FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam mam pytanko czy w polsce obowiązują jakieś odległości od granicy sąsiada odnośnie ustawienie uli od domu mieszkalnego itp jeśli tak to jaki artykuł prawny to reguluje ...???

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

Czy obowiązują to nie wiem ale sądy kiedyś rozstrzygały takie sprawy i przyjęło się że ule można ustawić mniej niż 10 metrów od drogi, publicznej zabudowań mieszkalnych, gospodarczych, ogrodu domowego pod warunkiem że pszczoły wylatujace z ula wznosza sie od poczatku na wysokosc 3m ponad te miejsca lub tez jezeli miedzy nimi a pasieka znajduje sie mur, gesta sciana krzewów albo inne podobne ogrodzenie wysokie... w takim przypadku to proponuje miec lagodne pszczolki bo gdy beda utrudniac sasiadowi korzystanie z jego własnosci zmuszac go do pracy na swojej dzialce czy polu wczesnie rano lub po zachodzie slonca żądląc ludzi zwierzęta to sąsiad taki może nawet domagac sie likwidacji twojej pasieki...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

emilmag - spokojnie. Ja ma pszczółki 10 - 15 m od swojego domu. Żadnego ogrodzenia i spokój totalny. Kwestia doboru rasy i nie powinno być źle. No wiadomo odległości lepiej zachować bo jak trafisz na złośliwego to choć go nie użądli to będzie ci marudził. Pozdrawiam

Ten temat juz tu był wałkowany trzeba dobrze poszukac


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Napisałeś to tak jakby to nie był Twój dom(tak jakbyś nie był właścicielem nieruchomości) i masz obawy. Bo dla mnie to chyba jest logiczne ,że nawet 1m od domu mogę mieć pasiekę i kto mi co zrobi,a na upartego to mogę z pszczołami spać w jednym pomieszczeniu .
Pozdrawiam Tomek

Miodomir, masz rację że mogę spać z nimi bo to moje. Ale chyba troszkę się nie zrozumieliśmy. Ja nie mam żadnych obaw. Wydaje mi się że to emilmag obawia się trochę o sąsiadów. Dlatego jest dalej napisane że kwestia doboru rasy i będzie ok. Ja też mam takiego sobie sąsiada i mam praktycznie same krainki. I skoro mnie nie ganiają przy takiej odległości to tym bardziej jego. Pozdrawiam

Wypada jeszcze rozgłosić wśród sąsiadów, że ma się ubezpieczoną pasiekę od pożądleń. Oni g. wiedzą o co chodzi a żyją w przekonaniu, że jak ubezpieczony to mu g. zrobisz.

Ja myślę że większość społeczeństwa która nie ma bliższego kontaktu z pszczołami ma zupełnie nie uzasadnione obawy. Naoglądali się filmów, część może pamięta pszczoły z dawnych lat - gdzie nie ma co ukrywać te pszczoły były inne. Sam pamiętam jak mnie ganiały i to nieźle. A teraz wodę do poidła dolewam w krótkich spodenkach i bez koszulki Mój sąsiad też się obawiał jak przywiozłem ule, a teraz kosi trawę 20 m od pasieki i nic nie zgłasza Ciężko przekonać słownie że pszczółki nie są takie złe. Ci co przyjeżdżają do mnie chyba już się przekonali że pszczoła nie jest taka straszna

opisze swoją sytuacje wyglada to tak od głownej drogi jest koło 200 m od sąsiada (granicy ) około 2 m ale wyloty nie sa na sąsiada strone tylko na przeciwną a płot jest wysoki drewniany około 2 m i za płotem ( praktycznie w granicy działek) jest posadzona leszczyna takie wysokie na 3-4 m ( jedna przy drugiej ) a za tym sa modrzewie takie 30 letnie w tym miejscu mam 14 rodzin i pszczoły nie sa jakoś wybitnie agresywne czy owy sąsiad może coś zrobić dodam ze 10 m od granicy nie jest możliwe ponieważ szerokość działki to 17 m wiec jeśli od jednej bedzie 10 to od drugiej bedzie mniej niż 10 dodam też ze pasieka jest zarejestrowana u PLW i zgłoszone rodziny że sa przewiezione z innej pasieki tam mam również ubezpieczenie OC wykupione w kole oraz własne prywatne z rozszerzeniem o wiele innych skutków. Sasiad nie był dostał ani jednego żądła podobno jego matka 1 szt ale to jest "podobno". co sadzicie o takim umiejscowieniu pasieki ??? dodam że jeszcze w tej miejscowości jest około 40-50 rodzin pszczelech kuzyna mojego sasiada i zastanawiam sie czy tym nie chcą pozbyć się konkurencji a wiem że ten pszczelarz nie jest zgłoszony do PLW pozdrawiam i proszę o odpowiedź

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

emilmag, jak masz ścianę z leszczyny wysoką na 3 metry za płotem możesz mieć przy samym płocie ule z pszczołami i g ci zrobią.

Ja myślę że widzą w Tobie konkurenta. Zrobić ci nic nie zrobią - no chyba że się posuną do ruchów krytycznych, ale myślę że zabraknie im odwagi. Ale krwi ci napsują. Spokojnie bez nerwów. Może poskaczą, poskaczą i dadzą sobie spokój. Powodzenia

O ile wiem to obowiązkowe jest zgłoszenie pasiki nawet 1 ula.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

no i ja u PLW mam wszystko prawnie uregulowane odnośnie zgłoszenia i sprzedaży bezposredniej

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

wiec tylko jako ruchy konkurencji mam to odbierać ???

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

Raczej tak a najlepiej z nimi pogadaj otwarcie i będziesz wiedział o co im kaman.

Ja myślę że tak. Spokojnie bez paniki. Jak nic się nie dzieje to nie masz problemu. Może sprawdzają na ile się przestraszysz. Na wszelki wypadek możesz rozejrzeć się za matkami żeby wymienić na jakąś spokojniejszą bo czy wcześniej czy później i tak będziesz musiał. I na spokojnie. Będzie się coś działo to pisz jest tu tylu bardziej lub mniej doświadczonych to zawsze czegoś się dowiesz. Pozdrawiam

Cordovan ja myślę że oni i tak nie powiedzą tylko będą się o tak zachowywać i psuć krew chłopakowi

rozmowa wyglada na tej zasadzie" kiedy ty to nie ładna pani zabierzesz jak ich tu nie było to było spokojniej ...." nikt nie zgłosił skargi że dostał żądło oprócz potencjalnej jednej osoby

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....

Zawsze się znajdzie jakaś wsza która namiesza. Ja bym to olał. Nie ma zgłoszenia - nie ma sprawy. Ja już kiedyś pisałem jak to mojej sąsiadce przeszkadzał mój pies bo w nocy szczekał. A że ona z miasta to jej powiedziałem że w mieście w nocy jeżdżą samochody a na wsi szczekają psy. I temat zakończyłem