2D gniazdo i 2x1/2 D miodnię. Zimują na pełnych 3x1/2D i nigdy nic nie zapleśnieje. Dennice osiatkowane. Większe gniazdo to łatwiejsze odparowanie i inwertowanie syropu. Do zimy zbędne ramki są puste i nie ma tam co zapleśnieć.
Osiatkowanych dennic niestety nie zdążyłem przetestować i w przyszłości też już nie zamierzam. Może w tym problem. Natomiast sprawa z pleśnią nie jest tak oczywista, że puste ramki nie pleśnieją. Pomijając to, że niekoniecznie wszystkie zbędne do zimowania ramki są puste, to i te puste też potrafią nieźle zapleśnieć jak są nieobsiadane. Rosa w nieogrzanej części ula wykrapla się tak czy siak, bo musi, takie są prawa fizyki. W cudowną skuteczność dennicy osiatkowanej w górnej części komina z 4-5 korpusów nie wierzę. Ciepłe wilgotne powietrze zawsze cięgnie w górę i nim zdąży ujść dennicą musi się wychłodzić, a rosa wykroplić, chyba że będzie dodatkowa wentylacja górna i solidny przeciąg. Ale to tylko moja teoria poparta jedynie własnymi nielicznymi eksperymentami, bez osiatkowanej dennicy, a jedynie przy zimowaniu w nadmiernie obszernym ulu. Momo tego, że z otwartym na full wylotkiem i dodatkowo z otwartymi wszystkimi oczkami w każdym korpusie - zbędne, nadmiarowe nieobsiadane plastry pleśniały.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 11:18 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Twoja teoria. Moja praktyka. Pasieka na brzegu jeziora .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 11:35 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Maxik pisze:
i właśnie dlatego przechodzę na niską ramkę.
Słuszna decyzja. :brawo:
Maxik pisze:
Tak mają komplet, chodzą z góry na dół, a rola pszczelarza ogranicza się do założenia kraty początkiem maja.
Ooo, gdybyż to marzenie mogło się ziścić?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 11:50 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
manio pisze:
Pasieka na brzegu jeziora .
Pod tym względem mam chyba jeszcze gorszą lokalizację.
W dolinie przy rzeczce, cała dolinka podmokła, porośnięta trzciną i olchami. Słoneczka z rana i wieczorem o godzinę mniej, a zimą prawie wcale. Zastoisko zimna, mgły, temperatury kilka stopni niższe niż na otaczającym terenie nawet kilkadziesiąt metrów dalej, ale wyżej.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 13:25 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
JM pisze:
mam chyba jeszcze gorszą lokalizację

jak to w życiu " Twój ból jest większy niż mój"
Zrobiłem tak kiedyś z braku czasu , zimowały doskonale i tak już praktykuję od lat we wszystkich ulach. Nie układam gniazda , nie zacieśniam i nie poszerzam. Po lipie wycofuję stare , uszkodzone czy wadliwe ramki i uzupełniam suszem lub węzą. Same sobie układają zapasy bo od lipca nic już w ulach nie przemeblowuję.
Prędzej mi zapleśnieją ramki składowane na wieszakach w wentylowanym garażu czy piwnicy niż u ulu - nigdy mi się to nie zdarzyło. Pleśnieją głównie ramki z pierzgą , ale u mnie pszczoły wiedzą wcześniej gdzie ją składać - o tym nie ja decyduję.
Nie wiem jak by to było na pełnej dennicy bo takie mam tylko warszawiaki ( od lat nie mogę się ich pozbyć z braku silnej woli i słabości charakteru) i tam zimuję tradycyjnie na 7-8 ramkach. Ale tych uli też nie ocieplam , na ramkach jedynie powałka ze sklejki 10mm , żadnych mat bocznych. Wentylacja wylotkiem i otworami w szczytach daszku , więc moim zdaniem nie gorsza niż z dennicą osiatkowaną, tyle że głównie od góry. Moim zdanie lenistwo najlepszym doradcą i motorem postępu. Oczywiście w granicach rozsądku i dając szanse pszczołom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 13:44 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
manio pisze:
jak to w życiu " Twój ból jest większy niż mój"
Nie o to mi chodzi, żebym się jakoś żalił. Radziłem sobie zimując jak dotąd ciasno. Może spróbuję w tym roku puścić ze dwie rodziny na 4 korpusy, dwie dennice, ale tylko na w pół osiatkowane gdzieś mam?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 14:52 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
kudlaty pisze:
zimowałem tak przez pare lat ale karmiłem wtedy wcześniej

i na tym rzecz polega. Karmię po 20 sierpnia , bo tak u mnie jest "'książkowo"' . Nie zgadzam się natomiast z teorią ,że trzeba wtedy dać więcej pokarmu. Jest dokładnie odwrotnie : zakarmianie daje złudzenie bogatego pożytku i pszczoły wylatują w poszukiwaniu resztek nektaru i pyłku na sierpniowe , pustynne pole. Coś tam zawsze przytargają. Może od sąsiada ? :pala: W każdym razie pokarmu wtedy dużo , dużo pieżgi i do tego wszystko wymieszane z nektarem. Dużo lepsze i zdrowsze niż "ziołomiut" co to niektórzy żenią naiwniakom jako wyrób cudownie leczniczy i naturalny.
Prawdą jest też ,że późne zakarmianie rodziny na 3-4 korpusach to sposób na osypanie się rodziny. Nie tylko nie zdążą go dobrze przeinwertować , ale i ułożyć zgodnie z pszczelą sztuką i wiedzą pokoleń . Zimno zastanie je nagle , z niezasklepionymi głównie zapasami rozwleczonymi po całym ulu.
O , wtedy to pleśń i fermentacja zapanuje w takim rozległym ulu i powiedzą wiosną : manio doopek.
To być może było niejasne w moich dotychczasowych zeznaniach .
Późniejsze karmienie to tylko tradycyjnie , na zawężonym gnieździe . Jeśli więc kto planuje zimowanie na 3 korpusach , to nie myśli o nawłoci tylko zakarmia. Nawłoć przyniosą tylko na swoje potrzeby .
U mnie pszczoły na 3 korpusach 1/2D łykają 5 litrów w noc, bo mają gdzie to rozłożyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 16:29 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2503
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
JM pisze:
manio pisze:
Pasieka na brzegu jeziora .
Pod tym względem mam chyba jeszcze gorszą lokalizację.
W dolinie przy rzeczce, cała dolinka podmokła, porośnięta trzciną i olchami. Słoneczka z rana i wieczorem o godzinę mniej, a zimą prawie wcale. Zastoisko zimna, mgły, temperatury kilka stopni niższe niż na otaczającym terenie nawet kilkadziesiąt metrów dalej, ale wyżej.

To gdzie Ty stodołę stawiałeś ????? :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 17:10 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Bartek.pl pisze:
To gdzie Ty stodołę stawiałeś ?????
Właściwie to dawna obora. Stawiał poprzedni właściciel, posypał pół metra wyżej i w suche lata jest o.k. ale czasami rzeczka wylewa i woda podchodzi pod samą oborę. W 2010 r. nawet na pół metra zalało. Takie uroki.
A prawie co roku bywa chwilowo jak niżej:
Obrazek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 18:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
manio pisze:
kudlaty pisze:
zimowałem tak przez pare lat ale karmiłem wtedy wcześniej

i na tym rzecz polega. Karmię po 20 sierpnia , bo tak u mnie jest "'książkowo"' . Nie zgadzam się natomiast z teorią ,że trzeba wtedy dać więcej pokarmu. Jest dokładnie odwrotnie : zakarmianie daje złudzenie bogatego pożytku i pszczoły wylatują w poszukiwaniu resztek nektaru i pyłku na sierpniowe , pustynne pole. Coś tam zawsze przytargają. Może od sąsiada ? :pala: W każdym razie pokarmu wtedy dużo , dużo pieżgi i do tego wszystko wymieszane z nektarem. Dużo lepsze i zdrowsze niż "ziołomiut" co to niektórzy żenią naiwniakom jako wyrób cudownie leczniczy i naturalny.
Prawdą jest też ,że późne zakarmianie rodziny na 3-4 korpusach to sposób na osypanie się rodziny. Nie tylko nie zdążą go dobrze przeinwertować , ale i ułożyć zgodnie z pszczelą sztuką i wiedzą pokoleń . Zimno zastanie je nagle , z niezasklepionymi głównie zapasami rozwleczonymi po całym ulu.
O , wtedy to pleśń i fermentacja zapanuje w takim rozległym ulu i powiedzą wiosną : manio doopek.
To być może było niejasne w moich dotychczasowych zeznaniach .
Późniejsze karmienie to tylko tradycyjnie , na zawężonym gnieździe . Jeśli więc kto planuje zimowanie na 3 korpusach , to nie myśli o nawłoci tylko zakarmia. Nawłoć przyniosą tylko na swoje potrzeby .
U mnie pszczoły na 3 korpusach 1/2D łykają 5 litrów w noc, bo mają gdzie to rozłożyć.


przy niskiej ramce sprawa jest bajecznie prosta jeśli chodzi o bezobsługowość takiego ula, ma też tą zaletę że przy karmieniu zimowym i dużej kubaturze łykają po 5litrów jak piszesz za noc a przy okazji matka ma nadal miejsce do czerwienia i pszczoły po karmieniu wyglądają lepiej niż przed , choć wszyscy prawią jak to się pszczoły spracowują przy przerabianiu cukru na zimę i pomagają im inwertami zeby sie biedne nie musiały fatygować bo producenci prawią ze to niby gotowe :mrgreen:
problemem jest ul wielkopolski i zimowanie na 2 pełnych korpusach bez uszczuplania ramek, to studnia bez dna i trzeba wtedy lać i lać a na to jak piszesz potrzeba czasu którego brak przy późnych manewrach a jak sie naleje za mało to przy ciepłych i długich jesieniach można się przejechać

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2020, 23:19 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
kudlaty pisze:
problemem jest ul wielkopolski i zimowanie na 2 pełnych korpusach

nie mam i nie planuję wielkopolskiego , ale prawdę mówiąc nie widzę różnicy. Jak się odpowiednio wcześnie pokarmi to też prawidłowo ułożą sobie pokarm i jak piszesz wyjątkowo dobrze utuczą się do zimowli. Pokarm przerabia głównie zbędna pszczoła letnia , która w ciszy odchodzi i to w czasie , gdy większość pszczelarzy dopiero zaczyna karmić lub nawet dopiero planuje karmienie.
Moim zdaniem nie typ ula , lecz termin karmienia decyduje o sukcesie zimowli na kompletnych korpusach. Tyle, że tylko spadziowcy to prawdziwi pszczelarze , reszta to drobni amatorzy . Ja to nawet z nawłoci i wrzosu zrezygnowałem . Za drogo cenię swoją roboczogodzinę żeby się tak bawić.
Choć nawet jak jeździłem na wrzosy to zakarmiałem jeszcze wcześniej , potem zabierałem posklepione ramki i najsilniejsze na wrzos. Wróciły to dostawały gotowe zapasy. Nawet jeśli przetrzebione , to dawały radę. Tylko teraz wolę na siłownię iść formę robić , niż męczyć się z ulami i złymi ludźmi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2020, 09:37 - pn 

Rejestracja: 11 lutego 2013, 10:54 - pn
Posty: 103
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe/wlkp 18cm
JM pisze:
Łukasz pisze:
Ja trzymam pszczoły luźno na zimę - 4, 5 korpusów WLKP 18.
mam w pełni sezonu rodzinę, nie powiem już na 5, ale na 4 korpusach (a 1/2D to nawet nieco mniej niż 18 wlkp), to jestem całkiem kontent. A tu słyszę o zimowaniu?


Tu nie chodzi o to żeby mieć 4 korpusy pszczół na czarno na zimę. Chodzi o jak najmniejszą ingerecję w życię pszczół i stworzenie im w miarę podobnych warunków jakie miały przez lata w dziuplach. A tam, jak wiadomo nikt nie układał im gniazda na zimę.

Przy korpusie jednościennym z sosny i dennicy osiatkowanej nie zauważyłem pleśnienia ramek nie obsiadanych przez pszczoły.

JM pisze:
Rosa w nieogrzanej części ula wykrapla się tak czy siak, bo musi, takie są prawa fizyki. W cudowną skuteczność dennicy osiatkowanej w górnej części komina z 4-5 korpusów nie wierzę. Ciepłe wilgotne powietrze zawsze cięgnie w górę i nim zdąży ujść dennicą musi się wychłodzić, a rosa wykroplić, chyba że będzie dodatkowa wentylacja górna i solidny przeciąg


Pana założenie opiera się na jednym podstawowym błędzie - pszczoły grzeją ul wenątrz. Proszę zrobić mały test: zimą zmierzyć temperaturę ramki tuż obok kłębu zimowego.

Komin też się nie robi bo nie ma różnicy temperatur wewnątrz ula.

Co do wentylacji - kto ma ule jednościenne ten wie, że deska trochę pracuje i na stuku korpusów czasami powstają szpary. Pszczoły nie kitują ich, mimo że mogłyby co również daje do myślenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2020, 20:13 - śr 
Jak u Was sytuacja z ilością czerwiu?
Po 1,5-2 ramki Warszawskie Poszerzane w rodzinach produkcyjnych to raczej nie za wiele o tej porze?


Na górę
  
 
Post: 19 sierpnia 2020, 21:00 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Łukasz pisze:
Pana założenie opiera się na jednym podstawowym błędzie - pszczoły grzeją ul wenątrz. Proszę zrobić mały test: zimą zmierzyć temperaturę ramki tuż obok kłębu zimowego.
Nie wiem co by miało z tego testu wynikać? Chyba tylko tyle, że obok kłębu temperatura jest już dużo niższa i czym bliżej ścianek ula tym bardziej niższa, co oczywiście musi skutkować wykraplaniem się rosy.
Pszczoły grzeją nie ul wewnątrz, lecz swój kłąb.
Ciepło z tego kłębu oczywiście wydostaje się, wraz z ciepłym i wilgotnym powietrzem, ale nie jest w stanie ogrzać całego ula, tym bardziej na 4 korpusach.
Co z tym uchodzącym ciepłym i wilgotnym powietrzem się dzieje?
A no j.w. Gdzieś po drodze musi się schłodzić i para wykroplić.
Ale pewnie się mylę.
Może manio mi to wyjaśni, bo to chyba jego specjalność zawodowa.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2020, 21:52 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
JM pisze:
Może manio mi to wyjaśni, bo to chyba jego specjalność zawodowa.

To prowokacja :mrgreen: Jestem nad morzem w Chałupach i jestem tak zmęczony wypoczywaniem ,że oczy mi się zamykają.
Ja nie wiem , ale u mnie nic się nie wykrapla bo nic nie pleśnieje. Pszczoły tak to same układają , jak już pisałem do znudzenia. Wystarczy dać im czas, spokój i warunki do samodzielnego zagospodarowania gniazda. Ciepło parowania jest 500 razy większe niż ciepło właściwe ( odparowanie 1 g wody to tyle energii co podgrzanie 5g wody o 100*C) , pszczoły to wiedzą i nie robią głupot , jeśli ich do tego nie zmuszamy. Utrzymują w ulu warunki na skraju warunków kondensacji ( minimum energii) manipulując ruchem powietrza i temperaturą , zależnie od warunków . Zawilgocenie ula to porażka, bo człowiek im "pomógł", choć one się starały ze wszystkich sił.
Rzecz nie jest w tym na ilu korpusach zimujemy, bo ani korpusy nie grzeją pszczół , ani pszczoły nie grzeją korpusów. Przynajmniej do wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2020, 22:19 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Jednakże, jakby tego one nie robiły, to jeżeli spożyją w czasie zimowli np. 5 kg pokarmu to prawie litr wody w postaci pary musi się z ula wydostać. W jaki sposób bez wykroplenia po drodze w tak obszernym ulu? widocznie tylko one wiedzą.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sierpnia 2020, 07:22 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
JM pisze:
widocznie tylko one wiedzą.

Przecież nie robią sobie sauny ? A Twój opis to jakby to były takie warunki. Pszczoły nie wyrzucają z kłębu obłoków pary i gorącego strumienia ciepła. To jest zawsze oszczędna gospodarka energetyczna , a czy będzie to 2x6 ramek czy 2x 10 , kubatura zostaje ta sama , podobny ruch powietrza z parą wodną i innymi gazami przemiany materii. Dodatkowe korpusy to tylko poduszka powietrzna . Spróbuj , może u Ciebie też tak zadziała ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji