FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 czerwca 2025, 20:25 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
Post: 19 listopada 2011, 22:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Obrazek
Najstarsze ślady kopalne tych owadów pochodzą z bursztynu znalezionego w północnej Birmie i mają około 100 mln lat. Przypuszcza się, że gatunek ten wywodzi się od wspólnego przodka z Afryki, który w dwóch osobnych fala migracji rozprzestrzenił się do Europy i Azji. Człowiekowi z swoimi słodkościami towarzyszą od koło 10 tyś lat.

Średni czas życia pszczoły miodnej (Apis mellifera) sięga do [fade]40[/fade] dni, w tym czasie przechodzi kolejne stadia społeczne. Robotnica zaczyna jako opiekunka larw, ogrzewa je, czyści komórki, karmi. Po wykształceniu gruczołów produkujących wosk staje się budowniczką plastrów, by w ostatnim etapie życia stać się zbieraczką pyłku. Zupełnie inaczej przebiega życie samca - trutnia, oprócz zabiegania o zapłodnieniem królowej nic więcej go nie interesuje. Jeszcze inaczej funkcjonuje królowa, mogąca żyć powyżej 5 lat zajmuje się gównie produkcją jajek. Całość sterowana złożonym systemem feromonów z własnym językiem tańca. Wszystko to mogłoby sugerować o potrzebie posiadania większej liczby genów. Tymczasem u komara doszukano się 14 tysięcy genów, u muszki owocowej 13,6 tysięcy. Cały materiał genetyczny pszczoły miodnej zgromadzony w 16 chromosomach i 265 mln nukleotydach zawiera około 10 tysięcy genów. Może to sugerować, że genom tego owada różnicował się wolniej niż innych.

Jednocześnie mniejsza liczba genów całkowicie nie jest związana z rozwojem systemu nerwowego. Mózg pszczoły zawiera cztery razy więcej neuronów niż muszki owocowej. Co całkowicie można wytłumaczyć złożonością jej życia.

Z drugiej strony geny bardzo dobrze pokazują, które czynniki w życiu pszczoły mają największe znaczenie. Dla mało znaczącego zmysłu smaku zidentyfikowano tylko 10 genów, a dla wyjątkowo szeroko wykorzystywanym w zachowaniu czy poszukiwaniu pokarmu, zmyśle zapachu, znaleziono 163 geny. Mniej genów związanych jest także z budową zewnętrzna – kutikulą, przypuszczalnie życie w roju chroni ją przed większością obrażeń. Podobne tłumaczenie przyjmuje się dla prostoty budowy jedwabiu produkowanego przez larwy.

Za to całkowicie oczekiwaniom nie odpowiada liczba genów związanych z życiem społecznym owadów. Społeczne pszczoły mają ich mniej niż samotnicze muszki. Jedynym wyjaśnieniem może być wyjątkowe uporządkowanie i specjalizacja w życiu tego owada. Większość z tych genów związana jest z życiem w grupie lub zachowaniem pokarmowym. Jak sugerują badania niektóre z nich mogły się rozwinąć z starszych szlaków regulujących sygnały insuliny (gospodarkę cukrami - paliwem).
[/URL] Obrazek
Zagadką pozostaje wyjątkowo mała liczba genów związanych z funkcjonowaniem układu odpornościowego, co przy życiu w skupieniu (łatwiejsze przenoszenie chorób) wydaje się być wyjątkowo istotne. Równie ubogie są geny odpowiedzialne za detoksykacje, co może wyjaśniać dużą wrażliwość pszczół na zatrucia niektórymi środkami chemicznymi.

Inną tajemnicą wyczytaną z genomu pszczoły jest zegar biologiczny. Ten proces rytmów dobowych steruje funkcjonowaniem całego organizmu. Podpowiada, kiedy należy iść spać, a kiedy wstać. Ma także znaczenie przy komunikowaniu nas kiedy jesteśmy zmęczeni, a kiedy chce się jeść. Pomaga zgadnąć w jakim czasie, gdzie i co można znaleźć do jedzenia oraz jak tam dotrzeć. Biorąc pod uwagę tryb życia pszczoły może nie należy się dziwić, że sterujące nim geny są bardziej podobne do tych u ssaków niż innych owadów? Rytmem tym steruje specjalny zespół komórek nerwowych w mózgu. Geny odpowiedzialne za sterowanie rytmem dobowym występują u większości organizmów na ziemi, nawet bakterii. Wcześniej jednak przypuszczano, że ewoluował on osobnymi drogami u owadów i ssaków.

Następnym nie w pełni jasnym elementem jest wyjątkowo duża liczba rekombinacji (śladów po mieszaniu się genomu samca i samicy). Proces ten u pszczół jest dziesięciokrotnie bardziej intensywny niż u innych zwierząt, w tym ludzi. Próbuje się to wyjaśnić małą zmiennością genetyczną w roju. Wszystkie robotnice pochodzą od jednej królowej.

Równie bardziej złożony okazał się system determinacji płci. Przyjmowano, że główną rolę odgrywa tu królowa. Z niezapłodnionych jajeczek rozwijają się trutnie, a z zapłodnionych samice. Okazało się to nie całą prawdą. Gen decydujący o płci csd ma wiele alleli. Jeśli spotkają się te same powstaje samiec, a jak różne to samica. Jeśli przypadkiem przy zapłodnieniu spotkają się dwa te same allel to powstaje sterylny samiec, na ogół niszczony przez robotnice na etapie larwy.

Źródła: Eurekalert!, Nature, University of Michigan Paweł Szablewski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 listopada 2011, 23:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Tu tez mamy czegoś nie zrozumieć? :oczko:

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 listopada 2011, 23:35 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Przyjacielu bardzo ci dziekuje za ten link.Czyli jak matka złoży jajeczko w komurce trutowej to pszczoła decyduje czy bendzie robotnica czy truteń. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 listopada 2011, 23:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Bardzo fajnie genetyka opisana jest w Kalendarzu Pszczelarza 2012.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 01:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Cała przyroda to jedna wielka nie zbadana tajemnica . pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 06:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
pawel pisze:
Cała przyroda to jedna wielka nie zbadana tajemnica . pawel


Pawel, nie koncz - 'kto zaczal, ten niech konczy' - przeciez niedawno taki jeden powiedzial: "nie sztuka zaczac, ale skonczyc i ...'.

Moze tym razem bedzie inaczej?
Wiem, ze nic nie wiem, wiec cierpliwie czekam, moze ...?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 09:14 - ndz 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Każda wiedza prowadzi do uświadomienia sobie, że tak naprawdę nie istnieje i nic nie jest warta. Służy zrozumieniu, że człowiek nic nie rozumie.
Pozdrawiam
and777


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 10:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Jerzy pisze:
pawel pisze:
Cała przyroda to jedna wielka nie zbadana tajemnica . pawel


Pawel, nie koncz - 'kto zaczal, ten niech konczy' - przeciez niedawno taki jeden powiedzial: "nie sztuka zaczac, ale skonczyc i ...'.

Moze tym razem bedzie inaczej?
Wiem, ze nic nie wiem, wiec cierpliwie czekam, moze ...?
Jerzy ja jestem cierpliwy więc poczekam tylko przypomni mi że jest już koniec tego tematu Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 13:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
cieply pisze:
Tu tez mamy czegoś nie zrozumieć? :oczko:

kolego to co powyzej było napisane to jest tak logiczne i proste jak drut ale drążąc temat poprzedni to każda dziedzina ma swój język specjalistyczny i choćbyś czytał ze zrozumieniem nie pojmiesz bez wgłębnego poznania pewnych słów, zwrotów które sa wybitnie stworzone w jednej dziedzinie by ja zgłębic - więc nie opowiadaj mi karmazynów ze wszystko jesteś w stanie pojąc po jednym przeczytaniu - bo na Einsteina mi nie wyglądasz :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:
Pozatym wcale sie nie uwazam ze takiego co ma IQ 4 cyfrowe :leży_uśmiech:

Ktoś mądrzejdszy napisał "Nigdy nie kloc sie z idiotami. Sprowadza Cie do swojego poziomu i pokonaja doswiadczeniem" więc nie mam zamiaru nic więcej dodawać w tej kwestii :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 13:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
harpia, bez obrazy ale wiekszosc tu zna podstawowe zwroty a niejeden swoja wiedza wciaga nosem niby profesorków tez nie uwazam sam siebie za niewiadomo kogo ale jak zajmujesz sie pszczołami np kilkanascie lat to pewne pojecia sa przyswajalne i uwierz nie tylko Ty sie tu pszczołami i ich genetyką zajmujesz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 13:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
michalpriebe, dajże już spokój :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 listopada 2011, 13:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Zachowania ALTRUISTYCZNE
obrazowując ewolucję zachowań altruistycznych można posłużyć się przykładem pszczół. Wśród innych owadów wyróżniają się one bardzo szczególnym systemem rozmnażania. Pszczele królowe są diploidalne (posiadają dwa zestawy genów), a trutnie haploidalne (tylko jeden zestaw). Komórki jajowe zawierają tylko jeden zestaw genów będący losową kombinacją obu zestawów genów królowej. Wszystkie plemniki zawarte w nasieniu jednego trutnia zawierają cały jego zestaw genów i są identyczne. Robotnice powstają w efekcie zapłodnienia komórki jajowej pochodzącej od królowej, przez plemnik dostarczony przez jednego z trutni, z którym uprzednio kopulowała.

Taki system haplo-diploidalny powoduje, że współczynnik pokrewieństwa pomiędzy robotnicami w ulu, a królową wynosi (zakładając tego samego ojca, trutnia) 0,75. W rzeczywistości, ponieważ królowa-matka jest zapładniana przez nawet do 30 trutni, współczynnik pokrewieństwa królowa-robotnica zawiera się w od 0,25 do 0,75.

Jeżeli wykonamy obliczenia dla pszczół to, okaże się, że gen nakazujący robotnicy oddanie życia (koszt 1 – zero szans na potomstwo) za dwie inne robotnice mające tego samego ojca (pokrewieństwo 0,75):

0,75 x 2 > 1

będzie rozprzestrzeniać się w populacji tych produkujących miód owadów. Co więcej, robotnica oddaje zwykle życie nie za dwie siostry lecz za tysiące, co jeszcze zwiększa "zysk" jej genów. Po przeprowadzeniu tego rozumowania, można pojąć jak na drodze ewolucji mógł powstać gen nakazujący robotnicy samobójczy atak na każdego amatora miodu, aby obronić cały ul. Taki skrajny przejaw osobniczego altruizmu jest przejawem "egoizmu genów" (zob. Samolubny gen).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 01:13 - śr 

Rejestracja: 23 grudnia 2009, 23:30 - śr
Posty: 153
Lokalizacja: gdansk
harpia, Cześć. Piszesz w pewnym momencie o zapłodnieniu matki "przez nawet do 30 trutni". No lekka przeginka. Która by to wytrzymała ? zważywszy , że jej zbiorniczek nasienny ma określoną pojemność, a każdy z trutni wali wszystko co ma . Proponuję w związku z tym trochę refleksji i odpowiedź na pytanie : Jaka część plemników jest wydalana po okresie zapłodnienia matki i dlaczego. Ps. Nauka jest skłonna obecnie do uznania, że matki kopuluję jedynie do kilku razy i to w kierunku tych niższych ilości. Co też potwierdza mój znajomy- pasjonat -obserwator zachowań matek pszczelich.
Ciągnij ten temat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 06:09 - śr 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
tomek52 pisze:
harpia, Cześć. Piszesz w pewnym momencie o zapłodnieniu matki "przez nawet do 30 trutni". No lekka przeginka. Która by to wytrzymała ? zważywszy , że jej zbiorniczek nasienny ma określoną pojemność, a każdy z trutni wali wszystko co ma . Proponuję w związku z tym trochę refleksji i odpowiedź na pytanie : Jaka część plemników jest wydalana po okresie zapłodnienia matki i dlaczego. Ps. Nauka jest skłonna obecnie do uznania, że matki kopuluję jedynie do kilku razy i to w kierunku tych niższych ilości. Co też potwierdza mój znajomy- pasjonat -obserwator zachowań matek pszczelich.
Ciągnij ten temat.

Kilkanascie torebek nasiennych sobie zakapslowała a resztę dała do zamrażarki? :jupi:
Co prawda żartuję ale w różnych opisach jest że może kopulować z kilkudziesięcioma osobnikami.
Dawno dawno temu tłumaczono mi ,że jednorazowo kopuluje z 3-7 osobnikami i czasami ponownie wylatuje na unasienienie uzupełniajace.Mam pewność bo miałem u siebie,że matki sztucznie unasienione bardzo często wylatują na loty godowe. :bezradny:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 08:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
tomek52, no niektóre trutnie mogą nie zarzywać wiagry i wtedy nawet 40 ich może być :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:
A mamuśka nadal niezadowolona - przeciez to natura nie wszystko jest idealne ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 23:46 - śr 

Rejestracja: 23 grudnia 2009, 23:30 - śr
Posty: 153
Lokalizacja: gdansk
harpia, Oj Harpia, " przecież to natura "- jak piszesz. No właśnie jest tak jak w naturze RAZ a DOBRZE. Tylko najlepsze, najsprawniejsze, osobniki dostają się do matki jako pierwsze. One też je zapładniają taką ilością plemników,że jest ich ,aż za nadto. Nadmiar jest usuwany, co też próbowałem powiedzieć prosząc o sprawdzenie co się dzieje po zapłodnieniu matki. Jest to okres 3-7 dni po zapłodnieniu. Nadal sądzę,granicząc to z pewnością- że matka tak jak pisze Kazik 11 kopuluje około 3-4 razy. Gdyby było inaczej, to z każdego wylotu musiałaby przynosić bagaż o znacznym ciężarze + do tego znamię ,które też coś waży ,no i stres z nadmiaru wrażeń. Jest tak wyczerpana i szczęśliwa ,że już ma prawie wszystko w sobie, że o uzupełnieniu zbiorniczka nasiennego przez nastepnych powiedzmy kilkanastu trutni napewno już nie marzy. Poza tym po wprowadzeniu nasienia nastepują w organizmie matki procesy biologiczne ,które skutecznie powstrzymują ja od dalszych lotów. Co do wylotów matek sztucznie unasiennionych. Tak bywają, ale z jakiego powodu? czy mają za mało plemników, czy z powodu genetycznej skłonności do wylotu. Praktykuje się,że przed poddaniem takiej matki wypuszcza się ją , aby sobie polatała /Zerówki/.Na ogół się ją kratuje i w danym sezonie jest już spokój. Poza tym, tak do końca nie wyjaśniono mechanizmu dounasienniania matek, przynajmnij ja się z tym nie spotkałem. Kto o tym decyduje, matka czy społeczność pszczela?
A co do tych 40 rozbójników -to każdy by chciał ,ale tu niestety tylko elita jest uprzywilejowana.
Pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 23:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
harpia pisze:
bo na Einsteina mi nie wyglądasz :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Ktoś mądrzejdszy napisał "Nigdy nie kloc sie z idiotami. Sprowadza Cie do swojego poziomu i pokonaja doswiadczeniem" więc nie mam zamiaru nic więcej dodawać w tej kwestii :)


Bardzo mi miło, że uważasz mnie za idiotę. W sumie się nie przejmuję bo patrząc po twoich postach we wszystkich wątkach jesteś z tych, którzy zawsze mają rację. Ale każdy mechanik Ci powie, że jak jedziesz w trudnym terenie na pożytek bez szpery to nie wjedziesz bo zawsze koło, które ma mniejszą przyczepność będzie się ślizgać. Jak byś nie zauważył to moja wypowiedź była zakończona " :oczko: " w nawiązaniu do Twojej wypowiedzi odnośnie opisu rozwoju pszczoły BoCiAnK i wszystkich, którzy nie skończyli studiów z biologią. Wiesz, ja się mogę nie znać na niczym. Ale rodzice nauczyli mnie szacunku do innych ludzi. Bez odbioru.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 listopada 2011, 04:32 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Einstein miał rację. Jak nie bedzie pszczół, nie będzie ludzi.
Takie tam paranoika gdybanie.

Inna rzecz, że pszczoły będą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 listopada 2011, 05:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
harpia pisze:
przeciez to natura nie wszystko jest idealne


Natura wlasnie jest idealna, a jak tam swoje raczki wkladasz, to dopiero spaprasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji