[quote="sabard"]Moje pisanie na tym forum spotyka sie z ostrą reakcją, czasami mam wątpliwości czy dzielić się wiedzą osiągnięciami i swoimi budowlami z innymi. Robiłem to całe życie - nie zawsze z satysfakcją. Jednak od dnia pierwszego zalogowania się tu otrzymałem kilka setek e-maili i to utwierdza mnie w przekonaniu że warto. Wszystkim którzy utwierdzili mnie o tym na tym forum i w poczcie prywatnej chcę serdecznie podziękować.
[..] Padają treści o chęci posiadania zawsze ostatniego zdania . I tak jest jeśli jestem czegoś pewien, coś doświadczyłem lub sprawdziłem, lub sprawdzam i potwierdzają się spostrzeżenia [...]
... Dużo w życiu z książek i praktyki się nauczyłem .
[...]Przez wiele lat uczyłem w szkołach srednich i wiem że nie dobrze jest mówić jeśli słuchający nie rozumie.
Tak samo urządzenia stosowane w większości naszych pasiek to proste dopasowane do możliwości pszczelarza. Pokazując niektóre pokazuję jak prosto można je samemu wykonać i pracę w pasiece sobie ułatwić. Moją obsesją jest własnoręczne zrobienie tego co w swoim rozwiązaniu mi sie podoba. Dlatego nigdy nie zastosuję ramek plastykowych, uli z samego styropianu, albo wymyślnego urządzenia które można kupić za duże pieniądze - no bo co robiłbym zimą? Obecnie buduje przyczepę, wagę pasieczną i odsklepiarkę mechaniczną , a na forum pokażę jeszcze moja technologię wytopu wosku, konstrukcje ulików i uzasadnienie ich stosowania w zal od wielkości, cysterna do zakarmiania ciągnikiem, I jeszcze moze coś się znajdzie.
[..]Przyszły rok to zmiana dennicy w moich ulach , oraz myślę że budowa nowych korpusów na ramke wysoką / ten rok będzie decydujący/ [...]quote]
Witaj Kolego "sabard"!
Nic dodac nic ujac - badz odwazny i tyle.
Twoje wypowiedzi znam z innych Forow. I powiem wiecej: zawsze, kiedy trafialem na post pod Twoim nickiem, to go czytalem 'od deski do deski'. A dlaczego? Sam sobie tez odpowiedziales: byly one interesujace, bo widac bylo, ze pochodza od czlowieka, ktory cos wie i chcialby dobrze doradzic innym.
Ale cos Ci podpowiem: mimo swojego ogromnego doswiadczenia i wiedzy mozesz dla niektorych okazac sie i tak nieco 'dogmatyczny'. Dlaczego? Bo z tym to jest tak samo, jak ktos 'ripostuje' Twoje sluszne racje argumentem - jak sam to zauwazyles - "nie, bo nie!".
Ty tez mozesz myslec podobnie: 'no przeciez mam racje, to jest prawda'!
Przyjmij to z usmiechem, co powiem, ale w wypadku nauczycieli bywa czasem tak, ze jak do czegos sa przekonani, to uwazaja, ze reszta musi sluchac ...i tyle! "Ruki pa szwam!"
A wlasnie guzik prawda! Zastanow sie, jak moze sluchac Ciebie jakis 'fanatyk', ktory "wie swoje" i juz! Mozesz mu caly sie wygadac, a nawet go ...nadmuchac, a i tak on wie swoje!
Czego trzeba? Poszukac sposobow dotarcia do takiego, ale juz nie mozesz uzywac loma, bo tej czaszki i tak nie otworzysz. A nawet, jak otworzysz, to co z tego? Zobaczysz tylko, ze tam jest bardzo malo albo wcale nie ma ...zmarszczek na szarych komorkach!
I jeszcze jedno: dobrze jest zawsze szukac jakichs kompromisow, a jak i te wysilki nic nie dadza - NAJLEPIEJ SIE USMIECHNAC!
Wybacz, ze to tak ujalem, ale sadze, ze raczej brzmi to po przyjacielsku - przynajmniej tak chcialem.
A moze mi tez sie nie udalo?
Na tym Forum bedziesz czul sie dobrze - zapewniam Cie. Ja pewnie tu Kolegow nieraz rozsmieszam, ale mysle, ze oni POWINNI przynajmniej od czasu do czasu sie usmiechnac, a jakby nie mieli z czego, to ...ze mnie! A niech sie smieja, to nie boli!
Pozdrawiam
Jerzy