FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 czerwca 2025, 15:21 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6
Autor Wiadomość
Post: 18 września 2024, 16:23 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 499
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Ostatnich nie ma , są tylko nieprzeczytane i Twoje posty czyli moje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2024, 18:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Wingrul pisze:
A coś więcej w temacie zamrażarki?
W jakim celu? Szczerze nie wiem, a chętnie się dowiem.
Są tacy którzy uważają ten sposób za humanitarne rozwiązanie rodziny z problemami.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2024, 19:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 455
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
Dziś taka "niespodzianka" przed jednym z uli , reszta rodzin na szczęście nie trafiła na ten pożytek ,czy też pszczelarza "ratującego" słabnącą rodzinę . :cry:
Rodzina była na półtora korpusa ,na razie została na 9 ramkach


Tzn. co podejrzewasz? Pestycydy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2024, 20:09 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6790
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Maxik,
Próbki oczywiście zabezpieczone
michalowy, potrafię rozeznać chorobę od zatrucia ,czy rabunku. Przed ulem leżała pszczoła zimowa nie spracowana. Jak włączysz HD w opcjach na yt to widać.
maq123, Sam nie wiem , zatrucie na pewno.
Zebrałem trochę do badania byłem o 10 rano , wieczorem myślałem . zebrać resztę .
Przeszła burza i po ptokach ,wszystko zmyte, gdybym nie był rano ,
" nie było by sprawy" serce by mnie nie bolało ,osłabienie poszło by na karb warozy.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2024, 20:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Obejrzałem filmik. Współczuję.
Ale nie wiem jak pszczelarz "ratujący" słabnącą rodzinę może spowodować padnięcie połowy zbieraczek w tej rodzinie w Twojej pasiece.

Cholera wie jakie środki teraz się stosuje i jak na to mogły trafić Twoje pszczoły...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2024, 21:23 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6790
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
michalowy pisze:
Ale nie wiem jak pszczelarz "ratujący" słabnącą rodzinę może spowodować padnięcie połowy zbieraczek w tej rodzinie w Twojej pasiece.

np; podkarmiając , .
Kilka lat temu pewien pszczelarz któremu padała pasieka , zamykał swoje wylotki a pszczoły które przylatywały traktował palnikiem .
Ludzie z niewiedzy robią straszne głupoty ,wydaje się im że bronią swego.
Gdy ten facet przyszedł w końcu do mnie po radę , z 15 rodzin poskładałem jemu 5 słabych, masę ramek z czerwiem porażonym warozą trzeba było wyrzucić .
Taki był finał nieznanego słabnięcia kilku moich rodzin .
Dodam że mam na pasiece obok produkcyjnych rodzin jeszcze rodzinki w mini plusach na 2-4 ramkach i one nie dają się rabować.
michalowy pisze:
Cholera wie jakie środki teraz się stosuje i jak na to mogły trafić Twoje pszczoły...

A to też możliwe,dlatego tylko post na forum i Fb dla uczulenia .
A pszczoły pójdą do badania, może coś wyjdzie .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2024, 22:33 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6790
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Nie byłem w pasiece, patrzę na fb i taka oferta.
https://www.facebook.com/share/8J1eHZB98tvwpmtD/

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 07:07 - pt 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 499
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Kurcze ! nie mam gdzie postawić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 15:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
pszczoły które przylatywały traktował palnikiem


Żeby potraktował palnikiem akurat te, co przylatywały od Ciebie, a do tego jeszcze na skalę zauważalną gołym okiem przez Ciebie na pasiece...
to by chyba musiał długo, namiętnie, z zapasami gazu...

Niezła historia. Niemal jak z osami...
Choć niby wszystko jest możliwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2024, 19:00 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6790
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Ja bajek nie opowiadam, mam zdjęcia. a człowiek nie żyje i nie w porządku by było mówić nieprawdę.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2024, 21:15 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Przeglądałem dzisiaj sporo rodzin. Ogólnie brak jakiegokolwiek czerwiu. Tylko w kilku rodzinach był czerw zasklepiony ale w niewielkich ilościach. Za kilka dni dymienie.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2024, 15:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2020, 10:41 - pn
Posty: 209
Lokalizacja: Lublin
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
michalowy pisze:
kudlaty pisze:
Jeśli silna rodzina jesienią wiosna jest zdziesiątkowana to znak że coś jest nie tak


To jest z kolei bardzo słuszna uwaga. I ze względu na historię ostatniego wkładu mego szanownego dziadka do pasieki, stawiam, że tym czymś nie tak była Nosema ceranae lub warroza. I że te pszczoły z niej wyzdrowiały.


Uczciwość nakazuje przyznać, że tak jak pisałeś/ pisaliście, "coś było nie tak", a wbrew moim nadziejom, mimo dojścia do sensownej siły w lipcu, rodzina się tego nie pozbyła i już jej w ulu nie ma.
Okoliczności wskazują raczej na nosemę, ale oczywiście tylko zgaduję.
Postaram się wyciągnąć z tego jakieś wnioski. Mam nadzieję właściwe.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2024, 17:49 - czw 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3753
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Rodziny bez czerwiu.
W okresie lipiec sierpień zakładane dywaniki gliceryna + k.s.
Ostatnio odymiłem środkiem na bazie amitrazy.
Na drugi dzień rano, na wkładkach szok - zaledwie sto kilkadziesiąt, kilkanaście, kilka sztuk warrozy.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2024, 18:48 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
JM pisze:
Rodziny bez czerwiu.
W okresie lipiec sierpień zakładane dywaniki gliceryna + k.s.

Czy dywaniki to znaczy , że leżały na dennicy? Jeżeli tak to o jakiej były powierzchni?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2024, 21:23 - czw 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3753
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Nazywam dywaniki, bo leżą, ale między korpusami.
Tu filmik jak to robię.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2024, 08:57 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
JM pisze:
Nazywam dywaniki, bo leżą, ale między korpusami.

I tak jest zgodnie z sztuką. Nie można układać takich dywaników pod powałki i dlatego nie można ich stosować jak się ma jeden korpus. Zastanawiałem się czy ułożenie w ulach z jednym korpusem takiego dywanika na dennicy przed wylotkiem poprawiło by skuteczność. W tym wszystkim chodzi o to , aby pszczoły chodziły po takich dywanikach roznosząc kwas po ulu i może umożliwiło by to stosowanie ich w ulach z gniazdem jednokorpusowym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2024, 11:33 - pt 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3753
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wydaje się, że takie dywaniki na dennicy, tuż za wylotkiem, też jakiś skutek powinny dawać. Za oceanem królują ule korpusowe, więc rozkładania dywaników na dennicy prawdopodobnie nie rozważano i nie testowano, ale przypominam sobie też doświadczenia Randy Olivera z dywanikami zawieszanymi między ramkami i efekty też były dobre, tyle tylko, że wymagana dość duża powierzchnia tych dywaników jako firaneczek oraz konieczność rozsuwania ramek dezorganizuje i ogranicza nieco gniazdo.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2024, 12:08 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Gdzieś czytałem , że powierzchnia takiego dywanika/dywaników powinna wynosić około 500 cm2 na ul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2025, 21:32 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2502
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
2025 i nikt nie mówi co się dzieje ??? U mnie dzisiaj całe podwórko zasrane :-)
Chyba sobie włoszki kupię :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2025, 22:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 455
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Porobiły trochę brązowych plam ale nie wszystkie rodziny mocno latały (zależnie czy stoją na południe czy bardziej w cieniu).
Leszczyna jeszcze stoi, zakładam że skoro pyli już w Małopolsce to u mnie będzie za ok 2tyg - w sam raz na ochłodzenie ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2025, 09:22 - śr 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wczoraj robiłem przeglądy lekkich odkładów 4 i 5 ramkowych bo były podejrzane z racji wagi i okazało się że w jednym rodzina osypana, drugi bez matki a 7 pozostałych matki czerwią aż miło :thank: . Czerw na co najmniej dwóch ramkach w niektórych czerw kryty na dwóch ramkach wielkości dłoni. Reszty okładów ani rodzin nie przeglądałem. Jeżeli normalne rodziny maja tyle czerwiu i tak ostro zaczęły to zapowiada się ciężka wiosna. Pożyjemy zobaczymy.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2025, 10:32 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6790
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Kurcze przypomniałem sobie, jest ciepło, bardzo dobry moment aby odymić pszczoły Amitrazą, oczywiście te z zaizolowaną matka nie mają czerwiu nic. t
U mnie jak na razie tylko ulik obserwacyjny się osypał. i chyba były dwa bez matki.
W uliku weselnym który położyłem miesiąc temu na bezmatku na dwóch rameczkach czerw kryty.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2025, 22:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 455
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Lenin pisze:
podejrzane z racji wagi


Dzięki że to napisałeś bo jakoś nie kwapilem się do sprawdzania wagi, ale to mnie zmotywowało.

Gdzie trzeba to dorzuciłem po ramce bo była bida, czerw zamknięty też spotkałem, ale na razie bardziej pięść jeśli chodzi o rozmiar.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2025, 23:53 - śr 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 524
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
lech pisze:
W tym wszystkim chodzi o to , aby pszczoły chodziły po takich dywanikach roznosząc kwas
Nie tedy droga, bo to nie dziala. Niedawno rozmawialem z Rendy O. i zadalem mu pytanie. Dlaczego tak popularyzuje te reczniki (wygodne) a nie np: paski miedzy ramkami. Skoro sam udowodnil ze to kiepski pomysl. Eksperyment (chyba opisany na jego stronie, ale nie wiem czy jest bo sam mi o tym eksperymencie powiedzial) polegal ze nasaczony recznik nawiniety na walec tak aby pszczoly mialy kontakt tylko (chodzac) wchlaniajac kwas przez nogi pszczoly. Nastepnie badal pszczoly ile kwasu pochlonely. Konkluzja: minimalne ilosci nie zdolne do uszkodzenia warozy. Odpowiedzial mi troche wymijajaco (choc ma racje), trzeba to przebadac.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2025, 21:08 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
maq123 pisze:
Dzięki że to napisałeś bo jakoś nie kwapilem się do sprawdzania wagi

Jest to metoda niezbyt dobra jeżeli chodzi o kręgosłup zwłaszcza w większej pasiece, ale rewelacyjna jeżeli chodzi o wiedzę co do ilości pokarmu w rodzinie na wiosnę. Stosuję ją od kilkunastu lat i sprawdza się w 100% oczywiście w ulach styropianowych. Można to zrobić nie koniecznie jak jest wysoka temperatura. Ja robię to przed wyraźnym ociepleniem i znaczę poszczególne ule. w ten sposób wiem ile ramek przygotować ( zagrzać syrop który jest w ramce, żeby nie wychłodzić rodziny wkładając ramkę z zimnym pokarmem) I jak przychodzi ciepły dzień jadę i przeglądam zaznaczone rodziny uzupełniając zapas. Czasami mamy tylko jeden ciepły dzień i wtedy można przeglądnąć wszystkie zaznaczone rodziny.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2025, 22:59 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Beeman pisze:
lech pisze:
W tym wszystkim chodzi o to , aby pszczoły chodziły po takich dywanikach roznosząc kwas
Nie tedy droga, bo to nie dziala. Niedawno rozmawialem z Rendy O. i zadalem mu pytanie. Dlaczego tak popularyzuje te reczniki (wygodne) a nie np: paski miedzy ramkami. Skoro sam udowodnil ze to kiepski pomysl. Eksperyment (chyba opisany na jego stronie, ale nie wiem czy jest bo sam mi o tym eksperymencie powiedzial) polegal ze nasaczony recznik nawiniety na walec tak aby pszczoly mialy kontakt tylko (chodzac) wchlaniajac kwas przez nogi pszczoly. Nastepnie badal pszczoly ile kwasu pochlonely. Konkluzja: minimalne ilosci nie zdolne do uszkodzenia warozy. Odpowiedzial mi troche wymijajaco (choc ma racje), trzeba to przebadac.

Wszystko zależy od tego w jaki sposób kwas szczawiowy działa doprowadzając do likwidacji warrozy. Z tego co wiem to nie było żadnych badań naukowych mających na celu wykazanie tego mechanizmu. Jeżeli przyjmie się , że kwas dostaje się do wnętrza warrozy i to powoduje jej zgon to dawka jest istotna. Ja osobiście uważam , że kwas szczawiowy poddany w formie polewania roztworem z syropem jest zasysany przez pszczoły do wola i następnie ze względu na piekące właściwości tego roztworu pszczoły wymiotują nim na inne pszczoły , a następnie ponownie zasysany przez inne pszczoły itd. W ten sposób dochodzi do wybrudzenia kwasem z syropem wszystkich pszczół w rodzinie. Dlatego tak ważne jest zastosowanie odpowiednie stężenia , aby nie popalić pszczołom wnętrzności. Takie zjawisko zachodzi około 10 dni od polewania. Każdy co przygotowywał taki roztwór zauważył , że jak dostanie się ten roztwór na nawet bardzo małą ranę to mocno piecze. Myślę ,że warroza tak jak kleszcze żyjące w naszych lasach i ogrodach nakłuwając ciało ofiary natychmiast znieczula to miejsce w wyniku czego pszczoła tego nie czuje.
Jeżeli pszczoła jest wybrudzona kwasem szczawiowym to czuje ukłucie co umożliwia zrzucenie jej na dennicę. W bardzo podobny sposób działa sublimacja kwasu szczawiowego przy czym te opary z sublimatora po ochłodzeniu tworzą bardzo drobny pył brudząc cały ul w tym pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2025, 20:58 - pt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Moja uwaga co do polewania. Jest to może wygodne ale w mojej ocenie mniej skuteczne niż użycie spryskiwacza. Polewając mamy ileś tam kropel które spadną na ileś tam pszczół, a reszta pójdzie na dennice z tą padłą pszczołą ze względu na "wagę kropli". Spryskiwanie tworzy mgiełkę, która osiada na pszczołach, ramce itp. Wtedy pszczoły czyszczą to wszystko, kontakt z substancją jest wg mnie dużo lepszy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2025, 21:01 - pt 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 500
Lokalizacja: Andrychów
astroludek, Piszesz to w oparciu o własną praktykę czy teoretyzujesz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2025, 21:22 - pt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
staszekg, o własną praktykę i logiczne rozumowanie. Ale zawsze powtarzam, ja się pomarańcz znam, bo do średnich internetowych z ula bardzo mi daleko :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2025, 21:46 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
astroludek pisze:
Moja uwaga co do polewania. Jest to może wygodne ale w mojej ocenie mniej skuteczne niż użycie spryskiwacza. Polewając mamy ileś tam kropel które spadną na ileś tam pszczół, a reszta pójdzie na dennice z tą padłą pszczołą ze względu na "wagę kropli". Spryskiwanie tworzy mgiełkę, która osiada na pszczołach, ramce itp. Wtedy pszczoły czyszczą to wszystko, kontakt z substancją jest wg mnie dużo lepszy.

Polewamy najczęściej późną jesienią lub nawet wczesną zimą. Wtedy pszczoły znajdują się w dolnej części ramek i w związku z tym jak spryskujesz , to roztwór kwasu trafia na górne beleczki ramek oraz w uliczki. Górna część ramki to najczęściej 25 mm , a uliczka 12 mm. Pszczoły roztworu z górnych beleczek nie pobiorą bo są niżej . W związku z tym pobiorą 12/37 czyli około 32 % roztworu , a to może być mało. Ważne jest stężenie 40 dkg cukru / 40 dkg wody / 3 dkg kwasu szczawiowego. Jest to stężenie przy którym pszczoły już wymiotują roztworem , a nie pali jeszcze ich wnętrzności. Tu bezwzględnie żadnych zmian w proporcjach i zmiany dawki 5 ml na uliczkę pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2025, 22:04 - pt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
lech, to mówimy o dwóch różnych rzeczach. Wtedy ma to pewnie większy sens.
Ja mam na myśli spryskiwanie pszczół w trakcie przeglądów 2-3 razy w sezonie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 08:28 - sob 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
astroludek pisze:
lech, to mówimy o dwóch różnych rzeczach. Wtedy ma to pewnie większy sens.
Ja mam na myśli spryskiwanie pszczół w trakcie przeglądów 2-3 razy w sezonie.

Jeżeli w trakcie sezonu to ja stosuję sublimację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 10:08 - sob 

Rejestracja: 08 stycznia 2023, 23:16 - ndz
Posty: 124
Ule na jakich gospodaruję: WP+18wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: mazowieckie
lech pisze:
astroludek pisze:
lech, to mówimy o dwóch różnych rzeczach. Wtedy ma to pewnie większy sens.
Ja mam na myśli spryskiwanie pszczół w trakcie przeglądów 2-3 razy w sezonie.

Jeżeli w trakcie sezonu to ja stosuję sublimację.


W sezonie to znaczy maj/czerwiec ?
Jak długo sypie się warroza po sublimacji ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 10:43 - sob 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Mój znajomy w pasiece 200 uli stosuje polewanie końcem listopada albo w grudniu przy temp kilku stopni, nie stosuje beleczek. Przez parę lat robił kontrolę osypu i efekty są naprawdę bardzo dobre. Waroza sypie się przez około 10 dni ale nie od pierwszego dnia w którym pszczoły były polane ale dopiero gdzieś około piątego zaczyna się sypać. Ja tego na razie nie robię bo stosuję beleczki i przy 300ulach jest to bardzo kłopotliwe i czasochłonne, ale gdy moje metody zawiodą na pewno będę również polewał. Metoda wysoce skuteczna i sprawdzona.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 15:08 - sob 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 500
Lokalizacja: Andrychów
Ja polewam póżną jesienią ambrozolem a latem po miodobraniu pryskam czasem w czasie przeglądu /jak robimy we dwoje bo wygodniej/ kwasem mlekowym


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 18:29 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6790
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Emka24 - jest tutaj specem, bo stosuje od lat.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 20:27 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy, może czas zerwać kartkę z kalendarza i przejść na nowy "sezon 2025" ?

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 20:53 - sob 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lenin pisze:
Mój znajomy w pasiece 200 uli stosuje polewanie końcem listopada albo w grudniu przy temp kilku stopni, nie stosuje beleczek. Przez parę lat robił kontrolę osypu i efekty są naprawdę bardzo dobre. Waroza sypie się przez około 10 dni ale nie od pierwszego dnia w którym pszczoły były polane ale dopiero gdzieś około piątego zaczyna się sypać. Ja tego na razie nie robię bo stosuję beleczki i przy 300ulach jest to bardzo kłopotliwe i czasochłonne, ale gdy moje metody zawiodą na pewno będę również polewał. Metoda wysoce skuteczna i sprawdzona.

Wiem , że z powodzenie stosuje Kolega kwas szczawiowy w zwalczaniu warrozy i może podzieli się z nami w jaki sposób to robi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2025, 22:57 - sob 

Rejestracja: 08 stycznia 2023, 23:16 - ndz
Posty: 124
Ule na jakich gospodaruję: WP+18wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: mazowieckie
lech pisze:
astroludek pisze:
lech, to mówimy o dwóch różnych rzeczach. Wtedy ma to pewnie większy sens.
Ja mam na myśli spryskiwanie pszczół w trakcie przeglądów 2-3 razy w sezonie.

Jeżeli w trakcie sezonu to ja stosuję sublimację.

Lech a Ty kiedy stosujesz sublimację kwasem szczawiowym?
Kwas szczawiowy nie uszkadza otwartego czerwiu podczas sublimacji ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2025, 00:45 - ndz 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 524
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Ale tu balagan. Albo zieloni, niedouczeni, albo? Ludzie sprecyzujcie o czym piszecie bo jeden pisze o leczeniu w zimie poprzez polewanie w uliczkach zawiazanego klebu a inny pisze ze spryskiwanie daje lepsze efekty (w lipcu!) :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2025, 08:00 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1465
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
cinek pisze:
lech pisze:
astroludek pisze:
lech, to mówimy o dwóch różnych rzeczach. Wtedy ma to pewnie większy sens.
Ja mam na myśli spryskiwanie pszczół w trakcie przeglądów 2-3 razy w sezonie.

Jeżeli w trakcie sezonu to ja stosuję sublimację.

Lech a Ty kiedy stosujesz sublimację kwasem szczawiowym?
Kwas szczawiowy nie uszkadza otwartego czerwiu podczas sublimacji ?

Osobiście uważam , że sublimację można stosować przez cały rok , może z wyłączeniem jak pszczoły noszą miód. Jak noszą miód i jest taka potrzeba to wolę zastosować paski glicerynowo - szczawiowe. Nic nie słyszałem , aby sublimacja uszkadzała czerw.
https://www.youtube.com/watch?v=xqNIq2sT_5g&t=309s


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2025, 19:12 - ndz 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1286
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
lech pisze:
Wiem , że z powodzenie stosuje Kolega kwas szczawiowy w zwalczaniu warrozy i może podzieli się z nami w jaki sposób to robi.



Ja stosuje paski tej firmy https://erli.pl/produkt/paski-z-kwasem- ... zwQAvD_BwE ok 20 lipca 4 na ul i karmię co parę dni dawkami syropu 2-3 litry bo inaczej nie będzie efektów. Już tu kiedyś pisałem
Natomiast znajomy polewa kwasem z syropem cukrowym w proporcjach nie wiem jakich ale mogę dopytać ale raczej podobnie jak wszyscy.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji