cezarwedkarz pisze:
I zezwolenie ludziom na handel uliczny wcale nie jest żadną pozostałością po komunie
Cezar Ja nigdzie nie napisałem że zezwolenie na handel to pozwolenie po komunie
Nie myl zezwolenia z handlem byle gdzie bo za komuny właśnie handlowano byle gdzie i Ci co do dziś to uprawiają myślą że tak nadal ma być o tuż nie Dziś do handlu są specjalnie przeznaczone miejsca Targowiska , Bazary ,Bazarki , Hale Targowe tylko wiesz czemu tam nie chcą iść bo tam chcąc sprzedawać legalnie trzeba zapłacić
A to żeby obejść przepis to niestety my Polacy jesteśmy w tym specjalistami
Po drugie chcąc stanąć np z miodem w takich przeznaczonych miejscach i handlować trzeba mieć zezwolenie trzeba mieć miód a nie G.. opakowane w słoik po majonezie czy śledziach
lub miód z hipermarketu tylko zmytą etykietę
Wiesz dlaczego co po niektórzy narzekają i ich cena miodu jest taka jaka jest bo właśnie tak dbają o swój zbyt i Klienta
O klienta trzeba zadbać i go szanować
Nie tak jak jeden pseudo Baca obok CPN sprzedawał oscypki i miód podjechał samochód właściciel poszedł tankować a żona jego wypuściła pieska który podleciał i naszczał podnosząc nogę do koszyczka z oscypkami obserwowałem to do końca myślisz że baca wyrzucił oscypki pies odleciał a baca potrząsł tylko kobiałką
cezarwedkarz pisze:
Spróbuj w Polsce sprzedawać z budy ,, kempingowej,, bez wody bieżącej zimnej i ciepłej np. grillowane czy smażone kurczaki
No ja bym wolał może głodny chodzić niż kupić bo raz obraca kurczaki paluchami raz ryby a raz grzebie w jajach może W USA to praktykują no ale tam ......................................więcej ludzi umiera z zakażeń jak się rodzi
Nie mam nic przeciwko handlowi w miejscach do tego przeznaczonych to powinno być reklamowane by rolnik czy dany producent żywności mógł sprzedać własny czy inny wyrób ale to ma być uczciwe zgodne z higieną przyjemne szanujące nas i klienta bo to on nam daje zarobić i satysfakcję z tego co robimy
podam Ci prosty z życia przykład
brałem udział w sprzedaży zdrowej żywności na tym samym piętrze stał inny duży pszczelarz " Bartnik Żuromiński " Roman Stachyra ja za swe skromne w porównaniu do niego stoisko za 3 dni zapłaciłem 1200zł on miał 3x większe wiec policz i mi i jemu nie wiele towaru po 3 dniach na stole pozostało
ale aż było miło popatrzeć na jego stoisko bo to jest dbałość o klienta a jak zadbasz tak i klient zadba o Twój portfel
