FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam chciałbym przenieść rodzinę z ula warszawskiego do wiekopolskiego.Jak to zrobić skoro ramki są inne?

wyciąć woszczynę i wprawić w wielkopolskie.
Ja też będę przenosił jedną rodzinę do wielkopolskiego więc dorobiłem sobie nadstawkę na ramkę wielkopolską wprawiłem węzę dałem silnej rodzinie do odrobienia i przełożę jak odrobią. Jak ci odrobią to możesz dać matulę do tej nadstawki to ci zaczerwi
Poczekaj jeszcze na wypowiedzi doświadczonych kolegów bo ja praktyki mam tyle co oranżada gwarancji
Pozdrawiam Marcin

słonecznik7, teraz bym, nie przenosił bo stracisz na miodzie chyba że koniecznie chcesz to tak jak napisał ubuff wycinasz woszczynę dajesz ją poziomo i wprawiasz w ramkę wielkopolską wciskając na druty, od dołu musisz wprawić mały pasek bo woszczyna wz na poziomo jest za niska w przypadku położenia jej w wlkp. Dajesz z przeprawianej woszczyny gniazdo takiej rodzinie a nad nie półkorpus z węzą już w ramkach wlkp. Jak odciągną węzę i zaczną składać w niej nakrop dajesz pełny korpus -miodnię na gniazdo (pomiędzy miodnię a gniazdo krata, najlepiej metalowa) wycofując sukcesywnie z gniazda do miodni ramki z przeprawianą węzą, z czerwiem na wygryzaniu a w ich miejsce dajesz ramki wlkp z węzą by odbudować woszczynę w gnieździe już na prawidłowej ramce, by na zimowlę mieć zarówno odbudowane gniazdo jak i półkorpus by dać go pod gniazdo. Oczywiście jak dasz pełny korpus na gniazdo to na to dajesz półkorpus z już podlanymi wcześniej nakropem ramkami.

słonecznik7, a ja ci poradzę coś innego, jak rodzina silna jest to spróbuj zrobić coś takiego, ramki z czerwiem z ula warszawskiego powieś w ulu wlkp, w jednym korpusie i nadstawce na jakiejś listewce ( z jednej strony ramki wiszą na wręgu z drugiej dajesz listewkę żeby je powiesić), na to krata i korpus wlkp z ramkami, dobrze by było żeby choć jedna była z suszem, i do tego korpusu dajesz matkę.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Pawełek, testowałem to nie sprawdza się matka mu nie zejdzie z ramki wz do dodawanej wlkp w korpusie gniazdowym , lepiej przeprawić woszczynę.

Pawełek, na co ty chłopaka skazujesz nie zdarzy odcinac dzikej zabudowy a do górnego korpusa nie pojda matka bedzie na cwierc gwizdka czerwic wiem bo tez sobie tak obmysliłem w tym roku przenosiłem kilkadziesiat uli boze uchowaj

michalpriebe, a to ci ciekawe, przecież korpus wlkp i jedna nadstawka to akurat na ramkę WP wchodzi, sprawdzałem, panowie, matkę trzeba złapać, i dać na postawiony na górze korpus wlkp (najlepiej z suszem), i oddzielić kratą od starych ramek. Całe to coś wygląda dla pszczół jakby matka czerwiła w nadstawce. O moja propozycja to coś w stylu rozwiązań do ula Który prezentował Krzysiek Kasperek, Universal.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Pawełek, jesli to poszezony ja wywnioskowałem ze zwykły a to co innego przynajmniej ja tak miałem

michalpriebe, chodziło mi o wysokość, Wp czy Wz mają taką samą przecież więc obojętne.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

gdzieś kolega słonecznik7 pisał, że ma wz - też tak się zasugerowałem jak ty michalpriebe, i nie przejdzie twoja metoda Pawełek. Pomyśl na spokojnie.

Zresztą o tej porze roku jak ma pewnie z 8a może 10 wz w ulu karzesz mu przekładać i wieszać ramki wz w korpusie i polówce wlkp i gdzie niby ma zakratować i puścić tą matkę? Na dwóch ramkach, na jednej czy wogóle nie będzie miał gdzie?

może macie i rację, nie przesiedlałem w ten sposób, jedynie dawałem ramki do osuszenia po miodobraniu do odkładów. Stąd myśl iż może by przeszło.
Przemek, w korpusie następnym postawionym na tych z ramkami z WZ-tki? myślę iż pszczoły spokojnie poszły by do góry, i tam się rozwinęły.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

wysokosc ok ale z boku zostaje luka na trzy ramki i tam sie dzieje sajgon jak masz susz to uchowaj boze ale jak weze to moje kundle najpierw ciagły dzika zabudowe a pozniej weze odbudowywały , u góry gdzie była matka była szklanka pszczół na suszu bo pszczoły z czerwiu nie zejda po tygodniu mateczniki, rozebranie tego graniczyło z cudem ulane rece modem zaczyna sie rabunek, miałem dosc jak masz jeden ul to ok ale na mojej pasiece z 20 sajgon, nawet na rzepaku olały i poszły na latwizne, w koncu wywiozłem po kolei kazdy ul przeprawiłem resztki czerwiu, powiazałem dratwą i moim zdaniem to najlepszy sposób

michalpriebe, a no chyba że tak to wygląda. No przy Wz to fakt trochę miejsca zostaje....

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

O ile nie pociągną ci na ramkach z wz mateczników jak matkę dasz w korpus nad to, zresztą zrobi się komin straszny musiała by być potęga rodziny by to obsiadły nie szkodząc dla urzynania ciepłoty czerwiu, do tego dochodzi wolna przestrzeń o jakiej napisał michalpriebe, i będzie kibel. Niech sobie słonecznik7, przeprawi ramki tak jak napisałem i najlepiej na tym wyjdzie jak musi je przeprawiać jak nie to lepiej zrobić odkład wycinając i przeprawiając z wz tylko z dwie, trzy ramki czerwiu zamkniętego i jedną zapasu i dać matkę NU na to i niech się rozwijają do zimowli a z wz - z macierzaka jeszcze miodek weźmie.

Ja bym to zrobił w następujący sposób:
1. Omiatam część pszczół do korpusu WLKP, matkę do WLKP(połowę pszczół? w korpusie oprócz węzy muszą być zapasy pokarmowe ramka suszu i pierzgi trzeba wyciąć i wstawić z WZ
2. W WLKP zanim zaczną sklepić czerw odymiam.
3. W WZ zrywam mateczniki ratunkowe i czekam aż wygryzie się cały czerw => odymiam.
4. Na WLKP kładę gazetę pusty korpus WLKP omiatam wszystkie pszczoły z WZ.
5. Po połączeniu usuwam resztki gazety i uzupełniam gniazdo do wielkości rodziny.

I całą zdrowa rodzinka w WLKP.

Coś podobnego będę robił. Chętnie przeczytam wypowiedzi Kolegów odnośnie pkt 1. Czy może być sama węza? Czy jednak musi być trochę (ile?) suszu?

Alvinek, ciekawy pomysł, choć ze dwie ramki suszu. im więcej dasz pszczół tym lepiej,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)