FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 21:53 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 02 sierpnia 2011, 10:21 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
Na zachodnich forach zdziwienie, że bardzo mało warrozy. Wczoraj wieczorem odymiłem Apiwarolem trzy rodziny. Przed chwilą wyjąłem wkładki i nie znalazłem na nich ani jednej sztuki. Wprawdzie termin ważności Apiwarolu skończył się w maju, ale chyba przez dwa m-ce całkowicie swoich właściwości nie stracił ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 11:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Może nie przypadła jej aktualna aura, zimne noce, dni też do upalnych nie należały, mokro itd.
Warunki być może nie sprzyjały w tym roku namnożeniu się warrozy. Ja zobaczę jak będzie u mnie ale na żadnej pszczole nie zauważyłem pasożyta chyba to dobry znak :jupi:
Tak czy siak podkładki, apiwarol i witaminy dostaną osłonowo :rolf:

Martwi mnie bardziej ta wilgoć :do bani: no ale może sierpień będzie suchszy i cieplejszy.

Gdzieś czytałem jak 1-3 sierpnia jest ładny to trzeba się szykować na mroźną i długą zimę :bosie:

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 11:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
mnie kolega z forum powiedzial ze jak sie zobaczy warroze na pszczole w czasie przegladu to znaczy juz ze sa jej setki. tak mnie wlasnie "uspokoil" po tym jak mu powiedzialem ze w zyciu nie widzialem warrozy na swoich pszczolkach.
faktem jest ze mimo tego iz nie widzialem pasozyta na pszczolkach zawsze stosuje leczenie profilaktycznie.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 11:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Ja nie jestem za leczeniem profilaktycznym chemikaliami bo to osłabia pszczoły .
Profilaktycznie to tylko ziółka są dobre .

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 11:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
Zielony, profilaktyka w moim przypadku :
jaskolcze ziele w oprysku (na wiosne), odymianie huba, cukier puder po przegladach, olejki eteryczne w podajnikach powalkowych do kwasu mrowkowego (ale olejki nie kwas).
ziola wzmacniajace w syropie.

odymianie apiwarolem tylko na jesieni i jak kupie nowe roje.
na jesieni jeszcze ambrozol.

-uwazam ze stosowanie chemii w postaci apiwarolu jest konieczne , gdyz tak naprawde tylko apiwarol jest udowodniony jako lek skuteczny,

mam jeszcze sublimator kwasu szczawiowego samememu zrobiony ale jeszcze nigdy nie uzywany.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 13:48 - wt 
Moze nie trzeba bedzie leczyc w tym roku pszczół. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 13:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
KOBER, wez bo jeszcze ktos podlapie i bedzie potem mial zal ze mu odlecialy.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 14:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Kober nie sabotuj :leży_uśmiech:

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 14:56 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 591
Lokalizacja: lubelskie
Ja wczoraj wieczorem odymiałem i też żadnej warrozy na wkładce dziś po południu nie było.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 17:07 - wt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
A jak to jest z tym cukrem pudrem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 21:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
Artur pisze:
A jak to jest z tym cukrem pudrem?

co kilka przegladow przesypuje ramki z pszczolami cukrem pudrem, pszczoly potem musza sie oczyszczac jednoczesnie zrzucajac z siebie roztowa warrozy. w kazdym razie taka jest tego idea, nie stosowalem wkladek sprawdzajacych po zabiegach z cukrem ale znalazlem duzo publikacji dokumentujacych skutecznosc tego zabiegu ...wiec go stosuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 21:39 - wt 

Rejestracja: 02 czerwca 2011, 20:14 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: berlin
Panowie czytajmy forum i sluchajmy doswiadczonych pszczelarzy.Cukier puder sie nie sprawdza, co z warroza na czerwiu i tak dalej nie wprowadzajmy innych w blad.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 21:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
karnika75, z cala pewnoscia cukier puder nie jest 100% srodkiem , ani nie ma wlasciwosci dzialania na czerw, jednak jak poszukasz publikacji w necie znajdziesz informacje o tym co napisalem.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 11:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
To co Trojanus stosuje to bez względu na to czy pomoże czy nie to na pewno nie zaszkodzi. Nie ma 100% lekarstwa na waroze więc lepiej stosować to niż nic.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2011, 13:39 - śr 
Imkerei pisze:
Na zachodnich forach zdziwienie, że bardzo mało warrozy. Wczoraj wieczorem odymiłem Apiwarolem trzy rodziny. Przed chwilą wyjąłem wkładki i nie znalazłem na nich ani jednej sztuki. Wprawdzie termin ważności Apiwarolu skończył się w maju, ale chyba przez dwa m-ce całkowicie swoich właściwości nie stracił ?


Coś w tym jest w tym roku miałem 3 roje które chcąc nie chcąc musiałem obsadzić po odrobieniu węzy i pierwszych jajach matki odymiłem apiwarolem a żeby było śmieszniej dodałem 2 krople TT i aż sam się zdziwiłem na trzy roje uzbierałem 7 sztuk pasożyta
gdzie rok temu odymiając roją przy 100 przestałem już liczyć
Owszem wczesną wiosną odymiłem TT z Dyfuzora wszystkie rodziny w maju polałem KS roje wyszły w czerwcu
Czyżby waroozę coś samo kończyło :leży_uśmiech: o czym nie wiemy :szok: :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 19:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
BoCiAnK, a może waroza się uodporniła na apiwarol oraz taktic?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 19:53 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Tamten pisze:
Ja wczoraj wieczorem odymiałem i też żadnej warrozy na wkładce dziś po południu nie było.

ja patrzyłem do gniazda, czerw jest w róznych stadiach.
nie ma sensu odymiać.
włożyłem matki do kaset;
odymię za dwa tygodnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 19:57 - śr 
adidar pisze:
BoCiAnK, a może waroza się uodporniła na apiwarol oraz taktic?

Adaś uodpornić się może coś lub ktoś co żyje kilka lat a ile warooza żyje ??
To tak jak z tym że właściciela pasieki pszczoły nie żądlą bo go znają :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 20:21 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Bogdan, a ja słyszałem o D/50 i warroza ma tę właściwość.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 20:22 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
pszczelarze sami hodują lekooporne szczepy warrozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 20:59 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Co sie rozchodzi o warozę to w tym roku jeszcze jej nie widziałe na pszczole a w czerwiu trutowym znalazłem tylko 3 warozy. A co do cukru pudru to jest srodek ekologiczny i mozna jego stosować w kazdym czasie. Pudercukier nie zabjia warozy ale nie pozwala jej na pszczole przebywać przez pare dni. Bo puder cukier jak wejdzie w przylgi warozy to ona niema przylepnosci do pszczoły i spada na denice a jak posypiemy pszczoły pudrem i jak one sie oczyszczaj a to na decicy jest pełno pudru i jak pszczoła chodzi po denicy po pudrze to waroza nie moze wejsć na nio bo wprzylgach ma puder. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 21:45 - śr 
Dzisiaj skasowałem matke reproduktorke za 200 zł , myslałem ,ze cosik z tego bedzie ,ale juz była uszkodzona przez pszczoły w dodatku była mała , chuda musiałem z tym zrobic porzadek , mateczniki na cicha wymiane zrywałem ,ale doszedłem do wniosku ,ze nie ma sensu , czerwić czerwiła ,ale pozal sie boze miała 3,5 ramki czerwiu jako ,ze opisuje kiedy co i jak pomyslałem sobie ponad miesiac czasu bez młodej pszczoły (co prawda dolozyłem 6 ramek czerwiu ,ale juz mi sie nie chciało dokładac kolejnych) wiec poszło sie paść kolejne 200zł w tym roku, ani nie pociagnałem córek z matecznikami tez nie miałem ochoty sie bawić w wycinanie bo juz tak kasuje uliki weselne) no i tak miesiac temu jak nie było czerwiu na 2 korpusy pszczół zauwazyłem 1 waroze na pszczole. :leży_uśmiech: W sierpniu to juz jakies pszczoły pełzały z uszkodzonymi skrzydełkami jak na razie nie widac podobnych zjawisk u mnie w pasiece. :bosie:

Znowu zostałem z jedną fajną i dorodną reproduktorką ,ale nie moge jej w przyszłym roku ciagnąć bo z tego samego zródła w tym roku z innej reproduktorki bedzie na przyszły rok ponad 110 rodzin ojcowskich .

Dobrze ,ze mam upatrzone 2 rodziny po matkach uzytkowych po ocenie terenowej .
Najwyżej trzeba bedzie uciekać z pasieki i gubic gumowce w przyszłym roku tak jak w tym roku gubi gumowce Polbart .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 22:13 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KOBER pisze:
Dzisiaj skasowałem matke reproduktorke za 200 zł , myslałem ,ze cosik z tego bedzie ,ale juz była uszkodzona przez pszczoły w dodatku była mała , chuda musiałem z tym zrobic porzadek , mateczniki na cicha wymiane zrywałem ,ale doszedłem do wniosku ,ze nie ma sensu , czerwić czerwiła ,ale pozal sie boze miała 3,5 ramki czerwiu jako ,ze opisuje kiedy co i jak pomyslałem sobie ponad miesiac czasu bez młodej pszczoły (co prawda dolozyłem 6 ramek czerwiu ,ale juz mi sie nie chciało dokładac kolejnych) wiec poszło sie paść kolejne 200zł w tym roku, ani nie pociagnałem córek z matecznikami tez nie miałem ochoty sie bawić w wycinanie bo juz tak kasuje uliki weselne) no i tak miesiac temu jak nie było czerwiu na 2 korpusy pszczół zauwazyłem 1 waroze na pszczole. :leży_uśmiech: W sierpniu to juz jakies pszczoły pełzały z uszkodzonymi skrzydełkami jak na razie nie widac podobnych zjawisk u mnie w pasiece. :bosie:

Znowu zostałem z jedną fajną i dorodną reproduktorką ,ale nie moge jej w przyszłym roku ciagnąć bo z tego samego zródła w tym roku z innej reproduktorki bedzie na przyszły rok ponad 110 rodzin ojcowskich .

Dobrze ,ze mam upatrzone 2 rodziny po matkach uzytkowych po ocenie terenowej .
Najwyżej trzeba bedzie uciekać z pasieki i gubic gumowce w przyszłym roku tak jak w tym roku gubi gumowce Polbart .


A jaśniej ? :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 22:31 - śr 
Polbart sprawdzałem tylko czy czytasz wszystkie posty :oczko:
Lepiej napisz co z tą warozą bo jeszcze sie nie wypowiadałeś
gdzie ta waroza w tym roku siedzi na osach , trzmielach czy przeniosła sie na koty? Bo na pszczołach jej nie widać :szok:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 22:51 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KOBER pisze:
Polbart sprawdzałem tylko czy czytasz wszystkie posty :oczko:
Lepiej napisz co z tą warozą bo jeszcze sie nie wypowiadałeś
gdzie ta waroza w tym roku siedzi na osach , trzmielach czy przeniosła sie na koty? Bo na pszczołach jej nie widać :szok:


Postów wszystkich nie dam rady czytać, ale Twoje zawsze. :piwko:

Jeśli się prawidłowo zwalcza warozę, to w każdym roku nie widać jej ani na pszczołach ani na czerwiu.
Waroza w tym roku siedzi na Forum. :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 23:01 - śr 
No nie pisz ,ze nagle wszyscy zaczeli prawidłowo leczyć waroze. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 23:03 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KOBER pisze:
No nie pisz ,ze nagle wszyscy zaczeli prawidłowo leczyć waroze. :oczko:


Edukacja na Forum robi swoje. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 sierpnia 2011, 23:22 - śr 
Imkerei pisze o zachodnich forach tam też sie wyedukowali?
Po za tym mógłbym podejśc do pierwszego lepszego nie wyedukowanego i tez by powiedział ,ze nie ma warozy albo nie widział .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2011, 07:02 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KOBER pisze:
Imkerei pisze o zachodnich forach tam też sie wyedukowali?
Po za tym mógłbym podejśc do pierwszego lepszego nie wyedukowanego i tez by powiedział ,ze nie ma warozy albo nie widział .


Waroza jest i to że jej ktoś nie widział to nie znaczy, że jej nie ma.
Tak jak wszystko na świecie - podlega cyklom.
Ma swoje lepsze i gorsze lata.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2011, 09:33 - czw 
polbart pisze:
Jeśli się prawidłowo zwalcza warozę, to w każdym roku nie widać jej ani na pszczołach ani na czerwiu.
Waroza w tym roku siedzi na Forum. :leży_uśmiech:

Tu se niech siedzi serweru nie zeżre a czasami którąś z hukiem wypier....e
A tak poważnie to coś dziwnie jest jej mało
Moim skromnym zdaniem oprócz skutecznego leczenia dało jej radę co innego
Przynajmniej u nas w górach zeszły rok był tak biedny że i biedna warooza nie miała zbytniej możliwości namnożenia bo matki czerwiły jak czerwiły dużo słabiej jak norma przewiduje , poza tym sierpień był do Bani a przecież warooza też ma swój ustawowy wiek życia Czyli SKS :leży_uśmiech: no i tym sposobem naturalny jej osyp był znacznie większy na przełomie Luty/marzec pozatym jesienne i wiosenne zwalczanie dało jej popalić solidnie w przetrzebieniu
Ale Nie zapeszać Nie zapłacone rachunki zawsze wracają :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2011, 10:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Jak jest to jest jak stonka nie da śię jej całkowićie zwalczyć pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 sierpnia 2011, 13:37 - pn 

Rejestracja: 16 marca 2011, 00:12 - śr
Posty: 94
Lokalizacja: ŁOSICE
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Bardzo Cię proszę Bogdan napisz jak możesz co to za specyfik z sokiem z cytryny na warozę stosujesz który pokazujesz pod koniec ostaniego filmu na swoim profilu.
Chodzi mi o skład
Z góry serdecznie dziękuję.
Dominik


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 sierpnia 2011, 13:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
napweno cukier i cytryna ;) Podobniesz skuteczny ( o skuteczności mówił mi pan Zbieg) sam stosuję ale nie stosowałem wkładki aby kontrolować osyp .

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sierpnia 2011, 15:08 - ndz 

Rejestracja: 26 stycznia 2010, 13:36 - wt
Posty: 103
Lokalizacja: Bystrzyca Kłodzka
U mnie też jakby jej nie było wiele.Owszem widziałem kilka sztuk,lecz w porównaniu z zeszłym rokiem to pikuś.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sierpnia 2011, 22:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Minely 2 tyg odkad wstawilem podkladki z Takticiem do uli. Rodziny na 10 ramkach, w wiekszosci osyp warozy nie przekroczyl 30 sztuk. I tu sie dziwie, bo rok temu po 4 godzinach od poddania wkladek spadlo po 100 szt minimum.
Dodam tylko tyle, ze stosowalem Ambrozol w tym sezonie i 3/4 pasieki polewane ambrozolem mialo ilosc warozy nie przekraczzajaca 10-20 sztuk. Pozostal mi jeszcze zabieg odymienia paskami saletrowymi z takticiem po zakarmieniu - czyli okolo 5 wrzesnia. Wt

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 sierpnia 2011, 21:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Ja podałem dziś podkładki z taktikiem i po 5 godzinach ani jednego pajęczaka w 6 ulach :szok: zobaczę co będzie za kilka dni ciekawe co będzie po dymie :pala:

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 sierpnia 2011, 22:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Hallo U kogo nie ma warrozy -tzn.zly srodek,a nie brak warrozy-wlej kwasu mrowkowego na 24 godziny to zobaczymy,ile naprawde jest.U mnie masa warrozy siedza sobie na pszczolach i wygrzewaja na sloneczku ,widac golym okiem.Ale ciesze sie ze nie ma zadnych tych wirusow ,warrozowych .
Poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2011, 08:09 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Coś w tym może być.
Na to, że roztocza odejdą w siną dal nie warto liczyć, będą już stale.
Przy inwazji obcego gatunku (a takim jest Varroa destructor), jest faza wielkiego rozwoju, potem pojawiają się naturalni wrogowie i choroby(grzyby, bakterie) i populacja najeźdźcy drastycznie spada. Może już osiągamy powoli ten etap?
Pewno niektórzy mają też kłopoty z preparatami, które nie działają i stąd ten optymizm? :oczko:

Niezły tekst o warrozie
http://www.vetpol.org.pl/index.php?opti ... &Itemid=86


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2011, 09:51 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Nie do konca tak jest ze srodek może nie działac bo jak działa to w każdej rodzinie a nie wybiurczo,mam taki przykład rodziny stoją na jednym miejscu zrobiłem odkład w połowie czerwca podłozyłem matke ,i na dzien dzisiejszy w szesciu ulach spadek około 30 szt po odymieniu pierwszym w jednym ulu spory ponad sto nawet po drugim odymieniu a wtym odkładzie 3 szt a po drugim 0 wszystko zależy jakie pszczoły mamy w pasiece



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2011, 10:01 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Może liczba roztoczy była inna w każdym ulu i stąd te rozbieżności? Wystarczy, że pszczoły z jednego ula zrobią rabunek na innych pszczołach i stamtąd naniosą roztoczy, matka inaczej czerwi, jest miejsce na czerw trutowy itd. Za dużo różnic, żeby wyciągać jakieś zbyt śmiałe wnioski.
A środek może działać albo nie działać, w końcu jak każdy preparat, może być przeterminowany, czasami jest źle przechowywany, roztocza mogą się uodpornić na niektóre środki i nie reagować tak mocno, jak wcześniej itd.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2011, 10:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Nie no co wy, preparat kupowałem 2 miesiące temu, proporcje dobre a namaczałem od 10 do 12 sek więc dawka amitrazy jest taka że w 2 tabletach apiwarolu jest z pewnością niższa :oczko:

Fakt faktem to w mojej okolicy jest znikome napszczelenie.

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 12:36 - pn 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
Cieszyć się , czy martwić ?
Po raz trzeci w tym m-cu sprawdziłem ilość warrozy na wkładkach. Tym razem połowę pasieki potraktowałem Apiwarolem, a w drugiej części postanowiłem sprawdzić działanie olejku Olbas , o którego skuteczności pisał ktoś na jakimś forum. / Na kawałki listewek dałem po 8 kropli i wsunąłem w wylotki /. Do co trzeciego ula włożyłem pergamin nasączony olejem. Wkładki wyjąłem po trzech dniach. Na żadnej z 25 wkładek nie było ani jednej sztuki warrozy. Sprawdzałem z lupą w ręku.
Powinienem się cieszyć, ale.... mam mieszane uczucia.
Warroza nie wycofała się na czyjś rozkaz. To co jej zaszkodziło, miało z pewnością także wpływ na pszczoły / lub będzie miało /.
Jedyna rzecz, która w tym roku uległa na moim terenie jakiejś zmianie, to wydłużony okres kwitnienia rzepaku. Moje pożytki to rzepak, akacja i lipa, oraz co któryś rok wielokwiat z mniszka, sadów i wierzb. Na lipy i akacje nikt środków ochrony roślin nie stosuje, więc głównym dostawcą trucizny dla " moich " pszczół jest rzepak.
W tym roku, ponieważ część ozimego wymarzła, dosiano jary. Gdy zaczynała kwitnąć akacja, wybrałem miód rzepakowy. Po przekwitnięciu akacji, która też częściowo wymarzła, wybrałem miód ..... też rzepakowy.
Podejrzewam w związku z tym, że to właśnie z powodu tych " uszlachetniaczy rzepakowych " warrozie odechciało się żyć.
Cieszył bym się, gdyby ktoś kogo pszczoły również dłużej oblatywały rzepaki, napisał jak to wygląda u niego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 12:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Imkerei, u mnie było prawie 300 ha rzepaku w okolicy. Miód wybrałem normalnie- pod koniec maja. Rodziny polewałem w tym roku ambrozolem. Zastosowałem podkładki z takticiem po ktorych spadło nie więcej jak 30 sztuk warozy. Teraz odymie takticiem przez dyfuzor i sie okaze. Tez nie wierze, ze waroza zniknęła bez śladu.
A moze waroza sie uodporniła?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 16:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Nie straszcie :nonono: Gdyby się uodporniła to widać było by ją przy przeglądach. Ja za tydzień sprawdzę pod lupą swoje wkładki. Kurcze może u mnie ta huba brzozowa swoje zrobiła :leży_uśmiech:

Adidar jak ty masz 300 ha rzepaku to twoje pszczoły nie są w stanie tego obrobić :rolf: może w przyszłym roku pomóc ci przy tym rzepaku :leży_uśmiech:

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 16:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
ja w trakcie przegladow golym okiem widze warroze na pszczolkach, nie jakos duzo , ale na jednej dwie widze.
w sobote stosowalem ambrozol, a za tydzien bede dymil apiwarolem i opryskiwal jaskolczym zielem . Opryskiwalem tez na wiosne, ale samym jaskolczym zielem, jednak ostatnio ktos mi wspominal ze lepszy efekt jest jak sie doda spirytusu do wywaru.

Mam pytanie jeszcze co do ambrozolu, jak czesto go stosujecie na jesieni ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 17:31 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Witamina, zapraszam, ale teren jest dość napszczelony. Poza tym, taki ewenement z taką ilością rzepaku to zbieg okoliczności. Do tej pory było zboże tylko i kukurydza. Ciekawe ile zostanie na przyszły rok, ile przeznaczą.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 21:04 - pn 
ja w sezonie polewałem Ambrozolem ,po ostatnim miodobraniu poszły paski (z TT) osyp był duży ,po dwóch tygodniach podczas przeglądu zauważyłem warozę na pszczołach ,muszę dymić :wnerw:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 sierpnia 2011, 22:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2010, 21:42 - wt
Posty: 288
Lokalizacja: Grodziczno/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Od początku roku stosowałem przy każdym przeglądzie do podkurzacza hube brzozową, a tylko w jednej rodzinie zastosowałem Ambrozol. Efekt był taki że w tej jednej polewanej Ambrozolem warrozy było tylko kilkanascie sztuk a w pozostałych maksymalna ilość to 30 szt po pierwszej dobie podkładek z TT w ulach. Jestem dobrej myśli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 sierpnia 2011, 09:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
adidar pisze:
Witamina, zapraszam, ale teren jest dość napszczelony. Poza tym, taki ewenement z taką ilością rzepaku to zbieg okoliczności. Do tej pory było zboże tylko i kukurydza. Ciekawe ile zostanie na przyszły rok, ile przeznaczą.


Dzięki Adaś za zaproszenie :oczko: faktycznie muszę wywieść ule i akurat wykorzystam do tego przerwę w pożytku już wstępnie mam miejsce nagrane tylko sprawdzić wiosną co posieją :uśmiech: Musze obalić kilka drzew i przeorganizować miejsce na pasiekę wole robić to bez uli w pasiece :rolf:

Co do warozy to zapewne nie służyła jej rozwojowi pogoda jestem ciekaw jak u chłopaków z południa. Bo przecież u nas to może 2 dni były słoneczne po 30 stopni a tak to lało, w nocy 13 stopni w dzień 16-22 stopni. generalnie to lato paskudne :blee: Południowe rejony miały dużo cieplejszą pogodę można powiedzieć z falami upałów. Jeśli na południu porażenie warozą będzie większe to na 100 % zimne, mokre i wietrzne lato nie sprzyja rozwojowi warozy :bosie:

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 sierpnia 2011, 11:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
u mnie z warozą wygląda tak

ul 1 ( rójka od gościa co leczył co roku ) warozy może ze dwie stuki
ul 2 ( rójka niewiadomego pochodzenia ) warozy kilkaset sztuk
ul 3 ( rodzina zakupiona z ulem leczona co roku ) ze dwie stuki
ul 4 ( jw leczone co roku ) warozy koło 70-150 sztuk
ul5-6 odymię kontrolnie potem bo jak kupiłem niedawno to miały powieszone plastikowe wisiorki i niewiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji