FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 01 listopada 2024, 02:03 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ] 
Autor Wiadomość
Post: 15 stycznia 2020, 23:24 - śr 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 382
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Teraz wyczytałem właśnie, że można wyrównywać siłę poszczególnych pni poprzez dokładanie do słabszych rodzin plastrów z czerwiem zamkniętym wraz z obsiadującymi go pszczołami!!! Do tej pory zawsze otrząsałem pszczoły. Autor pisze wprawdzie o wyrównaniu zapachu zarówno w słabszym ulu jak popsikanie miętą dokładanego plastra z pszczołami, ale mimo wszystko obawiałbym się rzeźni...
Generalnie, bardzo mi się ta nowatorska myśl podoba, bo radykalnie i natychmiastowo wzmacnia rodzinkę, ale jednak czy moje wątpliwości nie są pozbawione podstaw?

Pozdrawiam konserwatywnie Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 00:28 - czw 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 356
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
szybszy sposób to rotowanie miedzy rodzinami miodniami… w silnej dym przez wylot, chwila namysłu i przekładasz na inna słabszą rodzinę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 16:39 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Tylko po co osłabiać silną ,żeby wzmocnić słabą. Słaba zaraz znowu osłabnie bo winna słabości jest matka, a silna przyniesie mniej miodu niż by mogła bez osłabiania. To droga do nikąd. Trzeba mieć mocne rodziny jesienią , jeśli któraś wyjdzie z zimy słabsza to ją w odkłady , a nie jeszcze premiować słabiaka czerwiem. To nieopłacalne. Więcej przyniesie silna rodzina niż dwie słabe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 16:59 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
robik pisze:
szybszy sposób to rotowanie miedzy rodzinami miodniami… w silnej dym przez wylot, chwila namysłu i przekładasz na inna słabszą rodzinę...

Bez dymu i chwili namysłu możesz rotować miodniami między rodzinami /wraz ze znajdującymi się w nich pszczołami/ o każdej porze roku . Kondygnacje pełną miodu i młodych pszczół / bo tylko takie się w nich znajdują / przyjmie z podziękowaniem każda obca rodzina . Takie pszczoły nigdy się nie ścinają .Przestawiamy lub wymieniamy miodnie nie tylko dla wyrównania siły rodzin . Również dla rozładowania nastroju rojowego takie rotowanie pszczół z miodniami jest często skuteczne . W okresie nastrojów rojowych w miodniach gromadzą się bezrobotne pszczoły rojowe . Siedzą tam cierpliwie i czekają na sygnał wyjścia roju . Zabranie ich , likwiduje rójkę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 20:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Beeskit pisze:
do słabszych rodzin plastrów z czerwiem zamkniętym wraz z obsiadującymi go pszczołami!!!

Ten sposób kojarzy mi się z wyspą pełną trędowatych i dowozimy im statek pełen zdrowych dorosłych i dzieci. W czym ma im to pomóc :?:
Zawsze należy dążyć do łączenia słabych ze słabymi, a nie osłabiania silnych i ich zarażania patogenami z tych słabych.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 15:46 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Fragment mego wpisu z 6 kwietnia 2014 r w takim samym temacie :
Już Brat Adam uważał wyrównywanie siły rodzin pod koniec marca za jedną z najważniejszych czynność w pasiece , która w efekcie ułatwiała pracę pszczelarza przez cały sezon. Rodziny o porównywalnym stopniu rozwoju są warunkiem płynnego przebiegu prac w pasiece, bez konieczności traktowania każdego ula w sposób indywidualny .
W mojej pasiece , wyrównanie siły rodzin dokonuję później , gdy w ulach jest nadmiar młodych pszczół , gromadzących się w miodowych półnadstawkach . Wtedy wymieniam je z rodzinami słabszymi , lub przestawiam bez wymiany - pszczoły się nie ścinają . Często taki zabieg wystarczy , by zapobiec nastrojowi rojowemu i nie muszę robić odkładu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 16:41 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
idzia12 pisze:
Ten sposób kojarzy mi się z wyspą pełną trędowatych i dowozimy im statek pełen zdrowych dorosłych i dzieci. W czym ma im to pomóc

Rodzina słabsza , to nie znaczy chora , np: Matka z późniejszym startem wiosennym nie dorówna tym wcześniej czerwiącym - lub ;
Zbyt późno zrobiony odkład nie jest w stanie rozwinąć się do wielkości normalnej rodziny . Zazimowany na 3-4 ramkach z pełnowartościową młodą matką , po zasileniu wiosną czerwiem z innych rodzin w krótkim czasie nie odbiega od pozostałych .
Mając w pasiece rodziny zdrowe o podobnej sile , nie muszę ich traktować indywidualnie . Nie potrzebuję je przeglądać po kolei . Wystarczy wgląd do 2-3 uli , by wiedzieć co się dzieje w innych . Dzięki wyrównaniu siły , wszystkie są podobne . Nawet zbierają podobną ilość miodu . Na tej zasadzie pracuje większość pasiek zawodowych . Starałem się tą zasadę wprowadzać w własnej pasiece , dzięki czemu miałem mnóstwo czasu na inne zainteresowania .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 16:50 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
A ja wbrew teoriom duchownego Brata i czcigodnego, latającego Janusza , dbam o wyrównanie i siłę rodzin idących do zimowli , czyli w drugiej połowie lata i jesienią. Jeśli która wiosną odstaje , a miała identyczne warunki startu we wrześniu jak pozostałe to jej nie kwalifikuję jako rodzinę roboczą bo coś z nią nie tak. Nie ratuję bez sensu ( to nie OIOM, jak pisałem) , nie wzmacniam tylko przeznaczam ją na odkłady .
To zupełnie co innego niż wyrównywanie w celu rozładowania zagrożenia nastrojem rojowym - nie osłabia istotnie silnych rodzin - tylko czy faktycznie trwale wzmocni słabsze ? Z pszczołami jak z ludźmi - nie zmienisz ich w pracusi jak są leserami z urodzenia :mrgreen:
Szczególnie w obliczu warrozy i powikłań jakie ze sobą niesie , nie ma sensu wzmacnianie słabych , w moim pojęciu podejrzanych rodzin.
Można to tłumaczyć tylko w przypadku późnych odkładów , z naturalnych i spodziewanych przyczyn słabszych. Ale też bym tego nie polecał w fazie wczesnowiosennego rozwoju. Po pierwszym pożytku to już będzie zbędne bo same dogonią .
Zazimowane silne i zdrowe rodziny są takie wiosną, zdarzają się jednak wypadki losowe , jak w każdej rodzinie. Nawet ubiegłoroczna rekordzistka może okazać się nieudaczna. Dlatego warto często wymieniać matki - więcej matek to mniej rozczarowań, z więcej silnych , wyrównanych rodzin .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 21:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
paraglider nie zgodzę się. Nie powinno się dopuszczać do zimowania słabych. Jeśli postępujemy zgodnie z dobrą praktyką pszczelarską, to zakładam. Duże pasieki na które się powołujesz też tak robią.
Na jesieni nie były słabe. Jeśli tak nagle osłabły, to stoi za tym jakiś patogen lub zła ,niestety, chora lub niepełnosprawna matka. (Siła starych pszczół maskująca w jesieni niedobory młodych)Jedna i druga przyczyna nie wróży dobrze na przyszłość. Mimo zasilenia i tak osłabną lub przejdą w stan utajony. To wróży jeszcze gorzej.
Obecnie nie mam złudzeń że pszczelarze po osłabieniu rodziny badają osyp. Jeden na parę set pszczelarzy wykłada kasę na badania i nie są to hobbyści. Jeśli nie masz pewności że rodziny są zdrowe(przebadane) trzeba zakładać gorszy scenariusz.
Załóżmy, że mamy w pasiece 10 rodzin: 2 rodziny 1,5ramki ,4 rodziny osłabłe do 3 r i 4 rodzin silnych np 9r.
Według twojej zasady zasilając te 6 słabych rodzin dopuszczamy do średniej ramek w rodzinach ok 5 a nawet mniej. Takie rodziny ratowane na siłę to osłabienie całej pasieki i dojście do siły na akację. Strata jest olbrzymia w miodzie i pszczołach. I nie gwarantuje podwyższenia siły rodzinom słabym. W późniejszym czasie jest jeszcze zagrożenie zdrowia odkładów.
|Po połączeniu słabych po 2 lub nawet 3 uzyskujemy 6-7 rodzin. 4 silne i np 2 rodziny 3+3=6r ,2 rodziny 3+1,5=4,5r. Najlepiej jednak połączyć po 3 do kupy w jednym zestawie 3x3 , w drugim 3+1,5+1,5. Wtedy miodu przybywa więcej bo lotnych pszczół jest więcej. Pod koniec rzepaku robimy odkłady i powiększamy pasiekę. Usuwamy z pogłowia matki słabe a może i chore. Zostawiamy najlepsze( wymieniamy i te w sezonie).

Co do Brata Adama nie jestem przeciwna wyrównywaniu sił ale trzeba równać do góry a nie do dołu. To co opisałam to też równanie, ale zdrowsze dla pasieki.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 00:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
idzia12, Słońce moje ,myślę że ciutkę przesadzasz :wink:

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 00:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Wybacz ale zdania nie zmienię. Minęły czasy gdy żałowałam matek i dostawałam w d... . Zawsze łączenie słabiaków to redukcja ilości uli z patogenami w pasiece oraz większa ilość zbieraczek na miód. Przez to ekonomia. Gotowość pszczół na 1 pożytki mnie przekonuje. Potem zrobienie odkładów z nowymi matkami mi wystarcza. Nie trzęsę się nad matkami które nie dały sobie rady z wychowaniem pokolenia. Straty należy kończyć szybko a zyskom pozwalać narastać.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 08:35 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
idzia12 pisze:
Nie trzęsę się nad matkami które nie dały sobie rady z wychowaniem pokolenia. Straty należy kończyć szybko a zyskom pozwalać narastać.

:thank: :thank: :thank: jesteśmy w tym samym klubie :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 13:58 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Wypowiedziałem się w temacie wyrównywania sił pszczół wiosną i że takie wyrównanie jest konieczne jeżeli ma się w pasiece zróżnicowane pod względem siły rodziny .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 14:03 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
A propos mojej byłej gospodarki , to jeżeli moje wpisy ktoś uważnie śledził , polegała ona na późnojesiennym łączeniu dwóch równorzędnych rodzin - odkładów z macierzakami i corocznie wymienianymi wszystkimi matkami - na co nie każdy może sobie pozwolić ze względów ekonomicznych . Jeżeli nie posiada się wczesnych pożytków , nie opłaca się zimować tak silnych rodzin .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 14:27 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Jesienią łącznie
Latem dzielenie
jesienią łącznie
latem dzielenie
i tak w kółko
:haha:

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 16:50 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
paraglider pisze:
corocznie wymienianymi wszystkimi matkami - na co nie każdy może sobie pozwolić ze względów ekonomicznych

Gratuluje Tytułu Pszczelarza roku 2019 !!!! bo jakoś to bez echa przeszło , albo nie zauważyłem :brawo: :brawo: :brawo: :róża: :róża: :róża:
Co do wymiany matek to jest ona bezkosztowa i ile się je hoduje samodzielnie. A radość z tego tak wielka ,że nie ma co mówić o odrobinie większej pracy. Amatorowi niepotrzebne ślachtne reproduktorki , z wielkim powodzeniem może ćwiczyć na dobrych matkach ze swojej pasieki.
paraglider pisze:
Jeżeli nie posiada się wczesnych pożytków , nie opłaca się zimować tak silnych rodzin .

zawsze "opłaca się " zimować silne rodziny. To gwarancja ekonomicznej zimowli i zdrowej , witalnej rodziny na wiosnę , z której odkłady zrobi się już po rzepaku . Tak się u mnie robiło od pokoleń :)
ociec pisze:
Jesienią łącznie
Latem dzielenie
jesienią łącznie
latem dzielenie
i tak w kółko
:haha:

zapomniałeś , że tu proponuje się jeszcze łączenie wiosną , bo przecież takie to zasilanie to łączenie , do tego dzielenie wiosną bo przecież osłabianie silnych to też dzielnie. A przecież pszczelarstwo jest takie proste , łatwe i przyjemne bez tych wszystkich zbędnych i szkodliwych zabiegów :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 16:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
manio pisze:
ociec pisze:
Jesienią łącznie
Latem dzielenie
jesienią łącznie
latem dzielenie
i tak w kółko
:haha:

zapomniałeś , że tu proponuje się jeszcze łączenie wiosną , bo przecież takie to zasilanie to łączenie , do tego dzielenie wiosną bo przecież osłabianie silnych to też dzielnie. A przecież pszczelarstwo jest takie proste , łatwe i przyjemne bez tych wszystkich zbędnych i szkodliwych zabiegów :mrgreen:


pierdzielisz trzy po trzy ,juz uwierzę w to że masz same silne i piękne rodziny wiosna :P głupie pisanie i tyle .

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 17:06 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
[quote="ociec"]Jesienią łącznie
Latem dzielenie
jesienią łącznie
latem dzielenie
i tak w kółko
:haha:
[/quote
Jeszcze do tego przestawianie miodni wraz z młodymi pszczołami w celu wyrównania siły rodzin , lub rozładowania nastroju rojowego . To nie wszystko , pozostały jeszcze naloty , czasem połączone z wymianą czerwiu między rodzinami i coroczna wymiana matek . Nie wspomniałem jeszcze nic o tworzeniu nowych rodzin produkcyjnych przed wyjazdem na pożytki z których kiedyś korzystałem . Mimo tego wydawałoby się nawału pracy miałem jeszcze czas na wyjazdy do Włoch , Słowenii czy Chorwacji na latanie . Nasuwa się pytanie : Czy ten paraglider nie za mocno "buja w obłokach "? .
Przepraszam - przerywam pisanie bo już nasi skaczą .Sport w moim życiu zawsze był na pierwszym miejscu - reszta na drugim planie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 08:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1159
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
zdunska pisze:
juz uwierzę w to że masz same silne i piękne rodziny wiosna
ja wierzę, pytanie ile wcześniej zostało połączonych :thank:
W teorii się to opłaca, kilkakrotnie więcej miodu da rodzina sklecona z 3 niż 3 pojedyncze - Jak wiemy teoria teorią, a rzeczywistość jak zawsze szara.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 10:39 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
kiedy wiosna najlepiej łączyc rodzinki. zaraz po oblocie czy moze przed rzepakiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 13:54 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Pajej pisze:
kiedy wiosna najlepiej łączyc rodzinki. zaraz po oblocie czy moze przed rzepakiem?

Ani po oblocie ani przed rzepakiem . To jest wiosna a ilość miodu zebranego przez rodzinę w sezonie jest wprost proporcjonalna do jej wiosennego rozwoju . Łącząc rodziny w tym czasie , a szczególnie po oblocie , wycofujesz jedną matkę z czerwienia . Wykluczasz przez to możliwość powstania określonej ilości młodych pszczół potrzebnych do wymiany starych i zebrania późniejszych pożytków . Zamiast łączenia , korzystniejszym jest przeprowadzenie nalotu na jedną z nich , połączonym z wcześniejszą wymianą czerwiu . W tym przypadku wywozimy na rzepak tylko jedną rodzinę - rodzinę produkcyjną . To jest jedna ze stosowanych często przez pszczelarzy możliwości . Są jeszcze inne - według mnie lepsze .Na zbiór pożytków wczesnowiosennych , również z pierwszej połowy kwitnienia rzepaku przygotowuje się pszczoły w sierpniu , bo to one go zbierają . Dlatego pszczoły na te zbiory łączy się późną jesienią a nie wczesną wiosną .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 16:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Maxik pisze:
kilkakrotnie więcej miodu da rodzina sklecona z 3 niż 3 pojedyncze - Jak wiemy teoria teorią, a rzeczywistość jak zawsze szara.
Jeśli łączymy słabiaczki na 2,3 ramkach nie możemy liczyć na wielkie zyski w miodzie możemy zapewnić im jedynie normalny start. Łączenie rodzin zdrowych i silnych np. na całym korpusie lub chociaż po 6 r< pozwala zwiększyć ilość miodu 2 a nawet 3 krotnie. Niż byśmy trzymali obie rodziny osobno. Często stosuję.
Pajej pisze:
kiedy wiosna najlepiej łączyc rodzinki. zaraz po oblocie czy moze przed rzepakiem?

Zależy jakie rodziny te do 3-4 ramek od razu by dać im szansę przeżycia i w ogóle startu.(Przyniesienia jakiejś ilości miodu) Silniejsze można potraktować nieco inaczej. Przed oblotem wstawić jedną(słabszą ) na drugą. Między nimi krata i folia z odgiętym rogiem na boku( tam gdzie nie ma gniazd. Od góry otworzyć wylot przez dziurkę w korpusie. Tak dotrzymać do pożytku i ściągnąć folię( jeśli jedna z matek jest znacznie słabsza usunąć jeśli nie mamy zdania, to zostawić obie. Około 60% rodzin sama jedną skasuje. Te co nie skasują najczęściej uważają, że matki obie są zbyt mało wartościowe. I podoba im się wsparcie drugiej, na razie. Nieraz są też rasy które lubią przytulać dwie matki i nie jest to związane ze stanem jej zdrowia. I tu decyzja należy do nas, czy tak zostawimy, czy zabierzemy kratę niech zrobią porządek. Nieraz nawet po zabraniu kraty może czerwić 2 matki. Co ciekawe wtedy też ilość miodu wzrasta.
Jeśli ten zabieg wstawienia chcemy zrobić po oblocie, należy rodziny wywieźć by nie stracić pszczoły lotnej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 16:13 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Pajej pisze:
kiedy wiosna najlepiej łączyc rodzinki. zaraz po oblocie czy moze przed rzepakiem?

wiosną to już herbata po obiedzie , z gówna bata nie ukręcisz , ja robię tak jak radzi Pszczelarz Roku 2019
paraglider pisze:
Na zbiór pożytków wczesnowiosennych , również z pierwszej połowy kwitnienia rzepaku przygotowuje się pszczoły w sierpniu , bo to one go zbierają


Co nie znaczy ,że wiosną 100% rodzin silnych i wybitnych wychodzi mi z zimowli . Te którym się nie udało ( lub nie udało się mi jak kto woli) nie są już gonione do produkcji , tylko idą w odkłady żeby jakoś zwrócić mi włożoną w nie pracę i koszty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 16:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Wiosną to jest planowane łączenie. Teraz ,jeśli dobrze zrozumiałam, mówimy o rodzinach które wyszły z zimy słabsze. Wiadomo, że lepiej połączyć na jesieni ale nieraz ktoś stanie pod bramką. Wtedy albo odpuści 1 pożytek (ilościowo prawie zawsze największy) albo połączy i zbiory uratuje.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 17:45 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
wiem ze nic nie wiem. zobaczymy jak mi wyjda z zimy i wtedy powiem co jest i zapytam ponownie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 19:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Pajej pisze:
wiem ze nic nie wiem. zobaczymy jak mi wyjda z zimy i wtedy powiem co jest i zapytam ponownie
musisz sam wyczuć sprawę nikt z forum nie wie jakie masz pszczoły i z jakiego powodu są słabsze ,to Ty przy nich pracujesz cały sezon i musisz sam podejmować decyzje ,dobrze jest na początku się kogoś poradzic jednak to nie rozwiązuje wszystkich problemów .

manio pisze:
Co nie znaczy ,że wiosną 100% rodzin silnych i wybitnych wychodzi mi z zimowli . Te którym się nie udało ( lub nie udało się mi jak kto woli) nie są już gonione do produkcji , tylko idą w odkłady żeby jakoś zwrócić mi włożoną w nie pracę i koszty.


no i teraz napisałeś prawdę manieczku dzia....ku :D

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 19:26 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
zdunska pisze:
napisałeś prawdę

zawsze piszę prawdę jaka by ona nie była bo taka jest natura rzeczy i przyrody nie da się zaklinać, tylko czytasz wybiorczo fajansiarzu z tramwajem :/
manio prawdomówny

p.s. Dziadeczkiem jestem dla moich kochanych wnusiów, a ty jesteś niewychowany buc bez elementarnej kinderstuby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 19:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
manio pisze:
zdunska pisze:
napisałeś prawdę

zawsze piszę prawdę jaka by ona nie była bo taka jest natura rzeczy i przyrody nie da się zaklinać, tylko czytasz wybiorczo fajansiarzu z tramwajem :/
manio prawdomówny

p.s. Dziadeczkiem jestem dla moich kochanych wnusiów, a ty jesteś niewychowany buc bez elementarnej kinderstuby.


Manieczku ja Cię lubię ,kumaty facet z Ciebie,tam w Ełku troche innaczej pszczelarzycie :P to nie musi być powodem skakania sobie do gardeł :wink:

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2024, 18:36 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 czerwca 2022, 22:24 - sob
Posty: 11
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupsk
Witam,
mam pytanie do doświadczonych pszczelarzy. W sobotę musiałem połączyć dwie rodziny. W jednej nie było matki, nie było czerwiu w żadnej formie, choć 2 tygodnie wcześniej widziałem czerw zasklepiony. W niedzielę będę chciał zajrzeć i poukładać towarzystwo i tu mam pytanie jak to zrobić. Chcę trzymać gniazdo na 1+1/2 wielkopolskim. W tej chwili mam na dole 8 ramek, tam był czerw i matka, na górę dołożone drugie 8 ale bez czerwiu.
Czy mogę cały czerw i ramki z pokarmem umieścić w dolnym korpusie, a na górę dać 1/2 z samą węzą? Oczywiście bez kraty. Zapowiada się 5 dni ładnej pogody, a nie mam suszu bo dopiero zaczynam i jestem po 1 zimie.
Proszę o podpowiedzi, pozdrawiam i dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2024, 19:58 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 16 stycznia 2017, 11:44 - pn
Posty: 14
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskid Żywiecki
Adam75, Możesz tak zrobić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2024, 23:42 - pt 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 473
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Adam Możesz tak zrobić. Rozumiem ze masz 8 ramek w dziesiecio ramkowym korpusie? Jeszcze noce sa zimne i ja uzupelnil bym brakujace ramki zwlaszcza na dole. Podczas zimna pszczolą latwiej bedzie zablokowac uliczki aby utrzymac cieplo na dole. (chyba ze masz zatwory? to nie trzeba)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2024, 09:46 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 czerwca 2022, 22:24 - sob
Posty: 11
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupsk
Tak, dokładnie, chcem na dole uzupełnić do 10 ramek, a na to dać 10 ramek 1/2 z węzą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji