FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mariuszczs, o tej porze roku jeszcze jest więcej pszczół umierających jak wygryzających się, jedne nie wracają do uli inne osypują się na dennicę. Jeszcze kwestia 12-15 dni by się wyprostowały rodzinki.

Czyli wszystko ok, nawet to że przez kilka godzin nie posprzątały ?

Drugie moje zmartwienie to jedna silna rodzina. Jest 10 ramek w tym 3 pokarmu z pierzgą. Reszta to czerw i masa pszczół tak że dziś siedziały nawet na zatworach licznie i sporo w polu. Mają już zasklepiony czerw trutowy. Czy to znaczy że niedługo polecą na drzewo ? Co robić ? Zabrałem im dziś ramkę czerwiu na wygryzieniu i dałem pustą.

Podnieś korpus i wysyp z dennicy osyp i tyle.



Daj im półkorpus na górę.

Chciałem im dzisiaj dać ten półkorpus z suszem i węzą - bo nie mam suszu z racji takiej że zaczynam pszczelarzenie i tylko 5 ramek pełnych podzieliłem na 10 połówek suszu i tylko tyle będę miał na 6 uli na początek. Ale się bałem że za wcześnie i tak zostawiłem. Mam ten ul 12 ramkowy i czy dawać półnadstawkę i dwie ramki jeszcze w gniazdo ?

U mnie pogoda dopisała. Latały i nosiły. W najstarszych, moich pierwszych ulach, gdzie deseczki startowe mają po prawie 40 cm pszczółki siadały niejednokrotnie na samych koniuszkach. Ociężałe maleństwa. Wiele siadało na ziemi, a nawet na mnie i sobie odpoczywało. Ciekawił mnie kolor pyłku na obnóżach. Kilka odcieni żółtego, kremowy i taki prawie biały. Chwasty i wierzba dały radę pogodzie. Po południu chmurki trochę straszyły, lecz generalnie nawet kropla deszczu nie spadła. Teraz zero chmurek na niebie, widać gwiazdy. I jak tu wierzyć w prognozę pogody? Zapowiadają śnieg czy deszcz, to świeci słońce, a jak mówią o słońcu to tylko kożuch i parasol.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Mariuszczs, daj im w tym najsilniejszym ulu półkorpus, pięć nadstawkowych ramek z węzą w środek i dwie z suszem na boki, jak to odciągną wtedy dasz sobie do innych rodzin na boki susz a w środek ramki z węzą w półkorpusach a w półkorpusie z jakiego zabierzesz ramki z odbudowanym suszem dasz znów węzę.

Dałem im jeszcze ramkę węzy w gniazdo bo poprzednią sporo odbudowały. Drugie w kolei w sile na razie węzą się nie interesują, a reszta to daleko w tyle. Prognozy mówiły opady deszczu dlatego nie dawałem tej nadstawki. Prognozy się nie sprawdziły i jak od rana będzie słońce i węza w budowie to dam.

No i co - 4 ule osłabły do poziomu 3 ramek pszczół.
5 ula nie liczę bo one były słabe od jesieni a w jednym miseczkę
matecznikową zbudowały.

Tak wyglądają osypy wysypane i jeszcze jest na dennicy. Nie wynoszą z ula znowu:

Pszczoły padłe wyglądają na młode i po tym zaczynam podejrzewać że się powycinały.

Chyba normalnie do ciebie pojadę, do Pajęczna nie ma daleko i trzeba będzie to ocenić i do główki koledze troszku wiedzy. Coś jest nie tak, pokaż zdjęcia.

Cordowan - spakowałem trochę pszczół i wyślę do badań - przecież to powinno być priorytetemm w takich przypadkach.

Zapraszam, jednak jeszcze 18 kilosów za Pajęcznem a dokładnie Sulmierzyce

Mimo złej pogody zajrzałem do uli - w każdym jest matka, łatwo ją znaleźć z powodu małej ilości pszczół. Dwóch pszczelarzy od razu po objawach powiedziało że to zatrucie. Byc może oprysk, ale dokładnie siądę wieczorem i ustalę datę kiedy to po sąsiedzku było pryskane zboże i najprawdowpodobniej zatruła się pszczoła lotna która nad tamtym polem latała nad las.


Zastanawiałem się nad łączeniem rodzin, ale czerwiu dużo, mało pszczół i tak tego nie ogrzeją lepiej razem i pszczelarz mi doradził dać po pół szklanki syropu na pobudzenie to może coś z nich będzie bo zapowiadają upały.

W osypie po pare pszczół jak teraz wysypywałem ze szklanek to się gramolą .

Najlepsze jest to że dalej chyba już nie w zasięgu moich pszczół rzepak się żółci a tam pryskali w południe.

U mnie stara pszczoła jeszcze ma się dobrze ,
Gdyby nawet to była stara pszczoła to powinna wylecieć z ula,ewentualnie powinna zostać wyniesiona, więc taki stan rzeczy jest bynajmniej dziwny .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

A ja mam taki problem: Zamówiłem sobie rameczki . Rameczki fajne ale dopiero teraz sobie zdałem sprawę z tego, że te moje ule to chyba nowy typ: warszawskie zwężane .Listewke górną sobie oczywiście skrócę, z tym że wtedy odległości listewek od ścianek ula bedą 4-5 mm . Z tego co znalazłem ma być 7-8mm .

Gdybym zrobił tak, że odległosć od scianki od strony wylotu(wz na zimno) miała by te 8mm(żeby sobie mogły przechodzić), a z drugiej strony listewka niemal ocierałaby sie o sciankę ula to były by jakieś komplikacje? Oczywiście z tej drugiej strony wtedy by przejscia nie miały.

_________________
kobayashi

tak będą komplikacje, zakitują to od razu i ramki z ula nie wyciągniesz, te 4-5 mm raczej nie będą kitować bo tyle im starczy żeby mogły przechodzić co najwyżej trutnie będą miały problem.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

A gdzie najlepiej wysłać pszczoły do badania ?

Witam

Kolega gmina prażmów ma taki sam problem i podobnie opisuje objawy.
viewtopic.php?f=29&t=5934&p=122494#p122494

17 w południe był robiony oprysk na polu obok - w zboże na chwasty a jak pisałem 19 zauważyłem te duże osypy na dennicach

Mariuszczs, więc największym prawdopodobieństwem jest zatrucie tym bardziej jeśli młoda pszczoła z wyciągniętymi języczkami leży w osypie.

jest trochę z wyciągnietymi języczkami

Gdzie te pszczoły wysyła się do badań na zatrucia? Żona wydzwania i na razie nie wiemy.

Połączyłem 5 uli w 3 . Nie są to nadal takie rodziny jak ta co ją nieszczęście ominęło ale już widać że ma kto chodzić po pożytek.
Wygląda na to że pszczoły przestały padać bo na dennicy tylko kilka sztuk było dziś. Czerwiu się wygryzło sporo, ale pszczół i tak mało było w każdym ulu. Myślałem że będe musiał czerwiu wyrzucić ale myślę że na jest na styk do siły pszczół.

Trochę za wcześnie się cieszyłem, przedwczoraj pod dwoma ulami uzbierała się płaska łopata pszczół, dzisiaj od rana wywaliły nową sporą porcję z tych dwuch uli.

Do Instytutu w Puławach mozna wysłac padłe pszczoy z dopiskiem ze nagle pszczoły opusciły ul to się nie płaci. Pozdrawiam miły_marian

Koledzy znacie jakieś sposoby, żeby ograniczyć bładzenie pszczół po przeniesieniu ula?
Mam odkład który chce przeniśc jakieś 3m w bok i 1m do tyłu.Wokoło są inne rodziny. Planuje zatkać im rano(po przeniesieniu) wylotek trawą bo gdzieś znalazłem, że to zmusza ich do wykonania oblotu. W odkładzie pszczoła po młodej matce jeszcze nie fruwa.
Głupio zrobiłem ale muszę ten ul przenieśc.
Pozdrawiam

_________________
kobayashi

Jeżeli to możliwe to systematycznie co kilka dni po 0,5 o ile nic nie stoi na przeszkodzie.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

W sumie nic ale to mi zajmie hmm... o 0,5m co 3 dni, jakieś 3 tygodnie
Dla pszczół pewnie najlpiej, ale wolałbym się z tym tyle nie bawić.

_________________
kobayashi

Niestety ale o tej porze roku nie możesz przestawić odrazu, możesz codziennie przesunąć ul o 25 cm bez szkody dla pszczół i bez strat pszczoły lotnej.

Możesz od razu odstawić ale lotna pszczoła wróci na stare miejsce.

Baartez2006, jak lotna pszczoła z odkładu mu wróci na stare miejsce to co mu w tym, odkładzie zostanie, nie pisz mu bzdur.

Ja wiem, że wiecej lub mniej zabładzi i pojdzie do innego ula, pytam czy niedałoby sie tego jakoś zminimalizować. W ostatczności bede przestawiaj o te 20-30, mówi sie trudno. Następnym razem się zastanowie nad miejscem zanim osadzę odkład .
pozdrawiam

_________________
kobayashi

Po pierwsze to ty pierwszy wspomniałeś o lotnej pszczole. A po drugie nie napisał kiedy zrobił ten odkład.

Jasne napisałem o lotnej bo jak zrobisz odkład nawet z młodej pszczoły a jest ona w różnym wieku to jak tylko dostaną matkę na drugi dzień cześć z tych pszczół zaczyna już loty. Tak czy inaczej straci lotną pszczołę jak odrazu przestawi odkład.

Przecież o tym napisałem. Lotna pszczoła wróci na miejsce gdzie wcześniej stał odkład.

Wiem że to napisałeś ale jemu chodzi o to by zminimalizować jak najbardziej stratę lotnej pszczoły.

Niech wywieze na 3 tydodnie i po problemie.

Tak też może. Tyle że dalej jak 4 km musiałby wywieźć od pasieki.

Wywózka nie wchodzi w grę
Przesunąłem o te kilkanaści cm, jutro to samo, i tak aż do celu aż do celu:)
Pozdrawiam

_________________
kobayashi

Panowie pytanie na szybko.
Zobiłem sobie pakiet, ale teraz widzę, że psczoły z niego spierdzielają.Nie dałem matki, miałem zamiar w kalteczne odbezpieczonej, na wieczór...
Nie dałem matki i dlatego uciekaja, tak?
Odniosłem skrzynke z 8m od macierzaka.
Pozdrawiam

_________________
kobayashi

Cała lotna pszczoła ci zwiewa do macierzaka, 8 metrów to żadna odległość dla lotnej.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Tu nie chodzi o lotną, ona sobie może na marsa odleciec nawet Ale problem w tym, nawet takie co latać nieumieja też uciekaja . Mają narazie sam susz nic wiecej.
Chodzi o to że niema matki w klatce?

_________________
kobayashi

Myślałeś że pszczoła bez czerwiu zostanie Nawet rójce czasem jest wskazane dać ramkę z czerwiem.

Teraz widze, że te co przeceniły swoje możliwości to wracają na piechtę .
Baartez2006, No widze, że niezostanie, ale pytam czy zamiast ramki z czeriwiem moży być matka w klateczce?

_________________
kobayashi

Z ulików weselnych nie uciekają jeśli mają matkę, przynajmniej jakaś część zostaje.

Dobra zobacze co tam zostało. Jeśli b. mało to dosypuje psczół, daje zabezpieczoną kaleczke z matką, i wynosze jakieś 50m od pasieki, za drzewa tam gdzie uli ani widu ani słychu.
Wieczorem daję ramkę z pokarmem i odbezpieczam klateczke z matka NU.
Dobrze myślę?

_________________
kobayashi

Pakiet wywozi się 3 km dalej, nic ci nie 50 metrów dalej:D

po pierwsze pakiet robiąc należy brać młodą pszczołę , najlepiej z nadstawki bo tam jest 9 dniowa, gdy zrobimy pakiety nie osadzamy ich od razu no chyba ,ze sztuczny rój ale pakiet gdy zrobimy odstawiamy w rojnicy do piwnicy czy gdzieś na noc przed wcześniejszym wstawieniem matki. Do rana zaakceptują matkę ale nie należy im odblokowywać zabezpieczenia aby matka nie została wyrzucona. Pszczołą dać do rojnicy trochę ciasta czy też plaster z miodem , inwertem gwoli wyboru. Kolejnego dnia osadzamy na suszu i powinno być super.
Matka oczywiście UN.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

No dobra macie rację... uciekły... ale nie wszyskie , powiem nawet, że zostało ich sam raz, żeby wykonać misję którą im powierzę .
Matkę wg mnie zaakceptowały ale klateczke odbespiecze jutro, jak zobaczę, że wszystko ok.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie

_________________
kobayashi