FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Koledzy mile widzane swoje spostrzeżenia nt dymu z podkurzacza
- z czego dymek (z jakich roślinek) ?
- czy ma znaczenie fukanie wszędzie po ulu ?
- czy fukanie dymem jest konkurencyjne ze zraszaniem (woda + sok z cytrynki ) ?

Ja od początku tego sezonu narazie nie dymiłem przy przegladach bo było wokoło pełno suchej trawy itd i możliwa iskra z podkurzacza mogłaby wywołac katastrofe wiec zraszałem czysta wodą delikatnie

Napiszcie swoje uwagi co do poddymiania pszczół - wszystko !!

Kora z brzozy do rozpalenia, na to próchno wierzbowe, lub brzozowe. Dym tylko jak pszczoła wyłazi na ramki, lub jest zła i dym nie powinien być gorący. Dmuchnięcie ewentualnie tam, gdzie mamy złapać za ramki, a gdy pszczoła wyłazi na ramki, to po powierzchni, nie szalejąc, delikatnie, z wyczuciem. Im mniej dymu przy przeglądzie, tym lepiej, bo się rodzinka nie stresuje i szybko wraca na właściwe obroty przy pracy. Rozpalony podkurzacz zawsze warto mieć pod ręką.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

próchno wierzbowe najlepsze. kiedyś próbowałem z innych drzew liścistych bo nie miałem wierzbowego , choć się dobrze paliło to dym "parzył" dlatego zrezygnowałem.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Łodyga słonecznika tez jest dobra do palenia w podkurzaczu.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Ja juz podkurzacz odstawiłem na pułkie i nie urzywam dymy. Pozdrawiam miły_marian

tak jak pisze Kolega miły_marian, nie ma aż takiej potrzeby.
polecam posadzić miętę przy ulach, chodząc przy ulach uwalnia się jej zapach.
do podkurzacza próchno wierzbowe jest podstawą, ale polecam też paliwo lawendowe.

Ja na dzień dzisiejszy stosuję próchno z topoli i mogę powiedzieć że się sprawdza.

Ja stosuję pruchno wierzbowe, do tego dłonie nacieram kroplami miętowymi i jest super Jak mam dymu urzyć to ewentualnie jeden kłąb żeby pszczółek nie zgniatać między beleczkami.

A ja używam starej metody sprawdzonej i stosowanej przez mojego dziadka - wysuszonych krowich placków zbieranych z łąki - dają ładny, biały, zimny dym. Podkurzacz mam zawsze rozpalony ale używam jedynie do zgonienia pszczół z beleczki ramki by ich nie pognieść zarówno przy wyjmowaniu ramki z ula jak i kładzeniu na wręgach i ew. składaniu ramek z sobą.

Witam. Ja używam próchna wierzbowego i z topoli, ale też tylko w wyjątkowych sytuacjach. A gorący dym to chyba się bierze z nie do końca spróchniałego drewna, które zamiast się wypalać zwęgla się dając wysoką temperaturę.
Pozdrawiam.

polecam jak cordovan piszę te placki to coś wspaniałego do palenia w podkurzaczu plus jak znajdę huba z drzew liściastych ;-P a tak jak wspomnieliście najważniejsze aby dym był zimno i nie paliło się w podkurzaczu tylko żarzyło i wtedy mamy porządany efekt pozdrawiam

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

Musze spróbować z tymi plackami, krów u mnie tyle że mógłbym taczkami zbierać.

Tylko muszą być dobrze wysuszone w słonku byś sobie dłoni nie ubabrał.

Spokojnie. Użyje łopaty.

Jak są suchutkie zbierasz je z trawy tak jak suche kawałki kory w lesie, niczym się nie upaprzesz. Tuydzień dobrego słonka i nadają się do zbierania.

Spokojnie. Wychowałem się wśród krów więc wiem jak się z ich odchodami obchodzić. A ciekawe czy końskie by też uszły. Na mojej łące wypasają się aktualnie dwa kuce.
Pozdrawiam Mateusz.

Używałem i wody i dymu ...
i nie sposób odpowiedzieć na to pytanie.
Zależy od warunków... Woda powoduje ,że nie startują nawet najbardziej wredne ale oziębiasz gniazdo... rozpylacz ogarnie nawet najbardziej złośliwe jeśli zdołasz zmoczyć większość.
Dym bardzo odwraca uwagę pszczół łagodnych ale hmm czasem w ogóle dymu nie potrzeba przy dobrych warunkach...
Trafiłem teraz na wyjątkowe trusie... i nawet przy gorszej pogodzie bez niczego mogę grzebać w gnieździe... oczywiście nie robię tego 15 min tylko 2-3 min , nie stukam w ul i nie gniotę pszczół...ruchy powolne ...

_________________
http://www.windowbee.com

Załóż pieczarkarnię.

Po kucach to będziesz miał mniej dymu.