FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.Dzisiaj zrobiłem dokładny przegląd tych padniętych rodzin.Wcześniej nie mogłem.
Ramki całe z pokarmem ładne trochę zapleśniałe.Pszczół padniętych co dziwne jest bardzo mało tak około 100-200 w jednym ulu nie ma matki a w jednym jest padnięta przyklejona do pajączka.A jesienią wszystko było wpoządku.Rodziny były silne ponad kilogram na pewno.I nie wiem co się stało dlaczego gdzie się podziały te pszczoły ??? Czyli jak pokarmu jest dużo to znaczy że już w październiku coś się musiało stać.Jaka może być tego przyczyna ??
Z góry dziękuję za odpowiedz
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam
Tomek

To prawie nie było rodzin a warroza je dobiła, silna rodzina zajmuje przed ułożeniem gniazd na ulach wz co najmniej 16-18 ramek na czarno. Do zimowoli ma iść ułożona na max. 8 ramkach a pszczoły z reszty ramek po ułożeniu gniazda zimowego będą oblegały ściany, boczne, zatwory, daszek a nawet i dennicę. Osypią się dopiero przed zimą (letnia pszczoła) zimowej powinno zostać ci 8 ramek na czarno a w chwili uwiązania kłębu po jego ściśnięciu się co najmniej 5-6. Ty jak miałeś kilogram pszczół to nie zajmowały zbyt wiele ramek w ulu więc nie dziw się, że nie przetrwały. Tak słabe rodziny się łączy przed zimowolą dopiero zakarmia i na 8 ramek wz daje 14 kg cukru wtedy nie miałbyś obawy nawet jak przy tegorocznej zimie że spadną.

Aha.Ale gdzie się podziały te pszczoły było ich około 10 000 a zostało 100 ?
To jak zrobić taką wielką rodzinę przez jeden sezon z 5 ramkowego odkładu ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Osypywały się w miarę im było bliżej jesieni letnie pszczoły a że było ciepło młode pszczoły jakie miały uwiązać zimowy kłąb je wynosiły z ula, sprzątały albo poszły z ula całą rodziną jak je warroza dobijała zbyt silnie zostawiając garstkę pszczół tylko.



Zależy kiedy odkład zrobiony. Jak dostaniesz takowy w czerwcu to żaden problem póki mają pożytki same sobie naniosą, jeśli nie masz pożytków lub się już skończą to dajesz syrop cukrowy 1:1 po 0,5 l na rodzinę co drugi dzień na rozwój rodziny. Może nie zrobisz 18 ramek wz ale 15 z pewnością do zimowoli będzie, taką średnią rodzinę z powodzeniem zazimujesz tym bardziej w ulach wz.

Bażant001, napisz ile, kiedy i w jakich dawkach, podkamialeś na czerw na przełomie lipca sierpnia, kiedy karmiłeś na zimę bo to bardzo ważne, możesz mieć w sierpniu rodzinę nawet na 30 ramkach, ale jak nie podkarmisz na czerwienie w odpowiednim czasie, i potem za późno dasz pokarm na zimę to takie są potem skutki jak opisujesz.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Pokarm dawałem tak pod koniec sierpnia do końca września powoli bo nie chciały brać tylko pół litra na dzień to góra.
A to możliwe że uciekły z matką od warrozy na drugi rok popryskam rapicidem

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Pół litra na dzień ledwo brały to w tych ulach nie było pszczół co to jest taką ilość to mały odkład . łyknie przez 0,5 godz. albo już jak karmiłeś to ich nie było bo waroza im dokuczała i opuśćiły ul zostało bardzo mało pszczół .pawel

W dzisiejszych czasach największą zmorą polskich pasiek jest waroza. Często spotykamy się z czymś takim jak ,,pozorne" jej wyleczenie. Często jej też nie zauważamy. Należy pamiętać, że pasieki od warrozy nie da się uwolnić raz na zawsze. Podstawową rzeczą, by ograniczyć szkody spowodowane pasożytem należy poznać jego biologię i stosować różne metody zwalczania. Polecam wszystkim pasiecznikom książkę Pana dr hab. Pawła Chorbińskiego pt.: ,,Pokonaj warrozę".

Mogły być tylko że były chore , należy się zapoznać co robi nosemoza ceranea z przewodem pokarmowym i sprawa się wyjaśni czemu tak brały

Bażant001, i już to wszystko?? nie karmiłeś na czerw w lipcu i pierwszej połowie sierpnia?? Jeśli nie to brak młodych pszczół, stare przy przeróbce syropu gięły i nie miał ich kto zastąpić, resztę dobiła warroza z nosemą ceranae.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

To zmienia postać rzeczy bażant (warroza ,nosemoza ceranea i inne) .
pozdrawiam Tomek

_________________
Pozdr
Witamina

Nosemozę cerana otkryta poraz 1 w Azji 1996 atakuje jelita i przewód pokarmowy np podczas czyszczenia komórek w jelicie dochodzi do rozpuszcenia otoczki sporówi ione tam kiełkują wnikają w błonę sluzową i tam się rozmnażają pszycyna zarażenia to poidła i duża ilość rodzin w okolicy .JA UWAŻAM ŻE KOLEGA BY Zauważył zbierają ce się pszczoły które zbierają się w małe kłebki w ulu albo kał na przedniej ścianie ula skrzydła które drżą brak zdolności do lotu a jak by nie widzał to by poczuł woń z ula moczu myszy .Niech kolego wyrażi swoje zdanie do mojego opisu dojdziemy z tematem dalej i z przyczyną ,pawel

To był złapany rój w maju.Był silny szybko się odbudował w lipcu i na początku sierpnia nie dokarmiałem bo brałem miód z tego ula.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Kolego co zauważyłeś w tej rodzinie co jest w moim opiśie .pawel

[quote="pawel"]Kolego co zauważyłeś w tej rodzinie co jest w moim opiśie .pawel .kolego to jest 1 rok może więcej z pszczołami u ciebie ale troche dyskusji ni zaszkodzi albo przejdziem na pw pawel

hmm czegoś tu nie rozumie, co ma miodobranie do dokarmiania?

_________________
diem perdidi

no jak będę podkarmiał to jeszcze mi to zaniosą w nadstawki .I co będę cukier wirował ??

_________________
Pozdrawiam
Tomek

widzę że dość szybko zmieniasz zdanie.
Tak dla swojej wiedzy prowadziłem pewne doświadczenia i wiem, że za upadkami rodzin pszczelich kryje się na pierwszym miejscu warroza, gdyby jej nie było, to wszelkie patogeny nie atakowały by z taką zjadliwością.
U kolegi Bażant001 zapewne był taki ciąg wydarzeń przed dokarmianiem były w ulach silne rodziny, w trakcie dokarmiania temperatura w ulu jest na takim samym poziomi jak podczas wychowu czerwiu, ale gdy dokarmianie jest już po za połową, czerwiu w ulu ubywa, ramki pokarmem są już zapełnione do połowy, temperatura w ulu spada do 30*C w tedy do głosu dochodzą wirusy które atakują z całą zjadliwością, w ciągu kilku dni rodzina się wyczerpuje a pszczoły jeśli jest dzień lotny giną po za ulem. Wiele razy, widziałem na jesieni wychodzące z ula sparaliżowane pszczoły, które nie mogły latać tylko spadały z oczka prosto w trawę, widziałem również pszczoły wylatujące pojedynczo w pośpiechu z ula i już nigdy nie powróciły. Rodziny te nie doczekały wiosny, od warrozy były leczone Bayerdziadostwem i Biowarem

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Witam
Mógł napisać z początku ,że mu 200 pszczół zostało i bardzo mały osyp ,a nie takie farmazolenie.
pozdrawiam Tomek

SKapiko, przecież bażant pisze że nie dokarmiał, ba miodobranie robił, przecież to samo przez się mówi że tak potraktowana rodzina nie miała zbytnich szans nawet i bez warrozy czy wirusów.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Jeżeli osyp jest na dennicy, to nie jest to sprawka warrozy.
Przy warrozie i ceranie ul byłby pusty.
Na 99,9% nosema apis.Kwestia czy jako jedyna przyczyna osypu, czy skutek innego czynnika.
Próbkę osypu pod mikroskop i sprawa jasna.Jak Kolega nie wie jak lub nie ma na czym, to spytać lek.wet. o sprawdzenie próbki.
Ule przed ponownym zasiedleniem trzeba porządnie oczyścić i zdezynfekować.Plastry są niestety do kasacji łącznie z pokarmem.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Jak potraktowana ??

_________________
Pozdrawiam
Tomek