FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 czerwca 2025, 21:42 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
Post: 10 września 2024, 09:31 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Myślę że paski to "przyszłość " tylko trzeba wziąść za d upe producentów i urzędników..
W przenośni i dosłownie.
Jak ktoś reklamował, albo badał gdzieś zawartość substancji czynnej w paskach to proszę o kontakt na pw.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 12:34 - wt 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 893
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
baru0, Sądzisz, że ktoś wpadł na pomysł, by paski, w których amitraza kosztuje może 1% ceny, pozbawić substancji czynnej? Po co? Żeby stracić miliony ze sprzedaży tych pasków? W dodatku wszyscy producenci postanowili zamienić milion złotych na 35 zł 50 gr z zaoszczędzonej amitrazy? Odymianie 4x4 przestało działać, pomimo braku zmian w stosowanych lekach to nic dziwnego, że paski też przestały. Waroza zmienia zwyczaje. Może poza zasklepem przebywa tak krótko, że trucizna nie zdąży zadziałać. Nie wiem. Wiem tylko, że amitrazy na paskach nie powinno być mniej, bo ta folia, w którą zapakowane są paski byc może kosztuje więcej niż ta "substancja czynna" więc nikt by jej nie uszczuplał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 13:11 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1291
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Wiech pisze:
w których amitraza kosztuje może 1% ceny,

a 99% ceny to cena opakowania czy zysk? :oczko:
Wykonywane paski nieprofesjonalnie , poddane umiejętnie we właściwym czasie jakoś działają !
Jeżeli paski ,, profesjonalne" nie działają jak trzeba , to po co produkować, po co refundować :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 14:12 - wt 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 893
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
lalux5 pisze:
Wiech pisze:
w których amitraza kosztuje może 1% ceny,

a 99% ceny to cena opakowania czy zysk? :oczko:
Wykonywane paski nieprofesjonalnie , poddane umiejętnie we właściwym czasie jakoś działają !
Jeżeli paski ,, profesjonalne" nie działają jak trzeba , to po co produkować, po co refundować :oczko:

Oczywiście, że zysk. Ogólnie w cenie leków, także dla ludzi, koszt fizycznej produkcji to są grosze, nawet tych leków, które kosztują tysiące złotych za opakowanie. Dlatego nikt nie zmniejszy ilości amitrazy w paskach, bo to byłoby po prostu głupie. Koszt produkcji jednego opakowania leku spadłby z 3 zł na 2,87 zł. Przy cenie sprzedaży przez producenta pewnie w okolicach 45 zł za opakowanie byłoby to irracjonalne. Kto chciałby zamienić stały zysk na poziomie 43 zł na krótkotrwałą oszczędność w wysokości 13 groszy? A paski domowej roboty też nie działają. Szczególnie te z gliceryną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 14:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Muszę stwierdzić, że choć boję się o pszczoły, jak co roku na jesieni,
ogromnie przyjemnie mi się to czyta.
Mam nadzieję, że będę wracał do tego wątku z większą przyjemnością, w latach które nadejdą.
:wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 14:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 455
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
Myślę że paski to "przyszłość " tylko trzeba wziąść za d upe producentów i urzędników..
W przenośni i dosłownie.
Jak ktoś reklamował, albo badał gdzieś zawartość substancji czynnej w paskach to proszę o kontakt na pw.


Jak się stosuje Bayvarol, tzn ile pasków na ul i w które miejsce się daje paski?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 15:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
baru0 pisze:
po 3 dniach od założenia pasków Baywarol spadło po parę lub kilkanaście waroz. Dziś odymiłem Apiwarolem po 4 godzinach masakra .
a może to efekt synergii. Zmiekczyłeś warozę paskami a następnie dobiłeś amitrazą. Wygląda na to, teraz trzeba stosować przynajmniej 2 substancje czynne tj flumetryna i amitraz na jedno leczenie.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 15:23 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
maq123, 4 paski pomiędzy czerw, ja wyjmuję jedną ramkę z miodni więc jest miejsce na rozsunięcie ramek żeby była przestrzeń wokół paska .
Wiech pisze:
baru0, Sądzisz, że ktoś wpadł na pomysł, by paski, w których amitraza kosztuje może 1% ceny, pozbawić substancji czynnej? Po co?

To jest zastanawiające właśnie, czy to zaniedbanie,( błąd w produkcji) czy celowe działanie, "żeby nie truć "natury.
Podobno jest to problem ale kto to sprawdzi??
Licho to wie

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 15:28 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Maxik pisze:
baru0 pisze:
po 3 dniach od założenia pasków Baywarol spadło po parę lub kilkanaście waroz. Dziś odymiłem Apiwarolem po 4 godzinach masakra .
a może to efekt synergii. Zmiekczyłeś warozę paskami a następnie dobiłeś amitrazą. Wygląda na to, teraz trzeba stosować przynajmniej 2 substancje czynne tj flumetryna i amitraz na jedno leczenie.

Na to nie mam wiedzy, trza by z kimś przekonsultować ale z kim?
Machina naukowa jest powolna i nie skora do dzielenia się wiedzą .
Przyznasz że za duża różnica w osypie , taki sam efekt był w ulu gdzie jest paski z kwasem szczawiowym , to smuci najbardziej.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 17:39 - wt 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 524
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Wiech pisze:
A paski domowej roboty też nie działają. Szczególnie te z gliceryną.
W zeszlym roku ja tez doszedlem do takiego wniosku, osyp minimalny i zdecydowanie niewystarczajacy. Tutaj osyp po sublimacji. https://i.imgur.com/lI8DDbB.jpg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 18:48 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Beeman pisze:
Wiech pisze:
A paski domowej roboty też nie działają. Szczególnie te z gliceryną.
W zeszlym roku ja tez doszedlem do takiego wniosku, osyp minimalny i zdecydowanie niewystarczajacy. Tutaj osyp po sublimacji. https://i.imgur.com/lI8DDbB.jpg

Oczywiście , że paski kwas szczawiowy z gliceryną nie działają rewelacyjnie , ale można je stosować jak pszczoły noszą miód. Według mnie ekspozycja przez 40 dni powoduje , że na końcu stosowania mamy taką ilość warrozy w ulu jak na początku zabiegu , a to już daje na jesień 4 krotnie mniejszą ilość warrozy. Jest różnica mieć w ulu na jesień 400 szt. warroz , a mieć 1600 szt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 20:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 455
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
maq123, 4 paski pomiędzy czerw, ja wyjmuję jedną ramkę z miodni więc jest miejsce na rozsunięcie ramek żeby była przestrzeń wokół paska .


Pamiętam że gospodarujesz na połówce pod pełnym korpusem i zastanawiałem się czy nie trzeba dać więcej. Albo nawet położyć na płask na ramkach połówki.
Chociaż jak było między czerwiem to faktycznie dziwne że nic nie poleciało.

Maxik pisze:
a może to efekt synergii. Zmiekczyłeś warozę paskami a następnie dobiłeś amitrazą.


Nie znam źródła tej tabelki, ale tutaj jest pokazana interakcja pomiędzy lekami na varrozę. Czym silniejsza interakcja tym bardziej niebezpieczne działanie (toksyczność) w przypadku łączenia substancji.
Czasem w celu uniknięcia wystarczy poczekać aż substancja zniknie, (np. tymol.)

Obrazek

https://youtu.be/NvyKo8JiZs4?feature=shared&t=494


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2024, 20:24 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Wszystko ok tylko waroza powinna lecieć powiedzmy po 24 godzinach, jeżeli po 72 godz nie było osypu to coś nie tak. Gdyby spadło powiedzmy 10%-20% po apiwarolu to jeszcze pikuś ale tutaj 90% więcej , .paski powinny działać.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2024, 06:29 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4088
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Wiech pisze:
Paski to już chyba przeszłość, żadne nie działają. Nie ma innego wyjścia niż izolacja matki i odymienie w lipcu i drugi raz w październiku/listopadzie.

Ja bazuję na gotowych paskach i pszczoły mają się raczej dobrze . Problemy są wtedy , moim zdaniem , gdy zaczynamy poprawiać leczenie własnymi wynalazkami , lub innymi cudami sprowadzanymi z całego świata . Pewien profesor z Wrocławia , mówił , że jak przejął pasiekę po swoim ojcu , to w pierwszym roku , po zastosowaniu normalnych leków , stracił dwie trzecie stanu pasieki , bo okazało się , że stosowano tam leki o znacznie większym stężeniu substancji czynnej . Sytuacja unormowała się po kilku latach , jak lekoodporna warroza się rozrzedziła.To samo na naszym forum , Ś.P Bogdan zastosował Taktic w stosunku 1/8 na tekturowym pasku , ponieważ pszczoły zgryzały tekturę , to i przypływ substancji czynnej był gwałtowny , co dawało natychmiastowe efekty , porównywane do odymiania , natomiast małpujący go MISZCZ zwiększał dawkę , dochodzą do wyniku 1/1 i twierdził , że na pasiekę chodzi do warrozy a nie do pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2024, 08:17 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1291
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Skuteczność zabiegu leczenia ( wyleczenia) się kontroluje .
Jeżeli ,,cudo" w innej części świata działa, to czemu w Polsce przestaje :oczko: Proszę popatrzeć na ilość środków leczniczych w Rosji i ich cenę i porównać z ofertą dla nas .
Pała dla profesora za doprowadzenie pasieki do upadku przez kilka lat :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2024, 11:02 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2021, 20:04 - pn
Posty: 311
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
lalux5 pisze:
a 99% ceny to cena opakowania


I być może tu jest odpowiedź na pytanie o jakość pasków. Jeśli producent zaoszczędził na jakości opakowania i paski wietrzeją to mamy to co mamy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2024, 11:38 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4088
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
lalux5 pisze:
Jeżeli ,,cudo" w innej części świata działa

Moim zdaniem tu tkwi problem , bo jeżeli coś takiego stosujemy a nie mamy wiedzy o ilości środka czynnego , to powinniśmy stosować to dalej , bo powrót do leków o mniejszej ilości środka czynnego , powoduje rozczarowanie i powtarzanie opinii o nieskuteczności innych leków.W sieci jest gdzieś filmik , jak to pszczelarz zawodowy tłumaczy , że stosuje tylko specyfiki własnej produkcji , bo kontrolna grupa rodzin , leczona oficjalnymi lekami , słabo przezimowała . Nie mówi jednak , jakie dawki w samoróbkach stosuje. Trochę szkoda pszczelarzy , którzy mają takich sąsiadów , bo sami musieli by stosować podobne specyfiki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2024, 13:08 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Kurna może tutaj jest pies pogrzebany.
Najgorsze że zamiast kupić, dać, spać spokojnie, trzeba się doktoryzować obserwować, kombinować, masakra.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2024, 19:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
Najgorsze że zamiast kupić, dać, spać spokojnie, trzeba się doktoryzować obserwować, kombinować, masakra.


Ech, gdyby tylko istniał jakiś ruch, jakiś kierunek w chowie pszczół, który mógłby tych wszystkich upierdliwości pszczelarzom oszczędzić, choćby w długiej perspektywie.
:D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2024, 07:10 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Chorowałeś na coś poważnie??
Liczyłeś że zastosowane leczenie pomoże?
Nie każdy chory musi być lekarzem.
Nie każdy pszczelarz wet.
A liczenie że pszczoła się uodporni na warrozę to tak jak wiara że ludzkość się uodporni na wszy ;).
Jakoś od skutecznych szamponów ludzie nie giną a wszy nie ma.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2024, 12:00 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
liczenie że pszczoła się uodporni na warrozę to tak jak wiara że ludzkość się uodporni na wszy


W ogóle unikam określenia "uodporni" bo to ni pies, ni wydra.
Ma zastosowanie np. do ludzkości i chorób takich jak angielskie poty, albo ospa wietrzna.

Słyszałeś o angielskich potach? No właśnie. A kiedyś zbierały śmiertelne żniwo.

Z pszczołami i warrozą raczej tak nie będzie i nie ma co tych słów stosować, bo rzeczywiście bez sensu coś wychodzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2024, 10:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8741
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Problemem jest zarówno lista leków refundowanych jak i sama refundacja leków. Oba te problemy są czynnikami wybitnie kopupcjogennymi bo zawsze ktoś musi decydować co trafi na listę oraz co i czy będzie refundowane. Oczywiście o to w tym wszystkim chodzi. Żeby transfer pieniędzy trafiał z punktu A do punktu C, a punkt B przez który płyną te środki przez chwilę powąchał pieniądze zanim je przekaże dalej, wiedział kto wspaniałomyślnie " daje " i komu trzeba być wdzięczny. Przy okazji też innym grupa społecznym przekazuje się informacje, ze tej czy innej grupie społecznej dano tyle i tyle :mrgreen:
Następnie już samo społeczeństwo z inicjatyway od dolnej dzieli się na tych którzy nie dostali i tych którzy dostali. A kto aktualnie z kim ma się żreć ustalają zagraniczne głównie niemieckie i amerykańskie media.
Wybitnym przykładem są tutaj pieniądze tgz unijne dotacje które działają na tej samej zasadzie co plan Marshalla który z założenia miał pomagać głównie USA i to dzięki niemu USA przez lata były 1 gospodarka na świecie. Europa była ogromnym rynkiem zbytu bo nie było tam nic i żeby cokolwiek wybudować trzeba było pożyczyć się u Amerykanów a później to od nich kupić jednocześnie wymuszając rozliczenie w papierkach które sami drukują. Same zakupy czegokolwiek na świecie też nie jest problemem jeśli sami drukujemy walutę która płacimy za konkretne dobra czy usługi

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2024, 20:31 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Refundacja leków a co za tym poszło gwałtowny wzrost cen leków spowodowała że ludzie zaczęli się bawić w producentów różnych wynalazków lecząc czym popadnie nie zważając na to że trują albo nie warozę i przy okazji trują siebie i swoich klientów. Dawki określone w badaniach przy produkcji leków zostały zwielokrotnione co odpowiada za lekooporność w znacznym stopniu. Dziś jest lament bo nic nie działa. Ja od trzech lat robię doświadczenia w swojej pasiece i pomału chcę odejść od ciężkiej chemii. Na razie efekty są zadowalające. Uważam, że to jedyna słuszna droga. Zwiększanie dawek to droga donikąd. Znam jednego dużego pszczelarza co produkuje sobie paski sam i jak zaczynał 15 lat temu to dawał dwa na ul we wrześniu i to wystarczało. Dzisiaj daje trzy razy paski na jesień ( coraz mocniejsze stężenie ) i raz na wiosnę i ma poważne problemy z warozą, ale cały czas twierdzi że to nie wina pasków. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę skąd mamy węzę w pasiece bo jeżeli z ogólnego obiegu to w tej węzie jest tyle chemii po leczeniach że nie jeden by się zdziwił. Wosk to tłuszcz - chłonie wszystko i kumuluje w sobie co również w konsekwęcji prowadzi do lekooporności.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 12:19 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
Refundacja leków a co za tym poszło gwałtowny wzrost cen leków spowodowała że ludzie zaczęli się bawić w producentów różnych wynalazków lecząc czym popadnie nie zważając na to że trują albo nie warozę i przy okazji trują siebie i swoich klientów.

A którymi środkami tak konkretnie i w jaki sposób można truć swoich klientów i siebie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 13:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Amitraza ulega rozpadowi, który następuje w ciągu maksymalnie 48h w kwaśnym środowisku ula. Głównymi substancjami rozpadu amitrazy są: formaldehyd, metyloanilina, N-metyloformamid i 2,4-dimetyloanilina. O ile formaldehyd, ktory denaturuje białko jest gazem, więc naturalnie w zakresie wentylacji uchodzi z ula.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 14:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Maxik pisze:
metyloanilina, N-metyloformamid i 2,4-dimetyloanilina.


Czy wiadomo coś dokładnie na temat tych produktów rozpadu?
Czytałem niepotwierdzone informacje, że rakotwórcze...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 16:11 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Maxik pisze:
Amitraza ulega rozpadowi, który następuje w ciągu maksymalnie 48h w kwaśnym środowisku ula. Głównymi substancjami rozpadu amitrazy są: formaldehyd, metyloanilina, N-metyloformamid i 2,4-dimetyloanilina. O ile formaldehyd, ktory denaturuje białko jest gazem, więc naturalnie w zakresie wentylacji uchodzi z ula.

A jakie są substancje rozkładu amitrazy zastosowanej do zwalczania wszy w chlewni u trzody chlewnej co zliże ten środek z np. koryta opryskanego tym środkiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 18:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
lech, może ktoś w coś wie jaki wpływ na człowieka mają metabolity amitrazy. Może jest tak: malutkiemu owadowi jakim jest pszczoła nie szkodzi, trzodzie chlewnej nie szkodzi. Co powiedzieć o człowieku, który może jeść gorsze rzeczy niż trzoda chlewna - na logikę też nie szkodzi.

Może problem leży gdzie indziej, za niedługo też nie będzie szkodziło warozie. Ehhh ....

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 18:57 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mi chodzi o prostą sprawę jak traktuje się pszczelarzy , a mianowicie można odszukać informację jak działa amitraza na pszczoły i miód , ale już jak ten sam środek działa na wieprzowinę to już nikogo nie interesuje. W wielu miejscach można można przeczytać , że środki na warrozę samodzielnie wykonane na bazie amitrazy są złe, ale w tej samej dawce poświęcone wysoką marżą Biowetu już są dobre. Mało tego , ale te jedynie słuszne środki można kupić tylko za pośrednictwem weterynarzy , którzy to w ogromnej większości nie mają pojęcia o hodowli pszczół. Pewnie duża część tych weterynarzy w pasiece była ostatni raz na studiach. Przez 24 lata pszczelarze sami dbali o pszczoły bez pośrednictwa weterynarzy stosując środki na warrozę własnej produkcji i nie słyszałem , aby komuś zaszkodził miód z tych pasiek. Skoro substancja czynna Klartanu / obecnie Mawriku/ przy opryskach rzepaku na pewno w śladowych ilościach znajduje się w oleju rzepakowym i nikomu nie szkodzi to dlaczego ma szkodzić w miodzie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 22:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
lech pisze:
Skoro substancja czynna Klartanu / obecnie Mawriku/ przy opryskach rzepaku na pewno w śladowych ilościach znajduje się w oleju rzepakowym i nikomu nie szkodzi to dlaczego ma szkodzić w miodzie?


W przypadku stosowania chemii bierzemy udział w nieustającym eksperymencie dotyczącym wpływu tworzyw sztucznych, pestycydów oraz innych substancji chemicznych, na nas samych i nasze środowisko.

Przykładem tego, o czym mówię, jest choćby odkrycie, że włókna azbestu na stałe potrafią zagnieżdżać się w pęcherzykach płucnych.
Albo że bisfenol-A wchłania się już przez śluzówkę jamy ustnej i jest środkiem, jak się okazało, endokrynnie czynnym.
Albo że mikroplastik znajdzie się w mózgu ludzi.
Albo glifosat w miodzie.

Im mniej tej chemii, tym lepiej.
Czas wyjść poza PRLowski mental ludzkiej wszechmocy, nieomylności i "wszyscy pryskajo"*.
(*tak mówiła moja babcia)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 22:48 - wt 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 524
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
lech pisze:
A którymi środkami tak konkretnie i w jaki sposób można truć swoich klientów i siebie?
Ano nawet takimi co to naturalnie wystepuja w miodzie. Mowa tu o kwasie szczawiowym. Jeden koles w kole pszczelarskim chwaki sie ze on nie ma problemow z waroza bo caly sezon trzyma w ulu sciereczki nasaczone KS. A na marginesie to ja zawiodlem sie na tych paskach (KS+gliceryna) nigdy nie widzialem osypu warozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2024, 23:06 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Beeman pisze:
lech pisze:
A którymi środkami tak konkretnie i w jaki sposób można truć swoich klientów i siebie?
Ano nawet takimi co to naturalnie wystepuja w miodzie. Mowa tu o kwasie szczawiowym. Jeden koles w kole pszczelarskim chwaki sie ze on nie ma problemow z waroza bo caly sezon trzyma w ulu sciereczki nasaczone KS. A na marginesie to ja zawiodlem sie na tych paskach (KS+gliceryna) nigdy nie widzialem osypu warozy.

U mnie przy dennicach osiatkowanych też nie widać osypu bo przy paskach kwas szczawiowy-gliceryna osyp jest powolny i mrówki wszystkie warrozy wynoszą z dennicy. Ale tam gdzie pozostawiłem poławiacze pyłku dennicowe to do szufladek mrówki się nie zapędzają i tam już martwe warrozy można spotkać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2024, 08:12 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 499
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Jak można zatruć się pozostałościami kwasu szczawiowego ? Co prawda to można w skrajnych przypadkach nabawić się kamicy nerkowej, ale tak samo jak z ostrzeżeniami o glutenie na opakowaniach wszystkiego co spożywcze . /// Może zawierać gluten////a glutenu nie widziało - tak na wszelki wypadek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2024, 08:50 - śr 

Rejestracja: 20 sierpnia 2015, 22:28 - czw
Posty: 102
Lokalizacja: Ziemia Sieradzka
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2, Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Łubna Jakusy
A na marginesie to ja zawiodlem sie na tych paskach (KS+gliceryna) nigdy nie widzialem osypu warozy.[/quote]
Zawiodłeś się bo nie widziałeś osypu warozy, czy pszczoły ci zmarniały z powodu warozy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2024, 08:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Kwas szczawiowy ma ponoć podobne właściwości co kwasek cytrynowy. Można go zamieninnie stosować jaka dodatek do syropy w celu dokwaszenia. Różnica jest w tym ze KS może zawierać wiele zanieczyszczeń, i nie jest dopuszczony do kontaktu z żywnością.

Randys-Varroa-Model-V2023A.xlsx pisze:
85%, 3x: Extended-release QA/glycerin sponges; for end result at 45 days, enter 85% of three consecutive time periods, starting at the time of application, Not yet approved
oznacza to - w ciągu 45 dni trzeba 3razy wymienić paski

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2024, 21:02 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
https://www.youtube.com/watch?v=Oij1HOxD3iU&t=4s

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2024, 14:52 - czw 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 268
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Maxik pisze:
Kwas szczawiowy ma ponoć podobne właściwości co kwasek cytrynowy. Można go zamieninnie stosować jaka dodatek do syropy w celu dokwaszenia. Różnica jest w tym ze KS może zawierać wiele zanieczyszczeń, i nie jest dopuszczony do kontaktu z żywnością.

Randys-Varroa-Model-V2023A.xlsx pisze:
85%, 3x: Extended-release QA/glycerin sponges; for end result at 45 days, enter 85% of three consecutive time periods, starting at the time of application, Not yet approved
oznacza to - w ciągu 45 dni trzeba 3razy wymienić paski

Maxik - Proponuje przejrzec caly ten artykul Randy - https://scientificbeekeeping.com/8466-2/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2024, 20:56 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
lech pisze:
A którymi środkami tak konkretnie i w jaki sposób można truć swoich klientów i siebie?

Nie wierzę że nie znasz odpowiedzi na to pytanie. Rozmawiając z pszczelarzami w tym roku okazuje się że spora część zaopatruje się w paski na Ukrainie lub w Chinach. Można na Allegro kupić wszystko. Co jest w tych paskach to proszę sobie doczytać w necie. Najgorsze jest to że większość tych pszczelarzy nie ma pojęcia jaka jest substancja czynna i w jakich dawkach jest podawana do uli bo z opakowania trudno doczytać bo język nieznany. Nie wspomnę o paskach nasączanych środkami ochrony roślin które dalej są często stosowane w pasiekach. Myślę że większość wie o co chodzi . Powszechnie panuje przyzwolenie na takie praktyki bo nikt tego nie kontroluje, ale do czasu bo już w Brukseli się zaczyna mówić o kontrolach miodu na pozostałości . Jak zaczną kontrolować i informacja pójdzie w świat do konsumenta to większość z nas będzie się mogło zwinąć z ulami bo nie będzie komu miodu sprzedać. Ale kto się tym przejmuje. Byle dziś , a co będzie jutro to nieistotne. Smutne to wszystko.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 07:12 - pt 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 499
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Co ty piszesz , to przestanie płynąć miód z chin i ukrainy ,a my będziemy milionerami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 08:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
stach56, albo nie jesteś z Zielonej Góry, albo ... już sam nie wiem.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 09:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8741
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lenin pisze:
lech pisze:
A którymi środkami tak konkretnie i w jaki sposób można truć swoich klientów i siebie?

Nie wierzę że nie znasz odpowiedzi na to pytanie. Rozmawiając z pszczelarzami w tym roku okazuje się że spora część zaopatruje się w paski na Ukrainie lub w Chinach. Można na Allegro kupić wszystko. Co jest w tych paskach to proszę sobie doczytać w necie. Najgorsze jest to że większość tych pszczelarzy nie ma pojęcia jaka jest substancja czynna i w jakich dawkach jest podawana do uli bo z opakowania trudno doczytać bo język nieznany. Nie wspomnę o paskach nasączanych środkami ochrony roślin które dalej są często stosowane w pasiekach. Myślę że większość wie o co chodzi . Powszechnie panuje przyzwolenie na takie praktyki bo nikt tego nie kontroluje, ale do czasu bo już w Brukseli się zaczyna mówić o kontrolach miodu na pozostałości . Jak zaczną kontrolować i informacja pójdzie w świat do konsumenta to większość z nas będzie się mogło zwinąć z ulami bo nie będzie komu miodu sprzedać. Ale kto się tym przejmuje. Byle dziś , a co będzie jutro to nieistotne. Smutne to wszystko.


Właśnie jestem po rozmowie z biowet Puławy odnośnie skuteczności ich produktu, pod pierwszym numerem uprzejmy pan mi powiedział że ludzie dzwonią co roku że mają problemy z tym że lek nie działa a z drugiej strony że niewiedza dlaczego tak jest :haha: otrzymałem kolejny numer na który usiłuje się dodzwonić. Po dwóch pełnych cyklach leczenia gdzie 2 tury pasków wisiały w ulach dwa miesiące widzę warroze na pszczolach i na wygryzajacych się pszczolach. Ba nawet w niektórych rodzinach dawałem 4 paski zamiast 2 i warroza chodzi la sobie po pszczolach w najlepsze kilka dni po podaniu pasków.
Kupiłem 30 opakowań po 10 pasków wydałem kasę na lek ,
zrobiłem dwie tury leczenia a wygląda to jakbym przespał pół sezonu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 12:51 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6789
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Jakby chcieli dokumentację foto. Z nie działania pasków to mam z tamtego roku, i pół wiadra pasków, które wyjołem..

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 15:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kudlaty pisze:
widzę warroze na pszczolach i na wygryzajacych się pszczolach


Pozostaje mi życzyć Twoim pszczołom powodzenia z zimowlą...
Warroza z reguły siedzi pszczołom pod brzuchem. NA nich przebywa, kiedy wchodzi w tryb wędrowniczy, bo jest jej już b. dużo...
Jak tam z objawami wirusów?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 20:40 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
lech pisze:
A którymi środkami tak konkretnie i w jaki sposób można truć swoich klientów i siebie?

Nie wierzę że nie znasz odpowiedzi na to pytanie. Rozmawiając z pszczelarzami w tym roku okazuje się że spora część zaopatruje się w paski na Ukrainie lub w Chinach. Można na Allegro kupić wszystko. Co jest w tych paskach to proszę sobie doczytać w necie. Najgorsze jest to że większość tych pszczelarzy nie ma pojęcia jaka jest substancja czynna i w jakich dawkach jest podawana do uli bo z opakowania trudno doczytać bo język nieznany. Nie wspomnę o paskach nasączanych środkami ochrony roślin które dalej są często stosowane w pasiekach. Myślę że większość wie o co chodzi . Powszechnie panuje przyzwolenie na takie praktyki bo nikt tego nie kontroluje, ale do czasu bo już w Brukseli się zaczyna mówić o kontrolach miodu na pozostałości . Jak zaczną kontrolować i informacja pójdzie w świat do konsumenta to większość z nas będzie się mogło zwinąć z ulami bo nie będzie komu miodu sprzedać. Ale kto się tym przejmuje. Byle dziś , a co będzie jutro to nieistotne. Smutne to wszystko.

Specjalnie zadałem te pytanie , aby nakłonić Kolegę do zastanowienia nad środkami co osoby robiący je samodzielnie mogą wprowadzić do ula. Generalnie są podstawowe trzy środki występujące w w takich środkach. Najmniej popularny to kumafos bo jest trudno osiągalny i w związku z tym bardzo mało popularny. Następny najbardziej popularnym w środkach robionych chałupniczo to amitraza. Myślę , że jak ktoś sam zrobi paski z amitrazą to już temat zgłębił i zrobi je dość dobrze. Przed włożeniem takich pasków do ula jest bardzo prawdopodobne , że amitraza już znajduje się w ulach z zabiegów z poprzednich lat. Bardzo podobne stężenie amitrazy będzie w ulach w pasiekach , gdzie zastosowano środki z Biowetu. Trzecim środkiem jaki możemy spotkać w środkach samodzielnie wykonywanych przez pszczelarzy jest tau-fluwalinat będący składnikiem Mavriku 240EW / stary Klartan/ . Środek ten stosowany jest przez rolników dość powszechnie w sadach i na polach. W związku z tym zanim ktoś włoży do ula samodzielnie wykonane paski z tau-fluwalinatem to można powiedzieć , że środek ten już tam się znajduje. O obecności całej damy środków owadobójczych w ulach przekonałem się przed 5 laty jak pod koniec sierpnia wytruto mi pszczoły. Policja wzięła próbki padniętych pszczół i dała je zbadać . Jakie było moje zdziwienie jak otrzymałem wynik tego badania. Przypominam , że był to już koniec sierpnia kiedy to już w zasadzie nie robi się oprysków owadobójczych. W badaniu stwierdzono bodajże 11 środków owadobójczych. Pewnie jak ktoś zbadał by miód-pokarm zimowy z tych uli to ilość tych środków była by taka sama. Zastanawiałem się skąd one się wzięły w ulu pod koniec sierpnia i stwierdziłem , że z kwitnących w tym czasie poplonów gorczycy. Nie były one oczywiście w tym roku opryskiwane , ale te pola były opryskiwane w latach poprzednich . Środki owadobójcze mają różne okresy połowicznego rozkładu. Większość z nich ma je powyżej roku. Klotianidyna na w skrajnym przypadku 20 lat. Czyli jak na polu w tym roku rosną ziemniaki i rolnik opryska je na stonkę to jak w przyszłym roku na tym samym polu rolnik wysieje pszenicę i trafi się tam chaber to pszczoły z tego chabru będą nosiły miód z tym środkiem zastosowanym w roku poprzednim na stonkę. Miałem nadzieję , że będzie wprowadzony Zielony Ład i stosowanie środków ochrony roślin będzie ograniczano , ale niestety na razie się nie udało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 21:49 - pt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jeżeli chodzi na przykład o rzepak to pozostałości oprysków praktycznie w nektarze nie występują natomiast w pyłku ich kumulacja jest niesamowita.
Wracając do pozostałości w miodzie to piszę to informacyjnie i ku przestrodze bo nie każdy sobie zdaję sprawę jaki to jest problem. Akurat mam dostęp do informacji z pierwszej ręki z firmy która się zajmuje takimi badaniami.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 21:59 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
Jeżeli chodzi na przykład o rzepak to pozostałości oprysków praktycznie w nektarze nie występują natomiast w pyłku ich kumulacja jest niesamowita.

Może to być prawda , bo pozyskuję pyłek kwiatowy w tym też z rzepaku i mam w tym czasie duże straty pszczół / większa styczność pszczół z pyłkiem/. Próbowałem kiedyś , aby to sprawdzić i pozostawiłem kilka rodzin bez poławiaczy i nie było specjalnie różnicy. Może było to zbyt mało rodzin. Pozostaje tylko izolowanie matek w trakcie kwitnienia rzepaku lub w trakcie jego kwitnienia przeprowadzić wymianę matek , aby pyłek nie był potrzebny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji