FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 czerwca 2025, 01:26 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 lutego 2011, 06:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 lutego 2011, 04:35 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Puławy
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
witam nastepne banalne pytanie jak dla niektorych
ile moge miec uli w swojej stacjonarnej pasiece ?
czy mozna miec wiecej niz 50 uli ?
tereny mam dobre pasieka jest przy lesie
dookola sa te nieuzytki laki pola

chodzi mi o to zeby nie popelnic bledu
bo co z tego jak bede mial 60 uli zamiast 30 a bedzie tyle samo miodu z 60 co mialem z 30



myslalem o pasiece okolo 20 uli na poczatek ale znajac mnie pewnie bedzie duzo wiecej
mysle ze do 50 bym mogl dojsc bez problemu a nawet wiecej ale czy nie bedzie to za duzo przy pasiece stacjonarnej ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 07:39 - wt 
Kamilu zależy wszystko to od bazy pożytkowej jaką masz wokół pasieki, jeśli masz bardzo dobrą i do tego sam zwiększasz ją siejąc czy sadząc różne rośliny, krzewy, drzewa możesz mieć i 100 pni w jednym miejscu. Zależy to wyłącznie od bazy pożytkowej no i twoich umiejętności pszczelarskich by taką pasieką się należycie zająć. Na początek możesz postawić sobie 20 pni skoro takie masz plany i sam ocenisz jak ci to wychodzi, czy dasz radę sobie z obsługą pasieki by ze wszystkim zdążyć na czas i czy pożytków będzie na tyle dużo że będzie opcja rozwoju pasieki. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 09:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 lutego 2011, 12:33 - sob
Posty: 24
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszeżony
kamil85 przesyłam ci dwa ciekawe artykuły które warto przeczytać.

http://warsztatypszczelarskie.ltp.net.pl/

http://rzp25.webpark.pl/zakladanie4.html

_________________
"Jeśli pszczół zabraknie, ludzkość przetrwa cztery lata"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 10:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
Cordovan pisze:
Kamilu zależy wszystko to od bazy pożytkowej jaką masz wokół pasieki, jeśli masz bardzo dobrą i do tego sam zwiększasz ją siejąc czy sadząc różne rośliny, krzewy, drzewa możesz mieć i 100 pni w jednym miejscu. Zależy to wyłącznie od bazy pożytkowej no i twoich umiejętności pszczelarskich by taką pasieką się należycie zająć. Na początek możesz postawić sobie 20 pni skoro takie masz plany i sam ocenisz jak ci to wychodzi, czy dasz radę sobie z obsługą pasieki by ze wszystkim zdążyć na czas i czy pożytków będzie na tyle dużo że będzie opcja rozwoju pasieki.

Zapomniałeś dodać żeby sprawdził w okolicy czy ktoś z sąsiadów nie ma pasieki lub ktoś w sezonie nie zajeżdża z pasieką do lasku lub w okolice.

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 15:55 - wt 
z tego co ja wiem i mnie uczono to powinno byc max 40 pni produkcyjnych wieksza ilosc rodzin prowadzi do zmniejszenia produkcji miodu w pasiece jest zbyt duza ilosc pszczół na danym terenie pszczoły oblatuja mniej wiesej do 2,5 kilometra do okoła pasieki to daje powierzchnie 1256 hektarow, im dalej leca tym mniej przyniosa


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 17:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
marcin1122 pisze:
z tego co ja wiem i mnie uczono to powinno byc max 40 pni produkcyjnych wieksza ilosc rodzin prowadzi do zmniejszenia produkcji miodu w pasiece jest zbyt duza ilosc pszczół na danym terenie pszczoły oblatuja mniej wiesej do 2,5 kilometra do okoła pasieki to daje powierzchnie 1256 hektarow, im dalej leca tym mniej przyniosa

Jak ktoś ma 50, 80, 100 pni w jednym miejscu to nie ma miodu lub znikome ilości?

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 17:28 - wt 

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 11:24 - ndz
Posty: 45
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
bialymis71 pisze:
Jak ktoś ma 50, 80, 100 pni w jednym miejscu to nie ma miodu lub znikome ilości?



Gdyby to miała być prawda, to moje 120 uli i 50 kolegi stojące w odległosci od siebie 100m i jeszcze wiele pasiek stojących w odległosci 1km powinny być dokarmiane. A one przyniosły nam rekordowe zbiory( jeszcze w okresie moich 30 lat niespotykane). Wszystko zależy od pozytków występujacych na danym terenie.., pszczół (wspaniały bukwast od Sławka Lewkowicza) , nowoczesnego ula(wbrew twierdzeniom ,że ul miodu nie nosi) i odpowiednich metod gospodarowania. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 21:13 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 22:31 - wt
Posty: 189
Lokalizacja: Łódź
Apikan pisze:
Gdyby to miała być prawda, to moje 120 uli i 50 kolegi stojące w odległosci od siebie 100m i jeszcze wiele pasiek stojących w odległosci 1km powinny być dokarmiane. A one przyniosły nam rekordowe zbiory

Proszę, tylko nie mów że w 2010 albo 2009 bo się popłaczę albo rzucę te robale :oczko:

Gratulacje, to świadczy o jakości pastwiska i gospodarki pasiecznej, ale nie jest miarodajne - może gdyby było 120 a nie 170 to zbiory miodu byłyby jeszcze wyższe?
Może to (tzn. 170) jest akurat optymalna liczba pni, a może należałoby ją zmniejszczyć a może można ją bezpiecznie zwiększyć... Dla każdego terenu to jest inaczej i w każdym roku jest inaczej a Kamil chce dobrać optymalną liczbę u siebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 21:29 - wt 
bialymis71 pisze:
marcin1122 pisze:
z tego co ja wiem i mnie uczono to powinno byc max 40 pni produkcyjnych wieksza ilosc rodzin prowadzi do zmniejszenia produkcji miodu w pasiece jest zbyt duza ilosc pszczół na danym terenie pszczoły oblatuja mniej wiesej do 2,5 kilometra do okoła pasieki to daje powierzchnie 1256 hektarow, im dalej leca tym mniej przyniosa

Jak ktoś ma 50, 80, 100 pni w jednym miejscu to nie ma miodu lub znikome ilości?


Marcin to zależy od Terenu i jaki bogaty i w co jakie masz pożytki rozwojowe ,Jakie towarowe wczesne ,czy późne , ciągłe czyli zazębiające się itp
jeden rok jest lepszy inny gorszy pogodowo itp

Misiu na jednej z moich pasiek jest średnio od 70- 90 rodzin i nie narzekam
ostatni rok był biedny ale na siebie zarobiły ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 lutego 2011, 23:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
głównie pytanie było skierowane do marcina :uśmiech:
BoCiAnK pisze:
Misiu na jednej z moich pasiek jest średnio od 70- 90 rodzin i nie narzekam
ostatni rok był biedny ale na siebie zarobiły

Oglądałem zdjęcia Twojej pasieki i z samych zdjęć można wywnioskować, że masz więcej niż 40 pni w jednym miejscu :oczko: Nie tylko Bociank ma w jeddnym miejscu więcej niż 40 pni, możesz się spytać np. polbarta ile ma pni w jednym miejscu. Nie pamiętam ale chyba Krzysiek, Tomekmiodek, jacek_zz, Lenin i jeszcze kilku też mają więcej niż 40 pni w jednym miejscu i raczej nie narzekają :piwko:

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2011, 00:27 - śr 
to co wam napisałem było mówione na wykładach przez dr. i innych uczonych swiata nauki pszczelarskiej i powiedzcie mi kto komu robi sieczke z muzgu bo co innego ucza a co innego wy piszecie,rozumiem ze to zalezy od miejsca pozytku i pogody ale takie odchyły miedzy 40 a 170 pni do bardzo duzo i jezeli macie racje w co wierze to co powiecie o wykładowcach ktorzy taka wiedze wpajaja mlodym pszczelazom . powiedzieli cytuje ,,nie wiecej niz 40 pni co 2,5km poniewaz zbiory miody w przeliczeniu na rodzine beda malaly''


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2011, 07:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Marcin bo to sa wartosci usrednione gdzie rozbieznosc moze byc olbrzymia w ekstremalnych (powiedzmy) warunkach: na pustyni bedziesz mial 0 uli a w terenie regularnie spadziujacym moze byc i 300. Ale przymuje sie srednie wartosci jak ze wszystkim :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2011, 10:19 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
teoria teorią a praktyka co innego,ja nie widzę problemu masz dobre pastwisko postaw na początek te 20 potem będziesz widział jak i ile zbierzesz miodu i systematycznie dostawiasz,będziesz miał np te 50 i zobaczysz czy jest jakas większa różnica i czy sa dalsze możliwości dostawiania ale w dzisiejszych zróżnicowaniach pogodowych w poszczególnych latach jest to bardzo trudno stwierdzić,moja rada takowa masz według ciebie dobre miejsce (bo i las lasowi nie równy -co z lasu z samej sosny) to max 50 mimo wszystko,warto postawić mniej niż np 100 a maj będzie jak w 2010r te 50 lepie na tym wyjdzie i pszczoły i twoje zbiory,napszczelenie znasz baze potrafisz ocenić więc skoro jest ok to 50 wrzucisz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2011, 11:23 - śr 
marcin1122 pisze:
to co wam napisałem było mówione na wykładach przez dr. i innych uczonych swiata nauki pszczelarskiej i powiedzcie mi kto komu robi sieczke z muzgu bo co innego ucza a co innego wy piszecie,rozumiem ze to zalezy od miejsca pozytku i pogody ale takie odchyły miedzy 40 a 170 pni do bardzo duzo i jezeli macie racje w co wierze to co powiecie o wykładowcach ktorzy taka wiedze wpajaja mlodym pszczelazom . powiedzieli cytuje ,,nie wiecej niz 40 pni co 2,5km poniewaz zbiory miody w przeliczeniu na rodzine beda malaly''


I Dobrze wpajają bo tu sam musisz obliczyć ile możesz i gdzie postawić
40 rodzin to maks na pasiekę - której pastwisko to łąki gdzie średnia z hektara wynosi 6 kg miodu
Jeżeli masz w pobliżu pasieki inne pożytki jak Lipowy ( Lip dużo ) to jak przeliczysz to 1 h zwartego lasu lipowego daje do 800kg miodu ( jedno ładne duże drzewo daje nawet do 6 kg x XXX drzew = ? sam możesz policzyć )
Jeżeli masz las iglasty Świerk /Jodła to przy spadzi jak wystąpi to nawet hektar lasu daje do 900kg spadzi
Liczebność pasieki można zwiększać przewożąc pszczoły na dany pożytek
Książki podają uśrednione statystyki ale Pszczelarz sam musi decydować kiedy i ile postawić bo może się tak zdarzyć że nawet 20 rodzin to za dużo
Aby postawić max rodzin w jednym miejscu to potrzeba przynajmniej 5 lat obserwacji i dokładnego zapoznania się z terenem
kładąc 40 rodzin w jednym miejscu obliczasz że przez cały sezon ta pasieka tylko na własne potrzeby potrzebuje ok 3500 kg miodu resztę to twój Miód i teraz dodając każdy ul więcej musisz zapisywać czy Twoja średnia z ula nie spada ,Musisz uwzględnić lata bo są lepsze i gorsze
Jeżeli w bogaty rok po dodaniu np '5 rodzin średnia z ula pozostaje na poziomie z przed pomnożenia pasieki to sam dojdziesz do tego że już możesz tam mieć 45 rodzin ale jeżeli w bogaty rok spadnie średnia wydajność to oznacza że te 5 rodzin jest za dużo i zjadły owe 500kg miodu które mogłeś odebrać przy 40 rodzinach
do tego musisz wziąć pod uwagę że ktoś może postawić ule lub sąsiad pomnożyć pasiekę i tu jest strata Twoja


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 23 lutego 2011, 23:56 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
marcin1122, tak jak pisze BoCiAnK wykładowcy podają średnią, a stan faktyczny jest uzależniony od zasobności terenu w którym stawiasz pasiekę. Doskonale to widać w mojej okolicy, mam jednego pszczelarza w odległości ok 1,5 km (ok 40 rodzin), ja obecnie mam 10 rodzin (docelowo ma być 40 - 50), a jedyny dobry pożytek to rzepak w zależności od roku jakieś 100 - 200hektarów. Jak rzepak się kończy i nie wywiozę pszczół to mam już po sezonie :do bani: bo dookoła tylko pszenica i ta cholerna kukurydza :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lutego 2011, 00:06 - czw 
Ja zimuje na jednym miejscu i później od oblotu i na rzepaku mam 150 rodzin po rzepaku część zostaje a część podróżuje


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lutego 2011, 01:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 lutego 2011, 04:35 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Puławy
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
szczeze mowiac to jeszcze sam nie wiem ile bede mial uli
narazie mam 6
na wiosne bede mial 8
wiec bedzie juz 14
ale ogolnie musze miec okolo 20 tyle potrzebuje co roku do sadu
a w jesieni na maliny
a czy wciagne sie bardziej to sie samo okaze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lutego 2011, 12:06 - czw 
powiem wam tylko tyle ze na tych wykladach to było tak:przyszedł jeden wykładowca powiedział same madrosci po 3 godzinach przyszedł nastepny i zaprzeczył teoriom poprzednika i taka nauka he he i nie wiadomo kogo słuchac jak wykładowcy maja odmienne zdanie. konkretnie to chodziło o zimowanie rodzin na miodzie z rosliny ktora kwitnie pozno i wyglada jak rzepak nazwy zapomniałem miód w ramkach betonuje jest bardzo twardy, pierwszy wykładowca powiedział zeby te ramki wywalic i nie zimowac na nich, a 2 powiedział ze pszczoły pieknie zimuja i ze im to wogle nie przeszkadza ze ramki zabetonowane i ze rodzina pieknie przezimuje. a jakie wy macie zdanie na ten temat


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lutego 2011, 14:04 - czw 
ta roślina to pewnie gorczyca siana na poplon jeszcze pare lat temu słyszałem że jak ktoś karmił inwertami a miał w pobliżu gorczyce to miał jak w banku że zapasy te skrystalizują


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lutego 2011, 14:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 lutego 2011, 23:26 - ndz
Posty: 334
Lokalizacja: opolszczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. jednościenny i wlkp. 18
Przychylam się do wypowiedzi BoCiAnK. W podobny sposób doszedłem do tego, że w tym miejscu gdzie dotychczas miałem swoją pasiekę ( i mam jeszcze do wiosny) to mogłem mieć max 30 rodzin. Każda następna rodzina to było zawsze mniej miodu z każdego ula. Choć powodów mogło być zdecydowanie więcej. A teraz szykuję sobie dwa stanowiska pod pszczoły i myślę, że dzięki temu będę mógł podnieść liczbę rodzin pszczelich tym bardziej, że mam możliwość posiać dodatkowo roślinność miododajną na każdym ze stanowisk :zeby: .

_________________
Pozdrawiam
novara


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lutego 2011, 14:12 - pt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 22:31 - wt
Posty: 189
Lokalizacja: Łódź
konradziu pisze:
jeszcze pare lat temu słyszałem że jak ktoś karmił inwertami a miał w pobliżu gorczyce to miał jak w banku że zapasy te skrystalizują


"Parę lat temu" dostępne były tylko inwetry izoglukozowe, z przerobu skrobi i syropu skrobiowego, zawierające same z siebie przewagę glukozy i nierozłożone cukry wyższe po rozkładzie dające jeszcze więcej glukozy. Niezależnie co rosło obok to i tak musiało skrystalizować. Nie bez powodu szanujący się producenci pasz dla pszczół mają obecnie w swojej ofercie zarówno tańsze od cukru inwerty izoglukozowe zalecane wyłącznie do letniego zasilania odkładów jak i prawie dwukrotnie droższe od cukru inwerty sacharozowe - do karmienia na zimę.

Gorczyca na poplon nektaruje tym słabiej im później wysiana - jesli kwitnie w sierpniu to można śmiało pokusić się o zbiór miodu, a jeśli we wrześniu to już i tak nie ma się czego bać, a pyłek jaki zostanie na wiosnę - bezcenny.

Krystalizowanie w ramkach to wina albo drastycznej przewagi glukozy (rzepak) albo obecności błyskawicznie krystalizujących trój(a nawet wielo-)cukrów (np. melezytoza w spadzi modrzewiowej). Moim zdaniem miód z gorczycy krystalizuje wolniej niż nawłociowy, nie powinien więc przeszkadzać w zimowli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lutego 2011, 22:01 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
moze coś w tym być, bo wielokrotnie widziałem mniszek kwitnący we wrześniu,rzepak kwitnący we wrześniu ( masowo na poboczu) a niewiadomo czy nie maja na to wpływu kwiatki w ogródkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lutego 2011, 22:11 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
konradziu pisze:
ta roślina to pewnie gorczyca siana na poplon jeszcze pare lat temu słyszałem że jak ktoś karmił inwertami a miał w pobliżu gorczyce to miał jak w banku że zapasy te skrystalizują


Dwa lata temu w dwóch miejscach, gdzie było duzo gorczycy, nie chwaląc się miedzy innymi, za moją to przyczyną, podkarmiłem pszczoły syropem cukrowym na zime. Pokarm pokrystalizował w większości plastrów, ale w takim stopniu, ze pszczoły i tak go pobrały i nic złego sie nie stało.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lutego 2011, 23:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
polbart pisze:
konradziu pisze:
ta roślina to pewnie gorczyca siana na poplon jeszcze pare lat temu słyszałem że jak ktoś karmił inwertami a miał w pobliżu gorczyce to miał jak w banku że zapasy te skrystalizują


Dwa lata temu w dwóch miejscach, gdzie było duzo gorczycy, nie chwaląc się miedzy innymi, za moją to przyczyną, podkarmiłem pszczoły syropem cukrowym na zime. Pokarm pokrystalizował w większości plastrów, ale w takim stopniu, ze pszczoły i tak go pobrały i nic złego sie nie stało.
Pozdrawiam
polbart


Ja tak miałem w 2009 nawet gdzieś był temat założony i w sumie też było trochę gorczycy w okolicy wsiane na poplony ale na pewno przez to? pszczoły sobie z tym poradziły ale kryształy były takie wielkie że szok, ani takich w cukierni na ciasta nie dają. I to skrystalizowało w trakcie karmienia. Tam gdzie komórki były jeszcze nie zasklpione pokarm już potrafił być twardy jak cegła. MASAKRA


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lutego 2011, 00:04 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Cytuj:
Tam gdzie komórki były jeszcze nie zasklpione pokarm już potrafił być twardy jak cegła.
rozumiem że ten pokarm nie był obsiadany przez pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lutego 2011, 16:05 - sob 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
U mnie było podobnie w tym 2009r. pisaliśmy o tym z Danielem i była mowa o roślinach krzyżowych kwitnących w tym czasie kiedy podkarmialiśmy na zime, to wyglądało jakby nasypał cukru na dennice.
Pozdrawiam Odnowiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lutego 2011, 16:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Na wiosnę to można było z dennic kupkę cukru zmieść do szklanki i słodzić herbatę :wnerw: ale czy to była wina roślin krzyżowych to nie jestem przekonany bo one są praktycznie co roku i nikt inny nie mówił o takich wypadkach w okolicy.
Były zapasy obsiadane bo przecież to karmienie były poprzedzone ściaśnianiem przed zimą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 lutego 2011, 17:44 - sob 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ja w tedy ponownie karmiłem i zalewały puste komórki.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 lutego 2011, 23:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 lutego 2011, 04:35 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Puławy
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
zamieściłem tez zdjęcia pasieki w temacie "nasze pasieki "
a dla ciekawosci zamieściłem zdjecie satelitarne z google earth
wiec widać jak wygląda otoczenie pasieki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 21:37 - śr 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Jeśli zakarmi się pszczoły wcześniej lub pozostanie w ulach na zewnętrznych nie obsiadanych ramkach miód rzepakowy, to cukier i miód skrystalizuje. Jest to jednak pokarm pełnowartościowy. Jak znajdzie się ponownie w gnieździe i będzie obsiadany przez pszczoły bez problemu doprowadzą go do stanu ciekłego. Takie ramki to nie problem - problem jak wiosną w ramkach nie ma pokarmu - to jest problem.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji