FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 sierpnia 2025, 20:06 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 31 stycznia 2012, 12:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak będziemy przetrzymywali w środowisku normalnym to nic takiego dziać się nie będzie,miód ma zresztą pewne właściwości zapobiegające takim zdarzeniom [ temat ten był na forum dogłębnie analizowany].

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2012, 13:17 - wt 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Bob napisał: "trzymac plastry w miejscu przewiewnym i z dostępem słońca" Ztym słońcem to bez przesady, bo można miec puste ramki i kupke wosku pod nimi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2012, 13:23 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Cytuj:
A może nie kombinować tylko magazynować plastry nieosuszane ?


Jak wracam z gryki to mam takie nieosuszone plastry w magazynie, ale nie daj Boże zostawić uchylone okno, od razu stada pszczół w środku, dlatego nie jestem zwolennikiem tej metody choć muszę ją stosować.
staszekg
Cytuj:
Bob napisał: "trzymac plastry w miejscu przewiewnym i z dostępem słońca" Ztym słońcem to bez przesady, bo można miec puste ramki i kupke wosku pod nimi.



Bob to w zasadzie po amerykańsku Rob więc wszystko ok :D :wink: , nawet na myśl mi nie przyszło, żeby je trzymać w pełnym słońcu, jeśli ktoś miałby taki pomysł to proponuje od razu duuuuuuży lejek pod plastry pod niego formy i wylewać od razu mikołaje na święta :haha:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2012, 17:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dlatego w pracowni należy magazynować plastry nieosuszone ,w wycofanych po sezonie korpusach\nadstawkach przykrytych np.namiastką powałki.
Tak zabezpieczonymi plastrami zainteresowanie pszczół będzie mniejsze.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2012, 13:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wyszło słońce i moje pszczółki wyszły na spacer. Cieszę się niezmiernie bo to mój pierwszy ul, gdyby rój się obsypał to miałbym 100% strat. Ale przeżyły i są. Przez zimę zrobiłem sobie następny ul, będę próbował zrobić odkład sam ( ale z wasza pomocą :twisted: ), albo kupię, wolał bym jednak sam aby się nauczyć.
Mam takie pytanie, jak pszczółki wyszły zajrzałem do ula, i dwa ostatnie plastry bo tylko tyle obejrzałem są całe z pokarmem i nie zasklepiony. To że pokarm został po zimie to myślę, że nie potrzebowały go w zimie ale dlaczego on jest nie zasklepiony. To moje pytanie do was jako do fachowców. Czy jesienią zbyt późno karmiłem i nie zdążyły zasklepić czy jest tego inny powód. Proszę o podpowiedź bo moja wiedza jeszcze niska. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2012, 13:55 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
być może późno lub słaba rodzina

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2012, 08:08 - pn 
e-11, najpierw trzeba by zapytać cię z jakiej ilości pszczół (ramek obsiadanych na czarno) ułożyłeś gniazdo przed zakarmianiem i kiedy zakarmienie skończyłeś. :wink:


Na górę
  
 
Post: 05 marca 2012, 08:20 - pn 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Koledzy jak powiększacie rodzinę?Czy dodajecie cały korpus jednorazowo,czy od środka w drugim korpusie na boki co kilka dni po ramcesuszu lub węzy,czy od brzegu w górnym korpusie,czy może np.3 ramki krytego czerwiu z pszczołami do góry a na dół w to miejsce susz lub węzę.Czy puszczecie matkę z wiosny na czerwienie w dwóch korpusach a przed dobrym zbiorem matkę na dół i krata,a może jeszcze inaczej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2012, 10:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cordovan pisze:
e-11, najpierw trzeba by zapytać cię z jakiej ilości pszczół (ramek obsiadanych na czarno) ułożyłeś gniazdo przed zakarmianiem i kiedy zakarmienie skończyłeś. :wink:

Jak już napisałem jest to mój pierwszy ul. Odkład jest gdzieś z okolic lipca sierpnia , więc zdaje sobie sprawę że nie jest to najmocniejszy rój ale ciesze się że przezimowały. Moje pytanie było raczej skierowane w stronę czy ja coś źle zrobiłem na przykład za dożo podkarmiłem (około 15 kg syropu-w październiku), czy to raczej objaw choroby pszczół, czy brak zasklepienia pokarmu wynika ze słabości roju. No i moje dodatkowe pytanie co z tymi plastrami zrobić, czy nie ruszać i zostawić czy jakieś inne zalecenia od fachowców. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2012, 10:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
e-11 pisze:
Jak już napisałem jest to mój pierwszy ul. Odkład jest gdzieś z okolic lipca sierpnia , więc zdaje sobie sprawę że nie jest to najmocniejszy rój ale ciesze się że przezimowały. Moje pytanie było raczej skierowane w stronę czy ja coś źle zrobiłem na przykład za dożo podkarmiłem (około 15 kg syropu-w październiku), czy to raczej objaw choroby pszczół, czy brak zasklepienia pokarmu wynika ze słabości roju. No i moje dodatkowe pytanie co z tymi plastrami zrobić, czy nie ruszać i zostawić czy jakieś inne zalecenia od fachowców. Pozdrawiam

to wina tego że karmiłeś późno, październik to za późno, trzeba było karmić we wrześniu, dwa rodzinka słabsza więc to też miało wpływ na brak zasklepu. Teraz te ramki nieobsiadane wystaw za zatwór, pszczołom zostaw tyle te ramki na których siedzą (gęsto) i wszystko dobrze ociepl.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2012, 11:32 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
staszekg
Cytuj:
Koledzy jak powiększacie rodzinę?

Mam nadzieję, że pytasz "na zapas" bo teraz jeszcze za wcześnie na poszerzanie :wink:. Ja zimuję na jednym korpusie wielkopolskim i mogę się bawić (mała pasieka), wiec dostawiam ramki jak rozwój rodziny pozwala to do boku gniazda przy ramce w której pojawiły się jajeczka, jeśli takie mam to w pierwszej kolejności podaję ramki z wiankami pierzgi.Węzę dodaję systematycznie dopiero od około połowy kwietnia bo wtedy zaczynają pobielać komórki w plastrach (pewnie są tacy co robią to szybciej ale oni maja super rodziny których ja dopiero muszę się dopracować). Jak już mam pełny pierwszy korpus pszczół to w zależności od pogody robię dalej na dwa sposoby. Gdy jest ciepło cały korpus z suszem stawiam na tym pierwszym i wkładam do niego na środek ramkę z czerwiem. Jeśli jest zimno to w dostawianym korpusie wstawiam połowę ramek ( środkowa z czerwiem)(5) i otwieram uliczki z dolnego korpusa tylko pod nimi, od pustej części korpusa oddzielam ramki zatworem i matą ocieplajacą i wypełniam go w miarę zaczerwiania przez matkę. Generalnie dążę do tego aby mieć dwa korpusy pełne pszczół na rzepak. Przed wstawieniem uli w łan matkę spędzam na jeden korpus i oddzielam kratą odgrodową. Tak robiłem w roku ubiegłym, wcześniej w większości uli wyglądało to nieco inaczej to znaczy drugi korpus wstawiałem pod pierwszy, spędzałem matkę do tego pustego zakładałem kratę i w nim czerwiła cały sezon, doszedłem jednak do wniosku, że tym sposobem osiągam mniejszą siłę i później niż tym pierwszym, a mi bardzo zależy na sile i ilości pszczół na rzepaku (bo to mój rzepak :D ).

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2012, 18:25 - pn 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Dziękuję Rob za odpowiedż.Pytanie było "na zapas".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 22:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Panowie proszę podajcie jaki powinien być rozmiar zatworu w ulu wielkopolskim. Powinien on umożliwiać przejście pszczół dołem czy z boku też. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 22:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
e-11 pisze:
Panowie proszę podajcie jaki powinien być rozmiar zatworu w ulu wielkopolskim. Powinien on umożliwiać przejście pszczół dołem czy z boku też. Pozdrawiam

Powinien być wyższy o ok.2cm. a szeroki na tyle aby dał się lekko włożyć i wyjąć , należy uwzględnić pęcznienie drewna.Dotyczy to każdego typu ula.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 00:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wyższy ? raczej niższy \krótszy tak około 2 cm tak żeby pszczoły dołem miały możliwość komunikacji \wentylacji boki lużne jak napisałeś .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 08:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Proszę o podpowiedź . Otóż poszerzyłem gniazdo wyjąłem zatwór i teraz gniazdo jest na 10 ramkach, dodatkowo dostawiłem nadstawkę jako miodnie. Ale bałem się zbyt mocno ochłodzić gniazda dlatego pomiędzy gniazdem a nadstawką wyjąłem tylko trzy beleczki, z przodu 2 beleczki i 1 z tyłu gniazda. Czy taki sposób będzie dobry , czy nie ma się co obawiać i otworzyć wszystkie uliczki. I jeszcze jedno pomiędzy gniazdo a miodnie wstawiłem plastikową kratę odgrodową, i pszczółki jakoś tak ciężko przechodziły, chyba że jeszcze nie przyzwyczajone do kraty. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 16:27 - czw 
Kratą się nie martw przejdą choć lepsze są kraty metalowe a beleczki możesz wyjąć wszystkie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 18:07 - czw 
e-11 pisze:
Otóż poszerzyłem gniazdo wyjąłem zatwór i teraz gniazdo jest na 10 ramkach, dodatkowo dostawiłem nadstawkę jako miodnie


Co oznacza to poszerzenie gniazda ile ramek dodałeś???

Jaka siła była przed tym poszerzeniem (tzn. jak wyglądała ostatnia ramka, pszczoły praktycznie zakrywały całą powierzchnię plastra, czy raczej plaster był praktycznie cały widoczny a pszczoły przechadzały się po nim w różnych miejscach, a może była ich "garść" w jednym skupisku???


Na górę
  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 20:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Poprzednio było 7ramek ,które obsiadały pszczoły następnie był zatwór i za zatworem dwie ramki, które zostały mi po zimie z pokarmem, pszczoły częściowo osuszyły je.
Teraz zrobiłem tak. wyjąłem zatwór przesunąłem część ramek do tyłu i w środek gniazda w miejsce które utworzyło się po wyjęciu zatworu dałem ramkę węzy. Na gniazdo dałem kratę i dostawiłem nadstawkę jako miodnie. W nadstawce mam na razie jedną ramkę suszu, jedną ramkę z odciągniętą węzą i dwie ramki z węzą.
Jako że to jest mój pierwszy ul i jedyny to mam kłopot z ramkami nie mam ani odciągniętych z węzą ani suszu. Nie dorobiłem się jeszcze :( .
Dzisiaj idąc za radą kolego Cordovan wyjąłem wszystkie beleczki, tylko martwi mnie ta plastikowa krata, przyglądałem się chwile i pszczółki tak jakby na siłę się przeciskają.
Mam jeszcze takie pytanie do fachowców i praktyków, mówi się o wentylacji i jednocześnie o ociepleniu ula. Kładąc poduchę jakby odcinamy wnętrze od wentylacji bo jest ona w daszku powyżej poduchy. I dzisiaj zauważyłem że pszczółki wentylują ul. Czy coś trzeba zmienić czy pszczoły sobie poradzą. Pozdrawiam Robert


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 21:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
e-11, to co robileś z ramkami jest mniej ważne, ważne jest ile tam jest pszczół, czy dadzą radę obsiąść gniazdo na 10 ramkach i całą nadstawkę, przy mniejszej sile rodziny beleczki trzeba było zostawić,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 21:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jeśli to pełna nadstawka to weź z gniazda 1 ramkę z czerwiem krytym i daj do nadstawki nad inną ramkę z czerwiem krytym, najlepiej w środek nadstawki. Uważaj tylko, żeby nie przenieść tam matki. Jeśli na tej ramce będą jakieś jajeczka albo młode larwy, to tę konkretną ramkę sprawdzaj co pięć dni i oznacz ją sobie jakąś pineską. Pszczoły będą musiały przechodzić do nadstawki by grzać czerw. Zgaduje, że u ciebie ta plastikowa krata jest z cienkiego plastiku, bardzo cienkiego. Jak będziesz przy okazji w sklepie pszczelarskim, to zamów sobie kratę z grubego plastiku, lub metalową. Możesz też poszukać w internecie. Pszczołą łatwiej jest przez nie przechodzić i nie kaleczą się o nie. Przy tych temperaturach jakie są zapowiadane, możesz śmiało do nadstawki pełnej dać tyle samo ramek ile masz w gnieździe ramek na czarno pszczół.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2012, 21:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
e-11dostawiłeś 2 ramki które były za zatworem to teraz masz je na 10 ramkach czy więcej?????pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 02:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawel pisze:
e-11dostawiłeś 2 ramki które były za zatworem to teraz masz je na 10 ramkach czy więcej?????pawel

Tak na dziesięciu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 09:42 - pt 
Myślę, że najszybszym sposobem sprawdzenia dla osób nie mających w tym temacie doświadczenia, czy można wstawiać już nadstawki jest sprawdzenie ostatniej ramki w korpusie gniazdowym. Jeżeli jest obsiadana na czarno, czyli pszczoły praktycznie zakrywają całą powierzchnie plastra w taki sposób, że go nie widać lub prawie nie widać, możemy dać nadstawkę z taką samą ilością ramek jak nasz korpus gniazdowy.


Na górę
  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 11:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dziękuje wszystkim za pomoc i odpowiedzi. A co z ta wentylacją?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 11:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
e-11 pisze:
Mam jeszcze takie pytanie do fachowców i praktyków, mówi się o wentylacji i jednocześnie o ociepleniu ula. Kładąc poduchę jakby odcinamy wnętrze od wentylacji bo jest ona w daszku powyżej poduchy. I dzisiaj zauważyłem że pszczółki wentylują ul. Czy coś trzeba zmienić czy pszczoły sobie poradzą. Pozdrawiam Robert
Dziekuje wszystkim za odpowiedź i pomoc . A co z tą wentylacją?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 11:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1134
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
e-11, Wyjmij poduchę, która zasłania Tobie wentylację w daszku i włóż coś cienszego na przykład koc. jeśli to nie pomoże to czas zwiększyć wylotek - wyjąć wkładkę bo zapowiadają wyższe temperatury więc i noce bedą cieplejsze, a wtedy i ten koc nie będzie potrzebny.
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 12:03 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 346
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Moim zdaniem możesz zostawić poduchę pod daszkiem. Moje ule nie mają w ogóle wentylacji poprzez powałkę (folia + styropian). Jeżeli pszczoły przynoszą nektar, to muszą z niego odparować wodę i w postaci pary wodnej usunąć z ula. Czyli wentylacja jest rzeczą normalną. Pytanie tylko ile pszczół na wlotku wachluje skrzydłami?
Moim zdaniem powinieneś mieć o tej porze roku wylotek o wielkości 30 - 40 cm2


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 14:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pszczół wentylujących jest do 10 szt nie więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 17:39 - pt 
e-11, wyjmij poduszkę i zostaw jakiś kocyk tylko na powałce. :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 kwietnia 2012, 17:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 346
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
e-11 pisze:
Pszczół wentylujących jest do 10 szt nie więcej.

10 sztuk to za dużo - przy takich temperaturach i o tej porze roku powinno być 2 do 4 sztuk.
Poszerz wlotek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 19:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Panowie kolejne moje pytanie do praktyków. Myślę, że i tym razem mi pomożecie. Jak można wyczytać z moich postów wyżej mam nie wielkie doświadczenie. Sprawa wygląda tak. Ul wielkopolski z nadstawką w gnieździe 10 ramek, między ramkami wyjąłem beleczki aby panienką łatwiej było wyjść do miodni. A pszczółki zabudowują ramki w ten sposób że wyciągnięcie ramki do przeglądu graniczy z cudem. Wianuszek na ramce jest szerszy od ramki i wyciągając ramkę niszczę ten wianuszek jak i wianuszek na sąsiedniej ramce, pszczoły rolują się w miodzie. Wygląda to okropnie mimo że odległości ramek zachowałem. Jak sobie z tym poradzić i jak temu zapobiec na przyszłość. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 20:08 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
e-11, nie da się, mają chyba za mało miejsca na składowanie miodku i stąd te wianuszki.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 maja 2012, 20:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Pawełek pisze:
nie da się, mają chyba za mało miejsca na składowanie miodku i stąd te wianuszki.
A przy tym pewnie zbyt późno założona nadstawka.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2012, 06:54 - pn 
Wystarczy że o 2-5 dni spóźnił się z postawieniem nadstawki i przez to pogrubiły woszczynę górą ramek w gnieździe by mieć gdzie składać nakrop, teraz nic z tym już nie zrobisz kolego e-11, możesz jedynie postawić na korpus gniazdowy drugi pełny korpus i część ramek z czerwiem na wygryzaniu dać do górnego korpusu a w gniazdo dać ramki z suszem i z dwie węzy w środek (naprzemiennie z równo odbudowanym suszem w środek gniazda). Te pogrubione ramki po wirowaniu sobie wyrównasz nożem do odsklepiania i będą się nadawały ponownie do gniazda albo zostawisz takie jakie są i będą jako miodnia służyły. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2012, 19:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2012, 01:18 - pt
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pytanie do praktyków. Używam rękawic skórzanych, jednak po czasie zabrudziły się woskiem, kitem itp. macie jakiś sposób praktyczny czym to umyć wyczyścić aby skóra się nie zniszczyła. teraz to przy pracach niewygodnie robić takimi klejącymi rękawicami bo i nawet trawa się przykleja.Czym to umyć?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2012, 19:18 - ndz 
e-11 pisze:
teraz to przy pracach niewygodnie robić takimi klejącymi rękawicami bo i nawet trawa się przykleja

Kolego czas zacząć przyzwyczajać się do pracy bez rękawić. Ręce łatwiej umyć z kitu niż rękawice. Radzę zasiać sobie w pasiece grządkę melisy lekarskiej (nasiona b. tanie i dostępne w sklepach z nasionami) i przed pracą natrzeć ręce listkami, ma przyjemny zapach a pszczoły uspokaja do tego stopnia, że nawet jak zaatakuje to nie użądli. Teraz możesz kupić w aptece suszone ziele melisy i wypróbować-też działa ale słabiej niż świeże.
Przy tym sposobie z czasem zrezygnujesz z kapelusza i kufajek a praca przy ulu będzie już tylko przyjemnością.
Pozdrawiam i powodzenia.


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2012, 20:01 - ndz 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
e-11 kit pszczeli możesz rozpuścić alkoholem lub denaturatem też jest na spiritusie

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2012, 20:30 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Zenon pisze:
e-11 kit pszczeli możesz rozpuścić alkoholem lub denaturatem też jest na spiritusie

No wiesz nie szkoda do rekawic tego alkocholu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2012, 10:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
e-11, ewentualnie zaopatrz się w rękawiczki lateksowe, jednorazowe, po co brudzić ręce.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2012, 10:21 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
pleszek pisze:
No wiesz nie szkoda do rekawic tego alkocholu.

Może być denaturat , to też alkohol . Najlepiej bez rękawic . Jeżeli jednak boisz się żądeł lub nie lubisz brudzić ręce kitem , możesz użyć cieńkich , gumowych jednorazówek ogrodniczych Doskonale chronią ręce przed jednym i drugim .
Powodzenia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: full-light i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji