FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Nie wiadomo czy się prognozy sprawdzą

u mnie się prognozy sprawdziły. Ale i tak jestem zadowolony bo bardzo sucho było, i nic nie rosło. Facelia siana na początku maja, urosła na 30 cm i zaczęła kwitnąć, a z 16 kwietnia ma około metra i już zaczyna przekwitać, tak że deszcz był potrzebny.

No to Panowie czeka nas 3 dni tego co jest za oknem.
To juz po mojej lipie Waszej spadzi i Naszej gryki.
Chyba bedzie trzeba szybciej zbierać zabawki i rozpocząć nowy sezon

U mnie gryka taka piekna jak rzadko kiedy. Będzie jeszcze kwitnąć ze dwa tygodnie. Tylko niech sie teraz ciepło zrobi

U mnie gryka zakwitła na poważnie pod koniec ubiegłego tygodnia więc póki co spokojnie czekam, ale z lipą to faktycznie koniec, a do tego zgapiłem się i trochę za późno wywiozłem

_________________
https://t.me/pump_upp

Wszyscy już w połowie maja łącznie z wiadomościami ogłosili najlepszy rok od 10 lat wiec nie ma się co przejmować, zbiory po 40 litrów z ula;p

We wrześniu jak policzymy beczki z miodem to się okaże jaki ten rok był....

Może z gryki jeszcze cos doniosą w czwartek wywiozłem pół pasieki druga połowa stoi na 7h maliny polon która tez zaczyna kwitnąć ale to nie to samo co obfite nektarowanie lipy. Zobaczymy

W moim terenie lipy dopiero nieśmiało zaczynaja rozchylać kwiaty ale mam i niewiele,ale t tak pogoda nie rozpieszcza cały czas pada od kilku dni


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Dzisiaj byłem cały dzień na pasiece i ani kropla nie spadła i 17stopni i miałeś racje polbart że może sie nie sprawdzić ale oglądając wczoraj wszystkie prognozy to tylko tvn przewidział taką pogode u mnie.Co do lipy to jak ją zobaczyłem dzisiaj to jeszcze nie załamuje rąk bo ładnie wygląda i chociaż w ulach już jest jej sporo i sklepią to zawsze może być więcej a co do gryki to tam gdzie wywiozłem część pasieki to dopiero tydzień kwitnie a tam gdzie dopiero wywioze po lipie to jeszcze nie kwitnie lub dopiero są pierwsze kwiaty

u mnie w zasadzie tez nie padało przez cały dzień, ale 16 stopni i pszczoły prawie nie latają.
Ciekawe, że jak w marcu lub kwietniu jest 16 stopni to pszczoły chodzą jak szalone, a jak latem jest taka temperatura to siedzą w ulu

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

jedynie po wode dzisiaj śmigały

U mnie też Ale jeszcze 1-2 dni ochłodzenia i musi słoneczko przyjść. A wtedy będzie szał w ulach

Dziś zajrzałem na pasiekę - wiadomo ok.16*C to i loty mizerne. Ale zajrzałem do odkładzików które karmiłem 2 dni temu. Dostały po 1 litrze syropu na szałwii i z dodatkiem KS no i wzięły po 1/2 słoika. A w odkładzikach szum że hej . Nie zaglądałem do nich ale mam nadzieję że węzę już odbudowały

_________________
Pszczoły to esencja natury

A ja powoli kończę sezon 2011

lipa juz zakończyła kwitnienie a na gryke nie licze bo jej w mojej okolcy nieposiano
przy ładniejszej pogodzie były juz spadki na wadze 20 deko a teraz przy tym deszczu i wiekszym ochłodzerniu 40 deko
może jeszcze coś doniosą z łąk i ogródków kwiatowych ale raczej juz na konkretny porzytek nie licze
nawłoć dwa lata z rzędu nie wypaliła bynajmniej umnie teraz bedzie chyba podobnie
Więc zaczynam GO (sezon) podsumowywać
Jeśli chodzi o miodek to w zeszłym roku lepiej dała mi lipa i o tyle bede miał miodu mniej
wiosennnego z mniszka i z sadów jest porównywalnie
akacja tak samo - i w zeszłym i w tym wymieszana z wiosennym teraz z lipą
Co prawda jeszcze dwie lub jedna nadstawki na pniach produkcyjnych i odkładach do odwirowania - lipowego ale jeszcze muszą to pszczółki bardziej posklepić
Stan rodzin powiekszył sie prawie o 75%
sprowadziłem kilka matek wszystkie pomyślnie przyjęte
i jeszcze tylko czekam na jedną reproduktorkę od pani Gębali
Własna chodowla matek w tym roku w porównaniu z zeszłym to niebo do ziemi
wszystkie serie wyszły dobrze - przyjęcia larw super i bez pieczeni
planuje jeszcze zmniejszenie stanu liczebnego rodzin bo miejsca na toczku mi brakuje
ale to jeszcze pare dni na zastanowienie zostało i kilka matek jeszcze mi zostanie do testów
więc może sie okazac że zamiast redukcji to dwa zsypańce dojdą
Ponaddto musze jeszcze zagospodarować pozostały czerw z ulików weselnych
No i pora na zakupy paszy na zime - raczej bedzie to inwert.
Parę złoty na siatke i dennice osiatkowane ,leki na wrroze i bilans bedzie raczej na plusik

,,Co zazimujesz - to wiosną będziesz miał ,,- warto o tym pamiętać

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Ja też powoluśku zaczynam się szykować do zakończenia sezonu.
Jeszcze zrobię jedno miodobranie, takie czyszczące nadstawki i gniazda z miodu i zaczynam podkarmianie na czerw.
W tym roku w 100% zrealizowałem zadania związane z wymianą matek mam połowę PRIM i połowę Sklenarek. Pasiekę powiększyłem z 7 rodzin do 16 i mam nadzieję, że tyle zazimuję.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Wczoraj w Lubinie przechodziłem pod lipami buty kleiły się do chodnika . jest zimno i pszczoły nie mogą pracować.

_________________
Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję

U mnie niektóre zgryzły czerw trutowy na wylotkach białe larwy trutowe a przed chłodami napoczęły kitować. Pożytek był obfity taki że węza odbudowywały i zalewały w dolnym korpusie Ostowskiej i zasklepiały. Teraz powinny sobie gniazdo ułożyć a matki czerwić.

ewidentnie przez ten spadek temperatury i panującą pogodę pszczoły "zgłupiały" i sądzą ze już jesień - stąd to kitowanie ciekawy jestem co się stanie jak wrócą upały

Witam , pogoda jest normalnie do bani .....
Jak pogoda dalej tak się utrzyma to nici z mojego drugiego miodobrania....

pogoda to jest przyroda a nie biurokracja i unia euro
pokory troche dla natury życze wszystkim
pozdrawiam

O tym rekordowym roku to ja cos wspominałem jeszcze sie u mnie sezon nie zakonczył tak mysle ,ze od 5-6 lipca ruszy znowu spadz (pisałem to pół miesiaca temu bodajże) ale czy sie sprawdzi zobaczymy , mysle ,ze do 15 sierpnia bedzie spadziować
Kilkanascie lat temu spadz lała sie do 9 wrzesnia ojjj to był rok pewnie Bogdan bedzie pamietał.

A u mnie w piątek jak żonę zawoziłem na porodówkę to mi kurna rujka wyszła z jednego ulika chciały lecieć zobaczyć co sie rodzić będzie czy co? Dobrze że mamuśka była na ogrodzie i przyleciała mi powiedzieć z nerwów załączyłem węża i kropiłem pszczoły lecące w powietrzu jak strażak poskutkowało usiadły na śliwie jakieś 1,5 metra nad ziemią więc się nie zastanawiałem przejrzałem gniazdo a tam 5 miseczek lekko podlanych i jeden matecznik dojrzały w nadstawce 1,2 wiekopolska tyle co kot napłakał a one się roić chcą.
Wiec rujkę umieściłem w transportówce na 3 ramkach z suszem wszystkie pszczółki weszły wiec matka jest no to z ula macierzaka wycofałem 4 ramka z czerwiem krytym poddałem je do odkładu słabszego a tą rujkę umieściłem w macierzaku po strzepaniu pszczółek do ula zamykam patrzę a tam na drzewie w tym samym miejscu formuje się nowy kłąb myślałem że mnie trafi no to na drzewo strzepałem pszczółki do wiaderka i tym razem wsypałem je do tej nadstawki 1,2 pod spodem była krata odgrodowa pusty pół korpus i gniazdo patrzę a tam mateczka jest wyfrunęła drugi raz myślę sobie to to teraz sobie posiedzisz za kratą to się uspokoisz trochę jak mój maluszek któremu spieszy się na świat a ma jeszcze czas dzisiaj przy tej deszczowej pogodzie zaglądam a tam już zaczerwiła parę ramek nadstawkowych więc ją wpuściłem na du pod kratę do gniazda teraz ma miejsce do czerwienia matka cały sezon była spokojna czemu rodzina wpadła w nastrój rojowy pożytek marny facelia jak myślicie czy może być na dole mateczka młoda a ja ją przegapiłem czy dobrze zrobiłem? bo teraz to czas mnie goni

Witam , mam możliwość nabycia jeszcze odkładów , tylko nie wiem ile ramek musi byc z czerwiem zeby rodzina do zimy doszla do siły , proszę o podpowiedz!

michał dobry odkład to 4 ramki czerwiu i 2 osłonowe.A zeby odkład przezimował to na 20 sierpnia jak wygryzac sie bendzie pszczoła zimowa to musi byc 6 ramek czerwiua w ramce po500 tys. i do 15 wrzesnia jak matka przstanie czerwic bendziesz miał 4 kilo pszczół i elegancko przezimują. Pozdrawiam miły_marian

Witam, Pogoda jest normalnie cały dzień pada lipa pomału przekwita co przyniosą to zjedzą aż płakać się chce co się dzieje

u nas to już cztery dni leje i zimno jak jeśienią

Po wczorajszych przeglądach nadstawek i zawróceniu roju który wyszedł z silnej rodziny(matka czeka na śmierć w klateczce) od soboty zacznę odbierać lipę.Ramki są już w niektórych ulach poszyte mna max .Czyli ostatnie miodobranie przedemną. Wzrokowo będzie miodu,będzie .Tylko żeby pogoda niezepsuła wszystkiego .

A u nas na wschodzie kraju to pada już pawie 2 tygodnie!!!! z lipy nic nie odwiruję

Jak dziś zajrzałem do uli to się zdziwiłem że tyle miodu jest choć padało w końcu nadstawki są prawie pełne i poszyte prawie od góry do dołu wydaje mi się że te deszcze dały czasu im na zrobienie porządków w ulach i poukładaniu zapasów więc poczekam do 15 i wiruje ostatni raz w tym sezonie na koniec podliczę wydajność średnią ciekawe jaka będzie

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

Wczoraj wirowałem w Opolu. Sąsiad pszczelarz wirował 2 tyg temu i miał jasną lipę.. Mi wyszedł nekatarowo-spadziowy . Mój pierwszy miodek tego typu. Nawet pszczelarze z pasiek obok są w szoku skąd się wziął. 22 L. wziąłem z 3 uli (jeden odkład 1 miesięczny, jeden zdobyty rój i jeden macierzak) jest super!!!!!!

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding

witam
panowie mialbym takie pytanko do wyjadaczy tematu
robiac dzisiaj miodobranie w jednej z rodzin w miodni znalazlem czerw oraz matke i teraz nie wiem jakim cudem ona sie unasiennila jezeli nie miala mozliwosci wylotu z ula na lot godowy, czy jest taka mozliwosc zeby trutnie matke w ulu unasiennily? wiem ze byla matka bo jak skasowalem stara matke i poddawalem matecznik na wygryzieniu, a poddawalem go na 6 ramkach z przodu ula oddzielonych krata pionowa i jak mi sie ta matka z matecznika unasiennila to za krata przegapilem 2 chamskie mateczniki ktore byly rowno z komurkami pszczelimi i tak myslalem ze jest na tych pozostalych 4 ramkach w gniezdzie + miodnia jakas matka tylko jej nie znalazlem i dzis taka niespodzianka. Czy istnieje wogule taka mozliwosc?
pozdrawiam palmus

nic z tego nie rozumiem co napisałeś
jeśli myślałeś że nie ma matki a nagle ją znalazłeś za kratę to najwidoczniej przeszła przez kratę nim zaczęła czerwić.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

Ten czerw jest zasklepiony? bo jeśli nie to może być trutowy bo w ulu na pewno się nie unasienni

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

moze troche zagmatwane bo to ciezko tak opisac ale czy jest wogole taka mozliwosc zeby matke trutnie unasiennily w ulu?
z gory dzieki za odp.

nie ma zadnego czerwiu trutowego, poprostu stosuje krate pionowa w wielkopolskim 10 ramkowym-zabudowa ciepla i skasowalem stara matke, pozniej po odczekaniu paru dni skasowalem mateczniki ratunkowe i poddalem matecznik na wygryzieniu oddzielony na 6 ramkach z przodu, a pozniej co sie okazalo przegapilem 2 mateczniki ratunkowe za krata na pozostalych 4 ramkach i wiedzialem ze jest matka tylko jej nie znalazlem, nie miala mozliwosci wylotu bo jest krata pionowa, a dzisiaj patrze i jest czerw w miodni. Jutro musze przejrzec ta rodzine bo jeszcze mi sie jedna mozliwosc nasunela. Ale ogolnie czy mogly ja unasiennic w ulu
pozdrawiam palmus

Miałem podobną sytuacje zeszłego roku w ulu z nastawką Matka która wygryzła się w nastawce potrafiła znależć szczelinę między wygiętą ramką a belką i pod ocieplenie i daszek wyjść na zewnątrz unasiennić się i tą samą drogą wrycić z powrotem, innej możliwości nie było. Gdy się zorientowałem to miałem dwie mocne rodziny w jednym ulu.

Palmus, matka w ulu się nie unasienni to po raz, po dwa najpewniej po unasiennieniu przeszła ci za kratę, mateczniki jakie przegapiłeś pszczoły zgryzły a matka zaczęła czerwić w miodni.

witam
przejrzalem rodzine i sie wyjasnilo. Pochopnie wymyslilem jakas teorie-heh przeszla pomiedzy krata metalowa a wglebieniem na wregi od ramek i do tego zgubila opalitek i to mnie zmylilo, bo wczoraj jak ja znalazlem w miodni to sobie mysle, tamta znakowalem wiec to nie ona (to 4 matka ktora w zyciu znakowalem i jeszcze cos nie do konca wyszlo). Dzieki za odzew
pozdrawiam palmus

Drugi dzień pszczółki po tych deszczach lecą na spadz ( wrazenia z widoku powracajacych pszczół -uciekajacych przed zblizajacym sie deszczem bezcenne) 3-4 min. w których warto byc w pasiece Najlepsze jest to ,ze tylko je nastraszyło dzisiaj bo pozniej juz było fajnie do wieczora nosiły, a jutro rano od 4 będzie to samo.

A u mnie nie uciekały tylko do 20.30 szalały
dziś od 5 rano ruch jak przy rojeniu jak tak dalej pójdzie to za parę dni miodobranie

Po wczorajszej gwałtownej burzy jestem jeden ul w którym była silna rodzina z tegoroczną matką w plecy. Piorun trafił w kasztana i zamiast pójść w dół do ziemi to się qrr odbił w ul

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)

U mnie też pszczoły jadą równo codziennie-ale na trutniach.

no to w poniedziałek szykuje się kolejne duże miodobranie. Tym razem z lipy:) A myślałem że przez deszcze nic nie będzie.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

miecio, Ja też tak myślałem a tu dwie nadstawki zalane a 3zasklepiona to wielokwiatowy a teraz przez te dni noszą spadź

ja nie mam niestety w sąsiedztwie pasieki lasu iglastego także u mnie to jedynie spadź liściastą nosiły przed załamaniem pogody w połowie czerwca.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

miecio, Ja mam niecałe 400m od pasieki 15-13ha lasu iglastego większości sosna.
wgl nie myślałem że ja tu u siebie mam las iglasty a jak się w tamtą niedziele przeszłem po nim to się zdziwiłem z 3godziny obchodziłem miejscami i wychodziłem z lasu

U wiekszości pszczelarzy sezon dobiega końca, także myślę, ze trzeba by nowy sezon utworzyc - Bylem w pasiece/ SEZON 2012. Tylko na kiedy sie umawiamy??

_________________
www.pszczolyimiod.pl

W styczniu 2012?

Daniwl, kolegho w styczniu to jest polowa sezonu

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Na wrzesień

Ponoć następny sezon już tak naprawdę zczynamy od sierpnia, podkarmianie naczerw, zabiegi przeciw warozie...., więc może od 01.08.2011